Czy nie wydaje się wam działanie tej substancji co najmniej dziwne? Leczy oparzenia, odmrożenia, złąmania, rany różnego rodzaju ale nie da się jej użyć aby zregenerować utraconą kończynę którą "doszyto". Co o tym sądzicie?
Czy nie wydaje się wam działanie tej substancji co najmniej dziwne? Leczy oparzenia, odmrożenia, złąmania, rany różnego rodzaju ale nie da się jej użyć aby zregenerować utraconą kończynę którą "doszyto". Co o tym sądzicie?
...to ze nie chce zregenerowac odcietej i przyszytej konczyny to dziwne nie jest chyba... w tej ucietej ręce, dajmy na to, juz życie się nie tli, hmmm, jak to powiedzieć.... to tak samo, jakby próbowac trupa ożywić w płynie bacta
Ale nawet my jestemy przyszyc odciete rece. Widomo ze czas na taka operacje jest ograniczony.
...jesli odpowiednio szybko by do Bacty wstawic powinno pomoc, ale jeszcze trzeba by wziac pod uwage uszkodzenia tej konczyny, bo jesli bedzie zmiażdzona, albo zwęglona na tej ranie...
z mojego doświadczneia a także z różnych źródeł (TFN) wynika że bacta to substancja regenerująca. Specjalne szczepy bakterii które znajdowały się w Bakcie pozwalały na przyspieszenie procesu leczneia/gojenia/regenerowania uszkodzonej, wybrakowanej tkanki! Czyli jakbysmy przecięli sobie rękę to bacta zagoi ją kilkakrotnie szybciej. Nie ma ona jednak zdolności przywracania części ciała! Czyli generlanie bacta działa jedynie na te tkanki/częsci ciała, które same mogą podlegać regeneracji, ona jednak przyzpiesza ów proces w znaczacym stopniu! To przyspieszenie może równiez uratować czyjeś życie... W ksiązkach przewijaja sie przypadki, gdzie nawet Bacta nie pomogła i osobnik ma coś tam uszkodzone bądź ma bliznę której bacta nie potrafiła naprawić...
Oj Anor... Ja tylko mówię żeby doszyć komuś odciętą kończynę a potem bactą ją potraktować. Takie rzeczy nawet bez bacty się dziś udają. A tak na marginesie to ciekawa sprawa... technika idzie w SW do przodu z wyjątkiem protetyki. Ciekawe dlaczego...
...pewnie ruszy się protetyka do przodu, jak sobie Przyswoją technikę Yuuzków
jest oczywiście mozliwe w przypadku Bacty. Zresztą to wynika z tego co napisałem, że bacta ma moc przyspieszonego regenerowania tkanek. Regonerownaiem tkanek również jest ich łączenie. Skoro dziś przy protetyce bardzo ważna jeybkość, to własnie bacta moze temu jeszcze dopomóc, gdyż pozwoli szybciej przyswoić sie uciętej kończynie. Wydaje mi się, ze jeśli dzis jest to osiągalne to tym bardziej Bacta musiała umożliwiać zwielokrotnienei możliwości doszywania kończyn. W końcu świat SW jest do przodu w stosunku do naszego.
muzułmańskich złodzieje są karani obcięciem ręki, po czym natychmiast są przewożeni do szpitala gdzie im tę rękę przyszywają.
tak jest w Emiratach i Arabii np i co więcej jak ktos nie spodoba się danemu królowi (ktos nawet z dworu, coś tam przeskrobie, czy co) to mu ucinają łapsko i potem od razu jest przygotowany sztab lekarzy z najlepszych klinik świata i mu łape pryszywają.....
Troche to nie ma sensu To tak jakby go wyjebali z komóry i zaraz mu ją oddawali
No może nie do końca.... ale co to za kara..zabierają i oddają
natomiast gdzieś czytałem, że przy pomocy bacty można "slecić" utraconą kończynę - dajmy na to dłoń, ale musi ona być w "dobrym stanie". Niestety nie pamiętam źródła... a tak wogóle to czasami naprawdę żałuję, że nie mam pod ręką zbiorniczka bacty - you what i`m talkin` about
podobno regeneruje tkanki, a nie oczyszcza krew
Ja kiedyś oglądałem na... chyba Discovery... i tam facetowi kosiarka rekę ciachła... i nie mogli przyszyć bo nienadawała się... no to pojechali do kostnicy, gdzie trzymali świeżego () trupa i mu te rękę ciach! No i przyszyli temu od kosiarki... no i był facet który ma (nie pamiętam dobrze) załużmy 25 lat z 35 ręką...
