Oglądając dziś AOTC natchnęla mnie ciekawa mysl.. Otóż księżyc Tatooine to chyba kolejny bład..
Cóż może niekoniecznie - bo nie wiemy która godzina była - ale jak mamy dwa słońca, to ksieżyc nie powinien mieć za bardzo kształtu rogala, ale raczej zbliżać sie do pierscienia.. Szkoda, że GL tego nie pokazał.. A może się myle z tym pierścieniem?
...mi to na pierwscien by nie pasowalo. Musimy zrobic eksperyment na nastepnym spotkaniu ).gif)
znowu temat prawie do koncika naukowego 
Ale...
Napewno nie pierścień... wiem czym się sugerujesz, ale... i rogal to też nie będzie... hmm... potrzeba wyobraźni przestrzennej, bo omawiana sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana...
Na księżycu owym wyróżnimy czteru różne obszary:
1.Obszar całkowitego cienia, gdzie nie dociera światło z żadnego ze słońć.
2. Obszer gdzie dociera światło z obydwu słońc.
3. Obszer gdzie dociera światło z pierwszego słońca a nie dociera z drugiego.
3. Obszer gdzie dociera światło z drugiego słońca a nie dociera z pierwszego.
Hmm... jeśli macie elementarne pojęcie o astronomii, to wiecie co to jest stożek cienia... w omawianym przypadku będziecie mieli dwa takie stożki... Geometria obszerów światła i cienia jest mocno uzależniona od obległości planety od gwiazdy/gwiazd, odległości księżyca od planety, oraz od średnic wszystkich wymienionych składników.
Księżyc może więc przyjmować następujące kształty:
1. Może być podobny do naszego
2. Może to być kształt zbliżony do pierścienia, ale cień nie będzie okrągły, a będzie raczej soczewkę przypominał.
3. Istnieją też bardziej skomplikowane rozwiązania, z obszarami o różnej jasności.
a soczewka - tak dokładnie mi o coś w stylu pierścenia chodziło. Có taki typowy pierścien to chyba mógłby być gdyby księżyc był większy od planety, lub ewentualnei ogladalibyśmy świecaca planete z ksieżyca - pod warunkiem, że był by on idealnie wyśrodkowany...
Po prostu zaczłęo mnie to zastanawiac jak inaczej mógłby wyglądać księzyć..
tylko i wyłącznie w przypadku gdy oba słońca, planeta i księżyc znajdowały by się w jesnej linii i tak jak zauważyłeś, księżyc byłby odpowiednio duży, lub byłby odpowiednia daleko od planety, tak żeby średnica przekroju stożka cienia w punkcie środka księżyca była mniejsza od średnicy samego księżyca.
nie sądzę rzeby akurat GL zastanawiał się nad takimi szczegółami (jak i nad wieloma innymi) ale oczywiście sytuacja z "rogalikiem" jest możliwa w sytuacji opisanej przez Rumcajsa w pkt. 3 i 3(a?) 
.
Jedynym wyjściem jest sprawdzenie wszystkich możliwości w którymś z programów 3D do wizualizacj.
Ale jeśli chcielibyśmy być dokładni to niestety trzeba by było znać odległości słońc względem siebie, względem Tatooine, czas obiegu planety i jej droge, czas obiegu księżyca względem planety, kat nachylenia płaszczyzny obiegu księżyca do płaszczyzny obiegu planety, ich średnice itp.
Choc znając życie to pewnie za chwilę Anor poda nam wszystkie dane wyciągnięte z TNFa
Dane na temat Tatooine (moze jakiś specjalista od Fizyki obliczy nam czy to rogalik czy inna bułeczka):
- totalna masa obu słońc Tatooine jest około dwukrotnie większa aniżeli masa słońca
- Tatooine wykonuje pełen obrót wokół środka masy tychże słońc w czasie 0,80 roku ziemskiego i jest oddalona od środka mas tychrze słońc o 1,08au...
- odległość między wiekszym słońcem a Tatooine (7.1±0.3)x10^9m
- odległość międzymniejszym słońcem a Tatooine 3.6x10^9m
- reszta jest tu bo juz nie wiem na ile co się przyda: http://www.theforce.net/swtc/orbs.html#tatooine
Cytuję:
- odległość między wiekszym słońcem a Tatooine (7.1±0.3)x10^9m
- odległość międzymniejszym słońcem a Tatooine 3.6x10^9m
I jak to się ma do - znów cytat:
- Tatooine wykonuje pełen obrót wokół środka masy tychże słońc...
Planeta okrąża dynamiczny środek masu dwuch słońc, z czego jasno wynika, że raz jest bliżej jednego, a raz drugiego. Jeśli ktoś by sądził, że możliwy jest ruch synhroniczny, tzn, że planeta jest stale nad jednym ze słońc, to się myli, przybliżony wzór można wziąść z prawa Keplera " kwadraty odległości rówmają się sześcianom okresów obiegu", a jak ktoś chce dokładnie, to niech rozwiąże układ równań... jaka siła odśrodkowa w ruchu po okręgu zrónoważy grawitacyjne przyciąganie dwuch składników .gif)
Obiecuję, że jakznajdę ciut więcej czasu, to przeanalizuję dane z TFN... może coś z nich się dowiem.
Owe odległości podane sa dla konkretnego momentu nie tłumaczę, bo nie wiem czy oddam sens tego stwierdzenia: "In this moment the suns are aligned at an angle closer to the line of sight from Tatooine." tym momentem jest własnie to oddalenie które podałem wczesniej...
Wiesz co Rumcajsie ja się już upewniłem że ci kolesie z TFNu się aż tak często nie mylą, wiec od razu sprawdziłem czy czsami ja czegoś niedoprecyzowałem i jednak to była moja wina
a ja tylko żartowałem ..... bede musiał się przyglądnąć dokładnie TFN bo tam chyba jest wszystko....
Z Rumcajsem wole nie dyskutować lepiej na temat astronomii itp. bo to chyba jest praprapra wnukiem Kopernika (albo Kepplera) A ja tylko wiem, że jednak gwiazdy nie są żarówkami przyczepionymi do sfery niebieskiej
inteligentny ten temat jest , niektóre wypowiedzi są nawet językiem nie ludzkim napisane ;p
Moim zdaniem jest to wina faz księżyca [chyba w SW też są?].
niby biega?? Temat jak każdy inny a nawet poważniejszy, rozstrzyganie takich kluczowych spraw jest ważne dla naszych badań nad spójnością świata SW.
i owszem, ale my tu cały czas mówimy (a przynajmniej ja to mówię), że te fazy będą inaczej wyglądać niż na naszym Księżycu
Hmm... nieledzki język... hmm... czyżbyś miał na myśli sformółowania astronomiczne ?! No cóż, jacyś narwani naukowcy taki slang stworzyli i cały świat zaczął się nim posługiwać Ponieważ astronomia należy do kręgu moich zainteresowań, to oczywistym jest, że takie słownictwo zacząłem sobie przyswajać, a ponieważ ten temat jest ściśle astronomiczny, to nic dziwnego, że takie słownictwo zaczęło tu przenikać. Hmm... jeśli ktoś czegoś nie rozumie... niech napisze, postaram się coś na to poradzić. A na początek polecam link http://leksykon.pta.edu.pl/ to taki internetowy słownik astronomiczny, większość haseł powinniście w nim znaleźć.
