Nowa odsłona wątku, który ma już 632 posty i pewnie długo się ładuje
Nowa odsłona wątku, który ma już 632 posty i pewnie długo się ładuje
czyli Porozumienie Gowina nie jest Gowina, a ważne kto ma klucze do aktualnych zamków w biurze
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26759233,gowin-kontra-bielan-wojna-domowa-w-porozumieniu-sprawa-moze.html#s=BoxOpImg5
Hehe, w końcu coś pozytywnego się wydarzyło.
A swoją drogą zabawne, wszyscy teraz w necie, a nagle ból tyłka, bo telewizji nie można obejrzeć. ALE ALE TV Trwam działa więc nie ma co się pultać.
Serio ktoś ma ból tyłka o TV? Myślałem, że jak już to prędzej o to, że treści na stronach internetowych poblokowali (mniej lub bardziej skutecznie).
-początek spoilera Wiele stron pozwala na łatwe obejście blokady nawet bez bawienia się opcjami programistycznymi, ale nie dodaje nowych treści. koniec spoilera
I to już tak na stałe? :
Otwierać koniaczek?
tak samo nie nadaje
ale też tylko dziś
-tylko dziś
to po co Lubsok tyłek zawraca
och, widziałem wpisy ludzi o tym jaką to wolność poczuli że nimieckie media im nie nadają
każdemu jego radość
TVN to amerykańskie - i już brakuje nam pani Mosbacher, która na żadne zakusy wobec TVN nie pozwalała. Burda jest niemiecka. A CD Action chyba już lokalne.
Gazetek, portali i njusów na fejsie też nie ma.
Asfo napisał:
Gazetek, portali i njusów na fejsie też nie ma.
-----------------------
No i wielu stacji radiowych. A jak tu pracować bez radia w tle?
cykałem w samochodzie stacje i okazało się RMF Classic nadaje
Wiem, wiem, coś tam w końcu włączyłem, ale nie była to stacja mojego pierwszego ani drugiego wyboru
I na takie okazje mam w kosiarce kilkadziesiat giga zrzutów z płyt co ich nie ma czasu słuchać w domu. ~
Teoretycznie mógłbym zapuścić lapa, ale nie chciało mi się jechać na dwa komputery, a na służbowy nie chcę zgrywać muzyki
A, racja, praca. Ja dziś miałem szczęście, że latałem po drabinach i brak radia mi nie przeszkadzał.
Na służbowym sprzęcie oczywiście bez prywaty, ale muzyka z kosiarki jest na USB, więc jakby co... ~
Dlatego jedynie słuszne radio to radio satelitarne
Bardziej obyty z polskim światem mediów i prasy, oraz polskiego prawodawstwa może powiedzieć skąd taka reakcja akurat teraz? Bo. Z jednej strony spoko, rozumiem że należy blokować zapędy bieda-autorytarne, wielogłos mediów jest ważny. Z drugiej strony nie rozumiem czemu przy tym konkretnym podatku. Faktycznie taki wysoki by był,że wykończy maluchów? Akurat teraz słuszne jest blokowanie tych konkretnych zmian?
Nie czytałem nawet tego projektu, ale z tego co rozumiem, to po pierwsze projekt wyrywa mediom część dochodów z reklam, żeby je oficjalnie oddać mediom wiernie służącym władzy, a po drugie to kalka rozwiązań, przy pomocy których Orban skasował niezależne media na Węgrzech.
teraz znalazłem komentarz kogoś kto przeczytał, to jest zwykłe kup pan cegłę
https://twitter.com/PMLeonarski/status/1359658232160153602
Weź sobie taki Onet, którego źródłem przychodu są reklamy i dopiero potem napędzanie innych usług, ale to już sprawa holdingu. Onet rozlicza się normalnie z podatku, czyli to co dostają z reklam i tak idzie do państwa w jakimś tam stopniu. W tym momencie wpadasz na to by opodatkować reklamy dodatkowo. Czyli wpierw płacisz podatek za to, że masz źródło przychodu, a potem jeszcze raz płacisz podatek dochodowy. Aha, dzieje się to w pandemii, kiedy i tak ceny reklam trochę spadły, by dostosować się do rynku. Więc cen nie podniesiesz obecnie. Innymi słowy, jeśli redakcja nie ma innego źródła, nie ma dofinansowania to pod warunkiem, że nie przędła jakoś super zaczynają się problemy. Coś będzie trzeba wyciąć, albo zająć się czymś innym.
Mnie wczoraj tylko Onetu brakowało. Gazeta Wrocławska działała, trzeba było przejść przez pierwszą stronę. Z ciekawości sprawdziłem też sputnik i działał, reszta to i tak dla mnie strony zagraniczne, więc protest mnie nie dotknął.
Okej dzięki za Wasze odpowiedzi, to mi wyjaśnia . I ten wątek z twittera powyżej super.
drogi Burzolu. Co prawda to nie będzie klasyczna definicja, ale możesz spróbować ją sobie tak wyobrazić.
Otóż jest sobie portal Barbakan Fanów Star Wars pod adresem https://starwars.pl/
Jest też sobie drugi portal Bastion Polski Fanów Star Wars - adres https://star-wars.pl/
(to że jeden nie definiuje narodowości userów, a drugi ma kreskę nic nie znaczy, żadnych polityczno-społecznych pierdololo - pamiętaj, to bajka, słodko, głupio, przyjemnie)
Obydwa portale od lat dostarczają fanom newsów, organizują spotkania, konkursy, wywiady, prowadzą ciekawe fora, na których userzy w kulturalny i inteligentny sposób wymieniają się poglądami na SW, po troskliwą i mądrą opieką doświadczonych moderatorów (wyobraź to sobie, bajka że palce lizać!) - jednym słowem konkurują ze sobą jakością, za którą stoi wkład redakcyjny i właścicielski (co ważne! prywatny wkład), poparty w dobrych momentach reklamą i współpracą z firmami robiącymi w biznesie SW.
Ale na scenie ma się ochotę pojawić trzeci gracz (nazwijmy go chwilowo XYZ). Ten nie ma zupełnie kasy, pomysłu też nie za bardzo, ale za to dużo ideologii jak przekazywać nawet taki nic nieznaczące informacje jak losy filmów o ludziach z jarzeniówkami. Bo Bastion i Barbakan wykluczają i sekują dużą grupę fanów. Bajka zaczyna lekko śmierdzieć, ale nie wyobrażasz sobie jak cuchnęły babcia i Kapturek, które myśliwy wydobył z rozprutego brzucha wilka...
XYZ ma możliwość nałożenia na dwóch pozostałych podatku (chociaż on mówi, że to nie podatek, ale nos mu rośnie...) w wysokości, która poważnie obciąży działalność B&B. I tak oto dochodzimy do rozstaju dróg, a jeśli jesteś fanem RPG to pewnie ucieszy cię, że możesz wybrać jedną z dwóch dróg.
Która to będzie? A czy B? Po wybraniu przejdź do do odpowiedniego punktu, chociaż już teraz mogę ci powiedzieć, że zakończenia będą podobne, ale iluzje wyborów dobrze się sprzedają, więc nie powinieneś być stratny
(zwłaszcza, że ja ci tą bajkę opowiadam za darmo )
DROGA A
B&B płacą podatek. Muszą go płacić albo nie muszą, ale wtedy muszą (takie życie, jak się nie odwrócić dupa z tyłu) przestać działać w strefie działań XYZ.
Więc płacą.
XYZ dostaje pieniądze i po jakimś czasie na scenie pojawia się... Baszta Prawdziwie Polskich Prawdziwych Fanatyków Gwiezdnych Wojen - adres?
https://star.wars.pl/
Jeszcze star.wars, ale już niedługo https://gwiezdne-wojny.pl/, chwilowo zajęty, ale i to się da zmienić.
B&B na polu fanów, sponsorów, imprez itd. zmieniają się w B&B&B - a więc wspólne korytko robi się węższe, a jeszcze dodatkowo można na to spojrzeć, że Baszta niejako pasożytuje na Bastionie i Barbakanie, chociaż XYZ twierdzi, że wszystko jest tip-top, bo Baszta realizuje projekty służące analizie treści pojawiających się w B&B, w szczególności newsów pokroju skandalicznego wyrzucenia Carano; promuje dziedzictwo narodowego fana, wspiera badania na temat GW i tak dalej.
DROGA B
B&B płacą podatek. Muszą go płacić albo nie muszą, ale wtedy muszą (takie życie, jak się nie odwrócić dupa z tyłu) przestać działać w strefie działań XYZ.
Więc płacą.
XYZ dostaje pieniądze i czeka. Po jakimś czasie podatek okazuje się zbyt obciążający dla powiedzmy LSa i Rusisa. Postanawiają uratować ile się da i odsprzedają Bastion XYZedowi.
Można wejść na rynek będąc golcem? Można. Ze słusznymi ideami w pysku? Najlepiej.
Koniec bajki. Nie przyjdzie żaden myśliwi. Babcia i Kapturek zostaną spokojnie strawieni, ew. guziki z ubrania kapturka wykrztuszone i wilk ruszy dalej. Aż w końcu kolejna babcia z wnuczką upolują go i ze skóry zrobią sobie wycieraczkę albo nastrojowy dywanik przy kominku.
(I nie, nie jest to zawoalowana groźba pozbawienia życia, czy jakoś tak - koniec bajki też jest w konwencji bajki, zresztą ja nie zwykłem owijać w bawełnę. Czy skórę )
Droga B to tzw. taktyka salami, czyli sposób w jaki Orban na Węgrzech praktycznie zlikwidował prywatne, niezależne od rządu media. Oczywiście dokładając inne sposoby, których nie chciałem już "ubajkowiać", bo wyszłaby z tego jakaś chora telenowela.
Droga A to tzw. taktyka gołodupców-cwaniaków. Nie zastanawiało cię nigdy, że przy całym tym odwiecznym sarkaniu na TVN, Polsat, na TVP kiedy nie było w jednych słusznych rękach i stacja ta nie przypominała połączonych sił Urbana z Goebbelsem - że nigdy te "prawdziwe, patriotycznie polskie media" nie powstały? Ot, nawet w takie pokracznej polskiej wersji Fox News?
Otóż nie powstały, bo na koncesje, na budynki, na licencje, na pracowników itd. trzeba wyłożyć pieniądze. Swoje pieniądze. Czy to znaczy, że w Polsce prawdziwych prawicowych patriotów z kasą nie ma? Z dużą kasą? Są, sam "znam" jednego, któremu mój ojciec leczył zęby. I on by spokojnie, ew. w spółce z drugim pociągnęli taką stację. Potem portal internetowy, radio itd.
Dlaczego tego nie robi? Bo, niezależnie od zapatrywań politycznych, pewna grupa ludzi, nazwijmy ją biznesmenami, umie liczyć, umie oceniać projekty, kalkulować ryzyko zysków i strat. Zwłaszcza jeśli chodzi o majątek własny.
I oni doskonale wiedzą, że na polskim rynku, w polskich realiach, przy TVNie, Polsacie, TVP (która może być zmienna przy każdych wyborach), w internecie przy innych grupach np. Agorze - nie ma miejsca nawet na marne Lisie Wiadomości. Nie mówiąc o tym, że to nazwisko źle się kojarzy niektórym
I tyle. A że GenSek z Żoliborza pragnie takich mediów od dawna (bo, ja go rozumiem, męczące jest taplanie się z Kurskim i słabo wizerunkowo wyglądają dosypywane miliardy z budżetu), ale ogólnie nie ogarnia rzeczywistości to próbuje to przeforsować w tą stronę.
A mówię o tych 35% podatku na mający dopiero powstać Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Ktoś powie, że nie da się z tego zrobić własnej telewizji. Ja mu odpowiem, że chyba przespał ostatnie 5 lat w Polsce.
marsjańskie, ale nad Dubajem. Z okazji wysłania na Marsa pierwszej sondy ZEA, nad metropolią pojawił się obraz holgraficzny, generowany przez projektory 3D, ustawione na 100 metrowych dźwigach.
Fobos i Deimos - https://i.ytimg.com/vi/M27pYmeWm0k/maxresdefault.jpg
Średnica obrazu wynosiła 40 metrów, i była doskonale widoczna z mielu miejsc w stolicy, czym wywołała lekkie zdenerwowanie obywateli. Cała "akcja", którą organizowały władze, była oczywiście trzymana w ścisłej tajemnicy. Dla odpowiedniego efektu, ma się rozumieć
- https://youtu.be/M27pYmeWm0k?t=206
Wow. Niesamowite. Co prawda w przypadku Emiratów już mnie mało co zdziwi, przecież zrobienie stoku narciarskiego w centrum handlowym, albo postawienie oryginalnego, całego szkieletu diplodoka w innym to normalka w ZEA. Ale mają rozmach, podziwiam i mam nadzieję, że kiedyś powtórzą i będzie można to zobaczyć. Noc na pustyni i dwa księżyce nad głową
Ale jaka to by była promocja dla SW, gdyby Lucasfilm wyświetlił tak Gwiazdę Śmierci nad Nowym Jorkiem. Reklama jak przy Wojnie Światów
montujemy na potęgę chińskie panele produkowane w Sinciangu, być może rękami ujgurskich robotników przymusowych
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/czy-europejska-energetyka-sloneczna-zalezna-jest-od-niewolniczej-pracy-w-chinach/0nm8fkj
Bo energia "odnowialna" vel "zielona" to ZŁO przez duże "Z".
https://www.windpowerengineering.com/the-cold-hard-truth-about-ice-on-turbine-blades/
A teraz przemnóżcie 30 tysięcy zamarzniętych wiatraków w Niemczech przez ilość paliwa zużytego przez helikoptery i ilość substancji odmrażającej która wraz z roztopami spłynie do rzek.
Nie wspominając o tym, że same łopaty trzeba wymieniać (w warunkach klimatu EU pewnie co 10 lat) i nie da się ich utylizować, trzeba zakopać lub zatopić w morzu. 30 tysięcy x 3 łopaty każdy - 90 tysięcy odpadów. Jedna łopatka śmigła generatora 1,5 MW - 5 ton - 100+ tysi$$$
"Czysta" enargia? Hmmm... z pewnością "Czysty biznes"
o wiatrakach to to?
https://earther.gizmodo.com/viral-image-claiming-to-show-a-helicopter-de-icing-texa-1846279287
Żywotność produktu nie wynosi też 10 lat, ale 20. I różnie to bywa. Poza tym sprawa odpadów CFRP (które stosuje się w różnych branżach) jest od lat przedmiotem badań i testów, ale chyba nie będziesz ze mną o tym rozmawiał i to tutaj, na Bastionie? Tak jak o pojęciach typu clean/green energy i jak robi się hasła, i co one oznaczają na świecie?
Widzę, że posty znikają
Nie, nie to. Wyraźnie napisałem "Niemcy" więc gdzie ten Texas ci się wymyślił?
I jak nie jesteś (jak ja) inżynierem elektrotechnikiem po specjalizacji w sieciach przesyłowych, z prawie 30 letnim dorobkiem w R&D i zbiorem osiągnięć na koncie (jak np. udział w projekcie i realizacji pierwszej polskiej elektrowni wiatrowej), to faktycznie nie mamy o czym tutaj dyskutować.
w wyciętym poscie napisałem ci jakie mam wykształcenie i czym się zajmuję, ale widzę nie ma sensu tego ciągnąć, ani przerzucać się doświadczeniem.
Tym bardziej, że przykładowo doktoraty na uczelniach zdobyli Mengele i Goebbels... Niejaki Andrzej Duda posiada doktorat z prawa i chociaż polska Konstytucja jest na tyle prosta i zrozumiała, że prezentowałbym ją dzieciakom w szkole podstawowej, to jak widać przez pryzmat "doświadczenia" doktoratu można ją gwałcić jak się podoba.
Bo tu chodzi o prawdę, a nie kłamstwa i kłamstewka, którymi próbujesz uzasadnić w prawie każdym poscie że coś jest "złem/dobre", bo jest "prawackie/lewackie".
Tylko o to.
Swoją drogą współrealizowałeś farmę wiatrową w Barzowicach? To przezabawne widząc dzisiaj wpis
Bo energia "odnowialna" vel "zielona" to ZŁO przez duże "Z".
Ale ok - przez 20 lat faktycznie można zmienić spojrzenie na wiele rzeczy
Brakuje wiedzy i argumentów, to sprowadzamy wszystko "ad hitlerum". I koniecznie musiszwspomniećo urojonych "kłamstwach i kłamstewkach". No można i tak
Różnica jest jednak taka, że ja nie jestem politykiem w spółce skarbu państwa, mi płacą (całkiem nieźle zresztą) w uznaniu mojej wiedzy i doświadczenia i tyle mi wystarczy.
I tak, Bazowice. A dlatego tak, że kilka elektrowni w systemie jest OK, ale zastąpienie wszystkiego odnawialną (i to nie wodną) to proszenie się o katastrofę. No ale komu ja to tłumaczę...
Finster Vater napisał:
90 tysięcy odpadów. Jedna łopatka śmigła generatora 1,5 MW - 5 ton
-----------------------
Dla ułatwienia: 450 tysięcy ton odpadów z łopatek vs 20 mln ton odpadów ze spalania węgla powstających rocznie w polskich elektrowniach.
To się tak nie przelicza, bo musisz wpierw porównać moc zainstalowaną rak, żeby Ci wyszło 1:1.
I wiesz, nikt tu węgla nie broni, tylko należy go zastąpić energetyką jądrową, uzupełnianą w niewielkim, rozsądnym stopniu przez odnawialną. Bo bez tego, to nawet jak wprowadzimy miliony samochodów elektrycznych to one dalej będą miały rurę wydechową, tyle że w Bełchatowie czy Kozienicach.
Co do atomu to się nie kłócimy
Z węgla zresztą też nie ma sensu w 100% rezygnować, tyle że powinien stanowić powiedzmy 10% miksu i działać zwłaszcza w zimie.
Tak samo jak panele, które w lecie, jak świeci słońce i trzeba nisko ustawić klimę, mogą być bardzo pożyteczne.
A co do klasycznej węglowej, to nikt rozsądny nie będzie twierdził że nie jest do zastąpienia.
21.55 czasu ziemskiego, łazik Perseverance postawił swe kółka na Marsie
- https://twitter.com/NASAPersevere/status/1362517771553148931
11 minut wcześniej. O 21.55 to Ziemia się o tym dowiedziała
Kurde, faktycznie
Ale byłby numer, gdyby tubylcy go ustrzelili protonotorpedą, zaraz po cyknięciu i wysłaniu tego zdjęcia
Lepiej jakby od razu rozwalili ze swojej Gwiazdy Śmierci Ziemię i byłby spokój. xD
I wtedy weszliby na podium planet oddalonych od słońca, a nie "zaszczytne czwarte miejsce"
To akurat da się zrobić ... może (a szkoda) nie za pierwszym razem, ale za drugą razą ...
- https://star-wars.pl/Forum/Temat/24178#789238
Ciekawe kto pierwszy go skolonizuje: Chiny czy USA.
Zdecydowanie Chiny. Przez najbliższe 4, a w najgorszym wypadku 8 lat, USA będzie raczej marnieć.
I to może przeważyć szalę w globalnym starciu mocarstw. Żyjemy w ciekawych czasach. Niestety.
Raczej nie ma wątpliwości, kto wyjdzie zwycięsko ze starcia dwóch krajów, w których w jednym matematyka jest cenionym przedmiotem stawianym na piedestale królowej nauk, a w drugim "jest rasistowska". Niestety. Na szczęście ja już tego (chyba) nie dożyję.
Niekoniecznie. Stany jeszcze mają przewagę i mogą pokusić się o bardziej siłowe utrzymanie jej, zwłaszcza gdy sami przestali zaprzeczać, iż ich hegemonia jest zagrożona.
Chwilowo, być to może.
W długofalowej perspektywie kraj, gdzie marzeniem gross populacji młodzieży jest zostanie tiktokerem czy innym jutuberem nie ma szans z krajem gdzie młodzież marzy o zostaniu astronautami, naukowcami, inżynierami czy lekarzami. Tak bardzo ogólnie.
Nie zgodzę się. Ostatecznie wybitnym naukowcem czy astronautą zostaje garstka. To co za różnica, że ~50% chce być youtuberami czy tiktokerami? Za "Waszych" czasów też tak było. Jeden chciał być inżynierem, "zmieniać świat", a dziewięciu kombinowało jak tu skombinować wódkę albo przejechać się na motorze z jakąś pannicą. Myślę, że ilość tych wybitnych, oddanych sprawie naukowców, sportowców, artystów się nie zmienia. Wystarczy spojrzeć na to jak biegacze Kszczot i Lewandowski powoli są wypierani przez młodych dwudziestolatków, a muzyka współczesna, ta bardziej alternatywna, potrafi ocierać się o geniusz. Wybitnych naukowców na uczelniach tez nie brakuje.
Otóż to, w społeczeństwie zawsze będzie pełno olewaczy, którym do szczęścia wystarczy meczyk w TV i piwo z Biedry. Bycie youtuberem to już jest jakaś ambicja. w porównaniu z powyższym. A żeby państwo mogło kolonizować Marsa potrzebne są przede wszystkim nakłady na naukę, żeby mała garstka ambitnych miała pole do popisu. My np. Marsa nie skolonizujemy, bo u nas cała para idzie w popieranie kościoła.
