TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Azyl dla grupy z sondy

The Sonda Continuation 13

Countdooku 2003-12-09 08:23:00

Countdooku

avek

Rejestracja: 2002-04-22

Ostatnia wizyta: 2024-11-20

Skąd: Nakło nad Notecią

Tak! Wbrew krążącym powszechnie plotkom nie spotkałem na swej drodze zazdrosnego chłopaka Lady KaeSz, nie pojechałem z tajna misją do Bagdadu ani nie wtykałem swych brudnych łap w wirniki helikoptera Naszego Kochanego Premiera - wbrew przeciwnie, żyję i mam się nawet jako tako ( choć tęsknota za Azylem odbiera mi radość życia )
A że numer 13 kojarzony jest powszechnie z czymś złym, pechowym i mrocznym, uznałem że doskonale nadam się na twórcę tego numerka.
Tak więc ladies and Gentelmanes, Sithowie i Jedi, ring wolny! Przed Wami 98 postów do zapełnienia - ruszajmy więc i Niech Moc Będzie z Nami!!!

LINK
  • 98 left...

    Anor 2003-12-09 10:56:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    POLOWANIE NA PIRATY. Z mojego źródła, wiem że odbyło się to na niewielka skalę i to tylko gdzieś w Kielcach, czy Kaliszu…już nie wiem dokładnie gdzie, ale na pwno w jakims miescie na K.. i to jednym z tych dwóch. Wszyscy ci których przyłapano na używaniu oprogramowania pirackiego w domach oczywiście nie mogli być jakkolwiek ukarani ponieważ jest to czyn znikomej szkodliwości… Oddajesz piraty i na tym się kończy! Tak na marginesie to mówiąc o piratach to wczoraj akurat pokazywali w wiadomościach dośc ciekawe statystyki, a mianowicie w 2002 roku pobito absolutny rekord jeśli chodzi o straty dla producentów oryginalnego oprogramowania,. Stracili oni w Polsce 491 mln $, z czego aż 380 mln to było piractwo gier. SA to statystkiki ponad dwukrotnie większe niż dwa lata temu. Wypowiadało się kilka jakiś osób z urzędów itp i wszyscy podkreślali, ze pkusa jest tak wielka, że z tym problemem nie poradzimy sobie za szybko jeśli same gry nie stanieją. Wszystko to ma dużo większe podłoże bo jak wejdziemy do UE to państwo będzie musiało płacić wysokie kary za to że dopuszcza na swoim podwórku nielegalne oprogramowanie. Cos czuje że wtedy zaostrza się akzje i może zmini się prawo. Na zachodzie piractwo klasyfikowane jest na tym samym poziomie co kradzież samochodu, jedyne co to kary SA minimalnie niższe. Cos się musi zmienić… ja jednak uwazam, ze wszyscy musimy spotkać się w jednym punkcie, każdy musi zrobić krok, my użytkownicy poświęcic się i płacić trochę więcej za orginały, a producenci musza obniżyć ceny, aby róznica między piratami a oryginałami była rozsadna!

    HRABIO! Jak zwykle zjawiasz się w najlepszych momentach, tym razem własnoręcznie dokonałes przeprowadzki… Cos ostatnio te przeprowadzki realizowane SA przez najróżniejsze osoby! Abstrahuje już od tej 13-ti, która chyba rzeczywiście tylko tobie mogła przypasć… No nic pozostaje tylko czekać az wpiszesz coś więcej i znowu powrócisz pełna parą!!!

    KOTOR. Wczoraj trochę pograłem i musze powiedziec,z e coraz bardziej wciąga mnie ta gierka. Zacząłem rozumieć coraz więcej, a to najlepsza droga do tego by zstać pochłoniętym przez gama:) Na razie przebijam się przez Koribban quest po queście, juz jestem chyba na ukończeniu pierwsej planety:)

    LINK
  • Hrabio

    KaeSz 2003-12-09 21:12:00

    KaeSz

    avek

    Rejestracja: 2003-01-29

    Ostatnia wizyta: 2005-05-28

    Skąd: Bytom

    Widzę że spełniłeś swój mroczny obowiązek i rozpocząłeś 13 już TSC ... a jak wiadomo trzynastego wszystko zdarzyć się może.
    Ja również wbrew pozorom żyję, mój chłopak też - wbrew niecnym zamierzeniom Hrabiego, do Bagdadu również nie wyjechałam a co do helikoptera Don Millera to - bez komentarza ;>

    URODZINKI Wiem minęło już dużooooooo czasu a ja nie zdążyłam podizękować za świetne życzenia urodzinowe. Anor normalnie szczęka mi opadła czytając Twój poemat, nie powiem odważny, ale do odważnych świat należy:> Nikt mnie jeszcze nie porównał do TIRa albo cogorsza do nałożnicy, mam nadzieję że była to swego rodzaju metafora poetycka ;) <PS czasownik KOCHAM się koniuguje a nie deklinuje tak drobna uwaga>
    Dziękuję całej ekipie za zyczenia: Neimo`wi za równie świetny wierszyk Philowi za życzenia (choć tak dawno go tu już nie ma że to pewnie on pojechał do Iraku szukać saddama) no i przecież jeszcze Tdc, który jako kolejny przedstawił nam tutaj swe zdolności literackie - byle tak dalej :) i oczywiście dziękuję za obronę mej czczi :)

    ZALEGŁOŚCI mam ich na pewno dużo pracuję nad ich nadrobieniem, a dokładniej nad mega postem obejmującym różne tematy, ale jak na razie to chyba tylko plany.
    Powiem tylko ze stęskniłam sie za Forum i za Azylem, ale dajecie sobie dobrze radę. Myśle ze znajdzie sie tu jeszcze miejsce dla córy marnotrawnej. Mam nadzieje że i inni ze Starej Gwardii tutaj przybędą przywołani przez Darth Force of the Countdooku

    ŚWIĄTECZNE AWATARKI ;) Muszę przyznać swietny pomysł tak tu teraz cieplej i przytulniej i bardziej czerwono ;)
    A propos Mikołaja wszystko ładnie pięknie ale działa na mnie jak płachta na byka stweirdzenie że na świeta prezenty rzynosi Mikołaj. No ja nie wiem może ja głupia jestem ale Mikołajki sa 6 grudnia i wtedy rządzi sobie Mikołaj ( pomijam fakt ze to co nam sie przedstawia to wielki krasnolud z Finlandii, Greenlandii czy też Laponii, gdy prawdziwy Mikołaj pochodził z Turcji) Już naturalne uważam określenie ze prezenty przynosi Aniołek Dzieciątko lub Gwiazdka ael nie MIkołaj!!!

    MATRIX Byłam nawet w dzień premiery i jak? Wg mnie średnio. Owszem dobrze mi się oglądało, dobre zdjęcia muzyka mi nie przeszkadzała ale tak nie wykorzystać szansy na rozwiązanie filmu to chyba tylko w AOTC widziałam. Przeciez po dosyć bogatym M2 gdzie rzeczywiście Wachowscy nawrzucali duzo nowych motywów trochę pokręcili wątki człowiek czekał na rozwiązanie całej sprawy na śmiałe błyskotliwe i być może zaskakujące zakończenie . Ja natomiast czułam jakby film był kręcony na dokretke na marginesie , bo przeciez trzeba było jakoś skończyć. Może zabrzmi to nieskromnie ale uważam że wymysliłabym lepsze zakończenie. tu się nie rozpisze więcej tylko zgodzę sie z wnioskami Jedi Adama i NEima

    TROJA tak troche filmowo pisze. Na Film Troja czekam bardzo bardzo... Nie koniecznie dlatego ze spodziewm sie rewelacyjnego filmu lub dlatego ze gra tam Brat Pitt (czort wie ile tam ma być tych "t") ale właśnie czytam Iliade narazie po polsku choć kiedyś chce przeczytac po grecku i bardzo mi się podoba przez co czekam na film

    ANOR Jesteś tutaj moderatorem zaczynam sie Ciebie bać :) mOże juz lepiej nie będe krytykować Twoich wierszy bo mnie jeszcze wytniesz :)
    Gratuluję :)

    NEMO bardzo ładny ten twój wyraz "suboptymalny" ;)

    TDC widze że nasz Imperator tutaj pokazuje ise od czasu do czasu Widzę że tylko ja tutaj sie tak obijam, no nie Phil jest gorszy :)
    Dylatacja czasu? A co to takiego? Ja kiedyś słyszałam ze jeśliby było powiedzmu dwóch braci bliźniaków i oni zostali by po urodzeniu roździeleni tak ze jeden spędziłby całe życie na 40 piętrze wierzowca a drugi na parterze to okazałoby sie zę po iluśtam latach nie byliby w tym samym wieku. Różnica wynosiłaby ilestam sekund Tylko nie pamiętam teraz który z nich byłby starszy.. Pomedytuję dziś nad tym:)

    DYLATACJI część dalsza To rzeczywiście ciekawy temat. W jednym filmie o Einsteinie, chyba "Młody Einstein" albo inny film w którym Albert wymyślał jak zrobić piwo z pianką bya przedtawiona na chłopski rozum czyli w sam raz dla mnie teoria dotycząca czasu. wyobraźmy sobie zegar. Widzimy która jest godzina ale zawsze z pewnym opóźnieniem a dokładniej z takim ile wynosi czas w jakim światło przebiega od zegara do naszego oka. Wnioskując z tego - gdybysmy poruszali sie tak szybko jak światło czas dls nas by stał a jakbyśmy poruszali sie szybciej niż światło wrecz cofałby się. Lecz co w takim razie zrobić z czasem pokazywanym przez zegarek na naszej ręce? To jest trudne zagadnienie ale zawsze takie spray mnie ciekawiły. Albo czy półprosta jest dłuższa od prostej? A jeśli tak to o ile? To takie luźne dywagacje a`la żaba z hipernapędem.

    PASSION OF CHRIST Jestem bardzo ciekawa filmu. Zdania nie mam narazie żadnego. Po pierwsze bo filmu jeszce nie widziałam :) to chyba naturalne Po drugie słyszałam tak diametralnie różne opinie od słów potępienia po fanatyczny zachwyt że poczekam popatrze....

    PIRATY U mnie w Bytomiu już do kilku osób przyszli sprawdzać czy mają piraty. Np u mojej znajomej przyszli z nakazem to ona do nich ze teraz ich nie wpuści bo idzie do pracy nie ma czasu a samych ich nie zostawi w domu..... Tak więc panowie musieli przyjść kiedy indziej a mieli na to 5 dni bo po takim czasie nakaz traci datę ważności. Owszem przyszli ale owa znajoma juz sobie wszystko posprzątała po ukladala i jak panowie przyszli zobaczyli: full legal i tyle ich było.

    NEIMO Ty to rzeczywiście masz przygody. Ale widze dałeś sobie z nimi rade ;) Jestem tylko ciekawa czy w czasie rozmowy z nimi machałes reka i mówiłeś: NIE MNIE SZUKACIE. TERAZ PÓJDZIECIE DO DOMU I ZASTANOWICIE SIĘ NAD SWOIM ŻYCIEM ....

    ŁYŻWY Byłam na łyzwach i jestem potłuczona. Widać nie jest moim przeznaczeniem zostać światowej sławy łyżwiarką , ale nie żałuję było bardzo sympatycznie fajnie czasem poczuc sie jak dziecko.

    HRABIO niestety chciałam wpisać sie zaraz o tobie ale nie udało sie trudno to przez to że Ciemna strona mocy wszystko przyćmiła ;):):)

    Kończe już bo i tak za duzo sie rozpisałam Mam w tym tygodniu dwa Kolosy i jeszce nic nie umiem ;(

    LINK
  • to ja

    twardy 2003-12-10 08:26:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    COUNTDOOKU. Witam z powrotem. wreszcie wrociles i to w jakim stylu.

    KAESZ. Jestem w szoku anie jednej linijki do mie samotnego w australii. Ja sie chyba zalamie i nie wroce do Polski jesli Ty juz o mnie zapomnialas.

    FUTBOL. Man Utd zapewnil sobie pierwsze miejsce w grupie po dobrym meczu i bardzo dobrze.

    FILMY. Bylem wczoraj na Master i Comander z Russelem Crowem w roli glownej. Film dobry i ciekawy teoche w styly filmu das Boat. Scena bitwy morskiej super, realistczna w 100 %. Fajna muzyka i wogule warto na ten film isc. Goraco polecam.
    MAM JUZ BILETY NA ROTK NA 26,12,2003 godzina 9.30 pm wiec sie juz nie moge doczekac. Po drugie z informacji moch rodzicoe wiem ze kupili dwie wierze rozszezona wersje wiec wiem co bede robil jak wroce do domu.
    AUSTRALIA. U mnie nic cikawego jedynie to ze wreszcie sie pogoda poprawila i jest cieplo.

    ANOR. Wybacze Ci watpienie w Man Utd.

    LINK
  • ooo pjawiła się księzniczka Kaszka:)

    Anor 2003-12-10 13:51:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    KAESZ… To ty masz chłopaka, czy znowu czegos nie skumałem???

    URODZINKI KAESZ… No widze, ze jednak lekko przegiąłem widocznie…mam nadzieję, ze nie zrozumiałas mnie źle a porównania SA własnie pewnym instrumentem artystycznym mającym dodać trochędo humoru… No cóz od dziś będę już pisał tylko poważne wierszyki:(

    ZALEGŁOŚCI Super w ogóle Kaesz że się pojawiłaś a widze że od razu z grubej rury zaczęłaś od nadrabiania strat. Zresztą uwazam, ze nie jest chyba az tak źle z tymi zaległościami bo w sumie od miesiąca to się tu nic ciekawego nie dziąło, oprócz dyskusji o piłce, która pewnie cie nie interesuja za bardzo:)

    SPRAWA MIKOŁAJÓW… Ja podobnie ja KaeSz uwazam, ze to jakaś pomyłka, przciez własnie Mikołaj przychodzi 6, a nie w Święta…dlatego uważam, ze określenie jakże komunistyczne (zreszta wyśmieane) Pt Gwiazdor, jest jak najbardziej odpowiednie, oprzecież należy jakoś tych dwóch kolesi rozróżnić:)

    KAESZ. Dzieki za gratulacje, a wycinac cie nie będę:)

    KAESZ CD. A napisz nam jeszcze coś…. A tak w ogóle to będziesz częściej zaglądac czy znowu znikniesz do nastepnej okazji? Ja osobiście mam nadzieję, ze na święta jakoś się wszyscy pojawią, obym się nie mylił.

    ROTK. Ja na premiere się jednak nie wybiore, ponieważ jest w sylwestra, a mam inne plany! Jednak myślę, że na pewno na Nowy Rok polecę do kina:)

    FUTBAL. Już koniec walki w grupach w LM. Na razie wielkich sensacji nie ma, choć dzi ś mogą takowe być (Arsenal i Bayern) Dla mnie jednak najważniejsze SA trzecie miejsca, bo własnie z jedną z drużyn z 3 miejsc zagra Groclin!!! Na razie jest dobrze, bo takie FC Brugges czy Besiktas są w ich zasięgu!

    LINK
  • Hmm

    JediAdam 2003-12-10 16:09:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Krotko dzis bo ucze sie :D

    MUZA FILMOWA: Polecam muze z filmu THE LAST SAMURAI !! jak ktos lubi HANSA ZIMMERA i klimaty japonskie to warto :-) co pieknego... szykuj sie conajmniej nominacja do oscara jak dla mnie....

    FUTBOL: Sensacji nie bylo ale byly smieszne wyniki jak naprzyklad SPARTA PRAGA LAZIO ;)))))
    DZis moze byc ciekawie... MOze polacy trafia na BESIKTAS??:)

    ROTK: Ja w sylwestra nie ide jeszcze nie oszalalem ale na 1 stycznia na wieczor kupie bilety... u mnie 2 stycznia jest maraton calej trylogii wladcy ale chyba nie ide :D 10 h to za duzo

    Widzeze pojawia sie ludzie ktorych dawno nie bylo moze to znak ze na 13 bedzie wieksza frekwencja :D

    Pozdrawiam

    LINK
  • Piraty.... ehh

    Lord Sidious 2003-12-10 18:04:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    Polecam to:

    http://republika.pl/podstep/naloty/

    a jakby sie nie ładowało to ponizej wklejam:


    Afrera z nalotami policji : czyżby wyjaśnienie ?

    "Wychodzi na to ze cała afera związana z Rudą Śląską przybrała charakter miejskiej legendy, a wszystko po raz kolejny wzięło początek od nierzetelnych informacji w Gazecie Wyborczej, która zamiast podawać sprawdzone informacje i (w tym przypadku) stan prawny odnośnie tego co jest, a co nie jest przestępstwem określanym mianem piractwa komputerowego, szuka taniej sensacji, sieje popłoch i nabija sobie wejścia na prowadzone w swoim portalu fora internetowe.

    Jeśli komuś podniosło się ciśnienie po lekturze artykułu i zamieszonych na forum postów to potwierdza to tylko fakt, że nieznajomość prawa szkodzi:)

    Tak więc, żeby zakończyć temat i uspokoić domorosłych "piratów" podaję cytat z wykładu wygłoszonego przez Dr hab. Andrzeja Adamskiego (Katedra Prawa Karnego i Polityki Kryminalnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu )

    Czy używanie nielegalnych kopii prawnie chronionych programów komputerowych jest w Polsce przestępstwem?

    Nie. Polski ustawodawca nie przyjął takiego rozwiązania (zalecanego przez rekomendację Rady Europy nt. Przestępstw Komputerowych z 1989 r.). Zdecydował się natomiast na objęcie zakazem karnym szeregu innych form naruszeń autorskich praw majątkowych w odniesieniu do programów komputerowych, takich jak ich nieuprawnione: zwielokrotnianie [art. 117 ustPrAut], kopiowanie [art. 278 § 2 k.k.], rozpowszechnianie [art. 116 ustPrAut] oraz paserstwo [art. 118 ustPrAut , art. 293 k.k.].

    Cały artykuł w formacie pdf dostępny w sieci pod adresem URL http://www.law.uni.torun.pl/KOMP-LEX/Jabl_3.pdf , traktuje o podstawach prawnych zatrzymania sprzętu komputerowego przez Policję.

    Podaję tez treść wspomnianych w cytacie artykułów definiujących przestępstwa komputerowe


    Art. 117. 1. (Prawo Autorskie) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu rozpowszechnienia utrwala lub
    zwielokrotnia cudzy utwór w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, Podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    Zwrócić należy uwagę na konstrukcję tego przepisu, a w szczególności warunkowanie popełnienia przestępstwa od celu
    dokonywanych działań czyli utrwalania lub zwielokrotnia. O przestępstwie możemy mówić jedynie wtedy kiedy są to działania podjęte w celu rozpowszechniania. Wiec posiadanie zainstalowanego windowsa bez licencji nie podpada pod ten przepis.

    Art. 278 § 1 (K.K) . Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3
    miesięcy do lat 5.

    § 2. Tej samej karze, podlega kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

    Tym razem fakt popełnienia przestępstwa uwarunkowany jest działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, więc dotyczy tylko handlujących piratami lub osób wykorzystujących nielegalne oprogramowanie w prowadzonej działalności gospodarczej.

    Art. 116. 1. (P.A) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w
    postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, Podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    Nie wymaga komentarza

    Art. 118. 1. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przedmiot będący nośnikiem utworu, artystycznego wykonania,
    fonogramu, wideogramu rozpowszechnianego lub zwielokrotnionego bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom nabywa lub pomaga w jego zbyciu albo przedmiot ten przyjmuje lub pomaga w jego ukryciu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

    W celu osiągnięcia korzyści majątkowej, więc nie wymaga komentarza.

    Art. 291 § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. W przypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Art. 292 § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega
    grzywnie , karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


    Art. 293 § 1. Przepisy Art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do programu komputerowego.

    Niebezpieczne przepisy, ale tylko na pierwszy rzut oka. Bo dotyczą paserstwa czyli np. przyjęcia rzeczy pochodzącej z przestępstwa (np. skopiowanego windowsa od kolegi ? przestępstwo kolegi polega na nielegalnym rozpowszechnianiu, patrz odpowiednie przepisy wyżej), ale jeśli sami dokonaliście kopii oryginalnego windowsa kolegi (co nie jest przestępstwem jeśli nie zrobiliście tego w celu rozpowszechnienia lub uzyskania korzyści majątkowej) to o paserstwo nie można posądzić.

    Podsumowując ? posiadanie i używanie nielegalnego oprogramowania w Polsce nie jest przestępstwem, więc rzekome naloty Policji są całkowicie bezpodstawne, co pozwala przypuszczać, ze opisane na forum sytuacje to faktycznie złośliwe plotki (może jakaś nowa kampania Microsoftu?)

    I jeszcze słowo o mp3

    Dopóki na pliki MP3 przetwarzamy (do użytku domowego) własną, zakupioną w sklepie płytę, jest to legalne. Gdy zaczniemy sprzedawać płyty z utworami MP3 - złamiemy prawo. Wątpliwości zaczynają się pojawiać w chwili, gdy udostępnimy piosenki na stronie WWW lub nagramy na płytę CD-RW utwory pobrane z innych stron. Według jednych jest to forma tzw. dozwolonego użytku domowego - stanowisko takie prezentuje na przykład Andrzej Kosmala, dyrektor
    generalny Związku Producentów Audio i Video (Gazeta Komputer, 5.01.1999). W takim przypadku, podobnym do nagrywania muzyki z radia, płacimy wytwórniom muzycznym, kupując sprzęt nagrywający. Jest to wliczone w jego cenę i wynosi ok. 3% wartości.

    Dozwolony użytek prywatny obejmuje przegranie płyty od kolegi nawet w do postaci MP3, tak długo jak dokonywane jest to prywatnie i na własny użytek Zakres własnego użytku obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym,
    w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

    Przepisów poszukajcie sobie sami."


    Jak widać - ustawodastwo karne nie ściga u nas - piractwa domowego... co najwyżej może zrobić to cywilna sprawa - ale tu policja nie ma nic do gadania. Polecam też poinstalowanie sobie dużą ilosć programów darmowych - lub licencji studenckich - gdzie często licencja polega na tym, że na mejla dostaję klucz - numer seryjny.... Nie mam pojecia jak to potem odróżnić od pirata - którego dostanę od kolegi - na którym jest ten numer seryjny - taki sam - spiratowany.

    LINK
  • 13 - dobra data jak każda :)

    Neimoidian 2003-12-10 19:58:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    I ja jestem z powrotem. Dziś miałem koło z Psychologii Rozwojowej, na które musiałem się nawkuwać parę cyferek traktujących o tym, kiedy dziecko może zrobić coś, a kiedy coś innego. W efekcie już mi się wszystko tak kielbasiło, że ledwo potrzymałem to wszystko do egzaminu i zapewne jutro nie będę pamiętał. Niby szkoda, ale takie rzeczy można się w praktyce nauczyć, a wciskanie sobie wiedzy, ze dzieciar w wieku 1miesiąca może podnosić głowę leżąc na brzuchu a w wieku 3 miechów może to zrobić na brzuchu powoduje u mnie reakcję obronną. Na szczęście kolokwium było nie takie złe i większość odpowiedzi opierała się na wiedzy którą mam, a nie tylko trzymam w pamięci krótkotrwałej.

    WITAJCIE Z POWROTEM – Kaesz (trzymaj się na studiach i nie daj się na kołach)
    oraz Dooku – jak tam ISO. Jakos się nie chwalisz, że z pracy wyrzucili Ciebie, więc znaczy chyba, że przeszło wszystko (czy może jeszcze trwa, bo nie wiem jak wygląda procedura).

    NIEBIESKI – Fel, ładnie żeś sobie to obmyślił – pokrętna logika, to lubię. :D Sam się taką posługuję bardzo często. :) Pytanie co zrobić z Chissankami (bo macie chyba takie :P) – w końcu to kobiety, a im się (przynajmniej kiedyś) kolor niebieski nie należał.

    KOMPUTER – gratulacje Anorze z koazji tego nowego cudu techniki, co zaraz będzie kolejnym przestarzałym złomem, jak ten mój dzisiaj :/. Niestety tak to leci i to jest jeden z produktów ubocznych konkurencji. Wielki wyścig o klienta przyśpiesza wyścig technologiczny. Im lepszy sprzęt, tym lepiej, ale jak ktoś nie ma kasy na kolejny upgrade, a ma ochotę pobawić się, to ma problem. Przynajmniej pocieszam się tym, że i tak nie miałbym czasu grać. :D Poza tym zgadzam się z Felem, że taki złom odciąża budżet – nie trzeba się martwić zakupem nowych sprzętów (bo pojedynczy nie wystarczy, a na wszystkie kasy nie ma), gier i innych takich.

    FILMY Master and Commander. Jakoś mnie to nie ciągnie. Może i dzielni marynarze to nie moje klimaty. Niby tak mówiłem przed „Piratami...” i pewnie MaC też by mi się spodobał (tym bardziej, że reżyser dobry, jak i recenzje), jednak do kina się nie wybieram. Byłem natomiast ostatnio na „Good bye, Lenin” – świetny film, trochę śmieszny, trochę smutny, no i można spojrzećna to jak „to” wyglądało w DDRze w tym czasie (zakładam względną wierność realiom). Poniekąd można sobie przypomnieć jak to było u nas (choć myśmy nie przeżywali takiego szybkiego wejścia w kapitalizm jak Niemcy, ale i nie byliśmy jego tak bliscy przed 89, jak NRD). Co by jednak nie myśleć i nie zagłębiać się w realia, sam film był bardzo przyjemny. Szkoda, że u nas nie powstają filmy (bądź nie jest ich dużo – bo też nie wszystkie widziałem) rozliczające się z czasem transformacji (a przynajmniej jej początkiem) w sposób bezpretensjonalny i bez specjalnego patosu. Ale może i u nas się uda.

    ELIMINACJE – niby nie jest źle, z Angolami grać lubię, bo zawsze jest poczucie narodowego zrywu, choć często tylko kibice się zrywają a piłkarze otrzymują lanie (daj Bóg by tym razem nasi lali tamtych). Jeśli nasi nie przeżyją kolejnego załamania i tą ostatnią niespodziewaną (mam nadzieję, że nie agonalną) zwyżkę formy wykorzystają i utrzymają, może być ciekawie. Martwi mnie tylko to, że dużo drużyn angielskich, czyli grających dosyć siłowo, może wymęczyć naszych. Pożyjom, uwidzim.

    POLICJA – w „Newsweeku” ostatnio pisali to, co LDS wcześniej pisał, czyli, że to się z tego wielki mit zrobił (tak jak z mordercy kobiet w Gdańsku –faktycznie okazało się (chyba ostatecznie), że to morderca (chłopak zabitej) te ploty rozpuszczał, by odciągnąć winę od siebie). Z drugiej strony, ładnie by wyglądało, gdyby gliny chodziły tak po domach i sprawdzały sprzęt (zakładając, że wbrew temu co LDS mówi) mogliby karać za posiadanie piratów (co zasadniczo powinni robić, jeśli nie może delikwent wylegitymować się oryginalna kopią). Jazda na maxa, jak się to mówi. Lipne sys. operacyjne, gry, filmy na divx. Mp3.....

    MOJE SPOTKANIE Z BURAKAMI A MOC – nie, nie machałem ręką. Wyciągnąłem ja tylko w przyjaznym geście. Nie wiem jakby to podziałało na bardziej zdeterminowanych gości (gdybym tez np. był sam w ciemnej uliczce), ale na dłuższą metę, w normalnych sytuacjach to właśnie w takich gestach, czy prostych słowach, jak dziękuję, proszę, zawarta jest cała Moc rzeczywistego mindtricku. Dużo można nią zyskać, dużo dobrego zrobić, ale też ranić mocniej niż nożem. Magia, moc, cud natury i człowieka??? :) Pewnie wszystko po trochu ;)

    Ufff – mam nadzieję, że następne moje pojawienie nastąpi szybciej niż za tydzień (za tydzień to właściwie nie będę miał nawet tego komputera w chacie, bo go ojciec zawozi do firmy, na jakiś przegląd czy inne takie :O).
    Słyszałem fr. z "last Samurai" i mogę powiedziec, że Zimmer jak zawsze pozytywnie. Choc nie wiem czy nabędę, bo kasa, no i mam chętkę na inna płytę jeszcze. Z resztą po RotK to nic mi się już nie podoba :P

    MTFBWY!
    Over and Out

    LINK
  • moje....eee....albo nie....

    Jagged Fel 2003-12-10 20:07:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    LORDZIE - tak, tak, oczywiście...no przecież mówię, że to całe przeczytałem...co?? że niby mi się nie chciało?? eeee....mojego kompa i tak nie wezmą...a nawet jak wezmą, to nie wiem, jakim cudem go uruchomią, bo ma napęd na korbkę i na węgiel...a CD-ROM działa na parę wodną...

    KAESZ - tyle, co napisałaś w jednym poście, to ja mieszcę w czterech ;P a ten wyrzut Anora - Ty masz chłopaka?? - widzisz, jaki zazdrosny...w ten sposób rozpętałaś wojnę...niedługo zaczną się o Ciebie zabijać, a tymczasem Twój chłopak porwie Cię na Datho..no, może być do Zabrza...

    TWARDY - tylko nie każ mi znowu niszczyć tej nie( )winnej planety...

    MIKOŁAJE I CAŁY TEN PROBLEM - moim zdaniem tego grubego gościa w czerwonym wdzianku nikt i nic nie pobije...ale na święta obowiązkowo musi być dzieciątko....no bo nawet jeśli jakoś wytłumaczymy, w jaki sposób Mikołaj ma prezenty dla dzieci z całego świata 6 grudnia - no, bo tam ma fabryki z elfami (i jeszcze drowami, krasnol8dami, gnomami i koboldami) - ale żeby zrobić drugie tyle prezentów na 24-25-26 - jak kto chce - grudnia, to by musiał jeszce szturmowców na nadgodziny zatrudnić...

    MAŁPY - może to i dobry pomysł z tymi małpami na dole strony, ale miejcie litość dla ludzi ze słabszymi łączami, a co dopiero z modemami!!! ja co prawda zaliczam się do tych pierwszych, ale jak dzisiaj pierwszą stronkę na Bastionie ładowałem, to myślałem, że mi połaćzenie zerwało albo co, że tak długo...

    MŁODY EINSTEIN - jest według mnie filmem genialnym...na moim poziomie....coś jak Głupi i Głupszy :P ja tam się już w sprawach fizyki nie będę wypowiadał, bo chyba mam jakieś zboczone teorie i poglądy (za chwilę propaganda wykorzysta moje słowa przeciw mnie - a co mi tam :) ) do tego dochodzi szkoła....dzisiaj zacząłem się xzastanawiać (sam się dziwię, że tak późno) czy na prawdę nie ma żadnych chętnych do szkół nauczycielskich, że biorą każdego z ulicy kto tylko się nawinie?? Są wyjątki, ale...

