TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Senat galaktyczny

Kukliński - bohater czy zdrajca

Lord Sidious 2004-02-11 20:06:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2025-01-19

Skąd: Wrocław

Cóż, dzisiejszego dnia zjednoczył się z Mocą pułkownik Kukliński. Może młodsi fani SW go nie pamiętają, ale jest to jedna z bardziej kontrowersyjnych postaci w historii Polski.

Generalnie pułkownik był członkiem komunistycznej armii, a szpiegował dla USA. Cóż z jednej strony to taki typowy Wallenrod. Pod płaszczykiem zdradzał całą Polskę. - Zdradzał to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Problem w tym, że ta Polska była całkowicie chora - komunistyczna.. a zdradzał ją na rzecz wolnego świata.

Cóż, w tym samym czasie inni walczyli z systemem totalitarnym. I innych uznano za bohaterów. Skoro, Kukliński walczył z systemem na swój sposób, to czy także był bohaterem? Ale miejmy na uwadzę fakt, ze jego wina - zdrada jest bezsporna.

Mnie trudno wydać wyrok, czy to bohater, czy zdracja? A Wy jak sądziecie?

Od siebie dodam tak, że na chwilę obecną niemiałbym żadnych skrópułów by zdradzić Polskę. jestem całkowicie wyzuty z uczuć patriotycznych. A jak miałoby się to skończyć, ewatropowaniem rzadu i ich popleczników, to pewnie do zdrady byłbym gotów jeszcze dopłacić. Niemniej jednak moja niechęć powoduje, że nie chcę mieć doczynieni z niczym, co mogłoby dać podstawy zdrady - bo to byłaby służba ojczyźnie. Dlatego trudno ocenić mi tego człowieka. Ja na jego miejscu zdradziłbym Polskę na pewno... ale myślę, że nie brnąłbym w to w co on wszedł, ale zrobił to na samym poczatku, przy pierwzej możliwości..

Cóż, jeśli dyskusja jest dla Was zbyt ciężka to może trochę ją stonować i rozważyć słowa Juliusza Słowackiego (który poza tym, że jest przedstawicielem sensownych epok - czyli np. Romantyzmu a nie wieków ciemnych jak Oświecenie, to urodził się dokładnie 170 lat przede mną . To taka ciekawostka).
" Walenrodyczność czyli walenrodyzm
ten dużo zrobił, dobrego najwięcej
do zdrady wprowadził nam nowy metodyzm
z jednego zdrajcy, zrobił zdrajców sto tysięcy"


Cytat z poematu dygresyjnego (ciekawe czemu ta forma mi się podobała - czyżby w ASP tkwił klucz?? acz w Orthanku też coś jest) "Beniowski" - cytat ten przytoczony z pamięci, stąd prepraszam jak go naknociłem.

LINK
  • Cóż za pytanie......

    Shedao Shai 2004-02-11 20:21:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Oczywiście, że Kukliński był wielkim bohaterem narodu polskiego, i nikt nie ma prawa mówić inaczej.....za dużo kontrowersji się wokół tego narobiło. Komuna ludziom wmówiła, że zdrajca, a ludzie uwierzyli........

    LINK
    • Wiesz

      Lord Sidious 2004-02-11 20:26:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wrocław

      ja jestem przeciwnikeim komunizmu i cąłej ekipy za nim stojącej.. ale pytanie brzmi, gdzie jest granica, którą można, lub nie można przekroczyć.. Co by było, gdyby np. taki Kukliński, nie wysyłał informacji na zachód.. a chciał wzniecić zamieszki i np. z "polecenia" Partii zatruł wodę pitną na całym górnym śląsku, tylko po to by wywoałc zamieszki.. a sam położybły sie na ołtarzu tych zamieszek. Gdyby nawet dzięki temu obalono komunę, czy mozna byłoby powiedzieć, że jest to nadal uczynek dobry?

      Tu dochodzimy do pytania, czy cel uświęca środki. I to jest podstawowe pytanie w ocenie Kuklińskiego.

      LINK
      • Ja też...

        Shedao Shai 2004-02-11 20:32:00

        Shedao Shai

        avek

        Rejestracja: 2003-02-18

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

        co prawda jestem za młody, by pamiętać komunę, ale cieszę się (jak większość inteligentnych Polaków) z jej upadku. Ale za to mogę być w obecnych czasach przeciwko SLD, co zawsze podkreślam.
        Moim zdaniem, jeśli żaden przeciętny obywatel na tym nie ucierpiałby, cel uświęciłby środki. Ale jeśli już jakiś Kowalski by ucierpiał.....wtedy trzeba już rozpatrzyć sprawę indywidualnie.
        W przypadku Kuklińskiego, jego cel uświęcił środki, jakich użył, i powinien on być od razu po upadku komunizmu uniewinniony, przeproszony i móc wrócić do kraju.

        LINK
  • A

    Thengel 2004-02-11 20:51:00

    Thengel

    avek

    Rejestracja: 2002-06-10

    Ostatnia wizyta: 2007-01-06

    Skąd: Warszawa

    co on takiego zdradził? Zdradził sku*** siedzących w KC i tyle. Nie wiem czy to może być jakikolwiek grzech.

    LINK
  • temat na Forum ??

    Andaral 2004-02-11 21:06:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    Witam,
    chciałbym się zapytać czy jest to odpowiedni temat na FPFSW ??
    ja osobiście jestem przeciwny takim dyskusjom. Na stronie Wp.Pl wypowiedziałem się na temat tego czy był czy nie był, i powiem tak jak już pisałem. Nie nam jest tą postać oceniać, możemy tylko współczuć rodzinie, że odszedł człowiek który napewno zrobił coś dla Polski.

    LINK
  • Zdrada...

    Darth Rumcajs 2004-02-11 21:10:00

    Darth Rumcajs

    avek

    Rejestracja: 2003-06-01

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Tarnów

    pozostaje zdradą i nikt na to nic nie poradzi. Walczył z systemem, ale zdradził Polskę. Czy dobrze zrobił, to czas pokarze, teraz wydarzenia te zbyt świerze jeszcze są. Teraz się wydaje słuszne, bo sojusznikiem naszym Stany są, ale za czas jakiś... układy się zmieniają... Zmiany ustroju, rewolucje itp powinny być rozgrywane wyłącznie wewnątrz... a co by było gdyby ustrój się zmienił, a Układ Warszawski przetrwał? Chęci może miał i szczere, ale rozegrał to niezbyt dobrze, przynajmniej dla siebie.