Nie masz racji Oczywiście garstka zostaje, ale chodzi o to jakie są marzenia, to "dream big". O wzorce społeczne. I z tych co nie zostaną astronautami sporo zostanie naukowcami, inżynierami, lekarzami.
Bo wiesz, za "moich czasów" na polibudę szły tłumy, było od 3 do 10 kandydatów na jedno miejsce, egzaminy trwały dwa tygodnie, intensywna matematyka i fizyka itp.
Dziś miejsc więcej niż chętnych, egzaminów nie ma, wystarczy się zapisać.
Rzeczywiście coś w tym jest. Ale ja w słabnącej popularności studiów wyższych widziałbym też coraz większą świadomość, że studia wcale nie równają się godnemu życiu. W skrócie - mamy postępująca z różnych powodów dewaluację studiowania. Jeszcze jak ja byłem w podstawówce to pójście na studia były kojarzone z prestiżem i zagwarantowaniem sobie dobrej pracy. Później, w czasie moich studiów, cała ta bańka pękła i moje pokolenie zdało sobie sprawę, że wcale tak nie jest. Że ledwie parę kierunków rzeczywiście daje takie perspektywy, a reszta zostawia Cię z papierkiem, który nie daje żadnych forów na rynku pracy. A my ta informacje przekazywaliśmy swojemu rodzeństwu, kuzynom czy później dzieciom.
Nawet taka Informatyka okazała się niepotrzebna, żeby odnaleźć się na rynku pracy. My, przekonani, że wybraliśmy dobre studia, a potem w firmach okazywało się, że na tych samych albo wyższych stanowiskach są osoby, które po szkole średniej postanowiły nauczyć się programowania na własna rękę. Można było szukać wymowek w stylu "Ale ja mam podstawy" lecz ostatecznie to oni byli do przodu z wiedzą.
Oczywiście to brzmi jak płacz typowej osoby, która postrzega świat z perspektywy pieniądza. W mojej sytuacji tak nie jest, bo dużo bardziej cenie sobie takiego wartości jak spokój czy rodzina, a w pracy wole robić ciekawe rzeczy niż dobrze płatne. Natomiast tak teraz wygląda świat, że studia rozpatruje się głównie z perspektywy możliwości pracy, zebrania pieniedzy na mieszkanie, ślub, kredyt. Nie wiem jak było wcześniej, ale pamietam jedną rozmowę z rodzicami. Zapytałem ich wtedy skąd oni mieli pieniądze na mieszkanie jak byli w naszym wieku. Nie drążyłem tematu, ale mama się zastanowiła i powiedziala coś w stylu "Wtedy było łatwiej, bo mieliśmy książeczkę mieszkaniową". No i ja wiem, że to pewnie nie brało się znikąd, ale mam wrażenie, że mimo tego, że jako naród/cywilizacja się bogacimy to jakoś paradoksalnie czasem bywa trudniej niż 30 lat temu.
Za PRL problemem nie była cena mieszkania, tylko zbyt mała podaż. Perspektywa własnego lokum była na tyle odległa, że ludzie zakładali rodziny i mieszkali na kupie u rodziców - posiadanie dzieci sprawiało, że wskakiwali wyżej na liście oczekujących. W związku z tym nikt nie oczekiwał, że młodzi się gdzieś wyprowadzą i dopiero założą rodzinę - wiadomo było, że nic z tego.
Jeśli chodzi o studiowanie, to mogło się tak wydawać, że jest dużo chętnych na miejsce, ale ogółem dużo mniej ludzi miało wyższe wykształcenie niż teraz, miejsc było mniej, a do tego części chętnych zwyczajnie nie udawało się nigdzie dostać.
Jak kończyłam podstawówkę (akurat kiedy upadł komunizm) to do szkoły średniej wybierała się może 1/4 klasy. I część tych osób miała szansę odpaść na egzaminach. Teraz do szkoły średniej idą prawie wszyscy.
W latach 90-tych ludzie zaczęli masowo studiować. Było wtedy 20% bezrobocia i niebawem się okazało, że żeby siedzieć na recepcji trzeba mieć skończone studia, więc powstało wtedy mnóstwo "Wyższych Szkół Gotowania na Gazie", a ludzie szli studiować cokolwiek, żeby przeczekać zapaść.
Obecny brak chętnych na część kierunków na państwowych uczelniach wynika poniekąd z tego, że ich program i metody nauczania nie cieszą się dobrą opinią. Np. kandydaci na grafików dowiadują się od starszych kolegów, że ASP to strata czasu i lepiej wykupić zagraniczne kursy on-line i więcej z tego nauczą.
-skąd oni mieli pieniądze na mieszkanie jak byli w naszym wieku. Nie drążyłem tematu, ale mama się zastanowiła i powiedziala coś w stylu "Wtedy było łatwiej, bo mieliśmy książeczkę mieszkaniową".
Przede wszystkim wtedy mieszkań się nie kupowało na własność w 30-letnim kredycie.
Asfo napisał:
My np. Marsa nie skolonizujemy, bo u nas cała para idzie w popieranie kościoła.
-----------------------
Nie jestem przesadnym purystą językowym, choć staram się należycie dbać o jakość mojej polszczyzny. Niemniej, ten błąd, z racji swojej nagminności w ostatnim czasie, zaczął mnie już irytować - "kościół", pisany małą literą, oznacza budynek/świątynię/miejsce, do którego ludzie przychodzą; "Kościół", pisany wielką literą, to inaczej ogół wyznawców jakiejś religii, wspólnota, która ją tworzy, z całą swoją hierarchią. Analogicznie: "cerkiew" i "Cerkiew".
https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1029:kociokocio-bogbog-ydyd&catid=44&Itemid=145
Choć rzadko się udzielam, to Bastion wciąż przeglądam, więc nie zdziwiłbym się, gdybyś dobrze o tym wiedziała, ale użyła małej litery, kierowana po prostu złośliwością/niechęcią do owej wspólnoty.
Asfo napisał:
ludzie szli studiować cokolwiek, żeby przeczekać zapaść.
-----------------------
Tylko przypomnę, że jeszcze na początku XXI wieku jeśli facet nie szedł na studia to się do niego odzywało wojsko, więc połowa chłopa wybierała jakiekolwiek studia, byleby to przeczekać Ja się jeszcze o mało w ostatniej chwili, zanim go zniesiono, nie załapałem, bo gdy nie zdążyłem się obronić do września po V roku, to od razu znalazłem bilet w swojej skrzynce pocztowej (żeby w innych dziedzinach nasze państwo działało tak szybko i sprawnie!) i musiałem podrzucić zaświadczenie z uczelni, że jeszcze piszę pracę Gdy już ją napisałem, to powszechny pobór akurat się skończył i przeniesiono mnie do rezerwy
-widziałbym też coraz większą świadomość, że studia wcale nie równają się godnemu życiu
No tak, ale to tak bywa jak robimy studia "wyższej szkoły gotowania na gazie" jak napisała Asfo, te wszystkie "socjologie", "europeistyki" itp., żeby sztucznie zwiększyć liczbę "ludzi z wyższym wykształceniem". Studia po których anegdotycznie mówi się "a może frytki do tego". Studia wymagające wysiłku, jak lekarskie, inżynierskie czy talentu jak artystyczne dalej gwarantują wyższy poziom życia niż tylko skończenie liceum (tym bardziej, że też, w ramach "reformy" zlikwidowano technika i szkoły zawodowe). Różnica jest jednak taka, że u nas z 200 ( po selekcji egzaminacyjnej) na początku zostało trochę ponad 20, a teraz trudno zebrać setkę.
Że ledwie parę kierunków rzeczywiście daje takie perspektywy, a reszta zostawia Cię z papierkiem, który nie daje żadnych forów na rynku pracy
No właśnie, i to jest deprecjacja wartości, że ciężka praca, czy w ogóle praca nie popłaca., lepiej być "modelką na insta". W takich Chinach jednak studia są płatne, więc i wybiera się je staranniej, i studiuje się po to, żeby mieć lepsze życie.
W mojej sytuacji tak nie jest, bo dużo bardziej cenie sobie takiego wartości jak spokój czy rodzina, a w pracy wole robić ciekawe rzeczy niż dobrze płatne.
To jest ciekawe, bo ja też bardziej cenie sobie takiego wartości jak spokój czy rodzina, ale dlatego wolę robić rzeczy dobrze płatne, żeby sobie i rodzinie zapewnić spokój i w miarę dostatnie życie I dlatego, zamiast zostać we Wrocku wybrałem wyjazd na prowincję bardzo głęboką, na drugim końcu Polski, ale gdzie płacili dużo lepiej, mieszkania były tańsze i jeszcze fabryka dokładała, no bo żeby utrzymać kadrę na pustkowiu kulturalnym trzeba coś zaproponować w zamian.
-Jak kończyłam podstawówkę (akurat kiedy upadł komunizm) to do szkoły średniej wybierała się może 1/4 klasy. I część tych osób miała szansę odpaść na egzaminach. Teraz do szkoły średniej idą prawie wszyscy.
Tak, ale wtedy były zawodówki lub od razu szło się do pracy jako "niewykwalifikowany", i nawet w podstawówce nikt nikogo na siłę nie trzymał - kilku moich kolegów po "przezimowaniu" 3 lat w 6 klasie od razu poszło do roboty, nikt ukończenia 8 klas nie wymagał, i nie przepychał na siłę.
a ludzie szli studiować cokolwiek, żeby przeczekać zapaść.
Dokładnie tak, przy czym na część stanowisk typu włąśnie pani na recepcji zaczęto wymagać "wyższego" wykształcenia, gdzie było ono potrzebne (słowami znajomego majstra) "jak seksworkerce niewymowne" [znaczy, on powiedział to trochę inaczej, ale lepiej nie drażnić moderacji]
My np. Marsa nie skolonizujemy, bo u nas cała para idzie w popieranie kościoła.
No to jest takie zbyt dalekie uproszczenie, bo dalej kształci się fachowców którzy na studiach zdobywają nagrody w różnych konkursach jak na przykład na łazik marsjański, nomen omen, gdzie Polacy byli najlepsi. Problemem jest brak krajowego przemysłu, który by ich wykorzystał.
Póki co programiści w Polsce (generalnie chyba wszędzie) mają bardzo fajnie. Po 6 latach pracy doszedłem do pewnego etapu, który rownowazy dobra płacę i spokojne życie. Koledzy namawiają na dodatkowe etaty, zmianę firmy na lepiej płatną, ale mi wystarczy. Wolę dodatkowo robić z żoną zdjęcia, bo to jest nasza pasja, a i jak trochę piniendzy wpadnie to jest fajnie.
rebelyell napisał:
Ciekawe kto pierwszy go skolonizuje: Chiny czy USA.
-----------------------
Nikt.
Chyba że masz na myśli "założy jedną placówkę".
Nasz człowiek nadaje w kolorze
- https://pbs.twimg.com/media/Eum6fRMVIAENjK1?format=jpg&name=small
- https://pbs.twimg.com/media/Eum9z6TVEAAjZOT?format=jpg&name=small
Nasz kolega Perseverance, dopiero zaczął się rozkręcać https://pbs.twimg.com/card_img/1362475545083191301/iP9EQrJG?format=jpg&name=small, i za niedługo pewnie zostaniemy zasypani zdjęciami z tej odległej, lecz przesympatycznej wycieczki.
To akurat : https://pbs.twimg.com/media/EunHmCQVEAAGhVO?format=jpg&name=small cyknęła sonda MRO (Mars Reconnaissance Orbiter), która od paru już dobrych lat fruwa sobie po orbicis marsjańskiej. Moment z lądowania Perseveance uchwycony właśnie z orbity. Gdzieś widziałem info, że jest i filmik, ale NASA jeszcze nie zamieściła.
Btw., zwróćcie uwagę na zoomie po prawej, że gościnni tubylcy narysowali nawet strzałeczkę, co by nasz łazik wiedział gdzie wylądować. Dziękujemy Wam, sąsiedzi
Prawdziwą zaś petardą jest helikopter , który jak wszystko dobrze się ułoży, zacznie sobie latać, pstrykać zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, i nawet kręcić film z filmem ...
- https://twitter.com/i/status/1362948845944987648
Trzeba im przyznać, że pomysł z tym helikopterkiem to 15/10. Grecia niby narzeka że drogo, ale na takie rzeczy to nie żal płacić podatków.
Niesamowite
- https://youtu.be/HS1CWAkbRu0?t=10
... ale nic oprócz kamieni, tam nie ma https://youtu.be/irbigpycU8w
znaczy algorytm. Twitcha który kompletanie się pogubił. Albo zjarało mu karkulator, bo się przeliczył. Ten leguraminowy
Był Blizzcon, była i Metallica, jak każe tradycja. Choć pandemicznie - znaczy onlajnowo, to i tak był czad
Nie każdy jednak miał szansę czadzić z Metallicą, bo komuś coś się chyba zaczadziło.
Otóż twitchowy algorytm po chwili wyłączył dźwięk, a w zamian podłożył to :
- https://youtu.be/gKhc21Y0Xdw?t=8
Prawdopodobnie, błędnie zaalgorytmowane DMCA. Śmiesznie, ale i strasznie.
Full czad : https://youtu.be/b0k0dOBEeZs
Gazeta publikuje badnia, wg. któreo około 1/4 Polek i Polaków wierzy w Tajny Rząd Światowy.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26829281,co-trzeci-wyborca-pis-u-i-ponad-40-proc-wyborcow-konfederacji.html#s=BoxOpMT
Zbadano temat pod kątem wieku, wykształcenia, miejsca zamieszkania, płci, światopoglądu i preferencji partyjnych. Wynik pasuje do linii.
Nie wiem jak można wierzyć w rządowe spiski. Przecież państwo jest tak z definicji tak niewydolną i nieefektywną instytucją, że czego się tknie to zepsuje. Jak miałby im wyjść jakikolwiek spisek?
No ale świat właśnie przecież tak wygląda, jakby był zarządzany przez nieudolną i nieefektywną instytucję
Karaś napisał:
Nie wiem jak można wierzyć w rządowe spiski. Przecież państwo jest tak z definicji tak niewydolną i nieefektywną instytucją, że czego się tknie to zepsuje. Jak miałby im wyjść jakikolwiek spisek?
-----------------------
Już widzę jak te dziesiątki premierów i prezydentów utrzymują to wszystko w tajemnicy, gdy u nas nic się nie uchowa i co kilka miesięcy mamy nowe "taśmy prawdy". Na dodatek ktoś, kto sądzi, że wiele rządów tak zgodnie współpracuje chyba nie interesuje się w ogóle polityką...przesz nawet wewnątrz jednego rządu ciężko się im dogadać >_< Poza tym jasne, Władimir ręka w rękę z Kaczyńskim i Bidenem knują nam nad głowami, a Pekin i Korea Płn. z uznaniem kiwają głowami. Tylko jeden bohaterski Łukaszenka się wyłamuje.
W spiski i tajne rządy nie wierzę (rządzi głupota i chciwość), ale uważanie że "tajny światowy rząd" oznaczałby "grupa składająca się z tych wszystkich demokratycznie wybieranych prezydentów i głów państw" jest zasadniczo też jakby trochę głupie.
Karaś napisał:
Nie wiem jak można wierzyć w rządowe spiski. Przecież państwo jest tak z definicji tak niewydolną i nieefektywną instytucją, że czego się tknie to zepsuje. Jak miałby im wyjść jakikolwiek spisek?
-----------------------
Skąd pomysł, że Reptilian toczą te same problemy co organizacje/państwa sterowane przez was, ludzi?
"Plan zakupu żywej brzozy w Rosji, a potem przewiezienia jej do USA i przeprowadzenia tam eksperymentu symulującego rozbicie się prezydenckiego tupolewa w 2010 r., skłócił kierowaną przez Antoniego Macierewicza podkomisję smoleńską. Z wystąpienia jednego z jej członków wynika jednak, że drzew do eksperymentów było kilka."
Reszta teoretycznie dostępna dla prenumeratorów, ale i ten kawałek jest wart uwagi.
https://wyborcza.pl/7,75398,26871985,wielka-klotnia-w-podkomisji-macierewicza-o-zywa-brzoze-za-2-5.html#S.DT-K.C-B.1-L.1.duzy
A wystarczy czytać. Wtedy się np. wie, że na Iwo-Jimie lądujący awaryjnie i postrzelany B-29 ściął słup telegraficzny wykonany z grubego bala drewna nie robiąc sobie specjalnie krzywdy, po czym maszynę ustawiono na pasie, zatankowano, wystartowała i odleciała na Mariany.
Ale ja nie o tym co się stało w Smoleńsku (to na inny wątek) tylko o organizacji starannie zaplanowanych eksperymentów godnych pułkownika Scheisskopfa.
Eeeetaam panie, "pancerne"drzewa w historiach katastrof lotniczych już się przecie zdarzały.
Testy, w których d r e w n i a n e słupy telegraficzne łamały skrzydła samolotom, także :
- https://youtu.be/QHZY0-XUmMA
Poza tym, pancerne ptaki rozbijające szyby w kokpicie, pancerne ptaki wpadające do silników i robiące jesień średniowiecza łopatkom wirnika - a powinno być odwrotnie
Szyby wylatujące z kokpitu z powodu złego zamontowania też się zdarzały, i wyssani na zewnątrz kokpitu piloci także
Wszystko już było, podobne katastrofy lotnicze jak smoleńska, też. Przyczyny w raportach podobnie - zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania przy podejściu nieprecyzyjnym, w trudnych warunkach atmosferycznych i bez kontaktu wzrokowego z otoczeniem drogi startowej. Zaś przyczyną zejścia poniżej minimalnej wysokości zniżania było przeważnie niewłaściwe wykorzystanie przyrządów pokładowych. W naszym przypadku, wysokościomierzy
Ciekawostka taka, kiedy w Powidzu wylądował pierwszy z Herculesów z pomocowego programu FMF dla naszych sił powietrznych, to w prezencie niejako dostaliśmy książkę wszystkich udokunentowanych katastrof lotniczych tego samolotu. Z mocnym przesłaniem, by użytkować samolot zgodnie z tym, czego się nauczyli piloci. Inaczej dopiszą nas w kolejnym rozdziale ...
Btw., mnie bardziej ciekawi, kiedy ten ostateczny raport ujrzy światło dzienne. Domyślamy się chyba wszyscy, jaką przyczynę tego co się stało, może ogłosić komisja A z historii jak wiemy, nieciekawie kończyło się oskarżenie innego kraju, o zamach
Nieciekawie tym bardziej, kiedy w symulowanej grze wojennej nasza armia została ostatnio rozbita w pięć dni, z wiadomo kim ...
Ale 5 dni to dużo, założenia były takie by bronić całej wchodniej granicy, normalnie "ani kroku w tył" bo politykom nie podobała się symulacja sprzed kilku lat, inspirowana planami Hansa Guderiana. Na dodatek ostatnia symulacja miała pogrążyć obecnego dowódcę WP i wypromować tego od terytorialnych formacji. Stąd wyciek do prasy i brak jakiegoś konstruktywnego dementi "porażki", która podobno jest dosyć normalna w takich ćwiczeniach. Istna gra o tron w polskim piekiełku.
A nie chodziło o subtelne wykazanie idiotyczności lansowanej przez pewne wpływowe osoby koncepcji obrony "na granicy" zamiast na linii Wisły?
Też.
I sprawdzane są różne scenariusze. Niemniej, koncepcja dyslokacji jednostek pod "sam nos", nie jest delikatnie mówiąc, mądra.
Btw., w 2015 straciliśmy lotnictwo w 4 godziny .
Btw2., takie "leaki" generalnie nie mają prawa się zdarzać. A to, że było to tak nagłośnione sugeruje, że rozgrywka miała podłoże p o l i t y c z n e
Tu pragnę uspokoić moderację, jak widać, jest pełna kulturka
Właściwie tu chyba nie chodzi o to, by wygrywać ćwiczenia, ale żeby testować różne warianty, by wiedzieć do czego mogą doprowadzić. No i testować, testować, testować. Jak najwięcej. I żeby Ruskie wiedzieli, że testujemy i wiedzieli, że my wiemy, że oni wiedzą
Tak dla przypomnienia, sowietom w 1939 wyszło że w 13 dni dojdą do Helsinek. Finom wyszło, że obronią się max 21 dni. 😀
Taka prośba pojawiła się, na stronie doskonale znanego chyba większości Bastionowiczów, magazynu PSX Extreme. By w tych ciężkich czasach, wesprzeć dowolnym datkiem (minimum 5 złotych) pismo, które zapewne wielu z grających pomagało rozwijać growe zainteresowania, a i towarzyszyło - bądź wciąż jest obecne, przez wiele lat, dając całą masę frajdy podczas comiesięcznej lektury, ale przede wszystkim, poszerzało w znacznym stopniu wiedzę ze światka growego.