    ŚWIĄTECZNE AVATARY - jak zajrzałem na temat o ficach, to mnie zamurowało....patrzę, a tam kolejno - Anor, Calsan, Paweł, Fizyk, znowu Anor - wszystkie avatary po kolei z czerwonymi czapeczkami....pomyślałem, że to jakaś akcja "dyrekcji" albo co, już się wystraszyłem, że mi też zmienili....ale okazało ssię, że daremne me obawy....można by się włamać na serwer, i wszystkie avatary podmienić....szczególnie domalować cecie czapeczkę do jej avatara :P ale ja oczywiście nic o tym nie mówiłem....gdzież by mi tam, porządnemu Chissowi jakieś rozboje w głowie....choć...eee....ja nic nie mówiłem :P

    eee....no dobra....trochę tego natworzyłem....przez tydzień mam sondę z głowy :P oczywiście żartuję :) gdzież ja bym tydzień bez Was wytrzymał (wazelina :P ) mno dobra, kończę, bo zaraz palnę coś, za co Anor będzie musiał posta wyciąć albo bana(na) dać :P ale ja dzisiaj głupio piszę....przepraszam....:P chwilami tak mam :P
    no to MTFBWY...i to tyle...dobranoc....dobra, biercie te pomidory, zaraz sam pójdę....ale się rozgadałem...tak właśnie myślę....jak względny jest sens niektórych czynności....np teraz piszę nie na temat i Wy to czytacie (no dobra, wiem, że nie, ale tak tylko pod publiczkę piszę...) i czas marnujecie...ale, mimo, że teraz logicznie byłoby przestać to czytać (i czasu nie marnować) to Wy, zainteresowani\zaintrygowani\znudzeni\nie znalazłem, niczego, przy czym się tak dobrze zasypia *
    * niepotrzebne skreślić
    czytacie to dalej... ale mnie dzisiaj naszło....kolejny atak ... jak tak dalej pójdzie, to założę agencję....reklamową oczywiście...o, znowu wywołałem w Was skojarzenia, które chciałem uzyskać....dobra, kończę już, bo facet z Prakse...znaczy z Chissańskiej Akademii mówił, że to nieładnie bawić się ludźmi o słabym umyśle - pewnie i tak nikt tego już nie czyta, to przynajmniej nikt nie będzie się czuł urażony....dawnmo nie napisałem tyle tekstu nie na temat :P

    no to MTFBWY :)

    LINK
  • Update

    KaeSz 2003-12-10 20:58:00

    KaeSz

    avek

    Rejestracja: 2003-01-29

    Ostatnia wizyta: 2005-05-28

    Skąd: Bytom

    TWARDY Jak mozesz mnie oskarzać o zaniechanie Ja tu przygotowywuje osobny post dla Ciebie :) i na pewno nie zapomniałam o Tobie ;):) Tylko nie moja wina ze tak dużo tu piszesz i wprawiasz mnie w kompleksy :) przez co nie moge za Tobą nadążyć, normalnie za szybki jesteś - tylko prosze bez skojarzeń bo potem będzie na mnie. A poza tym w Australii tyle Australijek to pewenie masz co robic :) do tego praca szkoła :) i nie zapomnij obiecałeś jedną pocztówkę mi wysłac. Jak oczywiście będzie Cię na nią stać bo my tu się o ciebie troszczymy ;)

    CZEGO PRAGNIE KAESZ czyli pominmi to milczeniem. Anor oczywiście że sie nie obraziłam za ten wierszyk jest świetny pod warunkiem że traktuję sie go z przymrużeniem oka, a tak mam nadzieje jest ;> A co do chłopaka to rzeczywiście mam niewiarygodne a jednak możliwe ;) I na całe szczęście nie interesuje sie SW , bo wierzcie mi wystarczy jeden czubek. Bo przecież może sie zdarzyć że on jest fanatycznym imperialistą a ona parszywą rebeliantką [:)] i co wtedy? a tak kłopot z głowy :) Tyle na temat porad sercowych....

    JAGGED Ty się lepiej nie odzywaj jeszxce mi wisisz kase za luksusowy przelot moim SM (Super Maluszkiem) do Toshh`ka...

    NEIMO masz racje najprostsze rozwiązanie (na które najtrudniej wpaść) jest najlepsze i nie potrzeba wtedy żadnych mindtricków :)

    FILMY Dużo by się ich chciało pooglądać ale czasu brak natomiast o "Good Bye Lenin" słyszałam dosyć dużo i dosyć dobrze, wniosek: mogę dopisać go do długiej juz listy filmów ktróre chcę zobaczyc a nie mam na to czasu.

    MŁODY EINSTEIN tak ze podobał mi sie film a w ogóle lubię głupkkowate filmy:) no może "głupi i głupszy" nie szczególnie mi sie podobał ale różnorakie parodie a szczególnie filmy Mela Brooksa to cos dla mnie :)

    ANOR ja tutaj tylko na chwilke w ogóle mnie tu nie ma a ta rozmowa nigdy sie nie odbyła...

    LINK
  • Update..

    twardy 2003-12-11 07:57:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    KAESZ. Uff odetchnelem z ulga. Jak obiecalem to sie napewno sprawdzi wiec sie nie ma czym martwic. Austarlijki sa brzydkie nie ma jak europejki. Super ze sie pojawila ponownie bo ostnio tu panowalo tylko meskie towarzystwo a Ty wniesiesz tu powiew subtelnosci, delikatnosci.....

    FUTBOL. Anor no fakt malo sensacji. ajax Lazio i Inter za burta. Chcialbym zeby tak co roku nie bylo sensacji.

    AUSTRALIA. Dalej nic. Jest tylko jedna rzecz znow mam brudke ktora musialem sciac jak pracowalem w knajpie.

    FELU. Czytam twoje wypociny mozesz byc pewny.

    FILMY. Mysle ze obecnie bedac tutaj bede na bierzaco ze wszystkimy nowosciami bo kino dla nas jest obecnie jedyna rozrywka.

    LINK
  • no i znowu ten anor:)

    Anor 2003-12-12 11:25:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    NEIMO. Ciekawe z ta psychologią, jednak jakoś mi to badziej do medycyny pasuje. Jakos musze znowu powiedziec, ze nie wiem na co wam niektóre przedmioty, ae nie przejmuj się ja tez takie miałem cudeńka…

    KOMPUTER – moj obecny troche powinein jednak przetrwać. Wydaje mi się że powodem do jego zmiany może być jedynie jego awari, a nie chęć jakiejś modyfikacji czy unowocześnienie, bo po pierwsze nie będę miał kasy,a po drugie mi już nic mocniejszego nie będzie potrzebne, bo wystarcza mi tylko Office i jakieś mało wymagające gierki…


    FILMY. Wczoraj byłem na Master & Commandor I musze powiedziec, ze był taki sobie. Można mu wystawic ocnę dobra, ale żebym się jakoś suier zachwycał to nie powiem. Film ot kolejny i tyle. Spodziewałem się czegos lepszego. Dlatego Niemo nie żałuj specjalnie że się na nim nie pojawiłeś. Co do Goud bye Lenin to samemu już kilkakrotnie słyszałem, że filmie jest niczego sobie i warto się na nim pojawić.

    MUZA do ROTK. Już którys raz widziałem trailer i pry okazji słyszałem oczywiście muzę i jestem jak na razie pod wrażeniem, Dodając do tego wasze pozytywne opinie to już w ogóle chyba warto

    FEL… Jaki wyrzut do kaeSz, co ty piszesz??? Chyba twoja nadinterpretacja idzie trochę za daleko! To było pytanie, a nie wyrzut. Trzeba zameldowac Admirałowi, ze jego podałdny się rozbrykał!

    MAŁPY Wcale się źle nie ładuje, u mnie nawet w domu na modemie jest normalnie, to że tobie się Felu gorzej ładuje to pewnie nei jest wina małpek na dole! A jeśli chodzi o Azyl to będę wnioskował aby były one wyłączone.

    ŚWIĄTECZNE AVATARY – Rzeczywiście dużo osób załatwiło sobie taki bajerek i już chyba ¼ forum jest w ładnych avatarach! Ale się atmosfera świąteczna nam robi.

    FEL. Are You slightyly unbalanced?? Przynajmniej tak po przeczytaniu ostatnich twoich akapitów można wywnioskowac:P
    KAESZ. Ni ściemniaj twardego, przyznaj się że zapomniałas o naszym miłym Australijskim Koali,ekhmmm znaczy się koledze… no a on cie po prostu przyłapał!

    DZIŚ LOSOWANIE. No i poznamy za jakies dwie godziny rywali Groclinu a także inne pary w LM i UEFA. Jestem bardzo ciekaw wyniku tych losowań. W groclinie chcą aby wylosowac jakiegoś dobrego przeciwnika, najważniejsze żeby nie był to średniak który nas ogra, ale albo ktoś kogo będzie można ograć, co jest raczej niemożliwe bo startujemy z drugiego koszyka, albo kogoś kto będzie bardzo dobry i mecz z nim dostarczy Groclinowi kupe kasy za transmisję, zobaczymy… najlepiej niemiecki przeciwnik, bo oni płaca dużo:) tylko już Niemców w 3 rudzie nie ma… W takim wypadku typuje się jakiś Anglików, czy w ogóle zespół z wysp, gdyz Groclin pokazał już że umieją z nimi grać. Gorzej byłoby z takimi Hiszpanami, którzy SA po prostu za techniczni. Poza tym gra z zespołami Wyspiarskimi może być okazja przetarcia się przed eliminacjmi do MŚ… końcu mamy tam 3 przeciwników z Wysp

    LINK
  • :D

    JediAdam 2003-12-13 09:04:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    LOSOWANIE: No i mamy ;-) ostatnnio przecientych francuzow z Bordeaux...:/ niewiem czy sie cieszyc czy co :| sa oni na 10 miejscu w lidze i praktycznie pokonali poprzednio jakies badziewia i nie maja nikogo dobrego w druzynie :| no to ja nie wiem :/
    LIGA MISTRZOW : W sumie ladne pary sa co nie ??????


    FILM: Mi sie tam Pan i Wladca podobal :P :) Wiadomo ze jest to kwestia gustu... Juz to widze ze pewnie jak ROTK bedzie to czesci z nas bedzie sie podobal ze az sie bede zachwycac a innej kompletnie nie bo naprzyklad Denethor bedize mial za siwe wlosy czy jakies inne ladne powody ;)))

    SWIETA: Ja juz na wyprawe po swiateczne prezenty wyruszylem wczoraj kilka hipermarketow obskoczylem :) CIezko jest... nie ma nic ciekawego w tych sklepach a jak cos jeszcze fajnego to za taka cene ze az straszne... :D

    FUTBOL RAZ JESCZE: POlska wygrala z Malta hihi 4 - 0 ;-) moze ktos z tych mlodzikow co gral w komponuje sie w sklad... byloby milo... jutro mecz z LITWA :D

    LINK
  • pytanie

    JediAdam 2003-12-13 13:13:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Czy Ktos widzial w sklepach allbo mozektos wie gdzie mozna zakupic i czy wogole jest KALENDARZ starwasrowy na 2004 rok??????????

    LINK
  • ...

    KaeSz 2003-12-13 13:59:00

    KaeSz

    avek

    Rejestracja: 2003-01-29

    Ostatnia wizyta: 2005-05-28

    Skąd: Bytom

    ANOR wcale nie ściemniam :) Wcale nie zapomniałam o Twardym tylko zostawiłam go sobie na później bo nie przeczytałam wszystkich jego postów ;)

    FEL Ty uważaj bo gniew Anora wielki jest ;):)

    JEDIADAM nie wiedziałam nigdzie takiego kalendarza a szkoda, bo to fajny pomysł. Może sama sie wezme za zrobienie czegoś takiego ;>

    LINK
  • coś tam...

    Jagged Fel 2003-12-13 14:43:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    KAESZ - ja bym tam jej nie wierzył...jak z nimi do Toszka jechałem (co zresztą zostało mi we wcale nie subtelny sposób wypomniane) to mi razem z cetą takie pranie mózgu zrobiły, że hej...ja ich nie znałem, i w tak chamski sposób dałem się...(więcej nie piszę, bo po ostatnich doświadczeniach na forum wiem jakich komentarzy Anora i twardego mogę się spodziewać...)

    SŁABE UMYSŁY - a jednak to przeczytaliście!! :P moje zdolności marketingowo - propagandowe zostały potwierdzone :P

    GNIEW ANORA - może tam i wielki jest, ale niegroźny....chociaż...jak mam stałę łącze, to w razie bana...ojej...albo, to nic nie mówiłem, nie ??

    LOSOWANIE - według mnie nie ma źle, że Groclin przejdzie, to jestem pewny :P nagle się objawiła moja niespodziewana sympatia do Groclinu, dziwne, nie? :P wg mnie lepiej Bordeaux niż Valencia...

    REPREZENTACYIA - wielka radość, bo oto w swój debiut rozegrał Adrian Sikora - chyba nie muszę mówić, z jakiego jest klubu :P - i do tego wlepił bramę w pierwszej minucie po swoim wejściu (chyba - jakoś tak mi sie zdaje)...jak jeszce Radler wejdzie do "dorosłej" reprezentacji - bo jakby ktoś nie wiedział to gra w młodzieżówce - to mój kochany Górnik będzie miał już dwóch zawodników w reprezentacji... :P ech rozmarzyłem się...

    TSC - coś tak mi się wydaje, że ten ostatni post był na razie moim najdłuższym na całym forum :P to noże dlatego, że był taki bezsensowny... :P

    TYLE - na razie, bo nie wiem co tu jeszce napisać i w trzech (nie chwila, czterech słowach powiem - nie chce mi się...

    LINK
  • ja krotko...

    twardy 2003-12-14 00:34:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    FUTBOL. Wielkie derby man utd v man city zakonczyly sie pieknym wynikiem. 3:1 super. znow rudzielec powrocil i strzelil dwie bramki glowa. Do tego Chelsea znow zgobila punkty wiec do jutra man jest pierwszy w tabeli.

    KOSYKOWAK. Slask znow zaskoczyl wszystkich i wygral z Efesem. Rewelacja. jak ja uwielbiam Kazurina. Pokazuje on jak slabi sa nasi trenerzy, ktory ciagle marnuja nasze talenty. Zawsze powtarzalem ze trner to 70% sukcesow a reszta to zawodnicy. WKS WKS WKS WKS WKS WKS WKS WKS MISTRZEM JEST.

    AUSTRALIA. Pogoda sie juz poprawila definitywnie wiec teraz jest pracy w myjni wbrud. Ostatnio jechalem porszakiem i ferrari. Fajna sprawa. Ale najlepszy woz jaki widzialem to byl mustang 1000 km i zainstalowana instalacja z podtlenkiem azotu. Dzisiaj i jutro mam dwa dni wolnego zeby odpoczac.

    ANOR. Spoznione gratulacje jak chodzi o nowy komputer zeby Ci on dobrze sluzyl ale z drugiej strony jak vongowi moze sluzyc dobrze technika.

    Niech moc bedzie z Wami

    LINK
  • ech takie tam...

    Anor 2003-12-14 16:51:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    LOSOWANIE. Według mnie bardzo korzystne...mogło być dużo gorzej bo rzprzeciez mieliśmy możliwość trafienia na Valencie. Wczoraj byłem na stadionie Groclinu i oni już tam kończą robienie podgrzewania płyty boiska. 1 mln $ nie pójdzie na marne, a niemiecka firma która to robi pracuje 24h przy zapalonym oświetleniu, Dzięki temu ogrzewaniu nie będzie kompromitacji jak na Wiśle rok temu i nie trrzeba bedzie płacić milionowych kar!

    KALENDARZ. Niestety w tym roku Amber nie wydaje kalendarza, gdzieś już było o tym psiane...A szkoda, bo były one bardzo fajne!

    BAN DLA FELA. wiem o czym Felu myślisz - masz po prostu zmienne IP! Jednak j nigdy nie miałem zamiaru dawać ci bana, a to ze stwierdzasz że mój gniew jest słaby to masz w zuepłności razję, ja z natury jestem dobrym człowiekiem:P

    SIKORA. Felu strzelił rzeczywiście gola, ale to co zrobił kilka minut później było karygodne, jak on mógł następnego nie strzelić, co za ewok:P

    KOSZYKÓWKA. Rzeczywiście ostatnio Słąsk wymaita twardy i nie dziwę się, ze jesteś takim fanem kosza... bo widzisz jak kiedyśLech był najlepszy w Polsce to też się interesowałem naszym kosze, a teraz to już tylko NBA.

    AUTA. No ale ci zazdroszczę kurde porszakami się rozbijac, bno wiesz! No i 1000km ! Masakra wole nie myśleć co to potrafi!

    TWARDY Dzięki za gratrulecacje. Obecnie mam już wszystko idealnie skonfiuropwane, nawet net mi w chacie działa, a to bie było łatewe na XP postawić ISDNa.... Na razie jestem bardzo zadowolony i nie żałuję wydanej kasy!

    POGODA/ŚWIĘTA. musze pwoiedzieć, ze w ogóle nie czuję klimatu świętecznego, ale to chyba jest przez tę chamską pogodę, to co się tu u mnie dzieje to jest karygodne! Pada pada i pada! normlanie jak w KONGO w porze deszczowej. ja chce śnieg i wtedy będzie atmosfera.

    WSFSW. Wczoraj było spotkanie SW no i Przyjechali do nas do poznania Ceta, z Jorem i Lord z Wrocka. Było bnaprawdę super, żałwaliśmy ze tylko nie było nas więcej... Wspominaliśmy Was wszystkich, bo byliśmy również u mnie w chacie, naprawdę było przyjemnie. Zachęcam do przeczytania raportu który najpewniej ukaze się jutro!

    LINK
  • dzisiaj

    Jagged Fel 2003-12-14 17:49:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    WIELKOPOLSKIE SPOTKANIE - też chciałem przyjechać, ale że było to zaledwie tydzień po Spotkaniu Śląskim, to niestety rodzice ... może na nastepne Spotkanie przyjadę....to zależy kiedy będzie....daj znać Anor... :)

    POGODA - jak na Mon Calamari się robi, zamiast jak na Hoth

    SIKORA - tego nie będę komentował bo tej sytuacji niestety nie oglądałem.... :( akurat z telegazety spisywałem adresy firm alecających skręcanie długopisów... :P

    SKOKI - nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam obstawiać ile pełnych konkursów skoków się w tym sezonie odbędzie :P co o tym sądzicei :)

    BAN - ja mam zmienne IP?? przecież mam łącze przez sieć lokalną

    TO CHYBA TYLE - bo nic więcej nie przychodzi mi do głowy...a nie będę znowu pisał yakiego elaboratu jak ostatnio :P

    LINK
  • ej, gdzie jesteście...

    Jagged Fel 2003-12-15 15:30:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    FREKWENCJA - gdzie jesteście, Wy wszyscy?? od wczoraj nikt tu nie zajrzał?? oj, źle z wami...

    1001 POSTÓW - tak jakoś zauważyłem, że ten post jest moim 1001 postem na tym forum...nie będę teraz tu żadnych wspomnień robił :P powiem tylko, że od kiedy zacząłem tu pisać (ok połowy lipca br - - cyli mniej więcej 5 miesięcy temu) te forum bardzo sięzmieniło...chociaż może to po prostu ja je inaczej postrzegam :P Najważniejsze, że dalej mi się tu podoba, i nie mam najmniejszego zamiaru odchodzić albo robić sobie jakichś przerw... :P

    NIEDZIELAN - no, i karta się odwróciła...tyle sytuacji co wczoraj w meczu z Litwą Niedzielan zmarnował, to Sikora chyba w całym ostatnim meczu nie miał..

    MODERATOR - od jutra - albo za dwa dni (sprawy techniczne) będę moderatorem na forum naszej szkoły (Gimnazjum nr 12 w Zabrzu) Może więc będę trochę rzadziej zaglądał tutaj, ale jedno wiem, na pewno - nie opuszczę Was - bo kto by wtedy Was do porządku przywoływał, co?? :P

    KITOWANIE - fajnie się dzisiaj miejsce na serwerze Bastionu zajmuje, ale chyba będe powoli kończył :P

    MTFBWY

    LINK
  • no i jestem

    Anor 2003-12-15 16:08:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    WIELKOPOLSKIE SPOTKANIE – Naprawde szkoda że nie przyjechałes Felu, ciekaw jestem zreszta czy by cie puszczono:) W każdym razie kolejne spotkanie będzie za miesiąc, ale z tego co mi wiadomo to chyba nikt nie przyjedzie. Potem będzie na Śląsku spotkanie z turniejem w Sabacca, na którym ja się pojawiam oczywiście mam nadzieję, ze z niezła ekipą z poznania. A co dalej to się zobaczy, ale na pewno się cos wymyśli.

    SKOKI. Rzeczywiście troche zabawnie się z tymi skokami zaczęło robić, powoli nie widomo o co chodzi, a ja tak jak zawsze czekałem na te skoki tak teraz po prostu wychodze z chaty bo wiem, ze i tak się nie odbęda , albo będzie jakas przekładana farsa:) W każdym razie najważniejsze że Adam prowadzi

    IP. Aha Felu z tego co widze masz jednak stałe, ale nie ma się co cieszyć, bo w takim razie możesz zostać ewentualnie zbanowany:P

    1001 POSTÓW – Gratulacje Felu, tak się składa, ze nie tylko ty będziesz miał millenium jubileusz, bo za 4 posty będzie i go miała Cecia, a już powyżej 900 jest kilka innych osób więc niedługo będzie już tych z millenium wicej:) W każdym razie to co powiedziałes, ze forum zmieniło się od momentu kiedy się pojawiłes to jest rzeczywiście prawda, nie żebyś ty na to wpłynął, sA trochę inne powody…sam penwie wiesz jakie:)

    NIEDZIELAN – I tak zostanie sprzedany a interesują się nim z Holandii i z Austrii więc nizłą kase za niego Drzymała dla zespołu zgarnie. Swoja droga ja wcale nie uwazam go za dobrego napastnika. On jest jedynie szybki i naprawde przydatny kiedy gra się z kontry gdyż nie posiada techniki aby grac pozycyjnie, dlatego w ostatnich meczach ligowych kiedy wszystkie zespoły grały zmasowaną obroną przeciwko Grclinowi wyszło jak Niedzielan jest słaby w ataku pozycyjnym.

    MODERATOR – No brawo Felu, teraz będziesz prawie na równi ze mną:P A ile tam na tym waszym szkolnym forum jest wpisów:) Spisuj się tam dobrze, a jak będziesz chciał poprosić o rade Moda Anora to wal smiało – zawsze z przyjemnościa pomoge:) PS Twardy zbacz jak twój podwładny awansuje:P

    LINK
  • tu ja

    twardy 2003-12-16 12:24:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    AUSTARLIA. W poniedzialek wreszcie mielismy dzien wolny razem wiec sie wybralismy do wioski olimpijskiej . Ogladnelismy saobie caly teren na sam stadion nie wchodzilismy bo bilety byly drogie. Kolo stadionu jest fontana na ktorej podlodze sa nazwiska wszystkich medalistow olimpiady zwyklej i specjalnej. Oczywiscie mamy zdjecie z nazwiskiem roberta korzeniowskiego. Sa juz nowe zdjecia.
    PRACA. Nie dlugo mam dostac awans bede tak zwanym liderem i bede mial pod soba ludzi. awans wiaze sie z podwyzka o 2 dolary za godzine oraz 5 dolcow za kazdy dzien wiec jestem zadowolony. Dzisiaj zobaczylem moj plany pracy na przyszly tydzien i okazal sie ze szef dal mi prace na caly tydzien co da w sumie 9 dni pracy pod rzad. Zapowiada sie ciezki tydzien po pogoda jest ladna wiec jest duzo klientow.

    ANOR. We wroclawiu slask to historia. Wkoncu od 3 lat do wrocka przyjezdzaj najlepsze kluby w europie wiec jest na co chodzic. Zawsze chodzielm na finaly o mistzrostwo polski i atmosfera na takich meczach jest fantastyczna..
    Jak przyjade to sie musze anorze kiedys na mecz groclinu do Ciebie wybrac z ciekawoscia...

    NASI PILKARZE. Przeczytalem ostnio mal wypowiedz pewnego pilkarza Mila mlody szczyl i sie chwali ze nie jest takim aniolkiem w zyciu ze lubi rwac panienki ze hej. To wlasnie jest w glwoei naszym zawodnikom kasa i panienki dlatego daleko nie zajdzie.

    CETA. Gratuluje 1000 posta..

    FEl.Podwojne gratulacje za 1000 post i za awans na moderatora..

    Niech moc bedzie z Wami.....

    LINK
  • swieta !! :D :D :D

    JediAdam 2003-12-17 09:52:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Coraz blizej swieta coraz blizej swieta :D :D :D

    FUTBOL: NIedzielan to kurde nie zbyt dobry napastnik... juz to widzialem kiedy boniek go pierwszy raz powolal... z wegrami mial szczescie i tyle... a co z Wlochami czy Z Serbia sczelil po 2 bramki?? nieee... coz... co do MILI niech bedzie kim chce w zyciu prywatnym ale jak bedzie gral jak gra i to jeszcze bedzie lepiej grac to bedzei cos !! :D

    KALENDARZ STARWARS: Zbrodnia... przestepstwo... tragedia... brak mi slow... co roku od 2000 rroku mialem kalendarz z gwiezdnych wojen po kolei na 2000 rok 2001 2002 i 2003 a teraz co widze?/ oprocz tego ze w ksiegarni w ktorej zawsze pol polki zajmowaly ksiazki SW to teraz widze 2 slownie DWIE ksiazki SSTARWARS!!!!! co sei dzieje z tym poje...nym krajem ?!!?!? po prostu nie wiem czy plakac czy co..................

    FEL : Gratuluhje posta :D moze kiedys tez tak bede mial :D

    FANFIC: Jak juz wtedy ruszylo.. to teraz znowu stoi ... yako sie nie odzywa ni nic... jedI niby wrocil bo mi maila napisal i tez sie nie odzywa wiec nie kumam o co tu biega.......

    SWIETA: Ide na zakupy swiateczme :D

    LINK
  • święta, święta...

    Anor 2003-12-17 14:16:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    AUSTARLIA. Widze, ze się twardy pniesz po szczeblach kariery w zakładzie myjnia Nie ma jak, trzeba pogratulować! Najważniejsze, że będziesz miał więcej kasy, bo w sumie po to łazisz do tej pracy, przecież nie żeby się czegoś Nauczyć:) Teraz jak będziesz szefem to może nie będziesz musiał już tyrac tylko będziesz nadzorował i odprowadzał czyste auta na parking… Miodzie:)

    TWARDY. Super, jk przyjedziesz, to możemy zrobić tour sportowy, ja pojade do Wrocka na kosza, a ty przyjedziesz do mnie i pojedziemy na Groclin! Już się nie mogę doczekac.

    NASI PILKARZE. Twardy przedstaiłes milę jakby był on naprawde takim jak napisano w tym wywiadzie, jednak on samemu zaznaczał, ze na co dzień w klubie jest normalny i „grzeczny” a to że się teraz na urlopie chce wyszaleć to normalne, piłkarze to tez ludzie. Bronię go tak, ponieważ akurat w sumie znam jego zachowanie w klubie, na treningach i znam go również z przygotowań do sezonu, powiem ci, że naprawdę jest sumienny i pracowity! W czasie sezony nie można mieć do niego zarzutu! Wielu mogłoby z niego brac przykład. Na potwierdzenie moich słów przybliżę ci taka sytuacje wziętą bezpośrednio z życia, a mianowicie W sobote przed meczem z Man City, ale tym pierwszym w Anglii mój ojciec był na turnieju tenisowym własnie w grodzisku, gdzie korty należą do zespołu stadionowego i będą na kortach praktycznie korzysta się ze stadionu piłkarskiego w sensie zaplecza. No i ojciec opowiadał mi, ze jak już o 14 wszyscy skończyli trening to Mila został samemu do 18 i przez ten czas ciągle wykonywał stałe fragmenty gry (rogi, rzuty wolne ze sztucznym murem itp.). Jak najlepiej pokazał mecz z Man i jego gol opłacało się to. Dlatego uważam, ze jest on złym przykładem na przytaczanie złego zachowania piłkarzy. Jednak mimo to ciągle podzielam uwage, ze zdecydowanej większości piłkarzy w Polsce kasa odbija i wiele na tym traca.

    NIEDZIELAN No Adamie nie przesadzaj taki to on zły nie jest. W końcu jest szybki i strzela czasami gole! Oby wszyscy takiego napastnika meli. Zreszta najlepszym dowodem na to ze jet ceniony jest ilość ofert jakie sp[ływają do klubu na kupno. W każdym razi na razie nie słychac o żadnych konkretnych postanowieniach dotyczących jego transferu

    KSIĄZKI. No widzisz Adamie tak to już jest, że, u mnie w jednej księgarni tez isę z SW wycofali, po prostu nie ma wystarczającego popytu! Bolesna prawda

    ŚWIĘTA. Ja dzis jade na zakupy chce po prostu uniknąć szaleństwa w weekend i tych mega mega kolejek

    LINK
  • środa <-- to dziś, więc i ja jestem

    Neimoidian 2003-12-17 19:56:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Witajcie azylanci. Tradycyjnie już w środę się pojawiam. Wczoraj bym może dał radę, ale się zabrałem (po raz pierwszy) na pokazy filmowe DKFu, gdzie przypomniałem sobie „Obywatela Kane’a” i zobaczyłem „Rashamon” Kurosavy. Świetne filmy!!!
    Cicha noc, cichy dzień i na azylu też mały ruch. Może to i dobrze, bo kiedy bym to wszystko czytał. Niewiele natomiast się zdarzyło, do czego mógłbym (tzn. umiałbym) się odnieść. Ale mało, to nie nic!!!

    PRACA – Twardy, zawsze w Ciebie wierzyłem stary :P Wreszcie się twoje ambicje przywódcze, Admirale, będą mogły zrealizować. Jeszcze parę tysięcy samochodów i wreszcie będziesz mógł sobie siąść wśród pięknych dzieł sztuki i komenderować jak Thrawn podczas bitwy – ty myjesz to auto, ty czyścisz szybę, a ty masz się przejrzeć w tym zderzaku :) Oczywiście jestem trochę cyniczny i tak naprawdę gratuluję Tobie, bo jakby nie patrzeć masz robotę, doceniają Cię tak, zarabiasz kasę etc... No i rozbijasz się furami, których nazwy boję się wymówić, bo by mi się od razu Urząd Skarbowy przykleił!!!

    Co do Ciebie Fel , to ty już tracisz na tej robocie, nawet jej nie zaczynając :P – przegapiłeś bramkę!!! Ale na pocieszenie musze powiedzieć, że i ja ją przegapiłem – wpadłem do znajomych obejrzeć drugą połowę (pierwsza przegadałem z VADEREM na pętli tramwajowej, bo tak się składa, że się z nim spotkałem -> za każdym razem jak go widzę, to wiem coraz więcej o EIII ;P)... w każdym razie, wpadam do nich a oni grają na PSXie w piłkę. Każę wrócić na mecz, gdyż jako gość postanowiłem się zgodnie z Polska tradycja poczuć jak w domu. A w meczu kicha – nic, żadnej bramki przez pierwsze 45 minut. Zrezygnowani zaczęliśmy pisać smsy – ja do kumpla, który miał urodziny, kolega I do dziewczyny, starając się wytłumaczyć dlaczego przedkłada piłkę nad nią, a kolega II (jako że nie miał komórki) na nas patrzył. I nagle komentator, który był bardzo...jakby to powiedzieć... opanowany (!) tego dnia, napomina, że padła bramka. My tak patrzymy na TV, na siebie i nie wiemy czy cieszyć się, czy płakać. *** Ale przynajmniej Ty masz lepsze od nas wytłumaczenie tego kibicowskiego zaniedbania -> mimo wszystko gratuluję Felu Twojego zaangażowania!!! Powodzenia z długopisami, a może tez kiedyś zrobisz taką karierę jak Jagged ;D No i gratulacje za funkcję Moda!!!

