Yoda absorbował i odbijał błyskawice, sam ich nie generował.
Odnośnie Luka, nie sądzę żeby to było skorzystanie z Ciemnej Strony. Duszenie to wyspecjalizowana telekineza. Jeśli Luke nie robił tego w gniewie i nie miał zamiaru zabić strażników tylko ich oszołomić, to nie wyczuwam tu Ciemnej Strony. Choć racja, że grip jest bardziej popularną sztuczką (ofensywno-zastraszającą) użytkowników Ciemnej Strony. Lecz można i wykorzystać ją wyłącznie do obrony czy obezwładnienia.

Musisz odróżnić sztuczki\zdolności, którymi posługują się użytkownicy Mocy od uczuć, które nimi kierują. Ciemna Strona to gniew, agresja, nienawiść itd. Jedi nie mogą korzystać z tych uczuć wykorzystując Moc. Można wystawić tezę, że błyskawice Mocy tworzą się wyłącznie z negatywnych emocji - gdyż zadają ogromny ból i trwale uszkadzają organizm.

idac tym tokiem, mozna by stwierdzic, ze "nakazujac" komus zrobienie czegos-czyli wplw na slabe umysly potraktujemy jako poslugiwanie sie CSM.
A tylko raz mozna wejsc na te sciezke.

Wniosek: jedi byli bez zarzutu i wykorzystywanie sztuczek do zalatwiania spraw jest tylko chwilowe i jak napisal KK bez agresji itd, nie ma "wspoldzialania" CSM.

Ostatnio wyczytałem co Sue Rostoni twierdzi o błyskawicach - główna pani odpowiedzialna za książki w Lucasfilm. Otóż wg niej - błyskawice mogą używać tylko wyszkoleni ... Lordowie Sith.. Nie Ciemni Jedi, ale tylko Ci, którzy znają nauki Sithów... Stąd Yoda wiedział, że Dooku nie tylko przeszedł na ciemną stronę, ale też został Sithem. - ale to dla mnie się trochę kupy nie trzyma.

To nie brzmi zbyt mądrze. Poza tym gdyby tak było, to tekst Yody do Dooku "Ciemną Stronę w tobie wyczuwam" brzmiałby śmiesznie, bo przecież skoro zdradziły hrabiego błyskawice, to Yoda nie musiał niczego wyczuwać

Ja to widzę tak: jest jedna Moc i zarówno adepci jej ciemnej, jak i jasnej strony używają tej samej siły... Wszystko zależy od tego jak jej używają. Uważam, że Yoda potrafiłby wygenerować błyskawice równie dobrze jak Dooku, ale on po prostu (jako Jedi) nie chciał tego robić - i dlatego tylko odbił lightning hrabiego.

Kyle Katarn (ten prawdziwy, nie nasz) powiedział w Jedi Academy, że właśnie wszystko zależy jak i do czego się używa Mocy, ale sama Moc jest taka sama dla obu stron, ciemnej i jasnej. A potem używał na wrogach duszenia i błyskawic... Co zresztą czynił również wcześniej w Jedi Outcast. I tu zgodzę się z naszym Kylem: jeśli robił to świadomie, bez agresji itd. to o CSM nie mogło być mowy.

co rzecze Jedyny Prawdziwy Lord Sith....Yoda odbijał lightningi to raz. Luke po prostu ogłuszył świniaki w Pałacu Jabby (bo chyba o to chodzi), a ze schwycili sie za gardła...to nic nie znaczy i to dwa. Otóz po wieloletnich studiach nad istotą Mocy prowadzonych w mej chatce u podnóża grobowców na Korriban doszedłem do wniosku że każdy Force-user może posługiwać się każdym rodzajem sztuczek ale miernym jedi posługiwanie się lightningiem czy gripem (biorąc najprostsze Dark skille) sprawia większą trudność niż dajmy na to leczenie i odwrotnie tak jest w przypadku adeptów CSM. I ot cała prawda.

Czy może Jedi mogą korzystać lightening i grip (czy umieją, to inna sprawa) jeśli mają oczyszczony umysł? Na przykład zacząć kogoś dusić (jaki jest koniec duszenia to też inna sprawa) nie czując nienawiści i strachu.