Dezerter Emil Czeczko znaleziony martwy na Białorusi. Żodyn się nie spodziewał. Żodyn. Może to będzie przestroga dla potencjalnych innych zdrajców. Wcale mi go nie żal.
Dezerter Emil Czeczko znaleziony martwy na Białorusi. Żodyn się nie spodziewał. Żodyn. Może to będzie przestroga dla potencjalnych innych zdrajców. Wcale mi go nie żal.
Najlepiej by było, gdyby wrócił do Polski, stanął przed sądem a wcześniej odpowiedział na parę pytań. I właśnie dlatego ruskie go zlikwidowały. Nie zostawiają "loose ends", psie syny!! Korwin-Mikke i Macierewicz powinni być szybko aresztowani i "zabezpieczeni" bo skończą jak ten pionek, zanim z nich coś zdążymy wycisnąć.
Najlepiej by było, ale do tego niezbędna akcja służb, a w obecnej napiętej sytuacji gra chyba nie byłaby warta świeczki. Chłopak podpisał na siebie wyrok w dniu dezercji, komentarze ludzi związanych z wojskiem rozważające jego losy raczej nie pozostawiały wątpliwości.
Zapewne dopadł go seryjny samobójca. U rusków takich wielu. Aż dziw że ŚP Emili z okna nie wypadł, tam na wschodzie srogie przeciagi, bo ciągle ktoś wypada.
Zapewne. Chociaż zostawiam sobie procent na wątpliwości czy sam się nie zorientował w jakie g wdepnął i wyprzedził ruch kacapów. Ciekawe czy "znajdzie się" jakiś list pożegnalny zdradzający jakieś mroczne sekrety Polski, typu labolatoria pracujące nad bronią biologiczną