Więcej o całej sytuacji, tu :
- https://www.ppe.pl/news/155356/miesiecznik-psx-extreme-startuje-z-kampania-w-serwisie-patronitepl.html
Patronite :
- https://patronite.pl/psxextreme - po prawej stronie w ramce, gifty, jakie można uzyskać, w zależności od wpłaconej kwoty
wg najświeższych doniesień statek blokujący Kanał Sueski jest się już w stanie poruszać i będzie można rozładować największy korek świata
https://www.bbc.com/news/world-middle-east-56559904
Wiadomo, sprawdzone egipskie metody
https://i.redd.it/tsjdy97kixp61.jpg
To jeszcze nie koniec. ONZ rozważa budowę drugiego kanału w związku z rosnącym ruchem i na wypadek przyszłych problemów. https://www.theguardian.com/world/2021/apr/01/suez-2-ever-given-grounding-prompts-plan-for-canal-along-egypt-israel-border
Nie wiem, czy to konieczne? To w końcu bardzo droga inwestycja, poza tym Egipt i Izrael pewnie będą mieć problem, żeby się dogadać. Bardziej obiecujący wydaje się projekt kanału łączącego Morza Czerwonego z Nilem, oczywiście to opcja tylko dla mniejszych jednostek.
władza poczuła się w obowiązku zrobić pranka stulecia i udostępniła zapisy na szczepienia dla 40+ latków które po kilku godzinach i dziesiątkach tysięcy rezerwacji okazały się być błędem systemu
https://oko.press/nagle-terminy-szczepien-dla-40-latkow-sprobuj-moze-jeszcze-masz-szanse/
podobno mi termin przesuną z przyszłego tygodnia na drugą połowę maja, i tak jeszcze w poniedziałek zakładałem trzeci kwartał
W bonusie, przestała działać także strona ze spisem powszechnym. System nie przewidział, że rodacy tak tłumnie rzucą się rejestrować
GUS chyba jednak tego nie dostrzegł, bo świętuje tłitami dobrze wykonaną robotę. Kwiczę.
WAIT !, godzinę temu dostrzegli, że rano były jakieś problemy :
- https://twitter.com/GUS_STAT/status/1377628430481625091 ...
Ale patrząc na komenty ludziów, to wciąż nie działa jak powinna XD
Pierwszy, i (już) historyczny - nie boję się tego napisać. Rok temu w innym zupełnie miejscu, którego na mapie radiowej - i nie tylko, już NIE MA.
A dzisiaj ?. Dzisiaj w zupełnie innym miejscu, słuchany jak Stelka powiedział, w ponad 70 krajach świata. 6 tysięcy zgłoszonych utworów, 90 tysięcy oddanych głosów !. Raaanny, ale się dzisiaj muzycznie działo !.
Pierwsze trzy miejsca ? - tak było :
- https://twitter.com/radio_357/status/1389299753947701259
#GramyDalej
a muzycznie w zasadzie jest jak było, w Top10 "Wojenka" Lao Che zmieniła "Białą flagę" Republiki, reszta usual suspects
Robert Lewandowski wyrównał rekord wydawałoby się niedoścignionego Gerda Mellera - 40 goli w sezonie.
...
26`SC Freiburg - Bayernem Monachium, rzut karny, no i bramka !
Tak było :
- https://twitter.com/i/status/1393566638222549000
NAJLEPSZA DZIEWIĄTKA ŚWIATA !!!
nagłówek jakby ten rekord co najmniej przebił
Jeśli w ostatnim meczu nie strzeli, to nie będzie końca spekulacjom, czy się Niemcom nie sprzedał. ~ Więc lepiej niech strzeli i utrze im kichawy. Tak dla jaj.
Ale w ostatnim meczu bramki przeciwnika strzeże Polak, czy nie będą spekulacje, że nasi się umówili, by zmazać rekord Niemiaszka?
Zaorać Niemców na ich własnym terenie ... czyż to nie piękne ?
Wymazać jeden rekord, a potem zostać do końca kariery w Bundeslidze i zdobyć najwięcej bramek w historii - to byłoby coś wspaniałego Wszystkie rekordy Polaków, nawet w ich reprezentacji - patrz Klose
No to jeszcze zostaje Ernest Wilimowski z 41 golami. ~
Czyli "Lewy" potrzebuje dwóch trafień. Mógł już to mieć. ~
O to to, ale ten rekord jest chyba nawet przez Niemców zapomniany. Może dlatego, że nie rodowitego (no poniekąd) Niemca?
Wszyscy chyba kojarzymy z ostatnich dni, całe zamieszanie odnośnie tego Ryanair`owskiego samolotu zarejestrowanego u nas, a doprowadzonym przymusem do lądowania w baćkowym Mińsku.
Nasz premierro postawił na nogi pół Europy, żądał surowych sankcji, zakazie lotów nad EU - co zresztą się stało, itd. ...
..... dzisiaj taka historia, którą samemu można było obserwować na chociażby flightradar24.
Krążył dzielnie przy naszej granicy, lot Mińsk-Barcelona, ale nie dostał ostatecznie pozwolenia od strony francuskiej na wejście w ich przestrzeń powietrzną - wiadomo, sankcje już działają.
..... Aaa tymczasem, drugi dzisiejszy lot - Mińsk-Warszawa, elegancko wylądował w stolycy Szok ... Ale zaraz, zaraz !, a kto to grzmiał o tych zakazach i sankcjach ?
Urząd Lotnictwa Cywilnego tłumaczy się teraz, że nie dostali rozporządzenia , więc formalnie nie mogli zabronić ...
Czy kogoś jeszcze dziwi to zamieszanie - oczywiście, nie z naszej strony , z kopalnią ? ...
Wiesz już, że to pierwsze to błąd Francuzów (działanie niezgodne z procedurami), którzy "zapomnieli" powiadomić o tym Belavię? Działanie zupełnie niezgodne z "by the book"
A co do drugiego, taki trudny skrót jest, NOTAM - radzę sprawdzić.
Mniej jadu, więcej uśmiechu, polecam. I pozdrawiam.
Ale gdzie tu widzisz "jad" ?. Ja mam z tego bekę po prostu.
1. Francuzi nie musięli "Belavii" powiadamiać "by the book", bo to EU wprowadziło taką decyzję odgórnie.
2. "Belavia" doskonale o tym wiedziała , ale też nie dziwię się, że piloci robili te kółka w powietrzu. Zawsze lepiej mieć takiego "oficiala" bezpośrednio od Francuzów, na wypadek, gdyby baćka chciał wyciągnąć konsekwencje
Co do drugiego, odnośnie NOTAM, to kolejny raz niestety przekręcasz kota ogonem, bo formalnie wygląda/ło to tak :
- ULC nie mogło zabronić lądowania, bo nie miało rozporządzenia Rady Ministrów, które zakazywałoby wlotu naszą przestrzeń powietrzną. I takie rozporządzenie prawilnie powinno zostać jak n a j s z y b c i e j opublikowane w Dzienniku Ustaw. I dopiero na tej podstawie, ULC może zamknąć przestrzeń powietrzną dla samolotu - w tym przypadku, baćkowego.
I tu właśnie "podpina" się owy NOTAM, który w dużym skrócie można potraktować jako "załącznik", w którym wskazuje się przyczynę - w tym przypadku braku możliwości wlotu w naszą przestrzeń powietrzną.
I jeszcze raz - ULC nie mógł wcześniej wysłać owego NOTAM do załogi samolotu, gdyż nie miał odgórnego rozporządzenia RM, które to powinno być wprowadzone.
Btw., ciekawi mnie (tu nawiązanie do zamieszania z kopalnią - oczywiście, nie z naszej winy, a skądże ), czy gdyby ten lot Mińsk-Warszawa był powiedzmy za tydzień, to czy do tego czasu owe rozporządzenie Rady Ministrów o zamknięciu przestrzeni powietrznej dla samolotów z Białorusi, byłoby wprowadzone - czy też (jeszcze) nie ?
Tu jeszcze dodam - na wypadek kontry ,
że trzy kraje EU jak na razie od razu zamknęły przestrzeń powietrzną dla lotów z Białorusi. I ok., ja rozumiem procedury itd.
Ale nie pojętym dla mnie jest, że Francuzi, którzy mają generalnie wywalone na tą część Europy, wprowadzają takie rozporządzenie z miejsca, natomiast nasz premierro, który tak głośno krzyczał i namawiał do lockdałnu powietrznego, leni się, mówiąc żartobliwie - broń boziu zjadliwie
To z lekka jest groteskowe, bo gdyby przykładowo Bialorusini zestrzeliliby nam Miga - albo eF16a, które kręciły się ostatnimi tygodniami przy granicy - z racji ćwiczeń, to Rada Ministrów dałaby głos natychmiast, czy po kilku dniach dopiero ?
Francuzi jak zwykle mają prawo tam, gdzie je zazwyczaj mają, jak np. w kwestii praworządności pałując obywateli na wózkach inwalidzkich bez znieczulenia. Rzecz w tym, że międzynarodowe prawo lotnicze obowiązuje wszystkich sygnatariuszy i tak samo obowiązują procedury w nim zapisane. Nasi zrobili to zgodnie z procedurami i oczywiście to już jest okazja aby im przysrać, bo dzień bez plucia jadem dniem straconym
Oczywiście, że się z Tobą nie zgadzam
Już to naprawili - w sensie, zakaz lotów.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/polska-przestrzen-zamknieta-dla-bialorusi-maciej-lasek-komentuje/7qr5320,79cfc278
Zamieszanie z kopalnią oczywiście nie dziwi nikogo. Może z wyjątkiem osób odpowiedzialnych za decyzje w tej sprawie.
Internety dzisiaj bębnią, że koronawirus został sztucznie "przeprojektowany".
Dwóch brytjskich znanych naukowców, którzy jest zdania, że znaleźli "ślady ingerencji" w naturalnej strukturze wirusa.
cyt. "wirus nie może mieć m.in. czterech dodatnio naładowanych aminokwasów z rzędu. Jedynym sposobem, w jaki można to uzyskać, jest ludzka ingerencja.
Uważamy, że wirus został poddany inżynierii wstecznej. (Chińczycy) zmienili koronawirusa, a potem próbowali zrozumieć powstałą sekwencję.
Wiemy również z raportów, które widzieliśmy, że nad koronawirusem pracuje się w laboratoriach na poziomie bezpieczeństwa biologicznego 2 lub 3. Jeśli zostaną zmodyfikowane w takich laboratoriach, to czego się spodziewać ?".
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-nowe-naukowe-dowody-na-wyciek-koronawirusa-z-laboratorium-w-,nId,5267231
Cóż, nieskromnie dodam, że od początku właściwie, jestem zdania, że ktoś tu ściemnia okrutnie. Owszem, przedarcie się wirusa przez człowieczy układ odpornościowy - bo ktoś tam na tym targu zjadł "coś", jest prawdopodobne. Ale nie oszukujmy się, oni tak jedli wcześniej, jedzą tak teraz, i będą jedli jak u nas lodowce się roztopią. Mówiąc wprost, to paskudztwo zaatakowałoby nas już lata wcześniej.
Wydaje mi się, że kwestią czasu tylko jest, kiedy wersja o "wymsknięciu się" wirusa z laboratorium w Wuhan, okaże się tą jedyną prawdziwą.
... No to jak tam, zamawiacie coś dzisiaj na "Expressie Alego ?
Parafrazując
Flaga na maszt, HongKong jest nasz
A wirus jest wielce OK.
I jeszcze w pakiecie "antyrosyjski" Dżoe, co tak zwalcza Władymira Władymirowicza, że aż mu w proteście Nordstreama podpisał 😀
Stażyści z Interii poczytali stażystów z Daily Mail
I nie, nie zakładam że taki czy inny scenariusz jest wykluczony, po prostu wolałbym czytać w kompetentnych źródłach. Bardziej wiarygodne były doniesienia z Niemiec...
przedarcie się wirusa przez człowieczy układ odpornościowy - bo ktoś tam na tym targu zjadł "coś", jest prawdopodobne. Ale nie oszukujmy się, oni tak jedli wcześniej, jedzą tak teraz, i będą jedli jak u nas lodowce się roztopią. Mówiąc wprost, to paskudztwo zaatakowałoby nas już lata wcześniej.
Grypa hiszpanka, HIV, ptasia grypa, SARS, świńska grypa, Ebola, MERS... wszystko skądś jakoś dziwnie przeskoczyło. A niekoniecznie w okolicy było laboratorium o poziomie P4.
Interia wyskoczyła mnie pierwsza, to linkowałem
"Stażyści" z "DM"zamieścili artykuł, w którym dwóch raczej znanych naukowców, kwestionuje wprost naturalne pochodzenie koronawirusa.
- https://www.dailymail.co.uk/news/article-9629563/amp/Chinese-scientists-created-COVID-19-lab-tried-cover-tracks-new-study-claims.html?__twitter_impression=true
Nie wiem, jakoś nie sądzę, by chcieli - mówiąc to co mówią, zakończyć szybko swoją działalność naukową Wystarczy wyszukać sobie nazwiska obu panów, by wiedzieć, że raczej szalonym z ich strony byłoby głosić tezy bez pokrycia.
Natomiast jedno wiem na pewno - tak ruskim jak i chińczykom za grosz nie ufam
Jak tekst tych naukowców o tym opublikuje jakieś Nature, a nie DM, to pogadamy
Ale przecież to bez znaczenia, że akurat "DM" to podchwycił jako jeden z pierwszych.
Naukowce swoje tezy wpierw zamieścili w "Quarterly Review of Biophysics Discovery" i wszystkie portale niusowe na to się powołują.
Khhhh. Nie wpierw w QRB tylko "initial attempts to publish their findings were rejected by major scientific journals"
Oraz tekst ma się dopiero ukazać w QRB, dlatego trafił do DM żeby zrobili dobre streszczenie
To raczej sugeruje że tekst może być słabizną z naukowego punktu widzenia. Ale poczekam aż poczytają naukowcy...
Ale kolega wydaje się być rozsądny, a czasami zachowuje się tak, jakby dopiero wczoraj pojawił się na naszym łez padole... To tak dla przypomnienia żyjemy w (un)virtual reality, gdzie znany aktor publicznie przeprasza (a w zasadzie - kaja się i składa samokrytykę ) za to że nazwał Tajwan państwem (bo go mogą nie zatrudnić więcej), zawodnicy i właścicieli klubów sportowych przepraszają za "niefortunne" wypowiedzi o HongKongu, za to samo liga e-sportowa banuje uczestników. Tak że tego.
Tak jak napisałem: poczekam aż naukowcy wypowiedzą się merytorycznie o pracy swoich kolegów.
Z samego faktu, że naukowiec coś napisał, nie wynika że wymyślił coś mądrego. System recenzji jest po to żeby ograniczyć głupie wymysły.
Zaryzykowałbym twierdzenie, że w przypadku publikacji krytycznej o Chinach dużo bardziej ważniejsze są względy pozamerytoryczne (vulgo "czy aby Państwo Środka się nie obrazi na koncern co publikuje reklamy w danym periodyku" i "nie damy wam reklam jak będziecie szkalować Chiny") niż jej rzeczywista wartość. Business as usual.
i Daily Mail jest takie odważne że się nie boi utraty reklamodawców z Chin i zainteresowanych chińskim rynkiem
Hehe, niezły "wyciek" u głównego lekarza Białego Domu w Junajted.
Anthony Fauci publicznie negował możliwość sztucznego wytworzenia wirusa, choć w mailach (styczeń 2020) pojawia się korespondencja od kolegi po fachu, który mówi właśnie o jego potencjalnym sztucznym pochodzeniu
Odnośnie maseczek, Fauci odradza ich noszenie, ponieważ nie chronią one osób nie-zarażonych
Są jeszcze mailowe podziękowania od prezesa EcoHealth Alliance, który dziękuje Fauci`emu za odważną postawę w "promowaniu" teorii o naturalnym pochodzeniu wirusa.
EcoHealth Alliance finansowo wspiera instytut wirusologii w Wuhanie.
Grubo, bo pojawiają się już zarzuty o wielkim oszustwie, i natychmiastowej dymisji
Ciąg dalszy zapewne nastąpi
Oj tam, oj tam, najważniejsze że Trump nie rządzi i tylko to się liczy, a nie jakieś tuszowanie Wuhanu, Nordstreamy itp.
Bać się można będzie zacząć (na Ukrainie szczególnie, ale i PL nie będzie do śmiechu) jak Wujek Władimir i Joe klepną sobie niedługo "nową Jałtę". Niemcy właśnie odmówiły Ukrainie sprzedaży uzbrojenia
Piłka nożna piłką nożną, ale co się odwala w lekkoatletyce na dystansie 800m..
Może kojarzycie takich słynnych polskich biegaczy jak Adam Kszczot czy Marcin Lewandowski? No.. To dzisiaj jest Memoriał Kusocińskiego w Chorzowie. Adam grzał tyły, Lewandowski na 4 miejscu z mocnym wynikiem, a na pierwszym miejscu Patryk Dobek, ziomek, który w tym roku zaczął w ogóle biegać ten dystans. Nabiegał 1:43.73 wyglądając jakby biegł na treningu na luzie. Do rekordu Polski Czapiewskiego brakuje już niewiele, a zaznaczam, że Dobek to pobiegł na luzie, bez spinki, bo się przygotowuje do Igrzysk w Tokio. I jest to najlepszy wynik NA ŚWIECIE w tym sezonie. Gość, który wcześniej tego dystansu nie biegał, teraz pobiegł lepiej niż kultowi kenijczycy tacy jak np. Collins Kipruto. Kosmos i ogromna szansa na medal, a nawet złoto na igrzyskach.
Dodatkowo na 5 miejscu Krzysztof Różnicki z wynikiem który daje mu minimum olimpijskie do Tokio (1;44.51). Gość ma 17 lat i wciąż jest juniorem ;D
Czy ja dobrze pacze ?. W nowych projektach emotek, które mają trafić jeszcze w tym roku na nasze fony jest ... facet w ciąży ???
- https://pbs.twimg.com/media/E6VCW0rWYAADdLw?format=jpg&name=small
- https://twitter.com/Emojipedia/status/1415611451427938308
Nie skomentuję, bo obiecałem Kathi i jeszcze moderator SS znowu by miał robotę, no ale się w zamian zdziwię, bo to przecież kolega jest z obozu postępu, więc powinien być zadowolony 😉
Poza tym, to może być ciąża spożywcza, no i kiedyś był taki film o Schwarzeneggerze w ciąży, z Dannym De Vito (znaczy, film był z Dannym, a nie że oni oba dwaj razem...), więc można założyć, że ci na ikonkach to Schwarzeneggery z tego filmu (coś jak krokodyl Loki)
A Emoji bakłażana będzie miało swój żeński odpowiednik
Mamy w naszym powietrzu pył wulkaniczny w postaci dwutlenku siarki. Mądre głowy uspokajają, że stężenie jest niewielkie i nie będzie miało wpływu na zdrowie.
Wierzyć - nie wierzyć, ja dzisiaj już dwa proszeczki, bo łeb pękał. Na razie spokój
- https://twitter.com/IMGWmeteo/status/1448607261681664004
https://youtu.be/AAqj5tATg-Y?t=56
Baby Yoda już był, więc Star Wars vs. Star Trek 1:1
https://youtu.be/dygYXd-4ZKc?t=12
A jednak. Bareja byłby dumny : https://pbs.twimg.com/media/FCG4Wv_WEAMPipk?format=jpg&name=medium
i tu : https://pbs.twimg.com/media/FCJECu1XEAYiC_H?format=jpg&name=large
Psst., część towaru na pólkach z obrazka powyżej, to fotografie
Link pierwszy to Tesco w UK, poniżej jakaś sieciówka z Ohio w Junajted. Wszystko przez niedobory i przerwania łańcucha dostaw.
My to już przerabialiśmy, więc nie dziwi. Oni muszą być w szoku
Raczej odwrotnie z tymi podpisami, i raczej to pierwsze jakieś stare - czasami tak bywało, jak szedł większy huraganik i ludkowie rzucali się wykupić różne takie, oraz generalnie garaż mam zawalony towarem "na wsiakij wajennyj słuczaj" bo lepiej jechać raz w miechu na zakupsy niż codziennie. Niemniej sezon na huragany się już skończył i w sobotęj w sklepikach wszystko było.
To ze Stanów ma co najmniej trzy miechy i bez związku z problemami w dostawach, było debunkowane.
No tak myślałem - jak na razie to zabrakło (przejściowo) jedynie corvett, i cena skoczyła z przystępny 80 tysi na 120, co było rozbojem w biały dzień. Na szczęście już ceny wróciły do normy.
Ostatnio czytałem że w UK używane samochody chodzą drożej niż nowe
Tłitło mi w fonie, więc chyba aktualne. Sprzed paru dni . A przynajmniej to z Tesco, bo w UK faktycznie mają problem, choć bardziej z pracownikami.
Pomijając już, to improwizacja ze zdjęciami produktów, godna pomysłowości rodaków. Podpatrują najlepszych, i słusznie
Corvettę też kupię, jak znajdę drobne w kieszeniach
-Corvettę też kupię, jak znajdę drobne w kieszeniach
to na razie sobie pooglądaj, kiedyś to było
https://www.instagram.com/p/CQ4oqyah1xl/
Fajne. Pocięta na trzecim zdjęciu może mieć silnik L6 3.9l o zabójczej mocy 150KM. Tak wiem, w `53. ~
Z muzealno-motoryzacyjnych wieści, odbudowano (i powiększono) TOP Mountain Motorcycle Museum koło Hochgurgl. Mają otwierać, a może już otwarli? Jeśli ktoś lubi popatrzeć na stare pojazdy - warto. A jeśli nie lubi, to bardzo fajna miejscówka do zsuwania śniegu.
