TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Świat Filmu

Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

Hego Damask 2022-09-10 20:14:02

Hego Damask

avek

Rejestracja: 2005-05-28

Ostatnia wizyta: 2024-12-04

Skąd: Wrocław

W przyszłym roku kolejne przygody Indiany. W roli głównej oczywiście Harrison Ford, oprócz niego Phoebe Waller-Bridge, Mads Mikkelsen, Boyd Holbrook i inni. Reżyseruje James Mangold. Muzyka jak zwykle John Williams.

LINK
  • Re: Indiana Jones 5

    disclaimer 2022-09-10 20:16:42

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd:

    Nie pokazali trailera dziady jedne. Tylko obecnym.

    LINK
  • Re: Indiana Jones 5

    bartoszcze 2022-09-10 20:26:20

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Ciekawe kiedy ujawnią tytuł.

    LINK
  • Re: Indiana Jones 5

    disclaimer 2022-09-10 20:36:26

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd:

    https://www.thewrap.com/indiana-jones-5-trailer-footage-description-d23/
    https://www.slashfilm.com/1000102/indiana-jones-footage-description-old-friends-new-threats-and-one-last-ride-d23/

    Mikkelsen gra oczywiście nazistę, mamy scenkę z odmłodzonym Fordem, poza tym wraca Sallah.

    LINK
  • Re: Indiana Jones 5

    rebelyell 2022-09-10 21:02:43

    rebelyell

    avek

    Rejestracja: 2009-12-01

    Ostatnia wizyta: 2024-12-03

    Skąd: Kovir

    Ciekawym w jakiej formie jest Ford

    LINK
  • Re: Indiana Jones 5

    Lubsok 2022-09-10 22:16:37

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2024-12-01

    Skąd: Białystok

    Pokazane concepty są całkiem niezłe, jest klimat. Ale to tylko foty, film może być woke szajsem.

    LINK
  • Gdyby ktoś szukał trailera nagrywanego swoim kapciem

    disclaimer 2022-09-28 18:31:46

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd:

    https://streamable.com/td8ft8

    LINK
  • Empire

    bartoszcze 2022-11-19 20:50:49

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    zaczyna kampanię promocyjną filmu, na początek dowiadujemy się że akcja ma być w 1969, a Mikkelsen zagra odpowiednik Wernhera von Brauna, pracującego w NASA w czasach kosmicznego wyścigu USA-ZSRR

    więcej w następnych dniach
    https://www.empireonline.com/movies/news/indiana-jones-5-nazis-1969-exclusive

    LINK
    • Re: Empire

      Lord Sidious 2022-11-20 10:04:47

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Wrocław

      Mads wygląda nieźle... ale pomysł z archeologiem i misją na księżyc wciąż wydaje mi się niedorzeczny. Mogli wymyśleć zupełnie nową postać, a Jonesa wysłać po skarb Majów, Inków, Azteków, Zapoteków, Olmeków czy kogo tam sobie wymyślą. Albo do świątyń Kambodży. Niech ruiny penetruje, a nie w kosmos lata.

      LINK
      • Re: Empire

        bartoszcze 2022-11-20 10:17:57

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2024-12-04

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        Dlatego człowiek trochę się boi, a trochę ma nadzieję że nie będzie źle. A przynajmniej że będzie dobrze zrealizowane.

        LINK
  • Phoebe na zdjęciu

    Hego Damask 2022-11-22 13:44:53

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    Phoebe Waller-Bridge na zdjęciu jako Helena, córka chrzestna Indiany

    https://www.empireonline.com/movies/news/phoebe-waller-bridge-indiana-jones-goddaughter-helena-exclusive/

    LINK
  • Kolejne fotki

    Hego Damask 2022-11-27 19:26:49

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    dużo fotek xd

    https://comicbookmovie.com/action/indiana_jones/indiana-jones-5-stills-offer-a-new-look-at-the-action-as-more-character-names-are-revealed-a198049#gs.jul56w

    LINK
  • Dial of Destiny

    bartoszcze 2022-12-01 22:20:18

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    (and Indiana Jones) to tytuł najnowszego filmu, a trailer wygląda tak:
    https://www.youtube.com/watch?v=ZfVYgWYaHmE

    Obecny na premierze!

    LINK
  • Nowy spot

    Hego Damask 2023-02-13 08:30:43

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    z wczoraj

    LINK
  • trailer z Celebration

    bartoszcze 2023-04-07 14:54:40

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Dawać!
    https://www.youtube.com/watch?v=eQfMbSe7F2g

    LINK
  • Jest średnio

    Hego Damask 2023-05-19 10:24:36

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    Krytycy, którzy obejrzeli film w Cannes mają dość mieszane odczucia.

    https://www.hollywoodreporter.com/movies/movie-news/indiana-jones-5-review-roundup-1235495961/

    LINK
  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

    thx1138 2023-06-20 00:29:42

    thx1138

    avek

    Rejestracja: 2010-02-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-03

    Skąd:


    https://www.youtube.com/shorts/BYFleHF3eu0

    LINK
  • satysfakcjonujące pożegnanie

    bartoszcze 2023-06-29 23:48:57

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Film bardzo przyzwoicie rozplanowany i zrealizowany (do ciebie piję kryształowa czaszko), w zasadzie ogrywający motyw wieku Indy`ego, retro aż do przesady momentami (ja wiem że muszą być węże i robactwo...) - dlatego za całą energię w filmie odpowiada Chrześnica (Phoebe świetnie się spisuje w tej roli). Odmłodzony Ford w sekwencjach z 1945 wypadł całkiem ok, może dlatego że to głównie zdjęcia nocne.

    Wychodziłem z kina z satysfakcją, bez zachwytu.

    LINK
  • Lucasfilm jak zwykle w formie

    Lord Sidious 2023-06-30 07:29:59

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    efekty specjalne, nic a nic się nie zmieniły, dalej straszą jak w czaszce.
    Początkowa sekwencja - pomijając efekty - rewelacyjna. Naprawdę ekstra klimatyczna, trzymająca w napięciu i świetnie (pomijając efekty w szczegółoności odmłodzonego Forda w scenach dynamicznych) zrealizowana. I to był efekt wow. można, można.

    Po tej scenie najlepiej wyjść z kina.

    Dalej chaos. W Kryształowej Czasce - jak się oglądało środek (bez początku i końcówki) , całość była spoko (pomijając np. komputerowe mrówki i tego typu rzeczy), niemniej jednak aż do artefaktu poziom filmu był wyrównany. Co więcej gatunek też. Tu jest bajzel. Miejscami wieje nudą. Były momenty, gdy patrzyłem na salę, a tam 1/3 ludzi robi coś na telefonach (ja też się nudziłem). Za dużo Phoebe, która charyzmy nie ma. Jest bo jest, ale prawdę mówiąc w ogóle mnie nie interesowała. I co gorsza ma za dużo czasu ekranowego.
    Artefakt - lepszy niż czaszka, ale do momentu, gdy nie zaczyna działać. potem znów idziemy w jakieś SF. Kurcze wolałbym, żeby Indy już dinzaurów szukał.
    Końcówka... eh... porównywalna z Czaszką.
    Na plus to naprawdę Mikkelsen i lokacje (Cefalu, Fez, Segesta już zaliczone, a przy tym ładnie pokazane).

