TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Obi-Wan Kenobi

Potęga Obi-Wana w odcinku 6.

Power of the Light Side 2022-06-25 16:56:05

Power of the Light Side

avek

Rejestracja: 2015-12-06

Ostatnia wizyta: 2024-11-16

Skąd: Gorzów Wielkopolski

Piszę ten post świeżo po obejrzeniu ostatniego odcinka "Kenobiego". Na wstępie powiem, że serial bardzo mi się spodobał i uważam go za porównywalny z "The Mandalorian", który dotąd uważałem za najlepszą małoekranową produkcję. A żeby ocenić, który z tych dwóch seriali jest lepszy, potrzebuję nieco czasu. Jednak "Kenobi" już teraz mógłby się stać moim ulubionym serialem SW, gdyby nie pewien szkopuł: wielki rewanż Obi-Wana z Vaderem, a konkretnie ostateczne rozstrzygnięcie pojedynku. A ten post będzie nam służył do rozdrabniania finałowej walki serialu na czynniki pierwsze.

Serial miał nam udzielić wyjaśnienia odnośnie słów Vadera z "Nowej Nadziei", gdy mówił, że opuszczał Obi-Wana jako uczeń, a teraz jest mistrzem. Z tego też powodu oczekiwałem, że finałowa walka zakończy się zwycięstwem Vadera lub ewentualnie remisem (ale nadal ze wskazaniem na Sitha). Jednak zamiast tego dostaliśmy zwycięstwo Kenobiego, który po przygnieceniu głazami nagle zyskał na sile, którą przytłoczył byłego ucznia, potem uszkodził mu zbroję i przypieczętował zwycięstwo rozcięciem maski. W efekcie finałowy pojedynek udzielił wyjaśnienia, owszem, ale w innej kwestii - czemu Obi-Wan w czasach OT uważał, że Anakin zginął (i tu muszę przyznać, że scena z przeprosinami Kenobiego była poruszająca).

Po ostatecznym pojedynku nachodzą mnie następujące pytania:
1. Czy porażka Vadera wynikała z tego samego, co na Mustafarze czy sparring w świątyni (retrospekcja z 5 odcinka), gdzie Anakin faktycznie był lepszym wojownikiem, ale Obi-Wan bezwzględnie wykorzystał słaby punkt ucznia, czyli nadmierną pewność zwycięstwa i pychę, czy też Kenobi najzwyczajniej w świecie w tamtym momencie przewyższył potęgą Vadera?
2. Gdzie dokładnie leżało źródło nagłego skoku w sile Obi-Wana?
3. Czy Vader mógł wygrać nawet po niespodziewanym zyskaniu potęgi przez byłego mistrza? Czy przegrał, bo nowa siła Kenobiego całkowicie go zaskoczyła czy jednak zdołał oswoić ten fakt w głowie? Czy odpowiedzią są tu słowa Palpatine`a, iż uczucia Vadera do byłego mistrza odbierają mu siłę? Czyli, czy znaczy to, że podczas finałowego pojedynku nie wykorzystał pełni dostępnej sobie potęgi, bo żądza zemsty go zaślepiła, jak gniew na Mustafarze?
4. Czy z nową siłą Obi-Wan mógłby się mierzyć nawet z Palpatine`em, czy jednak nie?

W mojej opinii wygląda to tak, że początkowo to faktycznie Vader miał wygrać, ale wynik walki został zmieniony w ostatniej chwili, by było miejsce na dogrywkę w 2 sezonie.

A jak wasze opinie?

LINK
  • Re: Potęga Obi-Wana w odcinku 6.

    cwany-lis 2022-06-25 17:17:35

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Sopot

    Ciężko mi tu logicznie wytłumaczyć scenariuszowe mielizny i "plot-armory". Kenobi po wydarzeniach z Epizodu III popadł w marazm i stagnację co nawet fajnie pokazano w pierwszym odcinku. Gdy dowiaduje się, że Anakin żyje to podupada na duchu i jest mocno zdezorientowany przez następne dwa odcinki. Myślę, że brutalność Vadera mocno go zszokowała, dlatego też nie potrafi prowadzić równorzędnej walki podczas pierwszej walki. Kolejne wydarzenia budzą go do życia i wymuszają działanie, podjęcie inicjatywy a nawet poświecenie się dla dobra innych. Mamy tu takie małe przebudzenie mocy, Obi-wan nabiera wiary we własne siły i staje się pełnoprawnym mistrzem Jedi, jeszcze potężniejszym, ponieważ odbił się od dna.