    ATMOSFERA ŚWIĄT – było już coś o tym, ale zapomniałem napomknąć. Atmosferę tą czuję się już od półtora jeśli nie dwóch miesięcy, na co z reszta narzekałem. Nie chodzi tu bynajmniej o to, że jej nie lubię. Nie ma piękniejszej atmosfery – nawet powietrze pachnie wtedy inaczej. Jednak nie znoszę jak w październiku już pojawiają się w sklepach ozdoby świąteczne i wszyscy tym prostym, acz genialnym chwytem chcą przyciągnąć klientów do siebie. Od rzeźnika po sklep monopolowy. Jak tak dalej pójdzie, to w tym wyścigu o klienta, sklepy zaczną startować zaraz po Wielkanocy. A do Świat cały klimat staje się wyprany i spowszedniały. Na szczęście jego sedno tkwi bardziej w nas i tu jest pozytyw!!! Choć oczywiście nie jestem do końca przeciwny komercjalizacji, to jestem orędownikiem umiaru.
    Co do problemu Mikołaja, to pamiętam, że kiedyś faktycznie wierzyłem w Gwiazdora na Gwiazdkę (który co by nie mówić był ubrany w biskupie szaty) a Mikołaja na Mikołajki. Z czasem jednak to Mikołaj (ten w wersji anglosaskiej :/) zaczął przejmować zbiorową wyobraźnię, w tym również moją. Dziś w zasadzie mi obojętnie, tylko pytanie czy w tej całej imprezie komercyjno-rodzinnej nie zatraca się pamięć o tym, że celebrujemy nie grubasa z brodą, ale urodziny Chrystusa. O tym jakoś nigdzie nie słychać, mimo, że zarówno w naszym języku, jak w angielskim wymieniony jest Zbawiciel... Ale to już nie mój problem. Na razie kombinuję co kupić starszym... czasu mało, a wybrać coś trzeba. No a książki SW im nie kupię :P

    POGODA – jak na razie tak sobie., trochę śniegu na ziemi, ale trawa wyziera na powietrze, a temperatura ma zaraz wzrosnąć i z oczekiwanego puchu nici. Wszystko pada teraz na wschodzie Stanów i dla nas nie starcza. Ale wierzę, że do Świat jeszcze coś posypie się na ziemię – „I am dreaming of the white Christmas...”.
    I tym optymistycznym akcentem kończę na dziś....
    MTFBWY!!!

    P.S. Czekam aż się pojawią kartki świąteczne z wizerunkiem brodatego Saddama (!!!) w czapce Mikołaja. Taki mi spaczony widok pojawił się przed oczami, jak zobaczyłem tego skurczybyka w TV. Pomyslałem sobie, że Amerykanie niechcący złapali Świętego przy pracy i teraz prezentów nie będzie :D - no może z wyjątkiem Busha, który chyba tylko z BinLadena pod choinką by się bardziej ucieszył. :)

    LINK
  • to Ja

    twardy 2003-12-18 13:10:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    ANOR. to jest piekny artykol o naszych pilkarzach.....

    Dariusz Wołowski 17-12-2003, ostatnia aktualizacja 17-12-2003 21:58

    "Marzę o czymś więcej niż III runda Pucharu UEFA" - mówił niedawno Andrzej Niedzielan, tłumacząc, dlaczego z Groclinu się nie ruszy. Szybko jednak zdanie zmienił. Postanowił ruszyć się do klubu, którego marzenia w Pucharze UEFA zatrzymują się na rundzie pierwszej. Jesienią Nijmegen na tym właśnie poziomie przegrało dwa razy z Wisłą Kraków.

    I jaki z tego wniosek? Że polski piłkarz to ktoś, kto potrafi poświęcić własne marzenia. W rozmowie o planach wymienia jednym tchem Milan, Manchester lub Barcelonę, a gdy przychodzi co do czego - może jechać na Cypr, do Izraela bądź Austrii.

    Polski piłkarz to też prawdziwy oryginał. Inni chcą zmieniać pracę, kiedy ich marzenia przekraczają możliwości klubu, nasi przechodzą do klubów o aspiracjach mniejszych niż ich własne.

    A jeśli polscy piłkarze są tak oryginalni, to i cała nasza piłka musi być oryginalna. I jest.

    Zostawiam to bez komentarza.

    KOSZYKOWKA. niesety slask przegral sromotnie w Treviso ale jesli sie porowna kase to sie nie dziwie

    ANOR. Ok nie ma sprawy z checia cos takiego mozemy zrobic. Juz sie nie moge doczekac.....

    SWIETA. Ja jjuz mam zaplanowane wigilie. O 14 mam barbekiu w pracy a wieczorem u mnie w domu robimy z polskimi kolegami z pracy wigilie..

    AUSTRALIA. Nic sie nie zmienia tylko to ze juz jest tu upalne lato...

    Niech moc bedzie z Wami...

    LINK
  • coś tu mało piszecie...

    Jagged Fel 2003-12-20 16:20:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    jak w temacie - coś ostatnio frekwencja - jak już mówiłem - niska...już nawet Anor tu żadziej zagląda...ale nie ma źle...chyba coś z 4 posty na tydzień...

    PIŁKARZE - coś tam ostatnio słyszałem, że ponoć Sikora się do Wisły wybiera...a już myśłałem, że Koźmiński wreszcie przestanie sprzedawać dobrych zawodników z Górnika...

    TYLE - bo jak tu nikt nie zagląda to nawet o czym pisać nie ma...

    LINK
  • THE BEST

    Jagged Fel 2003-12-21 17:48:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    WESOŁYCH I MILE SPĘDZONYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, UDANEGO SYLWESTRA, SZCĘSLIWEGO NOWEGO ROKU I CZEGO WSZYSCY SOBIE ŻYCZYCIE, TEGO RÓWNIEŻ JA WAM ŻYCZĘ - a to ze względu na to, że przez kilka dni nie będę tu - znaczy się na Bastion zaglądał...w zasadzie, to przez chwilę zasatanawiałem się, czy nie walnąć tu takich "bezmyślnych rozmyślań" jak poprzednio, ale, że zbliżają się Święta, to nie zamierzam tu nikomu czasu, tudzież nerwów marnować i składam Wam wszystkim najserdeczniejsze życzenia...nie będę się tu rozpisywał, powiem tylko tyle....niech każdy sobie wyobrazi to, czego najbardziej pragnie w te Święta (i nie tylko)....ojej...od logo SW się zaroiło...o, tak lepiej...wobec tego życzę, żeby to wszystko się spełniło...i to tyle....MTFBWY.... :P

    LINK
  • SWIETA !! :D

    JediAdam 2003-12-22 12:54:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Sorki ze nie pisalem ale swiet awiec czasu nie bylo :)))
    Juz prawie wszystko gootowe :) pozostaje kucharzenie :D

    Nie bede sie rozpisywal bo po cio :)
    Wesolych Swiat wam wszystkim... Szczesliwwych zdrowych radosnych i niech Swiety Mikolaj przyniesie wam cos z Star Wars w tytule :))

    Niedlugo Powrot Krola :) juz mam bilety :D
    Pozdrawiam !!!

    LINK
  • świątecznie i sportowo

    Anor 2003-12-22 14:14:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    NIEBYT. Jakoś ostatnio nie mogłem się zbaw żeby tu się wpisac. Czytałem wszystko na bieżąco, ale nie miałem czasu na wpis. Po prostu w robocie miałem w ostatnim tygodniu potworny młyn. Nop w piątek specjalnie przyszedłem do pracy na 7 i siedziałem do 20 zupełnie nie mając na nic czasu. Śniadanie zjadłem tak około 17 kiedy to dopiero maiłem czas się pojawić na forum, no ale cóż takie życie, trochę to parodia, bo w czwartek to jest dzień wczesniej podpisałem umowę na czas nieokreślony no i z jakąś podwyzką:) a na nastepny dzien od razu tak w dupe:) Całkiem przyjemnie się ułożyło. No ale nic teraz mam jakiś czas więc wracam do mojego azylu gdie co widzę? Właściwie nie wiele!:)

    ATMOSFERA ŚWIĄT – Musze powiedziec, ze te święta SA dla mnie wyjątkowe i szczególne, bo zupełine inne! Pierwszy rok obchodze swieta pracując już na stałe, co powoduje że nawet w te całą Wigilie trzeba iść również do roboty! Nie żebym narzekał, ale trochę się tak dziwnie czuje, ba zawsze dzień przed Wigilia był już dla mnie początkiem świąt! Teraz jest inaczej i będę się musiał w środe spieszyc do chaty bo zreszta w tym roku jest wigilia u mnie w domu (u nas jest tak że co roku jest u innego cżłonka rodziny). W kazdym razie przez tę cąlą prace trochę zanika owa magia świąteczna, troche w codziennym zabieganiu zatraca się ta piękna atmosfera, mimo to udało mi się już wystroić choinke przed tym weekendem i zrobić ogólnie ozdoby w całym domu tak że w weekend trochę poczułem święta. Zajmowałem się również zorganizowaniem różnych atrakcji na Wigilię, bo u nas taka tradycja, ze zawsze coś się przygotowuje. Zwykle coś na żarty i coś na poważne, rok temu np. zrobiłem wykład o tradycjach świątecznych w róznych krajach świata i w Polsce. W tym roku zorganizuje dwa konkursy, a także zrobiłem taki składany film w którym zebrane SA urywki z 10 Wigilii wstecz, to tak żeby sobie powspominac jak to było…zreszta jak się widziałem 0 lat temu to ale miałem zwałke jaki ja wtey gówniaż byłem…Cos jak Felciu… Reasumując święta już tuz tuż, przygotowania wrą, na szczęscie zdazyłem z prezentami i udalo mi się nawet nie pójść do sklepu w weekend bo było straszne szaleństwo a mi się nie uśmiecha stac w kolejce 3h.

    ŚWIATECZNA NIESPODZIANKA Życzenia złożę wam wszystkim oczywiści w dzień samej wigilii i planuje jakąś niespodziankę, pewnie się i tak skończy na wierszyku:P

    POGODA – Własnie pogoda również jest elementem który warunkuje ile naprawdę mamy tej atmosfery świątecznej, bo wiadomo ze taki deszcz to na pewno nie nastraja pozytywnie do świat. Mam także nazieje że jeśli nie śnieg to chociaż brak deszczu będzie.

    PIŁKARZE. Tu również mam coś do powiedzenia twardy, ponieważ znam sprawy z dwóch stron! Jak już gdzies napsiałem mam najwiarygodniejsze informacje ze strony samego zespołu (Groclin) dotyczące różnych tych spraw, mam również informacje prasowe które nam funduja w gazetach itp.! Powiem ci że w kontekście całej sprawy Niedzielna i jego przejścia do Niejmigen to można książke napsiać. To co się w prasie wypisywało to się w pale nie miesci! Moznaby naprawdę zgłupieć, jednak jak się dowiedziałem jak wyglada sytuacja od strony klubu to od razu zelżałem. Po prostu to co wypisuje prasa jest czystymi wymysłami, media szukają sensacji i tyle, a potem okazuja się takie artykuły gdzie w jednym pisze e Niedzielan mówił w wywiadzie że wyjechał do Holandii, a w drugim jest napsiane że powiedział, ze nigdzie nie był!!! Wszystkie te spekulacje i knowania można puszczać obok ucha a prawde o transferach dowiemy się jak się otworzy okno transferowe. A co do twojego artykułu o chęciach naszych zawodników do przeprowadzek, to niestety masz racje i należy dodać, ze wiadomo o co tu chodzi – KASA!!!

    TWARDY. Podaj tylko jakie menu bdziecie mieli na tej waszej Wigilii, jestem ciekaw na ile zachowacie tradycję W każdym razie epwnie będzie cieżko z kapusta z grzybami:P

    PIŁKARZ ROKU I NAGRODY NA GALI SPORTU. No własnie w sobote odbyła się Gala piłki nożnej, gdzie przyznano nagrody. Piłkarz roku Krzyżówek, Debiut roku: Jakiś koles z Odry:P, Działacz roku: Drzymała, Obcokrajowiec roku: Radolsky, Drużyna roku: Groclin…, za trenera roku przyznano tylko wyróżnienie. Tak się sklada ze Groclin zgarnął połowe nagród a mógł wziąć jeszcze więcej, bo odkryciem roku mógł być Sobolewski…, a piłkarzem roku mila… bo byli nominowani. Skalda się tez tak, ze moi starsi byli n tej całej gali z działaczami Groclinu i opowiadali mi jak to znowu Warszawka trwoni kasę, a PZPN mimo słabej kondycji finansowej pozwala sobie na marioty itp. Co sadzicie o tych wynikach, a także o całej sytuacji w PZPN!

    GALA. Tak mi się własnie przyponiało, ze ma być niedługo również gaal na najlepszego sportowca roku. Kogo byscie wybrali? Nakogo stawiacie? Ja tam jestem za Małyszem!

    SKOKI. Coś ostatni fatalnie z tymi skokami, niedrze że Małysz nie może trafić z forma tudzież odbiciem, to jeszcze wiatry psują nam całą zabawe, mnie osobiście już skoki tak nie ciągna jak jakiś czas temu, po prostu pogoda psuje wszystko!

    FELCIU. Dziękuje Ci za życzonka, moje będą w środę:)

    PRZYGOTOWANIA DO ŚWIAT. No i znowu świąteczny temat, mam do was wszystkich pytanie na ile i jak pomagacie w przygotowywaniu świąt, czy Może ktoś z nas facetów np. gotuje coś tam, czy ogranicza się do zajęć podaj, przenieś, podnieś pozamiataj,, zabij karpia??? Jak jest u was?

    Cos mi ten post mocno świąteczno/sportowy się tutaj zrobił. No i coś w ogóle ostatnio jesteśmy monotematyczni. Czekamy na pojawienie się niezapowiadanych nowych którzy potencjalnie mogą być pożytkiem dla Azylu, a mianowicie myślę o łysym wookie Otasie oraz wielbicielu broni bynajmniej nie białej Gunfanie!!! Czekamy na was chłopaki!!

    LINK
  • White Christmas?

    Neimoidian 2003-12-22 17:30:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    NIEBYT - istotnie puchy są. Mnie trudno ise dziwić, gdyż jakoś sam nie wiem co by napisać. OStatnio jak siadam tutaj to poprzestaję na rozmowach, czy czytaniu różnych wiadomości i ciężko mi wklepać coś z sensem i na temat. Dodatkowo pochłonięty jestem atmosferą przedświąteczna i uganianiem się za prezentami. No i trzeba "pozaliczać" znajomych, jakieś kino może (ostatnio oglądałem "Obywatela Kane" - chyba jestem odrobinę nie na bieżąco z filmami :P) itd, etc...

    ATMOSFERA ŚWIĄT - fajne święta masz Anorze, choć nie chciałoby mi się chyba organizować referacików, nawet małych, w tym okresie. :/ Jednak spotkania w gronie rodzinnym, kiedy się na ta rodzinę może patrzeć (ostatnio czytałem dosyć smieszny monolog z gatunku - "Jak ja nie lubię świąt" -> właściwie podobny status na GG ma Andaral :P) mają w te dni swój urok. Ostatnio moja matka stwierdziła, niestety celnie, że z cała rodziną najcześciej można spotkać się nba pogrzebie, bo nawet na wesela nie wszyscy przyjdą (DYGRESJA: o ile pamiętam to na stypach bawiłem się lepiej niż na weselach, ale po prostu nie lubię wesel w stylu polskim). W święta też nie zobaczy się co najmniej połowy swojej rodziny, ale zwsze w tym czasie się jakoś na nich i na ludzi w ogóle patrzy się przychylniejszym okiem. Coś z tego zawsze zostaje na przyszły rok. Mam nadzieję, że i tym razem zostanie.

    POGODA - zaczął padać śniego, a że łaziłem dziś po okolicy bliższej i dalszej to mnie zasypało. Niestety sanki jeszcze musza poczekać (:D) bo temperatura powyżej 0 i zaraz ten śnieg się w wodę zmieni, i bedzie chlapa. Ale do wigilli i świąt jeszcze trochę i może będziemy mieli śniegu pod dostatkiem.

    "I am dreaming of a ...".



    LINK
  • panowie

    twardy 2003-12-23 12:20:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    SWIETA. Atmosfry u mnie nie ma zadnej. Jutro ide na BBQ w pracy i ma tam byc duzo alkoholu a irlandczycy wyzwali nas na pojedynek wiec moze byc ciekawie. wieczorem planujemy wigilie w gronie znajomych polakow. Ma byc barszczyk, plus uszka, pierogi, sernik. W poniedzilek dostalem paczke od rodzicow z prezentem "generalowie churchila" i kilka innych fajnycg rzeczy :michalki,krowki,oplatek i sianko. dostelm tez kartki i listy od Rodziny wiec troche mi sie lezka w oku zakrecila.

    FUTBOL. Skandalem dla mnie zakonczyla sie sprawa Rio Ferdinanda. 8 miesiecy dostal bo spoznil sie 36 godzi na test. Liczylem na 3 miesiace a tu kleska. Jak to moze byc jak u zawodnikow ktorym wykryto doping daje sie 4 miesieczna dyskwalifikacje a jemu 8.
    Anor mi chodziloo cos innego. Ja nie wierze w newsy transferowe gazet bo jak bym wierzyl to man utd w tamtym sezonie powinien wydac 400 mln funtow na wszystkich zawodnikow o jakis sie pisalo. Mi chodzi ze nasi zawsze mowia gdzie by chcieli grac dobry klub a pozniej ida do zespolu ktory broni sie przed spadkiem via kosowski.

    AUSTRALIA. Tu juz lato wiec grzeje mocno. w poniedzilek tez nic nie pisalem bo bylem bardzo zmeczony po pracy. Jestem tylko troche rozczarowany bo Azyl cos ostnio zanika. Piszemy w sumie tylko w 4-5 i koniec. Co sie z reszta dzieje jezeli ja nawet z australi moge pisac to czmu inni z polski nie moga pisac.

    Niech Moc Bedzie z Wami.....

    LINK
  • jestem

    Anor 2003-12-23 13:48:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    NIEBYT. Ja się już przyzwyczaiłem do obecnego stanu. Obecnieto teraz już tylko może być chyba lepiej, więc patrzę z nadzieją na przyszłość, no i jak już mówiłem liczę że może się Otas z Gunfanem tu pojawią!

    ATMOSFERA ŚWIĄT – U mnie ostatnio wcale nie ma dużej frekwencji na święta, bo na wigilie to przychodzi już tylko wójek z ciotka, kiedys jak jeszcze żyli dziadkowie to były liczniejsze Wigilie… Uwierz mi Niemo że mi się również nie chce pewnych rzeczy robic, ale po pierwsze SA pewne naciski z góry (patrz rodzice) a po drugie wiem że tak się powinno zrobić i dlatego się poswięcam, na razie nigdy nie żałowałem czasu który poświęciłem.

    PGODA U mnie ciągle brak śniegu, dzis tylko przemroziło, prawdopodobnie w wigilie będzie także mróz – chociaż cos! Ale jak się zastanowiłem, to w ostatnie 3 świeta Bożego narodzenia zawsze był śnieg, więc teraz jak nie będzie to globalnie nie jest az tak źle.

    TWARDY. Rzeczywiście mogła się tobie łezka zakręcić jak dostałes taką przesyłkę…ja też bym się zmiękczył… W każdym razie na pewno oże być tobie miło:) A co do tego pojedynku, to interesująca propozycja, nie powiem, ze bym się chętnie tam nie pojawił:P Informuj nas o wynikach, o ile będziesz jeszcze zdolny, no i powiedz jak tam wam idzie postep w procedurach bimbrowniczych które mieliście wdrożyć

    DOPING Co do Ferdynanda to nie wiem co o tym myśleć! On się soźnił o 36 godzin, to niby niewiele ale świadczy że musial mieć powód, a powód mógł być prosty koleś walił amfę która dopiero rozkłada się w moczu po kilku dniach i dlatego się nie pojawil, więc wydaje się być oczywiste, ze nalezało go ukarać, zreszta w ogóle mam czysty stosunek do dopingu. Mianowicie sadze, ze powinno się albo go totalnie zakaz ale z pełną kontrolą i dyskwalifikacjami tak jak teraz wprowadzili w Stanach w Związku lekkoatletycznym gdzie kara to dozywotnia dyskwalifikacja, bez zadnych odwołań i tyle. Alebo po prostu powinni zezwolić na max doping, niech się koksują to ich zdrowie, wtedy będzie wiadome, ze wszyscy mają równe szanse, choć jest to dosc sprzeczna z generalną opinią wersja. Co by nie mówi doping ostatno nie schodzi z ust wielu gazet, wszystkie afery szczególnie w lekkoatletyce pokazują jaka to jest skala. A przecież wszyscy koszykarze NBA, całe NHL oraz NFL wszędzie tam równo koksują! Chyba tylko w golfie nie ładuja jeszcze:P

    AUSTRALIA. Twardy mam pytanie czy uwas tam w sklepach tez jest taki wystrój jak u nas że wszedzie jakies gwiazdory, św Mikołaje, gwiazdki itp.??? Ciekaw jestem jak to wyglada, bo przy 30 stopniach muso być ciekawie widziec jakies ozdoby!

    LINK
  • White almost Christmas

    Neimoidian 2003-12-23 14:34:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    ŚNIEG - Do Wigilii już około doba – coraz bliżej!!! Tym bardziej cieszy mnie śnieg, który pokrywa okolicę. Pospadał i on, i temperatura. Jest poniżej 0, więc się jeśli się to utrzyma, mamy piękne białe Święta. Nie mogę nie powiedzieć, że widok ode mnie z okna jest wspaniały. Zarówno ziemia, jak i połacie lasów, które widnieją na horyzoncie pokryte są białą powłoką, dzieci na sankach zjeżdżają z górki, promienie słoneczne odbijają się od śniegu, powodując, że wszystko się świeci. Jutro konie mnie nie zatrzymają, przed wyjazdem do Starego Miasta. Pamiętam jak w zeszłym roku wybrałem się na spacer po Długiej i na starówkę. Piękna pogoda, suchy śnieg pod nogami, ulica ładnie przystrojona, na Długim Targu wielka choinka obsypana puchem, no i Motława – zamarznięta i zasypana. Wyglądało to jakby tam wody nie było a statki stały w śniegu. Coś wspaniałego!

    FILM - Wczoraj miałem okazję obejrzeć sobie bardzo śmieszny film – komedię polską. Jej tytuł to „Wożonko”. Przedstawia historię czwórki osiedlowych dresów, którzy chcą zarobić, ale nie wiedza jak się do tego zabrać. Postanawiają porwać dziecko dla okupu, ale najpierw okazuje się, że jest ono sierotą a następnie, że interesuje się nim dwóch bezwzględnych agentów / gangsterów (coś pomiędzy agentami z „Matrixa” a bohaterami „Wściekłych Psów”). Jest to produkcja raczej amatorska, choć zrobiona na najwyższym możliwym poziomie. Długi metraż (ok. 1,5 h.). Reżyseria jest bardzo dobra i przemyślana. Widać, że reżyser wiedział co i jak chciał pokazać. Zarówno ustawienia kamery, przemyślane ujęcia, jak i montaż nie pozostawiają wiele do życzenia. Scenariusz też trzyma się kupy, co nie jest częste w tego typu produkcjach, które albo nie są doprowadzane do końca, albo rażą nieprzemyślanymi pomysłami. Zawiera naprawdę olbrzymią ilość humoru (choć raczej takiego w stylu „Chłopaki nie płaczą” – czyli też nie dla każdego), mniej lub bardziej absurdalnych zabawnych pomysłów (pomysł kolędowania w sierpniu bądź prawie lynchowskie w klimacie wejście do piekieł w jednej z piwnic). Aktorstwo jest w większości na wysokim poziomie – prawdopodobne, że aktorzy mają jakieś doświadczenie. No i najważniejsza szczególnie dla mnie rzecz - film kręcony był w Gdańsku – głównie na sąsiednim osiedlu, ale też i kawałek mojej dzielnicy się załapał (szkoda, że nie widać miejsca gdzie mieszkam :)).

    ZDERZENIE Z RZECZYWISTOŚCIĄ – Prędzej czy później każdy z nas się dowiedział, że to nie Gwiazdor, Dziadek Mróz, Mikołaj czy inny pan przynosi nam prezenty w Wigilie, ale że robią to rodzice. Co by nie mówić, jest to szok (mam nadzieję, że nikogo tu nie zaskoczyłem :P) dla dziecka. Jest taka scena w „South Park”, kiedy dziecko dowiedziawszy się o tym, z wyrzutem mówi do matki – „Okłamałaś mnie! Okłamałaś swoje własne dziecko! Mówiłaś, że on istnieje! Jak ja mógłbym tobie jeszcze kiedykolwiek uwierzyć?!”. Jak się to ogląda, to jest to zabawne, takie jednak nie było, kiedy to doświadczaliśmy. Pamiętam jak kiedy byłem mały, mama kazała mi wyjść na chwilę z pokoju, w którym była choinka. Trzeba było wywietrzyć pokój, musiałem umyć ręce etc – byle tylko nie było mnie w pokoju! Jak się wyrywałem to grożono mi, że Mikołaj się obrazi i nic nie dostanę!!! Potem przybiegałem i ze zdziwieniem zauważałem, że prezenty są już pod choinką. Nie mogłem też uwierzyć jak do licha mój ojciec, który był cały czas w pokoju NIE ZAUWAŻYŁ tego (sic! :-D). Kiedy indziej o mało nie nakryłem matki, kiedy wykładała je – jednak w swojej naiwności nie zauważyłem tego, a wręcz myślałem, że nagle, prawie na moich oczach się one tam pojawiły. Niestety któregoś razu, już nie udało się uniknąć wpadki i zauważyłem jak mój ojciec je wykłada. Nie wiem ile miałem lat wtedy. Wpadłem w płacz, jednak nie byłem zły na to że mnie okłamano, ale bardziej o to, że runęła moja wiara. Przez chwilę obwiniałem tatę, że to przez niego, ale tak naprawdę to przecież była moja wina, tego który nie mógł się powstrzymać i zobaczyć czy coś się pojawiło pod choinką. Szybko oczywiście mi to minęło, bo może nie było Gwiazdora, ale prezenty jak najbardziej :). Dalsze lata upłynęły już na pełnym podniecenia zaglądaniu do szafy, gdzie wiedziałem, że zawsze leżały paczki. I wtedy było już wszystko jedno, kto mi je przynosi. Teraz to nawet i to minęło – z resztą zazwyczaj wiem i tak co dostanę (bo i musze sobie to wybrać najczęściej), a poza tym zacząłem doceniać inne aspekty Świąt.

    TWARDY – ty nie przesadź chłopie z tym pojedynkiem, bo później nie będziesz w stanie na wigilii zachować „należytej w tym dniu postawy”. Z resztą i tak wiadomo, że my wygramy, nie będą jacyś Irlandczycy nam renomy odbierali!!! A propos tych Twoich niezwykłych świąt (mieć święta w lecie – porażka :P), to mimo wszystko wierze, że obecność wspaniałych znajomych, polski way of life no i życzenia od rodziny i przyjaciół jakoś zrekompensują Ci brak śniegu i rozpuszczające się w słońcu plastykowe Mikołaje.

    DOPING –ja jestem absolutnie przeciwko. Ideą sportu jest to, by osiągać co się da siła własnych mięśni i ciężka pracą. Niestety komercjalizacja sportu i chęć kibiców do oglądania kolejnych rekordów powoduje, że czystość sportu często ginie. Nie zgodzę się jednak z koncepcją, by można było legalizować doping! Obecnie, kto chce, ten bierze – ryzykując swoje zdrowie i pod groźbą surowych konsekwencji. Jednak większość sportowców (chcę w to wierzyć) jest nadal jest czysta. Bądź stosuje niewykrywalne środki :/). Gdyby legalizacja nastąpiła, to wtedy więcej osób by je brało, a ci którzy nie chcieliby, nie mieliby miejsca w sporcie wyczynowym. Nie mieliby wtedy szans na ‘zdrowe’ sukcesy, kiedy reszta otwarcie i masowo by brała.

    MTFBWY – do jutra.

    LINK
  • ach, jeszcze raz ja

    Anor 2003-12-23 15:19:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    FILM – Bynajmniej takie produkcje są ciekawe niemo, jakiś rok temu tez oglądałem coś takiego pokroju, tez coś się działo na osiedlu ale już szczegółów nie pamiętam Musze jednak powiedziec, ze nastawienie przy takich filmach jest o tyle dobre, ze z góry wybaczamy jakies wpadki gdyż wiemy ze to SA filmy pół profesjonalne i to pozawala je w ogle oglądać. No a przy okazji poruszają często bardzo zabawne aspekty codziennego życia przeciętnego człowieka

    ZDERZENIE Z RZECZYWISTOŚCIĄ – Moje zderzenie było dość łagodne, gdyż u mnie zawsze na wigiliach rodzinnych przychodzil Gwiazdor za którego tradycyjnie przebrany był dziadek. Jako że mój dziaek zawsze uwielbiał konie i się nimi interesował, wręcz je malując dlatego wytłumaczenie które było przypisywane zniknieciu dziadka to było to że leciał pilnowac koni Gwiazdorka, no i tak oczywiście musiał się wymknąć aby zaraz wrócił w przebraniu. Ja z kuzynem który jest w moim wieku początkowo oczywiście nie wiedzieliśmy ze coś jest nie tak, ni się za każdym razem balismy niesamowicie. Z biegiem czasu oboje zaczęliśmy zauważać pewne szczegóły, np. takie same buty, taki sam zegarek co ma dziadek itp. Jednak ciągle szukaliśmy dodatkowych dowodów jakby to było jeszcze mało. Potem oczywiście wszystko rodzicom opowiadaliśmy a oni nastepnym razem okazywali się sprytniejsi gdyż np. specjalnie dziakowi kazali zakładac inny zegarek, albo inne buty, wtedy pamiętam że byliśmy skonfundowani. Kiedyś nawet przyszło dwóch gwiazdorów i jeden w tradycyjny sposób że dziadek wychodził pilnowac koni, a drugi zaraz po nim przyszedł przebrany sąsiad, ze niby pomylił mieszkania:) Wtedy to mielismy dopiero rebus! Oczywiście wszystko z czasem stało się jasne, jednak az do momentu śmierci dziadka ciągle on w ten sam sposób się przebierał i wracał jako Gwazdorek, ostatni raz jak przyszedł to miałem 20 lat! A mój brat 14, który jest najmłodszym członkiem rodziny. Także w późniejszych czasach to już było kwestią tradycji. Od dwóch lat nie było gwiazdorka, ale w tym roku będzie, no i najlepsze że teraz to JA NIM BĘDĘ:) Już widze jakie będą zabawy, bo generalnie najmłodszym uczestnikiem Wigilii będzie mój brat 18 lat…. Więc tu chodzi o inne efekty niż było to jak byliśmy młodzi! W każdym razie mam to samo co u niemo, że były czasy że także interesowało mnie co dostanę i przeszukiwałem szafy mimo że wiedziałem, że to nie dobrze tak. Dziś jest tak, ze jak w sobote przypadkowo zajrzałem do szafy szukając zupełnie czego innego i natknąłem się na jakies prezenty w siatkach, nie wiem nawet co to było, i czy dla mnie czy nie, to od razu miałem jakies wyrzuty sumienia choć w sumie nie zawiniłem. Po prostu już na tyle wydoroślałem, ze wiem, ze to wieksza frajda dla dającego niż dla dostającego tak naprawde z tymi prezentami! Sam wiem po sobie bo uwielbiam robic prezenty:) oczywiście jak wiem co kupić….No i oczywiście od początku studiów to zupełnie inaczej patrze na same święta, bardziej dostrzegam te niematerialne aspekty. Kiedyś to było inaczej bo swięta wiązały się z dobrami których na co dzień nie było. Pamiętam jak ojciec przywoził z zagranicy cytrusy i słodycze w kolorowych opakowaniach, to potem oczywiście otworzyć można je było dopiero na swięta. To była atrakcja, również samo jedzenie przygotowywane starannie było swego rodzaju rarytasem. Dziś wszystko jest na co dzień, więc należy doszukiwac się innych przyjemnych aspektów Świąt i takim własnie jest dla mnie atmosfera. Nawet sobie nie zdawałem sprawy jak mocno ją cenię. Wyobraźcie sobie, ze coroczna tradycją było ze ja byłem odpowiedzialny za kupno choinki. Zawsze kupowałem ją samemu na bazarze, starannie wybierałem i przynosiłem do domu. Charakterystyczne było to że u nas zawsze była choinka żywa i ogromna, zawsze pod sufit i bardzo rozpięta, więc znaleźć taką było niełatwo. Dla mnie zaszczytem byo to że jednak taka znajdowałem. Od czasu kiedy jeżdże samochodem to wybierałem się co roku do takiej leśniczówki pod poznaniem nadkładając kupę kilometrów aby znaleźć własnie odpowiednią choinę. Tak się to zakorzeniło we mnie, ze jak w tym roku moi rodzice kupili choinke bez mojej wiedzy i mimo że jest piekna jodłą, to ja się na nich po prostu obraziłem, ze mi odebrali tę coroczna jakże unikalną przyjemność. No teraz mi już przeszło, szczególnie jak widze ją ubrana gdyz jest naprawde ładna, ale moje pierwsze reakcje zaskoczyły nawet mnie. To chyba dwód na to jak piękne to świeta, że nawet ta cała otoczka potrafi wzbudzić w nas takie emocje. Oj ale się mi odeszło z tematu, ale pozostałem przynajmniej przy świętach…

    DOPING –oczywiście masz rację Niemo, ale SA takie sporty gdzie to jest absolutna fikcja, bo np. w podnoszeniu ciężarów to w ogóle wszyscy biorą i tam każdy to wie, więc po co bawić się w kontrole. Co więcej ostatnio myślałem że spadnę z krzesła jak przeczytałem gdzies, ze po zdyskwalifikowali jednego z zawodników Strong Man, po prostu brecha na maxa. Przeciez to wiadomo że każdy z nich bierze bo jakby tak ci chłopcy niby mieli wyrosnąć? Dlatego w niektórych sportach mogliby sobie dac spokój. Oczywiście to o czym piszesz, że po takiej legalizacji nie byłoby miejsca dla tych co chcą wygrywac zdrowo, ale nie wiem czy tak naprawde już dla nich miejsca nie ma… W każdym razie na pewno to nie wpłynęłoby dobrze również na wszystkich ludzi bo jeśli sportowcy zaczęliby brac to kto wie czy jeszcze więcej młodzieży tez by nie zaczęło koksować.

