E bez przesady, z tym brakiem szacunku Lucasa do EU... Tak na prawdę w obu pierwszych Epizodach GL nie zrobił żadnych radykalnych zmian w EU. Najwięcej niezgodności potencjalnych niosą ze sobą filmy. W końcu podstawowe zmiany to system dwóch Sithów - o tym w EU nie było mowy, ale do czasu, bo pojawiłą się bitwa o Ruusan i Darth Bane. Bardzo ładna łatka. Boba Fett i Mandalorianie - też się pojawiła łatka. Najgorzej jest z Owenem i Benem - bracia, czy nie. W każdym razie zawsze można uznać, ze Ben minął się znow z prawdą.
A co do EU, to niby parseki w AOTC, to są raczej w rozumieniu EU, niż GL (z ANH ). A EU wpływa na GLa, proszę bardzo - miecz Maula. Ale np. Coruscant. W końcu to nazwa wymyślona przez ... Zahna i rozszeżona przez całe EU. GL przyjął ją potulnie, choć po głowie dla stolicy łaziła mu już z dawna nazwa Had Abaddon, bo Alderaan juz wykorzystał. Zresztą nawiązań w filmach GLa do EU jest bardzo duzo, trzeba tylko się ich doszukać. Problem w tym, że to nie GL vs EU - buduje mase niespójności, ale EU vs EU tworzy bałagan. W rezultacie to co zrobił GL wypada bardzo dobrze. Zastanów się jakby wypadł w tej roli np. Peter Jackson, który mając JEDNĄ i SPÓJNĄ Wizję, nie potrafił jej przenieść na ekran. A gdyby miał wiele wzajemnie niekompatybilnych, jak GL?