TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

rebelyell 2025-07-24 19:11:41

rebelyell

avek

Rejestracja: 2009-12-01

Ostatnia wizyta: 2025-09-01

Skąd: Kovir

Powstrzymałem się od nadania clickbaitowego tytułu: "Raczek ostro o fanach Gwiezdnych Wojen!", chociaż byłby dość adekwatny Do założenia tematu skłoniła mnie dyskusja Numbersa i Kasis na temat "wiecznej niedojrzałości fanów SW" w innym temacie, która przypomniała mi dawną recenzję Tomasza Raczka, gdzie nie tylko skrytykował "TRoS" (ale i tak paradoksalnie ocenił ją wyżej niż większość fandomu XD), ale na wstępie dokonał oceny całej serii (nazywając ją zbyt dziecinną dla niego już w momencie premiery, bo "był już w szkole średniej"... ) oraz dorosłych fanów Gwiezdnych Wojen, wyśmiewając ich (nas) oraz wyrażając wielkie zdziwienie i niedowierzanie, że "jak dorosły człowiek może na serio tak przejmować się BAJKAMI?"

Pamiętam swoje rozczarowanie jego słowami, nie tylko dlatego, że lubiłem jego recenzje, nawet jeśli z nimi się nie zgadzałem, ale szczególnie z powodu, że sam WIELOKROTNIE powtarzał, że to, co wyświetla się na ekranie stanowi tylko 50%, a drugie 50% przynosimy ze sobą i to w połowie od nas zależy jak odbierzemy dany film, od naszego nastroju, naszych doświadczeń, skojarzeń etc. Kupiłem takie podejście, bo zgadzało się z moimi doświadczeniami, a tu nagle takie niezrozumienie powodów popularności SW przez człowieka, który mieni się (i przechwala wszem i wobec) swoim otwartym umysłem. Ponadto nieraz powoływał się na swojego wieloletniego partnera w dyskusjach filmowych, czyli Zygmunta Kałużyńskiego, który powtarzał mu, że "nawet najgorszy film może zwierać tę jedną scenę, dla której warto go obejrzeć".

Nie ukrywam, że od tamtego momentu moja sympatia do TR trochę zmalała, ale może WY macie inne zdanie i przekonacie mnie, że to jednak on ma rację, więc niesłusznie go znielubiłem (dobra, może to za duże słowo, dalej czasem go słucham, ale jednak za każdym razem, gdy w dyskusji lub opowiadanej historii wypomina komuś wąskie horyzonty przypomina mi się ta jego wypowiedź i ciężko mi wtedy brać go na poważnie, skoro sam w ogóle nie rozumie światowego fenomenu trwającego prawie pół wieku), bo fanem SW można być tylko pozostając niedojrzałym?

Link do recenzji:

https://www.youtube.com/watch?v=4cCVGU2N_Uc

LINK
  • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

    AJ73 2025-07-24 19:20:50

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2025-08-30

    Skąd: Strike Base XR-484

    Czasem słucham jego "Raczek movie" w RNŚ. Pamiętam, że kiedyś nawet dobrze oceniał "Romulusa" co mnie naprawdę zdziwiło, więc w sumie ... to nie dziwią mnie już jego opinie xd

    LINK
  • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

    bartoszcze 2025-07-24 19:28:10

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2025-09-01

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    George Lucas:
    Star Wars to był film dla 12-latków.
    https://www.youtube.com/watch?v=THKzwzieF40

    LINK
  • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

    disclaimer 2025-07-24 19:29:55

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2025-09-01

    Skąd:

    Nie wiem, czy istnieją jeszcze jacyś polscy krytycy filmowi, których słuchałbym/czytał na poważnie i Raczek tutaj niczego nie zmienił. Zresztą odkąd powstało sobie na FW okienko z krytykami on sam stał się taką zwykłą szarą masą do przescrollowania. A stosunek "to tylko bajki" to w sumie nic nowego i można to zaobserwować u zwykłych internautów czy bieda influencerów mieniących się vlogerami.

    LINK
    • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

      Stuntman Mike 2025-07-25 13:30:17

      Stuntman Mike

      avek

      Rejestracja: 2016-07-26

      Ostatnia wizyta: 2025-09-01

      Skąd: Lublin

      "Nie wiem, czy istnieją jeszcze jacyś polscy krytycy filmowi, których słuchałbym/czytał na poważnie"

      Powiedział najmniej poważny człowiek na forum

      "on sam stał się taką zwykłą szarą masą do przescrollowania"

      Chyba ciężko o kogoś bardziej charakterystycznego w tej branży no ale znowu, powiedział to ten sam człowiek

      LINK
  • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

    Smok Eustachy 2025-07-24 20:00:37

    Smok Eustachy

    avek

    Rejestracja: 2017-02-13

    Ostatnia wizyta: 2025-09-01

    Skąd: Oxenfurt

    No za bardzo na filmie to się on nie zna.

