Ten dzial zatytułowany jest towarzyskie więc apeluje że szukam jakiejś fajnej laski(dziewczyny(nie chodzi o tą laskę co ma Yoda)) co interesuje się SW i calym światem z nim związanym.
Ten dzial zatytułowany jest towarzyskie więc apeluje że szukam jakiejś fajnej laski(dziewczyny(nie chodzi o tą laskę co ma Yoda)) co interesuje się SW i calym światem z nim związanym.
może jestem zbyt ostry, ale...PORYPAŁO CIĘ!!??!!??
winien był wkleić w innym dziale, np. Fandom jak chce spotkania organizować, Las - jak chce się wyszaleć, albo Federacja Handlowa, jak myśli o ożenku .
twórczości fanów, jakby chciał jakąs isdealną replikantkę, albo gdzies jeszcze indziej
... i tak ma marne szanse na powodzenie
Raczej proponowałbym list do "Przyjacółki" czy jak to się tam zwą te babskie szmatławce
mnie się jeszcze nie udało
Hmm... czasami się zastanawiam czy są takowe... hmm... te parę przedstawicielek płci pięknej, to chyba tylko wyjątek potwierdzający regułę
już się uspokoiłem...serio, chłopie, po prostu nie umiem Cię zrozumieć...ajk można szukać dziewczyny na podstawie tego, że się np interesuje SW?? nie no, tak w ogóle, dla mnie całe te "szukanie dziewczyny" jest trochę chore, ale może to głos mojej chissańskiej podświadomości...
zastanawiam sie skąd Ty znasz Otas taki laski i skąd ta jedna zaraziła się kiłą....oj Otas Otas co z Ciebie wyrośnie
sióstr się nie wybiera dobra żartowałem heheh (siostra to jeszcze przeczyta i lipa będzie) a wogóle to o co ci biega?? trzeba mieć znajomości w każdym fachu ... na wypadek gdyby akurat było trzeba Kiłą bidulka się zaraziła w podstawówce... podczas zaliczania WFu (ja nie uczyłem WFu.... od razu mówie ) A wogóle to już wyrosłem i nic mnie niestety nie zmieni
a jak ja szukalem tu pani do towarzystwa zaraz po utworzeniu tego dzialu to mnie lord sidjus wykasowal!
zapamietam to sobie lordzie wstretny!
niech kila bedzie z wami!
nie myślałeś żeby założyć agencję???
Andrzej "LJJ" Żyto swego czasu zamiescil w Towarzyskic htakei cos:
"Anons towarzyski Andrzeja Żyto
Autor: Andrzej Żyto
Jestem uroczym, seksownym i elokwentnym Andrzejem Żyto.
Zły los i nieszczęśliwe zbiegi okoliczności sprawiły, że dzieciństwo spędziłem w Zakładzie Karnym. Po wyjściu szybko jednak otrząsnąłem się i zbudowałem fabrykę parapetów.
W wieku lat sześciu obsługiwałem wielki piec w hucie na przedmieściach, ale to nie dawało mi satysfakcji więc zacząłem pić.
Teraz nie mam już nałogu od niedawna, ale wciąż miło się uśmiecham do pań z warzywniaka i pania Janka to mnie nawet lubi. Ale ja szukam takiej pani zamożnej z możliwością zasponsorowania mnie. Chodziłoby nawet o wspólne zamieszkanie jeśli by byla usportowiona. Ja dodaję blasku i potrafię być dzikim lwem ale i pieskiem na dwóch łapkach też.
Chciałbym żeby była młoda i niedoświadczona. I żeby była taka jak Padme.
Moja przyszła wybranko! Miej litość nad Twym Andrzejem!
Nie każ mu czekać bo schudnie i już nie będzie taki pączuszek jak teraz!
Nie czekaj! To nie jest propozycja dla mięczaków! To propozycja dla Ciebie!
Inne teksty tego autora:"
Lord Sidious przeniosl to raz do Starej WG, a za drugim razem USUNAL!!!
I rodzi sie pytanie - czemu Skywalker moze poznawac panie spoza Wioski a Żyto nie?
się uśmiałam Was czytając Otas to wyjaśnia po części ten paralizator
skywalker-a co masz do zaoferowania takiej pani? Yodę na plecach? tylko nazwisko które nie wiedzie na pole?
to tylko dodatek do mojej wysportowanej sylwetki Mam poza tym bardzo miłą rodzinkę. Siostrę lesbijkę i ojca (ś.p) którego po części sam zabiłem. Matkę widzialem tylko w telewizji. Ale tak na prawdę jestem miłym itd. facetem. Polecam się!!!
