Polecam Wam zrobienia własnego miecza świetlnego. Ja miałem taki podwójny, ale złamałem go w pół i miałem dwa. Szczerze mówiąc to po walce jeden trafił na śmietnik. Drugi, w kiepskim stanie stoi w gararzu
Na prawdę warto skonstuować rurkę i włożyć do nie kij od mopa
rurka z mopem... ciekawe... hehe, ja sobie kiedyś chciałem kupić kilka kijów od mopa... a takie fajne kolory były... może kupie, w końcu jeden kijek z 5 złotych kosztuje tylko że sie łamią strasznie... mop, po pirewszym uderzeniu nadaje sie do wywalenia...
Najlepsze są rury od namiotu polowego Mam takie "miecze" na działce nad jeziorem fajowe, tylko jak walnie sie w palec taką rurą... taki "rurastaff" waży około 2kg, i jest naturalnie wolniejszy od "tych prawdziwych" z powodu cieżaru ostrza
To świetna zabawa, a jak się nałoży na to gąbkę to jeszcze lepiej !!! Nie trzeba uważać
Calsann, nie moge sie z Toba zgodzic, bo ja walczylem dwoma mieczami przez poltora godziny i jakos jeszcze jeden jest dobry
co do posta Dzedajmazdera, to i tak trza byc ostroznym... my dwaj cos o tym wiemy
bo miał lightstuffa, ale nie umiał nim walczyć. Robie na niego zdejmowalny pokrowiec z gąbki coby się dało tłuc z ludźmi.
popieram ale ja uchwyt ywyciagnalem zeby go troszkie skrocic
Zrobiłem se z kolegą, pięknie sie walczy, tylko ktas nam wala na nie strzelil.