    LINK
  • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

    darth_numbers 2025-07-24 20:25:45

    darth_numbers

    avek

    Rejestracja: 2004-08-03

    Ostatnia wizyta: 2025-09-01

    Skąd:

    rebelyell napisał:
    dyskusja Numbersa i Kasis na temat "wiecznej niedojrzałości fanów SW"
    -----------------------

    Ja wiem, że wszyscy wiedzą, ale przypomnę ta "dyskusja" to tylko takie bekowe przekomarzanie się. Cytat o "wiecznej niedojrzałości" fanów pochodzi z mojego ś.p. kolegi, który będąc bardzo inteligentnym i pragmatycznym człowiekiem, pozostawał ogromnym fanem SW, potrafił PS2 kupić tylko po to żeby w Battlefronty grać, więc wiecie o co chodzi. Plus oczywiście "stary dziad" a jednak nigdy tego nie rzucił i nie "zmądrzał".

    "Wieczna niedojrzałość" to jest po prostu inny termin na naszą, fanowską umiejętność oglądania SW i zagubienia się w tym bajkowym świecie. Myślę, że jak człowiek tego nie ma, to świat dla kogoś takiego musi być wredniejszy. To ja już wolę być "wiecznie niedojrzały", i tak przyznaję się do tego i niosę sztandar ten z DUMĄ xD

    dawną recenzję Tomasza Raczka, gdzie nie tylko skrytykował "TRoS" (ale i tak paradoksalnie ocenił ją wyżej niż większość fandomu XD),
    -----------------------

    Ja tylko przypomnę, że zupełnie nieironicznie lubię TROS, z powodów które są dla mnie bardzo łatwe do wyliczenia i zupełnie "niewydumane" - czytaj nie wciskam jakichś farmazonów. I przyznaję się do tego publicznie ryzykując szyderę Więc jakiś ułamek fanów SW ten film zdołał przekonać. Ale w pełni rozumiem niechęć i zawód TROS-em i nie będę nikomu argumentował, że "mu się podoba, ale jeszcze o tym nie wie".

    Zygmunta Kałużyńskiego, który powtarzał mu, że "nawet najgorszy film może zwierać tę jedną scenę, dla której warto go obejrzeć".
    -----------------------

    Ja również stoję na tym stanowisku, jednocześnie uważam że jest to skonkretyzowanie powyższego, że sztuka oddziaływuje na wnętrze widza, i nawet coś uważane przez cały świat za najgorszą możliwą chałę będzie w stanie uderzyć w jakąś strunę u jednego odbiorcy i wprowadzić ją w taki rezonans, że wzruszenie odbiorcy NICZYM nie będzie się różniło od zachwytu innych wywoływanym przez "uznane" dzieła. Czytaj - subiektywność doznań 100%.

    Nie ukrywam, że od tamtego momentu moja sympatia do TR trochę zmalała, ale może WY macie inne zdanie i przekonacie mnie, że to jednak on ma rację
    -----------------------

    Obejrzę te jego recenzję i może będzie o czym pogadać. Ale na pewno nie ma się czym "przejmować", że ktoś czegoś nie "kapuje". Raczek SW nie lubi, nie czuje, trudno, z Bogiem.

    Link do recenzji:

    https://www.youtube.com/watch?v=4cCVGU2N_Uc

    -----------------------

    Uuu stare a nie widziałem. Może dlatego, że w tamtych czasach Kermode`a oglądałem, a o Raczku bez ś.p. Zygmunta K. po prostu zapomniałem.

    LINK
    • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

      rebelyell 2025-07-24 22:01:46

      rebelyell

      avek

      Rejestracja: 2009-12-01

      Ostatnia wizyta: 2025-09-01

      Skąd: Kovir

      darth_numbers napisał:
      Ja również stoję na tym stanowisku, jednocześnie uważam że jest to skonkretyzowanie powyższego, że sztuka oddziaływuje na wnętrze widza, i nawet coś uważane przez cały świat za najgorszą możliwą chałę będzie w stanie uderzyć w jakąś strunę u jednego odbiorcy i wprowadzić ją w taki rezonans, że wzruszenie odbiorcy NICZYM nie będzie się różniło od zachwytu innych wywoływanym przez "uznane" dzieła. Czytaj - subiektywność doznań 100%.
      -----------------------

      No i o tym mówię, o to chodzi. Krytykowanie samych fanów, a nie dzieła, moim zdaniem nie przystoi jednak znanemu krytykowi, zwłaszcza że w bardzo wielu swoich recenzjach bronił prawa ludzi do lubienia filmów, nie będących powszechnie uwielbianych, bo każdy może znaleźć tam coś dla siebie, z wszelakich powodów, niekoniecznie racjonalnych.