    LINK
  • Niestety, zdrady poprzeć nie mogę

    Sebastiannie 2004-02-11 21:38:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Ja tego człowieka nie będę oceniał zbyt jednoznacznie, bo tak się nie da. A może jednak się pokuszę - na pewno zdradził, bez dwóch zdań. Zdradził, bo co innego przysięgał, a co innego zrobił. Zdradził, bo szpiegował dla obcego państwa, które, umówmy się, nigdy nie dbało o Polaków i nie będzie dbało, ponieważ nie musi. Nie oszukujmy się - w naszym kraju żyje 39 milionów ludzi i każdy ma swoją ocenę rzeczywistości, większość pewnie ma teraz ocenę krytyczną. Co by było gdyby każdy zajął się szpiegowaniem? Czy to byłoby w porządku? Jeden będzie szpiegował dla Francji, bo nie lubi Millera, drugi będzie szpiegował dla Wietnamu, bo nie lubił Buzka, a trzeci będzie szpiegował dla Rosji, bo nie lubi Rokity... Czy moglibyśmy to usprawiedliwić? Ja tego nie zrobię, nawet jeśli to się komuś nie podoba. Zawsze bowiem znajdą się skurwysyny, których można zdradzić, lecz wtedy dojdziemy do paranoi. Wielu Amerykanów uważa teraz Busha za szaleńca, więc może zaczną szpiegować dla Korei?
    Wracając do Kuklińskiego, nie potępię go strasznie, ponieważ jego sprawa była słuszna jak dla mnie, choć metody bardzo złe. Nie ulega wątpliwości, że przekazywał on Amerykanom przeróżne plany, nie tylko te o stanie wojennym. Cóż, gdyby wówczas wybuchła wojna, to NATO wiedziałoby dokładnie gdzie uderzyć, żeby zadać najwięcej strat. Żołnierz Polski nie powinien przykładać do tego ręki.
    Podsumowując, uważam że Kuklińskiego należało zostawić w spokoju. Zdjąć z niego te wszystkie wyroki i niech sobie żył w Stanach. Gdyby chciał mógłby nawet wrócić do Polski, ale po cichu.

    LINK
  • No właśnie

    Andaral 2004-02-11 22:25:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    i zaczeła się dysputa nad tym czy jest czy też nie, przestańmu na to patrzeć w ten sposób, patrz Konrad Walenrod, też zdwradził i co ??
    ja bym dał spokój temu topicowi, jak mozna się dac tak podpuścic !!
    Panie Panowie !!

    LINK
    • And...

      Darth Rumcajs 2004-02-11 22:39:00

      Darth Rumcajs

      avek

      Rejestracja: 2003-06-01

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd: Tarnów

      wiem, że te sprawy, to doSC delikatny temat, ale puki co nikt sie blotem nie obrzuca. Każdy ma prawo do swoich poglądów i ich wyrażania (jeśli tylko bez "rozlewu krwi" to OK).
      A jak narazie, to dostrzegam pewną jednomyślność wśród zabierających głos. A mianowicie, że sprawa jest bardzo niejednoznaczna.

      LINK
    • Podpuszczanie?

      Sebastiannie 2004-02-12 03:50:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Rumcajs ma rację - nie wszyscy na forum są przecież krzykaczami i nie wszyscy wykorzystują pierwszą nadarzającą się okazję, by kogoś obrazić. Rozmawiać trzeba zawsze, a im trudniejszy temat tym więcej wymaga od osób, które wymieniają się poglądami. W ten sposób poznajemy się bardziej niż przy innych okazjach, gdzie widać przede wszystkim powierzchowność.

      LINK
  • Ja

    jedI 2004-02-11 22:40:00

    jedI

    avek

    Rejestracja: 2001-09-08

    Ostatnia wizyta: 2011-01-10

    Skąd: Kraków

    Ja wszystko co o szpiegach chcialem powiedziec juz powiedzialem... kto czytal ten wie. Postac szpiega rozpatruje nie w kategoriach pionka, zolnierza czyjegos kraju ale w kategorii jednostki samodzielnej, myslacej.

    LINK
  • dla mnie podstawowym

    Anor 2004-02-12 00:03:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    pytaniem jest to na ile jego zdrada i dziłania przyczyniłyu się dio obecnego stanu, czyli zniesienia komunizmu, a na ile jest to tylko rozdmuchana sprawa. Chyba dopiero wtedy możnaby spojrzeć na całą sprawę jeszcze raz!

    LINK
    • Tutaj odpowiedź jest prosta

      Sebastiannie 2004-02-12 03:30:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Jego zdrada nie przyczyniła się w ogóle do upadku komunizmu, ale też nie została rozdmuchana. W końcu Kukliński był bardzo wysokiej rangi oficerem i przekazywał bardzo ważne informacje. Problem w tym, że te informacje Amerykanie mogliby wykorzystać głównie podczas wojny, a nie do obalania systemu pokojową drogą... Do obalenia systemu nie potrzeba szpiegów, tylko ludzi po obu stronach barykady, którzy będą potrafili się porozumieć.

      LINK
      • w sumie

        Anor 2004-02-12 08:35:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        Tak naprawdę to wiadomo, ze nie dowiemy się co on tak naprawde wyjawił amerykanom, można jedynie spekulować do jakich informacji miał dostęp. Jedno jednak jest pewne, ze było to coś związanego z wojskiem... I tu się nie ma jak z toba zgodzić Seba, takie informacje nie przyczyniły się do upadku komunizmu, one by się przyczyniły, ale w momencie konfliktu zbrojnego. Swoją droga ciekaw jestem czy pan K. zdradziłby również ojczyzne gdyby nie komunizm panujący w Polsce

        LINK
  • Dla mnie bez

    Otas 2004-02-12 09:55:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    wątpienia to był bohater..... i uważam że mówienie że zdradzał Polske jest głupie!!! Jaką Polske!!! ludzie on przekazywał głównie tajne informacje dotyczące Układu Warszawskiego i jego planów dotyczących ataku na europe zachodnią... Poza tym Polska wtedy była pod jażmem obcego mocarstwa i rządzona przez ludzi przez nie wytypowanych.. więc zdrada tych czerwonych ch*** nie jest dla mnie zdradą Polski.

    A co do opini Seby... właśnie to że mocarstwa nawzajem wiedziały o swoich planach było jednym z czynników tego że w europie był pokój i nie doszło do atomowego holokaustu..... Jak NATO poznało nowe plany UW to szpiedzy UW powiadamiali o tym rosje i następowała zmiana planów .. i odwrotnie.

    LINK
    • Bez wątpienia to wiem parę rzeczy

      Sebastiannie 2004-02-12 20:51:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Żołnierz nie jest po to żeby sobie wybierał komu być lojalnym. Teoretycznie zrozumiałbym jeszcze takiego poborowego, który jest zmuszony, ale żołnierz zawodowy sam wybiera swój los. Jeśli ktoś dobrowolnie coś wybierze i później się temu sprzeniewierzy, to ja takiego człowieka zawsze będę w stanie zrozumieć, ale nigdy nie będę w stanie go poprzeć. Uważam, że każdego słowa należy dotrzymywać, a Kukliński złożył przysięgę i niestety wiadomo co z nią zrobił. Jeśli nienawidził Polski Ludowej mógł z nią w konszachty nie wchodzić i wtedy by zasłużył na moje uznanie. Zasłużyłby również na moje uznanie gdyby wybrał jakieś inne honorowe wyjście z sytuacji, poza ucieczką oczywiście. No ale nie jestem po to by coś sugerować zmarłemu... Zrobił jak zrobił i musiał z tym żyć.