    LINK
  • SWIETA :D

    JediAdam 2003-12-23 17:14:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Ja przyznamine mam duzo czasu bo spedzam go prawie caly czas w kuchni :)) pierw wszytsko posprzatane... choinki ubrane.... teraz z ojcem siedze w kuchni i gotuje to i owo :D kocham to ;] a tak pozatym prezenty pakuje :))

    DOPING: NIE i jeszcze raz NIE ... jak dzis przeczytalem ze moj ulubiony klub JUVENTUS jest przed sadem za DOPING ktory byl w 1998 roku stosowany to jestem ww szoku i nie wierze.... brak mi slow...

    Coz wracam do gotowania :) jutro napewno napisze wiecej :D

    LINK
  • No to moje życzenia:)

    Anor 2003-12-24 09:25:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    W formie wierszyka, nie inaczej:

    W Gwiazdkę!

    Dzień to szczęśliwy, dzień marzeń.
    Wiemy, że jesteśmy razem.
    Pospołu w życiu razem spięci,
    Jakbyśmy byli co najmniej święci.
    Razem i razem, krok po kroku
    Idziemy wspólnie, rok po roku.
    I przez to, że jesteśmy razem,
    Choć czasem ciężko, jak pod głazem,
    Mamy świadomość, mamy wiarę,
    Że jest nam dobrze, dobrze ponad miarę.
    I nic co warte nie puszczamy płazem,
    Boć jesteśmy Tutaj, wspólnie, razem.
    I niech ten Dzień, ten Moment szczególny,
    Co to nas łączy, daje motyw wspólny,
    Zjednoczy nasze myśli, uczucia i nadzieje,
    Że wszystko co w nas i z nas się dzieje,
    Powstaje pod jednym, jedynym nakazem,
    By iść przez życie razem i razem.

    LINK
  • Życzenia!!

    Ozymandias 2003-12-24 15:11:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków

    Najserdeczniejsze zyczenia dla wszystkich, którym nie zdąrzyłem złozyc ich osobiscie-mailowo. Jestem z wami duchem czesto zagladajac i czytając ale intensywne zycie zawodowe nie pozwala na uczestnictwo w obradach azylu, nie wspominajac o innych kłodach pod nogi.
    Niemniej raz jeszcze zycze wszystkiego najlepszego, spokojnych zdrowych świat, domowego ciepełka, unikniecia niestrawnosci zwiazanych z mnogoscia wrzuconych w siebie potraw a w nowym roku realizacji planów i zamierzeń, nie gasnacej inspiracji do stawiania zyciu czoła...Tudziez blastera przy pasie, gdy czoła nie starczy:)

    Do spotkania w K. oczywiscie nie doszło, ale co sie odwleka to nie ucieka! obgadałem tez kilka spraw z Philo i kto wie, moze nowy rok przyniesie zmiany dla azylu i jego ludzi...zobaczymy.
    Asylum will rise again!
    czego równiez sobie i Wam wszystkim zyczę.
    Z serdecznymi pozdrowieniami
    O(jciec) Z(ałozyciel) Rafał

    LINK
  • witaj drogi Azylu tą świąteczna porą

    ceta 2003-12-25 03:23:00

    ceta

    avek

    Rejestracja: 2003-04-18

    Ostatnia wizyta: 2014-08-18

    Skąd:

    halo
    dawno mnie nie było
    przyszłam życzyc wesolutkich świąt
    śniegu jak na Hoth
    wybuchowego niczym DS Sylwka
    i dużo Mocy /"mocy" w Nowym Roczku!

    Opuszczam was [forum] na pare dni bo jade do Zakopca sie poobijac na stoku :P tffu tffu tffu

    Wypoczywajcie i seeYA

    LINK
  • wigilia

    twardy 2003-12-25 05:22:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    powiem tak bylo calkowicie inaczej niz u nas w polsce. Na poczatku dostalismy telefon od szefa ze nas potrzebuje w pracy bo tyle samochodow jest. wiec ranek spedzilem na 5 godzinach pracy. W ciagu ostnich dni w pracy mielismy konkurs na najszybsze umyscia samochou. W sumie razem w trojke wygralismy 180 dolarow ktore przeznaczmy na browary rzecz jasna.. Pozniej byl grill ale do zapowiadaneko pojedynku nie doszlo. Niestety nie spowodowalo to ze sie nie upilem. bylem prawie nadczo i tak spragniony ze wypilem za duzo zimnego piwo. Po BBQ udalismy sie na wigilie do domu. Bylo bardzo sympatycznie i wesolo. Najedlismy sie ale ja tez zaczelem leczyc kaca pierwszego od 3 miesiecy. Pogoda jest upalan wiec nam sie nic nie chce robic. Pozniej zadzwonilem do domu i mi sie leska w oku krecila jak rozmawialem z cala rodzina. W czwartek nic nie robimy odpoczywamy za to w piatek czeka nas grad zajec. jedziemy z szefem z pracy nurkowac na plaze a wieczorem ROTK. Juz sie nie moge doczekac. Ogladalem w telewizji jak Go robili i wiecie ile orkow ma byc w dewcydujacej bitwie 600 000 jak to uslyszalem to mi szczeka opadla. Nie moge sie doczekac oj nie moge.

    Narazie wszystkiego najlepszego, zdrowka i niech moc bedzie z Wami.
    Jak Ja za Polska i Wami tesknie

    LINK
  • ŚWIĘTA!!!

    Neimoidian 2003-12-26 21:13:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Czołem Azyl - jak minęły (w zasadzie to jeszcze -> 26.12, 20:19 - mijają) Święta?
    U mnie bardzo miło. Piękna choinka, choć sztuczna. Śnieg - mimo że tylko w Wigilię i I dzień. Błoga atmosfera, pyszne jedzonko, stare hity w TV. Ale jest bardzo przyjemnie, choc tradycyjnie - w Wigilię kolacja w domu, w I dzień wizyta u rodziny i robienie prania z mózgu chrzesniakowi ("Patrz co Ci Mikołaj przyniósł!"), a dziś błogie lenistwo w domciu. Oczywiscie jak to zwykle bywa plany brutalnie zderzyły się z rzeczywistością i nie poszedłem 14go do Gdańska - obudziłem się ok 10:00, a tu jeszcze należało zrobić porządek w chatce, doprowadzić siebie do stanu świątecznego itp. W efekcie wylądowałem u siebie na plaży marznąc śmiertelnie (i tak jacyś cwaniacy z Wielkopolskiego marźli wtedy bardziej - aż skakali, by się rozgrzać ;) ).

    WIGILIA TWARDEGO - Do pojedynku nie doszło - ? Irlandczycy stchórzyli! :D Widzieli, że nie mają szans i nie chcieli Wam dawać satysfakcji! Macie moralnego walkowera :P. W TV widziałem, jaka pogodę macie - pokazywali jak w Sydney na plaży chodziła jakaś babka w bikini i czapce Mikołaja (UFFF - i bez tego się ciepło robiło, jak pokazywali te obrazki - w grudniu to ja już wolę ten mróz niż 30 stopni w cieniu). Może i Ty gdzieś byłeś na tej plaży :D

    ANOR - GWIAZDOR - widze Anorze, że awansujesz w hierarchii :P -> wiem do kogo sie teraz zwracać za rok z roszczeniami materialnymi :D :D :D Ale masz w jednym rację - kiedyś w dobie ogólnego braku luksusów to dzisiejsze zwyczajności sprawiały wielkie przyjemności. Ja tego nie zaznałem specjalnie już, ale wiem jak mi rodzice mówili, jak dawno temu cieszono z mięsa czy wędlin na święta. A teraz - to jest już codzienność i potrzeba coraz wymyślniejszych specjałów i prezentów, by robić wrażenie. Niejako łatwiej było o wyjątkową, niepowtarzalna atmosferę, przynajmniej na poziomie materialnym. To ile duchowego święta przeżywamy, to już inna historia.

    ROTK - 60 tyś czy więcej, czy mniej - tego i tak się nie zauważy, bo liczyć nikt nie bedzie. Jednak spektakulrny ten film na pewno będzie. Podobno odzyskał tą magię, której mi brakowało w TTT, a którą przesiąknięta była FotR. To nastraja mnie optymistycznie. Co więcej pojawiające się recenzje są bardzo pozytywne i to nawet te pochodzące od ludzi, którym się poprzednie części mało podobały. Nie wnikam tu do wierności książce i przedstawianiu jej wątków (choćby brak śmierci Sarumana, że o innych, o których nie wiem, nie wspomnę), bo to mnie w sumie nie dotyczy (sadząc po opiniach Jacksona, LDSa, czy nawet Anora - wiem, że dobrze (sic) zrobiłem NIE czytając pierwowzoru, gdyż właśnie bałem się, że popsuć mogłoby to mój odbiór filmu).

    Świetujcie dalej, niech Moc bedzie z Wami.

    LINK
  • no i po świętach

    Anor 2003-12-27 02:41:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    OZY. Witam i ciesze się że znalazłes czas aby tu wpaść Ojcu, tak już się was tu zadko widuje, ze kazda okazja jest przyjemna i miła! Czekamy nakolejne pojawienia się i na to spotkanie wspominane.

    CECIA. No u mnie zero śniegu i zadnego hoth nie mam dość dolina, chociaż ejdynie tylko mróż, a w I swięto to u mnie była taka gołoleć że normlanie wymiękłem!

    TWARDY. Dobrze może nawet że nie wystąpiłes w tych zawodach, bo by jeszcze się okazało Co miałoby się nie okazać:P okazać każdym razie cieszę się ze umilasz sobie tam czas w sposób jak najprzyjemniejszy. Nie przejmuj się rozłąka z rodzinką, bo pamiętaj że w końcu pojawisz się powrotem ale za to bogatszy o pewne doświadczenia

    ŚWIĘTA. Minęły już - w sumie niestety, musże powiedzieć, ze tak jak się spodziewałem były zupełnie inne niż te do których się przyzwyczaiłem. Sama wigilia poszła rewelacyjnie, robiłem za Gwiazdora zrobiłem furorę, wszyscy dostali ode mnie lolą że hej się wszystkim podobało!!! Dodatkowo moje dwa konkursy które przygotowałem również były hitem wiec generalnie rewelka,. Oczywiście musze się pochwalić ze także jestem zadowolony z swoich prezentów! Drugie święto to było trochę wylatane bo w dwóch miejscach gościłem ale można powiedziec że wyszło także bardzo dobrze. Dziś (wczoraj) to już domciu siedziaęłm, czego spędziłem 6 godzin na encie szczególnei zajmując się moderowaniem forum bo mi Jackson z Joruusem wuchtę roboty zrobili no ale cóż. W każdym razie minęło, teraz moi strsi wyjezdzją a ja jestem zadowolony bo samemu zawsze jakoś wiekszy luz …

    ROTK ja na razie zadnym recenzjom nie wierzę dopóki samemu nie zobacze, za dużó kasy poszło na ten film żeby wierzyć jakimś gazetowym recenzjom nigdy nie widomo kto Co sobie kupił:O

    No dobra w takim razie po świętach i wracamy do rzeczywistości!

    LINK
  • australia

    twardy 2003-12-27 09:43:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    AUSTRALIA. W drugi dzien swiat spalilismy sobie troche tylko ale najbardzije smieszne ze tego dnia nie bylo wogule slonca. niestety dziura ozonowa dziala.

    ANOR. Dzieki za sms. Jak zobaczylem sklada man to sie troche zdziwilem ale to jest ferguson daje znow grac mlodzierzy. Coraz bardziej podoba mi sie kleberson no i ronaldo to jest talent. Widze anorze ze nie ogldasz zdjes moich z australii jak pytasz sie o moj adres. Oj nie dobrze ale wybacze Ci i podaje adres www.thrawntwardy.republika.pl
    Rozlonka z Rodzina i Przyjacielami jest najgorsza dla mnie ale ja jestem twardy wiec sobie poradze........ i radze dobrze. Naszczescie przyjechalem z kumplami wiec dajemy razem sobie razem.

    ROTK. Bylem zobaczylem zwycierzylem mi sie bardzo podoba i polecam obejrzec goraco. Bitwa jest fantastyczna. Jackson tym razem zrobil chyba dobra robote z wyborem scen itp. Szkoda ze nie moge zobaczyc ROTK na divixie z 20 razy jak w polsce ale jak wroce to nadrobie stracone dni. Frodo i sam byli super jak walczyli ze soba i ze slabosciami. Teraz sie smieje z wachowskich bo ich bitwa miala byc wieksza i lepsza a ona nie dorownuje w niczym ROTK. Taka bitwe powinnismy zobaczyc w Aotc a nie to mmizerie. Ilosc wojsk jest porazjaca i wielka........

    Niech moc bedzie z Wami......

    LINK
  • wybacz

    Anor 2003-12-27 12:34:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    TWARDY. Ja nie znalem tego adresu a jakoś nikt mi go zdradzić nie chciał. Słyszałem tylko raz że są te zdjęcia, ale nie mogłem się dobić do adresu, teraz będę lookał systematycznie i na pewno cie więcej nie rozczaruje!

    ROTK. Ja juz nic nie mówie tylko czekam na film

    LINK
  • Mesa wrocil :)

    JediAdam 2003-12-28 14:18:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    SWIETA SWIETA I POSWIETACH :) tylko szkoda ze internetu wtedy nie bylo :/ Ale i tak bylo fajnie ;))
    ROTK: Jutro jade kupic bilety... musze je miec bo kinowka ktora krazy tu i owdzie kusi...:(

    PYTANIE: Ktos nie chcialby kupic SZLAKU PRZEZNACZENIA?? przypadkiem mam dwa egzemplarze............

    FREKWENCJA: Coz niska to juz jest malo powiedziane :))))))))))

    Pozdrawiam !!

    LINK
  • poświętne

    Jagged Fel 2003-12-30 21:32:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    POGODA - u mnie ani śniegu, ani mrozu, takie ogólnie nie wiadomo co....dawno takich świąt nie pamiętam...

    ANOREK - GWIAZDOREK - gratuluję nowej posady...jak się z tego wylicza emeryturę ??

    ANOR 10 LAT TEMU - ekhm, ekhm, dziękuję za uznanie...nikt się nigdy do mnie nie porównywał :D

    JEDIADAM - wielkość nie gra roli, no, ale jakbyś tak cenę podał choć w przybliżeniu... :P

    OZZY - czołem tata założyciel :) miło żę wpadłeś :P

    COŚ TAK SMĘTNIE - n Azylu się zrobiło...trzeba Otasa zwerbować :D

    LINK
  • The lagend has collapsed

    Anor 2003-12-31 10:56:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    AZYL PADA!!! To już nie gadanie to fakt, wystarczy zobaczyć co się tutaj dzieje, w okresie gdzie większość ludzi ma wolne, bo przecież wszyscy studenci mają teraz luuz, nie mówie o uczniach...a kto się tu wpisuje... bynajmniej po połowie ci co mieć czasu nie powinni i ci co go mają! Gdzie jest KaeSz, gdzie jest Phil, gdzie są do cholery wszyscy inni??? Po prostu mit Azylu pryska i to jest fakt, miejmy nadzieję, jednak że pryska na krótko i coś się ruszy niedługo!

    RAPORT. Już mi sie nie chce tego robić, jak widzę tutejszą frekwencję! Jednak zobię jeszcze ten jeden grudniowy i finito....

    SYLWESTER i NOWY ROK. No właśnie dobrnęłismy do końca roku...jak spedzacie ten czas? Ja tam osobiście bardzo nie lubię tego całego sylwestra, nie to zeby nie lubil się bawic, ale dla mnie jest to po prostu klejna imperza tylko zdecydowanie droższa! Najchętniej to w ramach prtestu bym zastrajkował i został w chacie:P No ale juz wiem że jednak idę, trzeba spełnic konwenanse... Będe w okolicy starego rynku, więc może dostane przy okazji w łeb z jakiejs butelki:P

    ŻYCZENIA NOWOROCZNE,... Skoro się nam tak okazjonalnie zrobiło to chciałbm wam wszystkim żlozyć wszystkiego czego sobie tylko pragniecie w nowym nadchodzacym roku i oby się nam Azykl rozwijał a nie podupadał!!!!

    POGODA Rzeczywiście dolinairska ta pogoda u mnie tez taka nie przypiął nie wypiął:P

    ADAMIE, Szlak mam ale pertraktuj z Felciem, może dojdziecie do jakiejś transakcji...:P Moge robić za pośrednika w negocjacjach, ale liczcie się z prowizjami:P

    TWARDY. Obejrzałem zdjęcia! Nazbierąło się tego trochę! Nie ma co ale Sydnay jest piękne... Widziałem poza tym, ze nieźle się porobiłes na spotkaniu świątecznym, że aż cie koledzy uświetnili chrapiącego na zdjątku:) Teraz będe już systematycznie sprawdzał czy nie poajwaija się jakies nowe zdjecia!

    ROTK... Ja uderzam jutro jak się za bardzo nie skacuje, co pewnie mi nie grozi.... czyli jutro pod wieczór będę mógł jakąś wstepną opinie wyrazić, przynajmniej mam taką nadzieję, a jak nie jutro nto na pewno w weekend polece do kina

    Miłej zabawy ziomy...


    LINK
  • 31.12.03

    Neimoidian 2003-12-31 15:26:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    EVERYTHING THAT HAS A BEGINNING, HAS AN END! 31 grudzień. Koniec roku. Zleciało jak z bicza trzasnął. A jednak zdarzyło się w nim tyle, że jak patrzę wstecz, mam wrażenie, że niektóre z tych sytuacji były już tak dawno temu, że czasami zastanawiam się, czy rzeczywiście miały miejsce.
    Dzisiejszy dzionek i jutrzejszy poranek większość ludzi spędzie wśród znajomych na wspólnej zabawie lub na premierze RotK. Prawdę powiedziawszy to mnie nie czeka ani jedno, ani drugie. 37,7 na termometrze, ból gardła, głowy i w ogóle samopoczucie suboptymalne :P. Krótko mówiąc wybrałem na chorobę wyjątkowo niefartowny dzień. Ale cóż – zawsze mogło być gorzej. Spróbuję spędzić ten czas na internecie, w gronie (mam nadzieję, że jakiś znajdę) tych znajomych, którzy albo cierpią na podobne przypadłości zdrowotne, albo nie mają z kim się bawić a LotR ich nie rajcuje. Jak będzie to się zobaczy.

    PODSUMOWANIA. Mówi się, że jaki Sylwester taki następny rok. Czy to prawda? Oczywiście, że nie – jak to z wszystkimi zabobonami :P Z resztą przy moim dzisiejszym stanie, cały taki nowy rok nie byłby mi w smak. A jak to było z tym aktualnym rokiem, zbliżającym się do mety? Zeszły Sylwester był fantastyczny, a zaraz 3 stycznia dostałem autograf Johna Williamsa. Nie mogło się zacząć lepiej. W samym roku zachowana była jednak względna równowaga między plusami a minusami. Sprawił mi wiele przyjemności, ale też i zdarzały się w nim dni czarne, jak maska Vadera. Udało mi się poznać świetnych ludzi, zarówno na sieci, jak i w rzeczywistości. Pomyślnie skończyłem I rok studiów i spędziłem fantastyczne wakacje, czego zasługa leży też po stronie Was – azylantów. Pomijając dzisiejszy wybryk, to rok ten upłynął był w względnym zdrowiu. Nie obyło się jednak bez kilku złych okresów. Zum Beisspiel, straciłem w dość bolesny sposób świeżo nabyty telefon – to wydarzenie kwalifikuje się do niefartu Roku, czy nawet dekady!!! Na szczęście podobnych sytuacji było raczej niewiele, a bilans wychodzi na plus – jakie to szczęście, że człowiek jest w stanie się wygrzebać z niejednej przykrej sytuacji, nie tracąc na stałe pogody ducha. Optymistyczne!

    TSC. Mimo, że wydawało się to tak odległe, w tym roku na dobre rozwinęła się TSC. Sam zawitałem na nią tylko dzięki sithowej przezorności Hrabiego, dzięki któremu dowiedziałem się, że sonda ma drugie życie gdzieś na forum. Parę znanych osobistości, jak Narya czy DAV przepadło dokumentnie już dość szybko. Za to pojawiło się wiele nowych twarzy, które nie zaznaczyły swej obecności na starej sondzie – z KaeSz czy Anorem, jako pierwszymi na czele. Wracali też starzy – jak Jedi Adam, który wybrał niecnie Sylwester na Helu, zamiast planowanego wcześniej spotkania ze mną :P. Wszystkich ludzi, którzy przewijali się przez Bastion, którzy stanowią trzon, bądź pojawiali się okazjonalnie, nie sposób wymienić, nie pomijając kogoś, a wyłączając kilka przypadków, ich wkład zawsze był cenny. Nie można pominąć tez Anoriady – najlepszej i niezapomnianej wakacyjno-SW imprezy, w jakiej brałem udział.

    ŻYCZENIA. Mam nadzieję, że nadchodzący rok będzie szczęśliwy i udany dla wszystkich z Was, jak i waszych rodzin. Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić w Sylwestra (Twardy cwaniak najszybciej z nas, bo przed chwilą powitał nowy roczek) i ten szampański nastrój zostanie wam co najmniej do następnego Sylwestra!!! Zdrowia i miłości, cierpliwości w oczekiwaniu na Epizod III, wytrwania w pasji i korzystnego bilansu przyszłorocznego! Niech Moc będzie z Wami, szczególnie w 2004!!! SOMETHING ENDS, SOMETHING ELSE BEGINS.

    LINK
  • sentymentalnie

    KaeSz 2003-12-31 15:30:00

    KaeSz

    avek

    Rejestracja: 2003-01-29

    Ostatnia wizyta: 2005-05-28

    Skąd: Bytom

    Drodzy Azylianie
    Nie było mnie tutaj przez święta i nie miałam okazji złozyć Wam BOżonarodzeniowych życzeń, jest mi z tego powodu szalenie przykro, ale nie znaczy to wcale, że o Was nie myślę.
    Dziś koniec roku, dla mnie roku dosyć trudnego, dziwnego, momentami zaskakującego. W tym roku wiele wydarzyło sie w moim życiu wiele się też sama zmieniłam. Dziś jest dobry czas na krótkie podsumowanie tego okresu. Dlaczego tutaj akurat. Bo jesteście Moi Drodzy Przyjaciele ważnym elementem mojego życia. Nie najważniejszym na pierwsyzm miejscu rodzina, bliscy przyjaciele, chłopak ... no ale cóż tu jest mój Azyl.
    Dosyć sentymentalnie piszę ale chyba dzisiejszy dzień tak na mnie działa. Chciałam wam podziękować za ciepło z jakim mnie przyjeliście tutaj. Właśnie wtedy gdy potrzebowałam nowych ludzi kontaktów a Wy przebiliście wszystkie moje oczekiwania. Sądziłam, że znajdę tutaj grupkę ludzi z którymi troche sie pogada trochę powygłupia i to wszystko, ale przecież stworzyliśmy dosyć nietypowy krąg ludzi których relacje przeniosły sie na życie "w realu" ( nie mylić z supermarketem) i które trwają do dziś choć niektórzy z nas chodzą do góry nogami gdzieś w krainie kangurów.
    Dziękuję za ciekawe dyskusje, w których nigdy nie było chłamstwa czy nietolerancji, w których było sie pewnym że jest sie wysłuchanym.
    Za miłe życzenia z okazji urodzin, świat, za wsparcie podczas matury.
    Za popisy naszych talentów literackich czasem lepszych czasem gorszych (tu piję do Anora :)

    Bardzo miło mi sie tu wraca owszem na cały Bastion ale wszczególności na Azyl.
    Pozostaje życzyć aby Azyl sie nam rozwijał..

    Anor abyś zawsze mógł być dla kogoś gwiazdorem , abyś cieszył się z dawania a nie tylko otrzymywania prezentów, aby praca dawała Ci satyswakcję, życie osobiste układało jak najlepiej i aby na jak najdłużej starczyło Ci sił w rządzeniu tym przybytkiem rozp...znaczy isę Foerum

    Phil abyś odnalazł sie na studiach, aby sprawiały Ci satysfakcję, aby to co robisz przynosiło dobro Tobie ale i innym ludziom, abyś sie nie zauczył na śmierć, wiem jaki jesteś pracowity, abyś znalazł czas na odpoczynek ;) abyś niezaniedbywał wilkołaka;

    Hrabio obyś nadal szeroko uśmiechał sie jak na Anoriadzie, abyś nigdy nie tracił pogody ducha i optymizmy, abyś zawsze był dobrym rycerzem dla swojej Mylady ;) obyś odnosił jak najwięcej sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym;

    TDC aby Twoje wszystkie zmartwienia kłopoty problemy w końcu dobrze sie rozwiązały, aby proza życia nigdy nie przygniotła Ciebie abyś zawsze tak pełen entuzjazmu szukał żaby z hipernapędem i rozwiązywał najtrudniejsze zagadnienia życia, abyś częściej sie uśmiechał;

    Neimo aby studia nie były tak straszne, profesorowie zbyt wymagający a wykłady zbyt nudne, aby to co robisz sprawiało Ci satysfakcję, abyś był wytrwały w nauce, abyś nadal miał tak pozytywne podejście do ludzi jak teraz

    Twardy abyś tam daleko czerpał z życia pełnymi garściamy, aby każdy dzień czegoś Cę uczył i wnosił coś dobrego, abyś zbierał tam doświadczenia i jka przyjedziesz abyś nas zasypywał opowieściami zza mórz, abyś nigdy nie czuł się samotny, abyś do nas wrócił;

    Jgged abyś nadal był taki "wyszczekany" nie tracił nigdy polotu i pogody ducha, aby szkoła nigdy CIę nie upupiła, obys w życiu osobistym miał same podboje.....no sukcesy ;) i żebyś mi w końcu za odwiezienie do Tosh`ka zapłacił!

    JediAdam obym Cię lepiej poznała i wiedział co Ci życzyc :) aaaaa! oby Ci się w kuchni zawsze wszystko upiekło ;)

    Sebastiannie oby nigdy nie zabrokło Twego głosu w ciekawej dyskusji, abyś był coraz bardziej otwarty na ludzi, oby więcej było Ciebie na Azylu czego i sobie życzę

    Ozzyyyyyyyy ;) aby Twoje życie rodzinne kwitło, aby w pracy sukces gonił sukces, abyś mieszkając w Krakowie nigdy nie psioczył na Warszawiaków;) abyś pilnował tam Phila, abyś czuł satysfakcję z życia, abyś miał wiecej czasu na przjemności (czytaj : na Azyl)

    Kyle obys żył - bo nie jestm tego tak pewna czy jeszcze żyjesz, a jeśli tak to aby nigdy nie opuszcała Cię Twoja pogoda ducha, subtelny ale cięty dowcip, szeroki uśmiech, abyś zawsze miał mocną głowę i obyś nie ubierał sie tylko na czarno;

    Banita aby przysżły rok niósł dla Ciebie same pomyślne sprawy, aby Twoje ogórki były tka dobre jak w tym roku, aby optymizm nigdy Cię nie opuszczał, abyś rozwijał swój talent pisarski reporterski lub jaki inny w sobie masz ;)

    Ricky oby szkoła nigdy CIę nie dobijała, aby przyjaciele byli zawsze wierni, obyś igdy nie tracił wiary w siebi, oraz abyś dokonywla lepszych decyzji w wyborze swojego avatara;

    Cetka (ostatni będa pierwszymi) obyś miała zawsze tak wiele energii, abyś zawsze sie uśmiechała abyś była punktualna, abyś zawsze była tutaj nasza boginia ;)


    To kilka słów dla każdego, sobie natomiast życzę abym pisała tutaj częśćiej, Obiecuję (pod kara zbanowania) przyłozytć wszelkich starań do rozwoju tego zakatka zwanego Azylem :)

    LINK
  • Ostatni post lorda...

    Lord Sidious 2003-12-31 23:16:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    przynajmniej na azylu w tym roku..

    Faktycznie coś z Azylem ostatnio nie tak... nie dosć, że szybko się ładuje, to jeszcze żadko aktualizowany... mam nadzieję, że toprzejsciowe trudności.. w każdym razie Azyl pojawi się w Jackson: Resocjalizacja - Anor juz widział jak... ale zobaczycie, jak Azyl się "zmienił" ;)

    LINK
  • No to...

