Skoro już Hadrada i Kathi wyjaśnili sobie sprawę tabletu, to nowy wątek, bo tamten jest bardzo długi
Skoro już Hadrada i Kathi wyjaśnili sobie sprawę tabletu, to nowy wątek, bo tamten jest bardzo długi
po 4 latach użytkowania chciałbym sobie wymienić TV.
Chętnie wziąłbym 65 cali, do 4 tys. zł. Ma ktoś coś wartego uwagi w domu?
ma chyba połowę tej wielkości, za to ze dwa razy dłuższy staż
ale za to mało używany!
OK, nie sprzedaję bo nie chce mi się szukać nowego, sorry, tak tylko podbiłem wątek.
Zerknij na Samsungi. 55 cali ze smartem (czy tam tizenem, są apki i jest przeglądarka, mogę normalnie CDA odpalać, rzutować z telefonu itd) wyrwałem w przeliczeniu za jakieś 2400, a 65 były w podobnych cenach, tylko nam by się nie zmieścił. A to było ze dwa lata temu i jest bardzo fajoski.
wody mineralne, napoje, soki, kefiry, jogurty, browarki oczywiście jak najbardziej przede wszystkim. Z gwinta piłem, jak to mówią.
Niestety, dobrze już było, od lipca o ile się nie mylę wchodzi ta eko-terrorystyczna dyrektywa o nakrętkach na stałe przytwierdzonych do butelek. Teraz butelka i korek razem liczone będą jako jedno, więc na papierze urzędasom wychodzi eko i gitówa, ocaliliśmy planetę. Także tego jeśli próbowaliście odkręcić nakrętkę i się na dało, to wiedzcie, że nie trafił wam się jakiś źle wytłoczony egzemplarz czy coś, nie. To będzie, już jest standard.
Ale do czego piję ?. No więc po raz pierwszy w życiu zalałem się jogurtem próbując napić się z butelki. Dziwne, że nigdy, ale to nigdy nie zdarzyło mi się to wcześniej, ale uszczęśliwiony na siłę nowym rozwiązaniem - tadam, cały t-shirt. Dobrze, że biały, to nie było widać . I nie, nie idzie tego ustrojstwa - korka znaczy, palcami oderwać. To znaczy można, mając na przykład nóż w kieszeni, ale kto normalny chodzi z nożem w kieszeni, prawda ? ... PRAWDA ?
(five hours later ...)
Haha !, wiedziałem, że gdzieś w domu mam jeszcze ten scyzoryk !. Warto było nie wyrzucać, czuwaj
Teraz picie Cisowianki czy muller-milcha jest wzbogacone o dodatkowe przeżycie w postaci zamaszystego zerwania nakrętki łapkami. Jak masz w sobie niegasnący wkurw na globalistów i ich fanów to nóż jest zbędny
Ostatnio w samolocie podawali wodę z taką specjalną nakrętką, gdzie po odkręceniu można ja było zablokować w tylnej odchylonej pozycji, że nic a nic nie przeszkadzała w piciu. Nie wiem ile godzin pracy inżynierów to wymagało i jakie nakłady włożono w modernizację linii, ale to działało i naprawdę było nieźle przemyślane. Jak to mówiono w PRL - socjalizm dzielnie walczy z problemami nieznanymi w kapitaliźmie.
Ja wiem, że jesteśmy już starzy, ale jednak człowiek potrafi się adaptować
Urywam to i pije po staremu. Oblać jak oblać, ale często nie da się zakręcić z powrotem.
Plus taki, że tu i tak mamy jeden, duży, metalowy kosz na wszystko od resztek jedzenia, przez metal, szkło, plastik po meble i sedesy. Nie wiem, czy to na jakimś etapie jest segregowane, a podobno 50% już jest xD
Tych DURNYCH NAKRYNTEK POPRZYCZEPIANYCH NA JESZCZE GŁUPSZE DYNKSY TYŻ NIENAWIDZĘĘ!!! 👿
Kolejna durnota żeby uprzykrzyć ludziom żyćko.
PS. I gorzej z wrzucaniem nakrętek do serduszek charytatywnych.😔
PPS. I nawet jak sobie odkroisz to ustrojstwo od Millermilcha czy innego napoju bogów to możesz się skaleczyć łatwiej.
PPPS. A zakręcanie mlika z tym copem...ZAWSZE POD GÓRĘ. 🙃
I po roku jestem już tak zdesperowany, że żalę się na Bastionie i rozważam oddanie go.