    Nadal jednak nie stanowi wyzwania dla Imperatora a Vader nadal ma słabość do swego byłego mistrza. Chce mu coś udowodnić, zamanifestować swą potęgę i pastwić się nad nim, to go zaślepia i prowadzi do kolejnej porażki. Do następnego rewanżu!

    LINK
  • Re: Potęga Obi-Wana w odcinku 6.

    xprt 2022-06-25 17:59:15

    xprt

    avek

    Rejestracja: 2015-08-14

    Ostatnia wizyta: 2024-11-03

    Skąd:

    1. Moim zdaniem Obi-Wan wykorzystał pychę Anakina. Zwróć uwagę, że choreografia walki w pewnym momencie przypomina bardzo ruchy z retrospekcji. Wydaje mi się, że to ma podkreślać tamte słowa o zaślepieniu wygraną.

    2. Ja to widzę tak: przeszedł przemianę, odzyskał połączenie z Mocą, która go prowadziła. Podobnie jak Luke trafił w odpowiedni moment w Nowej Nadziei przy strzale na Gwieździe Śmierci. Tam prowadził go właśnie Obi-Wan jako duch Mocy, więc to coś znaczy.

    3. Myślę, że i Anakin i Obi-Wan są ograniczeni przeszłością i emocjami, jakie do siebie czują (lub czuli i to pamiętają). Poza tym Obi-Wan uszkodził Vaderowi sprzęt na piersi, a dopiero po dłuższej chwili rozłupał hełm, więc Anakin był mocno osłabiony (charczał itd).

    4. Nie sądzę, żeby z Palpatinem, to jednak inna klasa "użytkownika Mocy".

    Mi się serial też podobał Niezależnie od powodów takiego wyniku pojedynku, dla mnie jest to logiczne, chociaż nie jest wyłożone kawa na ławę. Ale tak samo ogladając Nową Nadzieję (gdy wychodziła) nie wiedzieliśmy, dlaczego Obi-Wan dał się zabić Vaderowi. Mógł przecież walczyć dłużej i w ten sposób dać czas Luke`owi i reszcie na ewakuację. Dopiero w kolejnych częściach zostało to wyjaśnione. Dla mnie to się komponuje.

    LINK
  • Re: Potęga Obi-Wana w odcinku 6.

    AJ73 2022-06-25 18:48:23

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Strike Base XR-484

    Już na chłodno, to moim zdaniem serial o Kenobim jest jednak słabszy od "Mando". Owszem, ma swoje momenty - głównie dzięki Ewanowi, który staje na uszach, by ratować ten serial, natomiast "Mando" ma większy rozmach, pojawiają się znajome z animacji postacie, mamy nieporównywalnie więcej Star Warsowego świata, no i nie jest tak przewidywalny, jak "Kenobi". Ogólnie, lepsze wrażenie sprawia.
    Wprost powiedzieć należy, że gdyby nie to, że w "Kenobim" mamy te dwie ikoniczne dla SW postacie, to wyszłoby słabiutko, poziom niżej od "Boba".
    W sumie, to nie wiem po co ten serial powstał, i tu muszę oddać rację tym forumowiczom, którzy od początku podważali sens powstawania tej produkcji - mieli rację.

    - Serial miał nam udzielić wyjaśnienia odnośnie słów Vadera z "Nowej Nadziei", gdy mówił, że opuszczał Obi-Wana jako uczeń, a teraz jest mistrzem.

