Warto chyba pochylić się nad zapowiedzianym przez HBO spin-offem "Gry o Tron", choć w tym przypadku mówimy raczej o czymś w rodzaju sequela, biorąc pod uwagę, że Jon był w zasadzie głównym bohaterem tego serialu.
Co wiemy:
-Kit Harington nie tylko powróci w roli głównej, ale jest również jednym z pomysłodawców historii,
-George R. R. Martin jest zaangażowany w projekt, choć narazie nie ma informacji, jak duża jest jego rola w pracach nad nim,
-Będzie to drugi po HotD serial w uniwersum Lodu i Ognia stworzony po zakończeniu GoT. Pozostałe zapowiedziane spin-offy to:
"Ten Thousand Ships" (scenariusz: Amanda Segel), "Sea Snake"/"Nine Voyages" (scenariusz: Bruno Heller) oraz "The Hedge Knight/Knight of the Seven Kingdoms" (scenariusz: Steve Conrad).
Sam Kit powiedział:
"He`s gotta go back up to the place with all this history and live out his life thinking about how he killed Dany, and live out his life thinking about Ygritte [played by Rose Leslie] dying in his arms, and live out his life thinking about how he hung Olly [Brenock O`Connor], and live out his life thinking about all of this trauma, and that…" Harington paused for a brief moment. "That`s interesting," he coyly emphasized.
"So I think where we leave him at the end of the show, there`s always this feeling of like… I think we wanted some kind of little smile that things are okay. He`s not okay," he said.
Źródła: EW, Filmweb
Na ten moment podchodzę sceptycznie. Walczą we mnie dwa wilki - po sukcesie HotD można pozwolić sobie na ostrożny optymizm, jednak czy po kaszanie jaką był 8 sezon GoT warto przejmować się jeszcze losami bohaterów z tej linii czasowej? Poważnie kogoś interesuje Westeros pod rządami "Brana Kalekiego"? Zdaję sobie sprawę, że serial skupi się tylko na Jonie, ale problem polega na tym, że zakończenie zwyczajnie nie trzyma się kupy i nie wyobrażam sobie dalszego kreowania świata z koronowanymi głowami Starków w dwóch krainach. Tym bardziej dziwi zaangażowanie Martina, który (wciąż) nie skończył Wichrów Zimy, a z entuzjazmem wypowiada się o kontynuacji produkcji, której finał wielokrotnie krytykował.