Właśnie zapowiedziano Maulową animację na Celebration: "Maul: Shadow Lord".
https://bsky.app/profile/starwarsexplained.bsky.social/post/3ln33vagjms23
Właśnie zapowiedziano Maulową animację na Celebration: "Maul: Shadow Lord".
https://bsky.app/profile/starwarsexplained.bsky.social/post/3ln33vagjms23
Czyli o filmowej kontynuacji SOLO w tym zakresie można zapomnieć.
Spokojnie można to zrobić, Han raczej siłą (hehe) rzeczy nie spotkał Maula, zaś sam Han jest takim typem postaci, że spokojnie można zrobić z nim inną przygodówkę.
Oczywiście, że SOLO można kontynuować w trzech niezależnych kierunkach - przygody Hana i Chewiego (wciąż możliwe, choć nie wiem czy prawdopodobne), przygody Lando (Glover coś tam przy tym dłubie) i przygody Qi`ry w syndykacie pod bokiem Maula. Ten ostatni wariant teraz już raczej odpada w wersji aktorskiej, taka jest moja myśl.
na spokojnie, ale może najpierw przeciek - początek spoilera pojawi się Rook Kast koniec spoilera.
https://x.com/RebeldesFuerza/status/1913133549928284560
Moja pierwsza reakcja była: "Super, Filoni znowu się bawi swoimi zabawkami". I... nadal podtrzymuję tę myśl, ten człowiek naprawdę nie chce wyjść ze swojej strefy komfortu.
Z drugiej strony... jestem pozytywnie nastawiona. Ba, dawno się tak nie jarałam. Fajnie, że będzie to serial o czarnym charakterze, co na pewno pokaże nam nową perspektywę (mam już nieco dość klonów). Tęsknię za sprawami Mocy, mieczami świetlnymi itp. I ta animacja serio wygląda super.
Ludzie na Reddicie mówią, że podobno ową uczennicą jest początek spoilera Twi`lekanka - i od razu pojawiają się głosy, jakoby mogła być to Talon, choć mówią, że jest bardziej różowa niż czerwona. koniec spoilera
-Fajnie, że będzie to serial o czarnym charakterze, co na pewno pokaże nam nową perspektywę
Przypominam, że Akolita miał być "z perspektywy sithów" xD
https://screenrant.com/star-wars-the-acolyte-sith-perspective-finally/
Mam lekko mieszane odczucia. Cieszę się z kolejnej większej animacji niż "Tales of XYZ", ale... żałuję trochę, że dostajemy dalszą kontynuację tego co znamy. Zamiast odskoczyć gdzieś w nieznane, to historia zapoczątkowana wiele lat temu w TCW przeradza się z jednej opowieści w drugą, trzecią i końca nie ma. Cały czas bohaterowie, których gdzieś już spotkaliśmy.
To, że Filoni babrze się w kółko w tym samym trochę mnie już mierzi. Uniwersum wydaje się strasznie małe przez to. Z drugiej strony w animacjach mu to wychodzi lepiej niż w aktorskich produkcjach, więc może nie będzie tu tak źle.
Z jednej strony na plus, że otrzymamy historię w której główną postacią ma być czarny bohater. Z drugiej boję się trochę czy nie okaże się jednak to opowieść z perspektywy bardziej jego przeciwników - tak aby widzowie się za bardzo nie identyfikowali ze złem.
Nareszcie! Od pojawienia się Maula w Rebelsach czekałem aż dowiemy się co działo się z Maulem zaraz po po powstaniu Imperium, gdy mówił że zdradzili go wszyscy z którymi się zadawał, i że został całkowicie sam - bardzo chciałem dowiedzieć się jaką drogę przeszedł. Ciekawość rozgrzało jeszcze jego pojawienie się na chwilę w Solo, to pasowało idealnie chłopak ogarnięty pasją połówek stworzył syndykat, którego logiem były polowy kręgów . Dajcie mnie te gangsterskie opowieści.
I bardzo liczę, że będzie to porządny pełnometrażowy serial, minimum 16 odcinków na sezon, i będzie to konkretna opowieść o kawałku galaktyki. I nie, oczywiście, że Maul zostanie złoczyńcą jakim był zawsze, nie stanie się nagle przyjaznym Daymo jak Boba , ale podejrzewam, że wokół niego pojawią się ciekawe kolorowe postaci, bo taki światek sprzyja przecież ciekawym przypadkom (Bossk, Dengar, Hondo). Potencjał w serialu jest ogromny. No i oczywiście byłoby milo zobaczyć też Crimson Dawnowy sequel do Solo, czyli jak wyglądała współpraca i zakończenie współpracy Maula z Qirą.