    Nie. Plan był taki, by pokazać Anakina pod tą maską, który jeszcze nie jest w pełni Vaderem. Serial dzieje się na długo przed wydarzeniami z "A New Hope", więc nie jest to jeszcze ten Vader z pojedynku ze starym Kenobim.
    Sam pomysł był dobry, ciekawy, i dawał naprawdę duże możliwości scenariuszowe. Jak wiemy, nic z tego nie wyszło, poza tą jedną krótką sceną z pojedynku w ostatnim odcinku, gdzie widzimy część twarzy Anakina.
    Reszta jak wspomniałem, wypada słabo, a co najgorsze, wszystkie odcinki tej mini-serii są pełne głupotek fabularnych, cudownych zbiegów okoliczności, kosmicznego wręcz szczęścia głównej małej bohaterki, ogólnej słabizny scenariuszowej, itd.

    Co do pytań,

    1. Kenobi z retrospekcji i ten na Mustafarze, nie jest lepszy od Anakina. Jest sprytniejszy, potrafiący wykorzystać w pojednku atuty przeciwnika - w tym przypadku Anakina.
    Jest to zresztą wyraźnie pokazane w piątym odcinku z retrospekcją, gdzie Kenobi mówi do Anakina, że zaślepia go dążenie do wygranej.

    2. "Żródło" nagłego skoku w sile Kenobiego leżało w braku pomysłów autorów tego serialu.

    3. Porażka Vadera to jest ten sam przypadek co na Mustafarze. Z jednej strony wiemy, że co by się miało wydarzyć w tym rewendżu stulecia, to i tak Kenobi z tego wyjdzie. Z drugiej strony, ręce opadają, że mija - ile tam mija ?, 10 lat od Mustafar ?, i on niczego nie zrozumiał. Nie wyciągnął żadnych wniosków z tej porażki (dążenie do zwycięstwa go wciaż zaślepia, co widać w każdej scenie, kiedy Vader pojawia się w tym serialu), daje się znów ograć Kenobiemu, a co gorsza, nawet wtedy, kiedy pokonany, słaniając się na nogach słyszy od Kenobiego - "Goodbye, Darth", wrzeszczy za nim jak głupi ...
    Serio, ja rozumiem, że intencją było pokazanie, że ta nienawiść i chęć wyrównania rachunków zaślepia go totalnie, ale naprawdę, nawet w bokserskim pojedynku znokautowany przeciwnik wie, że dalej nie da rady, że to koniec. A tutaj mamy Sitha chyba po prostu głupiego, bo nie wiem jak to nazwać.
    Co prawda, później w rozmowie z holo-imperoro się ogarnia mówiąc, że Kenobi nic dla niego nie znaczy, i ma tylko jednego mistrza ... no ale. Wyszło jak wyszło.

    4. Nie.

    Nie, nic nie zostało zmienione z mającym teoretycznie powstać drugim sezonem. Ten mini-serial to historia zamknięta. Mówiła o tym Deborah, powtarzał to Kenobi - znaczy Ewan powtarzał. Więc sens tego pojedynku - Anakin odcina się od swojej słabości, staje się później w pełni Vaderem, a Kenobi musi zrozumieć, że to nie on zabił swojego przyjaciela, przestać się obwiniać i zostawić to za sobą. I to właśnie zostaje nam pokazane w tych ostatnich momentach, kiedy jest ten krótki dialog między nimi.
    Reszta jak już wspomniałem, leży w tym serialu.

    LINK
  • Analiza

    Power of the Light Side 2022-07-01 19:53:29

    Power of the Light Side

    avek

    Rejestracja: 2015-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-11-16

    Skąd: Gorzów Wielkopolski

    Tutaj została dokładnie przeanalizowana finałowa walka i czemu w pierwszej fazie wygrał Vader, a w drugiej Obi-Wan.
    https://www.youtube.com/watch?v=Eeq-a69C-bg