Z gazetowych rzeczy zabawnych, u nas można za parę tysi kupić czyjeś "odstąpienie od zakupu holzwagena". Salony wyczuły interes i "odstąpienie" kupują drożej. ~
Ta pocięta (i pare innych) to efekt zapadnięcia się jaskini pod muzeum i wpadnięcia autek do głębokiej dziury. Kilka dało się uratować i odnowić, ale część zostawiono jak jest, bo były "beyond repair" 😞 Choć krążyły z nimi memy "still faster than your Mustang" 😉
O to, to. O takiej właśnie myślałem. Na półeczkę sobie postawię, niech oko cieszy
I to jest słuszna koncepcja. Ja swoim pociechom kupiłem BMW i Mercedesa, jak miały po dwa latka. Intensywnie były eksploatowane, aż się niestety "rozeszły"
Jeśli czytacie zakupiwszy pierwej, papierowe "CD-Action", to kolejny numer magazynu (nie licząc lutowego, ten jeszcze będzie bo staremu) ukaże się w kioskach dopiero na wiosnę, czyli w kwietniu. Przyczyny są ogólnie znane i rozumiane. Będzie jeszcze drożej. Na plus, magazyn ma być grubszy, z lepszymi treściami i na dobrym jakościowo papierze.
Prenumeratorzy o zmianach swoich opłaconych prenumerat zaprenumemerowanego w prenumeracie magazynu dostaną (albo już czytali i wiedzą), stosownego maila. Więcej tu :
- https://cdaction.pl/newsy/papierowe-cd-action-czekaja-zmiany
Trochę szkoda, bo jestem chyba jedną z nielicznych osób, które recenzje gier czytały właśnie na papierze, w CDA, a nie w internecie. Tzn. mnie te gry zazwyczaj nawet nie interesują, ale czytałem właśnie dlatego, że to CDA Nawet te krótkie newsy z pierwszych stron chętnie czytałem, mimo że już w momencie wydania pewnie były niezbyt akutalne Ale gdzieś w necie nawet nie zwróciłbym na nie uwagi.
Z drugiej strony, grubaśny magazyn na lepszym papierze, może więcej jakichś rzeczy publicystycznych i humorystycznych... Też nie brzmi to źle. W sumie ja i tak CDA kupuję 2-3 razy w roku, zawsze tak robiłem. Dlatego może nie odczuję większej różnicy.
-jestem chyba jedną z nielicznych osób, które recenzje gier czytały właśnie na papierze, w CDA, a nie w internecie.
Ooo, jest nas całkiem sporo w tym klubie . Zaryzykuję granicząc z pewnością, że zdecydowana większość kupujących magazyn, czyta go nawet w całości, właśnie ze względu na poziom tekstów. I choć ekipa pozmieniała się na przestrzeni lat, to jakość, klimat, wciąż na tym samym, wysokim poziomie. Fajnie, że wciąż są obecni na coraz bardziej kurczącym się nakładowo rynku, no i, że wciąż im się chce
Zaszczepiłem się kiedy tylko dało radę, chodzę wszędzie w maseczkach, przestrzegam tych wszystkich rzeczy.
Jestem w Polsce od paru tygodni i okazuje się, że zęby wrócić do Bułgarii sam certyfikat pełnego cyklu szczepień już nie wystarczy, muszę zrobić dodatkowo PCR.
Plus skrócili certyfikaty z 365 do 270 dni z mocą wsteczna.
Cóż. Covid jest groźny, pandemia prawdziwa, ale nieporadność i kłamstwa rządów już mnie zmęczyły. Bies to już trącał.
Całe szczęście, że mnie ciągle chroni magiczny kartonik z wypisanymi długopisem datami szczepień, i nawet maski nie są wymagane poza publicznym transportem. Zobaczymy jak będzie w Meksyku i Hondurasie.
Już jutro (ok.23.00), ponad kilometrowej wielkości kamyk przeleci niestety obok naszej najpiękniejszej w całej galaktyce, Ziemi
Co prawda, gołym okiem tego przelotu nie zobaczymy, bo odległość to jakieś +/- dwa miliony kilometrów. I nawet jeśli jesteśmy całkiem przypadkowo w posiadaniu amatorskiego teleskopu, to i tak pełnia księżyca zdecydowanie utrudni nam obserwację.
Ale, dla wszystkich zawiedzionych - heads up!. Na przeciw wychodzi niezawodna NASA, która specjalną stronką umożliwia obserwację aktualnej sytuacji w Układzie Słonecznym. Także tego, mając taki podgląd, spokojnie będziemy wiedzieli, kiedy i z której strony żniwiarze pojawią się na zewnętrznych rubieżach
tu : https://eyes.nasa.gov/apps/asteroids/#/asteroids/7482_1994_pc1
NASA w ogóle daje fajne rzeczy, JWST już prawie doleciał, ale jeszcze można zerknąć jak pokazują dane prawie real-time
https://jwst.nasa.gov/content/webbLaunch/whereIsWebb.html?units=metric
Ponieważ już za parenaście godzin ruszają zimowe Igrzyska Olimpijskie, to chciałem tylko przypomnieć jakby kto nie wiedział, że :
Po 24 latach Jamajska bobslejowa czwórka kontratakuje !
Więcej, Jamajka na tych igrzyskach wystawi aż TRZY obsady !. Ale to nie wszytko, bowiem historycznym wydarzeniem będzie 38 letni DJ z Karaibów, który wystąpi w slalomie gigancie. !. Można ?, można. Trzymam kciuki !
Wspomnień czar : https://youtu.be/nm4DjRcmoPY
A takich kawałków już nikt nie pisze : https://youtu.be/Fl0mRcTs8Kc?t=9
Przykre, szkoda patrzeć na to, co właśnie przydarzyło się naszej Maliszewskiej.
Rozmiesza mnie natomiast dzisiejszy krzyk "mainstreamu" dziennikarskiego, który niemal "wczoraj", "linczował" medialnie Djokowića za to, że chciał wystąpić w Melbourne. A dzisiaj broni Maliszewskiej i reaguje wielkim oburzeniem na to, że nasza zawodniczka z ogromną przecież szansą na medal, nie wystąpi na swoim koronnym dystansie.
Ależ moi drodzy, nie ma świętych krów. Wszyscy równi. Skoro Djokowić nie został dopuszczony będąc zdrowym (choć nie zaszczepiony), to nie ma żadnego powodu, by Maliszewska będą zdrowa (zakładam, że chora jednak by nie wystąpiła) ale z pozytywnym wynikiem, miałaby zostać dopuszczona do zawodów., prawda ?
29 stycznia - test pozytywny
2 lutego - test negatywny
Dzisiaj miały być eliminacje, ale poranny test znów pokazał wynik pozytywny.
Czy leci z nami pilot (testowy) ... ?
Gwoli ścisłości: 29.01 test był negatywny. Pozytywne testy były 30.01, 31.01, 01.02, 03.02 (ten podobno "na granicy"), 04.02 i - co najważniejsze - 05.02.
Hmm, ten z 29 to był z nocy naszego czasu. Pozytywny. Tak podawał PKOL.
- https://twitter.com/PKOL_pl/status/1487573450688700418?cxt=HHwWhIDRmYCL9qQpAAAA
Czyli co ... wczoraj była "chora", wyciągano ją w trybie natychmiastowym z hali a dzisiaj już zdrowa ?, i może trenować ??
- https://twitter.com/AlekthePole/status/1490228017960042498?cxt=HHwWhIC-zZOfra4pAAAA
https://sport.radiozet.pl/Sporty-walki/Kossakowski-w-karetce-po-walce-z-Kapela-WIDEO
"Ziemowit Kossakowski po przegranej walce z Jasiem Kapelą musiał zostać przewieziony do karetki pogotowia. Na nagraniach zza kulis gali Prime Show MMA widać jak „Piast” leży na łóżku, a wokół niego intensywnie pracują ratownicy. "
A tak poza tym, to nie popieram przemocy. ;->
Co za patosport XD
W sumie, jakby ci wszyscy patocelebryci zaczęli toczyć regularne turnieje, to może zrobiłoby się ich trochę mniej.
Mnie tam się nie podoba coraz bardziej obniżający się poziom rozrywki dla ludu...
Eee... poziom rozrywki dla ludu zawsze był cokolwiek żenujący. Jako jejmość w średnim wieku mogę zapewnić, że ongiś wcale nie było lepiej. ;->
Aż mnie zaciekawliście, co to się odpatologiło. Wychodzi że Jasio pobił niepełnosprawnego fizycznie (umyslowo chyba obydwaj pacjenci niedomagają), najbardziej wzruszyła mnie Majeczka od dawania zupy twierdząc, że taka bitwa była że tylko filmować. Ciekawe czy Netflix stworzy nowe uniwersum MefedroMena?
Cały witz polega na tym że ten niepełnosprawny fizycznie, wyższy o 20 cm odgrażał się różnym, jak to on im wp...rasuje i że będzie Najdzielniejszym Obrońcą Ojczyzny - po czym poległ z wątłym*, znanym głównie z trollowania, bliższym wieku średniego lewakiem. A poza tym #nikogo
*OK, mówią że Jaś solidnie popracował nad mięśniami przez parę miesięcy poprzedzających walkę
nie walnęło. A szkoda. Dzisiaj czasu gdzieśokołodziewiątejrano do Ziemi zbliżyła się i poleciała dalej asteroida, z tych potencjalnie niebezpiecznych.
Co prawda, przeleciała będąc mniej więcej 14 parseków odległości księżyca od Ziemi, ale przecież wiadomo, że to tyle co nic. Porównując do wielkości galaktyki, chociażby
Przelatujący podróżnik ma 400 metrów średnicy i pędził z prędkością 25 kilometrów na sekundę. Gdyby więc postanowił nas odwiedzić i walnąć (najlepiej w ruskich), to zrobiłby duże kuku. Co ciekawe, ten 455176 (tak ładnie się zwie), już gościł nie raz w naszym układzie. Następna wizyta planowana jest za niecałe ... w roku 2150 konkretnie.
Czekamy więc, może następnym razem
https://eyes.nasa.gov/apps/asteroids/#/asteroids/455176_1999_vf22
Fajnie, że i takie rzeczy wychodzą nawet po czasie, ze skrzynki mailowej szefa kancelarii premiera. My - znaczy słuchacze radia, którego już nie ma, wiedzieliśmy od początku. I żadne ściemnianie nie mogło przesłonić oczywistej prawdy, że chodzi o wywalenie ludzi niewygodnych.
Ale tego, że w wydawać by się mogło kraju poukładanym, który jest od 16 lat członkiem UE, zwolnienie redaktora radiowego będzie konsultowane z premierem rządu ? ... tego Bareja by nie wymyślił. LOL!.
- https://www.facebook.com/wojciechmannofficial/photos/a.135106058116207/525554009071408/
No, może być. Tego lata.
Bo oto chyba pierwszy przypadek w naszej prasie growej - magazyn PSX EXTREME będzie miał film dokumentalny, o sobie oczywiście
Stara ekipa opowie o tym jak to wyglądało przez te 25 lat, a pierwszy o f f i c i a l t r a i l e r - tu :
- https://youtu.be/NTNa1qghsUU
Nasza reprezentacja siatkarska jest NAJLEPSZA NA ŚWIECIE i zajmuje PIERWSZE MIEJSCE w rankingu FIVB !!! - po raz pierwszy w historii.
- https://www.fivb.com/en/volleyball/rankings/seniorworldrankingmen
Być może, tak właśnie krzyknął randomowy kosmita z randomowej cywilizacji akurat przeczesującej nasz układ słoneczny, i padło na Marsa. Może był "specjalsem" z jednostki zwiadowczej ?, a może był korpoludkiem z wycieczki integracyjnej ?, a może po prostu przelatywał z krótką przerwą na lunch - i akurat padło na Marsa ? ...
Trudno zgadywać, trudno też powiedzieć, czy chciał rzucić tym kamieniem ze złości na wszechogarniające gorąco, ale jednak się rozmyślił ? ... A może to nie "kamień", a wystająca część skały z drugiego planu ?. A może to skamieniałe jajo ksenomorfa sprzed milionów lat ?! ... Nie no, to nie wygląda na jajo. W każdym razie, takie psoty erozji eonów czasu znajduje podczas swojej wędrówki nasz bohaterski Curiosity
https://pbs.twimg.com/media/FVZ9Oy7UsAAK8iz?format=jpg&name=large
To kopia pomnika Chopina z Wrocka. Widać nasi tam byli i prezenty się skończyły, to pomnik dali.
To nie nasi. Nasi, jak się kończą prezenty, dają wpier...l. Każdemu po równo, nikt się nie musi pchać, każdy dostanie.
Jako, że na Bastion za sprawą kinowego "Mavericka" przyszło zainteresowanie maszynami wojskowymi, to wrzucam cosik z naszego podwórka. Po pięciu latach wyczekiwania - czwarta, a zarazem bardzo symboliczna (*) wizualnie, ostatnia już odsłona serii "Fulcrum Drivers". Czyli najpiękniejszy samolot bojowy świata - Mig 29, oczami pilotów.
- https://youtu.be/paKExOJJiaA
(*) w nocy z 5 na 6 lipca 2018 pod Pasłękiem zginął kapitan Krzysztof Sobański, pilot z 22. BLT w Malborku.
Ładne, z wyjątkiem tego że najpiękniejszym samolotem jest Catalina
Ja cię nie mogę, im wyższy stołek, tym głupszy matołek :
- https://pbs.twimg.com/media/FbFpdswWQAApIiT?format=jpg&name=small
Jak to możliwe, że wyświetla/ło to to się w poznańskiej komunikacji ? Otóż, miejskie empeka ma uwomę z portalem na wyślwietlanie treści i reklam. Zgaduję, że nikt jednak chyba nie zadał sobie trudu by sprawdzić jakie to reklamy mogą być wyświetlane na ekranach komunikacji miejskiej.. A mogą być różne, jak widać
(warning!) - https://codziennypoznan.pl/artykul/2022-08-11/czym-jest-fisting-i-na-czym-polega/
Pokazał się niedawno w Niemczech film "Młody Winnetou" a wydawnictwo, które wydało książki dla dzieci związane z nim, musi je wycofywać z uwagi na niewłaściwe przedstawianie Indian itp.
https://sukces.rp.pl/ksiazki/art36924651-niemiecki-wydawca-wycofuje-ksiazki-o-winnetou-nie-chcemy-ranic-uczuc
Nigdy nie czytałem, to nie wiem co tam się wyprawia, ale los rdzennych mieszkańców Ameryki jest niezwykle smutny i przejmujący. Czytałem na razie dwie książki o dzikim zachodzie i zawsze byłem mocno zaintrygowany tym, że np. bohaterowie Wojny Secesyjnej, przed tym konfliktem i po nim zajmowali się często pacyfikacją plemion Indian. Mężczyźni po dziś dzień mający pomniki, ukazani, jako prawi i sprawiedliwi w patriotycznym rozumieniu sprawy wyrzynali w pień tubylców, zmuszonych do ostateczności. Teraz ich potomkowie gniją w rezerwatach, zmagając się z otyłością i rekordową przestępczością idącą w parze z bezrobociem.
Ale ty wiesz, że rezerwaty to nie są zoo ani obozy, ale autonomiczne tereny, na które rząd federalny się nie wpierdziela?
Wiem, wiem, tylko nie "wpierdzielanie" się rządu federalnego ma tyle samo wad i zalet.
bo jak mowa o " uromantycznionym obrazie z wieloma stereotypami" to powinni wycofać "fikcyjną opowieść" innego Niemca, też Karola, tylko Marxa, nie Maya
Forum o space pew pew a wy się kłócicie o jakieś baby w zmyślonych bajkach kiedy zaraz mamy znowu sięgać po Księżyc (chociaż nie dzisiaj, bo silnik).
https://cyfrowa.rp.pl/technologie/art36948651-przelomowa-misja-kosmiczna-artemis-przesunieta-problem-z-silnikiem
Meh
Jak człowiek w końcu stanie na Marsie to pogadamy.
to na Cape Canaveral można sobie zobaczyć całe wyposażenie do misji na Marsa, już gotowe i przetestowane - potrzeba tylko decyzji i - oczywiście - pieniązków. Dużo pieniążków, bo to jednak nie jest krótki, trzydniowy lot na Księżyc.
Twardowski był na księżycu kilkaset lat wcześniej (i bazę tam założył), więc z czym oni do nas
Meh (2), w 69 to było coś, teraz to odgrzewany kotlet. Co innego Mars, to byłby dopiero mega przełom. I niech zrobią go kobiety
I?
No to samo co Twoje zdjęcie przecież
Nie widzę związku. Zademonstrowałam AJowi fotę kobiet pracujących nad misjami marsjańskimi. Co ma do tego artykuł NYT (którego nie zweryfikuję bo za paywallem) - nie mam pojęcia. I nieszczególnie proszę o wyjaśnienie, bo widać że chodzi tylko o to by się przywalić - bo przecież menda zrobiła przytyk do gównoburzy w innym miejscu
Hmmmm... co może mieć wspólnego z lataniem w kosmos artykuł o kobietach z NASA latających w kosmos...
Finister,
Nie bawią mnie twoje odklejone komentarze. AJ napisał o kobietach wysyłających nas na Marsa. Takie mu wysłałam. Astronautka z procesem o hajs nie ma się nijak do dyskusji. Wyłączywszy jakąś prymitywną samczą licytację o to czy kobiety w NASA są potrzebne, ale to chyba nie jest twoje modus operandi, prawda?
Naprawdę, nie każdy mój post wymaga twojej odpowiedzi, a szczególnie nie są potrzebne te nie wnoszące nic do konwersacji przypinki. Nudzi ci się? Idź do kina na Mavericka. Przestań mnie szarpać za warkocze. Bo warkoczy nie mam. Za to urżnę ci forumową łapę jak uznam że przesadzasz. A po tym hyde parku w temacie o Rings of Power, i wielu komentarzach poniżej krytyki, naprawdę jedziesz na pożyczonym czasie.
Dopóki ludzkość będzie opierała podróże kosmiczne na rurach robiących bum bo olaboga daliśmy dużo bumbum paliwa to żadnego podboju nie będzie, a co najwyżej ciekawostki ze fajerwerek dokądś doleciał.
No ale od tego się zaczęło, żeby wystrzelony fajerwerek doleciał z punktu A do punktu B, najlepiej po drodze zabierając jakiś ładunek, najlepiej jądrowy
https://www.instagram.com/p/CZawrgZOJzE/
a dopiero potem przyszedł pomysł żeby na orbitę wystrzelić coś innego niż niż niemilca po drogiej stronie barykady - choć początki były skromne
https://www.instagram.com/p/CZYQsNtuVE6/
fruuu niech lecą
-For All Mankind vibes intensify
Mam taką spiskową teorię dziejów że Apple wypuściło ten serial by - wespół z sieciówkami które ostatnio wlepiają logo NASA na lewo i prawo - ocieplić wizerunek lotów kosmicznych
Coś w tym jest. I bardzo dobrze. Stan naszej eksploracji kosmosu na 2022 to żal i żenada, aż wolę o tym nie rozmyślać.
Ty wiesz, że ja jeszcze nie zacząłem trzeciego sezonu xD strasznie mało oglądam ostatnio, nie mam kiedy, od lipca zaliczyłem tylko dwa must-see (Sandman i Resident Evil), muszę się ogarnąć w końcu. Teraz FAM jest już chyba następny w kolejce więc będzie jechane nieługo. Bardzo mi emocje zjedzie?
Nie ma tam nic wywracającego na lewą stronę tak jak motyw z synem z pierwszego sezonu, ale trzyma poziom i napięcie, i ma kilka faktycznie mocnych plot twistów (łącznie z tym, że kończy się wielką niewiadomą co może być dalej). Najlepsza w tym wszystkim to jest ta spekulacja, bo o ile Jamestown to były jeszcze opary starych projektów które nie zostały zrealizowane, to Mars to już, hehe, terra incognita.
A ostatnia nuta na koniec to Radiohead
Kathi Langley napisał:
Nie ma tam nic wywracającego na lewą stronę tak jak motyw z synem z pierwszego sezonu, )
-----------------------
KŁAMAŁAŚ
Bez wątpienia, wychowali legiony graczy. Wielu też w ogóle rozpoczęło swoją przygodę z grami od pierwszych numerów "szmatławca". Dla mnie, obok "CD-Action", najlepsze czasopismo o grach. Robione z pasją, sercem, mające swój niepowtarzalny klimat, i to "coś", co sprawiało, że nowy numer ekstrima na wystawie w kiosku podnosił ciśnienie, i w ogóle dzień od razu stawał się lepszy 25 lat, kurde ... zleciało jak z bicza strzelił. W życiu bym nie pomyślał, że kiedyś będę w pdfie na fonie czytał. Magazyn o grach.
Zatem, jedyna w swoim rodzaju podróż przez dwie dekady growe, gdzie internet dopiero raczkował, nie było smartfonów, socialów, portali itd, a po gry jeździło się na stadion dziesięciolecia. Tak było.