bitwy, ktore zasciele sie trupem twoim i twoich zausznikow moze cie zaprowadzic wysmiewanie sie z mojego szlacheckiego nazwiska!
cofnij natychmiast te gadke bo inaczej wytre cie w chusteczke ty gilu!
tylko do tego z garbem na plecach!
ale wlasciwie to chyba bez roznicy bo to na pewno ta sama osoba tak jak wiekszosc tutaj
jakieś koła ratunkowe? mogę wykonać telefon do przyjaciela? (Otas podnieś tę cholerną słuchawkę ) a poza tym facet robiący błędy ortograficzne przed nosem polonistki to kiepski pomysł ....
wczoraj się dopiero zorientowałem, że mam źle odłożoną słuchawke.... a już myślałem, że od roku mnie nikt nie lubi ... A ja robie mase byków .... już widzę jak cię skręca na ich widok iihhhhhhaaaa kórde hyba jetem dópek
powiedziałam że po niektórych "kfiatkach" Lorda (Pan wybaczy, Panie Sidious-obrona konieczna ) niewiele mnie rusza, gorzej z tym że przez to czasem sama zaczynam się zastanawiać jak się pisze np. "porombany łobóz"--eh...za dużo w necie siedzę
po Lordzie bym się nie spodziewał a wogóle to co ty tu mamisz Lordowi oczy??... jaka obrona konieczna?? A wogóle jak będziesz ksztalcić te bachorki to przecież będziesz ich uczyła jak chcesz i ci nie podskoczą .... Pamiętam jak kumpel przez pół podstawówki podpisywał się jako Kszysztow
ludzie... bijecie mnie na głowę...
Sam już pojęcia nie mam...
Hmm... może... szukam chłopaka...albo nie...
Lpiej... szukam robota do towarzystwa
Niema lepszej rzeczy na świecie od AI
I wiecie co jest najlepsze...
robotowi można program zmienić jak ci nie odpowiada... a babie ne
...replikanktę coś jak Guri Xizora Oczywiście, ty nazwałbś ją Haneczka pewnie
a swoja drogę ciekawa jestem jakbyście sie zareklamowali w takim anonsie tak do 50 słów
wolę nie pisać...i tak by się skończyło chwaleniem Imperium Chiss i słowami "Imperium Chiss Cię potrzebuje"... wiecie skąd to ?? albo "po co Ci facet - wstąp do Chissańskiej Floty !!!!! "
do takiego anonsu 2 słowa:
"Jestem Otas"
.... nic więcej nie trzeba, każdy wie o co chodzi (to tak KaeSz jak pisałaś o moim adresie mailowym)
każdy wie że trzeba sie czymać od Cibie z daleka Gil ma racje
Zresztą Ty to najwyżej w kronikach kryminalnych możesz sie pojawić, albo w dziale : Dziwne Dzikie Nieznane
.. jak sam możesz powyżej przeczytać dziewczyny zostały opanowane przez CSM i chyba nie wiedziały co wypisują prosiłbym - i one napewno też - o skasowanie tych postów Albo ewentualnie o ich korektę na moją korzy.... znaczy tak jakby to dziewczyny z pewnością chciały napisac a niestety nie napisały
cicho jak myszka pod miotłą bo zaraz czegos o sobie sie nasłuham...Swoją drogą po przeczytaniu kilku z powyższych postów naszedł mnie pomysł na nowy watek..
w 2 damy rade .... ja będe pacyfikował dziewczyny a ty będziesz wycinał ich złośliwe posty Mam nadzieje, że nowy wątek będzie interesujący i będę mógł napisać w nim jakiegoś posta ....
radę Zawsze mozemy postawić...się okoniem...
zachęcam do watku o którym wsponiałem: http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=52005
taki cienias z Cibie że do Anorka po pomoc idziesz ..... zawiodłam sie ...
chciałam tu coś napisać a propos słowa "cienias", ale po nowozałożonym przez Anora wątku i jego niefrasobliwej uwadze wstępnej, jakobyśmy się wszyscy do spółki z Otasem plasowali jako Dziwni Dzicy Nieznani, się powstrzymam
jak można lubić piłkę nożną... 22 idiotów za skurzanym ochłapem się ugania... to bezsans
Hmm... a teraz coś odnośnie anonsów i poznawania kogoś przez internet... otóż ostatnio miałem taką ciekawą przygodę... rozmawiałem z jakąś dziewczyną z sieci lokalnej na GG... (zaczęło się od pytań technicznych - chciała porady), nawet fajnie się gadało, a potem zeszliśmy na tematy, skąd jesteśmy, kogo znamy itd. (sieć obejmóje pół miasta)... i wtedy się okazało, że jest córką mojej dawnej koleżanki z klasy (szok).
