Niestety, czekam na następne 10 sezonów, już, natychmiast!
Już na początku było dobrze, ale końcówka podbiła skalę.
Kurde, no milo zobaczyć taki właśnie serial nowej przygody, z fajnie pokazanymi postaciami, z tym jak rodząsięprawdziwe przyjaźnie, z tymi wszystkimi smaczkami z oryginalu, z tą wciagającą kreacją swiata który nie musi (bo nie powinien) przypominać Nowego Yorku ani nie musi być zrobiony "dla tiktokerów". Mozna? Można. I na dodatek z fajnymi dialogami, no ale wiadomo że były w oryginale (i wiadomo też, że u takiego Sapkowskiego najwyraźniej tak nie było). I jeszcze serial, gdzie aktorzy grają, w tym glosem i mimiką, a nie stoją i gapią w jeden punkt. Już nie mówiąc że takie backstory Nami, z tym "kocham was, córeczki" czy wiatraczkiem ze skórki pomarańczy wybija się tutaj ponad przeciętność (choć, może też dlatego, ze poziom przeciętności obniżył się ostatnio znacznie).
Oczywiście, zmiany w stosunku do M/A są bo to jest adaptacja i serial, i są zrobione z głową i mają one sens oraz uzasadnie fabularne. Niemniej, oby tak dalej.
Nie lubię wystawiać ocen, ale tutaj to spokojnie 8,5 do 9/10