Gra wypuszczona w 1999 roku, będąca gamingową adaptacją filmu. Obecnie nie do dostania z oficjalnej dystrybucji na PC, jest na abandonware. Jak ktoś ma Playstation, to można nabyć na PS store.
Gramy głównie Obi-Wanem, chociaż trafiają się też misje z Qui-Gonem, Padme i Panaką. Jest nieco skrótowo w momentach gdy w filmie nie było wiele akcji, za to niektóre sekwancje zostały rozbudowane. Najpierw mamy spory ciąg misji na Naboo, potem Tatooine, trochę Coruscant i powrót na Naboo.
Gra nie jest trudna, walka nie wymaga wiele od gracza, co najwyżej można się trochę podenerować przy elementach platformówkowych, ale też nie jakoś mocno. Pozwala na małe odstępstwa od fabuły filmu, np. w Otoh Gunga była rozbudowana sekwencja infiltracji i wydostawania Jar-Jara, ja zacząłem po jakimś czasie zabijać gungańskich strażników, nie miało to wpływu na rozgrywkę xD a Maula na koniec osłabiłem rakietami i zastrzeliłem karabinkiem. Fajnie. Padme z Panaką nie mieli lekko na Coruscant, w filmie tam chyba nie było żadnej akcji, tu była długaśna misja z porwaną Padme i Panaką schodzącym w kanały żeby ją uratować. Nie wiedziałem, że z Federacji Handlowej tacy ludobójcy; w filmie wyglądało to raczej na biznesową okupację bez szczególnego okrucieństwa, tu droidy biegały po ulicach i rozwalały ludzi.
Ogólnie - wrażenia mam mieszane, niby trochę niepotrzebne, niby jednak coś tam rozbudowuje, nie gra się źle, ale za dobrze też nie. No taki średniak.
Później dorwałem już samą grę i ją też całą przeszedłem. Było to gdzieś na przełomie 99/00.