Czy chcielibyście żeby w polsce była firma która produkuje repliki rękojeści mieczy? Oczywiście za niską cenę.
Czy chcielibyście żeby w polsce była firma która produkuje repliki rękojeści mieczy? Oczywiście za niską cenę.
aby były w Polsce i po niskiej cenie ale żeby miało mało ludzi i szpan też by był Nie chodzi o to, że mają nie schodzić ze sklepów
150-300 zł były by te miecze. To zależało by tylko od modelu np. Dartha Maula powinien kosztować 500zł. Co o tym sądzicie? A Luka lub Obi-wana to by było trudne bo żeby zrobić jakikolwiek miecz trzeba mieć oryginał żeby były znajome wymiary ,jak wyglądają elementy itd.
to nie musi być sklep internetowy. Można by było napisać w e-mailu jaki miecz i zrobić go na zamówienie. Spróbuje zrobić replikę miecza Anakina z E II.
Nie ma jak zrobienie własnego miecza. Kupa roboty, wiadra potu, mnóstwo wyrzeczeń (jak to nie ma pan osłony emitera klingi ani wysokoenergetycznej szczeliny odpływowej?? Co to k**wa za sklep). Ale jak się skończy i nie wsadzą cię w kaftan to jest gites. Co do sklepu zgadzam się z JORUUSEM- mógłby być ale ceny wysokie- tylko dla prawdziwych fanatyków SW. I oczywiście władających Mocą
za 1000 to nie będę sprzedawał bo kto kupi? W polsce to k..wa pieniędzy nie ma.
Wiecie co dla mnie takie rozumowanie to oznacza tyle że "Fan z kasą jest wiekszym fanem od tego co niema kasy" dla mnie to głupota bo chyba w takich sferach nie powino się tego oceniać.
a jak nie masz kasy to zrub wyzeczenie jak JEDI albo gwizdnij babci torebke jak SITH i sobie kup chodzi o to zeby nie zrobić z tego taniej dz.... bo MIECZ powinien mieć klimat i szacunkiem darzony powinien być
się z tym zgadzam! Ja jednak wolę zbudować sobie własny miecz, ale gdyby były w jakiejś ludzkiej cenie to bardzo chętnie bym kupił.
nie kazdego stać na takie bajery jak kupienie repliki miecza świetlengo czy jakis innych bajerów ze sw.
Jak już to bym wolał miecz:
-z metalową rekojeścią
-z "światłem" taki wykonany z baaardzo mocnego plastiku kij. gdyby rekojeść byłą metalowa to by "walkaa" była bardzo realistyczna, ponieważ klinga by szybciej się ruszała...
A miecz to bym kupił najwyżej za 50złotych... lepiej samemu zrobić, a klinge na zamówienie...
ale czasami efekt tej pracy jest marny.
nie okrada banki na Coruscant tylko bierze pozyczke i ucieka na odległe rubieża
To jak widziałem pare zrobionych przez fanów to były naprawde fajne i myślalem ze to Repliki. Jest też dużo orgilanych które są zrobione według własnego projektu i tez były fajne. Jednak naprawde czasem są one maren. Chyba sie zabiore za to, jestem ciekaw jak to wyjdzie
po niskiej cenie w w dodatku w polsce napewno bym kupil
każdy poda cenę jaka mu odpowiada wtedy będę wiedział na czym stoimy.
Ja bym tak chciał. A nie to co proponuje nam "Master Replicas"; miecz za 1000zł?! Zwariowali. Jeszcze za 100zł to rozumiem ale za 1000zł?!
Ps. A właściwie to czemu się pytasz?
jestem w takiej sytuacji, że moje zdolności twórcze są równe zeru, więc o budowie własnego absolutnie nie ma mowy, więc chętnie bym kupił replikę...a co do ceny: mogę dać do 400 zł, jakbym się bardzo uparł, to może 450. Za obojętnie czyj miecz, mi "właściciel" nie przeszkadza
powstał raczej Anakina z E II cena około 150-200 zł
tutaj smieszne ceny....200 300 450 zł. A pomyślcie o wykupieniu licencji, sposobie wyrobu i materiałach do niego. Ceny np. Master Replicas są tak wysokie bo:
*dostajesz produkt unikalny
*z limitowanej serii dajmy na to 100 na swiat... na cały Świat
*z imiennym potwierdzeniem oryginalności
*dożywotnią gwarancją
*z nierdzewnych materiałów w najwyższej jakości
*zatwierdzone przez Lucasa i kompanię.
Dlatego owe ceny są odpowiednie. Kogo nie stać trudno, może zrobic swojego albo uzbierać....popracowac przez wakacje w USA czy temu podobne.
Ja też myslałem o kupnie miecza z MR, ale stwierdziłem że to żadna radocha mieć "czyjś miecz", szczerze to jest bajer, jak kiedys centertel i merdanie kluczykami. Ja już jeden zrobiłe, jest jeszcze kilka szczegółów, ale to juz nic, teraz robię drugi i będzie jeszcze inny itak samo piekny. Namawiam do zaprojektowania własnego miecza. Ważne są proporcje. Micze nie były wcale takie cienkie i krótkie, podaję przykladowy rozmiar:
śred.: 40 mm
wys.: 250-300 mm, 350 mm (max)
Nie polecam wytoczenie całego miecza, chyba że małe detale.
Mój kumpel zrobił sobie sam rękojeść, która według mnie jest super.
Ma prostą budowę, dzięki czemu łatwo się nią walczy, a przypomina trochę miecz Qui-gon Jinna(czy jak mu tam było )
http://www.piccol.webpark.pl/saber1.jpg
http://www.piccol.webpark.pl/saber2.jpg
Pod tymi linkami możecie zobaczyć jak wygląda ten miecz.
miecz to unikatowa rzecz i nie kazdy zasługuje na niego i wcale tu nie ma mowy o tym że zasluguje tylko ten co ma więcej kasy a raczej ten kto uważa że warto się poświęcić i uzbroić w cierpiwość bo jak się naprawde chce to nie ma problemu , mozna odkladać kase miesiąc po miesiącu, sprzedać bizuterie rodziców albo popracować w MC-Donalds i wreszcie będzie , może po roku ale będzie i będzie tyko mój - Best of the Best of the Best - with Honor ser .
ale jedno bylo by fajnie żeby były tańsze ver. do walki, do naparzania się z całęj siły bo sorki Repliką to ja się bić nie będę , szkoda takiego dotykać bo taki cudny - tylko na pułeczke i premiery kinowe
wystawię swój pierwszy miecz świetlny już mam do niego części. Będzie to Lightstaff jeżeli sprzedawanie dobrze pojdzie to będzie więcej mieczy i będą bardziej skomplikowane i będą posiadały tzw.klipsy takie jak Obi-wan i anakin mieli w E II do przypinania miecza do pasa.