Tradycyjny temat Dzisiaj ogłoszono nominacje, a ceremonia odbędzie się 2 marca
https://www.nytimes.com/2025/01/23/movies/oscar-nominees-full-list.html
Tradycyjny temat Dzisiaj ogłoszono nominacje, a ceremonia odbędzie się 2 marca
https://www.nytimes.com/2025/01/23/movies/oscar-nominees-full-list.html
Zero faworytów, a właściwie kiepścizna. Chyba że Brutalista mnie jakoś zaskoczy, jutro Nosferatu. Ciekawi mnie jak Conan poprowadzi tą galę, czy zamieni się w drugiego Kimmela?
mogą być w tym roku zawody o Złote Maliny
https://razzies.com/razz-newz.html#/
Ewidentnie słabszy rok. Sporo czynników się na to składa, zeszłoroczne Oscary były jednymi z najlepszych od lat, nominowano filmy rzeczywiście wybitne pod względem artystycznym (Strefa Interesów, Anatomia Upadku) lub marketingowym (Barbie, Oppenheimer). W 2025 naprawdę ciężko wybrać faworyta.
Cieszy docenienie Anory, która, choć nie bez zarzutów, zrobiła na mnie chyba największe wrażenie. Trzymam kciuki za Mikey Madison, dziewczyna dała z siebie wszystko i mam nadzieję, że mini-aferka z koordynatorem intymności nie przekreśli jej szans.
Akademia popełniła błąd Złotych Globów z gradem nominacji dla nieszczęsnej Emilii Perez, nad którą nie będę się tu szerzej rozwodził (dlaczego film jest problematyczny piszę tutaj: https://star-wars.pl/Forum/Temat/24771#840155).
Za to dobrym prognostykiem jest więcej nominacji dla Substancji, jednego z najbardziej nieoczekiwanych hitów roku. Fajnie, że Demi Moore znalazła się w stawce, dodatkowo scenariusz i reżyseria Coralie Fargeat, chyba nigdy żaden horror nie miał szans w tylu głównych kategoriach.
Widziałem jeszcze Diunę II i Wicked, przyjemne blockbustery, choć moim zdaniem bez szans na statuetki (poza technicznymi).
Zaskoczenia:
-Sebastian Stan nominowany za Wybrańca, choć Złotego Globa odebrał za A Different Man. Kiedy masz tyle świetnych ról, że nie mogą się zdecydować, za co cię uhonorować.
-Brak nominacji dla Daniela Craiga. Mały rant: to, że premiera Queera w Polsce odbędzie się dopiero pod koniec marca to nieśmieszny żart.
-Brak nominacji dla Angeliny Jolie, choć to akurat mnie cieszy. Do niej samej nic nie mam, natomiast alergicznie podchodzę do reżysera Marii Callas, czyli Pablo Larraína, który wyspecjalizował się w kręceniu nudnych, udających wybitne kino melodramatów o sławnych, uprzywilejowanych kobietach.
Chyba tyle. Czeka mnie jeszcze seans A Complete Unknown, ale ponieważ nie jestem ani fanem Dylana, ani Chalameta, to jakoś ciągle nie mogę trafić na salę kinową.
Ja na razie z 10 filmów nominowanych do głównej nagrody widziałem 4 - i z tych 4 Kompletnie nieznany wyprzedza Konklawe, obecność Diuny i Substancji w tej kategorii traktuję jako zapełnienie listy.
Z różnych przyczyn zapewne odpuszczę Wicked i Brutalista. Co do Anory, Emilii Perez i I`m still here - zobaczymy...
Główna aktorka i jej wpisy
https://www.cosmopolitan.com/entertainment/celebs/a63634689/karla-sofia-gascon-controversy-explained/
Akurat ta osoba wielkich szans na nagrodę nie ma - jak już to Zoe Saldana. Film walczy bardziej o statuetkę dla zagranicznego filmu, niż dla najlepszego.
Jedni mówią, że to wskazówka przed Oscarami, drudzy że to nagroda pocieszenia.
Główna nagroda zaskakująco dla Anory, reżyseria dla Jona M. Chu ("Wicked"), scenariusz dla Substancji i Konklawe.
Nagrody aktorskie dla Demi Moore, Adriena Brody, Zoe Saldana i Kierana Culkina (ta ostatnia dwójka to oscarowe pewniaki).
W kategoriach telewizyjnych tym razem nagród dla starwarsówka nie stwierdzono.
Nie podam faworytów bo nie widziałem żadnego filmu z 2024r. No widziałem Gladiatora 2 ale w kinie z sentymentu tylko. Hollywood ma chude lata za sobą a 2024 nie był lepszy. Może Oscary mają jeszcze sens, ale poziom całej branży jest kiepski. Nowe porządki w USA może uleczą Hollywood, albo przynajmniej podniosą nieco poziom. Pamiętam czasy jak się ściągało filmy hurtem i powiedzmy co trzeci był naprawdę dobry.
co do "reprezentacji" etc ciągle obowiązują?