A teraz płęta... szukasz drógiej połowy... wyłącz komputer, wskakuj w buty i zasuwaj na miasto ... kożystając z komputera możesz się równie dobrze umówić z dziesięciolatką jak i z osiemdziesięciolatką
to co do piłki to się w 100% zgadzam... Szkoda mi czasu na oglądanie bandy dziwolągów ubranych najczęściej w paskowate ubranka (jak więźniowie) ganaiajćych i znęcejących się nad biedną piłką. szkoda na to mojego czasu.
A co do tej dziewięciolatki to ja bym Ci radził trymać konktakt. Wiesz za 15 lat powinna być całkiem fajna. Ty przez te 15 lat mogłbyś się jeszcze ostro wyszaleć, a potem ustatkowąć. Cóż obawiam się, że nawet gdyby ta 9 latka na prawdę miała 80 lat, to 15 lat to próba czasu, której nie powinna przetrwać, więc innymi słowy - selekcja naturalna.
tak sie zastanawiam czy Ty to tak z doświadczenia piszesz o tych dziewięciolatkach?...
nie... no nie z doświadczenia... co Ty - 9 lat, to daje jakieś 15 lat róznicy, no dobra 16... a żonę to dobrze by mieć młoszą o 20 lat.. ew. 25. tak mniej wiecej... wtedy jak będę miał np. 60 to będę miał młodą żonę, a jak 80, to już mi jej wiek nie będzie tak przeszkacać, ale będzie jeszcze na tyle sprawna by mnie pochować (tyle, że bedzie mnie utrzymywać przy życiu - bo intercyza, wiadomo, miłość miłoscia, ale intercyza ważniejsza).
9 + 15 = 24 !!! (jeśli mi kalkulator dobrze liczy) Rany Lordzie przecierz Rumcajs nie jest Archeologiem albo Kustoszem muzeum A co do żony... to wg mnie nie powinna być 20 lat młodsza tylko .... powinna ciągle mieć w granicach 20 lat!! czyli trzeba ją wymieniac co jakiś czas .... na nowszy model
czy FL (face lifting) taniej nie wychodzi Hmm... wiesz maluchowi zrobili i jeszcze parenaście lat go produkowali
Z drógiej strony nie można robić tego zbyt często, bo... potem facjata rozpadnie się jak "Michałowi Bielakowi" (Michael Jackson).
A kustoszem w TAKIM muzeum... hmm... mógłbym być
z maluchem jest dobry..... ale zauważ, że Maluchy najlepsze były nowe i po kilku latach trzeba je było wymieniać .... jak w życiu, stary i z przebiegiem zawsze trafia do biedaka A taki facelifting trzeba by robić praktycznie co roku... więc po 20 latach napewno (jak Anorowi) by różne rzeczy odpadały
Z tym muzeum to siętak nie rozmarzaj
Calsann życze ci jeszcze sto razy tyle postów
chyba go nie zrozumiales, to nie jest jego 50000 post, tylko 50000 post na forum, wiec dlaczego zyczysz mu takiej ilosci postow?
...straszne, gdyby Calsann mial 50000 postów na Forum...
tylko ile w tym czasie miałby Anor, milion, a drugi milion w drodze?
Ciekawe kto by wtedy miał wiecej postów Anor czy Otas.
ja w odróżnieniu od Anora poza pisaniem postów jeszcze czasem w pracy pracuje.... więc nie piszę tyle co on heheh.... A co do pojedynku to ja się pisze.... choć widziałem na zdjęciach, że z Anora jest fachura w posługiwaniu się mieczem.... kurde chyba się skolonuje na wszelki wypadek
wiadomo że tego pojedynku nie roztrzygnie nasza umiejętność we władamiu Mocą....%%%
się spodziewać takiej odpowiedzi Ja proponuję rękawice bokserskie i małe spranie ciebie .... ale w ostateczności %Moc% też może być
za %MOCĄ% oczywiście wcześniej moge ci jeszcze bardziej spłaszczyć ten nos...
ksywke skywalker wiec jestes z góry u mnie skreslony hahahah ha
lubisz rodu skywalker`ów????????
juz yode
pech
podobają ci się goście co skórę już mają jak suszona śliwka... hmm... różne przypadki po ludziach chodzą
Hmm... albo już wiem ... jeszcze żeby kasiasty był można go szybko wykończyć i dutki zwinąć
...starszych, ale Łajdaków A Yoda był w końcu łajdakiem, najpierw zamknął jakiegoś biednego ciemnego Jedi w tej jaskini na Dagobah, a potem go dręczył, aż ten biedaczek umarł, a potem jeszcze zmuszał ducha tego Sitha, żeby wywoływał różne wizje...
