Oglądając ostatnio AOTC zastatowiła mnie jedna rzecz. Mianowicie: Jakim cudem Obi odnlazł Anakina na Tatooine?
Przecierz Anakin poleciał z Padme na Naboo publicznym środkiem transportu. Zieniwsszy statek polecieli na Tatooine
Ma ktoś jakieś rozsądne wyjaśnienie?
Pozdrawiam
Teraz się sam nad tym zacząłem zastanawiać 
Faktycznie jest to dziwna sprawa , bo Kenobi musiał „dzwonić” do prywatnego komunikatora Anakina , a przecież widzieliśmy , że wiadomość została odebrana w statku. Chyba , że cała tablica rozdzielcza to „podręczny komunikatorek”
Może rzucę takie rozwiązanie: Anakin logował się go systemu komunikacji ze statku – dzięki temu miał ten sam „numer lokalizacyjny”.
się zastanawiałem, jakim cudem Luke, po wylądowaniu na Dagobah od razu natknął się na Yodę...przecież to planeta wielkości Ziemi, sądząc po sile przyciągania planety. Ale w końcu doszedłem do tego, że to Moc tak akurat nakierowała Luka, albo dostał jakieś dodatkowe informacje od Obiego, czego już nie pokazali w filmie.
...Anakin podał komputerowi w statku swój kod identyfikacyjny... może to działa coś jak GG... przecież nie jest ważne na którym kompie siedzisz... ważne aby numer był twój.
sie publicznymi srodkami transprotu,kazdy mial osobisty komunikator.
i to on wskazywal miejsce pobytu.
przeciez niech nikt mi nie mowi, ze wiedzac o niebezpieczenstwie, wyslali w podroz i nie chcieli miec pojecia odnosnie lokalizacji.
te planety byly dosc sporych rozmiarow.
a namierzanie nastepowalo przez przeszukiwanie poszczegolnych czestotliwosci w miedzyplanetarnym systemie staelitow-no fatk, nie pokazano ich, ale byly chyba, co?
i Obi nie znalazl Anakina, tylko sygnal pochodzacy z jego statku-kominikatora. byc moze byl w robocie?
Bo gdyby sie tak glebiej zastanowic, to Anakin zostawil komunikator w pojezdzie? Taki roztargniony byl?