      Nie wiem czy musimy tutaj przerabiać lekcję historii, ale trzeba sobie wyjaśnić jak to było z tą Polską. Zniewolona Polska to przecież wina Amerykanów i Brytyjczyków, którzy nas sprzedali w Jałcie i w Poczdamie. Czy nie tym samym Amerykanom Kukliński służył jako szpieg? Nie oszukujmy sie tu na forum. A co było alternatywą wobec tej Polski w tamtych czasach? Czy alternatywą był system zachodni czy też może radziecki? Wg mnie fakty są dosyć jednoznaczne. Wszystko można opluwać, bo tak jest łatwo. Dużo trudniej jest spojrzeć prawdzie w oczy. W tamtych okolicznościach były dwa wyjścia: Zło i Większe Zło... PRL była Złem i to mówmy, ale dziękujmy przy tym losowi, że nie poznaliśmy Większego Zła.

      LINK
      • Dobrze

        Otas 2004-02-13 08:09:00

        Otas

        avek

        Rejestracja: 2003-11-05

        Ostatnia wizyta: 2020-05-01

        Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

        napisał niżej Człowiek z Nikąd..... Czy żołnieży którzy przygotowali zamach na Hitlera też byli zdrajcami?? i powinno się ich potępić?? ... czy twoim zdaniem, jeśli nie zgadzali się z działaniami Hitlera to mieli schować głowe w piasek i odejść z wojska??

        Piszesz "Jeśli nienawidził Polski Ludowej mógł z nią w konszachty nie wchodzić i wtedy by zasłużył na moje uznanie" hmm no cóż, jak dla mnie taka ucieczka od rzeczywistości i przyjęcie stanu istniejącego było by właśnie zdradą Polski i brakiem patriotyzmu. Z jego wspomnień pamiętam, że z początku, był za Polską Ludową, ale jak poszedł wyżej i poznał rzeczywistą sytuacje i plany UW to postanowił coś zrobić. Gdyby w tym momęcie uciekł to bym nie miał dla niego szacunku, ale postanowił zaryzykowac i coś zrobić..

        "Zniewolona Polska to przecież wina Amerykanów i Brytyjczyków, którzy nas sprzedali w Jałcie i w Poczdamie" .. po części masz racje.. choć jeśli chodzi o Brytyjczyków to się nie zgodze, oni byli zbyt słabi by o czymkolwiek decydować. Trzeba sobie odpowiedzieć na jedno pytanie.. czy Amerykanie mogli się sprzeciwić Rosji??? sądze, że nie ... Rosjanie gdyby chcieli, to mogli sobie wtedy spokojnie z rozpędu dojśc do Atlantyku i Alianci Zachodzni nawet bu nie pięrdeli!! Aby ocalic Europe zachodnią poświęcili nas.... szkoda... ale na ich miejscu bym tak samo zrobił.

        Czy mi się wydaje czy sugerujesz że system Radziecki był dla nas lepszy?? .. . hehe... i napisałeś abyśmy się nie oszukiwali?? ... Seba ... jak mi powiesz że przez 50 lat było lepiej w w krajach pod okupacją Rosyjską niż w krajach Europy zachodniej??!!!...... no cóż pewnie masz racje.... z Berlina Zachodniego tysiące ludzi uciekało na wschód... A do Rosji uciekały miliony ludzi z Niemiec/WB/Austri/itp??... Oni niby mieli większe zło??!! hehehe... mam nadzieje że mi to jakoś wytłumaczysz.

        LINK
        • Żeby nie było niedomówień

          Sebastiannie 2004-02-13 20:54:00

          Sebastiannie

          avek

          Rejestracja: 2002-12-28

          Ostatnia wizyta: 2008-09-20

          Skąd: Pabianice

          Masz rację z tym "hehehe", bo rzeczywiście implikujesz mi rzeczy śmieszne, nawet ja się w tym momencie śmieję. Nie wiem skąd wywnioskowałeś to wszystko, bo raczej nie z moich postów. Z tego co pamiętam pisałem o Źle i Większym Źle. Złem nazwałem Polskę Ludową, a mówiąc o Większym Źle miałem na myśli włączenie Polski do ZSRR (bo były przecież takie pomysły Stalina) lub innego rodzaju bezpośrednie rządy z Moskwy. Postawiłem owszem pewne pytanie - jaka była w tamtych czasach alternatywa dla naszego kraju. Czy tą alternatywą był system zachodni czy system radziecki? Jeżeli ja odrzucam (choć wtedy tego nie napisałem) system zachodni to przecież nie dlatego że mi się podoba Związek Radziecki, ale dlatego że Polska nie miała takiego wyboru. Mogliśmy mieć to co mieliśmy, albo to co było w ZSRR. Czyżby to był kontrowersyjny pogląd z mojej strony? Nigdy bym nie przypuszczał... Chyba teraz panuje już pełna jasność?

          Kolejna sprawa dotyczy tych niemieckich żołnierzy. Im się należy chwała, bo poświęcili życie dla sprawy, w którą wierzyli. Potrafili się przeciwstawić Hitlerowi - nie szpiegowali dla obcych mocarstw przeciw Niemcom, a postanowili działać sami, własnymi siłami. Zaraz mi pewnie ktoś udowodni, że jednak byli szpiegami brytyjskimi - nie wiem, mam nadzieję że nie byli . Coś mi się nie wydaje by Niemcy patrzyli na nich pozytywnie, gdyby okazali się zdrajcami, ale mogę się mylić i tu nie będę się sprzeczał. Różni ludzie różnie patrzą na różne sprawy. Wiem że wielu niemieckich oficerów było ludźmi honoru, którzy potrafili sobie odebrać życie niż np. poddać się czy dać się aresztować przez Gestapo. To tyle.

          LINK
  • Dla

    Lord Bart 2004-02-12 13:10:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    mnie osobiście Kukliński nie jest zdrajcą. Robił wszystko dla dobra Polski, a jak wiemy cel uświęca środki. Cóż wobec prawa był zdrajcą i słusznie sąd wojskowy wydal na niego wyrok śmierci. Co do jednego nie zgodzę się z L.Sidiousem- w Polsce nie było komunizmu, nie było socjalizmu- ten system był niewiadomo jaki. Brak dla niego nazwy. Więc Kukliński nie mógł byc oficerem komunistycznej armii.
    Co się tyczy zdradzenia tajemnic dzisiejszego, niepodległego, demokratycznego państwa polskiego to pomimo ogólnego złodziejstwa, ciągłych afer politycznych nie przekazałbym takich informacji obcemu wywiadowi. Dzisiejsza sytuacja polityczna jest zupełnie inna i uważam że zaszkodziłbym interesom Polski, jakiekolwiek by one nie były.

    LINK
  • Nie na temat

    Paweł 2004-02-12 17:49:00

    Paweł

    avek

    Rejestracja: 2002-01-06

    Ostatnia wizyta: 2013-03-31

    Skąd: Katowice

    Sebastiannie - muszę przyznać , że jesteś (poprawka - byłeś) ostatnią osobą , po której spodziewałem się użycia tak nieodpowiedniego słowa. Nie jesteśmy w anarchy board i nie byłbym pewien , czy tak wypada.
    Może też błędem byłoby umieszczać ten temat w sekcji Towarzyskiej , bo kogoś może ponieść i będzie klops.

    LINK
    • Paweł....