      LINK
      • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

        Carth Onasi 2025-07-24 22:13:44

        Carth Onasi

        avek

        Rejestracja: 2006-04-02

        Ostatnia wizyta: 2025-09-02

        Skąd: Kraków

        Wydaje mi się, że Raczek - chyba u Stanowskiego, w czasie wywiadu albo w swoim własnym cyklu, który kiedyś prowdził w Kanale Zero - wspominał, że on generalnie nie przepada za tzw. kinem rozrywkowym, choć podawał jakiś przykład, który mimo wszystko ceni... bodajże twórczość Nolana? Ale nie dam sobie nic uciąć, że to jego akurat wymienił.

        Dobre, realistyczne kino pozostaje, rzecz jasna, w cenie (jak sądzę takie, które Raczek przede wszystkim poważa), ale Gwiezdne wojny i wiele innych filmów pozwalają na eskapizm, który jednak jest czymś pożądanym w świecie, gdzie człowiek musi mierzyć się nierzadko z wieloma wyzwaniami dnia codziennego. Renomowany krytyk powinien to rozumieć, zamiast z lekceważeniem wypowiadać się tych, którzy takie dzieła cenią, nawet jeśli są już "starymi prykami".

        LINK
        • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

          darth_numbers 2025-07-25 08:04:12

          darth_numbers

          avek

          Rejestracja: 2004-08-03

          Ostatnia wizyta: 2025-09-01

          Skąd:

          Carth Onasi napisał:
          ceni... bodajże twórczość Nolana?
          -----------------------

          Ło tego badziewiarza? Czyli też ma słabość do chały i to grubą. A gwiezdnych nie lubi. Przyganiał kocioł garnkowi xD


          Dobre, realistyczne kino pozostaje, rzecz jasna, w cenie (jak sądzę takie, które Raczek przede wszystkim poważa)
          -----------------------

          W sumie to nie wiem co raczek lubi, ale wiadomo że dobre kino nie musi być realistyczne, nawet powiedziałbym że większość tzw gigantycznych klasyków czy najlepszych filmów wcale realistyczna nie jest. Oczywiście pozostaje kwestia definicji "realistyczne kino" bo jestem na 100% pewien że każdy ma swoje rozumienie, a pewnie jednej "obowiązującej" definicji nie ma bo to nie matma.
          Jest też dużo rzeczy bardzo bajkowo nierealistycznych a nazywać to jakimiś bzdurami dla "głupszego" widza to nieporozumienie (np ten świr Jorguś Jakiśtamos od Psiego Kła czy "Lobstera", albo facet od "Hereditary"). Niektórzy krytycy uwzięli się na starwarsy ale moim zdaniem sprawa u swojej podstawy jest "ideologiczna". Czytaj - jakieś tam bzdury o "roli kina w kulturze" etc etc. Pauline Kael nienawidziła SW, bo się bała że to zagrożenie dla prawdziwej sztuki. Jak widać jej obawy były uzasadnione bo nikt już nie robi filmów dla sztuki, tylko komercja na świecie żyje. I takie tam.

          LINK
    • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

      darth_numbers 2025-07-25 22:42:26

      darth_numbers

      avek

      Rejestracja: 2004-08-03

      Ostatnia wizyta: 2025-09-01

      Skąd:

      darth_numbers napisał:
      Obejrzę te jego recenzję i może będzie o czym pogadać. Ale na pewno nie ma się czym "przejmować", że ktoś czegoś nie "kapuje". Raczek SW nie lubi, nie czuje, trudno, z Bogiem.
      -----------------------

      Obejrzałem! Facet nie czuje SW bo to nie jego bajka. Patrzy więc na filmy z serii jako filmy. To dobrze bo zdrowe zewnętrzne spojrzenie jest konieczne.
      Podobnie Raczek nie będąc fanem oferuje nam spojrzenie na fandom z zewnątrz. I muszę przyznać się, że ja, po zapoznaniu się z recenzją, osobiście się z jego punktem widzenia zgadzam. Relacja fandomu z SW jest niezdrowa, ja to wielokrotnie tu publicznie ogłaszałem. Ale wiecie co mówią o opiniach

      LINK
      • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

        rebelyell 2025-07-25 23:16:01

        rebelyell

        avek

        Rejestracja: 2009-12-01

        Ostatnia wizyta: 2025-09-01

        Skąd: Kovir

        Tyle że rozbiłbym jego wypowiedź na dwa fragmenty: opinię o RotS i całej marce, z pierwszą większość się zgadza, a fani przypuszczalnie uważają ją za zbyt łagodną XD moje wątpliwości budzi tylko ta druga.