nawet zastanawiam czy on tego biedaka sexualnie nie wykożystywał?? .... bo patrząc na tą jego zakazaną gębe to od razu widać, że to jakiś zboczek ....... hhhmm każdy niby wybiera avatara pasuja cego do swojej osobowości..... MISIEK ty już do mnie nie pisz
-Ja się · Otas · 2004-01-05 10:19:00
nawet zastanawiam czy on tego biedaka sexualnie nie wykożystywał?? .... bo patrząc na tą jego zakazaną gębe to od razu widać, że to jakiś zboczek .......
tak... ta gęba jakaś zakazana taka... a i te sterczące, złośliwe uszy... nie dość, tego, Yoda wydawał pełen złości śmiech No i to zabijające spojrzenie...
po takim małym zielonym typku i do tego z kijkiem w dłoni...wole nie wiedziec do czego on jej używał
Lepiej się nad tym nie zastanawiać Bo jeszcze odkryjemy Mroczną, porażającą i przerażającą, a do tego kłującą w oczy prawdę
nie wiesz, jak przerąbałeś u niej tym nickiem...trzeba było sobie wziąść "Solo" (pamiętaj, z dużej, bo inaczej she will kill you) albo jeszce lepiej "harry"
Yuuzhan lubisz?
wątek zostanie, bo nie widze w nim nic złego, ale wszelkie głupoty na poziomie Lasu bądź wioski nie będą rtolerowane i będą wycinane tutaj!
Szukam dziewczyny co lubi gwiezdne wojny tylko z taką będę szczęśliwy ja: lat 25 Pozdrawiam
szukasz dziewczyny która szuka chłopaka który jest fanatykiem SW?
I którego sensem życia jest myślenie?
Świat schodzi na psy... Gość szuka dziewczyny przez internet. Ja nie mogę, co za czasy. Znajdź w twoim miejscu zamieszkania lub spróbuj zachęcić jakąś do SW, a nie szukaj jakiejś przez internet. Tak to niczego się nie doszukasz.
Więc jak napisał(a) Strid: "Przykro mi, nie to forum." A nawet nie forum. Nie internet.
Świat schodzi na psy...
Ogłoszenia tego typu na Bastionie... Do czego to już dochodzi???!!!!!!!!!
Chłopie, przez neta nie znajdziesz se babeczki na stałe, prędzej czy później taki związek się rozleci.
Posłuchaj opinusa - nie szukaj fanki, poszukaj sobie jakąś zwyczajną laskę która będzie Ci się podobać i sam wprowadź ją do świata SW.
Nie szukaj, ani nie żeń się z fanatyczką. Niech Twoja przyszła laska polubi SW, ale niech nie podziela w 100% Twojego entuzjazmu. Jakieś 2-3 lata po ślubie zechcesz mieć w życiu coś tylko dla siebie, a SW to wspaniałe uniwersum dzięki któremu znajdziesz swój sposób na odreagowanie od żony, która jak każda kobieta chciałaby uczestniczyć we wszystkim co robisz.
Nie rezygnuj z namiastki wolności, daj kobiecie wszystko, ale SW dla własnego dobra zostaw dla siebie!
Qel Asim napisał(a):
Chłopie, przez neta nie znajdziesz se babeczki na stałe, prędzej czy później taki związek się rozleci.
________
piękny mit kto Ci to wmówił?
imo każdy sposób jest dobry jeśli jest skuteczny i prowadzi do celu. myślę, że jakiś odsetek par którym się udało, spierał by się z Tobą. ot po prostu inny sposób na nawiązanie komunikacji.
Zawsze są wyjątki. Osobiście znam takie 2 przypadki, w których para poznała się przez neta - ich związki trwały po 2 i 5 lat, po czym oba się rozpadły. A na początku było pięknie... O ile ten dwuletni związek niezaowocował małżeństwem, ani dziećmi, więc był stosunkowo mało problematyczny, o tyle ten drugi wydał na świat dziewczynkę bez zawarcia małżeństwa (ani cywilnego, ani kościelnego) i tu już pojawił się problem...
to mówimy tutaj o totalnie czymś innym.. także poparłeś to co powiedziałem, że ludzie mogą się zapoznać przez internet, przenieść to na realną płaszczyznę i po prostu żyć ze sobą szczęśliwie. normalnym jest, że ludzie się "docierają" i czy się poznają przez internet czy w tzw realu, to nie ma znaczenia bo to czy będą ze sobą zależy od nich i ich dopasowania, a nie od łącza internetowego..
a to co mówisz, że problemem (jak dla mnie tutaj nie ma problemu) było (w Twoim mniemaniu czy innych?), że urodziło się dziecko i nie było ślubu. imo to ich sprawa, czy chcą wziąć ślub czy nie i nikomu do tego, a że się rozpadł taki związek? przez co? przez presje rodziny i ostracyzm? to jak najbardziej normalnym przypadek. masa par doczekuje się dziecka przed ślubem i nie muszą swojej znajomości rozpoczynać w internecie. ma to podłoże gdzie indziej ale to już inny temat.
także Twój mit jest jak najbardziej obalony.
