https://www.starwarscelebration.com/en-us/panels/panel-information.html?gtID=766447&panel-name=Tales-of-the-Jedi
Okazało się, że to zestaw animowanych shortów, podobnie jak Visions. Dave Filoni ma być zamieszany.
https://www.starwarscelebration.com/en-us/panels/panel-information.html?gtID=766447&panel-name=Tales-of-the-Jedi
Okazało się, że to zestaw animowanych shortów, podobnie jak Visions. Dave Filoni ma być zamieszany.
O łał, animacja będzie w stylu TCW! I do tego z Ahsoką, młodym Qui-Gonem (lub Obi-Wanem) i Dooku .
https://twitter.com/JediNewsNetwork/status/1530664976452669440
Styl jest chyba trochę bardziej surowy.
Jestem zaintrygowany, ale boję się, że większość odcinków będzie można podzielić na dwie kategorie;
1) bzdurki
2) sprzeczne z kanonem
Podejrzewam, że jak to zwykle jest z animacjami SW trafi się kilka perełek, dla których warto to będzie oglądać.
A już człowiek się łudził, że jak będą to takie shorty to będzie coś w stylu cinematicow do TOR... ehh
dziś odcinek, miał z 15 minut, był o początek spoilera małej Ahsoce i jej matce. koniec spoilera
Okej wiec na jedi council forum, jeden z użytkowników twierdzi że widział, concept art z młodym Kenobim i Satine w Mandaloriańskiek zbroi, widział to jeszcze przed zapowiedzią tego serialu.
"So i happen to be related to a star wars concept artist who`s name i won`t meantion just in case. They on the animated shows and while i was visiting them last year I saw some of the art for this. The code name was something like espo and the art included Satine in mando armour, Satine and young Obi-Wan and Qui-gon, mando fighting other mandos and jedi starfighters above mandalore. There might`ve been more, but that`s all i remember. So it seems to me likeit would`ve been about the civil war on mandalore pre TPM and the jedi pretecting Satine.
I know this sounds crazy, but it`s all true."
https://boards.theforce.net/threads/the-bad-batch-season-2-discussion-spoilers-allowed.50056578/page-11
Jestem za na 100%. Miniaturki z historii znanych nam Jedi, kojarzące mi się ze starymi komiksami "Tales", wycinki z życia Zakonu. Dla mnie to dużo ciekawsza opcja niż Visions, czy dziecięce Galaxy`s od Adventure . I nawet fajnie, że nie będzie to nic dłuższego, IMO nie potrzebujemy jakiejś ogromnie długiej sagi przygód Jedi Dooku, a zobaczyć jak z Mace`m lub Qui-Gonem zwiedzają galaktykę brzmi fajnie. Więc jedynie co to mam nadzieję, ze na 6 odcinkach się nie skończy .
https://www.reddit.com/r/StarWarsLeaks/comments/v09l6r/star_wars_tales_of_the_jedi_trailer/
Szybko zanim usuną
Szósty brat wygląda spoko, ale niezbyt przypomina samego siebie
https://static.wikia.nocookie.net/starwars/images/e/e7/DV16-SixthBrother.jpg/revision/latest?cb=20180907060846
Plus za początek spoilera Yaddle koniec spoilera
Jego maska bardziej przypomina mi tę, którą w finałowym arcu piątego sezonu TCW nosiła Ventress, a później Barriss po tym, jak ją jej ukradła i walczyła w niej z Ahsoką. Różnica jedynie taka, że wtedy Barriss walczyła czerwonymi mieczami Ventress, nie łącząc ich w jeden podwójny (a skoro już o tym wspominam, to przypomnę, że miecze Ventress można było łączyć niejako w jeden - co nie jest takie oczywiste, bo ostatni raz, kiedy Ventress ze swoimi mieczami to uczyniła, miał miejsce bodajże jeszcze w pierwszym sezonie TCW, więc dało się o tym zapomnieć ), a tu widać, że jest to typowy miecz