    Nie wiem, co było gorsze, ten film, czy Kryształowa Czaszka. trudno jednoznacznie stwierdzić. Natomiast zdziały, nikomu niepotrzebny przegryw Indiana Jones - to dokładnie to czego Lucasfilm potrzebował i czego nie chciałem oglądać. Mając Forda w tym wieku, naprawdę liczyłem, że zrobią z niego postać, w tylu Henry`ego Jonesa ew. trochę Marcusa (acz mniej komiczną) w Krucjacie. Który z racji wieku puszcza przodem nowe postacie. Bardziej pójdą w kierunku wigornego George`a Halla z kronik. Nie, musi być zapity dziad, który upadł i jest odklejony od rzeczywistości. Wyjdźcie po tych 20 minutach.

    Indiana Jones to wspaniała trylogia i świetny serial. Resztę wymazać.

    LINK
  • Nie było najgorzej

    Kathi Langley 2023-06-30 10:18:51

    Kathi Langley

    avek

    Rejestracja: 2003-12-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Poznań

    Choć pole do poprawy jest
    Szczerze to poziom na jakim obchodził mnie ten film był taki, że bardziej pamiętałam że mam przed seansem kupić kocią karmę, niż to że idę na sam film

    Nie miałam wielkich oczekiwań - i może to było najlepsze podejście? Nowy Indy okazał się być lepszym niż zakładałam, trochę meta.
    Dalej, wymowa filmu jest słodko-gorzka, i nie wiem czy to jest atmosfera która jest zgodna z resztą produkcji o awanturniczym archeologu. Może nie musi, ale jednak, zostaje takie poczucie dysonansu. Nie wiem też czy podoba mi się jak 5tka ustawiła Kryształową Czaszkę w stosunku do reszty. Nie wiem czy podoba mi się gimmick historii, który choć w teorii jest bardziej `archeologiczny` to jednak jedzie bardziej po bandzie niż kosmici (tu może być kwestia oswojenia się po prostu z tematem). Wszystko w tej historii się zgadza - i rok, i konteksty kulturowe, i mamy nazistów, bo przecież mówienie źle o komunistach jest bebe, i widać że Ford tęsknił za tą rolą, a ludzie robiący ten film mają sporo sentymentu do historii nawet jak rozpinają ją na korporacyjnym excelu i kaleczą ją CGI uncanny valley; i to że film gdzieś za połową zaczyna męczyć bułę to raczej wynik tego że oni nie chcą kończyć, bo więcej (tak) nie będzie - ale zaczynasz się trochę czuć zakładnikiem tego, że odwiedziłeś starego znajomego, i teraz nie możesz iść do domu bo jest mu smutno.

    A z drugiej strony te emocje są szczere, to uczucie strachu - prawdziwe, ten autokomentarz - trafny. Rozumiem Henry, zupełnie rozumiem w jakiej sytuacji jesteś. Gdyby tak nie było to bym powiedziała że ot po prostu kolejny skok na kasę i śmieć zupełny, a tak, no kurde, nie był to czas zmarnowany.

    LINK
    • Re: Nie było najgorzej

      bartoszcze 2023-06-30 11:14:13

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Kathi Langley napisał:
      Nie wiem też czy podoba mi się jak 5tka ustawiła Kryształową Czaszkę w stosunku do reszty.
      -----------------------

      Hm, zastanawiam się czy coś mi umknęło w treści, czy tylko myśl mi umyka.

      LINK
      • Re: Nie było najgorzej

        Kathi Langley 2023-06-30 11:26:11

        Kathi Langley

        avek

        Rejestracja: 2003-12-28

        Ostatnia wizyta: 2024-12-04

        Skąd: Poznań

        to napiszę po prostu w spoilerze:

        początek spoilera choć nie wracam jakoś szczególnie do Kryształowej Czaszki, to jednak pamiętam ten film jako dość radosny, mimo iż niemądry; śmierć Mutta, choć wynikająca z pozafilmowych przesłanek, jednak retroaktywnie kładzie się dużym cieniem na tej produkcji i podcina mu wszystkie `optymistyczne` elementy. Co prawda osobiście jestem za ideą postaci po przejściach, bo wydają mi się one bardziej ludzkie dla odbiorcy i mają płaszczyznę na jakiej możesz czuć z nimi więź - śmierć `jedynego` dziecka to jest jednak taki rodzaj traumy, która jest chyba zbyt wielkim ciężarem dla bohatera. Nie do końca podoba mi się też to echo, które przez to robi postać Phoebe Waller-Bridge, bo niejako robi ona powtórkę z Rey - przybrana córka która zastępuje zmarłego syna. koniec spoilera

        LINK
        • Re: Nie było najgorzej

          bartoszcze 2023-06-30 15:07:41

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-12-04

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          No tak. W sumie dopiero po wyjściu z kina ułożyłem sobie chronologię i uświadomiłem, że początek spoilera chodziło o Mutta, może także dlatego, że to dla mnie strasznie bezbarwna postać koniec spoilera. Z drugiej strony miałem wrażenie, że jest to tylko podbudowa pod początek spoilera decyzję, jaką Indy chciał podjąć pod koniec filmu koniec spoilera.

          LINK
  • Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

    Lubsok 2023-07-02 16:23:21

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2024-12-01

    Skąd: Białystok

    Niesamowite, Disney znów to zrobił. Taki martwy w środku po seansie jakiegoś filmu czułem się w grudniu 2015 roku...

    NIŻEJ OCZYWIŚCIE SPOILERY

    Nie idźcie na ten film, to jest gwałt na tej serii, jonesowy odpowiednik TFA. Mangold i reszta typów i typiar odpowiedzialnych za tę abominację w ogóle nie zrozumiało na czym polegają te filmy. To ma być eskapizm, człowiek po seansie ma się poczuć podbudowany (o to samo chodziło w SW). Co mamy tutaj? Jonesa przegrywa, któremu zabrali szczęśliwe zakończenie z poprzedniej części. Matta uśmiercili off screen (żałosna zagrywka, ale bardzo w stylu KK), a z Marion jest w separacji. Na koniec niby się godzą, więc częściowo powrót do statusu quo, czyli rodzi się pytanie - po cholerę było to wszystko?

    Gdzie są stałe elementy serii? Dlaczego logo Paramountu (które do uja jest na początku tego filmu!!!) nie zmienia się w coś na kształt skały? Dlaczego nie ma napisu gdzie i kiedy rozgrywa się akcja? Dlaczego aktorzy i twórcy nie są wymienieni na początku? Dlaczego Jones nie walczy z mięśniakiem przydupasem złego (jest takowy w tym filmie i ma ze dwa metry ponad!!!) i ten nie ginie w jakiś krwawy sposób? Dlaczego głównego złego nie zabija moc artefaktu? Dlaczego osoby towarzyszące Jonesowi w przygodzie są tak arcynudnymi postaciami ("podróba Short Rounda - WTF?)? Po co dawać Sallaha na pięć minut? Dlaczego tu praktycznie nie ma dobrych scen akcji? Jakiejś choreografii, stylu, czegokolwiek? Dlaczego nie ma dobrego humoru (może ze dwa teksty były zabawne)?

