o przywróceniu Yuuzhan do Mocy?? Czy wam się ta sytuacja podoba, czy nie?? Czy spodziewaliście się, że coś takiego właśnie się stanie??
Zapraszam do dyskusji
o przywróceniu Yuuzhan do Mocy?? Czy wam się ta sytuacja podoba, czy nie?? Czy spodziewaliście się, że coś takiego właśnie się stanie??
Zapraszam do dyskusji
Moja wiedza o NEJ kończy się co prawda tylko na polskich wydaniach i ostatecznego rozwiązania kwestii Yuuzhańskiej nie znam, ale coś mi tu śmierdzi.
Przecież oni są w mocy Mocy, tylko inaczej niż Jedaje i Sithci Nie są martwą materią, świetlistymi istotami są, tyle tylko, że innymi, bardzo różniącymi się w stosunku do "naszej bohaterskiej" galaktyki. A że według "naszych" norm błądzą (wg ich nie) nie znaczy, że należy skazywać ich rasę na ksenocyd... Bo czymże będzie manipulacja genetyczna, bo chyba do tego dojdzie, czyż nie? I po co to? Aby ich lepiej Jedaje mogli kontrolować? Toż to obroża niewolnicza... A z dzisiejszych czasów komórka służbowa.
Mam także dość dziwne skojarzenia z niesieniem wiary Prusom przy pomocy Krzyżaków, krucjatami... A z dzisiejszych czasów pomysły na nawracanie na "prawdziwą" wiarę na ziemiach wschodnich...
Brak zrozumienia i tolerancji... No cóż, nie każdy jest droidem, bardziej ludzkim niż ludzie.
wydaje sie słuszne, jednak lekko nieaktualne dla tych co znają jak się mniej więcej zakończy cała sprawa. nie będe tu wiele spoilerował, jednak jest gdzies na forum streszczeinie TUFa i z niego wynika jak się zakończy cały konflikt i sprawa Mocy - polecam jesli nie boisz sie spilerów.
W końcu wszystko jest w Mocy wszystko z nej się bierze i pochodzi! TO podstawowe prawdy SW, a Yuuzhanie byli ich zaprzeczeniem, dlatego musiało się w końcu okazać, że oni jednak sa powiązani z Mocą! Ja się tego spodziewałem i podoba mi się takie rozwiązanie.
Dla mnie bardzoej watpliwe może być samo przywrócenie ich do mocy, czyli w jaki spsób zostanie to przeprowadzone, jak wytłumacozne itp! To jest bardzo wazne żeby było to dośc wiarygodne! Bo jesli jest tak jak narazie myśle, czyli że ktoś (Luke) odblokuje Yuuzhan od Mocy, to oznaczac będzie że powinien także miec zdolnosc zablokowania, czyli na tej kanwie moga powstac kolejne ciekawe deale, np blokownaie jakiś Sithów odcinenaie ich od Mocy! To takie trochę dla mnie naciągane, choć rzeczywiśice ciekawe.
Czyli konkludując zdarzenie OK, spodziewac się spodziewałem, ale najwazniejszy będzie sposób w jaki się to odbedzie
ostatniego zdania Anorze wynika że jeszcze nie skonczyłeś TUF...(??)
ciągle jestem na tej samej stronie co tydzień i dwa tygodnie temu! Strasznie nad tym boleje bo lezy Duch tatooine na półce i niedługo będzie kolejny book...tragedia zarzuciłem wszystko dla KOTORa który zreszta też jakoś mi nie idzie a w TUFie jestem na 100 stronie
Jak juz wiadomo, Jacen, juz od "Zdrajcy" widzial Yuuzhan, tylko ze nie w Mocy tylko w vongozmyśle. Kwestia jest ostatecznie wyjasniona w ostatnich rozdzialach TUF a dokadniej w momencie kiedy dochodzi do walki z Omnim. Jacenowi zaczyna sie wszystko w glowie ukladac - to co powiedziala mu Zonama - ze YV zostali obdarci z Mocy i to do czego sam doszedł drogą dedukcji. W czasie walki z Omnim do wniosku ze YV sa "niewidoczni" bo zostali oddzieleni od ich planety matki - Yuuzhan`tar, kiedy ta wygnała ich za to że zeszli na drogę wojny i nienawisci. W momencie kiedy dojdzie do ponownego zjednoczenia (na moj gust w TUF do tego nie dochodzi bo do tego potrzeba czasu) będą oni znów widoczni dla kazdego Jedi. Zanim to sie dzieje, widac juz pierwsze znaki - Jacen widzi Zonamę przez vongozmysl a Omniego przez Moc.
Jak dla mnie jest to w_miarę_sensowne rozwiazanie. Szczerze mowiac nie widze w tym momencie jakiegos lepszego. Bo np Jedi nie mogli by tego zrobic bo YV zyli w innej galaktyce. Tym samym nalezy odrzucic spisek CSM . Moze tylko jacys inni Force Userzy z tamtej galaktyki byliby jakims rozwiazaniem...
dobrze że nie jest tak, ze jakas osoba ich oddzieliła od mocy, ani tez nie przywróciła im jej. Dlatego takie rozwiązanie gdzie dzieje się to pprzez jakis kontakt z planeta jest dobyrm wyjściem z sytuacji bo gdyby była to jakaś osoba to trochę dla mnie byłoby to przegięcie za dużo ów delikwent y mógł
to dziwne mi się wydaje odarcie ich z Mocy. Wszak "Moc daje życie, a życie daje Moc". Nie umiem sobie wyobrazić jak ktoś mógłby tak po prostu wywalić Yuuzków z Mocy. Chyba że ona nie jst tym, za co jest uważana, ale to inna historia...