inkwizytorski. Piszę o tym dlatego, że gdyby nie fakt, że da się rozpoznać, że to miecz inkwizytora, to pomyślałbym, że to może jakaś forma odtworzenia pojedynku Barriss z Ahsoką właśnie z piątego sezonu. Bo, z tego co kojarzę, nie potwierdzono nigdzie, że to szósty brat, prawda? O ile prawdopodobieństwo, że to inny inkwizytor jest małe, o tyle ta maska naprawdę tak bardzo odbiega od tego, jak szósty wyglądał w komiksach, że to jest aż tak uderzające, że zacząłem rozważać właśnie, na ile możliwe jest, by był to inny inkwizytor. Choć z tego ujęcia wynika, że Ahsoka nie ma żadnego miecza, co pokrywałoby się z książkową wersją tego zdarzenia (na całe szczęście!), a wątpię, by miała walczyć z jeszcze jednym inkwizytorem bez żadnego miecza. XD Tak więc to pewnie on, ale powtórzę się - ten tak bardzo inny look szóstego brata każe się zastanawiać, czy to mimo wszystko nie jest jakaś inna postać. A poza tym to dosyć dramatyczne, jeśli to rzeczywiście on, a prawie na pewno to on, że tak bardzo zmieniono mu imidż. Gdzie mam poczucie, że przeniesienie go takiego jakim był w komiksie do animacji nie byłoby chyba aż tak wielkim wyzwaniem. No ale cóż, trudno, jak widać trzeba jakoś żyć z tą nową tradycją drastycznego zmieniania wyglądu postaci pomiędzy mediami (tak, piję między innymi do Wielkiego Inkwizytora ).
Niech Moc będzie z Wami.
A dla mnie ta maska przypomina kaleeshańską, jak Grievois miał.
I no właśnie pytanie czy to na stówę szósty brat, bo wszyscy jakoś tak z automatu przyjęli, że to on na Raadzie, a wcale nie musi tak być...
Mam straszny problem z tym serialem, który najprawdopodobniej polega na źle dobranym tytule pode mnie (i pewnie pod część fanów). Mianowicie zapowiedź podczas panelu była dla mnie wielkim zawodem. Biorąc pod uwagę nazwę spodziewałem się opowiadań o Jedi na przestrzeni wielu lat i byłem mocno zahajpowany. A tu nie tylko skupienie się na samych prequelach, ale właściwie Ahsoka zgarniająca większość czasu ekranowego. No.. byłem zawiedziony.
Ale potem ochłonąłem, zobaczyłem ten rozpikselowany zwiastun i w sumie czuję, że będzie to niezłe.
Wziąć tytuł starej serii komiksowej, logo łudząco przypominające logo z tej serii i zrobić kolejny serial z Ahsoką. Serio? Nie dość, że marnujemy potencjał, bo część z tych komiksów można było luźno i bezpiecznie (w końcu tysiące lat przed filmami) wciągnąć w formie animacji to jeszcze zeszmacamy tytuł zamieniając Legendarną serię na kolejną pozycję kręcącą się wokół tego samego.
Już pomijając moje rozgoryczenie związane z użyciem tego tytułu w innym kontekście to czy serio potrzebujemy kolejny serial o Ahsoce? Czy nie możemy zacząć w końcu rozwijać tego uniwersum, aby nie było tak cholernie klaustrofobicznie małe?
Jedno Visions wychodzi poza schematy, a reszta cały czas kręci się wokół tego samego.
Czy się lubi anime czy nie to Visions S1 pokazało co można robić z tym uniwersum. Jak bardzo nieograniczona może być wyobraźnia. A my się kręcimy od 7 lat wsrod tych samych bohaterów i ugrupowań.
Mam nadzieję że drugi sezon spowoduje że bedziemy zbierać szczeki z podłogi. Animowane shorty z Chile, z RPA? Dawać. Jestem bardzo ciekawy.
A coś stoi na przeszkodzie żeby ten serial docelowo rozwinąć w historie z zupełnie innych okresów?
Na razie jadą Aśkę do zamęczenia, wykorzystując marketingowo seriale. Ale kolejny sezon może być już o kim innym. Tak myślę, nie wiem.
