Kolejna powieść autorki Ahsoki i trylogii o Padme. Tym razem opowie nam o losach Qi’ry i jej początkach z Karmazynowym Świcie. Premiera 10.10.2023.
/Tekst/5206,Star_Wars_Crimson_Climb.html
Kolejna powieść autorki Ahsoki i trylogii o Padme. Tym razem opowie nam o losach Qi’ry i jej początkach z Karmazynowym Świcie. Premiera 10.10.2023.
/Tekst/5206,Star_Wars_Crimson_Climb.html
Należy wspierać i szanować każdy tytuł powiązany z filmem „Solo” . Sam lubię też styl EK Johnston, podoba mi się jak umiejętnie przeprowadza ona swoich bohaterów przez nadzwyczajnie trudne doświadczenia, precyzyjnie wskazując najważniejszą cechę danej postaci. I nie jestem do końca pewien dlaczego, ale niestety ta książka mnie nie porwała. Nie jest źle, bywa w porządku; książka uzupełnia pewne luki w karierze Qi`ry, przedstawia klasyczne przygody gangsterskie i pokazuje kilka zabawnych scen z psychopatą Drydenem. Ale niestety nie jest to ani "Ojciec chrzestny", ani "Inquisitor: Rise of the Blade". Nie jest to pozycja och-jak-okropnie zła, ale zupełnie nie ma potrzeby, żeby to przeczytać. Zaniżam ocenę do 3/10.
Spora część książki rozgrywa się zaraz po tym jak Qi`ra została złapana w kosmo-porcie i wraca do siedziby Białych Robaków. Tę część czytało mi się bardzo dobrze. Ciekawiło mnie co się stało z Qi`rą od miejsca w którym jej wątek urywa się filmie i to co utrzymałem jest wiarygodne i fajnie pasuje. Miejscami jest dosyć brutalnie.
Gdy Qi`ra trafia do Sarkina Enneba teoretycznie powinno się rozkręcić i być jeszcze ciekawiej, ale niestety ten okres jest potraktowany jakoś tak skrótowo i po macoszemu. Ogólnie bieda.
Gdy Qi`ra jest już w Szkarłatnym Świcie znowu robi się ciekawiej, ale bywają problemy z tempem. Kilka rozdziałów przygotowań do misji, a później wszystko zamyka się w paru stronach. Wątek zdrajcy miał fajny potencjał, ale nie został wykorzystany. Najlepiej wypadają wszystkie fragmenty z udziałem Vos`a, jest ciekawym złolem i został w tej książce bardzo dobrze napisany. Końcówka to już mocno generyczna wyprawa ekpiy do starożytnej świątyni w celu pozyskania artefaktu dla szefa Vos`a (wiadomo kogo) i książka urywa się w momencie kiedy Qi`ra ma przekazać relikt temu szefowi wszystkich szefów.
Jeśli miałbym oceniać jako samodzielne czytadło SW to ocena byłaby słaba. Nie jestem fanem pisarstwa pani Johnston i ta książka tego nie zmieniła.
Ale ja w ten sposób nie potrafię ocenić, bo włączyłem full Qi`ra-Crimson Dawn mode. Odświeżyłem sobie Wielką Ucieczkę, obejrzałem początek Solo, przeczytałem Imperialnego Kadeta, przeczytałem Szkarłatne Szlify, dokończyłem Solo, ostatnimi czasy wróciłem do Outlaws, dobrze też pamiętam ostatnie komiksowe ongoingi i eventy, w których Qi`ra grała główną rolę. I Szkarłatne Szlif jako fragment i puzelek, który wkładamy pomiędzy wszystkie wymienione pozycje pasuje idealnie i sprawdza się znakomicie. Znakomicie jako kontynuacja Wielkiej Ucieczki, znakomicie jako uzupełnienie Solo i znakomicie jako wstęp do Outlaws czy wstęp do komiksowych eventów ze Szkarłatnym Szlifem. Jeśli ktoś chcę ją potraktować w ten sposób, to zdecydowanie polecam, w innym przypadku z czystym sumieniem polecić nie mogę.