- https://youtu.be/32_fieju3UA
(wielkie dzięki panowie )
Jaracie się tymi rakietami co to nie wystartowały, a nikt nic o większym wydarzeniu, które dzisiaj, tej nocy.
Sonda NASA w ramach misji Double Asteroid Redirection Test (DART) uderzy w mały księżyc planetoidy Didymos
- https://eyes.nasa.gov/apps/asteroids/#/asteroids/dimorphos (tak, ten grubas to Didymos)
Celem misji jest oczywiście sprawdzenie, jak faktycznie zachowa się ten mniejszy kartofel i w jaki sposób zmieni się jego naturalna trajektoria. Wszystko to niestety w zbyt odległej odległości od nas i w zbyt mały obiekt, by mógł nam - czytaj ekhm, ludzkości, zrobić wielkie kuku. A szkoda.
Nie dosyć że daleko, to jeszcze go rakietką, biednego małego asteroida. Hańba im.
Było w punkt, czyli trafiony
11 milionów kilometrów od błękitenj planety, kiedy część - albo większość Bastionu już spała, sonda DART z prędkością 22.000/h, po 11 miesięcznej podróży wreszcie zobaczyła swój destiny point (wielkości boiska piłkarskiego), i jeszcze w niego elegancko rąbnęła . Tak było :
- https://twitter.com/NASA/status/1574539270987173903?cxt=HHwWnsC-wf3H8dkrAAAA
Btw., jeśli dzisiaj komuś po wpisaniu "DART mission" przekrzywiała się guglowa wyszukiwarka, to uspokajam - wszystko zgodnie z planem. Po prostu Google w tak specyficzny sposób uczciło dzisiejsze trafienie
Wiecie, że jutro mamy częściowe (40%, jak dobra wódeczka !) zaćmienie słońca ?. Jeśli aura pozwoli - tu może być problem, to od godziny 11.15 do 13.30. Maksimum między 12.15 a 12.30
info - https://www.timeanddate.com/eclipse/map/2022-october-25?n=1448
animacja : https://www.timeanddate.com/eclipse/in/poland/warsaw?iso=20221025
-40%, jak dobra wódeczka !
Na marginesie, to tak się człowiek rozbestwił na lokalnych bimberkach, że teraz 40% to jakaś słabizna jest
No i co ?, i pstro. W centrum chmury twoja mać nic nie widać było. Pewnie wina Tuska, echh. No cóż, trzeba będzie poczekać na to bardziej efektowne, czyli pełne zaćmienie. To za jakieś 100 pare naście latek. Jutro pomyślę, czy warto czekać
Co do wódeczki o której kolega powyżej - to zależy. Mocny bimberek, a on z natury jest mocny, działa szybko i skutecznie. Czasem człowiek musi, inaczej się udusi.
Natomiast taka czterdziestka procentowa w odpowiedniej ilości i umiejętnie pita, pozwala nam kulturalnie zrobić bańkę, w dłuższym czasie spożywania. A o to w sumie chyba chodzi
Ale można też na szybko, jak kto woli. Bierzemy latem taką 40% krówkę, zmrożoną na lód niemal, na plażę w towarzystwie i w upał niemiłosierny. No i przez słomeczkę - warunek, sączymy szybko bo się za szybko robi ciepła. Lato, jakby nie patrzył.
Do miętusa, ewentualnie jakiś napój. Może być - a nawet wskazany, zimny browarek.
Po nastu minutach zaćmień mamy tyle, i możemy się na nie napatrzeć niczym na pośla ślady przechodzących obok ślicznych jak zawsze dziewczyn
Ogrzewanie węglem brunatnym jest dla ubermenschów, pozostali niech zamykają kopalnie 😉
https://balkangreenenergynews.com/wind-farm-in-germany-is-being-dismantled-to-expand-coal-mine/
Fit 55 w praktyce
Skoro chcą sobie zamienić to : https://pbs.twimg.com/media/FfhhHVIWYAEDwAu?format=jpg&name=small, na Mordor : https://pbs.twimg.com/media/FfhjZEbWAAEg3xz?format=jpg&name=small
Jeśli niemiaszki wyłączą pozostałe elektrownie atomowe to będzie zbrodnia przeciw środowisku i cenom energii w Europie.
Na razie przedłużyli do kwietnia. Pytanie czy pól roku dalszego tłuczenia w durne łby wystarczy na złamanie oporu Gruenen.
Przecież wyłączą, dwie utrzymają do kwietnia 2023 tylko, aby jakoś przetrzymać zimę. Zresztą nie bardzo wiadomo, tak na marginesie, KTO będzie je utrzymywał, bo jak ogłosili zamknięcie to fachowcy mieli określone kontrakty z datą końcową, i przecież nikt nie będzie czekał z założonymi rękoma, tylko sobie jakąś robotę znajdzie gdzie indziej, na szczęście (dla nich) fachowcy dalej w cenie. Natomiast można ogłosić "na papierze" że elektrownia będzie pracować dalej, tylko bez fachowców to ciężko będzie ją utrzymać w ruchu, a eko-specjaliści, oderwani od podłogi salonu Porshe czy też "spece" dający "dobre rady" na coraz to innych sympozjach o zielonej energii, to niespecjalnie się nadają.
W tym jest cały problem z Merkelowym dodatkiem Atomgesetz (AtG) z 2011 - że zawarto tam strategię definitywnego zamknięcia energetyki jądrowej w Niemczech, przestano między innymi szkolić kadry. Za rok, po zamknięciu ostatniej atomówki odtworzenie energetyki opartej na atomie będzie bardzo trudne, głównie przez brak kadr, wiele rzeczy trzeba będzie zaczynać praktycznie od zera - tutaj "skile" oparte na darciu pyszczka na demonstracjach nie wystarczą. [ a za parę lat to samo czeka rynek silników benzynowych, gdzie jak w końcu nastanie normalność, trzeba będzie wszystko zaczynać od zera] Teraz jeszcze od biedy można by to próbować ratować, ale jak widać nie ma takiej woli politycznej. No bo po co utrzymywać atomówki, skoro można otworzyć elektrownię na Lignit.
Ale głupi ci Germanie, jakby powiedział Asterix.
Finster Vater napisał:
Ale głupi ci Germanie, jakby powiedział Asterix.
-----------------------
Lepiej bym obecnej sytuacji nie podsumował. Ale i tak cud, że do kwietnia chcą utrzymać te elektrownie, bo szli w zaparte dość długo i nie mieli na to najmniejszej ochoty, mimo zmieniającego się zdania społeczeństwa.
Gdzie problem? Wszyscy powinni mieć w poważaniu spisek klimatyczny. Frajerów się dyma.
Tylko nie dla partnerów z NATO, niestety.
Francuzi chcieli wysłać do Rumunii swoje czołgi Leclerc, ale transport został zawrócony. W sumie nic nowego, w 1920 też nie można było wysyłać broni z Francji przez Niemcy.
https://twitter.com/OpexNews/status/1588589412417695744?s=20&t=AOlyh3IZmkbJyvVl3ZFsIQ
Z drugiej strony, inflacja producencka w Germanii osiąga 45%, więc to raczej już nie kwestia "czy", tylko bardziej "kiedy" to z hukiem spadnie z rowerka.
Gdzieś tak od... przedwczoraj użytkownicy Twittera masowo (przynajmniej w pewnych kręgach) zakładają konta w sieci Mastodon. To, na ile ich będą używać, to osobna sprawa, ale powodzenie projektu "kup Twittera za wielkie pożyczone pieniądze" może być fascynującym punktem w CV Elona Muska.
Jeszcze wszystkim, którzy uważają Maska za zbawcę i wyzwoliciela twittera, bokiem wyjdzie całe to przejęcie. Nie ufam gościowi za grosz i chętnie bym go na tą bryłę złota i innych cennych kruszców, co to lata gdzieś w kosmosie a Musku wpadł na pomysł, by być tam pierwszym, uff - wysłał bezpowrotnie.
Czyli mówisz, że akcją sprzątania Twittera uda się lepiej niż przypuszczano?
To zależy od tego, czy tam się przeniosą na stałe, a przeniosą się na stałe tylko, jeśli lewicujące niebieskie znaczki zrobią to samo, a tego jakoś nie widzę na masową skalę.
Podoba mi się teraz ciuchcia tych całych celebryckich kont podszywających się pod Elona, więcej matołków do zgłaszania, banowania. I potwierdzenie, że w tym całym jęczeniu wcale nie chodziło o jakąś troskę o "moralność" czy respektowanie jakichś standardów
tumblr odkurzony, mastodon założony, ale problemem platformy nie będzie jakość konkurencji czy spór prawo-lewo, a topienie w algorytmach tych co nie płacą ośmiu dolców za znaczek ;P
dziś problemem platformy jest "odchodzą kluczowi pracownicy, w tym z działu bezpieczeństwa" i "Elon w rozmowie z pracownikami nie wykluczył bankructwa"
to może być naprawdę Piękna Katastrofa
Nie mając ani twitra, ani kompostownika, nie muszę niczego zakładać na mastodoncie, więc czuję się tutaj jakby wygranym 😀
Już nie mówiąc o oszczędności w wielkości 8 monet. 😎
Ja nie zapłaciłem ani jednej monety, więc nie wiem kto z nas więcej zaoszczędził!
trwa wielka migracja na Hive; apka wygląda jak pożądany mix Twittera z Instagramem... mam nadzieję tylko że ten dwuosobowy dev team wytrzyma
Wyrzucony przez premiera za katastrofę na Odrze prezes Wód Polskich Przemysław Daca właśnie znalazł nową pracę. Został wicedyrektorem w Instytucie Ochrony Środowiska, który… bada katastrofę na Odrze. Na dodatek — jak wynika z informacji Onetu — pracę załatwiła mu minister klimatu Anna Moskwa, której mąż był podwładnym Dacy w Wodach Polskich.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/premier-wyrzucil-go-po-katastrofie-na-odrze-ma-nowa-prace-w-rzadzie/hrkwxv2
I tak to się żyje w tym naszym kraju xD
Ale problemem nie jest ta czy inna partyja, tylko raczysko pt. "rady nadzorcze spółek publicznych" podoba mi się (wiara że zmiana władzy cośkolwiek tu zmieni), pisoskie nie są na tym polu w niczym lepsz ani gorsze od innych, prezydent Wrocka zasiada w spólce innego miasta, a w zamian prezydent tamtefo zasiada we wrocławskiej spólce, basen wrocławski ma "radę programową" itd. itp. Pamiętam jak na przełomie wieku w pewnej poznańskiej spółce pojawiła się na takiej radzie dziewzynka lv.20 "bo mi tu mamam kazał przyjść, ale ja się panom nie będę wtrącać, obiecuję"
- pisoskie nie są na tym polu w niczym lepsze ani gorsze od innych
W ramach politycznego wyjątku, zgadzam się z powyższym w pełni Chyba nie trzeba też przypominać, że tak piniondz jak i posadki z nadania, nie mają barw politycznych, także tego.
Btw., "urodzinki u Mazurka" chyba dobitnie pokazały, jak poza kamerką całe to towarzystwo (także dziennikarskie) żyje w doskonałej komitywie. Ręka do góry, kto ma tak wyrozumiałego szefa w robocie, gdy zamiast w delegacji, idzie się chlać dwie ulice dalej, i jeszcze włos z głowy człowiekowi nie spadnie - gdy zostanie się nakrytym ? ... las rąk widzę ?
oni tam wszyscy są po jednych pieniądzach, od lewej do prawej. Jeden pies, czy to PiS czy PO, czy Lewica czy Konfederacja, wszystkich ****. xD a sytuacja co postuje Shedao, to aż mnie o śmiech przyprawiła. Pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu to by był skandal na miarę całego kraju, a teraz to jest jedna z wiadomości, o której jutro nie będę pamiętał. Dramat, ohydni ludzie bez żadnego wstydu. Tacy ludzie to rak, co drąży ten kraj.
-Pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu to by był skandal na miarę całego kraju,
Nie, po prostu kilka lat temu byś nie wiedział, że coś takiego się wydarzyło. Czy w 2010 ktoś słyszał że szef jednej partii i szef największego koncernu prasowego pojechali za pieniądze Putina do jego prywatnej willi aby chlać z nim wódę?
To będzie podobno czwarty tak bliski przelot w historii kosmicznych zagrożeń dla błękitnej planety. Co prawda, 2023 BU nie ma tej wielkości, by w przypadku łupnięcia w Ziemię zrobić jej poważne kuku, ale już odległość w jakiej nas minie (+/- 3,500 km.) przelatując w czwartek nad Południową Ameryką, robi wrażenie. Niestety, gołym okiem nie będzie widoczna, więc mieszkańcy tego regionu nie będą mieli możliwości oglądania tego kamyka w locie.
- https://eyes.nasa.gov/apps/asteroids/#/asteroids/2023_bu
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/burmistrz-wadowic-zamierza-pozwac-dziennikarzy-chodzi-o-jana-pawla-ii/g3ccj7d
Kultu złotego cielca ciąg dalszy: Wadowice będą pozywać TVN za szkalowanie papieża xD
*rzułtego cielca!!!
No i ja się pytam człowieku dumny ty jesteś z siebie zdajesz sobie sprawę z tego co robisz?masz ty w ogóle rozum i godność człowieka?Ja nie wiem ale żałosny typek z ciebie, chyba nie pomyślałes nawet co robisz i kogo obrażasz, możesz sobie obrażac tych co na to zasłużyli sobie ale nie naszego papieża polaka naszego rodaka wielką osobę ,i tak wyjątkowa i ważną bo to nie jest ktoś tam taki sobie że możesz go sobie wyśmiać bo tak ci się podoba nie wiem w jakiej ty się wychowałes rodzinie ale chyba ty nie wiem nie rozumiesz co to jest wiara .Jeśli myslisz że jestes wspaniały to jestes zwykłym czubkiem którego ktoś nie odizolował jeszcze od społeczeństwa ,nie wiem co w tym jest takie śmieszne ale czepcie się stalina albo hitlera albo innych zwyrodnialców a nie czepiacie się takiej świętej osoby jak papież jan paweł 2 .Jak można wogóle publicznie zamieszczac takie zdięcia na forach internetowych?ja się pytam kto powinien za to odpowiedziec bo chyba widac że do koscioła nie chodzi jak jestes nie wiem ateistą albo wierzysz w jakies sekty czy wogóle jestes może ty sługą szatana a nie będziesz z papieża robił takiego ,to ty chyba jestes jakis nie wiem co sie jarasz pomiotami szatana .Wez pomyśl sobie ile papież zrobił ,on był kimś a ty kim jestes żeby z niego sobie robić kpiny co? kto dał ci prawo obrażac wogóle papieża naszego ?pomyślałes wogóle nad tym że to nie jest osoba taka sobie że ją wyśmieje i mnie będa wszyscy chwalic? wez dziecko naprawdę jestes jakis psycholek bo w przeciwieństwie do ciebie to papież jest autorytetem dla mnie a ty to nie wiem czyim możesz być autorytetem chyba takich samych jakiś głupków jak ty którzy nie wiedza co to kosciół i religia ,widac że się nie modlisz i nie chodzisz na religie do szkoły ,widac nie szanujesz religii to nie wiem jak chcesz to sobie wez swoje zdięcie wstaw ciekawe czy byś sie odważył .naprawdę wezta się dzieci zastanówcie co wy roicie bo nie macie widac pojęcia o tym kim był papież jan paweł2 jak nie jestescie w pełni rozwinięte umysłowo to się nie zabierajcie za taką osobę jak ojciec swięty bo to świadczy o tym że nie macie chyba w domu krzyża ani jednego obraza świętego nie chodzi tutaj o kosciół mnie ale wogóle ogólnie o zasady wiary żeby mieć jakąs godnosc bo papież nikogo nie obrażał a ty za co go obrażasz co? no powiedz za co obrażasz taką osobę jak ojciec święty ?brak mnie słów ale jakbyś miał pojęcie chociaz i sięgnął po pismo święte i poczytał sobie to może byś się odmienił .nie wiem idz do kościoła bo widac już dawno szatan jest w tobie człowieku ,nie lubisz kościoła to chociaż siedz cicho i nie obrażaj innych ludzi .
Swoją drogą, trochę się przykro robi na myśl, że większość "wzorów moralnych" XX wieku okazała się wydmuszkami i zleciała z piedestałów. Duża część ludzi nie potrafi tego przyjąć do wiadomości i dokonać świadomej weryfikacji światopoglądu. Trzymają się kurczowo stanu zaprzeczenia.
Czyste niebo sprzyja podziwianiu pięknej koniunkcji Księżyca i Wenus
jak był Księżyc, Jowisz i Wenus było ciekawiej ;<
I na północy kraju mieliśmy zorze polarne ;P
Zorze to podobno były nawet i na Podhalu widoczne.
Ja nic nie widziałem bo chmury były.
no teraz doczytałam że nawet sięgało na czechy. Niestety u nas przez okno nie było widac nic ;( a chwilowo jestem pozbawiona zdolności chodzenia na dystanse dłuższe niż paręnaście metrów xD
Gdzieś dziś widziałem zdjęcie zorzy zrobione nad Poznaniem po północy.
Był za to Mars, troszkę powyżej
Najpiękniej było z soboty na niedzielę, ten sierp księżyca przy nowiu i ta Wenus tak jasno świecąca, jak prawdziwa żarówka z wolframem normalnie No i przy odrobinie szczęścia, można było dostrzec "spadające gwiazdy" - rój Lirydów . Cudny widok był.
Partia kreatywnie poszukuje zdobywania nowych metod zdobywania piniąszków, bo w końcu trzeba rzucać nimi w elektorat, a stare źródła (np. unijne xD) z "jakiegoś powodu" wysychają. No więc wprowadzili podatek od zrzutek. Takich, no, pewnie kojarzycie - jakieś dziecko zbiera setki tysięcy złotych na jakąś operację ratującą życie i tak dalej. Obecnie jeśli takie dziecko uzbiera sobie więcej niż 54 tysiące złotych, to będzie musiało od niego zapłacić podatek <3
Sejm przyjął ustawę w styczniu. Senat chciał jej odrzucenia w całości. W lutym było tak:
"Premier gasi pożar tłumacząc sytuację "nadgorliwością niektórych urzędników". Podkreśla, że żadnego nowego opodatkowania zbiórek nie będzie. - Wracamy do takiego stanu, jaki był wcześniej - zapewnił."
https://www.money.pl/podatki/podatek-od-zrzutek-premier-sie-tlumaczy-6862156376996448a.html
Nie wiem w sumie po co o tym wspominam, bo jacy to kłamcy - wiedzą już chyba wszyscy. Ale jakoś tak mnie to ubawiło. W piąteczek nasz naczelny Długopis zrobił brrrr i sprawa przyklepana <3
Słońce buzuje niczym bąk. Jest szansa, że tego wieczora zorze będą widoczne jak ostatnio (o ile pogoda dopisze) :
- https://twitter.com/SOB_pl/status/1655163850897993729?cxt=HHwWgsC9nZiwqfgtAAAA
- https://www.facebook.com/CentrumBadanKosmicznychPAN
wleciała od Białorusi, przeleciała pół Polski niezauważona, a co gorsza, nie wiadomo gdzie jest.
Cała Polska szuka zagubionego balona !. Rodacy, apeluję, pomóżmy !. Kto może w miarę swoich możliwości, niech zabierze lornetkę, albo jaką paćkę na muchi. Trzeba złapać to ustrojstwo, skoro armia nie może ...
Ps. z ostatniej chwili !. Widziano kobietę na koniu (tą od rakiety z Bydgoszczy), w okolicach Rypina, więc chyba jesteśmy uratowani !. Uffpfffffff
uczucie, kiedy konkurs Eurowizji ponownie wygrywa ABBA ...
- https://youtu.be/CSwgt9-bcUg
a ponieważ w przyszłym roku będzie okrąglutkie 50 lecie zespołu, to ewidentnie wygląda to na ... Wygrana Loreen (kompletnie nie mam pojęcia kto to, podobnie jak i o wszystkich występujących tam artystach XD) daje Szwecji organizację przyszłorocznego konkursu + wspomniane 50 lecie ABYY = oczywiście SPISEK !
nas, wita Was, wita nas - tak mi się skojarzyłoo z niezapomnianym klasykiem Wałów Jagiellońskich
- wzmacniacze na full i machamy głowami ! : ! https://youtu.be/IMSSqYoSE6U?t=36
Tak bym powitał Marsa, gdybym właśnie tam był . NASA już jest, i robi pierwszą live transmisję z czerwonej planety, tu, od 18, czyli prawie już :
- https://youtu.be/4qyVNqeJ6wQ
w tym roku drogie, ale za to jaki truskawkowy księżyc w pełni za oknem !.
Pogoda sprzyja, więc kto może niech szuka na wschodnim niebie pięlknej czerwonej pełni naszego naturalnego satelity
Jakie drogie, mam już doniesienia o 15 zł za łubiankę
Niech ktoś mi to wytłumaczy, bo nie wiem. Świetny pomysł, wspanaiała ekspedycja, bogaci ludzie na pokładzie. A jednak wszystko to (opieram się na tym co przeczytane) jakoś tak wygląda, że po taniości było robione
I jak, było warto ? ...
#titan
U nas się mówi "popłynąć na drzwiach od stodoły" czy jakoś tak. WIZJA, PANIE.
