...że te sieroty na Endorze były klonami (pamiętajmy, że Kamino nie funkcjonowało wtedy już od 13 lat, a w galaktyce obowiązywał zakaz klonowania), jest moim zdaniem mocno problematyczne. Podobnie jak ich umiejętności. Po mojemu szturmowata ciapowatość może wynikać z trzech przyczyn:
1) Mogli być elitarni na papierze. Palpatine, jak wiemy, w pewnym momencie stracił kontakt z rzeczywistością (Dziennik Whilis) i chociaż kontrolował Flotę Imperium nad Endorem, przez zbytnią pewność siebie pominął zagrożenie ze strony Ewoków i Rebeliantów na powierzchni księżyca. A "elitarny" legion mógł zostać dobrany specjalnie do pilnowania garnizonu na podstawie na przykład opinii wystawianej każdemu absolwentowi Caridy. Nie jest powiedziane, że Endor nie był pierwszą misją tego legionu, nieprzygotowanego do walki z małymi, włochatymi, latającymi na lotniach przeciwnikami. Chociaż to wyjaśnienie trochę kłóci się ze znaczeniem słowa "elitarność"...
2) Palpi kłamał. Elitarny oddział szturmowców wcale nie był taki elitarny, a powiedziano tak tylko po to, aby rozeźlić Luke`a. W końcu Skywalker od 4 lat miał do czynienia ze szturmowcami i wiedział na przykład, że Han nie boi się samodzielnie pogonić kilkunastu żołnierzy Imperium (Nowa Nadzieja). Ale elitarny legion to co innego...
3) Najbardziej naciągane tłumaczenie, ale też trzeba wziąć pod uwagę: ktoś wie, z jakich jednostek skłąda się legion? Czy są tam grenadierzy, kanonierzy, mają na stanie E-Weby czy lekkie blastery samopowtarzalne? Wreszcie do walki w jakim terenie byli szkoleni? Teoretycznie powinni byli umieć poradzić sobie wszędzie, ale przecież Imperium na każde warunki miało osobne oddziały: Seatrooperów, Sandtrooperów, Magmatrooperów itp. tutaj siedzą zwykli szturmowcy, a więc standardowa piechota. Może nie jest ona w stanie dać sobie rady z lepiej obeznanymi w terenie i wyposażonymi w lotnie, dzidy, pułapki z belek itp. Ewokami? To, że generator był kompletnie nieprzygotowany do odparcia ataku od tyłu oznaczało, że po prostu olano kwestię jego obrony.
Poza tym dochodzą rzeczy, o których już mówiono, a więc: Chewie przejmuje AT-ST, nie spodziewano się szturmu na taką skalę, przewaga liczebna Ewoków, pułapki itp., lepszy sprzęt (lotnie), miśki wiedziały, z kim walczą, w przeciwieństwie do szturmowców, itd.
W tym świetle zwycięstwo Rebelii na powierzchni Endora nie jest takie kuriozalne, jak mogłoby się wydawać. Chociaż oczywiście wciąż pełno jest niejasności, np. gdzie się podział AT-AT, którego widzimy w scenie aresztowania Luke`a? Ale to są kwestie drugorzędne...