Ja się tam boję takiego masowego kontynuowania seriali.. już widać że Mando to będą ciągnąć conaimniej do 5ego. Andor ma dostać drugi. Kenobi możliwe że jednak też. Ahsoka pewnie też się na jednym nie skończy. TBB z dwoma, może trzema. Co nam to daje? Coś w ten deseń:
2023: Mando 3, Ahsoka, film Taiki, Visions, Acolyte (? Czy w 2024?)
2024: Andor 2, Kenobi 2, TBB 3, Skeleton Crew
I teraz wyobraź sobie że takie Talesy czy Ahsoka dostają więcej sezonów. Albo Acolyte. Będziemy się bujać z tymi samymi serialami przez następne 6 lat. Nie bardzo będzie w ogóle miejsce na coś nowego.
Andor dostanie drugi sezon, który ma się skończyć tuż przed Łotrem (i na tym koniec).
Kenobi... to tylko Ewan by chciał coś dalej robić, ale czy to wystarczy żeby coś z tego ukręcić...
A takie Talesy, na ile dobrze rozumiem ideę, to mogą śmiało mieć kolejne sezony powiązane tylko wspólną ideą i nazwą, jak Fargo czy True Detective.
Mossar napisał:
Ja się tam boję takiego masowego kontynuowania seriali.. już widać że Mando to będą ciągnąć conaimniej do 5ego. Andor ma dostać drugi.
-----------------------
Andor akurat był wstępnie planowany nawet na trzy, więc tu bym się nie czepiał. Nie jest to przypadek ciągnięcia serialu na siłę, tylko raczej realizowania planu (co samo w sobie jest rzadkością w produkcjach Disneya).
bartoszcze napisał:
A coś stoi na przeszkodzie żeby ten serial docelowo rozwinąć w historie z zupełnie innych okresów?
-----------------------
A nie wiem.. kreatywność Filoniego? Przecież ten człowiek stworzył sobie swoje własne miniuniwersum w świecie Gwiezdnych Wojen i w każdej pozycji się kręci wokół niego.
Szanuję pesymizm, mam nadzieję na coś więcej
+1 totalnie. Podpisuję się pod tymi słowami obiema rękami i nogami. Nie bez powodu zresztą zaczęło się przecież mówić o tak zwanym Mandowersie (albo nawet Filoniwersie). Dziwi mnie jedynie to, że ludzie używają tego sformułowania, myśląc, że jest ono zupełnie neutralne, czysto opisowe, podczas gdy już w warstwie języka daje takie sformułowanie - używane jakkolwiek, ale na pewno nie negatywnie - pewne przyzwolenie do tworzenia odseparowanego świata ze zbyt dużą niezależnością twórczą i niezależnością względem uniwersum SW jako spójnej całości. I nadto takie sformułowania jak Mandowersum lub Filoniwersum dają przestrzeń do tworzenia niebezpiecznie bezkrytycznego podziwu dla Filoniego za to, że był w stanie wykroić swoje własne poletko, gdzie jest takie trochę wolnoć, Tomku, w swoim domku. Jak dla mnie samo tworzenie takich sformułowań prowadzi do tworzenia podziałów wewnątrz kanonu, kawałkując go na przestrzenie w stu procentach należne jakimś konkretnym twórcom, jak w tym przypadku Filoniemu, co pozostawia go poza kontrolą i wręcz z nieograniczoną autonomią, by nie powiedzieć, że w jakiejś aurze świętego bądź nawet półboga, którego pomysłów się nie podaje pod wątpliwość i krytyczny osąd. A nie rozumiem zupełnie dlaczego w Lucasfilmie nie ma żadnego odważnego, żeby jednak bardziej ograniczać jego zapędy do tworzenia tak odizolowanego i coraz mniej uniwersalnego własnego kawałka kanonu z całą tą manierą do używania w kółko tych samych postaci. Nie dość że jego produkcje są wyraźnie coraz bardziej osobne, jakoś tak z boku do całej reszty, to jeszcze pierwsze skojarzenie, jakie ma się z tą innością, to propagowanie syndromu ciasnej galaktyki. Swoje zasługi Filoni ma, ale nie jestem pewien jak długo będzie dało się jeszcze z nim ujechać.