    Prolog jest najlepszym elementem tego szajsu, co nie znaczy, że jest jakiś dobry. Jones odmłodzony super, ale reszta... Przeciągnięta akcja, Voller załatwiony w idiotyczny sposób (po czymś takim typ nie powinien w ogóle żyć). Dalej jest tylko gorzej. Motyw z lotem na Księżyc nie potrzebny do niczego, Helena pieprząca coś o wyzwolonych kobietach (ach, nie mogłaś się powstrzymać, prawda KK?)... Co tam jeszcze? A, tak nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Tajemnica artefaktu totalnie nie angażuje. Sceny na cmentarzu z Czaszką to był klimat, to jak się dostać do komnaty, dlaczego Czaszka jest namagnesowana itp. Tutaj nie ma nic, zero.

    No i oczywiście - finał. O kur... To było żałosne po prostu. Podróże w czasie... Serio? SERIO? Najpierw motyw oklepany na milion sposobów, czyli cofamy się by zabić Hitlera, a potem starożytna Grecja. WTF? I jeszcze to waliło taką sztucznością... Nie no serio, jak zobaczyłem tych Rzymian się nawalających to śmiać mi się chciało. Tak, w Czaszce byli kosmici (choć tak naprawdę to nie było o czym hejterzy zapominają), ale to była chwila (to samo ich statek). Tu mamy całą sekwencję kilkunastominutową w starożytnej Grecji z Archimedesem na czele, który sobie bierze zegarek Vollera... O gunwa. I jeszcze Jones chcący tam zostać. Ech. I sam finał. Nie ma napięcia, czy uda im się wrócić przez szczelinę czasową. Nie, nic nie ma, nie ma lotu samolotem. Bo Helena ogłusza Jonesa i budzi się on w domu już po całej akcji. Zatem finalna akcja nie istnieje. Żałosna zagrywka po raz kolejny.

    Marion i Jones odtwarzający scenę z Poszukiwaczy - walenie nostalgią i dramatyczną muzyką (choć ta całościowo jest akurat dobra, jeden z nielicznych plusów), by ukryć dwie godziny (ponad - z pół godziny można by wywalić, nie znoszę tej obecnej manii, by robić co raz dłuższe filmy, jakby myśleli, że robią epopeję na miarę Ben-Hura) kupy. I to zmniejszenie ekranu i wzięcie w ostatnim ujęciu kapelusza... WTF? To miało być zabawne, w duchu przygody? Sorry, nie wyszło, zakończenie nie w duchu poprzednich części. No i finału spierd*****a tego filmu dopełnił fakt, że na koniec napisów nie ma walnięcia muzycznego w postaci finału theme`u Jonesa, tylko jakaś cicha muzyczka. To samo było w TFA.

    Disney, idźcie w cholerę, oby film był klapą, nic nie potraficie zrobić, jedynie rujnować dzieciństwo setek ludzi.

    LINK
    • opinie Lubsoka

      bartoszcze 2023-07-02 16:59:48

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      zawsze należy czytać dokładnie na odwrót, więc trudno było bardziej zachęcić

      LINK
    • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

      thx1138 2023-07-02 17:13:18

      thx1138

      avek

      Rejestracja: 2010-02-28

      Ostatnia wizyta: 2024-12-03

      Skąd:

      Na pocieszenie to Ci powiem, że nic więcej im do zrujnowania nie zostało i każdy zobaczy, że król jest kreatywnie nagi. A film tak jak piszesz. Dno i metr mułu. Nie ma co nawet rozbierać na części pierwsze i analizować. Współczesny Lucasfilm odnalazł by się idealnie w czasach naszej komuny realizując wyroby filmopodobne.

      LINK
    • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

      Burzol 2023-07-03 13:26:45

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Poznań

      Lubsok pisze:
      Mangold i reszta (…) w ogóle nie zrozumiało na czym polegają te filmy. To ma być eskapizm, człowiek po seansie ma się poczuć podbudowany (o to samo chodziło w SW). Co mamy tutaj? Jonesa przegrywa, któremu zabrali szczęśliwe zakończenie z poprzedniej części. Matta uśmiercili off screen (żałosna zagrywka, ale bardzo w stylu KK), a z Marion jest w separacji. Na koniec niby się godzą, więc częściowo powrót do statusu quo, czyli rodzi się pytanie - po cholerę było to wszystko?

      -----------------------
      Byłoby w świecie bardzo źle gdybym zgadzał się z opinią Lubsoka ...ale z tym fragmentem się niestety zgadzam. Z powodu impotencji scenariuszowej współcześni pisarze Hollywood muszą przeprowadzać główne postaci przez błoto, smutek i nadmierną traumę. Robią to z lenistwa, bo nie potrafią napisać dobrej nowej przygody. Zakładają, że skoro film musi być o czymś konkretnym, to trzeba zabrać głównemu bohaterowi wszystko co dotąd miał. Nędzne, tanie, prostackie. Intelektualnie niskie. I odnośnie „happy” endu, warto zwrócić uwagę, że małe brzydkie mieszkanie w Nowym Jorku, na emeryturze na początku lat 70. to jedno z najgorszych możliwych miejsc na Ziemi. Co gorsza, ktoś już to kiedyś zrobił lepiej, stary serial już pokazał jaki powinien być Indy na emeryturze.

      I to zmniejszenie ekranu i wzięcie w ostatnim ujęciu kapelusza... WTF? To miało być zabawne, w duchu przygody?

      -----------------------
      To jest jeden z innych dowodów na bezmyślność współczesnych twórców. Ktoś to dodał, nie dlatego, że miało to fabularny sens, ale wydawało się fajne, w teorii miało działać (a nie praktyce). To jest jeden z tych pomysłów, które dowodzą jak bardzo Spielberg różni się od wszystkich innych reżyserów. Bo też o czym to świadczy, że poznajemy życie seksualne emerytowanego Indiany? Że bez kapelusza to go już Marion nie lubi? Nie ma za grosz sensu ten żarcik.

      Wbrew temu co powyżej, film nie jest bardzo zły, można obejrzeć. Postaram się jeszcze kiedyś napisać coś więcej.

      LINK
      • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

        Lord Sidious 2023-07-03 16:08:37

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2024-12-04

        Skąd: Wrocław

        Burzol napisał:
        Lubsok pisze:
        Byłoby w świecie bardzo źle gdybym zgadzał się z opinią Lubsoka ...ale z tym fragmentem się niestety zgadzam. Z powodu impotencji scenariuszowej współcześni pisarze Hollywood muszą przeprowadzać główne postaci przez błoto, smutek i nadmierną traumę. Robią to z lenistwa, bo nie potrafią napisać dobrej nowej przygody. Zakładają, że skoro film musi być o czymś konkretnym, to trzeba zabrać głównemu bohaterowi wszystko co dotąd miał. Nędzne, tanie, prostackie. Intelektualnie niskie. I odnośnie „happy” endu, warto zwrócić uwagę, że małe brzydkie mieszkanie w Nowym Jorku, na emeryturze na początku lat 70. to jedno z najgorszych możliwych miejsc na Ziemi. Co gorsza, ktoś już to kiedyś zrobił lepiej, stary serial już pokazał jaki powinien być Indy na emeryturze.