Czyli według Ciebie to że ta dziewczynka nie będzie się wychowywać w normalnej, pełnowymiarowej rodzinie, nie jest problemem? To że nie było ślubu, nie jest problemem - chociaż za jakiś czas w razie zgonu ojca mogą się pojawić komplikacje z wypłatą należnych dziecku świadczeń, no ale to akurat kwestia o znaczeniu marginalnym dla naszej rozmowy.
Dlaczego w rozpadzie tych związków doszukuję się winy w poznawaniu przez internet? To proste. Szukający kogoś na stałe w necie, znajdują osoby które się nadają do zaprzyjaźnienia, ale nie do partnerstwa. Internet jest dobrym miejscem do szukania znajomych i przyjaciół - idealnym przykładem są Bastionowicze, którzy poznali się przez neta, ale spotykają się ze sobą w lokalnych fandomach i na konwentach.
Natomiast do "uczuć wyższych" i stałych związków internet się nie nadaje, bo tworzy wyidealizowany obraz drugiego człowieka, nie pokazuje jego wad, które z czasem "wypływają" i tworzą związek toksycznym
nie znam przyczyny. dlatego pytanie, co spowodowało ten rozpad związku. przyjście na świat dziecka? jakiś czynnik zewnętrzny? w takim razie omawiane osoby niebyły gotowe do tego. i dlaczego po 5(!) latach i po przyjściu tego dziecka to się rozpadło?.. tutaj problem tkwi w tych ludziach, i prawdopodobnie w tym, że coś już było nie tak, a nie w tym co chcesz żeby było przyczyną. mogę tylko zgadywać..
z którymkolwiek z rodziców to dziecko zostało, może tym lepiej dla niego, gdy np pojawi się zastępczy rodzic, bo widać ten co odszedł się do tego nie nadawał
dalej upierasz się przy swoim błędzie.. opierasz się na dwóch przykładach, w których ludziom udało się zbudować relacje i to już od nich zależało jak to się potoczy. także starasz się zwalić winę na coś innego niż na ludzi, którzy byli głównie odpowiedzialni za to. ale to normalne, bo ludzie nie zawsze chcą brać odpowiedzialność za to co robią
czekaj czekaj.. Twoje ostatnie zdanie jest dla mnie trochę dziwne, bo utrzymujemy, że internet jest tylko katalizatorem do tego, żeby Ci ludzie się ze sobą zaczęli widywać i coraz częściej spotykać, przez co poznawać wzajemnie. wiedząc na czym stoją.. odrzucam, możliwość, że Ci ludzie poznali się przez internet i tylko w taki sposób utrzymują kontakt i się nie widują.
..
-Nie szukaj, ani nie żeń się z fanatyczką. Niech Twoja przyszła laska polubi SW, ale niech nie podziela w 100% Twojego entuzjazmu. Jakieś 2-3 lata po ślubie zechcesz mieć w życiu coś tylko dla siebie, a SW to wspaniałe uniwersum dzięki któremu znajdziesz swój sposób na odreagowanie od żony, która jak każda kobieta chciałaby uczestniczyć we wszystkim co robisz.
Nie rezygnuj z namiastki wolności, daj kobiecie wszystko, ale SW dla własnego dobra zostaw dla siebie!
Przedstawiasz tu wizję jakiegoś chorego związku dwójki fanatyków, którzy świata poza SW i sobą nie widzą.
Przeciętny człowiek ma raczej więcej niż jedno zainteresowanie. A przynajmniej powinien. Chyba niemożliwe jest znaleźć dwie osoby, które będą miały TYLKO wspólne zainteresowania i nic poza tym. Chyba nawet bliźniaki tak nie działają. Jeśli ktoś poświęca się tylko jednej pasji i naprawdę nic poza nią go nie interesuje, to chyba troszkę niezdrowe.
Ja z moją lepszą połową przede wszystkim dzielę miłość do SW (w ten sposób się poznaliśmy). Ale obok tego największego hobby, każde z nas ma jeszcze szereg innych, mniejszych lub większych zainteresowań, niektóre z nich dzielimy wspólnie, inne interesują tylko jedno z nas. I tak jest OK, mamy wspólne tematy i pasje, które nas dodatkowo zbliżają, ale każde z nas ma swój własny świat, w którym, jak mówisz, może się zaszyć.