Niech Moc będzie z Wami.
mogło być gorzej, mogli zacząć pisać Talesy na nowo... w Wielkiej Republice. Prawdę mówiąc fakt, że to filoniverse sprawia, że raczej odetchnąłem z ulgą. No ale ja dopiero będę nadrabiał te dzieła wokół Ahoski, więc na razie nie czuję przesytu. Choć inna rzecz, że wolałbym inny tytuł .
A co jest złego w Wielkiej Republice
Nie wiem. Dlaczego mnie o to pytasz?
Dlatego:
"mogło być gorzej, mogli zacząć pisać Talesy na nowo... w Wielkiej Republice."
Nie chcę być niemiły dla LSa, bo każdy ma prawo sądzić co chce o czymkolwiek z SW (ja np. dosyć mocno wyrażam swoja niepochlebna opinie o Bobie). Ale widzę że najczęściej wyśmiewają/hejtują HR ci którzy nie bardzo cokolwiek z tego przeczytali.
Widać po reckach tu na forum, że opinie tych co przeczytali są bardzo różne, ale raczej nie spotykam się w nich z tym, że ta seria jest badziewna od A do Z. Na discordzie Bastionu zdecydowana większość tych którzy przeczytali wiekszość HR się jara tymi historiami, a teraz już sporo takich osób tam jest (ponad 10).
Żeby też nie było niedomówień, nie ma też nic złego, że komuś nie pasuje te umiejscowienie w czasie, pomysł na historie w okresie, gdzie teoretycznie nie powinno się nic dziać. Ale jak już ktoś ciśnie z tego że hehe SJW (to nie do LSa, tylko tak bardziej w eter), silne babki, LGBT postacie, śmieszna skała, co za bezsens, najgorsze SW ever to uważam, że to wynika że zwykłego czepiania się, a nie jakiejkolwiek rzetelnej krytyki.
Ostatnio ktoś przed SWC musiał dać wyraz swojej nienawiści względem HR i napisał że "zrobiłby cosplay z HR, ale najpierw musiałyby tam w ogóle być jakieś białe postacie". I to jest idealny przykład osoby, która uwierzyła hejterom na YT zamiast samemu sprawdzić. Białych pierwszoplanowych postaci jest w HR od groma, szczególnie męskich.
Jeśli zaś chodzi o TotJ to dla mnie od początku było jasne że nie wracają Nomi, Qel-Dromy czy Exar Kun. Byłbym absolutnie zaskoczony gdyby się okazało że to jakiś "remake" legendarnych komiksów. Dlatego dziwię się jak ktoś rzeczywiście na to liczył albo bał się że to będą mniej więcej te historie ale np. w nowej erze czy po prostu że wydaniu Disneya. Sam wybór tego tytułu to imo spore faux paux, ale mysle że olewają ten niewielki procent fanów, którzy mogli się użyciem tej nazwy wkurzyć.
A on nie mówił później że to był żart z tych którzy tak mówią?
Zgadzam się z LSem o tyle, że z mojej perspektywy są dwie rzeczy, które by nie działały z takimi Talesami of the Jedi w HR:
1) Ulic Quel Dorma i Arca Jeth nie pasują do tej ery Zakonu, jakaś próba odtworzenia tych postaci i tego klimatu z komiksów w erze HR byłaby nieudaną adaptacją starych komiksów.
2) Podejrzewam, że jakikolwiek serial z High Republic będzie mocno komplikował świat przedstawiony w książkach i komiksach. I przez "komplikował" mam na myśli, że w tradycyjnym nerdowskim będzie niszczył kanon. W myśl Lucasfilmu będzie "aktualizował" przedstawiany świat, bo opowieść jest najważniejsza. Animowane miniaturki, które mają być kanoniczne, na 80% denerwowałyby encyklopedycznych fanów (jak z Calebem Dune podczas rozkazu 66). Z tego samego powodu dobrze, że Acolyte będzie kończył tę erę, a nie dział się w trakcie książek .