        LINK
  • C.S. Lewis miał coś do powiedzenia na ten temat

    Kasis 2025-07-24 22:56:25

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-09-01

    Skąd: Rzeszów

    Choć nigdy Gwiezdnych Wojen nie widział.

    "(...) you are already too old for fairy tales (...) But some day you will be old enough to start reading fairy tales again."

    Najgorsze to pod względem tego wyrastania są bardzo poważne i dorosłe nastolatki Na szczęście niektórym przechodzi.

    Ale szczerze mówiąc myślę, że wielu z nas nie zaliczyło tej środkowej fazy i zawsze byliśmy w odpowiednim wieku

    LINK
  • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

    Kathi Langley 2025-07-25 12:28:55

    Kathi Langley

    avek

    Rejestracja: 2003-12-28

    Ostatnia wizyta: 2025-09-01

    Skąd: Poznań

    tbh nieszczególnie mnie grzeje co Raczek ma do powiedzenia - widziałam kilka jego wideoesejów na temat różnych filmów, i dość jasne dla mnie jest, że to jest facet żyjący w swoim świecie wajbu Czasem jakieś trafniejsze uwagi, ale czytamy kulturę różnie, nie oczekuję od niego zrozumienia reguł sztuki popkultury, tak jak ode mnie nie oczekuje się analizy Goethego

    LINK
  • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

    Stuntman Mike 2025-07-25 14:01:15

    Stuntman Mike

    avek

    Rejestracja: 2016-07-26

    Ostatnia wizyta: 2025-09-01

    Skąd: Lublin

    Po pierwsze trzeba zrozumieć, że dla Raczka SW to nie jego bajka. To tak jakby słuchacz rocka i klasyki miał oceniać jakieś rzeczy w popie. To nigdy nie będzie w pełni zrozumienie danego gatunku. Po drugie dla wielu osób, które w momencie premiery ANH były już w szkole średniej, SW było po prostu zbyt dziecinne, żeby się tym ekscytować. To trzeba było być albo małym dzieckiem albo się jeszcze nie urodzić, żeby załapać się na ten vibe. Raczek po prostu wychował się na czymś innym. To tak jak Scorsese będzie trochę gardził superhero movies czy pokolenie X czy Y a dla pokolenia Z MCU to będą filmy na których się wychowali i zawsze mieli to w sercu. Wypowiedź Raczka jest więc trochę może nietaktowna ale to tak chlapnąć może każdy kto czegoś nie do końca czuje.

    Raczek generalnie nie przepada za kinem rozrywkowym i gatunkowym, on np. nigdy nie da filmom typu Top Gun Maverick czy Mission Impossible 6 czy 7 oceny powyżej 6/10, choćby to było świetnie zrealizowane kino rozrywkowe. Dla niego FILM to jest np. Duchy z Inisherin. Czasem się z Raczkiem zgadzam, czasem nie ale nie można mu odmówić olbrzymiej wiedzy i elokwencji i tego charakterystycznego stylu mówienia o filmach. Mając swojego mistrza w osobie Kałużyńskiego a potem samodzielnie kontynuując opowiadanie o filmach, Raczek stał się jednym z bardziej godnych uwagi krytyków filmowych w Polsce. Ja mimo wszystko go cenię i uważam za topowego krytyka tego już starszego pokolenia. Nie zawsze się z nim zgadzam, czasami wogóle ale w wielu przypadkach potrafi on opowiadać o filmach jak nikt inny.

    LINK
    • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

      AJ73 2025-07-25 15:51:17

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2025-08-30

      Skąd: Strike Base XR-484

      -To tak jakby słuchacz rocka i klasyki miał oceniać jakieś rzeczy w popie.

      O nie, absolutnie się nie zgadzam z powyższym. Przykład, jestem totalnym metalowcem, w mojej krwi płynie muzyczny ołów, a jednak rozumiem, cenię, szanuję i nie wstydzę się napisać, że kocham Darię Zawiałow.