Czy można było coś ciekawszego? Można było coś bliżej sequeli, można było coś z okolic High Republic, można było coś opowiedzieć o rebelii klonów, bo tam też jeszcze jest sporo do opowiedzenia. Ale mam nadzieję kiedyś doczekać .
Jako posiadacz aż trzech figurek Maula z Black Series oczywiście się cieszę. Ale łyżka dziegciu zobowiązuje - tu potrzeba talentu by ukazać skrajnie złą, tragiczną postać w sposób ciekawy, bez uciekania w banał. Odcinki poświęcone Maulowi i jego bratu w Clone Wars uważam za najciekawsze co ta nielubiana przeze mnie produkcja miała w swej ofercie.
Niestety ciężar gatunkowy animacji sprawia, że możemy zapomnieć o jakimś kinie gangsterskim albo czymś w stylu komiksu z 2000 roku, gdzie wycinał w pień hordy sługusów Czarnego Słońca, ależ to było dobre! Również komiks "Death Sentence" dobrze ukazywał jego drogę do celu usianą trupami i pełne ciemnej strony mocy wyrachowanie! (obie mini serie są świetnie narysowane, polecam!)
Oglądajcie, póki można.
https://www.reddit.com/r/StarWarsLeaks/comments/1k2bp54/leaked_maul_shadow_lord_trailer/
Ha, to serio początek spoilera musi być Talon. koniec spoilera
Z Maulem mam taki problem, że do dziś nie jestem w stanie w pełni kupić tego, że przeżył przecięcie na pół i upadek. A to sprawia, że ten zapowiadany serial właściwie nie budzi we mnie jakichkolwiek emocji, poza ochotą, by wymownie spojrzeć w niebo.
To gwiezdne wojny, Darth Sion był w dużo gorszym stanie i przeżył, nie mówiąc już o tym Sithu z którego została tylko głowa
Nie narzekaj, nic lepszego po za Andorem od Disneya nie zobaczysz w najbliższym czasie.
Pamiętam, jak w czasach kanonicznych Legend przeczytałem ten komiks z serii Star Wars Tales, gdzie Maul z rogami, jak u jelenia bił Kenobiego na pustyni i początek spoilera został zastrzelonych przez Larsa koniec spoilera. Pomyślałem sobie "ale ułańska fantazja! Nic dziwnego, że to nie jest kanoniczne." A dziesięć lat później Filoni, na bank będący fanem tego komiksu, wskrzesza go, czyni z niego ciekawą postać, i jeszcze dokoptowuje mu brata z którym nawalają się z Sidiousem ... podobało mi się to bardzo! Ale to było już w czasach Nowej Ery Jedi, Kilików i dylatacji czasu w "Rozdrożach Czasu"! Że o "Kryształowej Gwieździe" nie wspomnę. Odrodzony Maul z protezami to małe piwko, zgrabnie pasujące do ówczesnego i nowego kanonu.
i tak powinniśmy się cieszyć, że to górna część przeżyła, a nie dolna. Gdyby to roki wyrosły z nóg i takie dziwadło straszyło galaktykę... choć może lepiej nie mówić tego głośno, bo jeszcze góra Maula w drugim sezonie będzie z nogami walczyć...
Natomiast problem mam taki, że jak myślę o Maulu to mam identycznie. A potem przypominam sobie te odcinki z TCW z Mandalorą i kurcze jednak mi się to podobało, ale tamten Maul i ten z Mrocznego widma to jednak dwie różne postacie. Jakby to jakiś oszust był, sprytnie podający się za Maula.
Podbijam stawkę. Wyobraźmy sobie, że obie części przeżyły i od tamtego momentu było dwóch Maulów niezależnych od siebie - dolny i górny.
Tylko w tej sytuacji niestety chyba każda połowa 50% mocy dawnego Maula? Tutaj nie jestem pewien, czy by to zależało od liczby midichlorianów w każdej połowie?
To mnie w sumie prowadzi ogólnie do rozkmin o redukcji mocy po odcięciu kończyny. Nie widziałem jeszcze takiego wątku na Bastionie! Czy wtedy liczba midichlorianów się zmniejsza, a więc dana osoba jest słabszym użytkownikiem Mocy? Wtedy Anakina musiało nieźle przeorać po Mustafarze. Hmm
A co jeżeli wskutek obcięcia części ciała liczba midichlorianów nie ulega zmianie, tylko ich stężenie rośnie?