(różnica było co najmniej 10 lat)
a co do arabów... bez komentarza...
w świecie SW klonowanie było jak wiadomo od dawna znane i ze względu na spore problemy z klonami () zabronione. Ale dlaczego nie zastosowali go w ograniczonym stopniu na przykład do lecznictwa??
Przecież nawet u nas gdzie klonowanie jest w fazie wieku dziecięcego już planuje się hodowanie kończyn/organów itp. z komórek dawcy. W takim wypadku wystarczyło "wyhodować ręke Luka i ją doszyć lub od razu "wyhodować" ją na ranie. ???
jak wielki błąd. po prostu GL kręcac SW nie wiedział jakie możliwości kryja się pza klonowaniem, alebo się specjalnie nie zastanawiał. no i wyszła z tego kolejna sprzeczność
ogólnie SW z pewnej odległości wydaje nam się sensowny i spójny, dopiero patrzac na szczegóły okazuje się, że jest on przepełniony całą masą drobnych błędów. Ale cóż.. gdyby GL chciał wykonać taką dokladną robote to sądze, że do tej pory nie wypuściłby nawet ep. IV. Z drugiej strony, gdyby nie było tych błędów to połowa tematów nawet by nie zaistniała.... chwała GL za wszystkie błędy w SW!
...moze sie nie da, w naszym swiecie, tez nie chyba nie, slyszalem tylko o rganach, a w SW organy też się da Klonować (Opowieści łowców Nagród, Opowiadanie Zuckussa)
specjalistą w tym zakresie (pewnie jesteście zaskoczeni ) ale z tego co wiem to na początku (embrion) każda komórka może się rozwinąć w dowolny organ/narząd/itp. Dopiero póżniej po ukształtowaniu płodu ta zdolność zostaje zablokowana. Kiedyś czytałem, że trwają prace nad odblokowaniem tych zdolności u rozwinętych komórek. W takim przypadku była by np. możliwość wychodowania dłoni z komórki.
...nawet nie wiadomo, czy te prace się powiodą, a nawet jeśli, to jeszcze musieliby wymyslec cos, żeby ten proces potem powstrzymac, bo by wszystko roslo i roslo, i niedajborze przez przypadek odblokowaliby za duzo komórek, albo by się to przeżuciło na inne
A jakby taką dłoń wychodować osobno, to mogłoby się okazać, że jest nieprzeszczepialna bo trzeba byloby chpodowac od razu pasującą do tej bez ręki, a jak w tym miejscu zarosnie?
pamiętam to te wszystkie dane są zapisane w kodzie genetycznym człowieka. Zauważ, że normalnie komórki "wiedzą" kiedy mają rosnąć/powielać się/itp. w innym przypadku ludzie przypominaliby raczej potwory z niektórych horrorów . Tak samo jest przy klonowaniu!! Owca Dolly (najbardziej znany przypadek) była idealną kopią owcy Doly - nic jej nie przerosło się bardziej
Z tym się zgadzam, komórki wiedzą kiedy Ale one wiedzą same z siebie (czyt. z kodu), Klonowanie... To klonowanie, tak mi się wydaje, to narazie jest jak sztuczne zapłodnienie, Komórka jajowa jest normalna, ale ludzie wymyślili "sztuczne plemniki", które w połączeniu z tą komórką daje kopię genetyczną. Co to ja miałem... aha, wracając do tego, że komórki wiedzą same z siebie kiedy rosnąć/powielać się, to jak człowiek przy tych nakazach rośnięcia i powielania zacznie mieszać i ustawiać po swojemu, to to już nie jest takie pewne, że wyrośnie coś normalnego
Kod genetyczny to niby program, ale my ludzie nawet sztucznych programów nie potrafimy pozadnie wykonać
zawsze znajdzie sie jakies bledy
(patrz. Windows)
możesz mówiś na Billa... Windows nie mają dziur!!!! to jest tylko .... mikrowentylacja
Zgadzam się z tobą... ludzie myślą, że jak odczytali genom człowieka to już mogą się zabawiać w stwórce. Jak dotychczas poznaliśmy do czego służą niektóre geny ale tak naprawde to niewiadomo czy nie są powiązane z innymi w nieznany nam sposób i jak napisałeś nie wiadomo czy z tych zabaw wyrośnie coś normalnego .
