Otóż niedawno zastanawiałem się nad pojęciem "miłości" w świecie SW i jej znaczeniu dla Jedi. Doszedłem do wniosku, że uczucie to ma na nich bardzo duży wpływ i może służyć jako trucizna lub lekarstwo. Dla Rycerza Jedi pogrążenie się w uczuciowości, oraz zbytnie przywiązanie do osoby płci przeciwnej, może go zaprowadzić do Ciemnej Strony. Natomiast dla Sitha, miłość oznacza krok w Jasną Stronę. A dzieję się tak dlatego, ponieważ gniew, pod wpływem uczucia, powoli ustępuje z jego duszy( mam tu na myśli prawdziwą miłość, a nie np. taką jak w Ogniem i Mieczem- Bohun i Helena).
Jak na razie to zjawisko pozostaje jedynie swoistą małouzasadnioną spekulacją, ponieważ nie znam zbyt dobrze Expanded Uniwerse ( jedyne książki jakie czytałem to novelizacje "Nowej Nadziei", "Imperium Kontratakuje", oraz "Cienie Imperium", "Darth Maul - Łowca z mroku" i "Opowieści z Imperium").
Co prawda w "Tales from the Empire" jest jedno opowiadanie pt. "Ostatnia scena", które opisuje przeżycia wewnętrzne skruszonego Ciemnego Jedi Adalryk`a Brandl`a, ale to chyba jeszcze nie o to chodzi.