Witam. Chciałbym zaprezentować fragment artykułu, z "Przekroju" bodajże, który pojawił się w Wirtualnej Polsce. Nie wiem, czy w innym topicu już to ktoś prezentował - jeśli tak, wybaczcie... Jeszcze jedno - zdecydowałem się umieścić go w "Ogólnie o SW", gdyż... traktuje on BARDZO ogólnie o SW.
A oto i ów fragment: "Archaiczne dziś „Gwiezdne wojny", dworska kosmiczna opera, to już mało atrakcyjna historia w porównaniu z religijno-filozoficzno-technologicznym „Matriksem". O tym filmie wciąż będzie się dyskutować, porównywać z nim inne, opisywać za jego pomocą nasz świat, w którym różnica między magią a technologią zaczyna się zacierać. Mówi się o tym: wspólnota doświadczeń. Kolejny temat obok pogody i polityki, o którym można pogadać ze świeżo poznaną osobą. " Jakieś komentarze?
Poza tym już spotkałem się z wieloma opiniami na temat popularności SW, a jakby nie było SW przeżywa teraz renesans, tudzież swoją drugą młodość (jakby ktoś nie wiedział pierwsza była za czasów Oryginal Trilogy