Tylko nie wiem czy pasażerowie o tym wiedzieli.
Jest taki wywiad z prezesem od tej łajby, gdzie wprost mówi że on nie zatrudnia "bialych facetów po 50", bo są zbyt mało "inspirujący". No to mamy efekt pracy młodego, kreatywnego i zapewne inspirującego zespołu. I jestem wręcz pewien, że żaden z 50 letnich, doświadczonych inżynierów by nie wpadł na jakże inspirujący pomysł, aby do sterowania użyć pada taniego) z półki. Tam nawet był jeden doswiadczony, i nawet powiedział szefowi "Stefan, to je...się zepsuje", w efekcie czego został zwolniony. No cóż, robienie za Kassandrę jest tak mało "inspirujące".
Tylko dziwię się tym, co tą balią popłynęli, i to nie za najmniejsze pinionszki. Kto jak kto, ale tacy to powonni wiedzieć że różnica w cenie między Rols-Roycem a wyrobem na kółkach marki "Tata" nie wynika z tego, że brytole są zachlanni na kasę a ci drudzy produkują z miłości do motorycacji, dokładając do interesu.
To był zdaje się dziewiętnasty rejs tej łajby.
Ostatecznie nie wytrzymała nie dlatego że ktoś ją źle zaprojektował, tylko że ktoś przecenił jej wytrzymałość na skutki kolejnych rejsów (i olał ostrzeżenia tych białych 50-latków).
Nie było boi bezpieczeństwa, nawet jakby się wynurzyli to ktoś z zewnątrz musiał otworzyć właz...
Nie było wajchy awaryjnego wynurzenia - jej przestawienie powoduje odpadnięcie balastu i batyskaf się wynurza.
Moja ulubiona teoria spiskowa: to był wałek i nie wsiedli do niej i teraz siedzą se gdzieś pod innym nazwiskiem.
19 rejs czegoś co schodzi nie na 200, a 2000 metrów to powinna być wczesna faza testowa, a nie wycieczka za kasę.
Jak ktoś "przecenił wytrzymałość" to oznacza to dokładnie, że źle zaprojektował. Bo inaczej to jakby "dobrze zaprojektować most", tylko "przecenić wytrzymałość" i się zawali z przejazdem 15 ciężarówki.
2023-06-25 11:04:45
...Znaczy się wiedziałam że schodził na dno Titanica ileś tam razy. Ale w życiu bym się nie spodziewała że robił to aż 33 razy!!!🤯🤯🤯
A profesjonalistą nie jest!
KUFA, TOŻ TO SZIOK. 🤗
Musi mieć nerwy ze stali.
Bardzo przykre. 😔😔😔
Podobno ten młody bał się płynąć ale zgodził się żeby zrobić tacie przyjemność z okazji Dnia Ojca.😪💔
2023-07-07 11:07:19
https://youtu.be/wMWfeGNEHuo
Cu.do, panie. CUDO.
https://www.msn.com/en-us/travel/news/in-128-degree-death-valley-a-man-dressed-as-darth-vader-ran-a-mile/ar-AA1e1bXL?ocid=entnewsntp&cvid=81e23968576d4aaaa2e1f9b41bfaf2cd&ei=221
Swoją drogą, szacun. Widać że po walce na Mustafarze dla Czarnego Wdowca 53 C to lekki chłodek
temu Jaggerowi., dacie wiarę ? ... bo ja nie https://youtu.be/YsH2In5r2sM?t=19
My tu pitupitu od jakichś SW czy innych nieudanych filmach czy serialach, a za oceanem UFO jako temat numer jeden.
"Biologiczne ślady nie pochodzące od człowieka" fiu, fiu ... czyżby ktoś tu coś chciał za niedługo ogłosić światu , czy może pierwsi się ładnie przedstawią ?
Następny lockdown może być permanentny.
U nas chyba kolejny lockdown nie przejdzie, przynajmniej na południu.
Jestem w stanie uwierzyć w każdą opcję tzn. armia Usa ma kilkadziesiąt tajnych ośrodków badawczych, poligonów testowych dla sprzętu itp. Że o idących w setki prywatnych obiektach na kontrakcie nie wspominając.
Owy pracownik Pentagonu jest na pewno dobrze przygotowany od strony prawnej - nie podaje żadnych konkretów, powołuje się na czyjeś słowa, czyjeś źródła etc. Równie dobrze może zaraz opublikować jakąś "szokującą" książkę, udzielić wywiadów, być w centrum uwagi (co chyba sprawia mu olbrzymią satysfakcję, jego mowa ciała aż kipi od entuzjazmu, gdy zarzeka się, że poda więcej informacji na spotkaniu niejawnym) i zwyczajnie zarobić dobre pieniądze.
Osobiście liczę na przekaźnik masy.
biologiczne ślady nie pochodzące od człowieka =/= biologia pozaziemska, ludzie, litości.
To jakaś osobna historia, czy związana z tym przesłuchaniem wojskowych w kongresie?
Ta sama. Trochę żartem sobie poleciałem z tymi śladami biologicznymi, no ale ten gościu pod przysięgą opowiada takie rzeczy, że chyba każdy kto obejrzał urywek z tej komisji, robił duże oczy.
no ewidentnie mówił frazy które oznaczają praktycznie nic (obstawiam chińskie wynalazki szpiegowskie), ale Tsoukalos i reszta ferajny już biją pianę ;P
To typowe, kiedyś Gromyko przemawiał na forum ONZ przez prawie dwie godziny, potem amerykanie zrobili analizę co konkrenie zadeklarował i z całego przemówienia wyszła jedna pusta kartka. Ale w sumie to też jest sztuka.
Podejrzewam, że niektórzy pod przysięgą to zeznają nawet, że Ziemia jest płaska.
A nie, czekaj...
Kurator Nowak przeciwko budowie Lidla w Gietrzwałdzie z powodu objawień maryjnych
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/kurator-nowak-przeciwko-budowie-lidla-powodem-objawienia-maryjne/9jm7w85
Zapraszam do tej wybornej lektury. Do jakiej partii należy pani kurator - tego możecie się domyśleć bez sprawdzania xD
Tylko "zapomniał" podać, że chodzi o to że w tej sprawie łamane jest prawo, a konkretnie zapisy Uchwały Nr XXVI/605/17 Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego z dnia 25 kwietnia 2017 o Obszarze Chronionego Krajobrazu Doliny Pasłęki. I że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wydała z niewiadomych (he he) powodów opinię że wielka inwestycja w obszarze chronionego krajobrazu jest OK, i wydała decyzję środowiskową i pozwolenie na budowę. I tym razem zawsze zatrroskani losem lokalnych żab i slimaków "ekolodzy" jakoś siedzą cicho i nie protestują, nie wiedzieć (he he) dlaczego. W końcu jak pod Poznaniem można postawić zamek, to czemu nie centrum dystrybucyjne pod Gietrzwałdem,
No ale, lepiej powoływać się na "G(ówno Pra)W(dę), choć juz samo to wiele mówi o powołującym się.
Tak, bo takich argumentów właśnie używa pani kurator.
A nie, czekaj...
"Czy Gietrzwałd, gdzie Maryja ukazała się ponad 160 razy, nie powinien być pod szczególną opieką każdego polskiego katolika, społ., i władz? Czy podobnie jak Lourdes, czy Fatima nie powinien być strefą chronioną? Walka o Gietrzwałd trwa, J. Szmit alarmuje" — pyta kuratorka w swoim wpisie na Twitterze."
xDD
Finster to poważny obywatel, dlatego wie, że jak mieszkańcy mówią jedno, to mają na myśli drugie
Zwłaszcza kiedy rozmawiają z radiem należącym do [wstaw epitety] Agory:
https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/3182002,gietrzwald-trwa-protest-mieszkancow-przeciwko-budowie-centrum-dystrybucyjnego-lidla
A nie, czekaj
Wyższa szkoła manipulacji wiecznie żywa.
To że ktoś używa jakiś argumentów nie oznacza że w tym jest problem. Obywatele protestują bo zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, w granicach parku krajobrazowego i obszaru chronionego krajobrazu obowiązuje zakaz wykonywania prac ziemnych zniekształcających rzeźbę terenu. Do tego obywatelom nie uśmiecha sie że bedzie ich drogą jeździć 160+ tirów dziennie, że w ramach "centrum" bądą zbierane wszystkie odpady jakie Lidl musi - zgodnie z inną ustawą przyjąć. Koniec i kropka. Są też uwagi że Gietrzwałd to centrum pielgrzymkowe (i tak, ani w Compostelli ani w Lourdes nikt by też nie budował centrum dystrybucyjnego), ale to tak jakby powiedzieć że protesty przeciw CPK są natury antysemickiej, bo pan Braun powiedział że pod CPK ma być schron dla Żydów.
No ale gmina nie widzi problemu, ksiądz rektor nie widzi problemu, regionalny oddział Ochrony Środowiska nie widzi problemu. ale Finster widzi
To wszystko fajnie. Jednak ja nie o tym napisałem. Ja wskazałem przykład urzędniczki państwowej, która protestuje przeciwko budowie centrum Lidla, bo... bo w tym mieście Maryja ukazała się ponad 160 razy xD Co więcej - jest to osoba odpowiadająca za nadzór oświatowy w Małopolsce. Nie budujcie Lidla, bo objawienia maryjne. Kurator oświaty. W takim kraju żyjemy. Ot, ciekawostka do pośmiania się przez łzy.
To jest tak, że jak wyjmiesz z kontekstu to faktycznie "beka z typa". Jak jednak zauważysz że chodzi i o park krajobrazowy, o centrum pielgrzymkowe (jak wspomniane Lourdes, Santiago de Compostela, Częstochowa itp.) to zaczniesz się właśnie zastanawiać, czy sensowne jest umieszczenie tuż przy takim miejscu potworka architektonicznego (dużo większego niż sama miejscowość) z planowaną na zewnątrz wielką górą śmieci (150 tys ton, w tym 3 tyś ton odpadów niebezpiecznych - przy tym wysypisko co sięzapaliłosamo w Zielonej Górze to małe miki), gdzie setki tirów będą to przywozić wąską drogą bez poboczy, czy może jednak to nie najlepszy pomysł.
Można tylko napisać: xD
Zwłaszcza jeśli chodzi o te mityczne góry odpadów niebezpiecznych.
PS abstrahuję od kwestii gdzie umieszczać centra dystrybucyjne, ta proponowana lokalizacja jest z dala od centrum pielgrzymkowego i nie będzie centrum widać z daleka, ale trzeba trochę ponaciągać żeby nie wyglądało tak głupio jak w wypowiedzi pani kurator (która odnosi się tylko do jednego konkretnego kontekstu, podobnie jak mieszkańcy cytowani przez Polskie Radio)
Nie przekonasz, bo nie
A wiem, ty też jesteś z tych dla których jeżeli fakty świadczą przeciw tezie, to tym gorzej dla faktów. To już wiem, nie musisz się powtarzać.
Jasne, dla was zawsze wszystko jest XD. Kłamać, nie przejmować się - to tylko potrafisz.
A dane są od Lidla, z jego "Karty Informacyjnej Przedsięwzięcia pn. Budowa Centrum Dystrybucyjnego LIDL Gietrzwałd wraz z infrastrukturą techniczną – doziemne instalacje zewnętrzne w miejscowości Gietrzwałd, gmina Gietrzwałd" - takie dane podali, wyszczególnili nawet ile czego. Ale OK, dalej obrzażaj się na rzeczywistość. Chyba że uważasz że Lidl kłamie we własnej publikacji podając mityczne "dane"
a proponowana lokalizacja jest z dala od centrum pielgrzymkowego
Kłamać, nie przejmować się, kogo obchodzą fakty. Owo "dalej" to 1 km od centrum wsi do centrum inwestycji o powierzchni 400 tys. m2 , czyli 500 m do bramy - faktycznie jest to "z dala" i "nie będzie widać"
żeby nie wyglądało tak głupio jak w wypowiedzi pani kurator
żeby nie wyglądał ta głupio jak w wypowiedzi Bartoszcze, to trzeba jeszcze wiedzieć co znaczyły objawienia w Gietrzwałdzie dla polskości na Warmii w ciemnych latach antypolskiego Kulturkmpfu Bismarcka, nawet nie patrząc na kontekst religijny i to że to jedyne objawienia na ziemiach polskich uznane przez Watykan. No ale komu ja to tłumaczę...
Finster jak zwykle nie potrafi nie kłamać* w sprawach ideologicznych więc ja zasadniczo kończę ten wątek zanim mój udział w nim odnotuje administracja.
*kto zajrzy do tej karty informacyjnej ten zdziwi się że nie ma w niej góry odpadów składowanych luzem, zwłaszcza niebezpiecznych etc etc; to znaczy zdziwi się jeśli uwierzył Finsterowi
Bartoszcze jak zwykle ocenia innych po sobie. To tak nie działa. To że ty klamiesz nie znaczy że inni też.
I jeszcze wmawia, że nie będą tam składowane odpady niebezpieczne, choć jasno stoi że będą i jakie.
Znów pewne słowo na l weszło za mocno xD
Wyjmiesz z kontekstu xD Finster, błagam, nie zachowuj się jak Konfiarz.
Co do reszty twojej wypowiedzi, to pokazujesz że zupełnie nie zrozumiałeś (zakładam, że celowo, żebyś mógł dalej bronić sprawy) mojego posta. Przekleję zatem i nieśmiało pokieruję: ja nigdzie nie mówię, że budowa centrum Lidla jest zasadna bądź nie, więc możesz sobie darować powtarzanie po raz czwarty(!) mantry o parku krajobrazowym. Wskazuję tylko jaki jest główny argument "przeciw" urzędniczki państwowej z pionu oświatowego.
To wszystko fajnie. Jednak ja nie o tym napisałem. Ja wskazałem przykład urzędniczki państwowej, która protestuje przeciwko budowie centrum Lidla, bo... bo w tym mieście Maryja ukazała się ponad 160 razy xD Co więcej - jest to osoba odpowiadająca za nadzór oświatowy w Małopolsce. Nie budujcie Lidla, bo objawienia maryjne. Kurator oświaty. W takim kraju żyjemy. Ot, ciekawostka do pośmiania się przez łzy.
No ale ja właśnie o tym. Pani nie powiedziała "nie budujcie lidla bo objawienia". Pani zwróciła uwage że Gietrzwałd jest miescem objawienia centrum pielgrzymkowym (twiterz ma ograniczenia więc to nie jest miejsce zeby się rozpisywac kiedy były objawienia [podpowiedź- XIX w.), opisywać calego kontekstu z Bismatckiem i próbą tępienia polskości w ramach kulturkampfu) oraz zwróciła się z całkiem rozsądnym zapytaniem, czy nie pownna być to strefa chroniona, tak jak to jest w innych krajach. Bo raczej nie wyobrażam sobie aby ktos budował centrum dystrybucji ODPADÓW 500 m od bramy Lourdes czy nawet Częstochowy. Bo to nie jest tak, jak wynika z Twojego wpisu, że "protestują przeciw budowie lidla we wiosce, gdzie sięcośkomuśobjawiło". Więc tu nie ma nic śmiesznego, natomias przez łzy trzeba patrzeć na to jak takie "inwestycje" są "klepane", o tym że z naruszeniem prawa nie wspominając.
Niczym Ziółkowski przed Open`erem, nasz malutki komendant będzie nam stopniowo odsłaniał line-up swojego referendum. Właśnie dowiedzieliśmy się, jak będzie brzmiało pierwsze pytanie:
"Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?"
Przecież nie chodzi tu o kolejne straszenie złowrogimi Niemcami i co to będzie, jak ich POwskie marionetki dojdą do władzy, więc pozostaje tylko się zastanowić, kto od ośmiu lat jest u władzy i odpowiada za ostatnie sprzedaże państwowych podmiotów... hmmm...
A, no i jaka była największa transakcja dokonana na tym polu... hmm, czyżby gdańska rafineria do Węgier i Arabii Saudyjskiej? Ta bez transakcja przeprowadzona bez nadzoru służb, za to po mocno zaniżonej cenie? Kto za to odpowiada, hmm... pewnie Tusk...
Ten wątek w innym temacie zdążyłem już zapodać
Zauważyłem jak już napisałem, wybacz. Moja wtopa
-A, no i jaka była największa transakcja dokonana na tym polu... hmm, czyżby gdańska rafineria do Węgier i Arabii Saudyjskiej? Ta bez transakcja przeprowadzona bez nadzoru służb, za to po mocno zaniżonej cenie? Kto za to odpowiada, hmm... pewnie Tusk...
Amazing. Every of what you just said,... was wrong. Choć i tak doceniam że nie powiedziałeś iż "sprzedano ruskim", widzę pewnien postęp.
I z poziomu natężenia odgłosów dobiegających ze strony antypisu widać, że strzał był celny, Kaczafi mistrz.
Uderz w PiSowca, odezwie się Finster xD
Tak, tak, bo tak to właśnie działa - jak ktoś za coś krytykuje PiS, to dlatego że PiS ma rację. Tak to u was działa, ja wiem
Ulżyj sobie, na mnie to nie działa [ciekawe czy moderacja też wymoderuje traktująć to równoważnie z określeniem formacji na literę "l" czy osobopostaci żeńskiej na literę "j"]
Oczywiście pisiastych krytykować można a nawet trzeba, tylko tam gdzie ma to sens (i jest tego cała lista), a nie w myśl zasady "pis jest dziki, pis jest zły, pis ma bardzo ostre kły", jak Kargul z Pawlakiem. Jak jeden napisał "3xTak", to drugi "3xnie".
A to gdzie ma to wg. Ciebie sens? Tak z ciekawości pytam o jakiś przykłady.
Daleko nie szukając zbyt ustępliwa polityka wobec Ukrainy, gdzie to oni są w pozycji petenta a nie my, a robione jest to tak jakby było odwrotnie. Tymczasem nie można się doprosić (nie mówiąc nawet o żądaniu) ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej, gdy ekshumacje żołnierzy Wehrmachtu i SS są przeprowadzane bez problemu, budowane okazałe cmentarze itp. Widać można.
O, a ja myślałem, że napiszesz o sojusznikach moskwy z któymi ta władza jest w jak najlepszej komitywie. No cóż ...
Ach, ci Moskiewscy sojusznicy z pisu, te tony sprzędu wysłane na zaopatrzenie armii rosyjskiej, ta zgoda na stacjonowanie wojsk rosyjskich w Polsce, to embargo na amerykańskie produkty, ta pomoc dla uchodźców z Rosji... a nie, czekaj...
Tu już chyba nawet lekarz nie pomoże, ani wyjazd na pomorze Ale piguły musiały być srogie.
Ty tam masz zaległe pytanie z prostą odpowiedzą, tylko trzy znaki, dasz radę.
Pytanie z gatunku "Czy chcesz być piękny, bogaty i szczęśliwy?".
Przypominają mi się te, które miały być zadawane przy okazji niedoszłego referendum które miało na celu przyłączenie połowy województwa do Warszawy i pozbycie się urzędu prezydenta miasta, którym zawsze zostaje ktoś z PO, bo miejscowi nienawidzą PiS-u. Były w podobnym guście. Sprawa upadła po tym, jak kolejne gminy zaczęły u siebie organizować opozycyjne referenda i okazywało się, że 90% okolicznej ludności chce, żeby zostało po staremu.
Przede wszystkim, pytanie referendalne powinno się odnosić do konkretnego rozwiązania prawnego, które może być (lub nie być) wprowadzone. Tutaj wyraźnie widać, że to propagandowe hasełko o niczym - nie dotyczy żadnej ustawy, a jedynym celem jego zadawania jest nakłonienie twardego elektoratu do odwiedzenia urn. Przy okazji można też wydać państwową kasę na "kampanię referendalną". Osobiście nie będę w tym czymś głosować, bo pytanie obraża moją inteligencję.