Zależy, czy midichloriany są w całym ciele czy w komórce. To znaczy, ta ich liczba. I wtedy 20k na całego Anakina, czy na każdą komórkę Anakina. Wydaje mi się, że w Kanonie było to pierwsze podejście - i tak Anakin po Mustafar był osłabiony, nigdy nie osiągając swojego potencjału. Np. w Czarnym Lordzie to było poruszone. Z drugiej strony, to przeczy OT, w której losowy ziomek mógł zostać bohaterem, NT wprowadziła nadludzi, osobny podgatunek, trzeba było mieć farta (albo pecha) by być Jedi, takie trochę nazistyczne podejście. Niby było w OT, że "moc jest silna w mojej rodzinie", ale tu znów mogło chodzić tylko o predyspozycje i na dobrą sprawę nawet taki Han mógłby coś tam poczarować. Zasadniczo traktowałbym midichloriany-Moc identycznie jak magię w Harrym Potterze. Oba koncepty i "fizyka" działania in-universe łączności z Magią są bardzo zbliżone na poziomie praktycznym. Silny czarodziej z silnej rodziny będzie miał "łatwiej" stać się czarodziejem, ale i szlama może być potężna czarownicą, o ile się do tego przyłoży - byle tylko był punkt wyjść w posiadaniu tego "pierwiastka" Magicznego.
Więc Anakin był słabszy, ale nie ze względu na to, że miał mniej midichlorianów, tylko dlatego że był wrakiem człowieka, zawieszonym między życiem a śmiercią, napędzanym bólem i gniewem.
było, ktoś męczył kiedyś bułę czy Vader był słabszy w mocy skoro miał trzy kończyny mniej xd
skoro droida można pomalować farbą z midi-chlorianami, to przecież sztuczne nogi, czy rogi też i wychodzi na to samo. Maul górny vs Maul dolny i mamy piękny finał drugiego sezonu.
Długo ciągną historie tego Sitha, postać naprawdę złożona która z czasem ewoluowała, nie przeszkadza mi to wcale że się znowu pojawia. Po tych chudych latach jakie nam DIsney zaprezentował mało która produkcja się broni. Ja mam duże nadzieję ponieważ animacje wychodzą naprawdę dobre, wciągające, uzupełniające historię. To animacje ciągną uniwersum na swoich barkach, dlatego Disney tak ciśnie w tym kierunku bo widzą co się ogląda, co się sprzedaje itp.
Mój zdecydowanie najbardziej wyczekiwany projekt Star Wars
1. Od dziesięciu lat słyszeliśmy o Maulu jako panu podziemia w czasach imperium (drugi sezon Rebels, Solo), to historia, którą nam wręcz obiecano, a nie coś, o co nikt nie prosił i czego nikt nie chce oglądać (problem z ostatnimi produkcjami Lucasfilmu...)
2. Mam olbrzymią słabość do niezrealizowanych pomysłów Lucasa, ten serial czerpie i z Underworld, i z wczesnych planów na sequele (Talon, bez względu jak sie będzie nazywać), Witwer zresztą chyba mówił coś o tym na Celebration,
3. Animacja wygląda pięknie: widoczny progres zamiast całkowitego odejścia od stylu TCW.
Jakiś czas temu powiedziałbym, że chcę zupełnie nową historię, nowy styl, głównie przez to, jak nieciekawe było The Bad Batch. Co prawda fabuły nie ma jeszcze jak ocenić, ale Filoni macha mi przed twarzą odpowiednim breloczkiem i się na to łapię. Nowe i tak dostaniemy, pewnie w Starfighter w 2027 r. Na uporządkowanie kwestii Maula czekaliśmy dłużej!
The Bad Batch miało swoje dobre momenty, jednak Disney nie wykorzystał tego potencjału.
Zmarnowano dużo serialu na jednorazowe przygody – w Rebels konwnecja była podobna, tylko że każda misja służyła dołożeniu cegiełki do nowej rebelii – w The Bad Batch po prostu łapali kolejnego potwora i spotykali kolejną postać, która nie miała nic wspólnego z tematyką serialu (klonowanie/początki imperium).
Omega sprawiała, że serial był infantylny.
Tutaj Maul też ma uczennicę, ale starszą i taką, która jest potencjalnie Sithem, więc raczej nie będzie topornych lekcji o tym, że trzeba pomagać innym.