Czy chcieli byście żeby to on e7,8,9 (jeżeli bedą)
Czy chcieli byście żeby to on e7,8,9 (jeżeli bedą)
ale wara od Luke`a itd.
Niech pokaże na co stac jego wyobraźnię.
A tak na marginesie Thengel: marzyciel jesteś czy jak?
Mówił, że zajmie się serialem o Starożytnym Rzymie. Nie wiem jak mu to wyjdzie, ale pewno będę je oglądał.
A co do tego "marzyciela" to przecież nie chciałem Cię urazić, po prostu się pytałem :)
Fajnie by było gdyby to on reżyserował. Pamiętacie jak topięknie zrobił w ESB. Ale teraz jest pewnie za stary, zresztą nigdy nie lulbili się z Georgem :(((
GL Nie wyreżyserował Epizodu V i VI a one właśnie były najlepsze-przynajmniej dla mnie(i dla wielu innych myślę). Nie mam nic przeciwko Stevenowi aby to on wyreżyserował Epizody 7, 8, 9
Co do reżyserów to właściwi mam tutaj doczynienia z pewnym konfliktem bo z jednej strony G.L to twórca i ma pełne prawo a nawet obowiązek dokończyć swoją opowieść; z drugiej P.Jackson, którego cenięprzede wszystkim za walkę z Holywood i pasje jaką wkłada w każdy swój film; z trzeciej SPielberg, który chyba jako jedyny potrafiłby nawiązać do Lucasowego klimatu Epizodów; z czwartej Copolla, który mógłby stworzyć naprawdę MROCZNE widowisko
I co tu począć
jedI napisał:
... z drugiej P.Jackson, którego cenięprzede wszystkim za walkę z Holywood i pasje jaką wkłada w każdy swój film;
-----------
Czy ja dobrze słyszę. Peter Jackson i walka z Hollywood jedI czy Ty w ogóle widziałeś i czytałeś LOTRA!!!!!!!!!!! I obejrzyj sobie wersję Bakshiego... sorry, ale ta Jacksona to jest tak słodko Hollywoodzka, że szok. Niebawem bedziemy mieli okazje zobaczyć, TTT, gdzie Hollywood absolutnie tryumfuję. ale to już do innego tematu (ząłożonego w świecie Filmu). JA powiem tak. Trzymać Petera Jacksona jak najdalej od SW. Niech se King-Konga robi.
To porownaj sobie kilka szczegolow z LOTRa i np. AOTC
1. W LOTRZe masz ta krew (niby nic ale jednak podnosi PG) a w SW ?
2. LOTR wcale nie jest tak pozmieniany w stosunku do ksiazki, zwlaszcza jesli nie jestes fanatykiem Tolkiena.
3. To w AOTC mamy przeladowanie efektami specjalnymi a LOTR ? owszem jest ich troche (moim skromnym zdaniem, niektore sa o niebo lepsze) ale to nic w porownaniu z AOTC. I nie tlumaczyc mi tutaj, ze AOTC to film s-f bo nikt nie kazal kreowac komputerowo calego Geonosis.
4. AOTC krecony w Australii- z powodu obnizenia kosztow ? LOT- w Nowej Zelandii, napewno tez z tych samych powodow ale po za tym to rodzinny kraj rezysera i on znal tamtejsze krajobrazy.
Wybacz ale porownywanie LOTR i AOTC pod wzgledem komercyjnym to jakas wielka pomylka.
Tak gwoli uzupenienia. Po TTT trudno mi sobie wyobrazić to, iz LOTR Jacksona to film artystyczny. Jest tak komercyjny, że szok. Cóż nie widzę artyzmu w naciąganej śmierci, wplecionych na siłe wątkach romantycznych (tam gdzie ich nie powinno być ) czy zoofilskich marzeniach rezsera - scena z koniem - ochyda. No i AOTC może jest przeładowany komputerowymi efektami, ale efekt zjazdu na tarczy czy wskoku na konia przez Legoalas - cóż.... tak samo realistyczne jak komputerowe efekty.
NO nie człowieku chyba nie czytałś tej ksiązki? Pozmieniane co z teog ale klimat jest inny w sumie jak by nie było to na podstawie książki którą kocham to może i bym powiedział że to świetny film ale niestety LOTR to coś a film to poprostu przereklamowane bajeczki. TTT jest jeszcze bardziej nie zgodne z ksiażką ale za to są tam fajne rozwiązania ze strony PJ i to mu się chwali wiadomo że nie dogodzi sie wszystkim ale nie poruwnuj tu AOTC do LOTR. Wracam do temaru Stiven myśle że to bardzo dobry reżyster każdy jego film przedstawia jakąś historie i wywołuje jakiś emocje dlatego też był bym ciekawy jak by zrobił z SW. PJ to napewno nie NIE NIE!!!!.
czytalem, czytalem i to nie tylko Wladca Pierscieni ale i prawie cala tworczosc Tolkiena (kiedys sie siedzialo w temacie). Moim zdanie mten, kto mowi, ze LOTR Petera Jacksona to komercha niezgodna z ksiazka naprawde nie docenia tego scenariusza.