      Shedao Shai 2004-02-12 18:10:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      A kogo to w ogóle obchodzi? Seba chciał w ten sposób wyrazić swoje emocje i wyraził. I jest spoko.

      LINK
    • Oj Pawle i wszyscy inni

      Sebastiannie 2004-02-12 20:24:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Paweł, widać nie znasz mnie jeszcze dość dobrze. Na początku tak naprawdę nie wiedziałem o co ci chodzi, ale w końcu do tego doszedłem. Wydaje mi się, że mówisz o tych SKURWYSYNACH. Otóż to było odniesienie do postu Thengela, który użył tego samego słowa tylko z jakimiś kropeczkami. Poznaj mnie teraz naprawdę, przynajmniej w części. Otóż ja nie lubię owijania w bawełnę, obłudy i kręcenia. Jeśli ktoś chce coś powiedzieć, to niech mówi, a nie udaje. Niecierpię takich majowych panienek, które by chciały a się boją. Albo mówimy o SKURWYSYNACH, albo nie mówimy - po co kropeczki, krzyżyki czy inne pierdoły? SKURWYSYNY nie należą do mojego słownictwa, sam bym tego słowa nie użył, ale też nie boję się go wypowiedzieć. Oto niewielka cząstka mojej filozofii... Ja nie ulegam żadnym emocjom, bo mnie one nie interesują - po prostu piszę jak sprawy wygladają i nigdy nie oczekujcie ode mnie czegokolwiek innego.

      LINK
      • Bez przesady z drugiej strony!

        Shedao Shai 2004-02-12 20:45:00

        Shedao Shai

        avek

        Rejestracja: 2003-02-18

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

        Owszem, masz rację, ale jakby nie patrzeć, skurwysyn JEST wyrazem wylgarnym, i nic tego nie zmieni. Zauważ, że ja wypowiadam się bez przekleństw, używam tylko gwiazdek, jeśli takowe zamieszczam. Bo jeśli każdy by poszedł w twoje ślady, to po pewnym czasie mielibyśmy tu 1200 użytkowników zdrowo używających sobie językowo (przyznaję, że sam bym się w tej grupie znalazł...), i 300 użytkowników, którzy byliby zgorszeni takim zachowaniem...Więc podsumowując, dobrze, że nie owijasz w bawełnę, ale swoje skurwysyny jednak gwiazdkuj

        LINK
        • Nie lubie przesadzać

          Sebastiannie 2004-02-12 22:07:00

          Sebastiannie

          avek

          Rejestracja: 2002-12-28

          Ostatnia wizyta: 2008-09-20

          Skąd: Pabianice

          Bardzo dziękuję ci za radę, ale niestety się do niej nie zastosuję. Widzisz, jak napisałem wcześniej, ja nie używam słow wulgarnych, bo mi są one niepotrzebne żeby wyrazić co myślę. Niemniej nie stosuję również żadnych pierdułek i jeśli będę chciał coś powiedzieć czy napisać, to tak własnie zrobię. Nie spodziewajcie się po mnie nigdy niskich, obraźliwych zagrywek, ale też ja nie muszę przestrzegać jakichś tam wymyślonych konwenansów, w których wszyscy wiedzą o co chodzi, ale nikt tego na głos nie powie. Jeśli zaś ktoś chce sobie zdrowo nawymyślać, to niech to robi. Lepiej dać się naprawdę poznać niż udawać nie wiem kogo. Mam nadzieję, że nie mamy tu jednak 1200 użytkowników, którzy nie mają nic więcej do powiedzenia poza wulgaryzmami...

          LINK
      • Spokojnie

        Paweł 2004-02-13 14:27:00

        Paweł

        avek

        Rejestracja: 2002-01-06

        Ostatnia wizyta: 2013-03-31

        Skąd: Katowice

        - Paweł, widać nie znasz mnie jeszcze dość dobrze
        Jakby się uprzeć , to można powiedzieć , że Cię wcale nie znam.
        Rzeczywiście , miałem na myśli tamto właśnie słowo.
        Otóż ja nie lubię owijania w bawełnę, obłudy i kręcenia.
        Ja też nie lubię. Zatem to pewna próba uzasadnienia Twojej wypowiedzi. Ja jednak upierałbym się przy swoim: jeśli ktoś przeanalizował Twojego posta , to doszukałby się tam odpowiednich emocji , nawet , gdybyś nazwał ich chuliganami.
        sam bym tego słowa nie użył, ale też nie boję się go wypowiedzieć.
        Nie chcę się czepiać , ale napisałeś , że nie użyłbyś , ale użyłbyś... chyba , że nieuważnie czytam.
        Ja nie ulegam żadnym emocjom, bo mnie one nie interesują
        To dość ciekawe , co mówisz , ale nie możesz się od tak wyzbyć wszystkich ludzkich odruchów. Nie wiem , jak interpretować tekst w Twoim profilu „lecz ostatnio moje myśli zaprząta głównie... chyba już wszyscy wiedzą co ”. Ja myślałem , że chodzi o miłość , która też jest chyba emocją , ale to chyba przez te walentynki mi odbija... zatem zaprząta Cię nauka?

        PS> Co do zgrywania majowych panienek , o których pisał Anor: mam nadzieję , że to nie było do mnie , bo nie wiem , co to są te panienki , ale chyba je ich nie zgrywam , bo panienką nie jestem , a mamy luty.

        LINK
        • Co takiego mam na myśli

          Sebastiannie 2004-02-13 21:56:00

          Sebastiannie

          avek

          Rejestracja: 2002-12-28

          Ostatnia wizyta: 2008-09-20

          Skąd: Pabianice

          Czytasz chyba uważnie, choć niedostatecznie dobrze interpretujesz to co piszę. Co ja bym użył, a czego bym nie użył? Nie wiem. Mógłbym tu wszystko napisać, ale że nie lubię kręcić i mijać się z prawdą, to nie napiszę nic. Ja po prostu nie stosuję pewnych słów, bo ich nie potrzebuję, ale jeśli uznam coś za konieczne, to zrobię co trzeba. Tamto słowo wykorzystał Thengel, choć nie w pełnej formie. Potraktuj więc mój post jako pewien rodzaj przepędzenia demona. Nie deklaruję się, że będę przepędzał je wszystkie, ale niektórych nie przepuszczę.
          Ja nie wyzbywam się wszystkich ludzkich odruchów, ponieważ tak się chyba nie da. To moje zdanie o emocjach było pewnym uogólnieniem, prawdziwym w kilkudziesięciu procentach, aczkolwiek nie śmiem powiedzieć, że w stu. Niemniej postów nie piszę emocjonalnie, bo ciężko mnie poruszyć. Jeśli komuś się uda, to brawo i szacunek. Tekstu w moim profilu nie interpretuj jednak jakobym był zakochany, bo nie jestem i nie byłem. A co zaprząta mnie jeśli nie miłość? Na pewno nie jest to nauka... sam nie wiem co mnie zaprząta. Chyba różne rzeczy, bo o różnych rzeczach myślę. W tamtym konkretnym przypadku miałem na myśli cały film pt. "Atak klonów", ponieważ on mi dużo dał.
          Na końcu o tych panienkach majowych. Podałem przecież ich definicję - panienka majowa, to ta która by chciała a się boi .

