niestety widziałem film w 48 klatkach... więc trochę to popsuło seans, nie przemawia do mnie to. Pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale ja podziękuję. Po nowym roku trzeba iść na seans 2D w 24 klatkach.
Natomiast wizualnie to jest przepiękne, dopracowane widowisko. I nie tylko w scenach akcji, które są rewelacyjne, ale w pokazywaniu świata. Przed "Avaterem" leciał jakiś zwiastun Marvela... wygląda to jak uboga gra komputerowa w porównaniu z tym co zrobił Cameron. A James tym razem odjechał jeśli chodzi o Pandorę, ewidentnie bardzo się wkręcił w ten świat, jego kulturę i ekosystem. Czasem ma się wrażenie, że to film przyrodniczny.
Fabularnie dość klasyczny, przywołujący u mnie skojarzenia z innymi filmami Camerona oraz "Patriotą" z Gibsonem. I chyba ta klasyczność mnie też kupiła, nie ma przekobinowania. Wątek ekologiczny dość mocno zaakecentowany, ale dla mnie to ok, zwłaszcza, że tu chodzi o ochronę gatunków, która w naszym świecie jest mi bardzo bliska.
Jest zupełnie jak z jedynką - akcja, bohaterowie przyzwoite, niewyróżniające się, filmy jakich wiele (ale wciąż pozytywne), natomiast realizacja to coś niesamowitego. Czekam na 3 (dwójkę mam nadzieję obejrzeć jeszcze w kinie, a potem w domu na 4K) i oby kolejne części. Avatar 3 awansował mocno na liście filmów na które czekam