Ot kolejna młodzieżówka, jak to w tym gatunku literackim, raz jest lepsza, raz gorsza... Ta konkretnie książka wyróżnia się z reszty lepszą grupą bohaterów. Fajnie jest gdy José Older (a może to Wong?) ma czas i warunki na zrobienie paru śmiesznych żartów, a obecna w książce grupa jest naprawdę zabawna. Fabuła jest dość prosta, ale tricki z Scarlett Skull fajne, Ram Jomaran jako jedna z postaci jest ciekawą dorastająca młodzieżą, reszta grupy też całkiem barwna. Jedna z dobrych rzeczy jeżeli chodzi o konflikt z Nihilami są postaci takie jak Driggit, która ma naprawdę ciekawie rozpisany problem moralny.
Czy trzeba koniecznie przeczytać? Ja nie zmuszam. Czy można się dobrze bawić? Ano można. 7/10

to nie jest najlepsza pozycja dziecięca do tej pory. Zdecydowanie lepsza niż Race to Crashpoint Tower, współpraca z Alyssą Wong wyszła Olderowi na dobre.

Przypasowała mi ekipa młodzików, chciało mi się śledzić ich losy. Ram Jomaran przeszedł fajną przemianę w stosunku do tego co widzieliśmy w RtCT. Dojrzał i wydoroślał. Driggit jest ciekawą antagonistką. Retrospekcje są bardzo udane - rzucają nowe światło i zmieniamy postrzeganie niektórych bohaterów. Momentami jest mroczne i nadspodziewanie dorośle - Bezimienni, polowanie na Jedi, ucisk mieszkańców Valo. Sympatycznie się to wszystko czyta.

Książka jest mocno powiązana z komiksami THRAdventures. Jest wiele odwołań i pojawia się sporo znajomych twarzy z komiksów drugiej fazy, z kolei dalsze lody antagonistów można śledzić w aktualnych komiksach trzeciej fazy. Ogólnie znajomość innych HR-owych pozycji Oldera mocno procentuje przy lekturze. Pani Alyssa nie chce być gorsza i także próbuje rozwijać swoje Wongverse cementując np. rasę Alcedian (Pho KHon Farrus z Aphry).

Z ciekawostek okazało się, że jest problem z Bezimiennymi - początek spoilera Z jaj przytarganych z Planety X udało się wyhodować tylko jednego i do tego chorowitego, rozkładającego się. Czy to oznacza, że reszta Bezimiennych została przywieziona już po narodzinach? Kluczowe do wyhodowanie Bezimiennego okazuje się Mycopram. koniec spoilera

Bardzo przyjemna pozycja dziecięca. Po raz kolejny szkoda, że nie wychodzi u nas THRAdventures, bo polskiemu czytelnikowi znowu umkną bardzo fajne połączenia.