          LINK
          • A więc jednak

            Paweł 2004-02-14 11:26:00

            Paweł

            avek

            Rejestracja: 2002-01-06

            Ostatnia wizyta: 2013-03-31

            Skąd: Katowice

            Hmmm... dobra , chyba Cię rozumiem Nie będę się upierał przy tym , że to było złe , ale jedenastoletnie dziecko mogło wejść na to Forum i pod Tobą się podpisać: „A ćo to jest?”.

            Mam nadzieję , że słowa Moda nie trafią ZA bardzo do serca , bo w komentarzu do newsa Amber został wulgarnie określony. Jak dla mnie to nie miało nic podkreślać , bo 40 zł za książkę są wizytówką Wydawnictwa.

            Wracając...
            Cieszę się , że jednak wyrażasz ludzkie uczucia Przez moment myślałem , że chcesz być takim Terminatorem – kamienna twarz itp. Dobrze też , że tak spokojnie podszedłeś do mojej wypowiedzi. Z taką cierpliwością mógłbyś pracować z dziećmi

            Niemniej postów nie piszę emocjonalnie, bo ciężko mnie poruszyć. Jeśli komuś się uda, to brawo i szacunek.
            A to ciekawe. Czyli nie płaczesz , nie śmiejesz się będąc na Forum? Chyba różnica między moim a Twoim charakterem , bo „To be angry is to be human” , więc chyba radość i smutek to też uczucia ludzkie.
            panienka majowa, to ta która by chciała a się boi
            Na wiele sposobów mogę to zinterpretować. Chciałaby kogoś wyzywać , ale się boi , więc robi *** No , chyba , że to był kawałek dyskusji o Panu Kuklińskim – to się nie wtrącam.

            LINK
            • Jestem już bezbronny :P

              Sebastiannie 2004-02-15 03:17:00

              Sebastiannie

              avek

              Rejestracja: 2002-12-28

              Ostatnia wizyta: 2008-09-20

              Skąd: Pabianice

              A czemu Pawle tak dbasz o moje uczucia i o moją kamienną twarz? Czyżbym ja musiał płakać pisząc posty? Jeszcze mi się to nie zdarzyło... Przyznaję jednak, że nieraz się śmieję na forum, ale głównie z absurdów - w tym topicu pojawiły się takowe bodajże dwa razy .
              Mam pewną generalną uwagę jeśli chodzi o emocje - uważam, że można je okazywać jeżeli na czymś nam zależy, a o to nie jest wcale łatwo. Trudno o radość czy smutek jeżeli coś lub ktoś jest dla na obojętny. Ja nie znam wielu ludzi, na których by mi zależało - oczywiście jest to najbliższa rodzina, ale poza nią... Dzięki Internetowi poznałem kilka osób i z nimi również się liczę i na tym tak naprawdę koniec. Jeżeli doszukujesz się różnicy pomiędzy naszymi charakterami, to jest ich zapewne wiele, lecz może ta jest najważniejsza.

              PS. Wspominasz na początku o jedenastoletnim dziecku - ja nie mam nic do tego dziecka, życzę mu jak najlepiej, ale, jak już wiesz, nie zależy mi na nim i jego opinie co do mnie są dla mnie drugorzędne... Jeśli zaś dziecko to będzie chciało wyjaśnień, to ja mogę ich udzielać całą wieczność... Nie ma bowiem pasji, jest spokój. Nie ma ignorancji, jest wiedza.

              LINK
              • Ciekawe , co Cię tak rozbroiło ;)

                Paweł 2004-02-15 10:45:00

                Paweł

                avek

                Rejestracja: 2002-01-06

                Ostatnia wizyta: 2013-03-31

                Skąd: Katowice

                -Czyżbym ja musiał płakać pisząc posty?
                Może lepiej nie , ale chciałem napisać o emocjach , a tylko radość i smutek mi się z tym kojarzą

                Ja nie znam wielu ludzi, na których by mi zależało
                Powaliło mnie to. Jak w filmie ‘’Heat’’ – wszystko , na czym Ci (niby) zależy jesteś w stanie porzucić w ciągu trzydziestu sekund. Też trochę dwuznaczne: nie znasz , bo nie spotkałeś kogoś , kto zasługiwałby na przywiązanie? Albo po prostu nie lubisz ludzi?

                Wspominasz na początku o jedenastoletnim dziecku - ja nie mam nic do tego dziecka, życzę mu jak najlepiej, ale, jak już wiesz, nie zależy mi na nim i jego opinie co do mnie są dla mnie drugorzędne...
                Dało mi to do myślenia Czyli liczysz się z opiniami najbliższej rodziny i tych kilka osób z Internetu? A co gdybyś spotkał takie dziecko na ulicy. Mówi: „Lubię Pana!” , a Ty” „Przykro mi , ale twoje opinie co do mnie są dla mnie drugorzędne. Nie zależy mi na tobie , ale życzę ci miłego dnia”.

                Mam szczerą nadzieję , że moje ostatnie posty nie są tak głupie , jak przypuszczam

                LINK
    • trochę wyrozumiałości

      Anor 2004-02-12 21:31:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Jest zasadnicza różnica w używaniu przejkkleństw aby coś podkreślić, a już tym bardziej praktycznie zacytować, anizeli w bezmyślnym chlapaniu dookoła! Seba użył tego słowa aby dodać pikanterii i większej masy przekonującej swoim słowom, zrobił to raz i więcej nic nie dodał! Dla mnie takie coś jest jak najardziej na miejscu, zresztą jak na razie wypowiedzieli się tu sami mężczyźni i proszę mi tu (zaczytuję) "nie zgrywać majowych panienek" czy jaoś tak....! Oczywiście są pewne granice, jednak tutaj nie zostały one przekroczone....
      słowo od Moda...

      LINK
  • Nowy wątek :)

    Tdc 2004-02-12 22:01:00

    Tdc

    avek

    Rejestracja: 2002-09-16

    Ostatnia wizyta: 2013-04-30

    Skąd: Warszawa

    Mam nadzieję, że nikt nie zarzuci mi że jestem lakoniczny i nie biorę udziału w dyskusji – ale jak wiecie nie mam za wiele czasu, nie przeczytałem nawet waszych wypowiedzi (bo nie mam kiedy). Przejrzałem je jednak aby rozeznać się w sytuacji i widzę że jest sporo kontrowersji – więc zdecydowałem się coś napisać

    Akurat tak się jakoś dziwnie składa, że mam coś na ten temat do powiedzenia – choć zupełnie nie spodziewałem się tutaj takiego tematu –ale LDS lubi wsadzać kij w mrowisko, choć robi to ze znaną sobie subtelnością

    Przyznaję że dyskusja ta jest dość bezcelowa, wiem to z najlepszego możliwego źródła: w telewizorze wciąż pokazują mojego nauczyciela historii Jak zapewne zauważyliście Pan Szaniawski ma ton nie znoszący sprzeciwu, a to dlatego że On i jemu podobni mają tu znacznie więcej do powiedzenia niż my (tu) wszyscy …

    Jest to wspaniały człowiek, otwarty i dlatego nie ma żadnego problemu, abyście z nim sobie podyskutowali ! Jest to historyk, czyli człowiek uwielbiający rzeczową dyskusję. Właściwe to nie znam drugiego takiego, któryby tak lubił „przeszywać” najtrudniejsze zagadnienia na wylot ! Chyba jest to w ogóle cecha ludzi inteligentnych, którzy wprost mówią co myślą o zupełnie oczywistych sprawach – takim ludziom nie podobały się tamte czasy, więc za samo słowo trafiali do „paki ” (tak jak On), natomiast Ci którzy „takich” wsadzali, czy wydawali wyroki – jakoś dziwnie nie mają i nie mieli ochoty rozmawiać czy dyskutować, są oczywiście tacy którzy udają (jest ich pełno w „telewizorze” że są chętni do rozmowy (tzn. dużo gadają i nic z tego nie wynika ….