Zgodzę się, że ciężko by było umieścić Quela i Nomi w tej erze (plus uwielbiam stylistykę Tales w stylu Johna Cartera). Jednak jeśli chodzi o inną serię z tego okresu, czyli komiks z Zaynem Carrickiem już bardziej, właściwie to tylko sam konflikt w tle by trzeba zmienić, reszta mogła zostać bez zmian.
Ale po co robić kopię (zapewne marną) jak oryginał, i to bardzo dobry, już jest?
No jak dotąd HR idzie swoim własnym torem, nie zżynajac nic z Legend. Co się niektórym nie podoba, bo w KOTORach bez problemu podróżowali a tu 350BBY się okazuje że dopiero odkrywają galaktykę.
Przypominam że KOTORy są ze starego EU, nie z nowego więc kilka tys. lat przed TPM może wyglądać w kanonie zupełnie inaczej.
I bardzo dobrze, że idzie swoim torem ukazując różnicę w rozwoju technologii. KotOR, TotJ oraz inne wycinki Legend które liznąłem ssają pod tym względem niesamowicie - to wszystko nie wygląda jak Galaktyka 4000+ lat wstecz tylko ewentualnie jak alternatywna wersja Galaktyki. Jeśli kiedyś pelikanon na poważnie cofnie się w te czasy i będzie je chciał ukazać, to jestem przekonany, że przynajmniej pod względem settingu zrobi to o niebo lepiej.
o i kolejny konfabulant się znalazł .
gdzie uciekłem? i kiedy?
wiesz, jak się pracuje na call center to nie ma czasu na pisanie na forum. Zostaje po godzinach, a i czas ograniczony. Zdarza mi się, że gubię dyskusje jak wyjeżdżam - ale to łatwo stwierdzić po braku tagów w moich newsach .
czasem warto zdjąć klapki z oczu. Jeśli wpisanie: ... w Wielkiej Republice = hejt na Wielką Republikę, to sorry, ale to nie ja mam problem . To już podchodzi pod fanatyzm - a te teksty - wiem, że nie do mnie wprost - o silnych kobietach itp... ręce opadają. Nie wiem jak w trzech wyrazach tyle rzeczy upchnąć o których piszesz . Świat ma wiele odcieni szarości, nie jest tylko czarno biały. Czyli jeśli ktoś - (dokładniej ja) - nie pisze o HR w superlatywach, a jedynie wspomina o tym przypadkiem w jednym zdaniu, to owszem pewnie nie jest z "Twojej bandy", ale czy wszyscy, którzy z niej nie są, muszą być od razu wrogami i czyhać na HR? Zostawiam to do przemyślenia .
Mam nostalgiczny stosunek do Tales of the Jedi, rozpalały moją wyobraźnię. Bardzo żałowałem, że to komiksy, nie książki, bo jakoś po komiksy sięgać mi się nie chciało (i właściwie wraz z skończeniem przygody z EU to komiksów już nie czytam - wprost są zawieszone między swobodą wyobraźni dostarczaną przez książkę, a pełnymi doznaniami audiowizualnymi filmu, komiks jako medium w moim odczuciu jest wybrakowane). I wolałbym, by nie przerabiano tego na nową modłę, bo promować nowe SW na pewnej nostalgii. Tales of the Jedi był naprawdę świetny i nowatorski na swoje czasy i to, co wówczas SW oferowało. Budował uniwersum jak mało co. Natomiast ciężko te komiksy przenieść 1:1 do nowej rzeczywistości i tu zaczną się schody, chociażby ze względu na miejsce Sithów/Jedi w innym okresie, zwłaszcza między Banem a bitwą o Naboo. Dlatego wolę, by to było Filoniverse, czyli coś zupełnie innego.
Zaś od 2013 poza filmowym (i mam nadzieję wkrótce serialowymi) SW, nie mam żadnego zainteresowania nowym kanonem. Żeby coś hejtować to trzeba minimalnie się tym interesować, a ja na wychodzić poza filmowy kanon SW nie mam już ani czasu, ani ochoty, ani nerwów. Kojarzę naprawdę pojedyncze rzeczy... i tak zostanie.
