Niemożliwe! Mnie się nigdy nie udaje. A jednak...
No więc (wiem, wiem, nie zaczyna się zdania od "więc"), życzę Ci, mój Ty Maniaku-Broni-Wszelakiej (czyt. Gunfanie, Gufi, czy jak tam chcesz ), wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, powodzenia we wszystkich przedsięwzięciach, tych dużych i tych małych, wiecznego uśmiechu (jak najczęściej "kwadratowego", już ja się o to postaram), ciągłej radości życia, niezmiennych zainteresowań i żeby twoja miłość do SW nigdy naprawdę nie wygasła (choć u ciebie ma charakter pływowy - pojawia się i znika ).
Poważniejsze (kalibrem) życzenia prywatnie, a tu dodam jeszcze jedno. Pozostań na zawsze trochę dzieckiem (jak my wszyscy), i nie pozwól, żeby troski rzeczywistego świata zabiły w tobie to, co najcenniejsze... marzenia i wyobraźnię.