    Przestrzegam jednak, że aby z nim podyskutować to należy DOBRZE rozważyć swoje szanse: inteligencję, konwersację i znajomość faktów ! Ja tam bym się nie czuł na siłach z nim dyskutować o tych sprawach, gdy byłem „zwykłym uczniem” w liceum to czasami jak zaczynał nawijać to robiła się wielka cisza w sali bo ludziom mózgi musiały przez chwilę się ostudzić ! Jeśli chodzi o mnie to musiałem być w pełnym skupieniu aby nadążyć za nim (i ledwo mi się to udawało… w stosunku do innych nauczycieli (właściwie to nauczycielek) to razem wzięci (z dyrektorem :-> ) stanowili może 20% jego możliwości :->


    Podejrzewam że jak się tu wywiąże jakaś fajna dyskusja to myślę że chętnie by tu do Nas zawitał
    (choć nie chciałbym aby zobaczył co tu o Nim powypisywałem :-> )

    Pozdrawiam tych za i tych przeciw

    LINK
    • no nie mogę

      Anor 2004-02-12 22:44:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      Jak miło Cie widzieć Imperatorze!!! To prawdziwy miód, ze wstąpiłęś tutuaj i to nie tylko na Azyl! Ale wiesz co chyba za dużo pracujesz, bo pewnie znowu siedzisz jeszze w robocie! Odpocznij trochę czasami, kazdemu się przyda, a to choćby zebys miał siły na kolejną dyskusję...!

      A co do sprawy wyżej obgadywanej, to uważam, ze jest na tyle delikatna i jakby to powiedzieć "na włosku" że trudno jest przechylić na jakąkolwiek szalę. Ja oczywiscie mam swoje zdanie, jednak nie lubię posługiwać się emocjami w moich osądach, a obawiam sie że to własie one zaważyłyby w tej kwestii, gdyz chyba brakuje mi bezprzecznych argumentów (które są dla mnie najwazniejsze) na tak lub nie w tej konwersacji!

      LINK
  • Typowy konflikt interesów...

    Człowiek z Nikąd 2004-02-12 22:08:00

    Człowiek z Nikąd

    avek

    Rejestracja: 2003-10-08

    Ostatnia wizyta: 2006-12-25

    Skąd:

    ale moja odpowiedź brzmi, że dobrze zrobił. Nie tak dawno skończyłem książkę o Norymberdze. A co to ma wspólnego? Kukliński zadał sobie to samo pytanie, co wielu żołnierzy III Rzeszy - czy dochować przysięgi danej grupie, która z narodem i jego wolą ma tyle samo wspólnego co piernik do wiatraka czy pójść za głosem sumienia i zrobić wszystko by temu systemowi zaszkodzić. Norymberga udowodniła, że tekst w stylu "Bo ja wykonywałem tylko rozkazy" to bzdura. To że jest się żołnierzem nie oznacza, że przestaje się myśleć. Zdradzić własny lud to jedna sprawa. Ale popełnić zdradę w celu jego ratunku - to całkiem co innego. Nie można wszystkiego sprowadzać do chłopskiego rozumu - zdrada zdradzie nie równa. A Kukliński wybrał - nie chciał być bezmyślną maszyną w trybikach władzy PRL. Postanowił aktywnie przyczynić się do jego upadku. I chwała mu za to.

    LINK
  • Typowy konflikt interesów...

    Tdc 2004-02-12 22:12:00

    Tdc

    avek

    Rejestracja: 2002-09-16

    Ostatnia wizyta: 2013-04-30

    Skąd: Warszawa

    Człowiek z Nikąd: racja !

    LINK
  • Zdrada pozostaje zdradą.

    Darth Rumcajs 2004-02-12 22:53:00

    Darth Rumcajs

    avek

    Rejestracja: 2003-06-01

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Tarnów

    Mógł wybrać inne rozwiązanie. Zdrada była najgorszym z możliwych. Mógł zrezygnować, albo nie przykładać się do pracy. Zdradzając naraził na niebezpieczeństwo polskich rzołnierzy. Jakie kierowały nim motywy, tego nikt nie wie, ale uciekając do USA zapewnił sobie niezłe życe. Czy chodziło tylko o ucieczkę przed egzekucją, czy o pieniądze, tego też nikt nie wie. Ale faktem pozostaje, że zdradził na rzecz wrogiego mocarstwa. I nie mówcie, że ameryka jest taka wspaniałe, że zawsze była za biedną polską, to między innymi oni nas sprzedali Stalinowi, a teraz nas głaszczą wyłącznie dlatego, że mają na tym biznes.
    To co się wtedy działo w Polsce, to były nasze wewnętrzne sprawy> Mógł przeszkadzać ruskim by się nie mieszali, mógł pomagać robotnikom. A to że zdradził, to w niczym nam tu w kraju nie pomogło w dokonywaniu przemian.

    LINK
    • Schowanie

      Otas 2004-02-13 08:35:00

      Otas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-05

      Ostatnia wizyta: 2020-05-01

      Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

      głowy w piasek o powiedzenie sobie, to nie moja sprawa ja się nie mieszam... było by lepszym wyjściem?.. Nieprzykładanie się do pracy...hmm.. za tydzień na jego stanowisko wszedłby inny oficer.. może o wiele bardziej gorliwy .. Narażenie na niebezpieczeństo polskich rzołnieży... tego akurat Rumcajs nie łapie... kogo z nich on narażał??... ja bym raczej powiedział że przyczynił się po części do tego że miliony polaków a dziesiątki milionów ludzi w europie nie zgineło podczad planowanej inwazji wojsk Układu Warszawskiego na zachód ... Znasz takie powiedzenie: "Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem"?? ... USA były wrogiem nr 1 ZSRR... ZSRR było naszym okupantem/wrogiem... czyli logiczne jest to że jeśli chcemy przeszkodzić ZSRR to współpracujemy z USA... Z tym sprzedaniem w Jałcie.. to fakt, ale jak już pisałem, jak myślisz co by się stało gdyby Stany sprzeciwiły się Stalinowi??... ja sądze ze europa by nie wyglądała tak jak teraz... byc może by wogóle nie wyglądała...