Źle Cię zrozumiałem, natomiast cała reszta naprawdę nie była do Ciebie. Od kiedy zajmuje się jako redaktor HR to (na Bastionie wbrew pozorom rzadziej) non stop trafiam na Twitterze/FB na jakieś wymyślone problemy związane z HR i pochodzą zwykle od osób, które tej serii nie tknęły, ale doskonale wiedzą co jest w "środku". Tyle.
Głupio wyszło z wydźwiękiem tych postów, ale zdecydowana większość tego co wyżej pisałem nie dotyczyła Ciebie.
spoko, przynajmniej jakaś dyskusja była - Burzol się ucieszył .
a HR - jednym się podoba, inni narzekają a czytają, czyli zupełnie jak było ze starym kanonem.
To wszystko jest w ogóle wina Budziola, bo on jak z karabinu strzela tekstami w stylu "zawsze mogło być gorzej, zawsze to mogło być HR" i mam przez to włączony alert. Wstydź się Budziol, żeby moderator tak..
Tak czy inaczej, masz rację z jeszcze jedną rzeczą. Powinienem w podobnych sytuacjach parę razy odetchnąć, iść zająć się życiem i dopiero potem postanowić czy jest sens szukać dziury w całym na Bastionie
Lub zamiast wykłócać się z ludźmi (zwłaszcza jak włącza się alert na słowa klucze) poświęcić ten czas na pisanie newsów, artykułów o HR. Może dzięki temu ktoś jeszcze się tym zainteresuje . Innymi rzeczy twórcze rzeczy niż próżne dysputy .
Dlaczego analizujesz znaczenie zdania przez wyszukanie słów kluczowych? (dobra to pytanie retoryczne).
Podpowiedź: Po kropkach wprowadź ... w czasach sequeli. Nie zmieni to kompletnie sensu mojej wypowiedzi. Padło na HR, bo ten jest obecnie promowany, a czasy sequeli chwilowo martwe.
Innymi słowy - im mniej ruszają oryginalne dzieło tym lepiej. O to w tym chodziło .
Podobno odcinki pojawią się 26 października.
https://twitter.com/ImpSenatePod/status/1568636774645403648
wrzucili zwiastun
https://www.youtube.com/watch?v=-uRRKqQbmw4
Już wyłapałem ciekawostkę o ile będzie temat ;p maska inkwizytora bardzo przypomina tą z tego ubranka z TORa
https://swtorista.com/armor/star-wars-the-old-republic/dark-seeker-armor.jpg
Przypominam, że jutro premierka całości. Coś czuję, że TotJ > Andor
że dyskusje o wszystkich 6 odcinkach tu
https://star-wars.pl/Forum/Temat/24692
A ja przypominam, że oceny serialu i odcinków można dokonywać w poniższych linkach:
Serial: /Tekst/5055
Spis odcinków: /Tekst/5056
Podczas panelu TCW potwierdzili, że powstanie drugi sezon . Na razie wiem tylko tyle.
Na oficjalnej też tylko napisali że Filoni zapowiedział podczas panelu.
Daję znać z głównej, z niusa - niech to będą dłuższe odcinki, plizz.
No fajnie by było, bo czuć było, że odcinki były takie... pospieszone.
Kogo obstawiacie? Bo coś mi mówi, że tym razem będą to Maul i Obcio. Chciałabym Grievousa, ale obawiam się, że byłoby tu zero respektu dla historii z EU.
Misję Qel Droma and Onderon 4 tyś lat przed filmami.
No to by było ekstra . Nie wiem co prawda czy zrobiliby coś takiego, bo mam wrażenie, że tutaj będą celować raczej w dorosłych fanów TCW.
To tym bardziej by mogli, bo Onderon w TCW się pojawił, więc znajoma planeta, i co najważniejsze już mają assety środowiska.
To jest super wiadomość bo to naprawdę był ciekawy serial! wymagań nie mam jakiś z nie wiadomo skąd... mogliby na przykład skupić się na jakiś mniej znanych/drugoplanowych Jedi z prequeli i ich przygodach w czasie wojen klonów albo nawet w czasach przed Mrocznym widmem.