Against all odds* nie będzie to kolejny post z serii „Jak to Lucas będzie kręcił Epizody VII , VIII i IX w oparciu o komiksy.”
Ten post postawi pytanie: co będziemy robić po E3?
Wielu z nas na pewno twierdzi , że pozostaniemy wierni naszej ukochanej Sadze do końca życia , inni po z pewnością E3 popełnią samobójstwo , a reszta .... ?
Na właśnie. I tu przypomina się fragment filmu Truman Show , gdzie miliony ludzi , z wypiekami na twarzy przez kilkadziesiąt lat śledzili poczynania swojego ulubieńca w znanym reality-show , a gdy tytułowy Truman zorientował się , iż jest obserwowany skończył z darmową rozrywką dla milionów i rozpoczął [w wiek 30 lat] własne , prywatne życie.
I w tym momencie jego „wielcy Fani” przyjęli z jakimiś tam emocjami jego decyzję i zostały wypowiedziane , jakże trafne w tym topicu słowa: „Przełącz na inny”**
Tak więc pasję swego życia kontynuowali widocznie bardziej z przyzwyczajenia [patrz: miłość] niż z zaciekawienia. Całe swoje życie przekreślili jednym naciśnięciem knefla na pilocie.

I w tym momencie przechodzę do sedna następującego: czy tak będzie z nami?
Czy obejrzymy E3 kilka razy , przeczytamy parę książek , wejdziemy na Bastion , odkurzymy figurki , pójdziemy do kina , obejrzymy film , wybiegniemy z kina cali obślinieni do Empika po soundtrack , nowelizację z przed chwilą oglądanego filmu i zafascynujemy się nim ... i zapomnimy o „programie , który oglądaliśmy wczoraj”.


______________

*-Against all odds – w moim tłumaczeniu „Przecząc wszelkim szansom”
**- chodzi o tekst padający na samym końcu filmu w sekundę przed napisami. Być może szło to jak „Zobacz , co leci na innym” – w tej chwili nie jestem sobie w stanie przypomnieć , gdyż film widziałem dosyć dawno , ale mam nadzieję , że nadałem odpowiedni klimat tej wypowiedzi.
W sumie , jeśli na to odpowiednio spojrzycie , to ten temat jest smutny. Nawet zastanawiałem się , czy w ostatniej chwili jednak zrezygnować z jego zamieszczenia , a wyniki moich rozmyślań są widoczne.