Zresztą, Star Wars to tak rozległe uniwersum, że naprawdę można przeżywać go wspólnie i osobno. Kiedy on gra w grę SW, ja w drugim pokoju mogę czytać książkę SW, komiks SW, rysować fanarty, albo wrzucać newsa na Bastion. I co? Oboje mamy wtedy Star Wars dla siebie i wcale sobie nie włazimy na głowę.
wiem dlaczego alee jak to przeczytałem to
http://youtu.be/tzSZfYNQqRw?t=5m26s
Przypomniało mi się
W ogóle czy ten temat to nie jakaś... ściema?
Kasis, patrzysz na moją wypowiedź jak normalna kobieta, a tu prowadzimy rozmowę na męskie tematy To całkiem naturalne że się ze mną niezgadzasz, kobiety zupełnie inaczej postrzegają rzeczywistość. Nie jest to nic złego, duet damsko-męski zawsze ma przewagę w działaniu umysłowym nad damsko-damskim i męsko-męskim - pary mieszane mają wypadkową zdolności postrzegania obu płci, a pary jednolite myślą zbyt jednotorowo
No, ale do rzeczy...
To że każdy powinien mieć więcej niż jedno zainteresowanie oraz że to samo hobby można doświadczać na różne sposoby, jest prawdą.
Nie wiem pomiędzy którymi wierszami wyczytałaś że "przedstawiam tu wizję chorego związku", jak dla mnie są w mojej wypowiedzi zawarte tylko i wyłącznie typowe męskie rady. Wielu facetów nawet w udanych związkach znajduje sobie hobby nie z potrzeby robienia czegoś, tylko z chęci urwania się z domu - i tak jedni chodzą na ryby, inni na jakiś trening itp. Wszystko po to żeby odetchnąć od żony (i dzieci). No, ale nie każdy ma warunki i predyspozycje do wspomnianego trenowania czy wędkarstwa, dlatego radziłem (i dalej radzę) koledze żeby jednak nie szukał fanki, bo na jedno spotkanie z fanami na miesiąc, czy książkę lub grę parę razy w tygodniu zawsze znajdzie czas - tak jak wspomniałaś, będzie mógł się zamknąć w innym pokoju i przeżywać SW samemu.
http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=474709
Polecam szczególnie anonse niejakiego Sellera. Dowiesz się dużo o życiu poz internetem.
A może być chłopak? To weź Mistrza Sellera, może przestanie denerwować ludzi w Internecie jak będzie miał jakieś nowe zajęcie. Doczepisz sobie długie włosy i założysz sukienkę - chłopak się nie zorientuje!
Ale uwaga - z seksem to on czeka do ślubu!
(Oferta jak najbardziej serio i w dobrych intencjach! Seller szuka dziewczyny od 15 lat, chcę dla niego jak najlepiej!)
Gdy przeczytałem tytuł forum zamurowało mnie. Odszedłem od komputera na odległość rzutu monetom ,przeglądnąłem spis swoich byłych no i sorry żadna nie lubiła SW [muszę przyznać że udawanie fanatyka SW to najlepszy odstraszać pięknych pań]. Następnie po ochłonięciu, przeglądnąłem GG i znowu pudło. Więc poszedłem do matki i powiedziałem czy zna jakąś o takich zainteresowaniach jak ja, na to orzynałem odpowiedz "...zejdź na ziemie i przestań siedzieć na komputerze on cie wchłania [czy coś w tym guście]..." Dlatego mam rade, nie próbuj znajdować kobiety o podobnych zainteresowaniach [bo to kończy się źle bądź tragicznie] znajdź taką co śmieje się z twoich żartów [musisz obserwować czy nie śmieje się z ciebie] oraz która ogólnie to jest towarzyska ale gdy ty podchodzisz milczy [ to oznacza albo odrazę albo zachwyt]. Oraz pamiętaj [NAJWAŻNIEJSZE] wywołanie jakichkolwiek uczuć [odnośnie ciebie] u kobiety sprawia że jesteś na dobrej drodze do podrywu i działania.
Właśnie bo zapomniałem dodać. Oczywiście nie wątpię że znajdziesz "tą jedyną fankę SW". Jednak nie przejmuj się że tak się nie stanie. Jednak według mnie powinieneś mieć jakieś obeznanie z [doskonalszymi i piękniejszymi] zagaić do kilku, a może kiedyś wylądujesz w basenie z plastikowymi piłeczkami [nie pytajcie]z paniami z których jedna będzie uwielbiała SW jak ty. Życzę szczęścia i do dzieła [może na początek serwis randkowy].
ale po co tyle agresji? człowiek napisał czego szuka, a wy po nim od razu pojechaliście? no i po co to?
haha nie no żart jestem ale dzieckiem ..
