W środę nowy odcinek.
Przypomnienie:
Zabrania się umieszczania jakichkolwiek linków mogących prowadzić do nielegalnych kopii serialu The Bad Batch.
Źle widziane jest również spamowanie na temat podpisów czy innych rzeczy nie mających nic wspólnego z danym odcinkiem.
Oczywistym jest, że każdy fan chce obejrzeć. I jak chce, to znajdzie sposób. Sam lub na privie. NIE na forum i w komentarzach do newsów.
Wróciło do nudnawych odcinków ;P Cała akcja rozgrywa się w kopalni, ciemno, nawet żadnych potworów nie ma 
Omega trochę pogadała z Techem i tyle 
Bardzo fajny i klimatyczny odcinek, brak piu-piu na plus, dużo o wzajemnych relacjach and stuff. Ładna planeta, ciekawe kopalnie. No i nie one-shot.
Niby nie jednoodcinkowa historia, ale dalej wieje nic nie znaczącą przygodą. Dobra, było trochę rozczulania się i podbudowywania wzajemnych relacji, ale nic specjalnego. Oczywiście nowo przedstawiona w świecie substancja, ipsium, jest wyjątkowo wybuchowa co nie jest jakimś wielkim zaskoczeniem i oryginalnym pomysłem. Bieg zwierzaków w kanionie i potem Echo próbujący złapać Omegę przed wpadnięciem do wody przywołuje tylko jedno słuszne skojarzenie - odcinek był wzorowany na Królu Lwie
Zobaczymy jak ta niezwykła przygoda skończy się w przyszłym tygodniu. Ciekawe czy wyjaśnią kto ukradł statek i po co. Śmiesznie by było jakby to był jakiś przypadkowy random bez dalszej historii. I ciekawe czy w końcu Cid ich wystawi i zgraja zacznie się zajmować czymś innym po odlocie z planety.
Melethron napisał:
Echo próbujący złapać Omegę .
-----------------------
Tech
Ja mam nadzieję że to pociągną do czterech odcinków.
Czaję zamysł tego odcinka. Momentami było bardzo klimatycznie, rozmowa Omegi i Techa na duży plus - wydaje mi się, że Tech ma tu osobowość schizoidalną i jestem totalnie zszokowany, że twórcy w to poszli. Pokazali, że Tech to nie tylko abstrakcyjna postać ścisłowca zamkniętego w swoim własnym światku myśli, ale realny człowiek, który zdaje sobie sprawę w konfrontacji z Omegą, że inaczej odbiera emocje i własne myśli. Super.
To było świetne, ale było w tym odcinku też sporo nudy. Ja rozumiem, takie odcinki mają takie być, mają być bardziej refleksyjne, ale przez połowę odcinka to było po prostu średniawo zrealizowane. Dopiero w drugiej połowie było tak jak miało być.
Rozumiem że fillery zawsze się zdarzają, ale ich liczba jest jednak na razie lekką przesadą Zwłaszcza że widać jak fajne mogą być epizody, które nie są zapychaczami.
Ja mam nadzieję że to nie był filer i wyjdzie z tego ciekawa historia.
Ale tak z drugiej strony... Na jakim etapie historii Parszywej Zgrai jesteśmy?
Oficjalnie są uznani za martwych, nie ma ich, nie istnieją. Mieszkają na zadupiu i ukrywają się robiąc fuchy by przeżyć i się utrzymać.
Takie odcinki jak z Senatem (dosłownie i w przenośni) i senator Chuchi to powinna być wiśnia na torcie i raczej coś rzadziej spotykanego - jednorazowe strzały.
Dla mnie sezon drugi The Bad Batch to zdecydowanie opowieść o tym jak grupka spec-klonów radzi sobie z w miarę normalnym życiem. O tym jak Omega dorasta i odkrywa swoją tożsamość. A także o upartym bracie odłączonym, który wybrał Imperium.
I choć dwa epizody z środka sezonu to była miazga, to jednak to właśnie je traktuję tutaj jak filler i fanserwis. Tym bardziej, że jak to nawet w odcinku na Kashyyyk padło - od rozkazu 66 minęło już bardzo dużo czasu i choć Galaktyka zdecydowanie jeszcze nie jest w pełni świadoma czym jest Imperium, to jednak ludność już zdążyła przyswoić nową rzeczywistość. A nasza ekipa klonów zacząć nowe życie.
.gif)