Południowa Bulgaria jest dotknięta ogromnymi powodziami. Woda zmyła nieco plaży... I odsłoniła tajemnicze, ogromne rury, którym prawdopodobnie nielegalnie spuszczali kupsztale do morza
https://nova.bg/news/view/2023/09/07/424977/%D0%BD%D0%B5%D0%B7%D0%B0%D0%BA%D0%BE%D0%BD%D0%BD%D0%BE-%D0%B7%D0%B0%D1%83%D1%81%D1%82%D0%B2%D0%B0%D0%BD%D0%B5-%D0%B1%D1%83%D1%80%D1%8F%D1%82%D0%B0-%D0%BD%D0%B0-%D0%BC%D0%BE%D1%80%D0%B5%D1%82%D0%BE-%D0%B8%D0%B7%D1%80%D0%BE%D0%B2%D0%B8-%D0%BE%D0%B3%D1%80%D0%BE%D0%BC%D0%BD%D0%B8-%D1%82%D1%80%D1%8A%D0%B1%D0%B8-%D0%BE%D1%82-%D0%BF%D0%BB%D0%B0%D0%B6%D0%BE%D0%B2%D0%B5%D1%82%D0%B5/
Podobno na deszczówkę.... jaka jest prawda, pewnie nieprędko się dowiemy
https://nova.bg/news/view/2023/09/08/425017/%D0%BA%D0%BC%D0%B5%D1%82%D1%8A%D1%82-%D0%BD%D0%B0-%D0%BA%D0%B8%D1%82%D0%B5%D0%BD-%D0%B8%D0%B7%D1%80%D0%BE%D0%B2%D0%B5%D0%BD%D0%B8%D1%82%D0%B5-%D0%BE%D1%82-%D0%BC%D0%BE%D1%80%D0%B5%D1%82%D0%BE-%D1%82%D1%80%D1%8A%D0%B1%D0%B8-%D1%81%D0%B0-%D1%81-%D0%B4%D1%8A%D0%B6%D0%B4%D0%BE%D0%B2%D0%BD%D0%B0-%D0%B2%D0%BE%D0%B4%D0%B0-%D1%81%D0%BF%D0%B5%D0%BA%D1%83%D0%BB%D0%B0%D1%86%D0%B8%D0%B8%D1%82%D0%B5-%D0%B4%D0%B0-%D1%81%D0%BF%D1%80%D0%B0%D1%82/?fbclid=IwAR2R5NcJjIl86idr--Fs_opXqkPOD7-PCYXTtoxKkRmnKkcnG_Gf3qEaTQs
Linki zwykle można skrócić na https://tinyurl.com/app
- https://www.reddit.com/r/Polska/comments/16d2vf1/wol%C4%99_umrze%C4%87_ni%C5%BC_zgrzeszy%C4%87_takie_zdanie_znajd%C4%85/
Dzień w którym ta instytucja zniknie z życia publicznego, powinien zostać ogłoszony świętem narodowym.
Ależ ostro o Izraelitach i Judaiźmie (dosłownie cytat z księgi Machabejskiej). Redakcjo, czy nawoływanie do wymazania Judaizmu z życia publicznego nie podpada pod mowę nienawiści?
Pochwała tortur wobec dzieci, błyskotliwe!
Co soię dzieje, gdy zwolennik "Defund the Police" , a nawet więcej, całkowitego rozwiązania policji - "We are going to dismantle the Minneapolis Police Department. Say it with me. DISMANTLE" zostaje napadnięty?
Krzyczy - "HOLD THEM IN CUSTODY AND PROSECUTE THEM".
https://www.msn.com/en-us/news/us/dem-party-chairwoman-who-once-called-to-defund-the-police-carjacked-and-assaulted-in-minneapolis/ar-AA1gq9y6?ocid=entnewsntp&pc=U531&cvid=7bc79c2426c643fd8bdd7fbae39a7ff6&ei=11
Najzabawniejsze, że ludzie sami sobie to robią i nawet tego nie widzą.
Znany I Lubiany Doktor Geostrategii może mieć malutki problem - analiza jego doktoratu wykazała, że napisał go samodzielnie najwyżej w 27%
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,30215454,guru-polskiej-geopolityki-moze-stracic-doktorat-za-plagiat.html#s=BoxMMtImg1
A było nie fikać ekspertowi od Japonii i nie prowokować go do sprawdzenia tego doktoratu
Nawet nie dał z siebie 30% 😉 Wstyd.
Nasi dzielni ludzie ze stacji polarnej Hornsund na Spitsbergenie zobaczą słońce dopiero w lutym przyszłego roku ...
Dzień mieli pogodny co nie zdarza się często i trwał około godziny ...
Zrobili więc zdjęcia wschodu słońca, które ledwo musnęło horyzont ...
- https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/396705862_795871925676963_8031360205031663215_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=1-7&_nc_sid=5f2048&_nc_ohc=Ek5zm-oqym8AX9Vo3J5&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfBlHan1gY8NXLH2Fy5o1-WKg0V7eXerdhiio5WHGsdEzg&oe=65458E76
- https://www.facebook.com/100057624872454/videos/pcb.795875122343310/1566443074160471
Właściwie, to nie wiem co tu jeszcze napisać, jakie ciepłe słowa przesłać kiedy od samego patrzenia człowieka aż ściska w dołku .
O, już wiem - imprezujcie do rana !
A my narzekamy że się wcześnie ciemno robi
na Reykjanes, niemal w Grindavik.
Prawda, że proste do zapamiętania ? .Podobno powtórki z Eyjafjallajökull nie będzie, ale kto ich tam wie ?. W końcu, nikt nie wie jak będzie na pewno, dopóki nie wybuchnie, prawda ?.
To co jest pewno, to ewakuacja mieszkańców z Grindavik, małej osady rybackiej. Mają pecha. No cóż, nie zazdraszczam tubylcom.
Biorąc pod uwagę warunki geologiczne tam, erupcja, (jeżeli do niej dojdzie) będzie trwała, bagatela, 500 lat. Spoko! Ocieplenie klimatu z głowy
Ten na E się przymierzał kilka miesięcy, zanim w końcu strzelił w powietrze
generalnie to są trochę inne wulkany. Fagradalsfjall to bardziej wulkan szczelinowy, dlatego trzy poprzednie erupcje dało się tak łatwo obserwować i zrobić z nich atrakcję turystyczną. Próbowałem tam nawet dotrzeć na czas, ale to trochę wymagające kosztowo (rzuć wszystko i leć na Islandię). Na Litli-Hrútur (stożek, który się zrobił latem tego roku) dotarłem ale jakiś dzień wcześniej ostatecznie zdechł . Generalnie Fagradalsfjall to póki co przede wszystkim rozlewisko lawy i płaski wulkan. Problem z Grindavik polega na tym, że leży na żyle lawowej... więc w razie czego to raczej miasteczko zostanie zalane przez lawę na zasadzie powodzi. No i jest szansa, że się wleje do między innymi Blue Lagoon.
Eyjafjallajökull to był inny rodzaj wulkanu, erupcja "ładniejsza" do oglądania, ale trudniejsza, bo bardziej niebezpieczna. On jest częścią Katli i jak tamto wybucha, to ewakuacji Vik i okolic jest robiona dużo szybciej niż to co jest w Grindavik. W tym wypadku Islandia nie próbowała robić z tego atrakcji (nie tylko z powodu samolotów). Czy teraz zrobią? Zobaczymy, bo poprzednie erupcje Fagradalsfjall bardzo ładnie lokowały pole lawowe, które można było oglądać w miarę z bliska, ale bezpiecznie i w dodatku z podwyższenia. W przypadku Grindavik będzie to dużo trudniejsze.
Inna rzecz, że akurat robi się jakaś aktywność wulkaniczna bardziej intensywna. Fajne zdjęcia widziałem z Etny, no i na Cotopaxi nawet jakaś para była. Z kilku innych miejsc też ciekawe, świeże zdjęcia krążą.
https://plejada.pl/newsy/jeden-z-dziesieciu-artur-baranowski-nie-dotarl-na-wielki-final-140-serii/114yls9
WIEDZIAŁAM. 😔 Wiedziałam że tak będzie. I dziwne pytania: CO się stało??? NO CO SIĘ STAŁO. 😶
Chłopak miał dosyć kretyńskich, bezmózgich i prześmiewczych komentarzy masy pajaców na temat swojego wyglądu.
Albo memów.
Albo nagłego rozgłosu i świrozy wokół siebie.
Wszystko naraz.
Mam nadzieję że się trzyma po tym jak internety się na niego rzuciły. Biedny...🥺
Przecież miał awarię auta, dlatego nie dotarł na finał, czy tak ? ...
Btw. coś słabe te nagrody. Btw2, z rodziną to wychodzi się dobrze, ale na zdjęciu
Ehe. "Zepsute auto"...😏 Tzn, możliwe że miał takiego mega Peszka. Tyle że no.
Ja mam uwierzyć że w wiosce liczącej ponad tysiąc mieszkańców nie znalazł się nikt kto by pożyczył mu auto za jakąś opłatą czy za benzynę.
Albo nawet pojechał z nim. Z dobroci serca, albo żeby opowiadać o tym przez kolejne 10 lat/do końca życia. 😎
Że wiecie TEN GENIALNY ARTUR JECHAŁ NA FINAŁ 1 Z 10 MOIIIIM AUTEM!!!!
Takie bajeczki to wiesz. 🤭
A mnie gdzieś mignęło, że jego wioska ma poniżej 200 mieszkańców. Szkoda chłopa, powinni pozwolić wystąpić mu w następnej edycji!
Ale to chyba nie z tego powodu, że sam nie chciał, bo przecież nie nagrywali tego na żywo, więc raczej było to przed emisją "jego" odcinka
https://youtu.be/vdLhIX2Avos
#livinglegend
W parlamencie jakieś tam gry polityczne próbują przykryć Rzeczy Ważne: na portalu Dawniej Znanym Jako Twitter trwa Puchar Świata Świata Manuli (takie kociska z Azji).
Wczoraj trwały zacięte półfinały, rozstrzygające się niemal o koci włos - japoński Bol (obrońca tytułu) wygrał z włoskim Fellinim, a faworyzowany niemiecki Stubsi musiał uznać wyższość Wielkiego Magellana z poznańskiego zoo!
https://pbs.twimg.com/media/GA1PnrCW8AAInn7?format=png&name=900x900
Obecnie trwa finał. Husaria się zbiera, czy da radę samurajom? Głosowanie kończy się dzisiaj jakoś po 18.
https://twitter.com/DailyMantle3/status/1734262089160491185
W każdym razie jest dużo zdjęć puchatych kotów.
Głosowałem w półfinale, więc żal by było nie zagłosować w finale
Zobaczymy, czy Zuckerberro wykorzysta okazję i odbierze użytkowników (i)X(de), znanemu kiedyś jako Twitter.
Od dzisiaj można korzystać w Europie. Threads jest połączone z Instagramem, więc można wykorzystać konto z Insta.
Posiadanie konta jest konieczne by w pełni korzystać z serwisu, ale posty można też przeglądać i bez logowania.
Czy się przyjmie, to się okaże. A, appka też już dostępna jakby kto pytał.
ale przecież wiadomo że się nie przyjęło, i dlatego jest dostępne w Europie już
Wiedząc jak obecnie działa flagowy projekt Cukierasa, czyli tzw. Twarzoksiążka, to musiałbym upaść na głowę, żeby próbować tego nowego. Zwłaszcza że i tak nie mam konta na Insta za to mam konta w serwisach konkurencyjnych - oprócz wciąż żywego Xwittera także na zacisznym Bluesky oraz na przekonanym o swojej zayebistości Mastodonie. BTW Mastodon i reszta fediwersum zadeklarowały, że nie pozwolą na federację swoich serwerów z Threads, więc na moje wyczucie to wyjdzie jak z tym cukierasowym Second Life co to nawet nie pamiętam jak się nazywało (tylko może taniej, bo tam to gazyliony przepalili).
Ale po co ci tyle tych kont ?, ja nie mogę. Ogarniasz to wszystko ?
Okazuje się, że w wolnej, europejskiej, demokratycznej Polsce liczba ofiar policji jest prawie porównywalna* z okresem stanu wojennego wprowadzonego przez rozhisteryzowany totalitarny reżim.
Osoby muszące ryzykować zdrowiem i życiem w starciu z patusami zarabiają mniej, niż dostają w korpo na słuchawce. Pewnie jakiś specyficzny typ ludzi tam ciągnie, do tego pokłosie socjalistycznych układów, no i tak to jest, jak państwo chce złapać kilka srok za ogon, zajmować się wszystkim co się da, to potem nie starcza sił by zajmować się tym czym powinno przede wszystkim, czyli bezpieczeństwem.
*kilkuletni okres, około stu osób.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,30506000,piec-lat-i-ponad-sto-zgonow-po-interwencji-policji-to-ona.html
od razu mówię, że nie wiem jak było, bo ilekroć jestem świadkiem jakiegoś wydarzenia a potem czytam o nim w mediach to piszą zupełnie inaczej (chyba że to nie wiem dożynki xD) ale rozwaliło mnie parę fragmentów:
Mieszkańcy Teremisek w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, 26 grudnia zamiast pierogów najedli się strachu. Na wiejskiej drodze między ich domami zauważyli uzbrojonych i zamaskowanych żołnierzy. Wojskowi kucali przy płotach, skradali się za zaparkowane samochody, biegali z karabinami, celowali w stronę okien.
Mieszkańcy skarżą się, że nie wiedzieli, co się dzieje. Jedna z osób zadzwoniła na policję.
— Policjant zapytał, czy to polskie wojsko — opowiada mieszkanka, która prosi o anonimowość. – Bo jak polskie, to w porządku i oni jako policja na wojsko żadnego wpływu nie mają. Nikt nie ma.
Po czasie rzeczniczka zadzwoniła jeszcze raz z nową informacją. Otóż I Brygada Podlaskiej Obrony Terytorialnej zbierała śmieci w lesie. Powiedziałam, że to, co widzę wyraźnie na zdjęciach i filmach, które przekazali mi mieszkańcy wsi Teremiski w niczym nie przypomina zbierania śmieci.
"26 grudnia w godzinach porannych w okolicach miejscowości Przewłoka, Czerlonka, Budy i Teremiski Żołnierze I Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej z Białegostoku realizowali zadania sprzątania terenów leśnych oraz terenów przy torach kolejowych"
Kiedy skończyła czytać, zapytałam, co w takim razie obserwowali mieszkańcy wsi Teremiski, bo na pewno nie było to zbieranie śmieci.
— Tak jak powiedziałam, to były te techniki pokonywania terenu do miejsca, w którym mieli zbierać śmieci — odparła mjr Anna Soliwoda.
Na pytanie, co ma robić mieszkaniec, który widzi pod swoim płotem lub za swoich samochodem czającego się żołnierza z zamaskowaną twarzą i karabinem, zaproponowała, żeby po prostu podejść i go zapytać.
https://www.onet.pl/informacje/newsweek/czy-zawsze-zolnierze-zbieraja-smieci-z-bronia-dziwne-zachowanie-wojska-na-podlasiu/s80d0rl,452ad802
taki trochę Monty python, podchodzić do uzbrojonego, przyczajonego żołnierza zapytać co robi, a on na to "ćwiczę techniki skradania się do zbierania śmieci" xD
choć na dobrą sprawę jak już wyszli to fajnie że sobie też poćwiczyli
szkoda tylko ze nikt podobno nie wiedzial
choć nie zdziwiłbym się gdyby miasto było oplakatowane a ludzie mieli to po prostu gdzieś xD
Jezujezu, któremu trepowi przyszło do głowy urządzać takie ćwiczenia w czasie świąt...
Sztab Generalny złożył projekt przywrócenia zasadniczego niewolnictwa wojskowego w Serbii. Ma trwać cztery miesiące.
https://www.rts.rs/lat/vesti/drustvo/5339362/vojni-rok-vojska-srbije-generalstab-ministarstvo-odbrane.html?fbclid=IwAR3CjhnLjGcMo5a_6TdR4JkHVWCgMfex8cpjUm6_ts2TDTia_-VdBu_KlZA
Brawo za odwagę 😁
U nas takich odważnych, by podjąć taką decyzję, nie ma.
Nie wiem, może liczą, że za parę lat to Niemcy nas obronią w razie czego 😎.
A tymczasem, te same Niemce liczą, że jakby co, to dzielna Polandia ich obroni 😆
AJ73 napisał:
Nie wiem, może liczą, że za parę lat to Niemcy nas obronią w razie czego 😎.
-----------------------
"Lasery i terminatory"
A tymczasem, te same Niemce liczą, że jakby co, to dzielna Polandia ich obroni 😆
-----------------------
Patrz wyżej
Będzie długo. Polecam odwiedzić linki i poczytać pełne wypowiedzi.
Wicemarszałek województwa pomorskiego oraz wojewoda w trakcie spotkania w Chojnicach poinformowali, że podejmują starania na rzecz ewentualnej zmiany lokalizacji planowanej elektrowni jądrowej. Zamiast w gminie Choczewo, miałaby powstać w pobliżu Żarnowca. Raport w tej sprawie miał już trafi do premiera.
https://energetyka24.com/atom/wiadomosci/wladze-pomorza-maca-przy-atomie-i-pisza-do-tuska-nie-chca-choczewa-a-zarnowiec
Od miesięcy Donald Tusk sugerował, by rozważyć ponownie, czy lokalizacja znana jako Lubiatowo-Kopalino (gm. Choczewo w woj. pomorskim) na pewno jest najlepsza dla przyszłej elektrowni jądrowej. Jak się okazuje, podobnie myśli wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz, a także wicemarszałek woj. pomorskiego Leszek Bonna.
(...)
Czy można potraktować serio możliwość zmiany lokalizacji dla elektrowni? Jeżeli w tej chwili w projekcie jądrowym ktoś zacząłby wprowadzać modyfikacje (a jest on w dosyć zaawansowanym stadium), to w zasadzie by go wykoleił. A komplikacje wywołane taką decyzją byłyby katastrofalne. Postępy projektu cofnęłyby się o kilka lat, a na uwadze należy mieć też także skutki polityczne (w projekt zaangażowani są Amerykanie). Jednocześnie – decyzja o ustaleniu lokalizacji dla elektrowni jądrowej uzyskała status ostatecznej. Trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym podejmowane są próby „odkręcenia” tego stanu rzeczy.
Wspomniana pani wojewoda, Beata Rutkiewicz, została powołana na swój urząd przez Donalda Tuska 20 grudnia 2023 r.
_____________________________________________
Komentarz Jakuba Wiecha:
Zmiana lokalizacji elektrowni jądrowej to katastrofa. Opóźni atom o lata i zagrozi gospodarce
https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/zmiana-lokalizacji-elektrowni-jadrowej-to-katastrofa-opozni-atom-o-lata-i-zagrozi-gospodarce
Polski projekt energetyki jądrowej już teraz jest opóźniony o ok. 2 lata. Każdy miesiąc zwłoki i bezczynności tylko to opóźnienie zwiększa. Pierwsza lokalizacja wymaga pilnego zawarcia umowy wykonawczej i gwarancji finansowych dla wykonawcy celem rozpoczęcia kontraktowania tzw. Long Lead Items, czyli komponentów do elektrowni jądrowych, na które czeka się długo. Chodzi np. o wytwornicę pary czy obudowę reaktora – te urządzenia są trudne w budowie, a liczba produkujących je firm jest niewielka, dlatego też trzeba zamówić je odpowiednio wcześnie. Inaczej projekt może zostać opóźniony przez konieczność „stania w kolejce” – i to właśnie grozi Polsce.
Tymczasem polska energetyka i gospodarka nie mają czasu do stracenia. Po roku 2030 w polskim systemie może pojawić się tzw. luka wytwórcza o wielkości od 4 do 11 GW. Są to liczby oparte o szacunki Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Mówiąc krótko: w czarnym scenariuszu Polsce może braknąć nawet 11 GW mocy względem potrzeb. Jest to efekt posiadania floty rozsypujących się w oczach elektrowni węglowych, które dobijają właśnie do swojego wieku tzw. śmierci technologicznej. Już teraz w polskim systemie działa ok. 70 bloków węglowych, które należałoby zastąpić innymi źródłami wytwórczymi. Wspomniany wyżej czarny scenariusz to zaplanowane już dawno wygaszanie największej polskiej jednostki wytwórczej – Elektrowni Bełchatów bez pokrycia mocowego. Jednostka ta będzie stopniowo zamykana i w 2036 roku zniknie z krajobrazu energetycznego Polski. Tajemnicą poliszynela jest, że zastąpić ją miała właśnie elektrownia jądrowa nad Bałtykiem, która – dzięki korzystnemu współczynnikowi wykorzystania mocy zainstalowanej – z powodzeniem byłaby w stanie zasklepić lukę po bełchatowskich gigawatach. Jednakże opóźnienie atomu mogłoby te plany wykoleić. Co by to oznaczało dla Polski? Najprawdopodobniej konieczne byłoby trwałe wkomponowanie w gospodarkę tzw. stopni zasilania, czyli po prostu ograniczeń w dostępie do energii.
_____________________________________________
Komentarz doktora Tomasza Rożka na X
https://twitter.com/RozekTom/status/1747678289236259121
Jeżeli prawdą jest, że wojewoda pomorski chce zmienić lokalizację planowanej elektrowni jądrowej, w praktyce oznacza to wstrzymanie projektu jądrowego w Polsce.
Do opóźnień już istniejących (sięgających kilku lat) trzeba dodać przynajmniej kilka lat kolejnych.
W tej historii pomijam fakt utraty wielu milionów złotych, które zostały wydane na prace przygotowawcze/certyfikaty/badania oraz utratę twarzy przed tymi, z którymi mamy już podpisane umowy.
Dodam, że za niecałych 10 lat zamknięty zostanie Bełchatów, który dostarcza nam 20 proc. energii elektrycznej.
To nie są rzeczy, którymi ktokolwiek powinien grać. Stawka jest za duża Panie i Panowie posłowie/ministrowie/wojewodowie!
_____________________________________________
Przyznam, że zagotowałem się, czytając dzisiejsze doniesienia. Potem poszedłem na trening, trochę "ładunku" z siebie zrzuciłem, ale teraz znowu złość we mnie narasta. W najmniejszym stopniu nie ufam, że nowy rząd stanie na wysokości zadania w tej kwestii. Sąsiad zza Odry w końcu doprowadził do wygaszenia swoich ostatnich reaktorów jądrowych.
Po pierwsze:
Wojewoda Pomorska – Beata Rutkiewicz informuje, że nieprawdą jest twierdzenie, że zapadła decyzja o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu.
