W tym topicu hejtujemy PT
Ja zacznę:
- Efekty specjalne są brzydkie
- Ciekawe pomysły i koncepty są marnowane
- Dialogi toporne i pozbawione życia
- Postacie grane przez aktorów mają w sobie mniej życia niż postacie generowane w CGI
W tym topicu hejtujemy PT
Ja zacznę:
- Efekty specjalne są brzydkie
- Ciekawe pomysły i koncepty są marnowane
- Dialogi toporne i pozbawione życia
- Postacie grane przez aktorów mają w sobie mniej życia niż postacie generowane w CGI
Prequele to ty szanuj
To wciąż Starłorsy!
bartoszcze napisał:
To wciąż Starłorsy!
-----------------------
Dokładnie, i im starsze, tym nawet ja patrzę na nie łaskawszym okiem
No i od dawna najbardziej mnie boli HEJT i niezrozumienie AOTC. No jak kurde można ???
Ale oddajmy jednak sprawiedliwość, że temu potencjalnie wspaniałemu filmowi Dżordż potężnie zaszkodził swoją indolencją.
bartoszcze napisał:
Ale oddajmy jednak sprawiedliwość, że temu potencjalnie wspaniałemu filmowi Dżordż potężnie zaszkodził swoją indolencją.
-----------------------
No trochę tak jest. Nie lubię się czepiać AOTC, albo gdybać, bo wtedy zaczyna mnie boleć właśnie ten fakt, jak to mogło być niesamowicie potężne. Ale to wszystko jest "gdyby to, gdyby tamto". Rdzeń jest bardzo dobry, wykonanie solidne. Właśnie fenomen AOTC polega na tym, że naprawdę nie można się przyczepić, że coś jest fundamentalnie skopane. To jest ogromny, bardzo skomplikowany i ambitny film, zrobić coś takiego "lepiej" ... uff ciężka sprawa. To może być największy, w sensie stopnia złożoności, film SW. Są niby tylko dwa wątki, ale mają bardzo dużą emocjonalną rozpiętość, czy dynamikę. Anakinowe przejście od pozornej stabilności, przez zadurzenie do frustracji i gniewu, Obi-Wan brnie w tę tajemnicę, i nagle okazuje się, że to co widać gołym okiem to jakaś fasada. Można powiedzieć że zarówno Obiemu jak i Anakinowi świat się wali. Pod względami czysto technicznymi, jest ogromna liczba lokacji, jest bardzo dużo strasznie skomplikowanych scen. Są momenty rodem z filmu noir, są rzeczy tak dynamiczne jak tylko sobie można wyobrazić. To, że w ogóle się to trzyma kupy, ma tempo, rytm, wszystko logicznie po sobie następuje - to normalnie zakrawa na cud.
Nie wiem, kto by coś takiego mógł pociągnąć. Nikt z kumpli Lucasa takich ogomnych filmów nie robił. Ani Spielberg, ani Zemeckis. Może PJ ze swoim LOTR-em.
Czasami sobie myślę, że paradoksalnie jedynym gościem, który potencjalnie mógłby coś o takiej skali udźwignąć, to facet który się kilkanaście lat wcześniej wypiął na Hollywood, czyli Carpenter. JC paręnaście lat wcześniej wyczarował coś w pewnym sensie dziwacznie podobnego, czyli (uwaga uwaga) "Wielka Zadyma". Jest dużo podobieństw. Carpenterowy film też jest miksem gatunkowym noir-komedia-turboakcja-horror. Film jest bardzo dynamiczny (w sensie "rozpiętości"), bardzo dużo lokacji, skomplikowane sceny. Jest też po brzegi wyładowany zaawansowanymi (jak na tamte czasy) efektami specjalnymi. FX robił Richard Edlund, czyli jeden z założycieli ILM i kumpel Lucasa. Edlund mówił, że z Carpenterem pracowało się bardzo dobrze. JC nie bał się scen wyładowanych efektami, pracował szybko i oszczędnie. Myślę, że by się z Lucasem dogadał
PT się nie hejtuje. Pozdrawiam.
Masz literówkę w słowie "starłorsów". Pozdrawiam.
- Natalie Portman jest brzydka
- Richard Armitage w zmarnowanej roli
- dialogi po niemiecku
- postacie droidów mają w sobie mniej życia niż postacie ludzkie
Mój hejt wygląda następująco:
- zbyt chaotyczna fabuła
- niedokładnie rozpisane motywacje złoczyńców
- dialogi pozbawione życia i toporne
- słaba reżyseria
- za dużo porgów
- Luke Skywalker bardzo źle napisany
Jedyne co dobre w tym filmie, to że jest prequelem do udanego "Skywalker. Odrodzenie" i porządnie przygotowuje do wielkiego finału Sagi.
Ale to jest wątek o PT, nie o TLJ
Zamykam temat
Widzę że wolność słowa jest tutaj bardzo wybiórcza
Oczywiście. Wolność słowa to bardzo zły koncept.
-Efekty specjalne biją na głowę wiele innych z tamtego okresu, z obecnego zresztą również
-Pomysły i koncepty zostały w pełni wykorzystane na ile pozwalał format filmów ( w przeciwieństwie do takich sequeli)
-Dialogi to co kto lubi
-Jedi mają być opanowani, więc spokojne zachowanie do nich pasuje.
darth sheldon hiszpański inkwi napisał:
-Efekty specjalne biją na głowę wiele innych z tamtego okresu, z obecnego zresztą również
-----------------------
W większości współczesnych filmów CGI jest na tak żenującym poziomie, że nie dorastają do pięt PT.