Swoją drogą niedługo taniej wyjdzie kupować w tej cenie niż dodruki.
Przykładowo: Lem z wydawnictwa literackiego kosztował 38, dodruk będzie bodajże 44, skok o 18% - z grubsza o inflację.
Vesperowe Dziecko Rosemary było za 44,90, a dodruk za 59,90 będzie (na stronie wydawnictwa -40%, więc znośnie )
Generalnie kiedyś książki za 99 złotych to były albo super wydania, albo wydania zbiorcze, albo albumy itd. Battle Royale kosztowało już 89,90, Dzieci Nocy 79,90.
Albo dodruki Reynoldsa:
marzec 2022, Przestrzeń Objawienia: 49 zł
lipiec 2022, Arka Odkupienia: 59 zł
grudzień 2022 Otchłań Rozgrzeszenia 65 zł
styczeń 2023 Migotliwa Wstęga 69zł
Skok o 20 złotych w ciągu 10 miesięcy.
Z resztą już teraz standardowe, masowe wydanie w miękkiej kosztuje 45-49 złotych, gdzie jeszcze trzy lata temu za tyle były grube w twardych.
Spokojnie do końca roku dobijemy do 100 złotych za książkę masową miękką i 150-180 za twardą.