Ale wiesz jeśli rzeczywiście uda nam się to wszystko rozpracować to naprawdę będzie chyba tworzyć życie wg. własnego uznania.
komórki można wychodować z komórek macierzystych, które występją nie tylko w stanie embrionalnym, ale trudno je uzyskać - może się mylę, bo tego tematu nie za bardzo znam, jeśli ktoś ma lepsze informacje, to niech wprowadzi poprawki do mojego rozumowania...
Mysle z to czesciowa wina lucas (nie pomyslal ze mozna klonowac np same organy). Po drugie mysle ze te metode wykorzystywane przy dawaniu nowych narzadow poniewaz nawet najwieksza technika nie zastapi np pluc itp. Gorzej jak chodzi o konczyny bo to jest droga technika i w zupelnosci starcza sztuczne protezy.....
...na to ze to sie dzieje "...w odległej galaktyce..." i to co jest dla nas logiczne i oczywiste wcale nie musi byc takie dla nich. Np. w świecie SW normalką jest gaz Tibanna ktory miedzy innymi swoimi własciwosciami pozwala oddychac na gazowych gigantach takich jak Bespin (choc nie zawsz on wystepuje bo np. na Yavin go nie było) a u nas cos takiego jest po prostu nie do pomyślenia. Tak dla nas klonowanie że tak powiem "cześci zamiennych" może (ale wcale nie musi) stac sie normalką a w świecie SW nikt po prostu na to nie wpadł.
...całkowicie, chociaż wydaje mi się, że wytłumaczenie: "nikt na to nie wpadł", jest mało przekonywujące. Ja to widzę tak: mechanika świata SW nie pozwala na wszechstronność niektórych jego aspektów. I tak np.: znakomita większość planet jest jednoklimatyczna, więc ograniczona, tym samym można założyć ograniczenie mieszkańców tych planet, a raczej większe ukierunkowanie sposobu myślenia w konkretnym kierunku. I tu pojawia się teza Stridera, o oczywistości jednych gałęzi wiedzy i ich przewadze nad innymi. Ponadto klonowanie było domeną niewielu ras przed Wojną Klonów, zatem wszelkie aspekty wykorzystania go w celach powiedzmy dorabiania nóg czy rąk mogły nie być wiadome szerszej mentalności.
Co do Arabów: karą nie jest utrata ręki, ale jej obcięcie, a taki muzułmanin odczuwa chyba cały ból związany z tym procesem, a poza tym ta kara ma bardziej symboliczny wymiar i polega raczej na upokorzeniu (blizna po przyszyciu jest przecież widoczna). Poza tym nie wiem, czy fantomowy ból obciętej kończyny nie mija po jej przyszyciu.
A zauważyliście że wiele roślin, lub soków/wywarów/etc. ma bardzo podobny wpływ jak Bacta??? Ludzie już w starożytności wiedzieli że żeby nie bolało oparzenie trzeba się posmarować wywarem z pokrzywy (to było chyba tak...). Możliwe że Bacta już istnieje na ziemi tylko jeszcze nikt jej nie odkrył... tak samo inne materie organiczne... Masz gorączkę? wykąp się w odchodach słonia Wiem że to brzmi mało poważnie aczkolwiek to reality
Ale taka medycyna jest coraz bardziej rozpowszechniona. Ostnio nawet weszlo prawo na swiecie ze to plemiona ktore znaja zasade dzialania maja pierwszenstwo przy patentach a nie koncerny farmacetyczne. Obecnie wszedzie sie szuka coraz to nowszych lekarstw i sopsobow leczenia.....
w naszej kulturze człowiek uznał, że potrafi stworzyć rzeczy lepsze niż daje nam natura (po milionach lat ewolucji) i niestety cały czas trujemy się różnego rodzaju chemikaliami. Pewnie słyszeliście, że coraz więcej szczepów wirusowych uodparnia się na ludzkie antybiotyki i teraz są niszczone przez najsilniejsze substancje wymyślone przez naukowców (przy okazji niszczy się całkowicie flore bakteryjną w organiźmie człowieka). Jeśli ludzkość czegoś nie wymyśli (medycyna naturalna lub genetyka - nie wiadomo do czego może doprowadzić) to za kilkanaście/dziesiąt lat może przez planete przejść zaraza przy której czarna dżuma w europie to będzie prawdziwy pikuś.
