rebelyell napisał:
Z niecierpliwością oczekuję kiedy twórcy przestaną używać CGI, jeśli nie będą mieli na nie odpowiedniej ilości kasy, czasu by je zrobić etc.
-----------------------
Niestety myślę że to nigdy nie nastąpi. CGI zawsze będzie tańsze od efektów praktycznych. Praktyczne FX wymagają mnóstwo wiedzy z dziwnych obszarów, praktyki, speców z odległych dziedzin, rzemieślniczych umiejętności etc.
Tęsknię za czasami, gdy było widać po efektach czy film jest nowy, czy np. z zeszłego roku, bo było widać postęp z każdym kolejnym krokiem.
-----------------------
Ech kiedy to było? Ten ciągły rozwój skończył się conajmniej 10 lat temu, a i tak zawsze był "skokowy", a nie "ciągły". Na oko to najbardziej widoczne było przejście od szczytu praktycznych FX (chyba w "Pamięci Absolutnej") przez ograniczone ale widowiskowe CGI ("Terminator 2") do CGI gotowego do przejęcia roli lidera ("Park Jurajski"). Potem były chyba jeszcze dwa takie bardzo przełomowe punkty ("Toy Story" i MATRYKS). Wydaje mi się że ostatnie filmy które naprawdę robiły kolosalne wrażenie pod względem przyrostu FX / CGI to był Władca Pierścieni i Prequele. Potem to już raczej doskonalenie rzeczy, których laik za bardzo nie zrozumie. Tzn, widać to, jak np. efekty cząsteczkowe czy płyny, albo The Corridor Crew Ci wytłumaczy dlaczego THE LEGO MOVIE wygląda zabójczo, ale nie jest to jakiś kolosalny przełom widoczny dla niewtajemniczonych.
Całkiem fajna lista:
https://www.pastemagazine.com/movies/special-effects/most-important-movies-in-special-effects-history-practical-effects-cgi-breakthroughs