      Mógł przeszkadzac Ruskim by się nie mieszali... no tak.. mógł przekładać dokumenty w innej kolejności... jak to nie mieszali??/ stacjonowało u nas chyba kilkaset tysięcy Ruskich żołnierzy.. elity rządzące były albo rosjanami albo ich marionetkami albo zwykłymi kolaborantami... komu on miał przeszkadzać?? 20 000 wysokich urzędników, dyrektorom zakładów którzy na wschód wysyłali całą produkcje, dyrektorom szkół, którzy prowadzili dzieciakom pranie mózgów?? Mógł pomagac robotnikom... ?? niby miał im dac plany ataku jadrowego UW na Europe Zachodnią, czy nosić im zupki podczas strajków??.. akurat robotnicy i studenci dawali sobie sami rade... płacąc za swoje myślenie własną krwią....

      LINK
  • trochę dziwi mnie jedna rzecz

    Anor 2004-02-13 08:46:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    O której praktycznie nikt nie wspomniał oprócz Rumcajsa! A mianowicie wszyscy rozważają zdrade Pana K. i jej przesłanki jako chęć poprawy sytacji w Polsce, czy tez próbie zmiany czegokolwiek w dośc niekonwencjonalny i kontrowersyjny sposób. Nikt jednak oprócz Rumcajsa nie wspomniał o osobistych korzyściach Kuklińskiego, czy nikt naprawdę nie pomyślał, ze on mógł robić to właśnie tylko dla swojej prywaty? W dzisiejszej erze ciągłych afer i malwersacji aż trudno mi uwerzyć że nikt tego tak nie postrzega! Ja oczywiście nic nie stwierdzam,ze było tak czy inaczej, ale według mnie nie sposób nie rozwarzać tego również w tej kwestii!

    LINK
    • Ja po prostu

      Otas 2004-02-13 10:03:00

      Otas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-05

      Ostatnia wizyta: 2020-05-01

      Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

      zapomniałem o tym napisać..... teraz sobie właśnie nie moge przypomnieć czy on brał za to pieniądze czy nie.. A wy chyba też nie możecie powiedzieć że brał kase??

      Są jeszcze inne aspekty.. czy chcielibyście żyć tak jak on?? ciągła ochrona i ukrywanie się przed wywiadem i siepaczami Spec służb PRL i ZSRR? ... śmierć obu synów w bardzo dziwnych okolicznościach?? NIe pamiętam teraz co się stało z jego żoną.... mi takie życie by nie pasowało ... nawet jeśli by mi za to zapłacono ..

      LINK
      • a to juz był

        Anor 2004-02-13 10:52:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        jego własny wybór, będąc samemu na takim jakim był stanowisku powinien wiedzieć z czym wiaże się zdrada i jakie to za sobą pociąga konsekwencje, ja osobiście tez bym nie chciał tak życ!

        LINK
        • On dobrze

          Otas 2004-02-13 11:18:00

          Otas

          avek

          Rejestracja: 2003-11-05

          Ostatnia wizyta: 2020-05-01

          Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

          wiedział co działanie przeciw ZSRR oznacza... sam uciekła w ostatniej chwili ponieważ odkryto jego działania. A ponieważ wiedział z czym się to wiąże i jednak podjął swoje działanie to tym bardziej go cenie....

          BTW. Na karę śmierci za zdradę został skazany w komunie ... w "wolnej" polsce został uniewinniony.... czyli chyba jednak nie jest zdrajcą??

          LINK
  • Niestety wiem

    Lord Bart 2004-02-13 11:59:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    z pewnych źródeł że Kukliński dostawał wtnagrodzenie w USD$ za swoją "pracę". Nie ma w tym jednak nic zdrożnego, nie był przecież idealistom, wiedział że prędzej czy później ucieknie z kraju i będzie musiał za cos żyć.

    LINK
  • Kij w Mrowisko

    Lord Sidious 2004-02-13 22:38:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocław

    Powiem tak

    1) Mnie wciąż trudno jednoznacznie osądzić tę postać.
    Z jednej strony rozumiem i popieram argument Człowieka z Nikąd - ten o Norynberdze... Że nie można się tłumaczyć sie, tym, iż dostało się taki a nie inny rozkaz. Tylko, czasem trzeba mieć dużą odwagę, by stanąć na przeciw rozkazom. By się przeciwstawić.
    2) Tyle, że jeśli ktoś sprzeniewierza się rozkazom i czerpie z tego korzyści materialne, to czy nadal jest on bohaterem?
    Cóż, amerykańscy psycholodzy robili kiedyś eksperymenty z łapówkarstwem.. W każdym razie wynik był taki, że jak ktoś ma silne poglądy i uda się nam go przekupić (jakiś cudem) to mamy reakcję w zalezności za ile się sprzedał. Człowiek, który sprzedał się za niewielką (lub względnei niewielką) kwotę, będzie szukal argumentów go tłumaczących, włacznie ze zmianom swych poglądów. Człowiek, który się sprzedal za grubą kasę, zazwyczaj nie zmienia poglądów, ale wie za co się sprzedał i długo siedzi cicho.. Patrząc na działalność Kuklińskiego do czego mu bliżej? - cóż, nie chcę znać odpowiedzi na to pytanie.

    Z drugiej strony, nie moge po prostu odrzucić argumentacji Sebastianniego. Dodam jeszcze jedną rzecz.
    Pracujac z ludźmi wchodzi się z nimi w interakcje. Opowiadają oni różne rzeczy.. czasem w pracy łatwiej się z czegoś zwierzyć, niż normalnie. Czasem są to rzeczy zwiazane z pracą, a czasem sią o nie ociearjace... poza zdradą systemu, w pewien sposób półkownik zdradził też i tych ludzi.

    Reasumując - wciaż, nie byłbym ani pochopny przed powiezeniem, ze to parszywy zdarjaca, a juz na pewno nie obewiścłbym go bohaterem..

    Lordzie Bart - co do tego, że system był nijaki... to przesadzasz.. ten system się nazywał komunizem i tyle. Gdzieś Ty miał inny komunizm?? wszędzie tak w końcu wygladał jak w Polsce... na papierze inaczej wyglądał, ale to szczegół..

    Problem jest taki, że wielu z Was pisze, że zdrada komuny jest w sumie OK. Ale już polski obecnej to nie.. A moim zdaniem tu ma racje Sebastiannie.. Co jeśli ktos ma inne poglądy?? i uważa, że zdrada polski dla np. Korei Północnej - gdizej est komuna jest OK.. bo obecna polska - dziki kapitalizm jest zła.. a za komuny mu było lepiej. albo np. zdradzić dla Al-Quaidy. Czy zatem granica, co jest dobre, a co jest złe - ma być wyznaczana, przez nas, jak nam wygodniej... bo własnie tak, to z tą komunaodebrałem.

    Poza określeniem, jest jeszcze coś, co wyszło mniej więcej tak jak chciałem.
    Zauważcie jak łatwo jednym precyzować osądy, a innym nie..
    Zauważyliscie, że osoby raczej młodsze i Otas - od razu mówią, że coś jest złe albo dobre.. i tyle.
    A osoby starsze (ja, Rumcajs, Andaral, TDC czy nawet trochę Anor) uciekają się od jednoznaczej odpowiedzi.. albo w ogóle jej nie dają - tylko fakty za i przeciw..
    Ciekawe prawda?