Nie musiałaś o tym pisać, domyślelibyśmy się...
A co do kolegi: rusz tyłek, wyjdź, spotkaj się z ludźmi a na pewno jakąś miłą fankę albo chociaż sympatyczkę SW znajdziesz. Naprawdę, jest nas więcej niż myślisz
Bo np. w mojej szkole żadnej się nie doszukałem - a mamy 7 klas po mniej więcej 30 gimnazjalistów i gimnazjalistek.
Dodam, że z płci męskiej jest nas w szkole dwóch Bastionowiczów, poza tym kilku moich kumpli, którzy przeczytali Bane`a i mniej więcej się w SW orientują. No i jest jeszcze pan od informatyki, który mnie ostatnio zaszokował tym, że też Bane`y czytał i prawie pożyczyłbym mu "Revana", gdyby nie to, że mam wydanie po angielsku.
No i w jednej klasie wisi duży plakat TORa, ale z nimi jeszcze nie nawiązałem kontaktu, więc nie wiem, jak to ich fanostwo wygląda, choć podejrzewam, że mizernie.
Z kolei na spotkaniach fanów w Krakowie spotkałem i słyszałem w sumie o jakichś... sześciu paniach/dziewczynach? Na jakichś trzydziestu ludzi (chyba tyle nas było w całej historii KFSW, ale jak coś, to proszę o poprawkę). Sześć fanek. Na 756-tysięczne miasto.
Więc gdzie jesteście?
Cóż, powiem szczerze, że w mojej szkole jest jeszcze mniej zrzeszonych fanów, i że na bank jestem pewna dwóch osób- mnie i jeszcze jednej dziewczyny, ale u niej idzie to dość powoli(spokojnie, jeszcze ją wszystkiego nauczę. Co do reszty to oczywiście chłopcy, który powiedzmy że oglądają filmy i od czasu do czasu zagrają w gry. Ale kto powiedział że to musi być takie proste? Przecież to nie musi być jakaś pasjonatka, wystarczy dziewczyna, która od czasu do czasu będzie chciała pooglądać z tobą film SW i zrozumie twoją pasję. Czy nigdy nie pomyślałeś o zarażeniu jakiejś dziewczyny twoim zainteresowaniem?
Do roboty chłopaki, samo się nie zrobi
Jak to gdzie? Wszędzie naokoło . Dziewczyn lubiących SW jest coraz więcej. Jeszcze parę lat temu było nas bardzo mało, teraz obserwując chociażby JO mogę stwierdzić, że to się zmienia. Wcześniej na całe Jedi Order znalazło się kilka dziewczyn, teraz jest to coraz bliżej sytuacji pół na pół. Poza tym... W swojej szkole wcześniej znałam też co najmniej kilka, a nawet ze dwie nauczycielki by się znalazły. Na spotkaniach Krakowskich faktycznie na razie jest nas mało, ale to działa tak: jak już jakieś dziewczyny się wybiorą to i inne się do tego zaczynają przekonywać.
Więc na dobrą sprawę... Jesteśmy, istniejemy i w ogóle . Może po prostu źle szukacie .
Też kiedyś myślałem kategoriami, ze jak dziewczyna to musi na zabój lubić SW. Ale to było bardzo egoistyczne podejście do sprawy. Z wiekiem człowiek zdrowieje. Znalazłem dziewczynę, która o SW wiedziała tylko, ze słyszenia. I wiece co? Po takim czasie na SW w 3D sama mnie wyciągała, nie dlatego, że teraz jest największą fanatyczką czy coś równie żenującego. Dlatego, bo ona wie co ja lubię, szanuje moje zainteresowania i sama mnie podkręca bym sobie kupił model lub coś innego z SW. Co więcej, sama też chce w tym uczestniczyć, może dla mnie, a może dlatego, że chce ot tak, by mi sprawić przyjemność.
Dobra rada. Jeśli szukasz dziewczyny to zacznij jej szukać w normalny sposób. Najfajniejsze dziewczyny to takie najbardziej wartościowe, które normalnie nie przyciągają uwagi. Jeśli będziesz szukał ideału tylko pod kątem Twoich egoistycznych zapatrywań na świat, to może kiedyś znajdziesz, ale musisz się liczyć, że może ona być znacznie większą fanatyczką niż Ty, wtedy ostro się przejedziesz. Bo ona będzie szukała kogoś "bardziej"...