    A w dużym skrócie:
    Początkowo Kenobi był dokładnie TAKI SAM, jak na Mustafarze, ale Vader już nie kierował się tamtejszą arogancją i wykorzystał doskonale znane sobie słabe punkty dawnego mistrza i stąd zdołał to przysypać głazami. I teraz kluczowa staje się przemiana Obi-Wana, gdy leżał zasypany: porzucił on swoje dawne traumy, skupiając się na więziach, które łączyły go z Luke`em i Leią. To właśnie troska o nich dały mu siłę, dzięki której poradził sobie z głazami niczym Rey. W tamtym momencie Kenobi był silniejszy niż KIEDYKOLWIEK, był czystym ucieleśnieniem jasnej strony, niczym nieograniczony. Właśnie dzięki temu przytłoczył byłego ucznia tym gradem skał. Jednak to wciąż Vader miał większy potencjał i w czystej potędze nadal był silniejszy od Obi-Wana. Źródło jego porażki leży zupełnie gdzie indziej: w przeciwieństwie do Kenobiego, Sith wciąż miał pewne ograniczenie, które nie pozwoliło mu stać się czystą emanacją ciemniej strony i wykorzystać pełni dostępnej potęgi. A mianowicie była to OBSESJA na punkcie dawnego mentora, fanatyczne pragnienie zemsty.

    LINK
  • Re: Potęga Obi-Wana w odcinku 6.

    Influence 2022-07-02 17:34:36

    Influence

    avek

    Rejestracja: 2012-02-04

    Ostatnia wizyta: 2024-11-19

    Skąd:

    Ja na wstępie powiem że serial totalnie mi się nie podobał, nie czytałem wcześniej spoilerów i wyobrażałem to sobie zupełnie inaczej. Spodziewałem się że akcja wyjdzie poza Tatooine, bo trzymanie akcji wyłącznie tam by widza zanudziło. Spodziewałem się większej ilości łowców nagród kosztem inkwizytorów. Liczyłem że klimat będzie bardziej w stylu OT, gdzie jednak "szarzy" obywatele galaktyki pozapominali, lub nie wierzą w Moc jako taką. Tak, to odniesienie do Hana z ANH. A tutaj pojawiają się z przysłowiowej dupy na Tatooine. Nie spodziewałem się też wspólnej akcji Obi-Wana z Leią, sam pomysł może zły nie był, ale z tym scenariuszem wyszło tragicznie. Trzecia siostra która bez problemu odnajduje Obi-Wana, kiedy sam Vader nie może... meh. Kontynuowanie logiki TROSA czyli 0 odpowiedzialności i konsekwencji. Rey zabiła Kylo? Spoko, został ożywiony. Chewiego? Spoko, był na innym statku. Debilizmy gonią debilizmy i tu jest to samo. Ginie GI? Spoko, jednak żyje. Vader "zabija" trzecią siostrę? Spoko, jednak przeżywa w bezsensowny sposób, żeby w równie bezsensowny sposób zakończyć swój serialowy wątek. Tragedia, nie grecka niestety.

    Co zaś do wątku głównego - $hitsney stara się budować, przynajmniej w sferze ogólnych stwierdzeń z różnych źródeł kanonu, jako super potężnego. Jak to pokazali? Cóż, bardzo Lucasowo, co mnie akurat finalnie cieszy. Chyba jeden z trzech plusów w tym serialu w mojej opinii. Bardziej wyglądał jak "(...)crippled half-droid half-man". Zatem wszystko się zgadza; Obi-Wan dziesięć lat wcześniej zostawił go w kawałkach na Mustafar, gdzie Anakin się za mocno opalił. Nagle miałby wrócić jako Vader i być lepszy od Obi-Wana w każdym aspekcie dotyczącym walki? Cieszę się że tak tego nie pokazali.
    1. Obi-Wan zachował zbliżony poziom do tego z ROTS, może trochę zardzewiał. Vader był potężniejszy, ale w obecnym ciele jest - w tym momencie serialu - zauważalnie gorszym szermierzem;
    2. Moim zdaniem jakiegoś wielkiego skoku wcale nie było, wrócę do tego niżej;
    3. Pewnie nadal mógł wygrać, ale to Kenobi miał w tamtym momencie przewagę;
    4. Zdecydowanie nie. Byłbym zaskoczony gdyby mógł mierzyć się z Dooku, Palpatine jest kompletnie poza zasięgiem;