        Czy ja wiem, czy to kwestia impotencji? Boję się, że to mógł być świadomy wybór. W przypadku Mangolda jak się patrzy na jego biografię, to on lubi postacie z problemami i traumami. I Patrząc na "Ford vs Ferrari" czy "3:10 do Yumy" wychodzi mu to ekstra. To są bardzo dobre filmy, ze świetnymi kreacjami i sekwencjami, ale to nie jest Kino Nowej Przygody. A niestety w dużej części dostaliśmy Indianę Jonesa w tej konwencji i to mi nie podchodzi. Po zastanowieniu się wolę Czaszkę (mimo, że nie jestem w stanie oglądać końcówki, a i początek też jest do przeskoczenia, zaś potem w kilku miejscach się raczej zgrzyta zębami. Tyle, że reszta wpisuje się w Kino Nowej Przygody, pełne akcji, ale też brawury, umiarkowanego humoru (tego w nowym filmie brakuje) i ogólnego wrażenia zabawy (tego tu brakuje bardzo). Prawdę mówiąc tu artefakt (do jego użycia) wymyślili sporo lepiej. Zaś faktycznie Kroniki chyba oddały Jonesowi więcej sprawiedliwości, dodając jego postaci estymy (tam gdzie pojawił się George Hall), ukazując starość i to że przygody odeszły, ale nie robiąc z niego zdziadziałego menela. Tyle, że gdzie była Kathleen żeby powiedzieć stop?

        Natomiast wciąż mam wątpliwość na ile w LFL znów rządzą producenci a na ile Mangold był stopowany. Bo tak w sumie jednym z najbardziej zmarnowanych motywów jest tu kwestia Adolfa Hitlera. Widzimy, że Voller widzi ile mówi o tym, że to Hitler przegrał wojnę i że nie lubił tamtej władzy, ale jednocześnie wierzy w Niemcy. Przez pewien czas myślałem, że on będzie chciał zapobiec wojnie, by podbić świat bez użycia broni masowej zagłady. Facet właśnie wysłał człowieka w kosmos. Cofając się o 30 lat z tą wiedzą, właściwie mógłby sprawić, że Niemcy zdominują świat oszczędzając przy tym sporo ludzi. I to byłby niezły zonk dla bohaterów... Ale nie... poszliśmy po sztampie. niemniej jednak sugestie takiego rozwiązania tam był i nie wierzę, że nikt z 4 osób piszących scenariusz na to nie wpadł... tylko kurcze to nie Tarantino .

        LINK
        • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

          Finster Vater 2023-07-03 22:46:42

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          Takie niejadne wrażenie, że Voller to alter ego Hjalmara Schachta, i pokłosie jego wizji że Niemcy mają zdominować świat gospodarczo a nie militarnie. W sumie, ,wazywszy że niedawno wyciekło że Bundestag opłaca "działaczy" wr Francji, to w zasadzie teraz to się dzieje.

          Aczkolwiek nie o to w filmach z Indianą chodziło...

          LINK
        • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

          Burzol 2023-07-05 09:25:51

          Burzol

          avek

          Rejestracja: 2003-10-14

          Ostatnia wizyta: 2024-12-04

          Skąd: Poznań

          To jest słuszny trop, możliwe, że taką właśnie Mangold ma wrażliwość i zrobił film na jakim mu zależało. Tylko ta jego wrażliwość pasuje jednorazowo w takim mhrocznym Loganie, a kompletnie nie pasuje do Indiany Jonesa. Ale piszę o impotencji patrząc na inne ostatnie większe blockbustery ogólnie od Hollywood: od Epizodu 8, przez No Time To Die, po Strażników Galaktyki Vol 3. To są filmy „przygodowe”, które nadużywają traum głównym bohaterom, tylko po to, żeby zmanipulować emocjonalnie widza. Nie potrafią opowiedzieć opowieści, więc próbują zrobić przykrość.

          I też osobiście wolę Czaszkę, bo mimo pewnych problemów, film ma ducha przygody i odkrywania rzeczy, ma więcej zabawnych momentów, i trochę lepszego Forda. I ma jedną fenomenalnie wyreżyserowaną sekwencję pościgu samochodowego w uniwersytecie, zamiast 5 nudnych pościgów.

          Biorąc pod uwagę jak bardzo mało wiemy o ostatnich produkcjach, zapewne nie dowiemy się na ile Kennedy ma kontrolę nad tymi filmami, a na ile decyduje Mangold. Szkoda, bo walka studia z twórcami to jest zawsze ciekawy aspekt dowiadywania się o procesie tworzenia filmów, fajnie byłoby coś wiedzieć. Ostatnie co dowiedzieliśmy się od Lucasfilm to jak Harrison złamał nogę na Sokole Millenium przy okazji Epizodu 7. Odtąd prawie nic (oprócz chwalenia się Volume). Tak samo byłoby bardzo ciekawie wiedzieć co Kennedy myśli o serialu Willow .

          Wątek Vollera mi się podobał, osobiście nie potrzebowałem więcej...może oprócz tego, żeby zginął z rąk starożytnego Greka .

          LINK
          • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

            bartoszcze 2023-07-05 09:43:22

            bartoszcze

            avek

            Rejestracja: 2015-12-19

            Ostatnia wizyta: 2024-12-04

            Skąd: Jeden z Wszechświatów

            A ten kształt postaci Indiany to nie była wspólna decyzja Mangolda i Forda? Bo nie chce mi się teraz wywiadów z Fordem przeglądać.

            LINK
            • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

              Burzol 2023-07-05 09:57:36

              Burzol

              avek

              Rejestracja: 2003-10-14

              Ostatnia wizyta: 2024-12-04

              Skąd: Poznań

              No, ale wywiady z junketów robione w ramach promocji do filmu nie maję nic wspólnego z rzeczywistością . Ford mówił to co mu kazali mówić, wypowiedzi Forda, z resztą zazwyczaj i tak prześmiewcze, za wiele nam nie podpowiedzą co się działo za kulisami .

              LINK
          • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

            Finster Vater 2023-07-05 15:29:30

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-25

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            No ale "SG 3" jednak miała całkiem dobre zakończenie z pozytywnym przesłaniem i wydźwiękiem, a traumy u Trash Pandy były echem przeszałości a nie współczesnością jednak. No i koniec końców, Rocket nie skończył w przytulnym koszu na śmieci.

            I nie żebym bronił KK, ale ona jak chce (lub raczej - jak jej się kiedyś chciało i nie była zafiksowana na jakiejś ideologii) to potrafi, wszak to producentka ET.

            LINK
            • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

              Lord Sidious 2023-07-05 16:04:32

              Lord Sidious

              avek

              Rejestracja: 2001-09-05

              Ostatnia wizyta: 2024-12-04

              Skąd: Wrocław

              z E.T. to nie przesadzajmy. Podobnie jak z trylogią Indiany. Jest różnica, kiedy zarządzasz innymi, ale wykonujesz polecenia kogoś, od tego, gdy sam wydajesz polecenia. W niektórych projektach mam PMa prowadzącego i głównego PMa. PM prowadzący lata i załatwia wszystko, ale jak mamy problemy wymagające decyzji, to nawet nie próbuję udawać, że on ma coś do powiedzenia i idę wyżej .