No bo co ? Mysleliscie, ze wszystko bedzie cud, miod jak w ksiazce, film to zupelnie inne medium, ktore rzadzi sie swoimi prawidlami. Zauwaz, ze nawet ksiazki powstajace na bazie filmow rozszezaja fabule.
Oburzasz sie, ze LOTR jest niezgodny- spojrz na wiedzmina. Jesli chodzi o klimat to sie zgodze, to jest jeden z moic hglownych zarzutow do LOTR-a ze jest bezplciowy i przekazuje tyle emocji na raz, ze w sumie nie przekazuje niczego. Ale napewno nei zgodze sie z tym, ze LOTr PJ to jakas karykatura ksiazek Tolkiena...
... filmem Bakshiego, którego największym minusem jest wizualizacja! Bez tego byłby na prawdę wspaniały film!! na podstawie Tolkiena, i jeśli chodzi o scenariusz to PJ i jego ekipa nawet się nie umywają do Bakshiego... sorry. w innym tematcie o tym mowa, ten temat dotyczy czego innego. A PJ dokonuje o wiele więcej radykalniejszych zmian niż Lucas względem EU i klasycznej trylogii. Wiec chyba takiego kolesia bym nie chiał mieć w ekipie SW. To byłby już totalny koniec i komercjalizacja SW.
No wlasnie wizualizacja, Bakshi zrobil film z wikingiem krasnoludem0-wielkoludem i hordami jexdzcow Tusken. Zastanow sie czem unie zrobil filmu... bo to kosztuje... a skoro kosztuje to potrzeba sponsorow... a skoro sa sponsorzy to oni chca cos z tego miec... a skoro chca cos z tego miec to film musi byc dla jak najwiekszej widowni. PJ staral sie isc na kompromisy ale przeciez tego czego sie tago obawiale mnp. ilosc Arweny owszem w TTT jest jej juz wiecej ale w Druzynie byla do strawienia.
O jakich radykalniejszych zmianach mowisz ? Co wycieli kogos z druzyny, wstawili za to Arwene (bo takie sluchy chodzily), Saruman i Sauron to to samo ?
Dlaczego sadzisz ze PJ jeszcze bardziej skomecjalizowalby SW (dajmy na to Epizod III) chyba tylko jesli Lucas by mu kazal, bo sam nie ma chyba w tym za bardzo interesu, to nie on jest wlascicielem 5 firm zbijajacych na kazdym epizodzie fortune.
Co się tyczy PJ to chodzi mi o dbałość o szczegóły, między innymi. Wiesz to juz taka duża kasa nie jest. Jakby kolesiowi na prawdę zależało na filmie, to by zrezygnował z części honorarium i zajął się właśnie szczegółami. Wiesz to nie byłby pierwszy przypadek w historii kinematografii. John Landis z wielu filmów w praktyce tylko się spłókał zamiast zarobić, ale postawił na swoim. Nikt nie kazał Jacksonowi robić tak samo. Ale bez przesady Tolkien tak bardzo wszedł w szczegóły, że szok. W sumie jedyną osobą która mu pod tym wzgledem dorównuje to Lucasowcy... tam w tle jest tyle historii co u Tolkiena. Ja już LOTRa PJa widziałem 6 razy i ta m nie ma nic z tych rzeczy. Sorry. (wiem, że to nie wiele, 7 razy widziałem film Bakshiego, a powyżej 15 AOTC). A już zupełnie nie rozumiem dlaczego w filmie kinowym nie było darów od Galadrieli, a w wersji rozszeżonej tak... w końcu była to ważneijsza scena niż wiele innych w filmie z punktu widzenia historii, tyle, że romans Arweny i Aragorna jest ważniejzyy z punktu widzenia komercji.
