Wolne wciąż, na początku nawet trochę się bałem, ale już w drugiej połowie odcinka byłem kupiony i bardzo mi podchodzi ten serial.
Po pierwsze podobała mi się realizacja odcinka. Przeplatanie ekipy w boho wdziankach mieszkających w górskim lesie z nowoczesną architekturą Coruscant. Coruscant robi tu ogromne wrażenie, a sceny z Mothmą tylko jeszcze wzmacniały efekt.
Podobnie jak Kathi bardzo podobała mi się transformacja Luthena. Bardzo fajnie to zagrał i świetnie zostało to wplecione w dalszą historię. Co do jego galerii.. może to prosty sposób na wplecenie masy easter eggow, ale dla większości widzów to coś niezauważalnego a dla kogoś jarającego się kanonem to bardzo fajny pretekst do wypatrywania znajomych elementów.
Misja mnie za bardzo nie interesuje, ale już tarcia w ekipie sugerują, że historia tego napadu może być ciekawa.
Jestem też ciekawy Syrila i jego roli. Bardzo fajnie zagrana postać, póki co nie bardzo czuję po co jest w tej opowieści, ale jestem szalenie ciekawy jak się jego historia rozwinie.
Wciąż mi trochę brakuje jakiegoś pier&$$--$cia, jakiegoś szaleństwa, przyspieszenia. Nie chodzi mi o standardowe pew pew i pogonie przez 10min. Po prostu o przełamanie tych intryg, przekomarzanek, kłótni, rozmów czymś innym. No ale to nas chyba czeka w kolejnym odcinku.