To zależy o których cinematicach mowa. Ten z Decievied byłby spokojnie do sfinansowania. Z innymi ciężko mi powiedzieć. No i jest jeszcze kwestia uncanny valley przy robieniu realistycznej animacji, która szybko się starzeje. Pamiętam jak filmowe Final Fantasy wychodziło, i było to robione jako wielki przełom, ludzie wyglądają jak żywi. No i wtedy faktycznie tak było. Ale teraz nie wygląda to tak dobrze jak wtedy.

Kurde, obejrzałem już tyle razy, i wciąż nie mogę się nadziwić i zrozumieć, dlaczego takiej animacji nie ma w do tej pory w formie serialu ?.
Ci goście z Cinematic Captures zrobili naprawdę kapitalną robotę, a wrażenie jakie tym zwiastunem wywołali - heh, wystarczy zobaczyć reakcje pod filmem na tubce. To nie tylko jest jakościowo chyba najlepszy fan-film jak do tej pory, ale to wygląda jak kawał dobrego trailera z gry triple A, a nawet jak świetny zwiastun filmu !.
Montaż, cięcia, dynamika plus jakość, wszystko to robi kapitalny efekt.
A teraz wyobraźmy sobie, że taką serialową animację dostajemy w postaci "Old Republic" ? ... No dobra, to niewykonalne, ale przecież mają "HR" ?

Nie wiem, czy jest to dla Disneya aż tak niemożliwe ?, czy może za bardzo kosztowne ? ... Wiem natomiast, że taka serialowa animacja to byłaby absolutna petarda, i chyba nie pomylę się jak napiszę, że wszyscy fani SW chętnie takiemu pomysłowi by przyklasnęli

- https://youtu.be/moJiZb_48kY

Jak w temacie

Na chłodno, po obejrzeniu już X razy zwiastun "Disorder". Pominąwszy już, że nie zrobił AŻ takiego wrażenia jak "Deceived" czy bardziej - "Hope". Co akurat jest zrozumiałe, bo w pierwszych trailerach, tych najwyżej ocenianych mieliśmy inwazję Sithów, więc musiało być z rozmachem, w przypadku "Disorder" jest bardziej kameralnie, co wynika bezpośrednio z kontynuacji fabuły ostatniego apdejtu "Dark Descent". Nie oznacza to jednak, że jest nuda i nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, dzieje się nie mniej intensywnie do czego przyzwyczaiły nas cinematiki swtora, ale tym razem twórcy postanowili na relacje i emoacje. No ale nie o tym.

Obejrzawszy też multum (chyba wszystkie ) reakcji na tubce, i komentarzy wypowiedzianych po, zwiastunie, to w jednym chyba wszyscy jesteśmy zgodni :

DLACZEGO u licha, nie doczekaliśmy się takich filmów ?!

To zresztą bardzo często przewija się w wypowiedziach oglądających, jako pierwsza reakcja na to co właśnie obejrzeli.
6 minut z kawałkiem, a ludzie pytają - dlaczego tak nie wyglądały sikłele ?
No dobra, to oczywiście przesada, bo gdzież tu porównywać kilka minut choćby i najbardziej napakowanego akcją cinematika gry, do pełnego filmu ?. Ale też nie sposób nie zauważyć w komentarzach na tubce, że pytanie o film czy też animację na tym poziomie, powtarza się wręcz jako zarzut do Disneya.

Co zresztą mnie nie dziwi wcale a wcale. Od kiedy pierwszy raz zobaczyłem "Deceived", czyli pierwszy z trailerów "The Old Republic", jestem aboslutnie przekonany, że takie właśnie powinny być filmy. A może tym bardziej animacje.
Bo o ile kiedyś był to na pewno duży koszt, to dzisiaj, kiedy zwiastuny growe osiągnęły już wizualny poziom filmów, wydaje się, że jest to jak najbardziej w zasięgu budżetów.
Choć może się mylę, nie wiem. Też tak na to patrzycie, czy może zupełnie odwrotnie ?

Widział to już ktoś ?

- "The Grey", rozgrywa się w czasach Starej Republiki, podczas Wielkiej Galaktycznej Wojny.
Uczeń Dartha Malgusa (sic!), Mhollar - którego Malgus porywa gdy ten byl jeszcze dzieckiem, szkolił go i wychował na swoje podobieństwo wyczuwając w nim ogromny potencjał Mocy,
nie chce podążać ścieżką okrucieństwa, jaką prowadził go jego bezwzględny mistrz. Konflikt sumienia coraz bardziej zaczyna ciążyć młodemu Mhollarowi, aż wreszcie jego prawdziwe ja każe mu jawnie wystąpić przeciwko swojemu mistrzowi".

Ot, taka moja luźna interpretacja opisu pod filmikiem autora ,

który pisze, że cały pomysł zrodził się gdzieś w roku 2019 -

"When I finished the script, then brought some of the characters to life working with concept artists, I became obsessed with the idea of seeing these characters move. This is my fist time diving into Unreal Engine. Over the past two years I`ve taught myself enough to mostly accomplish what I was going for, and evolving along the way. What started off as an idea for a few select simple shots, turned into this behemoth. Like I mentioned, this is my first time diving into Unreal, or any kind of CGI for that matter. I`m an editor by trade, so while I`m familiar with VFX and work flows from that standpoint, I am in no way an artist. There are so many things I would love to fix here given the time, but I felt like it was the right moment to finally put my pencil down and let this thing fly."

No cóż, mi szczena opadła oglądając, zostaliście ostrzeżeni

- https://youtu.be/gk7-yCprFc4

Btw., tak, zgadzam się z głosami w komentarzach. Ma to więcej wspólnego ze SW jakie chcielibyśmy obejrzeć, niż z tym niemal całym badziewiem od Disneya.