              LINK
              • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                Finster Vater 2023-07-05 17:27:58

                Finster Vater

                avek

                Rejestracja: 2016-04-18

                Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                Skąd: Kazamaty Alkazaru

                wiadomo że Lucasfilmie papa miał decydujące słowo, niemniej sprawne zaplanowanie całości produkcji należało do KK. Teraz nawet teoretycznei ma łatwiej, bo nikt nie stoi nad nią i nie da z liścia, wiec mniej strasu i doświadczenie, ale jednak jakoś to nie działa. Być może dlatego, ze taka struktura zarządzania (znana z dawnej hiszpańskiej marynarki) sprawdza się jedynie przy wyjątkowo ogarniętym "kapitanie dowodzącym".

                LINK
                • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                  Lord Sidious 2023-07-05 18:09:51

                  Lord Sidious

                  avek

                  Rejestracja: 2001-09-05

                  Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                  Skąd: Wrocław

                  raczej chodzi o to, że ktoś, kto może być sprawnym organizatorem, niekoniecznie może się nadawać do nadzorowania tworzenia opowieści. To że umiesz pomóc organizować innym robotę, niekoniecznie oznacza, że wiesz jak powinno się ją wykonać. Ja bardziej KK jako producentkę widzę w miejscu gdzie w LFL był przez pewien czas Jason McGatlin, czyli zarządzanie produkcją, technikaliami, logistyką. W "Ostatniej Krucjacie" wprost była producentką wykonawczą odpowiedzialną za USA. Ale w twórczym procesie decyzyjnym, Rinzler w swojej książce o niej nawet nie wspomniał.

                  LINK
          • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

            Lord Sidious 2023-07-05 16:33:37

            Lord Sidious

            avek

            Rejestracja: 2001-09-05

            Ostatnia wizyta: 2024-12-04

            Skąd: Wrocław

            Dodałbym jeszcze "Spacer po linie" z Mangoldowych rzeczy. Dokładnie wpisuje się w ten obraz i pewnie film o Dylanie też tam trafi. Lubię go, właśnie tam gdzie był w "Le Mans" czy "Yumie", ale tu masz jeszcze inny problem. Owszem Mangold bawi się traumami i tego typu rzeczami, ale przy tym jest powierzchowny i zachowawczy. To ma być tło i tyle. Jak chcemy więcej, to idziemy na filmy Aronofsky`ego. Natomiast to, co sprawdziło się w "Le Mans" czy "Yumie" niekoniecznie sprawdza się w kinie typowo przygodowym. "Artefakt" to dobry przykład, bo film jest bardzo poważny i raczej nie wesoły, ale z drugiej strony nie jest to "Wieloryb". Film Mangolda sili się na powagę, tam gdzie nie powinien i właściwie nic z tego nie wynika, bo siada tam gdzie powinien dawać radość i zabawę, tracąc swą frywolność i lekkość. Przez to - to co piszesz - z pościgami - one są tu ok., ale brakuje im lekkości Indiego, humoru, choćby takiego jak "Należy czasem wyjść z biblioteki". Prawdę mówiąc mocno smutne i depresyjne "Duchy Inisherin" są miejscami o wiele zabawniejsze. Problem polega na tym, że idąc na Indiego idę na film rozrywkowy, a nie taki, który jest trochę tym, trochę tym, ale tak naprawdę nie za bardzo wiadomo czym. Przyznaję, ma wiele plusów nad Czaszką, ale właściwie nie mam ochoty go oglądać ponownie, czy wracać. Prawdę mówiąc w kinie tam w Syrakuzach - jakby Indy zrobił co chciał to by mnie to nie obeszło (bo prawdę mówiąc dokładnie tego mu życzyłem). Chętnie bym tylko kupił płytę 4K z tą akcją w czasie II wojny światowej. I tak na marginesie, do Czaszki nie wracam. Ostatni raz w 2019 obejrzałem sceny w Amazonii po wizycie w Iguazu. Do całości wracać nie mam zamiaru. A trylogię właśnie dziś skończę oglądać drugi raz w tym roku.

            O "X-menach" trudno mi się wypowiadać. Widziałem pierwszy film, bo grał tam Ray Park i Patrick Stewart. Pamiętam, że nie porwało. Jakieś 20 lat później widziałem oba Wolveriny Mangolda, więc to prawie jakby perspektywy nie było. Nie znając komiksów i świata, ciężko mi się odnieść na ile to zadziałało, a na ile nie w kontekście komiksowym. Poza komiksowo - było spoko, ale obok "Yumy" bym tego nie postawił. Może przez "komiksowość", która się tam zachowała.

            "Strażników 3" też nie widziałem, nie moja bajka. Natomiast z traumami jeszcze dodałbym "Picarda" - bo to dość optymistyczne. Drugi sezon był w porządku, do feralnego odcinka o traumach... Natomiast oba pierwsze sezony odsyłają niepotrzebnie pewnych bohaterów, próbują kończyć historię, stworzyć nowe postaci... efekt jest taki, że przyszedł Terry Matalas, może nie wrzucił wszystkiego do kosza, ale to co się dało poodczyniał i ponaprawiał (jak TROS po TLJ, ale z lepszym skutkiem). Efekt - nostalgia działa, stara załoga nie tylko wraca, ale dostaje swój czas i swoją akcję, co jest rewelacyjne. A przy tym tworzy nowe postacie, które nie są kopiami na sterydach, czy lepszymi wersjami oryginałów. Nowi dopiero się uczą, muszą nabrać doświadczenia, popełniają błędy, ale mają też młodzieńczy wigor i to jest piękne. A przy tym jeszcze udało się zrobić wciągającą historię, która nagradza zaangażowanie wieloletniego widza. Aha, z postaci z poprzednich sezonów została tylko jedna . Efekt, ludzie zadowoleni, chcą więcej i to nawet niech będzie ta nowa załoga . Da się? da się. Oby więcej takich Matalasów.

            A tak zmieniając trochę dyskurs. "Artefakt" po weekendzie ma 60 milionów... "Han Solo" miał 80 milionów. "Czaszka" 100 + 25 za czwartek . Ciekawe czy w obliczu cięcia kosztów w Disneyu będzie jakaś reakcja. Zwłaszcza zastanawiam się nad losem filmu Mangolda... a w tym wszystkim zabawne jest to, że tam gdzie on zrobiłby swój poważny i ciężkawy spin-off mogłoby mi się to podobać.

            LINK
            • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

              Lubsok 2023-07-05 16:43:28

              Lubsok

              avek

              Rejestracja: 2012-03-10

              Ostatnia wizyta: 2024-12-01

              Skąd: Białystok

              Z mangoldowych rzeczy trzeba jeszcze wspomnieć o Copland. Stallone gra tam przegrywa, który uratował życie fajnej lasce tracąc przy tym częściowo słuch, a ona dała mu kosza i wyszła za mąż za jakiegoś dupka xD I ogólnie reszta postaci uważa go za lamusa.