    Ricky Skywalker 2003-12-31 23:36:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    i ostatni Rickiego... ostatnio rzadko tu wpadałem... po prostu niektórzy tu mnie czasami onieśmielali tak wielką długością postów... ale obiecuję poprawę :)


    Ostatni rok dla mnie miał swoje lepsze i gorsze momenty... nie bedę sie szeroko rozwodził nad tym. Zleciało i tyle :)

    Na przyszły rok przygotowuję Bastionowi co najmiej 4 razy więcej postów :D i (być może) skończone "Cienie Jedi" wraz ze SPECIAL EDITION starych rozdziałów, oraz okładką i paroma ilustracjami. Oczywiście w E-booku :)

    Tak więc - cytat z Sapkowskiego - coś się kończy, coś się zaczyna!
    Niech to, co się zaczyna, przewyższy to co się kończy. W każdym elemencie...
    TEGO ŻYCZĘ WAM JA
    War Captain Reekee Skai`uokker

    NA NOWY ROK
    -2004-

    LINK
  • Nowy Rok!!!

    Neimoidian 2004-01-01 00:50:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Czyżby Nowy Rok niósł ze sobą jakiś ożywczy wiatr??? Powróciła KaeSz którą oczywiście miło widzieć. I to z dużym postem od razu. W Święta migneli Ceta (nieosiągalna obecnie, turystka) i Ozy. Dzis LDS i Ricky. Może to jakiś dobry znak!!! Jak ludziska powrócą z wyjazdów (Kyle chyba za granicą siedzi), to się może coś poruszy.

    Sylwester upłynął pod znakiem gorączki i bólu głowy, gardła i innych części ciała (a to powinno w teorii mieć miejsce dopiero 1.01). Zaraz zmykam do łózia, bo już nie mogę. Nawet firewerków nie ma specjalnie co oglądać, bo biedne są w tym roku (nie to co Sydney). Ostatnio były lepsze.

    Tak w ogóle: to mój pierwszy (choć symboliczny) wpis w Nowym 2004 Roku (czy jak LDS woli 5764)!!! I byle do przodu!!!

    LINK
  • Wszystkiego najlepszego

    twardy 2004-01-01 11:19:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    W nowym roku zycze Wam ja Twardy. Dolaczylem do Was dopiero w lipcu po fascynujacych i ciekwaych spotkaniach w Pilchowicach i w Poznaniu. To dzieki Wam przeylem super ciekawych chwil, rozmow. To Wasze komentarze daja mi dodatkowa sile teraz kiedy jestem na obczyznie. Zycze Wam spelnienia wszystkich marzen tych wilekich i malych, zdrowia, zeby azyl sie nam rozwija. Ja sobie zycze zeby Man Utd zdobyl lige mistrzow (to mi wystarcza)

    AZYL. Cos ostatnio kiepsko moze czasna jakies zmiany, poniewaz nic nie moze byc niezmiene.

    SYLWESTER. Spedzilem go jak okolo 750 000 ludzi w Sydney ogldajac pokaz tucznych ogni. Byl bardzo fajny ale za duzo ludzi. Poznie wracalem ponad godzine do domu bo takie tlumy byly. Takich tlumow na sylwestra jeszcze nie widzialem. Sylwester byl udany ale to byl czas przypomnienia Polski, Rodziny, Przyjaciol wiec bylem w nastroju nostalgicznym.

    Niech Moc Bedzie z Wami.....

    LINK
  • W ten Nowy Rok...

    Darth Rumcajs 2004-01-01 13:29:00

    Darth Rumcajs

    avek

    Rejestracja: 2003-06-01

    Ostatnia wizyta: 2024-11-16

    Skąd: Tarnów

    wszystkiego najlepszego życzę wam, podwojenia liczby postów na Azylu i potrojenia ich długości, oraz żeby ciekawych tematów nigdy nam nie zabrakło. A każdemu z osobna życzę dużo szczęścia i spełnienia mażeń.

    NEIMO Dzięki za życzenia... sory... ale dopiero dzisiaj pocztę odbierałem.

    TEMAT NOWOROCZNY... Hmm... tak sobie myślę jakby ożywić Azyl... i wpadłem na pomysł owego tematu... bo przecież każdy ma jakieś plany, mażenia, nadzieje, postanowienia, oraz stara się przewidzieć nadchodzącą przyszłość... więc... jak sądzicie... JAKI BĘDZIE TEN ROK...
    Przystępujemy do Unii, co rozbudza w nas nadzieje, ale i obawy, jesteśmy w Iraku - czy się nam to podoba czy też nie - co może z tego wyniknąć... o nieprzewidywalnym jak huragan naszym Sejmie już nie wspomnę...

    LINK
  • I raz w NR

    Anor 2004-01-02 10:29:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    EVERYTHING THAT HAS A BEGINNING, HAS AN END! No I jestesmy w nowym roku… Musże przyznac, ze ten poprzedni był dla mnie inny niż poprzednie bo pierwszy cały w pracy, chyba własnie przez t minął mi strasznie szybko, a szczególnie jak go oceniam z perspektywy czasu. Słabe urozmaicenie spowodowane codziennością daje efekt że wydaje się ze tak napawde niewiele się wydarzyło a rok minął szybko. Zupełnie inaczej było jak się studiowało!

    SYLWESTER. Z tego co widze nasze sylwestry były dość urozmaicone i każdy spędził go w sumie w inny sposób, ja nie narzekam mimo że myślałem, ze będzie gorzej. W nocy urządziłem sobie sesje telefoniczną i obdzwoniłem wszystkich do których chciałem się dodzwonić. Jakoś przede wszystkim celowałem w znajomych Forumumowiczów i Bastionowiczów. Niestety udało mi się dodzwonic tylko do Niemo, Vadera i do Kolarza! Dzwoniłm jeszcze do wielu ale niestety problemy z sieciami kom w noc sylwestrowa SA ogromne i naprawę ciężko gdziekolwiek się dopchać.

    TWARDY. Wyobraź sobie, ze ponieważ w środe wróciłem wczesniej z pracy i zasiadłem przed TV właczyłem o 14.03 TVN24 i patrzę a tu świętowanie nowego roku w Sydney na żywo. Od razu sobie pomyślałem, że przecież ty gdzies tam jesteś. No oczywiście obejrzałem to do końca i musże powiedziec ze było to imponujące, te fajerwerki, pełen wypas! Piękne były zdjęcia z helikoptera pokazujące całą zatok z okolicami, a fajerwerki waliły wszedzie dookoła. Również pięknie wygladał podświetlony Harbour Bridge! No i jeszcze we wszystko super wkomponowana muzyka… Od razu mi się tam zachciało być!

    ŻYCZENIA. Dzięki wszystkim za życzonka a w szczególności KaeSz za to indywidualne i jakże przyjemn podejście:) No i widze ze mój wiersz się ciągle odbija czkawką Kasiu….

    NOWA WIZJA AZYLU! Lord wspomniał ja przypomnę! Niedługo wyjdzie Jacksona Rekultywacje i tam mamy swoje miejsce, zarówno nasz Azyl, jak i Sonda oraz my wszyscy gdzies się tam przewijamy…Więcej nie będę zdradzał, ale serdecznie polecam przeczytanie najnowszego dzieła Lorda o …..sami zobaczycie

    PLANY NA NOWY ROK. Zainspirowany tym co napisał Rumcajs ja zacznę jako pierwszy z planami! A mianowicie moim planem jest dalszy rozwój w pracy i zdobywanie doświadczeń, obecnie będąc nie skromnym zostałem bardzo doceniony przez szefostwo i wszystko idzie w dobrym kierunku, począwszy od tego ze mam już angaż na stałe..a zakończywszy na czymś przyjemniejszym:D W każdym razie chciałbym zdobywac w dalszym ciągu expereince tak jak udawało mi się to robić dotychczas! Kolejnym moim planem jest ukończenie tego co buduje czyli mojego domku…nie wiem czy uda mi się to zrobić do końca roku, ale na pewno będzie to rok w k™rym chce całość posunąć bardzo do przodu. Z osobistych planów mam jeszcze jeden, ale nie jestem do końca przekonany jak to bęzie więc się na razie wstrzymam… A o do naszego wspaniałem świata SW i fandomu, to planuje dalsze prowadzenie spotkań w poznaniu, oczywiście życze sobie abyśmy my Azylanci mieli okazję do spotkania się i to nie tylko na anoroadzie, ale rówiez na wielu innych spotkaniach lokalnych i ogólnopolskich. W sumie tak sobie myślę, że do realizacji wszystkich moich planów potrzebny jest czas i to duzo czasu więc chciałbym abym miał go pod dostatkiem….choć wiem, ze to niewiele ma wspołnego z planmi:)

    LINK
  • First Time in 2004

    Ricky Skywalker 2004-01-02 10:48:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    1. Plany 2004. Dla mnie to wiele nadziei, także problemów. egzamin gimnazjalny mnie czeka. :/ Po wakacjach - nowa szkoła... także nie wiem jak to przeżyję... z drugiej strony... muszę chyba na to patrzeć bardziej optymistycznie. Z planów bardziej starwarsowych... niedługo już w PAJ zaczniemy przygotowania do Alderaan 2004. Jak wiadomo, będzie też wiele ŚSFSW :) Więc będzie co robić ;) Oprócz tego mam też nadzieję na wiele booków SW z Amberu, i może wreszcie komiks "Union" :)

    2. Futbol. Twardy tylko nie Man Utd. :D Po odpadnięciu Interu ja liczę na Milan :)
    A z Polski - krótko. Wkurza mnie sytuacja z Niedzielanem... chłopak sobie właśnie marnuje karierę :(

    3. - ostatnie. Nieobecności. Ceta się ostatnio nie pojawia bo ma coś z... Twardym DYSKIEM :D Do tego stopnia źle, że musi kupić nowy...

    To na razie @ll
    RICKY

    LINK
  • pokolei :)

    JediAdam 2004-01-02 13:06:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Kurde chwile mnie nie bylo i frekwencja ruszyla no no :)))
    SYLWESTER : Spedzilem milo :) w gronie przyjaciol i wogole bylo fajnie :D w domku taki duzzymm:)
    ZYCZENIA: Dzieki za zyczenia :) i zycze po prostu wszystkiego najlepszego :) zdrowia , szczescia a reszta sama przyjdzie :) Zycze takze zeby cos ruszylo sie w Azylu bo ostatnio kiepsko...:(

    PLANY 2004: Hmm po pierwsze zaliczyc bez kolejnych warunkow :) drugi rok na uczelni... napisac jeszcze 2 ksiazki starwarsowe i zaczac ksiazke o czyms calkowicie nowym, orginalnym niespotykanym ciekawym wspanialym i zaskakujacym... :) no i nie zwiazanym z starwars:D
    Narazie to sa moje plany. Z reguly nie planuje nic :)

    FUTBOL: Niedzielan jak dla mnie to przepraszam ze tak sie wyraze debil :) z klubu walczacego wysoko w pucharze uefa idzie do przecietnego okupujacego strodek tabeli w lidze holenderskiej.... :| To jest dla mnie prawie to samo co zrobil Karwan kiedy odchodizl zeby grzac trybune w berlinie..................Jak dla mnie to blad... Mila wybierajac klub francuski dobrze zrobil ale w koncu nie wiem czy przesze czy nie :)) ale niedzielan marnuje sie.... szkoda kolejny polski talent idzie w pizdu......... :/ Bedzie to samo co z wisla zanim groclin zagra z Bordeaux w pucharze uefa pozbeda sie najlepszych i dostana baty..........

    LIGA MISTRZOW: Mojej antypatii przeradzajacej sie czesto (no dobra zawsze:P) w nienawisc do MU nie kryje.........:))) Kibicuje w lidze mistrzow jak zwykle wloskim teamow ! Forza Juve Forza Milan :D
    ale zawsze pierwszenstwo ma juve... :D

    TWARDY: Hmm czy te fajerwerki w sydney wygladaly w real tak ladnie jak w TV???:)

    JAKI BEDZIE TEN ROK : Hmm trudno powiedziec dopiero sie zaczal... co do unii to hardcore jakis bedzie :)) ale coz tu gdybac... oby bylo wszystko ok... w najgorszym wypadku ... lepper zrobi przewrot oglosi sie dykattorem a niemcy z rosja rozbiora polske na czesci... :)

    KAESZ: Dzieki :) ja tez mam nadzieje ze poznamy sie lepiej:)

    To chyba tyle.. za 2 h ide na ROTK :D:D:D
    PaPa:)
    Hepi Niu Ir :)

    LINK
  • Raport za grudzień ... ostatni w historii

    Anor 2004-01-02 14:09:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    RAPORT. Kolejny post z serii przynudzanie anora i dużo dużo liczb…ale tym razem już ostatni……

    JEDEN Tym razem nie było sensacji…mimo że prognoza wskazywała coś innego, to my się przecież spodziewaliśmy spadku liczby znaków i tak w grudniu napisaliśmy ponad 131 tys znaków. Oczywiście było to o ponad 60% mniej aniżeli prognozowałem i o 20% mniej niż w listopadzie.

    DWA. W grudniu pisząc 76 postów podnieśliśmy średnią długośc posta w znakach i w stronach, i to jest jedyny pozytyw grudnia. WOstatni raz tak wysoki wynik w średniej mieliśmy w miesiącu czerwcu, kiedy to średni post miał 0,7 strony w Wordzie, obecnie średnia ta wyniosła 0,63

    TRZY. Jak już się utarło statystyczny wyraz miał 6 znaków. Kolejna wielkością jest liczba stron w Wordzie. W grudniu udało się nam naskrobać 50,8 stron w wordzie było to o ponad 10 storn mniej aniżeli w październiku. Obserwując całą sandę nr 12 widac ciekawą zależność, że pisaly ciągle te same osoby z równymi odstępami i zwykle w tej samej kolejności, dlatego najczęściej pojawiały się po 2-3 posty w ciągu danego dnia.

    CZTERY. W dalszym ciągu najmniej piszemy w weekendy, mimo to dysproporcja z ilością postów w tygodniu się znacznie spłaszcza. Dniem, w którym piszemy najwięcej postów utrzymuje się wtorek (4,64 posta), tak samo jak i niedziela jest ciągle najgorszym gdyż wtedy na Azylu pojawia się zaledwie 2,31 posta. Średnie te systematycznie spadają od miesiąca sierpnia. Obliczenia te zrobiłem jedynie dla miesięcy od lutego, gdyż uważałem, że one właśnie są najbardziej reprezentatywne.

    WNIOSKI. W sumie nie ma słów nawet święta nie przyciąnęły swoją magią starych azylantów…. Grudzień był nprawie najgorszy z całego roku, tylko styczeń i marzec dwa miesiąc sprzed reaktywacji Azylu były gorsze! Jak już pisałem więcej nie będę was zamęczął swoimi raportami gdyz w pewnym sensie straciło to sens…Również dlatego to sprawozdanie jest tak ubogie i skąpe:P

    Już nie wiem, czy zachęcam do Excela…

    LINK
  • jeszcze coś

    Anor 2004-01-02 14:39:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    NIEDZIELAN. Adamie żebyś źle nie rozumiał intencji klubu, to nie jest tak,z oni się wyprzedają, bo wietrzą szanse na kasę...u nich kasa jest i własnie o to chodzi. A sprzedać Niedzielana musieli i to nie na tej zasadzie że go na sprzedaz wystawili, ale w jego kontrakcjie były zapisy warunkujace odstępne, że jesli znajdzie się jakikolwiek klub gotowy zapłacić 1 mln Euro gotówką, to oni muza go sprzedać. Tu jedynie mogła zadziałać głowa Niedzialana, który mógł się nie zgodzić na przejscie, ale on jest rótkowzroczny i nie dostrzega, wielkiej szansy jakąbyłoby kolejne podniesienie swojej wartości po zagraniu i potencjalnym przejściu Bordoux! Po prostu zwabiła go kasa! Mam nadzieję, ze w końu nie dojdzie do transferu Mili, bo on ma tez odstepne ale na pozimie 2 mln Euro... przynajmniej na penwo zostanie Krizanac absolutny filar obrony, on ma nowy bardzo intratny kontrakt i chce zostac bo mu wszystko odpowiada. podobnie Rasiak zmądrzał i już nie chce odchopdzić przynajmniej do końca sezonu i dobrze cały czas moga podniesć swoją wartość po pucharach. A że Niedzielan odszedł to nie jest az tak wielka strata, jak juz wczęsniej pisałem nie jest on doskonały wcale. Teraz zreszta kombinują kgoo tu ściągnąc w jego miejsce, jest kilka nazwisk, ale to tylko spekualcje. Najblizej jednak chyba do Sikory z górnika....

    MAN UTD i LM. Ja jestem za Man, ale mam równiez innych faworytów na LM. Wiem natomiast jedno,z e jestem absolutnym przeciwnikiem zepsołów włoskich, które uprawiają antyfutbol!!! A przede wszystkim nie grają widowiskowo i powoduja że piłka staje się coraz mniej interesującym sportem! Nie dziwie się ze Ameryanie się z nas smieją co goladamy... Wystarczy popatrzyć na tabele włoskie ile mają czołowe zespoły zdobytych goli! I ile straconych, no i porównać to do ligii angielskiej lub choćby hiszpańskiej od razu widac gdzie sie strzela gole, bynajmniej nie we włoszech! Ja mam możliwośc ogladania w C+ róznych lig, poczawszyod włoskiej poprzez hiszpańską do angielskiej i francuskiej i musze wam powiedziec, ze na włoskiej lidze to przelatując pilotem nawet się nie zatrzymam, nawet jak graja najwieksze tuzy, a jedyne co ogladam to własnie angielska piła i to nawet w wykonaniu tych gorszych zesołów. Ewentualnie jeszcze lubię popatrzyć na hiszpanów. Teraz w zwiazku z Bordoax i Groclinem popatrzę rónwież na francuzów. Dla mnie piła angielska której nigdy nie lubiłem zyskała ogromnie jak maiłem własnie okazje porównać ją z innymi ligami. Po prostu jest ona najciekawsz, na wyspach gra się otwarty futbal i duzo bardziej techniczny niż było to jakies kilka la t temu. Może nie sa oni najlepsi w Europie, ale za to najciekawsi, przynajmniej dla mnie.

    LINK
  • future

    Neimoidian 2004-01-02 15:24:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    PRZYSZŁOŚĆ – w ciągłym ruchu jest, jak wiemy, toteż co przyniesie, nawet Yoda nie wie.
    Czekają nas na pewno duże zmiany, przynajmniej w polityce -> wspomniana przez Rumcajsa UE. Co z tego będzie miał przeciętny obywatel, czy będzie stał bezradny w postawie roszczeniowej czy może poczuje się obywatelem wspólnoty (no i czy zostaniemy za takich tam uznani???) i zacznie aktywnie ja wspierać? To w jaki sposób wejdziemy do Unii i jak długo się będziemy w niej adaptować odbije się w naszej wewnętrznej polityce. Oczekiwania wobec wspólnoty są duże, a co najgorsze nieraz zawyżone. A im one większe, tym rozczarowanie może być duże. Do głosu dojdą populiści krzyczący o wielkiej dziejowej niesprawiedliwości, której tylko oni umieją zaradzić. Analitykiem politycznym nie jestem, ale jestem raczej przekonany, że pociągnęłoby to zmiany równowagi politycznej w kraju, osłabienie pozycji ludzi, którzy agitowali za UE (nie mówiąc już o tym, że rząd, jeśli nie zdąży z przygotowaniem się do akcesji, dostanie szybszego kopa niż się spodziewał i niż mu się należy). Jeśli wszystko potoczy się pomyślniej i uda się powstrzymać jęk zawodu, to prawdę powiedziawszy, wszystko i tak zostanie po staremu. Przynajmniej w tym roku, bo trudno oczekiwać spektakularnych zmian już na początku. Jeśli chodzi o rząd, to w scenariuszu negatywnym raczej na 100% poleci, w scenariuszu pozytywnym i tak dostanie po tyłku – za służbę zdrowia, za plan oszczędności... Nie jestem pewien czy Miller się długo utrzyma, przynajmniej dłużej niż do wejścia do Unii.
    W bardziej prywatnych planach nie wychodzę poza przeciętność. Pierwsze postanowienie noworoczne dotyczyło następnego Sylwestra. Zarzekłem się, że muszę lepiej go spędzić niż przedwczoraj. Poza tym zamierzam ładnie skończyć II rok (w czerwcu) i w październiku zacząć III. Natomiast w wakacje pojechać na Aldeeran i spotkać się z Wami i resztą. Reszta koncepcji nie wykracza poza mało sprecyzowane (i co za tym idzie, mające niewielkie szanse na realizację ) koncepcje typu „fajnie by było gdyby”.
    Za to w oczekiwaniu na dalszy rozwój wydarzeń trzymają mnie perspektywy konsumpcyjne – w marcu wychodzi oczekiwana przeze mnie „Lista Schindlera” na DVD. Później, w ostatnim kwartale być może SW Trilogy. W międzyczasie Williams wyda dwie płytki i co najmniej jedną mam zamiar nabyć :P Jest po co żyć. :D

    RUMCAJS – nie ma sprawy. :)

    P.S – jeszcze tego tygodniowy „Newsweek” pisze na wyrost jak to nasi piłkarze, z Niedzielanem na czele, poszli p rozum do głowy i zamiast pewnej kasy, ale słabiej kariery i rozwoju, wybrali rozwój i pozycję w rodzimych klubach. :P Musi być łyso dziennikarzowi, że się tak pospieszył w ocenie i chwaleniu – jak się mówi: „Nie chwal dnia przed zachodem Słońca”.

    LINK
  • Ale plama

    KaeSz 2004-01-02 16:51:00

    KaeSz

    avek

    Rejestracja: 2003-01-29

    Ostatnia wizyta: 2005-05-28

    Skąd: Bytom

    Darth Rumcajsie jak mogłam wybacz ale właśnie zauważyłam ze nie złozyłam Ci zyczen. (na Azylu jest nas więcej niż myślałam - choc teraz tego nie widać ) Teraz to musztarda po obiedzie, ale pomimo tego pragne złożyć Ci najserdeczniejsze życzenia rodzinnego ciepła przez cały rok, sukcesów w pracy, satysfakcji, zdrowia (bo na rozum juz za późno - oczywiście żartuję) jakiejś sympatycznej Hanki i może Cypiska :) a przede wszystkim pogody ducha i optymizmu.

    JEDIADAM no ja myśle lepiej sie poznać :)

    FUTBOL hmmm szczerze to nie mam nic ciekawego do napisania na ten temat. Sęk w tym że ja lubie piłke nożną ale tyko biernie przed telewizorem i nie za często jak jakieś dobre drużyny grają...

    ANOR jak Ty tak na to wszystko znajsujesz czas: praca życie osobiste. Forum? teraz nawet jako moderator i do tego jeszcze raporty.... Jestem pod wrażeniem...a wierszyk owszem jeszcze mi się odbija ;)

    TWARDY TY skubańcu ;) dzięki za kartkę, aż sie rodzice zdziwili: Co za kangur do Ciebie pisze :)

    SYLWESTER a bardzo dobrze sie bawiłam choć trzeźwa do domu wróciłam...chyba

    NOWA WIZJA? Co to za Rekultywacje Jacksona? I z czym to się je? BO jestem ciekawa ;)

    dziś krótko
    Pozdrawiam

    LINK
  • ROTK

    JediAdam 2004-01-03 14:34:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    W skrocie bylem... oniemalem... zaniemowilem... nie wiem co powiedziec... CUDO??? najlepsza czesc trylogii?? ide zareaz drugi raz :D

    LINK
  • ROTK raazy 2

    JediAdam 2004-01-03 21:20:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    No zajebiscie mi sie podobal :)) bylem drugi raz... podobal mi sie prawie jak gwiezdne wojny :)))) Swietny film... najlepsza czesc trylogii... mowcie co chcecie swietnie sie go oglada i zdania nie zmienie cos pieknego !!!!! :D POLECAM!

    LINK
  • kinowo

    Neimoidian 2004-01-04 18:34:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    ROTK i kino w ogóle - tak też myślałem, że będzie to wspaniały film, problem w tym, że przed czwartkiem go nie obejrzę. Dziś jeszcze nie czułem, że powiniennem w "błachej" sprawie wychodzić na zimny dwór, więc nie poszedłem do kina. Z resztą bojkotuję weekendowe ceny multipleksów, bo za złote, które się zaoszczędzi można sobie całe duże piwko kupić, jakąś gazetkę do poczytania czy inne cudo :) Taki nawyk wyrobił mi się, kiedy mialem jeszcze zwykły modem w chacie. Za pobyt na necie, musiałem sam płacić (nawet taką skarbonkę miałem). No i nauczyłem się, że ważne jest każde 31 groszy. :P Tym bardziej, że można było jajo znieść, zanim się załadował `Select` czy nowe zdjęcie z planu AotC - to były lata. ... Ale wracając do tematu, w czwartek powinennem się już zmobilizować i pójść. Mam taką nadzieję. Ale nie przewiduję ponownego pojawienia się w kinie, jak Adam. Raczej postawię na konwencjonalne środki. Na re-seans zasługująś u mnie tylko SW, toteż przewiduję taki eksces na maj/czerwiec 2005. :) Z resztą w tym roku i najbliższych miesiącach bedzie parę ciekawych filmów na które warto pójść. Szkoda, że pójdę tylko na kilka, ale parę pewniaków mam już na myśli. Na początek LotR, później Cruise po japońsku czyli "Ostatni Samuraj". Szykuje się nowy film Tima Burtona "Big Fish", jak zwykle plastycznie piękny z dodatkiem niezwykłej fantazji reżysera. Także nowy projekt Spielberga -"Terminal" z Tomem Hanksem. "Troja" Petersena to kolejne interesujące widowisko. "Shrek2" też może być zabawny, pod warunkiem, że twórcy nie pójdą na łatwiznę. A to wszystko tylko te najbardziej znane i głośnie dzieła. Dojdą do tego te mniej mainstreamowe i nienagłośnione. Będzie ciekawie.



    LINK
  • MILENIJNY JORUUS

    Boris tBD 2004-01-04 22:18:00

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    to muj tysiączny post i postanowilem go wpakowac na azyl, zeby mi przypomniec niektórym ze kiedys tu pisali i ze ja zamias t w LE to specjalnietu wale posta 1000 zeby nie wiem co wlasnie

    narazie

    LINK
  • to ja

    twardy 2004-01-05 00:49:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    JORUUS. Gratuluje Ci ciesze sie ze ten post umiesciles u Nas na sondzie.

    KAESZ. Dziekuje bardzo mi milo.

    FUTBOL. Jest szans ze Arjen Robben zagra w man utd a i Ruud jest bliski podpisania nowego kontrakru. Lepiej sie rok dlamnie nie mogl zaczac. a jak chodzi o niedzielana to jest typowy polski zawodnik mysli o realu i man utd a przechodzi do slabego nijmagen ale na glupote nie ma lekarstwa.

    AUSTRALIA. Nowy rok zaczal sie od awansu w pracy na seniora dzieki czemu mam wieksza kase i lepsza robote i to sie liczy.

    ROTK. Bylem z Was jako pierwszy i uwazam film za udany.

    LINK
  • :)

    JediAdam 2004-01-05 12:55:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Frekwencja zabojczo niska:/

    FUTBOL: Oby obie robben kariery nie zmarnowal i do MU nie przeszedl :P:P:P:P :))) o niedzielanie mowilem... jakby przeszedl do tak "sredniego" zespolu jak MU i zastapil kiepskiego van nistelroya to moze... :P :)

    ROTK: Ladny film :) Twardy zazdoszcze ze pierwszy widziales;P :)
    SEANSE:Ja chodze 2 razy tylko na bardzo dobre filmy:)) na filmy dobre chodze raz a na gwiezdne wojny od 4 do 7 (7razy bylem na TESB:D) wiem jestem debilem :D

    THE LAST SAMURAI: Przypadkiem udalo mi sie ogladnac ten film... i powiem szczerze... jest dobry... klimatyczny... swietna muza... kilka oscarow... porusza momentami mocno... daje do myslenia... :) Podobal mi sie ...

    ARTYKUL: Cyztalem ostatnio artykul ze rok 2004 to odrodzenie KINA BATALISTYCZNEGO - filmy takie jak POWROT KROLA, OSTATNI SAMURAI, WZGORZE NADZIEJ, ALAMO, TIMELINE(podobno dziwny), TROJA czy HANIBAL to wstepny plan na ten rok... co o tym sadzicie????

    FUTBOL: Okno transferowe ruszylo ;) ciekawe czy real madrid kogos kupi hihihi ciekawe gdzie nasi pojda grzac trybuny...

    FANFIC: Ja pisze druga ksiazke... tym razem rozesle jak napisze cala;))) a z poprzednim... cos sie ruszylo i znowu stoi... nie wiem co robic:/

    LINK
  • i jeszcze ja

    Anor 2004-01-05 14:46:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    LISTA SCHINDLERA. Ciekawą wiadomość mi tu sprzedajesz niemo! Sam nie wiedziałem ze lista wychodzi niedługo na DVD! Muszę ją kupić! Chyba dopisze tę pozycje do kolejnych na które czekam w 2004 roku….

    KAESZ. Jakoś znajduje czas na wszystko, mimo to non stop musze rezygnować z robienia tego co bym chciał, czasami mam już dosyć, ale takie właśnie jest życie… W każdym razie dziękuje za docenienie.

    TWARDY. Dzięki serdeczne za super kartkę z jeszcze lepszym wpisem!!! Naprawde ucieszyłem się że ją dostałem od ciebie:) Szkoda tylko, ze już się jej spodziewałem, bo KaeSz wczesniej napisała że ona również dstała…

    JACKSON: REKULTYWACJE: Kasiu to nowe opowiadanie Lorda będące kontynuacją PPK oraz Misji… genelrnaie żeby cie nazwa nie zmyliła wcale nie opowiada o samym Jacksonie, a raczej o całym naszym forum, a przynajmniej o relacjach i pewnych ciekawszych wydarzeniach… Polecam przeczytanie, można naprawdę się uśmiac i dostrzec wielu ciekawych nawiązań do naszego forum, no i jest Azyl i jego bohaterowie…

    ROTK. Nie będę się wypowiadał na temat moich wrażeń, gdyz już napisałem niemało w wątkowi temu poświęconemu. W każdym razie ogólnie poiem, z mi się podobał i że na pewno jest lepszy od TTT, czy od FOTRa to już nie wiem, ale podejrzewam, że jednak tak.. oczywiście mam pewne uwagi, ale to już nie tutaj… polecam wybrac się na ten filmie… Ja samemu w tym tygodniu szuram po raz drugi..

    JOR. Gratuluję!!! Naprawde dostąpiliśmy zaszczytu!

    TWARDY. No widze że się pniesz w myjni jak zapowiadałeś wcześniej. Super! Również tobie pozostaje pogratulować! Oby tak dalej…

    ADAM Nie jesteś debilem… ja na AOTC byłem więcej razy:P

    ROK KINA. Adam słusznie zauważył, ze nadchodzi lekko nowa era kina gdzie więcej filmów batalistycznych oraz w ogóle osadzonych w dawniejszej historii. Jakby troche odeszli od masy filmów sensacyjnych i próbowali serwować nam coś nowego. Ja jestem jak najbardziej za gdyż zmieny musża być!

    LINK
  • HEJZE !!

