Kupiłem stacjonarnie już dzisiaj razem ze Ścieżką Przeznaczenia, żeby pokazać Panu Egmontu, że warto wydawać więcej komiksów SW w naszym kraju

XD

Kurczę, bawi mnie mój stosunek do tego komiksu. Przeczytałem go sobie teraz ciągiem (wcześniej czytałem po jednym zeszycie) i...

1) Ten główny wątek jest ostro pogrzany i średnio sensowny
2) Czasem trudno uwierzyć w to, że do tego rzeczywiście mogło dojść

Ale kurczę, bardzo dobrze mi się to czyta. Było sporo momentów, że śmiałem się do komiksu i nawet jeden moment lekkiego wzruszenia. Ponadto, mimo, że to jest dosyć głupia historia, to rysunki i akcja jest na tyle dynamiczna, że czyta mi się to o wiele lepiej niż np. Star Wars Soule`a. Jestem ciekawy jakie odczucia będą mieli inni. Poza tym, drugi tom będzie jeszcze bardziej popieprzony, więc czujcie się ostrzeżeni

Trochę dziwna historia Vadera, bo za punkt honoru stawia on sobie odnalezienie i zniszczenie ludzi, którzy doprowadzili do słabości charakteru Luke`a... Ehh, no nie wiem, jak dla mnie to tylko nieco naciągany powód, żeby wysłać Vadera na Tatooine i zrobić kolejną opowieść o rozpamiętywaniu przez niego przeszłości.

Z jednej strony zawsze podobał mi się ten motyw, gdy myśli Vadera szybują w kierunku dzieciństwa i czasów, kiedy był jeszcze Jedi (takie połączenie postaci Anakina i Vadera w jedno), z drugiej - niewiele w tym komiksie się dzieje, bo właśnie na tym się to opiera. Kadry łażącego Sitha przeplatają się ze scenami znanymi nam dobrze z prequeli.

Ale żeby nie było, doceniam też pewną oryginalność tej historii, bo nie jest to jednak typowy, vaderowy klasyk, w którym gość przez kilkadziesiąt stron morduje wszystko, co spotka na swojej drodze. Tutaj Sith zawiązuje taktyczny sojusz z politycznymi przeciwnikami i staje się częścią drużyny zmierzającej do celu. Fajny i nietypowy pomysł, tak jak wykorzystanie dwórek Padme, które pełniły zawsze rolę statystek. Nigdy bym nie wpadł, że one w sumie mogą się do czegoś przydać

Fajnie się czytało, zresztą fabuła lekko zazębia się ze "Ścieżką Przeznaczenia", więc jak się ogarnie razem oba te komiksowe tomy, to wychodzi jeszcze lepiej - mamy wtedy spojrzenie z obu stron na starcie Vader-Luke z końcówki TESB.

Nie wiem czy widzieliście listę najlepiej sprzedających się komiksów Egmontu w 2021 (wydawca ujawnił ją na początku stycznia).

1. Kajko i Kokosz - Szkoła latania
2. Thorgal, tom 39. Neokora (oprawa miękka)
3. Kajko i Kokosz - Nowe Przygody, tom 4. Zaćmienie o zmierzchu
4. Thorgal – Młodzieńcze Lata, tom 9. Łzy Hel (oprawa twarda)
5. Asteriks i Gryf, album 39
6. Czarodziejki W.I.T.C.H., księga 1
7. Kajko i Kokosz Złota Kolekcja, tom 2
8. Wiedźmin, tom 5. Zatarte wspomnienia
9. Cyberpunk 2077, tom 1. Trauma Team
10. Kajko i Kokosz - Na wczasach
11. Batman/Fortnite: Fundament
12. Thorgal – Młodzieńcze Lata, tom 9. Łzy Hel (oprawa miękka)
13. Kajko i Kokosz Złota Kolekcja, tom 1
14. Star Wars Darth Vader, tom 1. Mroczne serce Sithów
15. Czarodziejki W.I.T.C.H., księga 2
16. Kajko i Kokosz - Nowe Przygody, tom 2. Łamignat Straszliwy
17. Muminki, tom 1
18. Kajko i Kokosz - Cudowny lek
19. Kajko i Kokosz - Nowe Przygody, tom 3. Królewska Konna
20. Szninkiel

Ja dopiero na tę listę natrafiłem i jestem lekko zszokowany. Obecność Thorgali, Kajków i Wiedźminów oraz komiksów growych mnie nie dziwi, ale brak jakiegokolwiek komiksu superbohaterskiego od Marvela (przecież Egmont wydaje tego szrotu na pęczki, sam nawet kupuję Spider-Many w wydaniu Epic Collection) i komiks SW na 14 (13 jeśli liczyć 9 tom młodego Thorgala sumarycznie) miejscu mnie bardzo zdziwił.
Jak widać Vader jest nie do zdarcia i nic dziwnego, że Marvel wszędzie go wciska oraz że Egmont woli wydać Dark Visions pomijając inne lepsze i ciekawsze miniserie.