      LINK
      • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

        AJ73 2025-07-25 15:53:11

        AJ73

        avek

        Rejestracja: 2017-10-12

        Ostatnia wizyta: 2025-08-30

        Skąd: Strike Base XR-484

        ... muzycznie, ofc

        LINK
      • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

        Stuntman Mike 2025-07-29 16:23:30

        Stuntman Mike

        avek

        Rejestracja: 2016-07-26

        Ostatnia wizyta: 2025-09-01

        Skąd: Lublin

        A ja jestem fanem metalu, moi idole muzyczni to Ozzy i Halford a jednak najbardziej lubię ze wszystkich Michaela Jacksona Tak więc my jesteśmy wyjątkowi ale jednak większość ludzi słuchających przykładowo metalu nie zachwyca się popem. Ja przykładowo byłem w tym roku na koncertach Judas Priest i Justina Timberlake`a. Znajdź mi drugiego takiego No może się zdarzają wyjątki, ludzie, którzy kochają oba gatunki i z entuzjazmem poszli na oba koncerty, ale wydaje mi się, że jest to jednak jest zdecydowana mniejszość.

        Ja np nie przepadam i nie słucham rapu. Trawię go tylko w małych ilościach. Nie ma sensu, żebym się wypowiadał o jakichś, nawet "wybitnych" płytach z tego gatunku. Nie moja wrażliwość , nie moja bajka.

        LINK
    • Re: Tomasz Raczek o fanach Gwiezdnych Wojen

      rebelyell 2025-07-25 23:31:32

      rebelyell

      avek

      Rejestracja: 2009-12-01

      Ostatnia wizyta: 2025-09-01

      Skąd: Kovir

      Stuntman Mike napisał:
      Po pierwsze trzeba zrozumieć, że dla Raczka SW to nie jego bajka.
      (...)

      Raczek generalnie nie przepada za kinem rozrywkowym i gatunkowym

      (...)

      Nie zawsze się z nim zgadzam, czasami wogóle ale w wielu przypadkach potrafi on opowiadać o filmach jak nikt inny.

      -----------------------

      Wszystko by się zgadzało, gdyby dotyczyło to jakiegoś innego recenzenta, ale nieraz słyszałem go broniącego filmy, które niekoniecznie były chwalone przez innych krytyków, a przede wszystkim prawa do lubienia dowolnej twórczości, opowiadał jakieś historie z dzieciństwa, że przez jakieś wydarzenie konkretny film dobrze mu się kojarzy itp.
      Nie mam się za wielkiego krytyka (dawno wyrosłem z poczucia, iż otoczenie może wpływać na to, co mi się podoba w kulturze, kinie, muzyce, mam swoje powody dlaczego przepadam za tym i owym i nikomu nic do tego), a zdarzało się, iż jego ocena jakiegoś filmu rozrywkowego bywała wyższa od mojej, zawsze znalazł jakieś usprawiedliwienie, chociaż jeden powód ZA, a potem mi tu wyjeżdża z bezrefleksyjną pogardą dla SW XD

      LINK
  • No cóż

    Krogulec 2025-07-30 04:15:18

    Krogulec

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2025-08-12

    Skąd: Szczecin

    On chyba nie bardzo rozumie różnicę między uważaniem czegoś za wybitne a byciem fanem.

    Fanem się jest głównie dlatego, że komuś podoba się jakieś uniwersum i jest zainteresowany treściami w nim osadzonymi . Potem masz w nim rzeczy, które lubisz i rzeczy, które lubisz po prostu mniej. Uważanie czegoś za najlepsze/wybitne/doskonałe/wielkie osiągnięcie to coś zupełnie innego. Część fanów faktycznie może uważać, że nie ma nic lepszego niż np. Nowa Nadzieja ale nie sądzę by to była większość.

    Raczek jest jednak o tyle szczery, że po prostu nie lubi Gwiezdnych Wojen. Pamiętam natomiast z pamięci całkiem dobrze jak w dyskusji z Kałużyńskim zajadle bronił Władcy Pierścieni. Kałużyński trylogię mocno zjechał (w dużej mierze zresztą słusznie, bo o ile jest to niezłe dzieło to ma wady, a także zasadniczo poza obręb naiwnego fantasy nie sięga) m.in uznając dużą część oscarów za chwyt marketingowy i nic więcej. Jeśli Star Warsy są infantylne to chyba tak samo przygody Hobbitów z pierścionkiem, no ale to Raczek lubi więc już tutaj tego nie przyznał i oburzał się na uprzedzenia Kałużyńskiego... Bo jak jesteś czegoś fanem to patrzysz na to inaczej... To mu umknęło, a pod kątem czysto filmowym co najmniej klasyczna trylogia to naprawdę dzieła bardzo dobre i ważne w historii kina. Tu zdanie Raczka nie jest istotne.

    Więc ogólnie bym się tym nie przejmował.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..