    LINK
    • Hmm... poczułem się...

      Darth Rumcajs 2004-02-13 23:37:00

      Darth Rumcajs

      avek

      Rejestracja: 2003-06-01

      Ostatnia wizyta: 2025-01-15

      Skąd: Tarnów

      jak królik doświadczalnu w rękach nawiedzonego socjologa
      Ale masz rację... hmm... może to pewne doświadczenie życiowe... jesteśmy starsi, więcej rzeczy widzieliśmy, niektórzy pamiętają stan wojenny, a większość z nas starszych była już na tyle dojżała, że była w pełni świadomymi świadkami przemian w naszym kraju... po prostu wiemy, że nic nie jest albo czarne, albo białe, są tylko różne odcienie szarości.

      LINK
      • offtopic

        Lord Sidious 2004-02-14 22:52:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Wrocław

        Ja wyciągam trochę inne wnioski.. ale generalnie podobne.

        To co najważniejsze, to dziwisz mnie Darthie Rumcajs, tym jakbyś doznał lekkiego szoku, że ja tu wrzucam dyskusję a wyciagam wnioski, nie z dyskusji, a ze sposobu prowadzenia jej. Zrobiłem już kilka tematów z kruczkiem.. Poza tym lepiej, bym was testował "socjopatycznie" niż, np. ciał, nakuwał, krzyżował z Otasem, oblewał kwasem itp.

        A moim zdaniem, młodsi userzy robią jedną rzecz. Są bardziej bezkompromisowi, ale też przez to bardziej skorzy do działania.

        LINK
      • króliki!

        Anor 2004-02-16 00:39:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        uwierz mi Rumcajsie że nasz Lord już nie raz nam zrobił takie testy, aj się powoli przzwyczajam, zę w jego tematach zawsze się coś kryje a wpisując się w takowym temacie zawsze uczestnicze w jakimś eksperymenice o którym pojęcia nie mam Cały nasz Lord... w socjologa się zaczyna bawić

        LINK
    • Konsekwencje

      Sebastiannie 2004-02-14 02:12:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Ja Kuklińskiego osądzam jedynie w kategoriach moralnych. Co do korzyści materialnych, które ewentualnie pobierał od CIA za swoje usługi, to nie znam faktów i nie chcę go w ten sposób oceniać. Aferalna atmosfera u nas w kraju na mnie za bardzo nie wpływa, bo staram się jej nie poddawać.

      Lord Sidious zauważył za to ważny punkt w tym co do tej pory napisałem w tym temacie. Jeżeli usprawiedliwimy zdradę, to wpadniemy w pułapkę, która obróci się przeciwko nam. Podobnie jest z zabójstwami, kradzieżami i całą resztą. Każdy znajdzie dla siebie jakieś uzasadnienie i w takiej sytuacji tylko wyjątkowy ignorant odważyłby się zaprotestować. Bo dlaczego to powody jednego człowieka miałyby być niby lepsze od powodów innego? Mielibyśmy zupełną samowolę, pod którą nawet ja, jako wyjątkowo liberalna osoba jeśli chodzi o prawa jednostki, nie mógłbym się podpisać.
      Wydaje mi się, że niektóre sprawy lepiej zostawić swojemu biegowi. Tak jak Gandalf zrobił z Sarumanem ()... Sprawa Kuklińskiego się przecież wyjaśniła - został skazany na śmierć, a później karę tę anulowano... a teraz umarł. Uważam, że nie powinno się go za bardzo wywoływać w przyszłości.

      LINK
    • Hmmm....

      Otas 2004-02-16 13:30:00

      Otas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-05

      Ostatnia wizyta: 2020-05-01

      Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

      z regóły moje opinie nie ulegają tak widocznej polaryzacji i staram się być bezstronny.... lecz w tym przypadku tak nie jest, dlaczego? sam dokładnie nie wiem.. może temu, że uważam mocarstowe plany ZSRR z tamtego okesu za złe?? powiecie że inne kraje też takie były, racja... ale ZSRR było jedynym, dla którego podbój innych państw i szerzenie komunizmu na świecie było celem ideologicznym i starało się do tego dążyć za wszelką cene (jak ktoś uważa inaczej to niech dokładniej wczyta się w teksty Marksai Engelsa oraz Lenina i postulaty Międzynarodówki).
      Ja widzę akurat ten przypadek w takim kontekście... Kukliński objawia się tutaj jako ktoś kto swoim działaniem odcina hydrze chcącej zniszczyć świat kilka głów.... i dlatego wybielam go w swojej opini z wszystkich moralnych aspektów zdrady.

      Pewnie pewien wpływ ma to że w swojej naiwności chciałbym aby świat był prosty.. to jest czarne a to białe??, że niema większego i mniejszego zła??... może... ale kto by tak nie chciał??

      PS. chciałbyś ich ze mną krzyżować??

      LINK
  • Ależ

    Lord Bart 2004-02-14 12:07:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    w Polsce w latach 1945-81 to raczej socjalizm drogi Sidiousie, ale prawda taka, że papier i real to dwie różne sprawy.
    Kukliński odszedł, a jako że o zmarłych mówi sie tylko dobrze, więc ja już zakończę oceninie jego postepowania. Zresztą jestem wychowany w zupełnie innych czasach, z wolnością słowa i pełnymi półkami, a to juz inna parafia.

    LINK
  • W 1991 roku, karę śmierci zamieniono na 25 lat więzienia...

    emperator 2004-02-14 14:35:00

    emperator

    avek

    Rejestracja: 2002-10-28

    Ostatnia wizyta: 2022-07-08

    Skąd: ŚLĄSK

    Ale kombatanci podnieśli głos i w 1998 roku Najwyższy Sąd oczyścił Kuklinskiego ze wszystkich zarzutów. Ale jemu było dobrze w USA, to tam został. Jescze będzie kit z tym pogrzebem. Kwaśniewski czy Miller będą wyprawiać morały...!!!! Kukliński zradził Polskę na zawsze. Czy to komunistyczną czy nie, to mało ważne. Zradził rodaków... O to mi chodzi...

    LINK
    • ?? kogo zdradził??

      Otas 2004-02-16 13:08:00

      Otas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-05

      Ostatnia wizyta: 2020-05-01

      Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

      Mnie.. ciebie... Polske?? zdradził Rosje i kolabarantów, którzy sprzedali niepodległość narodu za władze ... ot kogo zdradził.

      LINK
      • Zdradził Polskę...

        Darth Rumcajs 2004-02-16 13:31:00

        Darth Rumcajs

        avek

        Rejestracja: 2003-06-01

        Ostatnia wizyta: 2025-01-15

        Skąd: Tarnów

        Może i w dobrej wierze, ale jednak.
        Gdyby na pzykład wspólpracował z "podziemiem", to wtedy można by powiedzieć, że zdradzał tylko marionetki będzące w rosyjskich rękach, ale to co zrobił, to zdrada i jednych i drugich. Przekazując tajne informacje mógł narazić na niebezpieczeństwo polskich rzołnierzy, którzy w większości byli poborowymi (niekoniecznie musieli się zgadzać z polityką naszego państwa).

        LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..