              Tak, Mangold lubi takie tematy i to nie pasuje do Jonesa kompletnie. Jeszcze mi się przypomniało, że oprócz rodziny Indiana stracił też fuchę i dom. Na koniec Czaszki awansował na zastępcę dziekana, a tera nagle wykłada na podrzędnych uniwerku i mieszka w klitce z sąsiadami idiotami. WTF?

              Serio, Abrams by nawet się w tym lepiej odnalazł, bo jego poprzednie filmy noszą przynajmniej jakieś znamiona kina nowej przygody.

              LINK
              • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                Lord Sidious 2023-07-05 16:54:14

                Lord Sidious

                avek

                Rejestracja: 2001-09-05

                Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                Skąd: Wrocław

                jeśli chodzi o Abramsa to jest duża szansa, że zrobiłby quasi remake któregoś z poprzednich filmów (żeby nie mówić skopiował), więc przynajmniej ja wyszedłbym zadowolony .

                LINK
              • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                Finster Vater 2023-07-05 17:20:46

                Finster Vater

                avek

                Rejestracja: 2016-04-18

                Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                Skąd: Kazamaty Alkazaru

                -Jeszcze mi się przypomniało, że oprócz rodziny Indiana stracił też fuchę i dom. Na koniec Czaszki awansował na zastępcę dziekana, a tera nagle wykłada na podrzędnych uniwerku i mieszka w klitce z sąsiadami idiotami. WTF?

                Dokładnie WTF, bo to w końcu profesor z osiągnięciami (patrz Indiany 1-3), który zna wielkich tego świata (np. prezydenta De Gaulla - patrz przygody Młodego Indiany), i swoje traumy - poważne) przepracował już w czasie I wojny. To się po prostu nie skleja i nie ma najmniejszego sensu ani fabularnego uzasadnienia. Przecież na emeryturze powinien właśnie osiąść gdzieś blisko tego znajomego z Egiptu (czy w jakimś podobnym fajnym miejscu, koło tego, co kocha i czemu poświęcił życie), a nie w bida klitce w mało ciekawym (z punktu widzenia jego pasji) punkcie świata.

                LINK
                • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                  bartoszcze 2023-07-05 21:53:38

                  bartoszcze

                  avek

                  Rejestracja: 2015-12-19

                  Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                  Skąd: Jeden z Wszechświatów

                  A w czym Connecticut jest lepsze od NY?

                  LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Finster Vater 2023-07-05 22:36:29

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    O ile dobrze pamiętam geografię, to Egipt nie jest w Connecticut. Znaczy się, przynajmniej nie był wtedy kiedy ja chodziłem do szkoły. Chyba że mi niemiec coś schował, lub teraz kraje też się moga identyfikowac jak chcą - wtedy może być.

                    Poza tym, w Connecticut jest muzeum lotnictwa, wiec można kogoś tam zabrać, jak będzie miał ochotę zawiedzić muzeum lotnictwa [cenzura końca cytatu]

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-06 00:10:55

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    O ile dobrze pamiętam ten wątek, to we wcześniejszym poście całkowicie się zgodziłeś z twierdzeniem, że zmiana pracy z uniwerka w Connecticut na jeden z najlepszych nowojorskich to degrengolada.

                    A jeśli dobrze pamiętam film, to Indy przechodził na emeryturę w jego trakcie, więc nie miał kiedy zabrać się za przeprowadzkę z NYC do Egiptu (zwłaszcza że wolałby Sycylię).

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Finster Vater 2023-07-06 01:19:22

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Fraza "najlepszy nowojorski" sama w sobie jest zabawna, to jakby zamienić wygodnego Jeepa na sportowego Golfa w TDI (30-letniego). Przy czym za czasów Jonesa uniwerek w C to było ściśle "top 25"

                    Dla jasności wywodu - znajomy z komisji normalizacyjnej jest profesorem na Mississippi State. Dostał propozycję z MIT, z pensją wyższą o jakieś 50% i odmówił. Bo właśnie, przy kosztach w Massachusetts by musiał zamienić swój całkiem spory dom na jakąś klitkę z miescem parkingowym za 400$/ miesiąc. Wiec po co mu to. A co dopiero mówić o jakimś podrzedej uczelni z NY.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-06 08:12:25

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Zabawne jest że z "jednej z najlepszych" w jednym zdaniu robisz "najlepszą" a w drugim "podrzędną"

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Finster Vater 2023-07-06 14:34:35

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    To jest zabawne, że stawiasz chochoła i potem sam dzielnie z nim walczysz, manipulując i przypisując mi zdania których nie wypowiedziałem.

                    Cytując, jest XXI wiek, a ludzie ciągle dyskutują z Bartoszcze...


                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    AJ73 2023-07-06 14:56:32

                    AJ73

                    avek

                    Rejestracja: 2017-10-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Strike Base XR-484

                    Nie kłóćcie się chłopaki. Jesteście na Bastionie, nie wypada

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Kathi Langley 2023-07-06 16:39:07

                    Kathi Langley

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Poznań

                    ja tam cały czas czekam aż zaczną się całować.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Finster Vater 2023-07-06 17:20:42

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Ale to jak Netflix wykupi Bastion

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Kathi Langley 2023-07-06 17:26:21

                    Kathi Langley

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Poznań

                    Say no more.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-06 18:38:19

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Finster Vater napisał:
                    >Fraza "najlepszy nowojorski"
                    > o jakimś podrzedej uczelni z NY.

                    -----------------------

                    Chyba musisz pogadać z tym, kto Ci zrobił włam na konto i napisał zdania, których nie wypowiedziałeś

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Finster Vater 2023-07-06 20:23:33

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Manipuluj sobie dalej wyrwanymi z kontekstu wyrazami, w sumi nic więcej nie potrafisz. Trudno.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-06 20:33:44

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    A, czyli jednak przypomniałeś sobie że je napisałeś. No co ja poradzę że z pamięcią u Ciebie słabo.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Princess Fantaghiro 2023-07-06 20:38:57

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Ja tyż.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Finster Vater 2023-07-06 21:52:32

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Widzę, że masz problem z definicją cytatu i prafrazy. To takie pisane kursywą to właśnie cytat. To takie w " " też nie jest moją wypowiedzią, dlatego jest właśnie tak wyróżnione. Niby oczywiste, a jak widac nie dla wszystkich.


                    https://encyklopedia.pwn.pl/szukaj/cytat.html

                    Otóż bowiem fraza "a tera nagle wykłada na podrzędnych uniwerku" jest dosłownym skopiowanym cytatem z kolegi Lubsoka.

                    Natomiast fraza "najlepszy nowojorski" jest parafrazą (trudne słowo, wiem)

                    https://encyklopedia.pwn.pl/szukaj/parafraza.html

                    z niejakiego Bartoszcze (znasz gościa? taki jeden co pisze głupoty na Bastionie i manipuluje wypowiedziami), który to właśnie był napisał dosłownie "na jeden z najlepszych nowojorskich"

                    cieszę się że mogłem pomóc i nie ma za co.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-06 22:34:10

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Finster Vater napisał:
                    fraza "a tera nagle wykłada na podrzędnych uniwerku" jest dosłownym skopiowanym cytatem z kolegi Lubsoka.

                    Finster Vater napisał:
                    o jakimś podrzedej uczelni z NY.