Nie jest tak zle. Mam siostre lekarza i sie od chodzi juz iod dawna na calym swiecie on ostrych srodkow. Sa obecnie copraz wioecej zaraobity lekow ktore maja inn dzialanie niz kiedys. Niestety u nas lekarze szczegolnie starszej daty ich nie stosuja wogole. Wiec nie jest tak jak myslisz. Najgorzej ze media wszystko wyolbrzymiaja i zle informuja. np wkurwia mnie problem no AIDS w afryce. Ostnio byl koncert gwiazd. Najgorzej ze jest wiele innych chorob na ktore wuiecej ludzi umiera niz na AIDS a na te choroby sa lekarstwa ale sie o tym nie mowi. np na zoltaczke wstrzepiena ginie dwa razu wiecej rocznie ludzi niz na AIDS a na to jest strzepionka.
że jest bardzo wiele takich chorób i problemów które są dużo bardziej groźne i przydałoby się nimi zając dużo mocniej niż AIDS. A obecnie z tej choroby robi się dzisiejsza dżumę i że nie widomo co to!Kazda choroba śmiertelna jest straszna, ale nawet w medycynie sa jakieś priorytety
masz racje (przynajmniej w części), coraz więcej stosuje się środków pochodzenia naturalnego, mniej agresywnych. Mi bardziej chodziło o szczepy bakteryjne i wirusowe, które coraz bardziej mutują i uodparniają się na ludzkie specyfiki. Akurat to wiem na podstawie serii programów medycznych chyba z Discavery.
Jeśli się nie myle to ponownie w azji pojawiła się grypa, która jest praktycznie odporna na większość specyfików...
Z produkcji samych szczepionek koncerny farmaceutyczne nie wyżyją... największa kasa jest na badaniach, AIDS jest chyba takim sposobem na wyciągnięcie ogromnych pieniędzy na badania.
Ale AIDS nie "reklamuja" firmy farmceutyczne tylko slawni ludzie. Po drugie to same firmy musza zarobic na badanie nikt im ich nie daje (najwyzej czesc) dlateog byly problemy jak chodzi o tanie leki dla afryki.
tez racja. Pomyśle chwile........ musze przyznać, że jakoś nie potrafię obronić swojej teori . Muszę sięz tym przespać to może coś wymyślę.
Ja oczywiscie nie bronie do konca firm farmaceutycznych ale nikt nie jest doskonaly. mnie jak chodzi o AIDS wkurzyl kolejny koncert w RPA. Znow biali beda sie rozgrzeszali dawajac murzynom kase a Ci i tak ja zle wydadza i wszystko pujdzie na marne. Mialem tu na miejscu mila pogawedke z mieszkancami RPA i troche mi sie poglad zmienil. Tak to jest jak sie nieukow do wladzy dopuszcza
sa bardzo kształcace musże powiedziec, kiedys miałem okazje pogadać z Irlandczykiem o IRA i tych sprawach i zupełnie zmieniłem pogląd. potm rozmawiałem z Izraelczykiem, który miał obywatelstwo francuskie, mieszkał w Irlandi, a pracował w Anglii i znowu dowiedziałems ię rzeczy o których nie wiedziałem na temat konfliktu palestyńsko-izraelskiego... Podóże kształcą..
Dopiero jak sie pozna i zobaczy na wlasne oczy wszystko to czlowiek moze cos powiedziec. Tak samo jak bylem w USA i zmienilem zdanie o murzynach poniweaz sie dowiedzialem wielu niezvyt milych rzeczy. Dlatego ja lubie podrozowac bo to Ciebie bardzo ksztalci i pomaga wszystko lepirj zrozumiec.
Wiecie, dzisiaj sobie piłem Actimelka... i se myślę że to prawie Bacta. W końcu są bakterie [i to całe kultury (i w dodatku żywe!!!)]. Bacteria fajny wyraz
A co do tych naturalnych środków... no cóż... nigdy Vongów z ludzi nie będzie...
sobie sok na kilka dni w ciepłym miejscu a potem wypij .... tam to dopiero będziesz miał całą mase żywych kultur bakteryjnych ... nawet całe cywilizacje
Aktimel robią podobnie tylko zbierają z góry to "zielone"