    JediAdam 2004-01-06 19:43:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Obudzcie sie !! co jest kurde !?!??!?! Czy AZYL umarl ??? czy to koniec ... ??? Patrzcie jaka byla frekwencja w ciagu ostatnich 2 tygodni... w czasie kiedy to mielismy najwiecej czzasu... o co chodzi?? i tteraz nawet teraz nie jest lepiej tylko coraz gorzej... przychodza tu doslownie 3 - 4 osoby regularnie a nawet i one juz rzadko sie wpisuje... nawet sam anor :) Czy to koniec... ?? Czy zappomnielismy wszyscy co symbolizowal AZYL?? Czym on jest... ?? wiem jestem tu od bardzo nie dawna :)) ale staram sie pisac regularnie... Jest tu fajnie... Czy taki ma byc wlasnie koniec azylu...? w ciszy... zapomnieniu... Czy juz wszyscy zapomnieli o AZYLU?? :(((((((

    ANOR: Dzieki juz sie balem... :) Nie wiedizalem ze ktos byl wiecej razy od mnie :D

    ROK KINA: Jak dla mnie tez dobrze:) KOCHAM TAKIE KINO !! DOSLOWNIE !!!!!!!! :D a za rok oprocz EPIZOD 3 mamy 2 filmy o ALEXie wIELKIM :)) bedzie ciekawie ...

    LISTA: Nie wiedizalem ze wychodzi !! kupie!!!!!

    Coz... zaczyanaja sie zaliczenia.. potem sesja... i bede bywal coraz rzadziej... mam nadizeje ze ten post spowoduje ze jak bede tu zagladal bedzie tu ktos a nie puste ruiny czegos co kiedys mozna bylo nazwac wielkim....

    LINK
  • Trochę ruchu do dyskusji

    Lord Sidious 2004-01-06 20:56:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    LISTA SCHINDLERA - od lat czekam na ten film, na DVD na pewno kupię i to w miarę szybko.

    AZYL - Faktycznie ostatnio coś spada tu działalność - ja rozumiem, że wiecie, iż mam mniej czasu na czytanie Was, ale to nie oznacza, ze macie się ograniczać.. wiec do roboty.

    TWARDY - Dostałem dziś bardzo miła kartkę z Australii - Wielkie dzieki.

    ROTK - Nie byłem na filmie i nie wiem czy w ogóle pójdę :P. Nie uwzgledniłem go w planach budżetowych, a na dodatek 3 godziny z hakiem w kinie, póki co nie mieszczą sie w moich planach czasowych.. 2 razy mocno się zawiodłem na filmach i wątpię bym trzeci raz wyszedł w niebo wzięty... wystarczy mi scena z palantirem, która w sieci puścili.... mocno zniechęcająca... Widać, że autorzy ksiażki nie czytali, albo gorzej, nie zrozumieli.

    ADAM - ja na AOTC w kinie byłem 9 razy. Wiem, nie ma czym się chwalić, bo TPM przecież widziałem, co najmniej 11 razy... w Kinie ;).

    ANOR - jesteś najlepszym moderatorem, w polskiej sieci... w końcu to pod Twoimi rządami przekroczyliśmy 50 tys. postów. Żadne inne forum o SW w Polsce tyle nie ma... zreszta nie tylko o SW, nie mogą siez nami równać. Jesteś o wiele lepszym moderatorem, niż byłem ja, albo Jeth. Ale ja jeszcze czasem coś tne, tak dla sportu.

    FANFIC ADAMA - ostatnio Yako udało sie ruszyć z Miska, wiem że Twój był drugi w kolejce... Trzymam kciuki.

    LINK
  • wow

    JediAdam 2004-01-07 22:27:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    LORD SIDIOUS: Wow widze ze to jest cos wspanialego :))) 11 razy tpm w kinie wow :)))))) ja bylem tylko 5:/ to przy epizodzie 3 widze musze sie poprawic :D
    FANFIC: Aaaa w koooooncu :)) doczekalem sie !!! 4 miesiace :))) mam nadzieje ze bedzie dobrze przyjety...:))) Lordzie a ty moze go czytales?? jakies wstepne opinie ??? ciekawosc mnie zzera lubie sluchac opinii ludzi :)) przed nastepnym ksiazkami (pisania ich oczywiscie) ubogaca tooo :)

    ROTK: Wiecie ja powiem wam jedno... ja na to poszeedlem zobacyzc dobry film nie ekranizacje ksiazke i to zobaczylem bo jakbym patrzyl tylko jako na ekranizacje ksiazke to bym sie zawiiodl bo w kazdej czesci cos waznego pomineli ale tak juz sie kreci film ale i tak mi sie starasznie podoba:)))

    FREKWENCJA... : NO COMENTS

    LINK
  • w przerwie

    Neimoidian 2004-01-08 09:29:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    ROBOTA- straszny nawał roboty się zrobił. Nie wiem, jak inni, ale ja będę miał na przestrzeni tygodnia jeden wielki Sajgon. W piątek pierwsze kolokwium. Już wczoraj zacząłem się uczyć, a dokańczam to teraz, bo dziś zamierzam się na LotRa udać i nie miałbym kiedy po zajęciach. Kolejne dwa kolokwia mam już w środę, a tego dnia dochodzi jeszcze konieczność (tym razem na prawdę konieczna) przygotowania się na inne zajęcia tego dnia. A więc weekend spędzam aktywnie. Dlatego też ruszony sumieniem postanowiłem strzelić krótki tekścik na Azyl dziś rano. Jako, że siedzenie przed komputerem nie jest przewidziane w moim grafiku (na dziś jak i na weekend :/), żeby to zrobić zasiadłem przy swoim kompie już o północy (czyli mniej więcej wtedy, gdy skończyłem I fazę nauki :p) i wstukałem co trzeba, by zamieścić całość we właściwym czasie.

    JOR – Ave mistrzu i gratulacje z tysiączka!!! Tym bardziej czuję się zaszczycony, jako obywatel Azylu, że postanowiłeś zamieścić go u Nas. Gdyby tylko był on bogatszy w treść... ;), ale co tam. Najważniejsze, że pamiętałeś o Nas i wpadłeś (w przeciwieństwie do niektórych, którzy nawet znaku nie dają, czy czytają).

    LISTA – jako Neimoidian i przedstawiciel Federacji, jest mi tym bardziej miło, ze mogłem ‘sprzedać’ Taką wiadomość :P Z resztą bubli nie sprzedaję. :P Sam polowałem na ten film od lat, żałując, że Steven nie zabiera się do jego wydania. Na szczęście czekanie się skończy lada moment. 9 marca ma wyjść w R1, a podobno i R2. Niestety wydanie będzie jednodyskowe, i próżno na nim będzie szukać komentarza (Spielberg nigdy nie daje), wyciętych scen (nie chciał ich dawać tak wyrwanych z kontekstu) czy nawet „Making of...” (to mnie trochę zdeprymowało). Z dodatków ma być „Voices from the list” (wypowiedzi uczestników tamtych wydarzeń, dokument o organizacji „Shoah Foundation”, historia Oscara Schindlera i notki twórców. Lepsze to niż nic, tym bardziej, że będą to na pewno rzeczy interesujące. Ale i tak najważniejszy jest sam film. Jak pytany jestem o ulubiony film, odpowiadam, że są to SW. Jak pytanie jest o najlepszy film jaki widziałem, to wymieniam „Listę Schindlera”. Nie widziałem drugiego filmu, który przedstawiał by tak niesamowitą historię (w dodatku prawdziwą- przynajmniej na ile pozwolił na to hollywoodzki film), tak do głębi poruszającą i to w sposób technicznie doskonały – reżyseria, zdjęcia, muzyka, montaż, scenografia są najwyższej próby.

    TWARDY – Ty nie przesadzaj z tymi awansami. :P Który to już raz? Jak tak dalej pójdzie będziesz tam szychą i nie będzie Ci się chciało do nas wrócić. ;) A tak poważnie to gratuluję i powodzenia dalej. Jesteś już na półmetku, co nie?

    ANOR – nie wiem czy słowa LDSa mają faktyczne pokrycie i czy to Tobie forum zawdzięcza taki rozkwit, bowiem poza Azylem to już nigdzie tu nie wchodzę. Jednak Sith to Sith, a oni wiedzą dużo, więc pewnie ma rację. ;) Tym bardziej gratuluję Tobie, zarówno tych tysięcy postów, które już nabiłeś, jak i tego że nadal motywujesz swym entuzjazmem innych, aby i oni pisali i to dużo. Moc jest z Tobą.

    CIEKAWOSTKI. Dawno czegoś nie napisałem z takich psychologicznych spraw. Dlatego spróbuję to odrobinę nadrobić. Nie wiem kiedy przeprowadzono to badanie, ale w każdym razie wykazano, że przeciętne dziecko amerykańskie ma poziom lęku 2x wyższy niż pacjenci szpitala psychiatrycznego w latach 50 tych (sic!). Przyczyną tego główną, obok wzrastającego zagrożenia na świecie i sytuacji ekonomicznej, jest osłabienie więzi międzyludzkich! Pole do refleksji i wniosków praktycznych jest otwarte. Innym ciekawym aspektem naszych czasów jest postępująca psychopatyzacja ludzi. Psychopatia traktowana jest już jako typ osobowości. Każdy z nas rodzi się psychopata, ktoś kiedyś powiedział, dodać można, że niektórzy nimi zostają. Niedostateczna miłość jaką obdarzone jest dziecko, relatywizacja moralna świata, w którym się ono wychowuje, promowanie uniezależniania własnego JA od innych ludzi czy obciążeń, oraz zwiększające się coraz bardziej obciążenie stymulacyjne (bodźce bez przerwy napływające zewsząd) – wszystko to prowadzi do zwiększania się liczby ludzi, którzy nieczuli są na potrzeby innych, nie umieją tworzyć prawdziwych głębokich relacji z innymi. Prowadzi to dalej do obniżonej reakcji na bodźce społeczne typu kary / nagrody. Zwiększa się też odporność na stymulację, ale też co za tym idzie potrzeba utrzymania jej na odp. wysokim poziomie. W zależności w którą stronę tacy ludzie się skierują, możemy mieć do czynienia ze zbrodniarzami albo np. artystami (ten podział jest znacznie uproszczony, ale ma wskazać, że nie każda osoba o osobowości psychopatycznej to do razu Hannibal Lecter).

    ADAM - zgadzam się z Tobą w 100% jesli chodzi o LotRa Jacksona. Masz zdrowe podejście do tematu!!!

    Over and out.

    LINK
  • no wreszcie ja

    Anor 2004-01-08 09:45:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    SESJA. No właśnie traz zaczyna się znowu okres egzaminów i pewnie Adam, Niemo, i po raz pierwszy KaeSz i Phil będą musiali się popisywac na egzaminach:D Nie ma co tylko należy wam życzyć wytrwałości i spokoju a na pewno sobie poradzicie.

    TWARDY. Co tam u ciebie, coś się ostatnio nie odzywasz i nie dostajemy sprawozdań z Australii. Penwie niezłą klare tam macie! W każdym razie u mnie lezy z 20 cm śniegu, jakby miało cie to w jakikolwiek sposób ostudzić! Domniemam że twoja zmniejszona obecność na forum spowodowana jest tym że masz ciągle wakacje i jest duz roboty a dolary leca do kiesy! Bardzo dobrze oby tak dalej! Pozdrów tam wszystkich dookoła i trzymaj się ciepło (chociaż u ciebie ciepła penwie pod dostatkiem:))

    LORDZIE. Onieśmielasz mnie swoimi pochwałami! Naprawde dziękuje i mam nadzieję, że będziesz mógł zawsze tak mówić! J naprawde poświęcem wiele czasu na to moderowanie i odbija się to często na wielu rzeczach! Najgorsze jest to, ze pospolity użytkownik nawet nie zdaje sobie sprawy ile to jest roboty, a zresztą on nie widzi działań nas moderatorów! W sumie ty możeszesz zobaczyć ile ostatnio wyciąłem lub przeniosłem tematów, wystarcz żebyś wszedł na edycatemat i tam zobaczy ile jest 100-tek przy tematach – wiadomo co one oznaczają! Właśnie najwięcej roboty jest przy przenoszeniu…. W sumie to przeniesienie samych postów nie jest złe, ale już przeniesienie głównego tematu wymaga większej chwili bo musze tworzyć posta od nowa… w czyims imieniu! Aha no i tak na marginesie Lordzie przydałoby się zrobić ten skrypt do przenoszenia wątków ale całych. Chodzi np. żeby przenieść cały temat z jednego do drugiego działu! Ja na razie zrobiłem tak z jednym, ale jak już wczesniej mówiliśmy wiele danych przy okazji jest traconych! No i jeszcze jedno – wiesz co mnie najbardziej wkurza: jak taki Jackson ostatnio gdzieś w poście napisał że mamy nowego moderatora a i tak się nic nie zmieniło!!!! Od tego momentu jestem w 100% za tym banem którego dostał na rok!!!!

    ROTK. Adamie ja już o tym gdzieś pisąłem, ze LOTRa nalezo postrzegać jako film – wtedy może być on bardzo dobrze przyjmowany! Jako ekranizacja wypada blado! Niestety jak ktoś czytał książkę to nie można się odciąć zupełnie od tego co się wyczytało! Dlatego ja jestem tak po środku, jestem swiadom plusów i minusów!

    TWARDY-ZDJĘCIA. No niezła ta ostatnia partia zdjeć z II Świąt! Naprawdę przy braku słońca da się tak spalić? No ja wam współczuję, wiem jak to boli, och ach nie lubie być tak zjadany na czerwono! Ostatno to się zjarałem tak w Toszku na twarzy, ale co tam twarz do tyłków:P:P

    FIC. Adamie może zdradzisz nam plany (jakies bardziej sprecyzowane niż poprzednio) na temat twojego nowego fica-książki???

    NARTY. Nie wiem co wy będziecie robili w ferie, ale ja właśnie złożyłem papiery o urlop i za dwa tygodnie w piątek wyjeżdżam na narty! Już się nie mogę doczekać, to mój ulubiony sport, który obecnie mogę wykonywać! Naprawdę wspaniale jest pojeździć. W tym roku pierwszy raz wbijam do Włoch, bo zawsze jeździłem do Austrii. Mam nadzieję że będzie ładna pogoda! Już się obawiam jakie będę miał straty na forum przez tydzień!

    LINK
  • co do podejscia

    Lord Sidious 2004-01-08 20:30:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    do ekranizacji wiadomo czego, to mam jedno zasadnicze pytanie - czemu Jackson nie ma takiego podejścia, jak wy? Przecież tak na prawdę gdyby nakręcił film o innym tytule - mocno inspirowany Władcą - od razu miałby mniej bluzgających... bo wiadomomo by było, że to nie Władca.. A Jackson miał taką możliwość - bo wywierano na nim silne naciski, by zmienić tytuł Dwie wieże... Jednak wolał męczyć fanów :P. Swoją drogą, skoro coś nie wyszło, to takim cudem wszystko można wytłumaczyć... bez przesady - weźmy np. Pluto Nash- to nie klapa, tylko film ekperymentalny.... Nie można dopasowywać tak sobie kryteriów jak nam wygnodnie... bo tym sposobem wszystko można wytłumaczyć...
    Prolblem tkwi w tym, że ekpia PJ mocno podkreślała, jak bardoz jest przywiązana do władcy, mało tego podkreślali, jak daleko film Bakshiego był od oryginału itp. Wybierając się na FOTRa, dzień wcześniej obejrzałem film Bakshiego... liczać, ze ogladam go ostatni raz... bo wtedy w ogóle go nie trawiłem, ogladałem tylko dla tego, że LOTR. Po FOTRze go doceniłem... a po TTT - jak obejrzałem rzucił mnie na kolana. Wbrew pozorą, kończą się oba prawie w tym samym momencie... I momo, że u Bakshiego jest wiecej cieć i że wizualnie sie nie widzi śródziemia, jest mu tam o wiele blizej - dość duża zgodnosć faktów, kliamt, a przede wszystkim brak przeinaczania postaci, oraz w praktyce pozostawienie scen, które są ważne... nie widziałem ROTK więc sie nie wypowiadam, ale jak mi ktoś wytłumaczy po co jest w filmie FOTR scena w której Bilbo mówi o Dale... to że ona w praktyce nic nie wnosi i nudzi to jedno, ale to, że zgodne z w niej jest wszystko poza treścią rozmowy, która jest ZAPRZECZENIEM tego co jest w ksiażce nie rozumiem... Tak samo w TTT pierwsza godzine filmu da sie ogladac, zmiany troche wnerwiaja, ale... da sie ogladac.. Druga - jakaś paranoja - zoofilskie marzenia Jacksona się ujawniają - to porażka... przede wszystkim nuda... jak ktoś lubi film o tym jak człowiek liże sie z koniem, proszę bardzo, ale nie wrzucajmy tego do Władcy Pierścieni!! nie wspomne już o mega nudnych elfach. A potem mamy bitwę... powiem tak, gdyby wyciać środek film wiele by nie stracił, a na pewno trudniej byłoby go mi tak negatywnie ocenic...
    Zresztą co jak co, ale kręcić LOTRa by się od niego oderwać, to paranoja.. to jest najpopularniejsza powieść XX wieku!! ludzie zastanówcie się co Wy opowiadacie... to nie jest "Szewczyk dratewka".. czy cokolwiek innego..
    A pamiętajcie o tym, że literatura inspiruje.. wiele obrazów pamieci wyglada inaczej.. i ciężka zaakceptować wygląd Sarumana Wielubarw (lub Białego) chodzącego w czerwonym szlafroku, ale jeszcze ciężej zaakcetptować jego sobowtóra, który sobą nic nie reprezentuje.
    Książki się albo ekranizuje, albo robi filmy inspirowane!! Weźcie sobie "Czas Apokalipsy" - na motywach "Jądra Ciemności". Copolla miał na tyle odwagi i honoru, by poweidzieć wprost... tylko trochę ściągnałem :P. Reszta jest moja. Czemu Jackson tego nie zrobił? Pewnie dlatego, że w pewien sposób zależałomu by oszukać widzów - w tym momencie tłumaczenie teraz, że film i ksiazka to 2 różne światy to troche nie po czasie, a pozatym jest robione na siłę, bo PJ tego nie uznaje.
    I jeszcze raz chcęzauważyc jedno, że pominięcie czegoś w ekranizacji nie JEST i nie MOŻE BYĆ UZnawane za grzech... Ale skopanie czegoś z oryginałem tak.. Że wycieli Toma Bombadila, to w sumie nawet lepiej, bo śmiesnzie by wygładało, jak drzewo nagle zaczyna oplątywać sobie hobbita.. Trudno wyobrazić sobie taką scene i jej powagę.. zwłaszcza jak przychodzi koleś w śmiesznym wdzianku i ... śpiewa. Źałuję, że nie było upiorów z kurchanu, ale cóż wiele nie wnoszą... CIAĆ, CIĄĆ, CIĄĆ.. Ale odebranie potęgi Sarumanowi w FOTRze, czy przeinaczanie ksiażki, tam gdzie to w ogóle nie jest potrzebne, a przede wszystkim w 2 pierwszych cześciach odczuwałem coś, jakby PJ nie miał wizji całości... o tym świadczy zwalenie sceny z darami w filmowym FOTRze itp - na prawdę wycinajac kilka rzeczy w drodze do Rivendell, czy nawet w samym Rivendell można bylo zyskac potrzebny czas... ale cóż.. ja czekam na ekranizację fana Tolkiena... Może sie doczekam.

    FILMY - ja jako ulubiony film najczęsciej mowię Blues Brothers.. A jako ukochany - TESB i resztę SW ... ale TESB w peirwszej kolejnosc.

    FREKWENCJA TPM/AOTC - powiem tak, w planach miałem dorównać ilość AOTC w kinie z TPM... nie wyszło z prozaicznych przyczyn.. 2 pozostałe miały być w sierpniu... Ale z końcem lipca byłem w szpitalu przez pare dni, a potem bardzo szybko w sanatorium. Po powrocie już nie grali.. Ehh a znajac życie, to pewnie bym do 12 dobił.. Cóż jak będzie E3 - to choćby miało mnie to kosztować zycięi tak 10 razy pójdę. Jak mi będzie groził szpital, to wybiorę E3... chyba, że mnie w maju zawiedzie (ale to wtedy w czerwcu już mnei nie będzie :P). Choć moze te 9 AOTC to swoista deprymenda, że film zwalili jedną sceną... Oczywiscie sceną z Jangiem i Zam Wessel - W ogóle nie pasuje do poetyki SW. Nigdy się z nią nie pogodzę, chyba, że dadzą Zam tak jak miało być - w początkowym wybuchu.. Zauwazcie, że przez 4 Epizody wszystkie nowe postaci są wprowadzane przez postaci już znane... Przynajmniej w scenie, jeśli nie na ujęciu.. a tu nagle taka porażka z Jangiem i Zam..

    CO DO chwiloego Upadku Azylu - to moze to wina futbolu i sportu, sorry jak zaczęliscie o tym za dużo pisać, to ja Was czytałem przez oko :P.. może reszta też... spróbujcie dodawać nowe tematy ;) do dyskusji..

    NEIMO - jak możesz twierdzić, że jest inaczej.. Jak Anor sam dziennie dodaje 30-40 nowych postów... mało tego w chwili obecnej nawet ja już nie znam tak dobrze zawartości forum, jak on. O wiele łatwiej naprowadza ludzi na właściwe tematy... wie kiedy co odświezyć, mało tego zachęca do dyskusji, odpowiadajac zawsze nowym, lub innym gościom na ich posty!! To jest rozkręcanie koniunktury.

    LINK
  • ok

    twardy 2004-01-09 13:16:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Widze ze rozmowa zaczyna sie rozkrecac i dobrze...

    NEIMO. Dwie sprawy : awans jest ten sam ale dopiero teraz od nowego roku wszedl w zycie. Ja mam pierwszy rok bez sesji wiec Ci zycze powodzenia i polamania dlugopisow.

    ANOR. U mnie wszystko w pozadku. Obecnie pracuje a do tego jestem przeziebiony ale juz wychodze. Do tego musze dodac ze od 2 tygodni sa tu ciaagle upaly wiec nie ma warunkow do pracy na dworze ( a ja tam pracuje). Tez nie wiedzialem ze sie mozna tak saplic jak sa chmury naszczesie ja mialem koszule i spalilem sobie tylko nosek ale kumple przez 4 dni kremowali sie gruba warstwa. Opucz tego okres swiat i nowego roku to okres wspominania domu wiec bylem troche smutny bo tesknie bardzo za Polska. Anor Wlochy sa super ja w tamtym roku bylem w Livinio i bylo super. Jak Ja Ci zazdrosze, nart mi bedzie bardzo brakowalo. mam nadzieje ze sie kiedys na narty razem wybierzemy. Oprucz tego zaczyna mnie meczyc mysl powrotu do Polski i co dalej. Skonczylem studia i nie wiem co dalej. To zaczyna mnie przygnebiac. Mam juz 24 lata a nie wiem co bym naprawde chcial robic w zyciu. Madzieje ze w ciagu tego roku tu spedzonego wkoncu sie cos w mojej glowie wykrystalizuje ale osobiscie watpie.

    AUSTRALIA. Z ciekawszych rzeczy to ze wykorzystalismy prezet jaki dostalem od mamy (przepisy na nalesniki i racuchy) i zrobilismy racuchy z jablek i bylo super. Oprucz tego w kazdy czwartek na kanale 10 leca polskie filmy z angielskimi napisami i ogladalem swietny film Zanusiego z Zapasiweiczem w roli glownej o lekarzu chorym na raka. niestety nie znam tytuko bo zaczelem po rozpoczciu sensu ogladanie tego filmu ale bardzo mi sie podobal.

    IDOL. Mialem zaszczyt lub nie obejrzec edycje swiatowego idoala i jak zobaczylem nasza to sie zalamelem.Kto stworzyl takie koszmarne image jej. Ona ma z 18 lat a zrobili z niej stara babe i to ze nie byla ostania graniczy z cudem.

    LORD. Prosze mi tu nie zwalac na sport. Te tematy mialy ozywic Azyl a maly upadek azylu sie dokonal wczesniej i tyle. Mysle ze gdyby nie anoriada to by doszlo do tego wczesniej. Z drugiej strony taka juz jest historai ze nic nie jest wieczne. Jak juz miwlem moze czas rozpoczac cos innego albo zmienionego. Narazie nie mam koncepcji jak cos wymysle to podesle.

    LINK
  • no i przed weekendem

    Anor 2004-01-09 15:42:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    SYMULTAN. Wczoraj tak propos jakoś wyszło że zrobiliśmy z Niemo symultana, dawno się to nie zdarzyło,bo przy obecnej frekwencji to naprawe cos niezwykłego, no ale widze że pojawiły się jakies wiekse posty więc czytam,

    LISTA – Niemo napisałes że film będzie ubogi w wszelkie dodatki. To rzeczywiście ine jest zbytnio dobra informacja jednak uważam,że SA i tego jakies plusy, a mianowicie może odbije się t pozytywnie na cenie, przynajmniej mam taka nadzieję! No bo za mniej powinno się płacic mniej. Choć z drugiej strony znając popularność tego filmu oraz patrząc ile nagród zwinął, to obawiam się że te 82,90 trzeba będzie epwnie wyłożyć! Dla mnie taką ceną która byłaby w miare sprawiedliwa w porównaniu z innymi pozycjami, to byłoby 55 PLN

    TWADRY Niedługo to rzeczywiście zostanie chyba właścicielem koncernu myjni w całej Australii..!! Tylko tam wszedzie aż tyle wody nie ma więc będziesz musiał chyba wymyslić jakiś knyf, bo przecież piaskiem myć fur nie będziesz! Oczywiście pod warunkiem że chciałbys objąc swoim koncernem interior

    MODOWANIE I FORUM. Nie wiem Niemo czy to moja zasuga że tyle jest postów! Raczej na pewno nie moja, oprócz tego co napisałem samemu! W każdym razie próbuje wykonywać moje zdania najlepiej jak potrafie i najlepiej jak mi na to czas wystarcza. Jest tyle rzeczy do zrobienia, które widze że powinny być zrobione na naszym forum, ale niestety czas mi na to nie pozwala. W każdym razie mam tyle czasu że na bieżącą dziłałność modowania mi starcza, gorzej z jakimis projektami strategicznymi:)

    LOTR. Podzielam poglady Lorda, jednak nie tak ekstremalnie. Ja nie jestem na pewno takim znawcą ani kina ani ksiązki czytałem ją tylko dwa razy więc mogę mieć braki i wielu Bugów nie dostrzegać. Jednak wiele argumentów do mnie trafia. Z tego wszystkiego możnaby wyciągnąc jeden zasadniczy wniosek, a mianowicie dużo zależy od odpowiedniego doboru scen. Jak sam lord napisał mamy we wszystkich filmach sceny które zupełnie są nudne i niepotrzebne, a nie zawarto wielu bardzo potrzebnych scen. Dziwi mnie to tym bardziej, bo te sceny które powinny zostac wycięte zupełnie nie dodają nic do zrozumienia całości i sensu książki! Za to sceny które mogłyby zostać dołożone SA jak najbardziej konieczne do pełnego zrozumienia booka (np. scena z darami). Skoro to jest film na podstawie książki to powinno zostać wszystko tak zrobione żeby dać nim zrozumieć temu co oglada o co w tym wszystkim naprawde chodzi. Tak się jednak nie stało, a wręcz odwrotnie. Kolejną konkuzja jest bardzo poważna sprawa, a mianowicie jeśli się już coś robi pod szyldem ekranizacji nie powinno się zmieniac zasadniczych faktów. To już jest manipulacja, to co w TTT zrobiono z Gimliego to jest parodia, nie moię o wielu innych rzeczach. Jeckson jednak nie uszanował książki i zrobił po swojemu! No i tu się az cisnie żeby powiedziec, w takim razie po jaką on cholere nazywał to ekranizacją skoro zmieniał tyle rzeczy! Jak on może mówic że wzoruje się na Tolkienie?? Własnie w tym punkcieLordzie zgadzam się najbardziej, że niepotrzebnie PJ tak powiązał medialnie książkę z filmem, gdyż to budzi wiele nadzieji, niestety niespełnionych. A dlaczego on to wszystko tak zrobił?? SA tu dwa wyjścia, po pierwsze albo zupełnie nie rozumiał ewok jeden książki i robił co mu podpadło! Albo też po prostu stwierdził, ze olewa fanów bo i tak tych co czytali książkę jest mało w stosunku do masy która poleci na film! Obojętne jakby tego nie traktowac, stało się, a najważniejsze zamierzenie PJa zostało zrealizowane – zarobił mase kasy! Komercja zwyciężyła, to własnie ona podyktowała taki a nie inny obraz filmu.

    KINO – E3 Ja także mam zamiar wyśrubowac mój rekord i pojawić się na E3 10 razy, co mi tam szkodzi, pójde na pewno. Co więcej może bymy wrócili do planów zrobienia jakiegoś arylowego, czyteż quasi-azylowego spotkania połączonego z premiera, lub choćby zwykłym seansem E3. No bo widzicie spotykamy się wiele razy na forum szalejemy, ale jakos w kinie na naszych ulubionych filmach nigdy nie byliśmy.

    LORDZIE. O dziękuję ci bardzo za tak ciepłe słowa docenienia! Ja szczerze mówiąc to dopatruje się mniejszej roli w rozk®ecaniu forum poprzez pisanie samemu postów, gdyż nie mam czasu na nowe tematy aż tak często jakbym chciał,. Uwazam jednak, zę przenoszenie źle zaadresowanych postów do innych watków, co robię dziennie pewnie z 30 razy jest również sposobem na ożywianie forum, gdyz wtedy przypominają się te zapomniane tematy!

    TWARDY. Co do nart to jak najbardziej razem możemy się wybra to bardzo dobr pomysł, ja w tym roku jadę dwa razy do Włoch i za drugim razem własnie też do Livigno! Więc będę te same szlaki przecierał po tobie:) Co to twojej wizji robienia czegoś dalej, to powiem ci że to powazna sprawa, Teraz na pewno masz w Australii dużo czasu na myślenie (bo na inne rzeczy penwie mniej) więc możesz się zastanowić. W sumie to masz kilka ścieżek. Po pierwsze możesz zaczać szukac pracy, wiadomo jak z nia dzis jest, jeśli miałbyś jakieś wsparcie i kontakty to może byś coś znalazł, sam nie wiem, co można robić po twoich studiach i czy w ogóle chciałbys pracowac w zawodzie czy tez nie. W każdym razie znalezienie pracy (mówię o jakiejś perspektywicznej) jest dziś bardzo trudne bez jakiegokolwiek poparcia. Może jednak będzie lepiej gdyż obecnie gospodarka wchodzi w dodatnia sinusoidę zyklu koniunkturalnego i rok 2004 a tym bardziej 2005 będą latami ożywienia gospodarczego na dośc spora skalę. Obawiam się jednak, ze może to nie odbić bardzo nieznacząco na spadku bezrobocia. Kolejna wersją dla ciebie jest dalsza edukacja. Po twoich studiach aż prosiłoby się dorobic jakieś dodatkowe studia w trochę innym temacie, coś jak ja, czyli albo zarządzania, albo trochę finansów. Generalnie mógłbys zrobić jakiś MBA, dywersyfikując swoją posiadaną wiedze io tym samym zyskują dodatkowe atuty które z penwościa byłyby pozytywnie odczytywane przez potencjalnych pracodawców, a chyba co więcej dzięki temu stałbys się duzo bardziej uniwersalnym i poszerzyłaby się twoja opcja na pracę. No i mamy eszcze jedno wyjście, a mianowicie możesz próbowa rozkręcać swoją company. To bym ci polecał, jakbyś miał jakiś innowacyjny pomysł. Można próbować kręcić coś ze sprzedarzą wyjazdów do Stanów na Work & Ravel, na tym ludzie zarabiają, ale nie wiem czy u was nie ma już czegoś takiego. W każdym razie teraz jesteś w Australii i może mógłbys trochę połazic do różnych firm i poorientować się czy aby nie dałoby się załatwić z nimi porozumienia w zakresie programu Work&TRavel. Potem miałbys niezła baze firm do których można wysyłac ludzi z polski na takie programy…To jest oczywiście tylko przykład. No i mamy kolejną propozycje co niby możnaby robić, a mianowicie znowu wyjechać:D Ale tego nie polecam, nie tylko dlatego że samemu nie chcesz, ale i również ja bym tego nie chciał. Zresztą mam kumpla w Londynie który zarabia na miesiąc 1000 funtów na reke już po odjęciu kosztów, ale siedzi już ponad 7 misięcy i teraz wraca bo ma dostać w Polsce pracę za 1700 pln miesięcznie! Więc nie jestes samemu twardy. Trzymaj się tam

    AUSTRALIA. No nieźle twardy widze, ze nasi SA wszedzie nawet w Sydney z filmami:)

    STAGNACJA. Popieram twardego w kwestii sezonowości frekwencji wszystko podlega cyklom i obecnie nie tylko azyl, ale i całe forum znajduje się w jakiejś formie stagnacji, Bo to że się pisze dużo na forum, nie znaczy jak się pisze. Tu mamy obecnie dołek! W każdym razie na pewno za jakiś czas wszystko wróci na ścieżke wzrostu, miejmy nadzieję że jak najszybciej.