    Wracając do tego skoku - na początku przedstawię w ogóle jak ja interpretuję walki użytkowników Mocy. Może na przykładzie walki z Dooku w ROTS. Dooku obezwładnił Kenobiego przy użyciu Mocy w sposób który wyglądał na łatwy. Czy taki był? Nie sądzę. Obi-Wan i Anakin, każdy użytkownik Mocy ma jakąś gardę w Mocy. Trzyma ją tak długo jak długo jest w pełni skoncentrowany na przeciwniku i nie rozproszony. Zatem na start walki, Dooku nie może tak po prostu złapać Kenobiego Mocą i rzucić o ścianę. Musi wyczekać na błąd. Ten się pojawia po wygranym przez Dooku zwarciu mieczy, kiedy Dooku odpycha jednocześnie miecze Obi-Wana i Anakina, obaj tracą równowagę, skupienie, garda opada, Dooku łapie Obi-Wana, kopie Anakina i dla Obi-Wana walka się kończy. Inny przykład, z legend: Nihilus moim zdaniem nie mógłby pokonać Kreii pchnięciem Mocy czy ewentualnym wcześniejszym odcięciem jej od Mocy. Nie sam. Ale kiedy Kreia musiała rozdzielić uwagę ma Siona i Nihilusa, nie wiedziała który zaatakuje pierwszy i jak, to jej rozproszona uwaga sprawiła że Nihilus miał jednak szansę. W podobnej sytuacji sądzę że byłoby tak samo; jeśli Sion z Kreią zaatakowali by Nihilusa, to ten w momencie używania Mocy przeciw Sionowi mógłby się odsłonić na atak Kreii, odcięcie od Mocy i po walce. To samo zresztą pokazał Filoni - Dooku uważał Opressa za pokonanego - skupił całą uwagę na Asajj, Opress mógł go wtedy z zaskoczenia złapać Mocą. Podobnie z wyciętą sceną z pojedynku Sidiousa z Maulem i Opressem - Sidious użył błyskawic Mocy na braci, ci ledwo się wybronili, ale fakt że Sidious skupił się w pełni na tym jednym ataku sprawił że Maul - pomimo bycia w zupełnie innej, niższej lidze używania Mocy - zdołał go złapać.

    A jak to wyglądało tu? Obi-Wan zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie pojedynku miał przewagę. Vader nie nadążał, za pierwszym razem Kenobi zrobił błąd i zaatakował go Mocą próbując zrzucić na niego skałę. Wtedy Vader dał radę zareagować i wykorzystał to że jego telekineza i prawdopodobnie potencjał w Mocy były na wyższym poziomie. W drugiej części Kenobi wrócił, bardziej skoncentrowany, agresywniejszy. Vader się gubił, Kenobi zmusił go do blokowania uderzeń telekinezą, był szybszy a Vader się gubił i był przytłoczony. Kenobi mając przewagę trafił dobrze pchnięciem Mocy. Zanim Vader się pozbierał Kenobi na spokojnie przygotował kolejny atak telekinezą i Vader nie miał już za dużo czasu na reakcję. Udało mu się przetrwać, doszło znów do walki na miecze, gdzie Kenobi miał coraz większą przewagę, w momencie w którym rozwalił mu panel na piersi było już po walce. Gdyby Vader nie był zepchnięty do głębokiej defensywy i nadążał za Kenobim, to prawdopodobnie mógłby sam odpowiedzieć pchnięciem, jak w walce na Mustafar. I tym razem być może by nie zremisowali tylko Vader by wygrał, jak moment wcześniej kiedy Obi-Wan rzucał na niego skałę.

    Nie wiem jak dalej ten temat będzie dla mnie wyglądał w kanonie - być może okaże się że Kenobi stał się potem jeszcze mocniejszy, Vader też. A być może Kenobi zardzewieje i zestarzeje się, podczas gdy Vader nabierze sił. A być może Kenobi w ANH mógłby powtórzyć wyczyn z serialu, ale miał po prostu mało miejsca w ciasnych korytarzach co dawało przewagę Vaderowi. A może po prostu od początku nie chciał tej walki próbować wygrać. Pewnie się dowiemy, a odpowiedź na to okaże się bardzo durna.

    LINK
  • Potęga Obi Wana

    grzegokon 2022-07-06 18:18:34

    grzegokon

    avek

    Rejestracja: 2005-04-01

    Ostatnia wizyta: 2024-07-22

    Skąd: Warszawa

    Wymiata OBI i tyle...

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..