W środę nowy odcinek. Z tytułu wynika, że pewnie będą jakieś wyścigi, żeby znowu dostać kasę ;P
Przypomnienie:
Zabrania się umieszczania jakichkolwiek linków mogących prowadzić do nielegalnych kopii serialu The Bad Batch.
Źle widziane jest również spamowanie na temat podpisów czy innych rzeczy nie mających nic wspólnego z danym odcinkiem.
Oczywistym jest, że każdy fan chce obejrzeć. I jak chce, to znajdzie sposób. Sam lub na privie. NIE na forum i w komentarzach do newsów.
Tak jak myślałem, ścigali się, trochę strzelali 
Szału nie było, ale TAY-0 śmieszny 
Czyli zapychacz?? I tak nie mam co oglądać czyli odcinek na raz i do zapomnienia
W tym serialu nie ma zapychaczy, taka jest po prostu formuł, przygody tygodnia. Dobrze, że Xena czy klasyczny Star Trek dzisiaj nie leci bo też by się im tak obrywało, że same tam zapychacze.
Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji i sheldona
= 
Ja właśnie próbuje sobie zadać ostatnio pytanie czy nie oceniamy (niektórzy z nas) TBB zbyt surowo - po pierwsze próbując podchodzić do tego serialu jako poważnej produkcji dla dorosłego widza i po drugie umniejszając zalety takiego podejścia pt "jeden odcinek jedna przygoda".
No i sam nie wiem co na to powiedzieć. Właściwie poza niektórymi odcinkami SW to już zwykle nie oglądam tego typu seriali. Większość tych współczesnych to właściwie taki długi film podzielony na części.
Jedyny serial tego typu który ostatnio oglądałem to Sandman i mi się bardzo podobał, choć nie wszystkie odcinki były świetne.
W sumie to i Archiwum X mogłoby się doczekać oceny, że co nie dotyczy Głównego Wątku, to jest zapychaczem ).gif)
A czy to nie byłoby zgodne z prawdą? Zapychacze nie muszą równać się nudzie, bo mogą być bardzo ciekawe, nawet jeśli nie posuwają głównego wątku do przodu. Omawiany przez nas odcinek miał swoje zalety: wyścig fajnie zrobiony, szczypta humoru też się znalazła, ale jako całość to średnio na jeża.
Odcinek bez historii, tak zrobiony na odwal się, oby taki ostatni
Ja tam lubię podracery, może dlatego mi się w miarę podobało. Tech ich tam nieźle ogarnął.
Podracery były okej, ale można to było wbić jako coś pobocznego do odcinka ze znaczeniem, a nie robić z tego główny wątek. Niby nieźle ogarnął, ale z drugiej strony za łatwo mu to wszystko poszło. Spędził 2 minuty patrząc na datapad, i cyk, wygrał wyścig na gładkości
Bieda fabuła, bieda scenariusz, bieda odcinek, jeśli to sinusoida to next odc powinien być lepszy albo chociaż powinien mieć jakiś sens w fabule
To jeszcze dorzucę plusa dodatniego: Byłem autentycznie w szoku, że początek spoilera nie poleciała ta panienka, co to niby jest kobietą koniec spoilera.
Ale ogólnie: O! tu podgrzybek (mija 10 minut), a tam kurka.
Więcej tego było, sama planeta niczym "Alpha 1999", zastrzelili gostka na trybunach i "przypominamy że za obrażenia lub śmierć widzów organizatorzy nie ponoszą odpowiedzialności".
A cały odcinek sprowadza się do tego, że Trandoshiance nie nalezy ufać
SW-Yogurt napisał:
Byłem autentycznie w szoku, że początek spoilera nie poleciała ta panienka, co to niby jest kobietą koniec spoilera.
-----------------------
Ja tak samo! Zwłaszcza gdy początek spoilera gangster zainteresował się nową ekipą i do niej podszedł jako pierwszej koniec spoilera
Może to i był zapychacz, ale mi się nawet podobało... Ekipa nie była w pełnym składzie, odpadł tatuś- maruda i jakoś tak ciekawiej się zrobiło. No i było trochę czarnego humoru... szczególnie droid rajdowiec miał niezły charakterek.😎 Przy okazji... ciekawe czy teraz zrobią jakaś gra z podobnymi wyścigami 😏😉