Komputer to Dell OptiPlex 7460 AIO, z Windows 11 pro, karty graficzne Intel(R) UHD Graphics 630 i NVIDIA GeForce GTX 1050. Kupiłem okazyjnie używany model, ale od początku nie byłem w stanie zmienić jasności ekranu - przesuwanie suwaka w ustawieniach nic nie robi. Próbowałem wszystko, odinstalowałem i instalowałem sterowniki czego się dało, sterowniki kart graficznych chyba pobrałem bezpośrednio ze strony producenta, zainstalowałem Dell OSD, zmieniałem plan zużycia energii, aktualizowałem bios, wpisywałem jakieś komendy które miały naprawić uszkodzone pliki (tak radzili na YT, nie znam się), dziś zrobiłem rano całkowity reset i przywrócenie ustawień fabrycznych i też nie pomogło.
Światło mi wali po oczach i z tego powodu staram się ograniczać korzystanie z tego komputera, ale myślę że w dłuższej perspektywie to po prostu nie ma sensu. Chciałbym jakoś rozwiązać ten problem, może ktoś z Was miał podobne doświadczenia i może coś doradzić/
Z treści wynika, że chyba wykonałeś kroki z tej instrukcji: https://www.dell.com/support/kbdoc/en-us/000136298/optiplex-7460-aio-resolving-a-problem-adjusting-the-lcd-brightness
Ale dla pewności wrzucam.
Jeszcze to obczaj:
Solution Found:
My searches were focused on the immediate problem, but my colleague remarked how there were a couple BIOS updates that wouldn`t install. He looked up a solution to that, which also solved the On-screen display.
-In Device manager go to System Devices tab
-Uninstall all Microsoft Windows Management Interface for ACPI (there`s ~10)
-As well as Microsoft System Management BIOS Driver.
-reboot
-Then Dell command update
Unfortunately I do not recall which BIOS update version it was, but this oughta do the trick.
This solved the issue on both Windows 10 and 11 versions of the Dell optiplex 7400.
https://www.dell.com/community/en/conversations/optiplex-desktops/optiplex-7400-display-brightness-unable-to-change/64a3fb96f4ccf8a8dea079f3
Tak, wykonałem, wszystkie hinduskie filmik z YT też sprawdziłem i nie pomogły :/
Mam jakieś radzieckie aparaty typu Smiena i Vilia, ten drugi mój ulubiony i przed pandemią robiłem sobie czasem nim zdjęcia. Fajny klimacik miały: https://imgur.com/a/qPvB1dq
Teraz go wygrzebałem i chciałem uchwycić brzydotę dystopijnej piękno zimowej Sofii. Patrzę, a rolka filmu to koszt około 70 zł (w Bułgarii drożej -- powyżej stówy w przeliczeniu).
Nawet nie chcę pytać co się odwaliło, bo szkoda mi już naprawdę strzępić na ceny wszystkiego (np. w styczniu kilogram zielonej kawy do wypalania w domu Peru Chanchamayo skoczył mi z 37 do 53 lewa), zapytam tylko: czy jest jakieś temu/aliexpress/inna strona, z której można zamówić film w normalnej cenie, ale który się nie zapali i w ogóle będzie działał?
Karaś napisał:
Nawet nie chcę pytać co się odwaliło, bo szkoda mi już naprawdę strzępić na ceny wszystkiego
-----------------------
To prawda, że Bułgaria planuje od przyszłego roku rozpocząć proces przechodzenia na euro? Ciekawe jak to wpłynie na ceny
Bułgarski lew jest sztywno związany z euro, a wcześniej z marką niemiecką. Bułgarski Bank Centralny w praktyce nie prowadzi polityki monetarnej, ma jakieś pojedyncze bardzo ubogie mechanizmy działania i to od niedawna. Więc w praktyce, to jakby już to euro mieli, ale z innymi obrazkami na banknotach i monetach. nie ma to takiego znaczenia jak w innych krajach, gdzie trzeba było wiązać walutę, tutaj praktycznie wystarczy jedynie wymienić gotówkę i podmienić nazwy walut w kontach bankowych
upraszczam, no ale taka rzeczywistość. To inny casus niż np. Chorwacji, gdzie kuna była normalną walutą wymienną. W sumie nawet w umowie o pracę mam stawkę w ojro.
A jak wpłynie na ceny... podejrzewam, że być może nawet by spadły, jakby ludzie zobaczyli na własne oczy, jak ich tu doją wszyscy w sklepach na wszystkim
Z resztą mieli przyjmować już kilkakrotnie i zawsze przesuwali. Dzisiaj się pojawił termin "1 stycznia 2026", ale tyle, że wtedy "dadzą radę, gdyby trzeba było". No można właśnie będzie trzeba, za to Schengen, co to tego samego dnia znieśli i przywrócili kontrole tymczasowe do czerwca XD kto ich tam wie. Opór społeczny jest dość duży. Ktokolwiek przyjmie ojro poda się pewnie do dymisji, ale co z tego, było siedem wyborów to można zrobić i ósme XD