A wersja rozszeżona tak zwana rezyserka. To na pewno nie jest wizja artystyczna, tylko wyciągnięcie kasy. Czemu w wersji 4x DVD zamiast zwiastunów znajduje się jakiś głupi dodatek o alternatywnej wersji (z MTV) rady u Erlonda. Sorry... To jest TYLKO i wyłącznei chęć robienia kasy. Lucas ma jej pod dostatkiem, ale w przeciwieństwie do PJa ma jeszcze jakieś granice. Niestety obawiam się że na razie.
hmm jak napisałem wiadomo że PJ nie dogodzi każdemu. Jeżeli tobie sie to bez granicznie podobało to ja nie przekonam cie do swojch przekonań (tak samo jak nas fanów SW nikt nie przekona że to przeciętne filmy). Naprwde było tam pare bardzo fajnych scen w LOTR ale ja podchodze do tego bardziej sceptycznie (przyznam ze 1 raz gdy zobaczyłem LOTR wydawał mi się on cool ale puźniej jakoś za 3 razem zaczełem widzieć w nim słabe strony)
ni podoba m isie bez ograniczen... zarzutow moglbym wymienic wbrod, ale w dobie tego co ogladalem w zeszlym roku to LOTR jest naprawde wspanialy. Mam tylko jeden ciezki zarzut... wedlug mnie jesli ma powstac SUPER film, ksiazka itp. trzeba sie zdecydowac na konwencje: czy ma to byc ponury horro, wyciskajacy lzy dramat, slodziutk romansik, film o przyjazni itd. Najlepsi rezysezy potrafia wedlug mnie polaczyc max: 2 konwencje tak aby powstalo DZIELO. A LOTR- w lotrze mamy wlasciwie wszystkiego po trochu przez co film wlasciwie nie wzbudza we mnie zadnych emocji, bo jak juz umiera Boromir i ktos tam w rzedzie z tylu placze to zaraz mamy pelne patosu spojrzenie Aragorna, albo ciekawa konwersacja Arwena:Aragorn (ta przed poscigiem) to za chwile mamy szlaencza pogon w swietle poranka. Podobnie zecz sie ma z TPM, ktore bylo mega bezplciowe a AOTC: jednym slowem idzie ku dobremu, szkoda tylko ze nie rozbudowano watku detektywistycznego.
... że rozmowy o LOTRze toczą się w innych tematach. Tutaj rozmawiamy o potencjalnych reżyserach EVII-IX. Ja skreślam PJ z listy. A chciałbym Ridleya Scotta, albo Roberta Rodrigeuza. Jacyś inni kandydaci?
Dla mnie Ridley Scott to odpada, ale Ron Howard jakby wyreżserował to by było fajowo. No szczerze mowiac bylem pod wrazeniem Willow, stary dobry Willow scenariusza Lucasa, ale reżyserii Rona Howarda. Taki jest mój typ.
cóż pozostaje stwierdzić, że Howardowi wychodzi na dobre współpraca z Lucasem. W American Graffitii stworzył swą najlepszą kreację aktorską, a w "Willow" reżyserką, choć pół filmu i tak wyreżyserował Lucas ) ale nieoficjalnie oczywiscie. Pozatym u Howarda tak na prawdę można jedynie zauważyć "Piękny Umysł" choć i on nie jest bez wad. Reszta dodobku Howarda to doskonałe rzemiosło, ale niestety TYLKO rzemiosło.
Po E3 radzilabym aby juz zostawiono w spokoju Gwiezdne Wojny. Nie chcialabym za jakies 10 lat odpowiedziec komus na pytanie:
- Widzialas SW?
- Taa...fajny serial.
Co za duzo to nie zdrowo! Tendencje spadkowa mozna juz zaobserwowac w NT, pomyslcie co by sie dzialo w takim epizodzie 9? Ile razy mozna bazowac na tym samym, nie tworzyc cos nowego? Rozumiem, Sw sa bardzo dochodowe,ale na litosc, zostawmy w spokoju reszte!
ave
PS. jesli juz dac komus w rece kamere to na pewno nie Ridleyowi. Po miernym `Hannibalu` mam do niego jakies uprzedzenie i watpliwosci czy zna sie jeszcze na swoim fachu.
co do pierwszego zarzutu, to masz dużo racji. tymbardziej, że Lucas kiedyś powiedział, że miał pomysł na 9 Epizodów, ale to nie WSZYSTKO, bo miał pomysły na kilka filmów bez epizodów z głównymi bohaterami, lub z mniej głównymi.
3 już powstały (obie częsci Ewoków (hm...) i Star Wars Holiday Special (hmm wolę jednak Ewoki)).
A co do Ridleya to chciałbym przypomnieć, ze "Hannibal" to tylko jedna rzecz. To Ridley stworzył "Łowcę Androidów", "Obcego", "Gladiatora" a ostatnio też "Helikopter w ogniu". Może "Hannibal" po prostu nie był w jego typie .