Najfajniejsza dziewczyna, to takie powiedzmy "brzydkie kaczątko", który pod wpływem kontaktu z Tobą rozwija się i pięknieje, tylko dzięki Tobie. Chce dzielić z Tobą pasje i zainteresowania, a nie konkurować z Tobą o ilość figurek czy długość miecza
Oczywiście fanki są równie fajne (pozdrawiam wszystkie fajne fanki), ale SW to nie jest sposób na życie i przeżycie, kiedyś się z tego wyrasta, a opieranie związku na SW to nie jest dobry pomysł. Taki związek to coś jak film w kinie, wielkie WOW, a potem wychodzi się z sali w szarą rzeczywistość i nie ma się już aż tyle czasu na przyjemności związane ze starymi zainteresowaniami.
PS. Mam nadzieję, że pomogłem chociaż trochę
Peter_D napisał(a):
Jeśli szukasz dziewczyny to zacznij jej szukać w normalny sposób. Najfajniejsze dziewczyny to takie (...) które normalnie nie przyciągają uwagi.
________
Porada roku
EPIKA!
po co dziewczyna skoro są ręce?
Ma się rozumieć, że chcesz się komuś wreszcie wygadać?
Przeczytałem swojego posta ok. 15 razy i dalej nie mam najmniejszego pojęcia jak doszedłeś do takiego wniosku. Aż boję się pytać, co Cię natchnęło do napisania tego... O:
Moją żonę wciąż to bawi, notabene od bardzo dawna wydrukowane wisi na lodówce przygrzmocone magnesem. Miny koleżanek bezcenne
http://1.bp.blogspot.com/-GWYcRBL0YbU/Tf96Dn5tQ5I/AAAAAAAAAE8/clQbcO0Vy4c/s1600/1c6c1efc14e3b6bf7de9c5b9a0bb6af3.jpg
W końcu jakiś dobry temat. Też szukam dziewczyny. Jakie są moje zalety? Lubię seks. Lubisz seks? Bądź moja ho ho ho
szukam chłopaka, nie jestem dziewczyną ale lubię seks że cytuję ho ho ho.
Mnie się wydaje że ten temat to jakaś beka, a te konto należy to kogoś ze stałych Bastionowiczów ...
przesłanki temu przeczą, Watsonie. Ale... my tu jeszcze wrócimy, z Olem.
...klasykiem z House`a M.D. Barcie: “I had no friends when I was growing up, so all I did was watch TV by myself which is why I can now make constant pop cultural references which no one understands but me.”
Niektórych tutaj nie można sądzić tylko trzeba leczyć ^^
Pzdr
wrzucaj przydługie teksty z Hałsa, czuj się na czasie i topie. Przy okazji w ogóle nie łap tego, że piszesz o samym sobie
Powoli zaczynam rozumieć JORUUSa xD Na czasie i topie to zbytnio nie jestem, bo to cytat z 3 sezonu, a ogólnej większości House się już przejadł Na przyszłość nie spinaj się tak Barcie i więcej dystansu... coś czuję, że moja niewielka prywatna vendetta nie skończy się dla mnie dobrze, ale Ci kibice Barcelony... jakoś nie potrafię im odpuszczać
Niewielkie prywatne Vendetty zasadniczo nigdy nie kończą się dobrze jak się celuje w moderacje... ; )
I odpuść^
Offtopicujemy notabene, więc... : )
Cały ten temat to jeden wielki offtop Generalnie chyba będę musiał odpuścić Bartowi, w imię miłości do futbolu ^^
Pzdr
nie szukaj dziewczyny.
Dziewczyny są:
1) zawsze złe
2) zawsze klamią
Jeżeli mówi Ci że jest dobra (w sensie nie zła choć jeżeli jest odatkowo niezła to też ok) to kłamie, jeżeli nie kłamie to jest zła (czyli, aczkowliek niezawsze nie niezła)
Szukam dziewczyny z okolic Kielc lub Jędrzejowa gg:574186
kamilsidious napisał(a):
Szukam dziewczyny z okolic Kielc lub Jędrzejowa gg:574186
________
Po prostu mi się śmiać chcę jak widzę takie tematy . Co wy ludzie, myślicie, że Bastion to jakieś forum randkowe, czy co? Niech Moc będzie z Wami.
Ktoś tu ostatnio znalazł kontener tam popytaj
już wątku z kontenerem, skończyła się zabawa
Ej, jak to, miałem być poddany testom
nie ma, jak jest
to znaczy że mój system mnie nie lubi, albo uważa mnie za seksistowską świnię
Źródełko wyschło czy ktoś wykrył punkt przerzutu przez Tajlandię?
jak był tak jest, tylko mi punkt handlowy... zlikwidowali (albo i nie, ja tam tych postów nie widzę bądź co bądź )
wejdź w swój profil i swoje posty. Może w ten sposób zobaczysz, że są