Widzę, że poprzedni temat się już trochę wydłużył, to zakładam nowy.
Temat na przeróżne pytania dotyczące Gwiezdnych Wojen.
Zwłaszcza takie drobniejsze.
Widzę, że poprzedni temat się już trochę wydłużył, to zakładam nowy.
Temat na przeróżne pytania dotyczące Gwiezdnych Wojen.
Zwłaszcza takie drobniejsze.
https://www.amazon.com/Galaxy-Far-Away-Exploring-Comics/dp/1940589134
Widział to ktoś na oczy? Macał?
Ciekawe? Warto mieć jak ktoś intersuje się komiksami SW? Ładnie wydane?
Pytam, bo zastanawiałam się czy nie kupić tego w prezencie.
2021-06-08 22:29:55
W amazonie jest opcja "Look inside" i jest pierwsze 12 stron oraz spis treści - może to trochę pomoże - dla kogoś kto się interesuje komiksami SW z pewnością może być ciekawe, edytorzy i twórcy itp. opisują swoją przygodę ze starłorsami, jak się w to wkręcili itd. O startych Marvelach, nowych i Dark Horse, ogólnie o uniwersum.
2021-06-08 22:32:09
A, tu jest nieco więcej:
http://sequart.org/books/46/a-galaxy-far-far-away-exploring-star-wars-comics/
Od dawna się zastanawiam.
Rey jest określana mianem wnuczki Palpatine`a, ale czy z genetycznego punktu widzenia nie jest bardziej jego córką? Skoro jej ojciec to klon.
W kanonie około-seqelowym to kiepsko się orientuję, więc nie wiem czy on był modyfikowany czy cuś.
Ciężka sprawa, klon Palpatine`a ma córkę, co teoretycznie czyni Rey takim wzorcem jego potencjalnej córy. Ale z drugiej strony Sidious swe klony traktował czysto mechanicznie, jak nośniki jego duszy. Ojciec Rey nawet do tego się nie nadawał bo był zupełnie niewrażliwy na moc. Jego córka to w rozumieniu Sitha jakiś efekt uboczny samowoli niewolnika. A że okazał się być silny mocą to tylko przyciągnęło uwagę "wujka" pod kątem potencjalnego wykorzystania jako nośnik ducha mocy Palpatine`a. Tylko tyle i aż tyle, w moim rozumieniu to nawet nie jest wnuczka, tylko kolejne narzędzie.
Co ciekawsze/durniejsze Rey zgodnie z oczekiwaniami Imperatora siecze go z nienawiści ale tu jakoś pradawny rytuał Sithów nie zaskoczył ... oczywiście bo film jest szalenie głupi i niekonsekwetny.
Fakt, trochę trudno mówić tu o tradycyjnej czy nawet ciut zwichrowanej rodzinie. Dużo w Gwiezdnych Wojnach dysfunkcyjnych rodzin, ale tu już trudno istniejące relacje porównać do rodziny.
Przypomniało mi się, że jeśli dwie pary bliźniąt jednojajowych będą miały dzieci to genetycznie są one jak rodzeństwo, choć zasadniczo są kuzynostwem.
Pewnie genetycznie jest bardziej jak córka, ale chyba jednak, patrząc na całość sytuacji, trudno ją tak nazywać.
Widzę to tak, Dathan to odpowiednik syna z in vitro, więc generalnie Rey jest wnuczką Sheeva
W sumie to jak w Legendach z córką Boby Fetta. Ona była nazywana wnuczką Jango. Pewnie trzeba bardziej patrzeć na zależności ummm... rodzinne niż na genetykę.