Lord Sidious napisał:
A co do Ridleya to chciałbym przypomnieć, ze "Hannibal" to tylko jedna rzecz. To Ridley stworzył "Łowcę Androidów", "Obcego", "Gladiatora" a ostatnio też "Helikopter w ogniu". Może "Hannibal" po prostu nie był w jego typie .
-----------
Tym bardziej nalezy sie wiecej spodziewac po takim tworcy, ze nie spadnie ponizej ogolnie przyjetego przezen poziomu (vide "Blade Runner", "Obcy" toz to klasyki!). Niemilym, wrecz gorzkim rozczarowaniem jest twor taki jak "Hannibal"... Powiem szczerze, ze gladiator wg mnie nie byl lepszy... Ten patos na koncu... Brrr..
nie ma co gadac jedl ma racje i juz PJ wklada swoja dusze do filmow ktore tworzy. G.L wklada... no wlasnie co on wklada osobiscie wolalbym zeby umarl przed rozpoczeciem prac nad SE !!! skaszanil caly klimat tymi efektami tfuuu! tak poza tym efekty z lotrow bija na glowe te z nowej trylogii. po pierwsze sa realistyczne, 3maja sie tematu i klimat jest zawalisty. w koncu jest krew i nikt nie uprawia tam KARATE do cholery tak jak to bylo z boba i z tym obim. ogolnie sieczka i az sie trzese przed E3. z kolei z niecierpliowoscia oczekuje TT w kinach.
nie powinien robic ostatniej trylogii. zaraz by sie zaczelo ze nie potrafi rezyserowac, ze klimat jest do dupy, ze bohaterowie nie tacy... zygac sie chce. jak dla mnie to niech konczy 1 trylogie i niech sie zajmie czyms innym. ja kocham SW a mimo to widze ze nie jest pozbawiony wad!! co do SW vs. LOR to stwierdzam ze LOR jest piekielnie nudny (bez urazy). to samo sie tyczy TTT. choc bitwa koncowa to wypas
HaN ciut z tym przesadziłeś LotR jes filmem niezwykłym i nie można go zabrdzo porównywać do SW ponieważ są to wogóle dwa różne filmy. A Spilberg nie nadaję się do 3 trylogi wogóle zknocił by wszystko i w tedy byłoi by dopiero fajnie, ale za bardzo to na 3 trylogi ni czekam. Lucas z resztą też się ni nadaje jest już stary, niech się zajmie rodziną i emeryturą. Jak do kończy E3 to do Sw już nigdy pewnie ni wróci... A bitwa w TTT jest genialna jak i cały film... tak, tak mój ssskarbie zły Han, zły Han że mu się LotR nie podoba. Glum! Glum!
No i wyglada na to, że to co jeszcze jakiś czas temu wydawało sie nam tylko marzeniem, dziś moze stać się faktem.
Swoją drogą jak myslicie czy Spielberg także zdziecinniał już tak na starośc jak Lucas, czy może bardziej.
bo papcio Luc robi nowe epizody to można się spodziewać, że na pewno będą choć po części dziecinne, natomiast to co SS zrobił z AI, Minority report, Amistad czy z odrestaurownym ET to się po prostu w czapie nie mieści. Dlatego czarno widzę jego przy reżyserowaniu E 7, 8, 9 i Indiego 4
ja teżtroche sie bojęo Indiego 4. Cóż zobaczymy. Co do Amistad to sięnei zgodzę, bo mnie sie film bardzo podobał. Jest mniej osobisty niż Lista, a jednak potrafi ujać, choć trzeba przyznać, że w wielu aspektach to powrórka schematów z listy. AI - cóż, jeśli patrzeć na to jak na wsółczeczesna wersję ET - to wyszło super, a jesli patrzeć na to przez pryzmast filmu, który chciał zrobić Kubrik - to widzę, czemu wrzuciłeś go do tej beczki. ET - nie widziałem w nowej wesji, a Raportu bronić nie zamierzam. Dorzuciłbym jeszcze Szeregowca Ryana - który też cierpi na pewne dolegliwości. No i Spielberga, który schorowany ciągle ma z czymś problemy i nie wie co chce nakręcić.
na Imperiadzie rozmawialiśmy o możliwych reżyserach. W chwili obecnej chciałbym kogoś takiego jak Marquand lub Howard. A dlaczego? A otóż dlatego, ze to byli reżyserzy, którzy mocno podporzadkowywali się Lucasowi... ale mieli swój wpływ na filmy Willow czy ROTJ. Dopiero kwintesencja dwóch osób stworzyła dobre dzieła. i tak mogłoby być w E7-9