    Pozdrawiam i życze miłego weekendu

    LINK
  • Dzięki Bogu już piątek - czyli będzie czas się pouczyć :P

    Neimoidian 2004-01-09 19:44:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Czołem grupa!!!

    SYMULTAN – może to był dobry znak, Anorze. Dawno nie widziałem takich dużych postów, a do tego a ż się proszą poszczególne akapity do podyskutowania. Więc do dzieła!!!

    RotK. Wczoraj byłem. Jestem bardzo zadowolony z rezultatu. Film jest zdecydowanie lepszy niż TTT, choć również nie mogę powiedzieć, czy przewyższył FotR. Historia bardziej emocjonująca i trzymająca się kupy, niż cześć poprzednia. Film wzruszał i porywał a o to przecież chodzi! Na plus dla mnie też, że przaśność Rohanu została zastąpiona potęgą (choć nie pierwszej świeżości) Gondoru. Jedynie końcówka trochę przydługa i momentami (koronacja Aragorna) zbyt słodka (jakieś buraki w na fotelu obok przez cała scenę się śmiali, że myślałem, że padnę trupem na miejscu). Efekty jak zwykle wspaniałe – kilka scen wbijało w fotel. Szczególnie ta jak Gandalf wjeżdżał na szczyt Minas Tirith (można się lęku wysokości nabawić) oraz ta, gdzie kamera podąża za rzuconym przez katapultę głazem (przez moment serducho zabiło, jakbym sam spadał). Natomiast zbliżające się na horyzoncie Olifanty przywiodły mi na myśl AT-AT z ESB :P I szczerze powiem, że wyszło to na korzyść tego drugiego :D. Ale taki już technokrata ze mnie, ze bardziej mnie pociągają maszynki w filmie. Podobnie scenka z Szelobą – mało odkrywcza, coś takiego widzieliśmy już w AotC. Co do muzyki, to już się wypowiedziałem – dla mnie arcydzieło, jeden z moich najbardziej ulubionych sountracków. Zdjęcia – jak zwykle dobre, plenery lepsze były w „Drużynie”. Podsumowując – film świetny, rozmachem zbliżony do TTT (choć jeszcze większy) a magią do FotR. Jednak to cześć pierwsza była najbardziej odkrywcza, jeśli chodzi o formę. I jakkolwiek dobry jest ten film, nie patrząc pod kątem ekranizacji, to jednak nie jest to samo co pierwszy raz 2 lata temu.

    MODERACJA – tak to jest Anorze, póki człowiek sam po sobie g* nie sprząta, to nie docenia czystości. A jak się jest na dodatek takim ‘prowokatorem’ jak Jackson, to już w ogóle. Takiego trzeba w brudzie zostawić, żeby zauważył, że śmierdzi. Ale nie przejmuj się tym, a tym bardziej nim (BTW – czyżby Jackson dostał całorocznego bana, czy to dopiero projekt?). Taka już rola ‘niewidzialnej ręki’, która robi dużo, a efekty jej pracy nie są na pierwszy rzut oka widoczne. Gdyby takich ludzi nie na forum panowałby bałagan i anarchia a tacy krzykacze, jak Jackson mieli by tu raj na ziemi, jak Lepper na blokadzie.

    ADAPTACJA– ja bym nie był tak pochopny na Twoim miejscu LDS i nie twierdziłbym, że PJ nie jest fanem Tolkiena. Problem w tym, że nie jest skrajnie ortodoksyjnym fanem (skąd ja to znam). On kochał tą historię, chciał przenieść ja na ekran, a nie robić film ‘podobnego’ (coś jak „Willow” Howarda) i obiektywnie patrząc widać, że włożył w nią wiele serca. Jakby zrobił film bazujący na LotRze, to by zaraz podniosły się głosy, że zgapia i że nic nie umie powiedzieć od siebie. A on chciał pokazać historię hobbita, który podejmuje się zadania ponad siły każdej innej istoty. Nic innego. Wyszedł PJ film, który jest dobry bez dwóch zdań, nawet bardzo dobry, ale który według wielu jest złą adaptacją. Musiał pogodzić to przedsięwzięcie z koniecznością usunięcia tego, co do głównej historii nie wnosi wiele, co by przeszkadzało w odbiorze filmu jako filmu a także uprościć niektóre wątki, których pokazanie byłoby po prostu samobójstwem filmowym. Natomiast czasami trzeba też zachować te elementy, które może nic nie wnoszą, ale pozwalają na odrobinę humoru, emocji czy np. odpoczynku między akcja jedna i druga. Taka jest cecha i ryzyko adaptacji i znalezienie filmu który byłby w 100% wierną i dobrą adaptacją jest na prawdę ciężkie. Zwykle się zdarza, że niektóre postaci i wątki są wręcz konglomeratem kilku innych!!! W LotRze na szczęście chyba czegoś takiego nie ma. Można by powiedzieć, że w takim razie lepiej by było gdyby film w ogóle nie powstał. Z dwojga złego jednak doby film będący złą adaptacja jest lepszy niż zły film będący adaptacja dobrą i wierną (vide „Lśnienie” Kubrica, czy nawet „Adaptacja” Jonze’a). Ja jestem wdzięczny Jacksonowi, bo jego filmy dały mi dużo wrażeń i były niezapomnianym przeżyciem. A ekranizacji Bakshiego nawet nie obejrzałem z 10 minut, bo mnie niestety zmierziła. :( Ale ‘de gustibus non disputandum’, przynajmniej jakiś temat do ostrej dyskusji się pojawił!!!! A na nowego Lotra to raczej bym nie czekał – nasze wnuki może będą miały ta przyjemność, nie my!!!

    AOTC – wracamy do dyskusji. Mnie scena z Jangiem i Zam nie przeszkadza. Jakoś nie było mi trudno się z tym pogodzić, że widzę ich po raz pierwszy tam przed tym bilboardem. Problem w tym, że AotC posiadał kilka innych zdecydowanie zwalonych momentów, które kładą cień, na plusy, które ma ten film. Strasznie ostatnio ambiwalentnie się odnoszę do AotC. Wczoraj po RotK nabrałem ochoty na SW. Włączyłem parę scen z TPM i obejrzałem z przyjemnością. Włączyłem AotC i zacząłem marudzić na te i tamto. Trochę mi przykro się zrobiło, bo doceniam ten film w wielu miejscach, a jednak z drugiej strony narzekam na niego jak na żaden inny SW. Dlatego chyba moja miłość do SW ostatnio przeżywa kryzys i przez to nabyłem rezerwy w oczekiwaniu na EIII. Może to i dobrze. Może wtedy lepiej film odbiorę. Zobaczymy.

    TWARDY – film: „Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”. :P
    Nie wiem co Ci powiedzieć – sam jestem młody, nie mam żadnego ustrukturyzowanego planu na przyszłość. Sam wiele decyzji bardzo ważnych podejmowałem w ostatniej chwili, nie planując tego wcześniej (np. moje plany studiowania psychologii pojawiły się dopiero pod koniec liceum. Postanowiłem posłuchać tego, co mi podpowiadało ‘serce’ i spróbowałem. Nie żałuję na razie!!! Podobnie ty, nie martw się tym, że nie masz jeszcze pomysłu na CAŁE ŻYCIE. Masz DOPIERO 24 lata. Ważne że coś robisz, poznajesz ludzi, pojechałeś za granicę do pracy i nauki!!! Nie stoisz w miejscu co jest najgorsze, ciągle szukasz. Coś stamtąd zawsze wyniesiesz i będziesz miał jakąś bazę podstawę do dalszego szukania drogi (praca, podróże albo nauka). Osobowość człowieka, jak to ktoś kiedyś napisał ‘powstaje w działaniu’. Póki działasz, idziesz do przodu, to gdzieś dojdziesz. I to nie będzie ślepy zaułek!!! A w końcu drogi jak spojrzysz do tyłu to docenisz, że zrobiłeś ładny dystans, dużo widziałeś, dużo zyskałeś!!! Nie martw się, wierz w siebie i idź choćby w ciemno tam gdzie Ci ‘serce’ podpowiada!!!

    Byle tak dalej.

    LINK
  • Antylopy z Antypodów (ew. podów lub podracerów)

    Lord Sidious 2004-01-10 08:46:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    MODERACJA - tu trzeba zauważyć jedną rzecz o której się zapomina. Moderator to nie policjant, który wycina. Wiele osób, które chcą zostać Moderatorem - mysli, że od dostanie super uprawnienia i na tym się skończy. Ale weźcie sobie źródłosłów Moderatora.. To nei jest OP - komputerowy wynalazek. Są moderatorzy np. w świetlicach dla dzieci itp. Moderator to osoba, która rozkręca dyskusje, zabawę, a jeśli nie ma innego wyjścia to wtedy używa innych środków, zapobiegawczo hamujących. O tym nie wolno zapominać..

    ADAPTACJA i ROTK - sorry, Neimo ale moim zdaniem tym co napisałeś, albo wtopiłeś, albo mnie nie zrozumiałeś. Generalnie piszesz głównie o tym, że nie da się przenieść wiernie, więc wiele fragmentów trzeba pominąć i ewentualnie uprościć. Na dodatek piszesz, żeby zachować pewne elementy, które nie wnoszą wiele do historii, bo... Problem w tym, że moje zarzuty głównie dotyczą, nie cięcia, nie upraszczania, tylko zmieniania tych elementów bez klucza. Otóż we Władcy scena w której Bilbo opowiada o swej ostatniej wędrówce do Dale - w książce to tylko nawiązanie do Hobbita, przerywnik. W filmie Jacksona też pełni rolę małego ozdobnika, przerywnika, tyle, że tam Bilbo mówi, że nie mógł już dotrzeć do Dale. Moim zdaniem, lepiej było to wyciąć niż zmieniać. 90% osób tego nie zauważy, a 10% które mogłby najbardziej ukochać film, zrazi się do niego dość mocno. Z tym o konglomeratach - to nie wiem jak jest w ROTK, ale w TTT i FOTRze - to jednak jest tego dużo. Przede wszystkim w dialogach. Prawie 30% dialogów jest z książki, tylko, że tam pada w innych miejscach, w innych kontekstach i wypowiadane przez inne postaci. Wiesz, wcześniej do tego się nei przyczepiałem i nie mam zamiaru, ale skoro tego nie widzisz, to otwórz oczy ;). Problem w tym, że Tolkien stworzył ileś postaci, nakreślił je mocno, a Jackson zaczął zmieniać je - niestety bez składu i ładu. Weźmy Sarumana, który inaczej zachowuje się w TTT i FOTRze - to tak na prawdę różne postaci... Bo autorzy nie mieli pomysłu by stworzyć jedną wspólna postać. Skończyło się na tym, że w filmie pierwszym potrzeba takiego, a w filmie drugim takiego złęgo, więc robi sie to kosztem Sarumana. A że odczuwam sympatię do tej postaci, to zrozum, że mnie to tylko rozsierża.
    Co do Lśnienia mi się akurat bardzo podobało. Jedeny horror, który reprezentował sobą coś wiecej niż młódzkę. A co do Bakshiego - cóż spytam tak, czy poza wizualizacją coś Ci przeszkadzało? Ja najbardziej bym chciał widzieć film Bakshiego - scneariusz pomysły, w wizualizacji jakiej użył Jackson - i tego oczekiwałem.... U Bakshiego faktycznie wizualizacja jest ciężka do przejścia i zaakceptowania, mnie się to udało zrobić dopiero po FOTRZe - zaakceptować, z prostego względu, znałem film Bakshiego wcześniej. Potem zobaczyłem FOTR - śliczny film, tyle, że pusty w środku. I wtedy się zreflektowałem, że ten szkaradny, ma coś w sobie. Teraz stawiam go obok SW, Indiego czy Blues Brothers. Ja myślę, że nowy LOTR powstanie w ciągu 25-30 lat. Mam tylko nadzieje, że zrobi to ktos, kto ukochał historię, a nie będzie chciał ukorzyć własne kompleksy, dystansując się od Tolkiena i przebijając Jacksona za wszelką cenę - bo niestety i coś takiego może się zdarzyć.
    I nie zapominaj o jednym, że LOTR to nie byle jaka książka.

    AOTC - mi lepiej je sie oglada w perspektywie całej sagi. Wiesz zapraszam do tego wątku:

    http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=10337

    W któym pisalismy o ocenianiu SW jako osobnych filmów i jako cześci w sadze. Dla mnei jako osobny AOTC wypadł najgorzej..
    A ja cóż - uwielbiam w czyms takim jak SW trzymania się pewnych reguł, zwłaszczna reguł narracyjnych... No i przez 4 Epizody GL wyznaczył je w sposób jednoznaczny, a w AOTC złamał sam.. Cóż to tak jakby w E3 nagle na poczatku zaczęły lecieć różowe napisy i to w dół - barziej zauważalne... Generalnie bardzo cenię, jak ktoś robiąc kilka filmów - ale z planem od razu - vide SW czy LOTR - daje im tę samą oprawę początkowo-końcową...

    LINK
  • reply

    Neimoidian 2004-01-10 12:49:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    LDS - Nie wiem czy się wtopiłem czy nie zrozumiałem, jednak taki jest mój punkt widzenia.
    PO PIERWSZE – pisząc o „Lśnieniu” czy „Adaptacji” miałem na myśli je w kontekście dobrego filmu, ale nie adaptacji („Lśnienie” się nie podobało Kingowi, który narzekał na niego, jak Ty na LotRa, a „Adaptacja” to już w ogóle szalona wariacja na temat). Teraz zauważyłem, że źle to sprecyzowałem mój pogląd na to w tekście. Sorry – mój błąd.
    TO I TAK DOBRY FILM Przed wyjściem LotRa Jacksona nie czytałem książki, w zasadzie to nie przeczytałem jej jeszcze w ogóle. A zrobiłem to właśnie z tego powodu, że bałem się, że w porównaniu film (który zapowiadał się fantastycznie) wypadnie gorzej (czyli tak jak Ty to mówisz LDSie), a dodatkowo nie chciałem wiedzieć jak się rozwinie historia. Ta ignorancja spowodowała, że obejrzałem film który na pewno nie był pusty w środku i mogłem go oceniać chłodnym okiem. Nie wątpię, że stracił dużo wobec książki i że wielu fanów nie może przeboleć strat, przez to nie upieram się, że jest to dobra adaptacja. Jednak ten obraz mimo wszystko broni się sam!!! I tego poglądu ja bronię. Dlatego wręcz organiczny sprzeciw we mnie się budzi jak słyszę niektóre komentarze (akurat nie te Twoje), że to jest „najgorszy film ostatnich lat”, że „Jackson jest reżyserem do D*”... Trudno mi mówić inaczej, kiedy oglądam film tak zajmujący, porywający i pełen emocji!!! Wątpię też, popraw mnie jeśli się mylę (!), że film traci na przesłaniu i gubi gdzieś to, co było osią historii książki, nawet jeśli dokonano zmian, które mogą się wydawać na robione bez składu (a jestem niemal pewien, że nad każdą z nich scenarzyści ostro się namyślali –a może po prostu naiwny jestem :)). .
    ANIMOWANY Co do „Bakshiego” to po pierwsze wizualizacja, ale też sposób wyreżyserowania – porównanie scen z obu filmów zdecydowanie wypada na niekorzyść filmu animowanego (choćby scena ataku Upiorów na gospodę w Bree). Film (a przynajmniej jego początek, bo dalej nie oglądałem) zupełnie nie chwytał ani za serce, ani za jaja. A że był jakoś wierniejszy książce, to już mi prawdę powiedziawszy różnicy nie robiło, bo i tak bym tego nie zauważył.
    NOWA EKRANIZACJA. Pozytywny oddźwięk jaki miała u wielu krytyków i dużej części widowni ta dzisiejsza wersja LotRa nie nastraja do tego by w najbliższym czasie – nawet tych 20 lat się coś pojawiło. Tym bardziej, że nie był to niskobudżetowy horror czy film kryminalny, ale WYSOKO budżetowe przedsięwzięcie, które ciężko będzie przebić.

    AOTC – co do oceny filmów pojedynczo to się zgadzam, że SW należy oceniać jako całość. Co więcej pod względem fabularnym nie mam do AotC zarzutu. I sam się broni. Pomysł był dobry (jak zwykle u Lucasa) jednak mam obiekcje do tego jak zostało to momentami wykonane. A to jest ważne i tu historia czy spójność z poprzednimi częściami ma małe znaczenie! Co do różowych napisów, to mnie wystarczą polskie – jak zobaczyłem napis GWIEZDNE WOJNY przed AotC, to przez chwilę nie wiedziałem, czy to było naprawdę, czy mi się tylko wydawało. ;)

    LINK
  • ups

    twardy 2004-01-10 14:00:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Widze ze sie rozpisaliscie wszyscy a znaczy ze cos sie dzieje.

    ANOR. Livinio daja rade i pamietaj ze musisz sprobowac Bombaridinio jak juz wiedziesz na gore. Ja sosobiscie z dwoch kolejech polecam motoloni bedziesz wiedzial co to jest jak juz przyjedziesz. Jak chodzi o work and travel to australia dla polski nie ma tego programu, niestety bo jest czescia imperium brytyjskiego. Ja jestem optymista wiec sie nie lamie a po drugie ciesze sie ze mam takich super przyjaciol jak Wy wiec zaszwe mi razniej.

    LOTR. Ja sie przylaczam do zdania Neimo mysle ze dla fanatykow takich jak Lord PJ skaszanil sprawe to tak samo jak ja ogladam filmy wojene i nawet w takich filmach jak szeregowiec Ryan znajduje mase bledow ktore dla normalnych osob sa kompletnie nie widzoczne.

    FUTBOL. Wiem ze tego dzialu lord nie lubisz ale musze to tu napisac. Man Utd oglosil zakup nowego mlodego zawodnika Liama Millera ktory jest okszykniety nowym Keanem wiec jestem bardzo zadowolony.

    Niech moc bedzie z Wami...

    LINK
  • chwilka...

    JediAdam 2004-01-10 21:14:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Chwilke mnie nie bylo a tu tyle postow;)))

    FREKWENCJA: hmm trzeba cos wymyslec... jakas zmiane.. zeby nie upadlo to co nazywamy azylem :) Hmm moze ta 13 jednak jest pechowa??

    ROTK: Jak juz mowilem to jest film a ksiazka jest ksiazka i chyba NIKOMU kto patrzy na film pod wzgledem ekranizacji nie bedzie ww 100 % wszystko pasowac !! watpie czy ktos taki sie znajdzie... pewnie nawet sa ludzie ktorzy stwierdzili ze gandalf ma za dluga broda wiec film jets do dupy :D Ksiazka jest wspaniala... Dziek LOTR jacksona pierwszy raz przeczytalem te 3 ksiazki :) i ksiazki mi sie podobaja i filmy mi sie podobaja... obydwa maja wspaniala magie... TO COS :) az dziwne ze zrobil to czlowiek ktory kiedys robil horrowy niskobudzetowe jak martwica mozgu czy bat taste:D. LOTR jest fajny i szczerze watpie czy zrobia nowa wersje... chyba ze za 100 lat zrobia REMAKE:D wczesniej to nie bedzie mialo najmniejszego sensu.


    AOTC: TO sie zgadzam nie mozna starwarsow oceniac pojedyncze :) wedlug mnie one tworza calosc i tak trzeba je oceniac
    Pod wzgledem indywidualnym mysle to jest jak ocenianie hmm rozdzialow ksiazki :) Co do sceny z jangiem i zam nic do niej nie mam... moze mogla wygladac inaczej ale jest spoko

    LOTR BAKSHIEGO: coz... mi sie szczerze nie podobal... byl kiepsko wykonany... brzydki... nuuudny... i az nie chcialo sie go ogladac... przepraszam jednak to szczera opinia po prostu odpychal...

    E3: No przy was wychodze na leszcza ze bylem tak malo na ep1 i ep2... wiec musze chociaz wam dorownac na e3 :D

    FANFIC BOOK nr2: Wiec tak moj nowy ficbook czy jak to w koncu nazwac hmm w skrocie nie bede zdradzal o czym... Dla tych ktorzy czytali poprzedni bedzie kilka postaci z poprzedniej gdzie ich losy dalsze beda przedstawione jednak to oni nie beda glownymi bohaterem... bohaterem nie bedzie ani jedi... ani pilot... ani jakis senator czy zolnierz... ani tez lowca nagrod... Bedzie nim zwykly przecietny czlowiek ktory znajdzie sie w zlym miejscu o zlym czasie i przypadkiem zostanie wplatany w ciekawa (mam nadzieje:P) intryge:) Tak jak zawsze mowilem (mowilem??) moje opowiesci pisza zycie... (przewaznie moje:P) wiec to co bylo, jest i bedzie jakos sie w ksiazce znadjzie... Zycie pisze najlepsze opowiesci... Mam nadzieje ze sie ksiazka spodoba:))) Nie myslcie ze mozecie cokolwiek przewidziec co sie wniej zdarzy :)
    FUTBOL: W sumioe chociaz MU nie nawidze i darza wielkie antypatie przeradzajaca sie w zyczenie tej druzynie czegos najgorszego :) To podoba mi sie ich taktyka transferowa... kupuja mlodych i naprawde mocno wielce utalentowanych pilkarzy... tych co teraz kupili moim zdaniem oni za kilka lat beda swiatowymi gwiazdami... :)

    LAST SAMURAI: coz widzialem... warto... ide do kina... :)) jak ktos lubi klimaty japonii... samuraiow... i nie spodziewa sie widowiskowej jatki przez 2 i pol godziny to warto i polecam :)

    Coz chyba to tyle... wracam do nauki mikroekonomi :(((((((((((((((((((((

    LINK
  • dochodzimy do sedna

    Lord Sidious 2004-01-11 12:31:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    NEIMO - po pierwsze, sorry jak Cię obraziłem, ale nie odebrałem tego jako wyrażenia własnego zdania, ale polemikę.
    A gdy ja piszę, żeby ciąć i pomijać gzie tylko można, jak najmniej zmieniać, a Ty potem że nie da się wszystkiego ukazać i trzeba zrozumieć, ze coś wycieto to mnie trochę poniosło. Sorry.

    W każdym razie idealnym przykładem tego o czym mówimy jest scena, a własciwie dwie sceny w Morii.
    W kiążce wpierw mamy scenę, w której Pippin wrzuca w jednej sali do studni kamień, jeszcze przez pewien czas zagląda tam itp.. I słychać bębny... Dopiero w innej sali znajdują grób Balina, gdzie rozpoczyna się bitwa.
    Film Bakshiego robi to odwzorowanie wiernie..
    U Jacksona te dwie sceny są połaczone.. do samego połaczenia nic nie mam - wiadomo w filmie to nawet lepiej, że te dwie rzeczy są razem, ale.. i tu właśnie jest problem. Bo Jackson wywalił scenę zaglądania do studni a postawił tam szkielet żołnierza. Pippin bawi się szkieletem i niechcący mu ten szkielet spada do studni.. W rezultacie wybuch Gandalfa jest trochę głupi, bo w książce i u Bakshiego mowa o rzucaniu sie do studni, ma wyraźny podstekst przyczynowo skutkowy... Tutaj jest to zatracone, zrobione bez większego pomyślunku.. To akurat jest przkład mało rażący... nie tak wnerwiający jak ten z Dale - ale problem w tym, że jestem w stanie tego mnożyć i mnożyć w dwóch pierwszych filmach na pęczki...
    Wracając do sceny z Bakshiego o której mówileś - dla mnie wygląda ona tam lepiej. Z prostego powodu - doskonale znam ksiażkę, a u Jacksona przypominało mi to granie na prymitywnych emocjach - a może zabiją kogos... itp. Zresztą jak poszuksasz na forum mojej recenzji o TTT - to tam jest podobne rozwiązanie z Pippinem bodajrze i koniem. Że masz wrażenie, że pod Fangornem Pippin zgnie i scena się urywa... mnie to w kinie zezłościło - bo odebrałem to właśnie jak zagęszczanie emocji na siłe. Faktycznie jak ktoś nie zna ksiażki, to od razu czeka, jak się Pippinowi udało wyrwać itp. czy przeżyje.. w końcu Boromira zabili... W tym momencie sorry, ale bardziej odpowiada mi sposób reżyserii Bakshiego - bo moim zdaniem nie jest robiony na siłę.. mnie mniej męczy.
    SEDNO - jak widzę, dwaj najwięksi obrońcy JediAdam i Neimo - mają pewne zaległosci do nadrobienia. Ja mam pewne problemy natury dyslektycznej, bardzo długo w oóle nic nie czytałem dla siebie... Gdy juz w końcu zacząłem czytać sam dla siebie, to w ciagu roku dotarłem do Tolkiena. Hobbit mnie zachwycił, LOTR wtedy mniej. Dopiero dwa lata później po przeczytani Silmarilliona, jak wróciłem do LOTRa to go doceniłem.. mniej wiecej od tego czasu czytam Władcę raz w roku. Wiec wieść o super ekranizacji, itp z super zwiastunami, wydawała się być eksycyujaca. Jeszcze wszędzie podpuszaczno, że to najwierniej zekranizowana ksiażka w historii - przy FOTRze były takie zapędy... Dlatego mnie film Jacksona w pewien sposób załamał.. Drugi tylko potwierdził w tym, że dobre typowo hollywoodzkei widowiskoe sceny - jak bitwy itp. są warte obejrzenia... i nic wiecej.. trzeciego jeszcze nie widziałem, wiec sie nie wypowiadam.
    a LOTR Bakshiego - mimo swojego wyglądu jest bliższy nie tylko książce, ale i mojemu wyobrażeniu o niej... Tyle, że jak wspomniałem, że on dopiero zyskał w moich oczach po wersji Bakshiego. Choćby wspaniała scena, jak hobbici idą do Bree i śpiewają sobie po drodze.. To jest właśnie to co było u Tolkiena. Zestawienie zła otaczającego ich wokół, oraz ich wewnętrznej radości. Kontrastu. Ten kontrast jest mocno spłycony w obu filmach Jacksona. Z drugiej strony w tym momencie nie pozostaje mu nic innego jak uciekac się do sztuczek - jak pod koniec TTT, gdize Frodo rzuca sie na Sama z mieczem.. Gratuluje pomysłu :P. U Tolkiena wyraźnie widać, jak obaj hobbity tracą radość życia. Problem w tym, że w TTT u Froda już prawie tej hobbickiej radosci nie ma. I to jest właśnie chyba kwestia podejscia. Już wcześniej pisałem, że nie jest to byle jaka ksiażka... A Ekranizacje w miarę wierne i ciekawe na prawdę da się zrobić, choć jeszcze nikt nie próbował robic tego z ksiązką fantastyczna, ale mówienie, że to nie możliwe to tylko kwestia złej woli. Polecam ekranizacje Grishama z ręki Schumachera. Na pewno nie ekscytujące, ale rzemieślniczo świetnie wykonane.
    Ja mam ndzieje, ze REMAKU nigdy nie zrobią, tylko ekranizację.. po Bakshim trzeba było czekać 20 lat, więc myślę, że kolejne 20 lat to dobry okres.. zresztą trudno przewidzieć co się będzie działo. Ale biorąc pod uwagę obecnie szybko rosnącą tendencję do SQLi i Remaków, to 20 wcale nie jest tak astronomicznym okresem.
    A i jeszcze jedno. W 1998 świat obiegło zdjęcie Gandalfa na białym koniu.. tyle, że w siodle. Jak wiadomo na Cienistogrzywym nikt w siodle nie jeździ.. Peter Jackson i jego ekipa oświadczyli, że to nie zmiana i że to poprawią, gdyż zaden fan nie wybaczyłby im tak radykalnej zmiany.. Wtedy wiem, że była o to bardzo mocna dyskusja. To jeszcze było w czasach przed TPM, i to były dosć wstępne zdjecia.. I to chyba wiele tłumaczy, jak budowano podejscie fanów ksiazki, Tolkienistów do filmu.

    E3 - będzie u nas za neicałe 500 dni i tyle powiem.. JA planuje urlop by go zobazyc parę razy :).

    LINK
  • Hmm... moich groszy kilka...

    Darth Rumcajs 2004-01-11 13:18:00

    Darth Rumcajs

    avek

    Rejestracja: 2003-06-01

    Ostatnia wizyta: 2024-11-16

    Skąd: Tarnów

    OCENA. Być może, że ni powino się oceniać Epizodów pojedynczo - i za treść w nich zawartą nie będę, ale sposób realizacji... no cóż... nawet w Klasycznej widać różnice... a nowe... hmm... TPM - powiedziałbym, że realizacja pasuje raczej pod Disneya, podczas gdy w AOTC można doszukać się skarzenia Bondami.

    E3 - hmm... to jeszcze spory kawał czasu. Jak każdy poprzedni, trzeba obejżeć trzy razy - minimum. Ale, ale... przed E3 czeka nas jeszcze Clone Wars i... podobno... AOTC na IMAXie. Odnośnie IMAXa, to na jesieni coś się o tym wspominało, że w tym roku ma być, ale... coś się cicho zrobiło... mam nadzieję, że jednak wypali.

    FREKFENCJA - no cóż trzynastka widocznie pechowa jest... hmm... i należało by dodać jeszcze... świąteczne rozleniwienie... koniec cemestru - sesje egzaminacyjne... powodów wiele jest... pogoda też. Hmm... nie chcę zapeszać, ale widzę zmiany na lepsze.

    Odnośnie pogody... niecierpię zimy... dzień krótki, zimno, akumulator się kaszani, grata ogkopywać codzień trzeba... byle do wiosny.

    LINK
  • (-)

    Anor 2004-01-12 16:34:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    ŁOŁ. Rzeczywiście chyba ten symultan był bardzo dobyr znakiem, a może to coś innego! Ja wiem co to to nasz Lord przemiły jak zwykle poczuł że Azyl zwalnia więc swoją osoba przybył tutaj i rozkręcił sytuację!

