CHciałem się was zapytać jak wg. was w eIII powinien zginąć mace windu.
CHciałem się was zapytać jak wg. was w eIII powinien zginąć mace windu.
i byly odp ze zginie bohatersko zeby np zatrzymac dooko albo papatina
lub tez przez boba fetta (moze mu odciac glowa:)))
Wpadnie pod taksowke na Coruscant
przejedzie go sandcrawler
przypadkowo (ach, ten Jar-Jar ) do zgniatarki śmieci (skąd my to znamy...)
Spadnie z duzej wysokosci i straci pamiec i przez to wyjedzie na odlegle rubierze pozna tam Vonogw i zostanie Shmmira
moze poprostu wyjdzie ze Swiatyni ,pojdzie na zakupy [np: po mleko dla Yody czy cos] i nie wroci
to sie czesto zdarza dzis
I. Wyjdzie ze świątyni (a niech i po te mleko ) a ze świątyni (z okna
) coś wyleci (ach, ten Jar-Jar)
II. Poleci na odległe rubieże i zadrze z jakimś Chissem (a wszyscy wiedzą, czym kończy się zadzieranie z Chissami )
świątyni odejdzie pare krokow i przypomni ze zapomnial swego miecza ,więc wróci do swiątyni a za pare sekudy światynia sie zawali bo dooku podlożył pod nią ładunki wybuchowe.