                    Sprawdź w dowolnym źródle to pojęcie dosłowności, skoro już opanowałeś gorączkowe szukanie po encyklopediach, cieszę się że mogłem pomóc.

                    Twojej bezsilnej walki z logiką nie będę już komentował bo i po co. Nara.




                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Finster Vater 2023-07-07 03:19:18

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Ale Ty masz w domu lusterko?

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-08 13:52:20

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    To dobry chłopak jest i mało pi... znaczy, tylko jak się zatnie to nie potrafi inaczej

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Lubsok 2023-07-08 16:08:41

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-01

                    Skąd: Białystok

                    Podobno miałeś już nie komentować.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-08 16:35:05

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Odpisywałem Princess, w czym masz problem?

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Lubsok 2023-07-08 19:05:20

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-01

                    Skąd: Białystok

                    To ty masz jakis problem, skoro nadal to ciągniesz.

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-08 19:48:56

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Ale to Ty dzwonisz bo nie umiesz spojrzeć komu odpowiadam

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    Lubsok 2023-07-08 19:58:00

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-01

                    Skąd: Białystok

                    To po co nadal ode mnie odbierasz?

                    LINK
                  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

                    bartoszcze 2023-07-08 20:26:03

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Podpowiadam z uprzejmości, co Ci umknęło

                    LINK
      • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

        Finster Vater 2023-07-03 23:08:28

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-25

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        Tu ogólnie piekło zamarza, bo odczucia są podobne. I woem, broniłem TLJ i "przegrywa Luka", ale tam było jednak nowe pokolenie i to dawało tę potrzebną nadzieję (zmarnowaną koncertowo w filmie specjalnej TROS-ki).

        "Indiany" 1-3 były fajne nie dkatego że odzwierciedlały rzeczywistość (bo jednak były zdrowo od rzeczywistości odjechane), ale dkatego że dawały fajną przygodę z pozytywnym przesłaniem.

        LINK
  • No i mam dylemat

    RodzyN jr. 2023-07-03 23:08:58

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Grodzisk Maz.

    Iść na Indiego czy na Flasha. W obu przypadkach recenzje nie zachęcają.

    LINK
  • .

    RodzyN jr. 2023-07-05 22:54:14

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Grodzisk Maz.

    Ten film jest totalnie nijaki. Sceny akcji standardowo w dobie kryzysu po ciemku, co by na VFX zaoszczędzić, cyfrowy Ford wyszedł im słabo. W scenach akcji miałem wrażenie, że to gra komputerowa.
    Nie było nic, co by wywołało we mnie jakąkolwiek nostalgię, a tym bardziej nic, żebym uronił Łzę.

    LINK
    • na swój sposób fascynujące

      bartoszcze 2023-07-06 08:22:46

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      jest jak ludzie rozbieżnie postrzegają ten film - dla jednych to niszczenie dzieciństwa, dla innych wspaniała nostalgiczna podróż, jeszcze inni coś pośrodku (i niekoniecznie odnoszę się tu do konkretnych bastionowiczów, to dużo szersza obserwacja w różnych kręgach moich znajomych, jak również anonimowych recenzentów na portalach)

      nie wyciągam z tego żadnych wniosków ani co do filmu, ani co do widzów, po prostu dzielę się obserwacją

      wczoraj obejrzałem ponownie i nadal lubię ten film (mimo słabszych momentów), pewnie jeszcze kiedyś wrócę, choć daleko mu do dwóch najlepszych (jest trzeci)

      LINK
    • Re: .

      Lord Sidious 2023-07-09 23:25:21

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-12-04

      Skąd: Wrocław

      Idź lepiej na rewelacyjny "Mission: Impossible Dead Reckoning Part 1" - sceny w pociągu czy metrze, po prostu zabijają Indiego 5 . Tak to powinien zrobić LFL... ale u Disneya na akcji i efektach niestety się oszczędza. Cruise nie ma tego problemu .

      LINK
  • Re: Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

    grybalski 2023-07-09 19:21:09

    grybalski

    avek

    Rejestracja: 2023-07-09

    Ostatnia wizyta: 2023-07-09

    Skąd: Wrocław

    Pamiętam jak szliśmy na "Świątynię zagłady" z mamą, pytała kasjerki czy wpuszczą takiego małego bo na pewno nie miałem wtedy 12 lat, a w kinach pilnowali ograniczeń wiekowych. Mama czytała mi napisy do ucha. "Poszukiwaczy zaginionej arki" oglądałem później u babci na wakacjach, w małym kinie w małym mieście, akurat mój tata przyjechał w odwiedziny. Fabułę znałem już wcześniej dobrze z opowieści rodziców, ale przecież dobrej historii nie da się popsuć spoilerami. "Ostatnia krucjata" była wspaniała, uwielbiałem też wtedy Seana Connerego. Gdzieś w międzyczasie oglądaliśmy z rodzicami w niedzielne wieczory serial, z którego pamiętam tylko Matę Hari, czytałem też chyba lepsze lub gorsze książki, z których nie pamiętam kompletnie nic. Potem był internet, mnóstwo stron na geocities, chyba nawet jakiś "Indiana Jones webring". Z tego pamiętam też niewiele, tylko jeden z motywów seksualnych w "Poszukiwaczach" - "laska Belloqa jest zbyt krótka". Żałowałem, że nie zekranizowano tak doskonałego scenariusza jak "Fate of Atlantis". Żałowałem, że nie stać mnie na kurtkę i kapelusz. Potem "Królestwo kryształowej czaszki", szkoda, że nie było lepszym filmem, choć mi się akurat bardzo podobał.
    Kocham kino kiedyś chodziłem co tydzień, potem była pandemia, a od kiedy niecały rok temu urodziła mi się córka byłem w kinie tylko dwa razy. Filmy mnie nie omijają, jest przecież streaming, ale doświadczenie kina jest bardzo trudne logistycznie do zrealizowania. Ale "Artefakt przeznaczenia" musiałem zobaczyć w kinie, to był ten drugi raz. Mi ten film był zwyczajnie potrzebny i bardzo się cieszę że był tak dobry, i że mój ukochany bohater doczekał się godnego pożegnania. Mam nadzieję że nikt nie będzie próbował go doić i rozmieniać na drobne jak inne franczyzy mojej młodości. Przepełnia mnie nostalgia i piszę tu trochę w ramach autoterapii. Obejrzałem sobie teraz poszukiwaczy, na raty, bo dziecko, bo na nic nie ma czasu, i myślę że ten film się bardzo dobrze postarzał i następną też się dobrze postarzały, i że za kilka lat będę mógł jej pokazać wszystkie moje córeczce, i ona też chociaż trochę polubi doktora Jonesa.
    Chyba sobie w końcu kupię tę kurtkę, teraz już mnie stać.

    LINK
  • Po drugim

    Finster Vater 2023-07-10 04:20:30

    Finster Vater

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Kazamaty Alkazaru

    seansie wygląda to lepiej, ale jednak, do pierwszych trzech filmów nie ma to startu. No ale chyba nikt nie oczekiwał, że będzie, więc spoko. Zadziwiająco dobrze przypadł mi do gustu odmłodzony Indy, przymykając oko na cgi, fajne sceny w pociągu i z tą bombą, i ogólnie bicie Niemców zawsze na plusie, choć tutaj mamy elektryków zamiast palmiarzy (i, zadziwiające, ale w filmie też słyszymy o Niemcach nie tylko o nazistach z kosmosu). Początek sporo obiecuje, niestety dalej już jest gorzej, bo reżyser nie rozumie o czym są filmy z Indianą.