    NAWIĄZANIA LUB PODOBIEŃSTWA. W jakims wątku Ricky wspomniał już o tym co napisałes Niemo, a mianowicie do podobieństw do SW w ROTK! Olifanty to aż się p[rosi żeby wskaza, Ricky zauważył jeszcze kwestie Legolasa, który trochę podobnie jak Luke powoduje zniszczenie Olifanta! Zresztą one nawet podobnie padają jak AT-ST, tylko czekac aż się jakies śmieszne fanarty pokazą. Co do Szeloby to mi ta scena bardziej przypominała walkę Luka z Rankorem, też takie zamknięte pomieszczenie w sumie no i przelatywanie Sama pod nogami Szeloby z Kosicie/Żądlem w łapce:) Dość podobne! Jest jeszcze oczywiście tego dość sporo…

    MODERACJA –Masz w zupełności rację że jeśli samemu się ktos nie sparzy to się nie nauczy i nie doceni, ale już zostawmy ten temat, bo wyjdzie że ja zrzędzę… A co do bana dla jacksona na rok to jest to faktem! Penwie już nie wróci na forum!
    A i jeszcze o tym co LDS napisał o moderacji! Właśnie ja to odbieram tak jak zostało przez niego opisane, moderacja to zdecydowanie coś wiecej anizeli wywalanie wątków czy nawet banowanie! To coś nie do końca namacalnego, własnie takie naprowadzanie na dyskusję, odnoszenie do odpowiednich watków, pomaganie w odpowiedniej formie i sposobie prowadzenia dyskusji, a także w prezentacji edycyjnej. Właśnie dopiero ta cecha moderowania jest tak czasochłonna, jendoczesnie będąc trudna do dojrzneia.

    ADAPTACJA. Ja nie rozumiem jednego w tej całej dyskusji o LOTRZE. Bo czasami wydaje mi się że powstaje cąła dyskusja dość bez sensu, dlatego że ci po stronie Lorda, czyli przeciwnicy PJowskiego filmu krzyczą ze nie nalezało tego robić, że to profanacja, że w ogóle facet wszystko spaprał i tyle, za to drudzy na siłę próbują ratować film i bronią go czasami nie do końca zasadnymi argumentami! A dkla mnie zasadniczą sprawą jest żeby przeciwnicy zastanowili się czy może LOTR w ogóle nie powinien być kręcony? Jak oni sadzą? Czy lepiej byłoby go nakręcic tak jak zostało to zrobione teraz czy tez nie? Według mnie lepsze to niż nic, bo w sumie fani LOTRa sami chcieli filmu, a że im ię nie podoba to już inna kwestia! W końcu nie musza na niego iść…Za to druga strona czyli zwolennicy, według mnie od razu powinni przyznać, ze nie jest to ani adaptacja, ani wierne odtworzenie książki, powinni również przyznac, ze powstało wiele Bugów, a nie na ślepo bronić PJa i filmu! W takim przypadku spór nie miałby sensu! Gdyż obie strony doszłyby do relatywnego kompromisu, ale tak niestety nie jest:)

    AOTC – moja ocena filmu również malała z ilością obejrzanych razy! Na szczęście to malenie się zatrzymało na jakims tam poziomie! W każdym razie na pewno SA dośc nudnawe momenty! Zam i jango rzeczywiście tak troche dziwnie wyszli na początku, ale wielki Bug to to nie był na pewno, przynajmniej dla mnie. Za to to co ja najbardziej cenię w AOTC to masa pięknych nawiązań do klasycznej opraz do samych książek. Jak mnie cieszyło serce jak je dostrzegałem w kinie, to po prostu było super uczucie!

    NEIMO> Jeśli nie czytałeś książki a spodobał ci się film, to uwierz mi że dopiero spodoba ci się ksiązka jak ją przeczytasz. Prawdopodobnie nie zmienisz zasadniczo swoich poglądów o filmie, bo wiem ze twardo topaz poz ikmie, poza tym pietno jakie się już odbiło na twojej wyobraźni na pewno zapełniło twoją wyobraźnię obrazami filmowymi, jednak w każdym razie polecam przeczytanie całej książki i dostrzeżenie teo wspaniałego klimatu którego niestety brakuje filmowi! Co by nie mówić masz szansę przezyć coś wspaniałego dwa razy kosztem jednego tytułu:)

    TWARDY. O Livigno jade na początku marca, na razie będę jechał do Canzei. W każdym razie na pewno wypróbuje wszystkie rasy szczególnie te najtrudniejsze, bo ja jeżdze wszedzie nawet offroad:P Co do Work & Ravel to w pewnym sensie się mylisz z Australią, gdyz istnieje taki odpowiednik tego programu również i tam! Jednk nosi on inna nazwę, sam wiem, bo jak się decydowałem na stany to wtedy w Aus raczkowali z tymi programami.

    FUTBAL. No i Man zremisował, a właściwie powinien przegrać, bo sędzia dość zewoczył… W każdym razie grali przeciętnie… Ale słyszące,m, ze oprócz Millera mają ściągnąc jakiegos mega uzdolnionego napastnika z PSV lub tez Vidukę… Za tego Holendra oferuja 5mln funtów, ale na to menager PSV powiedział, ze ewentualnie może im za te pieniądze sprzedać jego koszulke z podpisem:P To SA lale gierki z tymi transferami.

    FANFIC ADAMA. Rozumiem tym samym, ze będzie on Statrwarsowy??

    SIODŁO> Jak się lordzie dobrze przyjrzec to w TTT widać, ze Gandalf jedzie na siopdle, tylko jego płaszcz je zasłania Widać doładnie jak wjeżdża do Edoras, ze trzyma się tego czegoś na czubku z przodu siodła,ale tak przez płaszcz!

    PREMIERA EIII. Ja również biorę na pewno jednodniowy urlop! Może się wiec Lordzie spotkamy razem na premierę:)

    ZIMA. Rzeczywiście Rumcajsie z tą zimą szczególnie fatalnie jst w kontekście samochodu! Codziennie skrobanie i walka z lodem:P No i wolniej należy jeździć… Kolejna sprawą jest krótkość dnia..dopóki byłem na studiach to miałem na to pompę, bo i tak dniem dla mnie była noc, ale teraz jest już gorzej, też się nie mogę doczekać już wiosny, choć musz powiedziec, ze lubię taką pogode jak jest mrozik i śnieżek…

    LINK
  • man from the north

    Neimoidian 2004-01-13 10:16:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    LDS – nie poczułem się obrażony, bo i nie obrażałeś mnie. Wyraziłeś swoje zdanie, które nie do końca podzielam. Być może masz rację, że momentami moja wypowiedź jest mało kompetentna, bo nie czytałem książki i nie mogę się wypowiadać na temat jakości adaptacji (a Ci moi znajomi, którzy mieli kontakt z książką, nie narzekali na przeniesienie, więc uznałem, że nie ma robić o co szumu). Jednak cały czas starałem się przekazać to, że jakimkolwiek film Petera Jacksona jest przeniesieniem tej Trylogii, to jest to wciąż dobry film, którego nakręcenie było warte zachodu i nie powinno być pogardzane. Jak już napisałem, lepiej się stało, że pojawiła się adaptacja mało udana, ale w postaci wspaniałego obrazu, który, oprócz tego, że dostarczył widzom niezapomnianych wrażeń, rozszerzył zainteresowanie Tolkienem, jego twórczością i skłonił ludzi (przykład Adama) do zajrzenia na powrót lub po raz pierwszy do tej literatury. Ci którzy zechcą porównać sobie obraz z oryginałem, mogą zostać pozytywnie zaskoczeni jakością książki wobec jej przedstawienia filmowego. A filmy takie jak LotR Bakshiego (który nie przeczę, ma swoją wartość i admiratorów), które współczesnemu widzowi wydają się ‘nudne i brzydkie’, pomimo swojej wierności raczej nie ściągną uwagi ani na siebie, ani na prozę J.R.R.’a.

    ROZDZIAŁY SW – Rumcajs potwierdził w połowie moją nadmienioną wcześniej opinię o tym, jak należy patrzeć na poszczególne epizody – tzn. treść oceniać przez pryzmat całości, ale kwestię realizacyjną należy mieć cały czas na uwadze. Co do AotC to moje ambiwalencje dotyczą tego, że w wielu momentach ten film zrobiony jest bardzo dobrze, trzyma klimat SW i dodaje coś nowego od siebie (akurat to bondowskie „skażenie” to jest dla mnie olbrzymi plus Ataku, gdyż do tego wątku i jego wykonania nie mogę się w najdrobniejszych szczegółach doczepić). Jednak jest w nim też trochę bolesnych dla mnie niedoróbek, które działają jak ukłucia szpilki (niby rany wielkiej nie robią, ale dyskomfort pozostaje). To trochę tak jakby jeden rozdział w książce pisany był momentami niegramatycznie i z błędami. Nie miałem tego przy Widmie, gdzie kop, jaki dawał ten film i ilość tzw. „momentów” (czyli scenek do których chce się wracać i nadal ogląda z przyjemnością) skutecznie uniemożliwiała mi obruszanie się na pewien infantylizm obecny w fabule.

    IDOL ŚWIATOWY (re. Do Twardego)– też oglądałem to przedstawienie, ale nie ze względu na jakąś wyjątkową sympatię do programu (którego nie oglądałem), ale raczej by zobaczyć jak się spisze Wojewódzki. On jak zwykle nie zawiódł, zrobił show, zniechęcił do nas publiczność i jurorów, ale było na co popatrzeć. Zgadzam z nim, że poziom konkursu był niziutki i generalnie na estradzie straszna chała momentami była. Co do naszej faworyty, to pewnie tego nie wiesz Twardy, ale to ten image to jest jej nowy – „prawdziwy”. Ala doszła była do wniosku, że to, na co ją kreowano po „Idolu”, zupełnie gryzło się z jej prawdziwym ja ... no i nie zapewniało jej odpowiedniego oddźwięku u publiczności. Z małej Alicji zmieniła się w ‘ostrą’ Alex i taką się zaprezentowała za granicą. Jak widać ze skutkiem takim sobie (choć byli tam gorsi).

    ADAM – powodzenia z FanFiciem. I połamania pióra (ewentualnie powypadania klawiszy z klawiatury) w dalszej karierze pisarskiej.

    JACKSON – a można wiedzieć, za co Wielki Gunganin dostał kopa? Przecież dopiero mu jeden wyrok się skończył, co nie? Co on takiego zrobił – coś poważnego czy po prostu znów nie posłuchał ostrzeżenia i za samą niesubordynację go wywalono?

    ZIMA – zima zła, zima zła!!! Ja tam zimę toleruje, bardzo lubię ją za oknem, jak mam ciepełko w chałupce. Ale po prawdzie, zima - lato jeden pies – jak pogoda przesadza, to teraz i wtedy jest nie dobrze. Ameryki nie odkrywam tym stwierdzeniem. Mrozik, zamarznięte auta, wiatr dmący buzię, ale też upal, że ruszyć się nie można, duchota i skwar też nie są mile widziane. Najlepszy jest kompromis i umiarkowanie, jak we wszystkim.

    LINK
  • no i ja

    Anor 2004-01-13 16:21:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    BONDOWOŚĆ AOTC. Już wspomnieliście kilkakrotnie o bondowości
    AOTC. Zastanawiałem się co może to według was oznaczać, i jakoś nie doszedłem do końcowej konkluzji! Może któś mi by wyjaśnić co uważacie za tę bondowość?? Ja osobiście nie wiem na czym może to polegać, więc pytam się was, którzy przedstawiliście taki poglad. Wyczułem, ze w ustach Niemo był to plus za to w wypowiedzi Rumcajsa chyba miało to jakis bardziej negatywny wydźwięk!

    IDOL ŚWIATOWY O jeny jak ja widze w ogóle te bzdury dole i inne babole to mi się niedobrze jakoś robi! Dostaje sząłu jak widze ludzi to oglądających! Naprawdę wojewódzki gra mi ogromnie nanerwach, choć ostatnio się z nim oswoiłem od kiedy Calssan zrobił sobie z nim avatara:D Osobiście w oóle praktycznie nie oglądam TV, już nie mówić o jakis Idolach…

    JACKSON BAN. Z tego co mi lord mówił, to dostał bana za bluzganie redaktorów. Zresztą na mnie też cos pisał, nie mówiąc już o innych użytkownikach! W każdym razie miarka się rpzebrała, a jak jeth dopadnie do panelu banujaceg o to nie ma zmiłuj się szczególnie dla jego ulubieńca jacksona!

    ZIMA – U mnie już się zima znowu zwija rozmroziło się wszystko i teraz już tylko z rana jest mega ślisko! Czekam ponownie na powrót śnieżku:)

    TDC. Więc dziś napisał do mnie nasz Imperator i zameldował z uśmiechem na meilu że w robocie ma ponownie Internet i będzie mógł do nas pisać na TSC. Zobowiązał się że mimo wszelkich przeciwności wpisze się zonajmniej raz tygodniowo i postara się nadrobić zaległości:o

    ROTK – Ale dla rozluźnienia atmosfery zapodam wam taki kawał: Dwa szczury jedza tasme filmowa. - Dobry film - mówi jeden. - Tak - odpowiada drugi. - Ale ksiazka byla lepsza...

    LINK
  • Anorku :)

    Tdc 2004-01-13 16:42:00

    Tdc

    avek

    Rejestracja: 2002-09-16

    Ostatnia wizyta: 2013-04-30

    Skąd: Warszawa

    Ano Anorku :)

    Ale, ale … widzę że się tu wreszcie pojawiła jakaś nowa płeć piękna ! Anorku znudziło Ci się już bycie mężczyzną ?
    Czy takie blondyny w Poznaniu uczęszczają na spotkania fanowskie ?? :)

    Niestety teraz tylko tyle :(
    Pozdrawiam wszystkich nowych i starych !:)

    LINK
  • Trafiłeś:)

    Anor 2004-01-13 16:51:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Dokładnie dzisiaj i na niedługo zmieniłem ten avatar, tak żeby narobi trochę zamieszania, bo na pwno takowe będzie jak 1/8 forumprzerobi się na Keirę Kingley!!

    A tak na marginesie to widze, ze cie wywołałem i jednak się pojawiłes, jak zapowiadałem!!!

    LINK
  • :)

    Tdc 2004-01-13 17:08:00

    Tdc

    avek

    Rejestracja: 2002-09-16

    Ostatnia wizyta: 2013-04-30

    Skąd: Warszawa

    Co sobie o Nas "ludzie" pomyślą ...
    :-)

    LINK
  • w kooooooncuuuuu

    JediAdam 2004-01-14 15:02:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Udalo mi sie otworzyc azyl !! od 3 dni proboooje !!!!! ale sie udalo !!!

    ROTK KONIEC: Podsumuwujac to co mysle to jest kwestia gustu... JEdnym sie spodoba innym nie... Jednak prawda jest taka ze wiekszosc ludzi uwaza ta ekrazniacje za bardzo dobra i udana!! Moim zdaniem jest to udana ekranizacja. Specjalnie przed kazda czescia czytalem ksiazke... Robila na mnie ogromne wrazenie ale prawda jest tak ze mimo tego ze film pominal wiele rzeczy z ksiazki zrobil na mnie wieksze wrazenie pod pewnymi wzgledami moze bardzi oddzialywal na emocje. Podsumuwujac film przekazuje te same ogolne wartosci co ksiazki i o to chodzilo.. Ze cos pominal ... Zecos zmienil... czy to jest wazne?? dla mnie nie ... Sukces tej ekrazniacji mowi jednoznacznie jest ona udana. Nominacje do nagrody za najlepsza adaptacje ksiazki tez o czym to mowi. Konczac raczej nie ma co sie spodziewac ponownej ekranizacji w ciagu nastepnym wieeelu lat. Jest wiele innych ksiazke ktorymi sie napewno zajma... LOTR JACSONA jest udany a on zekranizowal ta ksiazka jako jak sam siebie mowi FAN tolkiena wiec co tu jeszcze chciec. Wiadomo ze we wszystkie gusta nie trafi i to widac po przykladzie LDS.

    FANFIC2: Tak bedzie to oczywiscie oopoowiesc STARWARSOWA:))

    WRACAJAC DO TEMATU LOTRA ZAPRASZAM DO TEGO LINKA:
    http://film.wp.pl/p/wiadomosc.html?id=54985&ticket=7678392745326022cKmpB2OVT%2B62ShGhv%2BfcOXab1P0w9Pq7YOKlxTXTACzA2pWSjlQE58gYbyoFA8fZI%2F4JwKKcswk%2F39QYyHLviL7DDDbnyGxiqTRioOXEskJu1c5kNgz0w525OHpIjU1e

    W skrocie WIEEEELKA BEKA;)))

    Konczac chcialbym oznajmic ze zostalem na stronie www.pifpaf.pl redaktorem dzialu JEDI ACADEMY :))) Jest to stronka servera do gier roznych. Jak cos prosze o mala reklame ;))) niech ten nowopowstaly dzial swieci tam tryumfy:D

    LINK
  • close to 100

    Neimoidian 2004-01-14 18:23:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    BONDOWSKOŚĆ – tak mi się wydaje przynajmniej, że podobnie jak Rumcajs rozumem to pojęcie. Ja, przynajmniej, określam nim tą całą agentowską, pełną podchodów i akcji sfere działalności Obiego. Tu odwiedza informatorów, tam podaj premierowi Kamino, że przyjechał zlustrować klony, gdzie indziej odbywa pewną dwuznaczności rozmowę z podejrzanym, później próbuje go powstrzymać i dochodzi do ostrej wymiany ciosów... itd. Generalnie akcje jak z Jamesa Bonda. Mnie to się podoba, bo i lubię te historie (nawet te współczesne). Mogę tylko domniemywać, że Rumcajsowi po prostu mógł ten wątek nie pasować do stylistyki SW, ale najlepiej, niech On sam się wypowie...

    JACKSON – i dobrze. Prowokatorzy są potrzebni, ale muszą mieć za grosz kultury i prowokować inteligentnie i z wyczuciem. Jak taki faktycznie bluzgał i pomawiał, to zasłużył na kopa. Tym bardziej, ze dostał już żółtą kartkę wcześniej. I tyle.

    TV – ja oglądam, ale trochę. Od czasu do czasu „Friends”, co niedziela „24h” i ...” Kubę Wojewódzkiego” na POLSACIE i regularnie „Fakty”. No i jakiś film, jak przypadkiem jakiś dobry poleci. Ale bez przesady i bez szczególnego zamiłowania. Kiedyś byłem bardzo przyklejony do ekranu, ale jak dorastałem, to nauczyłem się kontrolować i znajdować inne, lepsze przyjemności.
    A zostając w temacie TV, przejdę do WOJEWÓDZKIEGO. Ja go lubię i flaki mi się na jego widok nie przewracają. :) Gościu jest ciężkostrawny, coś jak Jackson, nie raz tez potrafi przeholować, jednak nie bluzga. Jednak doceniam w nim to, że kiedy potrzeba, to potrafi gadać z sensem, a prowokować nie dla samego prowokowania. Poza tym jest naprawdę bardzo inteligentny, czego dowodem są, oprócz jego wypowiedzi, jego celne skojarzenia i riposty. Trochę jak „South Park” – można kochać, albo nienawidzić, ale jak się przejdzie fasadę cynizmu i wulgarności, to można zobaczyć drugą i bogatszą warstwę, i całkiem inteligentną (sam jestem pod wrażeniem niektórych pomysłów zarówno formalnych, jak i treściowych tego serialu).

    TDC – coś nie dużo napisałeś – wpadaj więcej, bo potrafisz siać pozytywny ferment!!! :D

    ANOR – przez ten avatar jakoś mam wobec Ciebie mieszane uczucia. :P Zacząłem Cię jakoś ‘niebezpiecznie’ :P pozytywniej postrzegać! Czemu na Aoriadzie nie przyjąłeś tej szlachetnej postaci? Wtedy zostałbym dłużej :DDD

    ADAM – gratulacje z objęcia tej funkcji!!! Oby pod Twoim kierownictwem rozwijała się jak najlepiej!

    Over and out.

    LINK
  • #95

    Anor 2004-01-16 15:47:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    WRÓCIŁEM mimo krótkiej nieobecności…. Oczywiście czas nie pozwalał mi aby coś napsiac, bo po prostu mam straszny kocioł w robocie… W każdym razie miał się nam tu wpisac PDC i Hrabia a tu nic,. Jak wchodze nocami na neta to widze, ze Hrabia jest często dostępny, więc dziwię się ze się jeszcze nie wpisał?

    PRZEPROWADZKA. Już niedługo dobijemy do setki! Może nawet w ten weekend więc apeluje aby uważać i nie przekroczyć magicznej liczby! W każdym razie jeśli ktoś się natknie na 99 to albo proszę przeniść samemu albo poczekac to ja na pewno się pojawię i zrobie to jak należy:) PS wyjątkowo mozolnie te setkę dobijaliśmy, al. To w końcu 13-tka była.

    BONDOWSKOŚĆ> Teraz rozumiem Niemo, w sumie to dość oczywiste wytłumaczenie, jednak ja jakoś szukałem porównania w innej sferze, ale widocznie się myliłem od początku… Twoje rozumowanie jak najbardziej do mnie trafia i postrzeganie Obiego trochę po Bondowemu jest wydaje się słuszne! A tak na marginesie to również jestem zwolennikiem i fanem filmów z Bondem…

    BONDy A skoro już o nim to może rozszerzymy troche kwestie. Jak już napsiałem lubię filmy z bondem, lubie te sztampowość, ten schemat! Jakoś musże powiedziec przyzwyczaiłem się do ciągle powtarzających się wątków i mimo że pewnie w innym filmie mnie by to zraziłe to do bondów mam pewien sentyment! Bardzo lubię oglądac szczególnie te starsze odcinki! A co wy sadzicie o tych nowych z Brosnanem? Dla mnie troche momentami przepełnione SA techniką szczególnie ostatnia odsłona, jednak ja patrże z perspektywy to jak jeszcze kiedys oglądałem te stare to one się również takie wydawały, a obecnie już wszystkie te wynalazki to albo wydają się kiczowate albo realne do zaakceptowania, właśnie chyba dlatego toleruje wszystkie te wspaniałe cuda w nowych bondach, bo mam nadzieję, ze jak w poprzednikach za jakies kilka lat będzie to realniejsze. Jak już mówiłem zdecydowanie lubie bardziej te stare filmy, co nie oznacza, ze chętnie nie oglądam także tych nowych – nawet ostatnio leciał na C+ chyba ten najnowszy. Musze powiedziec, ze w tych filmach musi cos być, gdyż ogląda je również mój ojciec, k™óry praktycznie nie ogląda w ogóle żadnych filmów, a jak widzi wszystkie amerykańskie sensacje to dostaje goraczki..A jak leci Bond to nawet ostatnio jak leciał ten najnowszy to mimo, ze siedział sam przed TV to nie przełączył i oglądał….

    TV – Ja Niemo nie twierdze,z ę Wojewódzki jest debilem, czy też nieinteligentem, jedynie co, to nie akceptuję jego zachowania które jest ewidentnie kreowane sztucznie bo to się sprzedaje!

    AVATAR. To nie avatar tylko nowy oglith, mej prawdziwej twarzy nie widzieliście:)

    LINK
  • dziś raczej bondowo

    Neimoidian 2004-01-16 21:18:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Mam nadzieję, że może skończy się ta 13 pechowa i w 14 damy jakoś czadu. To przede wszystkim zależy czy starzy się będą tu pokazywać. TDC mignął przez chwilę, pochwalił nowy oglith Anora (lepszy niż ten poprzedni - jak dla mnie może zostać!!!) i koniec. Dooku jak zniknął, to tylko Anor go zobaczył gdzieś przez chwilę. Ceta, Kyle też jakoś się nie śpieszą aby wpaść. O Philu to prawie (:P) zapomniałem. Co się z Wami dzieje – wróćcie!!!

    BONDY – zgadzam się z Anorem, że nowe filmy są zbyt pochłonięte techniką. Za dużo pokręconych gadżetów, ale z drugiej strony jak byłem młodszy to mnie skręcało z radości jak widziałem Astona Martina z tymi wszystkimi bajerami, jak siedzenie z katapultą czy karabinki w reflektorach. Poza tym to był dopiero 3ci Bond, więc cały ten szal na super gadżety szpiegowskie rozwijał się już wtedy. Do szczytu doprowadziły go filmy z Moorem a ostatni film na swój sposób nie wybija się jakoś drastycznie poza przeciętność (nawet auto niewidzialne da się na tym tle jakoś przełknąć, choć jest ciężkostrawne). Jednak Bondy to nie tylko technika, ale – jak celnie zauważył Anor – właśnie ten schematyzm. Człowiek ogląda po raz 20ty to samo i cały czas się mu podoba. To jakby mały chłopiec po raz kolejny z uporem godnym jego wieku po raz n-ty bawi się w tą sama zabawę i nie ma dosyć. Tu jest podobnie, tylko zabawki są większe i lepsze. Dużo akcji, pościgi, walki, egzotyczne rejony świata, piękne kobiety u boku i mniej lub bardziej groteskowy ‘Zły’ do pobicia. Z tej zabawy za każdym (prawie) razem wychodzi się bez szwanku. Do tego tradycyjny temat muzyczny i ‘erotyczna’ czołówka i mamy coś co nadal odróżnia Bondy od różnej maści podobnych im filmów.
    Odnośnie aktorów odtwarzających główną rolę, to bezsprzecznie dla mnie miejsce pierwsze zajmuje Connery. Jest kwintesencją, prototypem Bonda. Lepszego nie mogę sobie wyobrazić. Drugie miejsce zajmuje Brosnan. Bardzo lubię jego interpretację. Zachowuje stanowczość Connerego, ale też potrafi się znaleźć też w ‘miększych’ scenach. Dalton to numer 3! Dlaczego nie Moore? Moore, choć świetny, jednak na zbyt lekkich tonach leci, seria z nim jest odrobinę za mało poważna, choć nadal nie mogę powiedzieć, że mi się nie podoba. A Bondy Daltona i jego gra zbliżają chyba najbardziej (obok dwóch pierwszych filmów serii) całą ta historię do rzeczywistości. Na końcu jest Lazenby. W zasadzie nie był taki zły, jednak z pewnością najgorszy z pozostałych. Jego wizerunek ratuje to, że film w którym wystąpił, jest bardzo oryginalny i ciekawy.
    Mój ulubiony film z serii to „Golden Eye”. Składa się na to kilka czynników – I. Świetny Brosnan w debiucie, II. Nowoczesność, ale tym samym klimat starych filmów (ostatni w serii jak na razie) i brak przerostu formy nad treścią; III. Polski akcent – Scorupco; IV. W fabule zrównoważone połączenie bondowskości z powagą i realizmem.
    Najgorszy dla mnie – „Diamenty są wieczne”.

    LINK
  • hmm

    Lord Sidious 2004-01-16 22:03:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Wrocław

    JediAdam - cóż spieraliśmy się tu o film, a Ty kwintujesz to, że to jednak cały czas kwestia ekranizacji - i że to tak na prawde tylko i wyłącznie kwestia gustu... cóż moim zdaniem bardzo upraszczasz wszystko o czym pisaliśmy... bo tyle można było napisać na początku i zakończyć sprawę... więc ja juz dalej tu nic nie będe pisał (może dlatego, ze niebawem koniec 13 :P). Zresztą o tym, czy to była dobra czy zła ekranizacja powinien się wypowiedzieć Tolkien.

    Neimo - podstawowym plusem filmu Bakshiego jest to, że jak się zna prozę Tolkiena i to dobrze, to wtedy można go pozytywnie odebrać. Cóż mam trochę znajomych, którzy mają do mnie w tej kwestii bardzo podobne zdanie :). A wczoraj rozmawiałem z jednym kolegą, zupełnie nie fanem LOTRa, który mi powiedział o ROTK - że podstawowym problemem tego filmu jak i całej trylogii, jest to, że właśnie jest ona robiona tak na prawdę do nikogo.. byle dodać coś, co każdemu się może podobać. I to jest chyba największy problem, bo sama proza Tolkiena nie zawsze jest politycznie poprawna - ba w wielu momentach Tolkien sięga głeboko do aspektów religijnych, do katolicyzmu - co jak wiadomo w USA nie jest zbyt popularne i mile widziane. Zresztą ciekawa sprawa, bo Tolkien urodził sie jako anglikanin, ale jego przyjaciel Clive Staples Lewis (ten od Opowieści z Narnii), nawrócił go na tę religię. A Tolkien wszedł w nią bardzo głęboko... zresztą w powieści pojawia się wiele razy motyw wybaczenia, zamiast zabicia. Dlatego, choć jeszcze nie widziałem ROTK - ciesze się, ze wycieli scenę z Sarumanem - bo przez to choć przez jakiś czas zachowają tam ducha Tolkiena.
    Dobra, kończe tu z LOTRem - bo jestem zdemotywowany :P.

    BOND - ja najbardizje lubie 2 - "Człowieka ze złotym pistoletem" z Christohperem Lee. Mimo, że gra Moore, fajnie się oglada. A drugi to nekanoniczny Bond, ale najbardziej się z niego uśmiałem - "Nigdy nie mów nigdy" z podstarzałym Seanem Connerym. Piękna sprawa.. Piękne podejście - acz jeśli chodzi o film to tym razem Keshnerowi aż tak sprawnie nie wyszedł jako całość, niemniej jednak mnie się bardoz podobał.

    LINK
  • #98

    Jagged Fel 2004-01-17 15:09:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    dawno tu nie zaglądałem, ale też i na całe forum ostatnio mam niezbyt dużo czasu...powód - koniec semestru w szkole....mam totalnie rozjechane...szczęście, żę już w poniedziałek konferencja i koniec tego wszystkiego...

    ROZMOWY NA AZYLU - pozwólcie, że chwilowo nie jeszce nic na temat jeszcze tutaj nie zamieszczę, ale muszę nadgonić z tymi postami...znaczy się cały prawie Azyl przeczytać :P

    chyba tyle

    aha...
    NEIMO - dzięki za życzenia :)

    LINK
  • 99!!!

    Countdooku 2004-01-17 20:43:00

    Countdooku

    avek

    Rejestracja: 2002-04-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Nakło nad Notecią

    A raczej...
    HAPPY BIRTHDAY TO YOU,
    HAPPY BIRTHDAY TO YOY,
    HAPPY BIRTHDAY, DEAR JAGGED FEL,
    HAPPY BIRTHDAY to YOU!!!
    Jednym słowem - Jaggedzie - co najmniej jednego słońca na codzień, grona wiernych i oddanych przyjaciół, czasu aby móc zajmować się tym, co lubisz i żeby nigdy nie zabrakło Ci kasy na wszelkie StarWarsowe gadżety. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

    ANORZE - to już 99 post - a zatem czyń swą powinność ( bo Phila pewnie znowu nie ma... )

    NEIMO - i wszyscy, którym brakuje starego nudziarza ukrywającego się pod przykrywką szarmanckiego Hrabiego Dooku - ogłaszam, że WRACAM!!! Właśnie kończę "przerabiać" TSC 12 - podejrzewam że jutro uda mi się spłodzić coś WIEKIEGO ;-) ( tzn. dłuuugiego ) a potem... cóż jak Moc pozwoli, to wrócę na dobre i znów rozkręcę to skostniałe towarzystwo. Jednym słowem - BÓJCIE SIĘ, CIEMNA STRONA WRACA! Jeszcze potężniejsza, jeszcze groźniejsza, jeszcze MROCZNIEJSZA...

    LINK
  • PRZEPROWADZKA

    Ricky Skywalker 2004-01-17 21:05:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    Nie ma ModAnora, więc za pozwoleniem Hrabiego to ja przeprowadzę... przeprowadzkę :]

    Więc żegnaj pechowa TRZYNASTKO!!

    LINK
Loading..