    Raz, o czym było mówione, robi się z Indiego przegrywa. Bez sensu przerzuca się go z dobrego uniwerka do podrzędnego collegu, gdzie zamiast wpatrzonych w profesora studentek mamy na wykładzie jakiś przegrywów z wrokiem tęskniącym za rozumem, dla których Syrakuzy to wiocha pod NY (studenci historii, przypominam, nie przedszkolaki) i gdzie na odchodne Indy dostaje taki gadżet, że chyba nawet bezdomny go nie chce... Do tego Indy mieszka w jakiejś klitce ktora aż się trzęsie od przejeżdżającego pociągu a przy drzwiach trzeba trzymać bejzbola. No faktycNie zadłużona profesorska emerytura da kogoś kto nie tylko odzyskał sporo artefaktów i na dodatek był pulkownikiem US Army. Indy powinien sobie spokojnie żyć w dużym domku koło dawnego kampusu i cieszyć się wnukam (w Indywersum ma też wszak córkę) no i śmierć Mutta jest bez sensu też, bo komuś kto przeżył piekło I wojennych okopów dodawanie traum nie jest konieczne.

    Dalej jest też średnio - są pościgi, tajemnica, zagadki i to jest fajne (ale ponieważ współczesny film musi trwać 2h+ to czasami nie wiedzą kiedy przestać). Dobrze jest też kiedy jest dużo Forda. Niestety, filmowa chrześnica zabiera za dużo czasu, i niestety jest przemądrzała, cyniczna i ogólnie mało sympatyczna przez 80% swojego czasu. Końcówka z Archimedesem jest satysfakcjonująca (przymykając oko na niemożliwość zestrzelenia samolotu z katapulty), tylko znowu - śmierć Mutta miałaby choć odrobinę sensu, gdyby Jones, ktory stracił wszystko, został. A tak... no bez sensu trochę wyszło. No i zmarnowany wątek tej murzynki współpracującej z ramienia rządu z naziolami. Można było z tego więcej wycisnąć, a tak był i go szybko ucięto. Trochę szkoda.

    No i ścisła końcówka. Taka trochę "pozytywna na siłę". Miała zagrać na emocjach, bo wiecie, kapelusz, ale jednak niespecjalnie wyszło.

    LINK
  • Indiana Jones 5

    Elendil 2023-07-11 19:05:46

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-12-03

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Szkoda, że nie został u tego Archimedesa, to by było na swój sposób piękne zwieńczenie, że Indiana Jones, który przez całe życie badał historię, teraz sam do niej trafia, jak duszyczka do raju

    Bo mi w tym filmie tak naprawdę nie podoba się głównie to zakończenie. No niby zeszli się z Marion, ale to było takie jakieś puste, krótkie i bez pier**lnięcia. Skoro już zrobili to tak, że żona odeszła, syn nie żyje, a główny bohater przegrał życie, to imo fajne byłoby właśnie takie bardzo symboliczne zakończenie, w którym bohater odchodzi w pewnego rodzaju zaświaty. A tak to obudził się we własnym łóżku i wszystko to zostało tak po środku, w rozkroku, bez werwy, eh.

    Jeśli chodzi o cały film, to nie mam w sumie zastrzeżeń. Dla mnie - inaczej chyba niż dla większości ludzi - zarówno czwarta, jak i piąta część, to po prostu kolejne fajne przygody Indiany Jonesa. Efektowne, momentami wesołe. Ot, miłe kino przygody. Choć faktycznie trzeba przyznać, że humoru w tej ostatniej części było jakoś mało, nie przypominam sobie bym się gdzieś szczerze i mocno uśmiechnął. Bo tak lekko, to może ze dwa-trzy razy. Najlepszym elementem filmu była wg mnie retrospekcja, która nastrajała naprawdę bardzo pozytywnie na resztę seansu. Część współczesna też była ok, ale nic więcej niż zwykłe ok.

    I jak tak porównuję Czaszkę i Artefakt, to Czaszka miała więcej tego humoru, ciekawsze postacie (Mutt, Irina Spalko i ten wielki rusek xD), więcej klimatu Ameryki tamtych lat i dużo, dużo lepsze zakończenie. Nawet klasyczny motyw muzyczny przewijał się częściej. Po jej obejrzeniu byłem usatysfakcjonowany, zarówno powrotem Indiany, jak i happy endem w postaci zdobycia rodziny. Teraz wrócił raz jeszcze i jakoś tej satysfakcji już nie ma...

    No ogólnie nawet mi się podobało, ale powinien zostać w tej Grecji

    LINK
    • Re: Indiana Jones 5

      IG-88B 2023-07-23 20:23:29

      IG-88B

      avek

      Rejestracja: 2023-05-25

      Ostatnia wizyta: 2024-03-27

      Skąd: Chorzów

      A mnie się w sumie bardziej podobał Artefakt niż Kryształowa Czaszzka. Jak dla mnie miał więcej charakteru starszych filmów serii o Indiana Jonesie.

      Też sobie myślę, że gdyby Indiana zostal u Archimedesa i jednocześnie przekazal kapelusz nastepcy byłoby to bardziej znaczące i symboliczne zakończenie . Ale chodziło zdaję się, aby pokazać, że bardziej mu zależało na ludziach niż na starożytnościach.

      Zakończenie typowo amerykańskie, pocałunek i wyciskanie łez. Jakie to hollywoodzkie

      LINK
  • Indiana Jones 5

    grzegokon 2023-07-27 10:57:33

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    Daję temu filmowi 4+

    LINK
  • sentymentalne pożegnanie

    bartoszcze 2023-08-29 21:43:55

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Skoro jeszcze leci tu i ówdzie, to poszedłem jeszcze raz zobaczyć. I w sumie gdyby wyciąć Teddy`ego (jest potrzebny tylko do pilotowania drugiego samolotu) oraz wątek z zatopionym statkiem i Banderasem (jedynie popis Heleny jest w nim po coś), to byłby zupełnie spoko film, tak jest trochę za długi. A emerytowany Indy to emerytowany Indy, cóż może być lepiej, i tak trzeba przyznać że piącha działa.

    Żegnaj, doktorze Jones, przynajmniej kinowo, jak będzie na streamingu to nie wykluczam że jeszcze się spotkamy z artefaktem przeznaczenia (bo do kryształowej czaszki i świątyni śmierci jakoś mi się chce mniej wracać, przynajmniej do filmów jako całości).

    LINK
  • Short Round i zombie

    Hego Damask 2023-12-16 22:12:56

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-12-04

    Skąd: Wrocław

    W filmie wg concept artów miał pojawić się Short Round znowu grany przez Quana i mieli z Indym kopać tyłki zombie

    https://geektyrant.com/news/indiana-jones-5-concept-art-reveals-scrapped-plan-to-have-indiana-and-short-round-battle-zombies

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..