Podczas spotkania 17.01.2024 r. w Chojnicach Wojewoda Pomorska wskazała, że w związku z dużą ilością uwag oraz rozmów, które prowadziła zasadne jest powtórne przyjrzenie się i przeanalizowanie wydanej decyzji środowiskowej dla lokalizacji elektrowni w Lubiatowie.
Ostateczne decyzje co do lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu zostaną podjęte przez Rząd RP w stosownym czasie, po dokonaniu szczegółowych analiz.
https://twitter.com/PUW_Gdansk/status/1747689104643399950
Po drugie:
Sprawa jest bardziej skomplikowana.
To próba nacisku na Amerykanów, którzy nie chcą dołożyć odpowiednich kwot do projektu. Poprzedni rząd z pogwałceniem wszelkich procedur wybrał Westinghouse na partnera nie zamykając uprzednio ustaleń finansowych ws. atomu.
https://twitter.com/Piotr_Maciazek/status/1747654075422839161
https://strefainwestorow.pl/w-zielonej-strefie/energetyka/audyt-programu-energetyki-jadrowej-na-co-rzad-tuska-musi-zwrocic
Po trzecie mamy bajzel i miejmy nadzieję że rządowi uda się to jakoś wybronić:
https://strefainwestorow.pl/w-zielonej-strefie/energetyka/westinghouse-atom-elektrownia-atomowa-komisja-europejska
Po czwarte EJ powinna powstać jak najszybciej i jeśli komuś Niemiec wygląda z lodówki...
bartoszcze napisał:
Po czwarte EJ powinna powstać jak najszybciej i jeśli komuś Niemiec wygląda z lodówki...
-----------------------
JAK NAJSZYBCIEJ, bo za chwilę ceny energii skoczą nam niesamowicie, a jak nastąpi planowane zamknięcie Bełchatowa, zacznie nam na dodatek brakować energii, a wtedy masowy odpływ inwestycji i cofamy kraj w rozwoju. Obawiam się, że przy kolejnych zamieszaniach, kolejnych badaniach, audytach, powtórnych przeglądach budowa atomu tak się opóźni, że nie zdążymy przed tym feralnym rokiem. A potem będzie zdziwko tak samo, jak przy rosnących cenach za emisję CO2, chociaż to było wiadome od dawna.
Tu trzeba przyspieszać, a nie spowalniać proces!
bartoszcze napisał:
Po pierwsze:
Wojewoda Pomorska – Beata Rutkiewicz informuje, że nieprawdą jest twierdzenie, że zapadła decyzja o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu.
Podczas spotkania 17.01.2024 r. w Chojnicach Wojewoda Pomorska wskazała, że w związku z dużą ilością uwag oraz rozmów, które prowadziła zasadne jest powtórne przyjrzenie się i przeanalizowanie wydanej decyzji środowiskowej dla lokalizacji elektrowni w Lubiatowie.
Ostateczne decyzje co do lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu zostaną podjęte przez Rząd RP w stosownym czasie, po dokonaniu szczegółowych analiz.
https://twitter.com/PUW_Gdansk/status/1747689104643399950
-----------------------
Ale w tym oświadczeniu jak najbardziej jest mowa o tym, że: zasadne jest powtórne przyjrzenie się i przeanalizowanie wydanej decyzji środowiskowej dla lokalizacji elektrowni w Lubiatowie. Wynika z tego że, jeśli audyt zostanie przeprowadzony, to jego rezultat może jak najbardziej doprowadzić do chęci zmiany lokalizacji elektrowni, co - jak zostało już powiedziane - zatrzymałoby, ba, cofnęłoby projekt i to naprawdę mocno. O ile całkiem by go nie zatrzymało.
Cytuję:
podejmują starania na rzecz ewentualnej zmiany lokalizacji planowanej elektrowni jądrowej
wojewoda pomorski chce zmienić lokalizację planowanej elektrowni jądrowej
A na ile by to opóźniło, nie wnikam, z tego co czytam Żarnowiec też był rozważany w analizach. Sam nie mam zdania co do lokalizacji, niech powstaje szybko i bez fakapów.
bartoszcze napisał:
A na ile by to opóźniło, nie wnikam, z tego co czytam Żarnowiec też był rozważany w analizach. Sam nie mam zdania co do lokalizacji, niech powstaje szybko i bez fakapów.
-----------------------
Otóż to. Szybko. A kwestionowania już podjętej decyzji lokalizacyjnej to niepotrzebne kłody rzucane pod nogi projektu i to już po tym:
https://x.com/PEJ_PL/status/1744369412113654025?s=20
Ja bym obstawiał, że to opcja druga.
Jeśli się mylę, to poprawcie, ale tak jak napisane, pis zdaje się wybrało Amerykanów bez porównania innych ofert i teraz jest klops.
To taka już nasza specjalizacja, bez względu na to kto by przy władzy nie był, to później wyłazi to co wyłazi.
Choć pewnie problem i tak jest o wiele szerszy i złożony niż nam się wydaje.
Btw., nie chce mi się wierzyć, że to przystopują, bo pis ich po prostu zje i o następnej kadencji to będą mogli sobie pomarzyć. Pewnie zza kratek
bartoszcze napisał:
Po pierwsze:
Wojewoda Pomorska – Beata Rutkiewicz informuje, że nieprawdą jest twierdzenie, że zapadła decyzja o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu.
Podczas spotkania 17.01.2024 r. w Chojnicach Wojewoda Pomorska wskazała, że w związku z dużą ilością uwag oraz rozmów, które prowadziła zasadne jest powtórne przyjrzenie się i przeanalizowanie wydanej decyzji środowiskowej dla lokalizacji elektrowni w Lubiatowie.
Ostateczne decyzje co do lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu zostaną podjęte przez Rząd RP w stosownym czasie, po dokonaniu szczegółowych analiz.
https://twitter.com/PUW_Gdansk/status/1747689104643399950
-----------------------
https://x.com/RozekTom/status/1747872600246681821?s=20
tweet za tweet
https://twitter.com/MarekMeissner/status/1747916953895714953
ale za to z linkiem
https://strefainwestorow.pl/w-zielonej-strefie/energetyka/wojewoda-pomorski-atakuje-atom-czy-jest-sie-czego-obawiac
"Retoryka Wojewody Pomorskiego, który jest przecież tego świadomy służy raczej dwóm zupełnie innym kwestiom niż rzeczywiste podważanie lokalizacji. Pierwszą zbliżające się wybory samorządowe i chęć zaskarbienia sobie lub własnej formacji politycznej odpowiedniej aprobaty wyborców."
Używanie strategicznych inwestycji państwa dla partyjnych rozgrywek? Nosz urwa, czymcie mnie, bo nie wyczymie.
Zauważ że naprawdę istotna jest ta druga. Pierwsza jest przy okazji.
I serio myślisz, że to coś pomoże? Poza tym nie żartujmy sobie, bo „ostateczne decyzje” dotyczące pierwszej lokalizacji już zapadły - jest nią np. wydana decyzja o ustaleniu lokalizacji. Co innego audyt np. działania PEJ. Ale nie, do cholery, lokalizację, która ma decyzję środowiskową, lokalizacyjną i kontrakt projektowy. I to z opcją zmiany. No ludzie kochani.
Ponad to co do tej drugiej, istotnej:
https://x.com/jakubwiech/status/1747906480051773515?s=20
Przyznam że bardziej ufam ocenie tych ekspertów, których tweety linkowałem
Nie spodziewam się zmiany lokalizacji.
Podrzucam do tego filmik, nagrany przez doktora Rożka, podkreślającego, jaką katastrofalną w skutkach byłaby decyzja o zmiana lokalizacji elektrowni.
https://www.youtube.com/watch?v=p8FURKSe-nA&ab_channel=Nauka.ToLubi%C4%99
A tymczasem
https://www.money.pl/gospodarka/fatalny-sygnal-z-rzadu-ws-atomu-wiceminister-mozliwe-roczne-opoznienie-6994870817024544a.html
Niby człowiek wiedział, ale się łudził...
no:
ale termin oddania pierwszego bloku w 2033 roku jest nadal aktualny
tak że ten
Tylko roczne opóźnienie wziąłbym z pocałowaniem ręki...
Ja tam wolę uruchomienie EJ w terminie, tak jak sugeruje tekst
A wcześniej, jeszcze lepiej. Ale nie przyspieszając na siłę, bo to grozi chodzeniem na skróty, a to ostatnie czego byśmy chcieli przy EJ.
https://energetyka24.com/atom/wiadomosci/polski-atom-ruszaja-prace-terenowe-w-pierwszej-lokalizacji
Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Do tej pory prace wykonywane przez stronę amerykańską ograniczały się głównie do kwestii przygotowawczych i analitycznych realizowanych w siedzibie firmy. Teraz firma Bechtel rozpoczyna prace geologiczne w terenie, w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino. Przed nami więc bardzo ważny i pełen wyzwań czas związany z projektowaniem i budową pierwszej elektrowni jądrowej w naszym kraju – mówi Leszek Juchniewicz, członek zarządu p.o. prezesa Polskich Elektrowni Jądrowych.
No, coś mimo wszystko powoli, jak żółw ociężale, rusza naprzód, co mnie cieszy. Choć, z obecnym rządem, będę jak niewierny Tomasz, dopóki nie zobaczę zdjęcia z pierwszą łopatą, wbitą w ziemię, nie uwierzę.
Carth Onasi napisał:
No, coś mimo wszystko powoli, jak żółw ociężale, rusza naprzód, co mnie cieszy. Choć, z obecnym rządem, będę jak niewierny Tomasz, dopóki nie zobaczę zdjęcia z pierwszą łopatą, wbitą w ziemię, nie uwierzę.
-----------------------
Przypominam, że Żarnowiec był "skończony".
Ja nie uwierzę dopóki nie będzie wajcha przełożona i pierwsze waty do sieci nie popłyną. Atom w PL niektórych STRASZNIE boli, bo otwiera za dużo dróg, których "polaczki" nie powinni mieć otwartych.
Moim osobistym zdaniem, i przypominam że to tylko moja opinia, totalnego laika, szanse na powodzenie Atomu w PL wynoszą okrągłe 0%. Nie ma szans, żeby się udało. Będą kolejni prezesi, ekspertyzy, błędy w przetargach, w decyzjach administracyjnych, ekologia, lokalne protesty, zmiany lokalizacji, obietnice Zaprzyjaźnionych Państw, że nas włączą w jakieś super-hiper przyszłościowe źródła energi (jak już zostaną u nich uruchomione). A jakby to wszystko zawiodło, to usłyszymy nasze dobrze znane "nie opłaca się". Wg Daniela Kahnemana, szanse na powodzenie projektu można oceniać jedynie na podstawie analizy wykoniania poprzedniego projektu tego typu. Paradoksalnie, nie jest to tzw "błędne koło"
Dla beki, ostatni wpis z Kalendarium w artykule wikipedycznym o Żarnowcu :
"16 marca 2010 – Żarnowiec wygrał ranking lokalizacji na budowę elektrowni jądrowej. Jej planowany koszt wynosił ok. 10 mld euro, a zakończenie budowy przewidywano na rok 2020"
darth_numbers napisał:
szanse na powodzenie Atomu w PL wynoszą okrągłe 0%. Nie ma szans, żeby się udało.
-----------------------
Nie wydaje Ci się, że tak daleko posunięte zaangażowanie Amerykanów w projekt czyni go trudniejszym do uwalenia? Bo żadna strona sceny politycznej nie może sobie pozwolić na utratę najważniejszego sojusznika (tylko Konfa byłaby do tego zdolna, ale przejęcie władzy przez nich nam raczej nie grozi xD).
darth_numbers napisał:
Dla beki, ostatni wpis z Kalendarium w artykule wikipedycznym o Żarnowcu :
"16 marca 2010 – Żarnowiec wygrał ranking lokalizacji na budowę elektrowni jądrowej. Jej planowany koszt wynosił ok. 10 mld euro, a zakończenie budowy przewidywano na rok 2020"
-----------------------
Ale w tym samym wpisie, tylko wcześniej masz:
W 2011 roku Żarnowiec został przez PGE wytypowany wraz z dwiema innymi miejscowościami (Gąski oraz Choczewo) na miejsce lokalizacji pierwszej polskiej elektrowni atomowej, mającej powstać do 2020 roku
a w przypisie masz link do tekstu, że:
"We wskazanych przez PGE lokalizacjach wybrana w przetargu firma przeprowadzi teraz specjalistyczne badania. Ostateczna lokalizacja ma być znana za dwa lata"
https://polskieradio24.pl/artykul/486554,PGE-elektrownia-jadrowa-w-Zarnowcu-Choczewie-lub-Gaskach
i ostatecznie padło na Choczewo, bo nie trzeba było wyburzać ruin po zarzuconym projekcie EJ
Ja teraz czekam na decyzje co do kolejnych lokalizacji (Bełchatów, Konin etc), bo tam się tasują kwestie biznesowo-polityczne (Amerykanie, Koreańczycy czy Francuzi).
Mam szczerą nadzieję, że projekt jest już na takim etapie, że nie da się go ot tak zablokować ekoprotestami, siedliskiem rzadkiej żaby czy nawet decyzją polityczną bez znacznych. Miłosciwie panujący w Polsce próbowął coś pt. "bedziem negocjować", ale dostał od partnerów do negocjacji z liścia, bo sie z tego szybko wycofał. Więc należy być dobrej myśli. Zacałbym się z lekka niepokoić, gdyby znowu pana Grada zrobili kimś w tej spółce do budowania, bo on już raz pokazał, co potrafi.
https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/polski-atom-dopiero-w-2040-slowa-minister-przemyslu-to-wyrok-dla-przemyslu
Podrzucam tylko link, jest późno, a mnie nie chce się wklejać wycinków tekstu, zachęcam do zapoznania się we własnym zakresie.
Powiem tylko, że jak czytam takie artykuły, to - tak po prostu - robi mi się smutno.
Może i nie będzie atomu na czas, ale za to pojawiła się szansa wyprzedaży tego czego jeszcze nie sprzedano:
https://energetyka24.com/ropa/wiadomosci/petru-sprzedajmy-orlen-spolki-energetyczne-pko-bp-i-pekao-sa
"Nie ma chaosu komunikacyjnego co do harmonogramu PEJ!
2028 - wylanie "pierwszego betonu jądrowego".
2035 - prąd z pierwszego bloku.
2039 - kolejne bloki i zakończenie realizacji.
Zwróciłam uwagę, że uruchamianie elektrowni jądrowej to wieloetapowy proces."
https://twitter.com/Marz_Czarnecka/status/1788002389728829768
https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/atom-jednak-w-2035-minister-reaguje-na-publikacje-e24-i-prostuje-informacje
Komunikacja zawiodła, tyle dobrego.
Inwestorzy giełdowi to zawału przez nią dostaną xD
Ta pani na Europejskim Kongresie Gospodarczym stwierdziła jednak, "wyjaśniając", że z tym rokiem 2039 (a bezpieczniej 2040) to chodzi o start pierwszego reaktora. I której Marzenie Czarneckiej należy wierzyć?
Ale generalnie warto posłuchać całości.
https://www.eecpoland.eu/2024/pl/panel/6504.html
2024-02-13 18:59:24
Tak, w temacie prasy jak najbardziej
Już na dniach ukaże się specjalne wydanie - i to papierowe o matko boska !, magazynu poświęconego kultowej serii "Gothic".
- https://pbs.twimg.com/media/GGuamqlWAAECVX6?format=jpg&name=4096x4096 #jejk
- https://twitter.com/cdaction/status/1759670538119589973
Dostępne również w pre-orderze, więc czekać nie trzeba . Dla fanów serii - must have.
https://android.com.pl/tech/695221-samsung-galaxy-ring-premiera-mwc-2024/
To się Czarny Lordzio wkurzy! 🤣
https://www.facebook.com/share/p/ntjCyZwzw822bWwC/
Car Simeon, bardzo fajna, są tam kurdyjskie piekarnie, afgańskie knajpy, tureckie sklepy, no, bliskowschodnia dzielnica. Bardzo lubię tam czasem zrobić zakupy albo zjeść. Niedaleko jest meczet, parę miesięcy temu pierwszy raz widziałem tam w piątek tłumy. Nie tylko tam, ogólnie więcej pojawiło się grup, pewne miejsca centrum wyglądają momentami prawie jak w 2015. Rzadko widywałem gdziekolwiek policję (poza protestami), a teraz normalnie karabinierzy patrolują xD
No i znajomi też zauważyli, że parki ostatnio są przejęte przez grupki, o wiele więcej ich niż kiedyś było. Teraz Bułgaria żyje ostatnimi aktami przemocy, podobno się pobili w centrum sla uchodźców, podobno pobili też jakiegoś dzieciaka w centrum. No i zaczynają się protesty przeciwko migracji.
Wieść niesie, że Bułgaria miała się nieoficjalnie dogadać na przyjmowanie ich z Zachodu w zamian za wejście do Schengen. Generalnie tu jest tyle bzdur w przestrzeni publicznej i świadomości ogólnej, że nie wierzę w nic, bo gadali tak od stycznia, no ale wzrost populacji jest bardzo zauważalny, a o "układzie z Schengen" dzisiaj wyczytałem nawet w polskich mediach, choć tym ufam jeszcze mniej xD szczególnie w takich kwestiach.
Sytuacja dość ciekawa, bo po pięciu chyba wyborach udało się utworzyć rotacyjny rząd, który teraz znowu wisi na włosku, bo jak przyszło do rotacji, to w sumie aż tak im się to nie podoba i straszą kolejnymi wyborami. A mieszkańcy Bułgarii mają dość mocno nacjonalistyczne poglądy, nawet zwykli ludzie, gdy przychodzi temat to się odpalają mocno. Szczególnie, gdy wychodzi temat Macedonii, olaboga. Z drugiej strony, to dla nich trochę tak, jak gdyby Litwini stawiali pomniki Mickiewiczowi, bo litewski pisarz. Z trzeciej strony, przecież to robią xD
No i dość powszechna rusofilia, nawet na świecie wyzwolenia 3 marca powiewały ruskie flagi miejscami - choć na Zachodzie i w Polsce też się przesadza z ich rusofilią, mają bardzo silną opozycję ze strony Bułgarów (piękne słowo na nich wymyślili - kopiejki )), podział może idzie pół na pół.
No, ale - nakłada się tu ostatnio znowu tyle czynników, że naprawdę ciężko powiedzieć. Trochę się boję wyborów kolejnych, bo na fali informacyj o migrantach mogłoby dojść do głosu Wyzrażdanie, a to taka partia braunistów. Chyba już są trzecią siłą. Ataka była nawet w koalicji rządzącej krótko, a na poprzednich wyborach powstał w ogóle sojusz ekstremow: partie Rusofile dla odrodzenia Ojczyzny, Ataka, Bułgarska Partia Komunistyczna i Partia Komunistów Bułgarii (Judea People Front!!!), zrobili koalicję Neutralna Bułgaria xD zeruje się czy co xD na szczęście nie weszli.
O, wp też o tym pisze, ale na Witoszy nie było "kilku incydentów", był jeden incydent na Witoszy jak bronili chłopaka przed zaczepkami uchodźców, jeden na Owcza Kupeł jak się sami o kobitę pobili i jeden na Lawow Most jak pakistańscy studenci dostali oklep od drechów, poza tym rząd wcale niczego nie potwierdził z tym uchodźcy za szengen xD w sensie mogło tak być, ale siedzą cicho lub mowia ze fejk niusy
Jedyne co tu się na pewno zgadza, to fakt masowych aresztowań, była akcja w weekend. I zwiększone patrole, ale to już od dłuższego czasu.
Ehh dziennikarstwo xD
https://wiadomosci.wp.pl/bojki-z-imigrantami-w-sofii-mieszkancy-maja-dosc-7004622877764384a
https://www.tvp.info/76365445/bulgaria-bojki-z-imigrantami-w-sofii-napiecia-na-tle-migracyjnym-setka-osob-zatrzymanych
W zeszłym roku załapałem się chyba na ostatni tydzień istnienia kwarantanny z okazji kowida. Potem znieśli, chyba jako ostatni kraj w Unii.
Tymczasem od dzisiaj Bulgaria znowu przywraca obowiązkową, 14 dniową izolację dla zarażonych xD
https://nova.bg/news/view/2024/03/15/448355/%D0%B4%D0%B2%D0%B5-%D1%81%D0%B5%D0%B4%D0%BC%D0%B8%D1%86%D0%B8-%D1%81%D0%B0%D0%BC%D0%BE%D0%B8%D0%B7%D0%BE%D0%BB%D0%B0%D1%86%D0%B8%D1%8F-%D0%B7%D0%B0-%D0%B7%D0%B0%D1%80%D0%B0%D0%B7%D0%B5%D0%BD%D0%B8%D1%82%D0%B5-%D1%81-covid-19/
Nie mam pojęcia dlaczego, testy się robi rzadko, na 1000 wykonanych z 10 potwierdzonych, nie zdziwiłbym się jakby niechcący przez przypadek przywrócili xD
Co wy tam kombinujecie? Kurde, tutaj też na lotniskach wszyscy Chińczycy w maskach...
-Nie mam pojęcia dlaczego, testy się robi rzadko
Hmm, niech zgadnę - lekarze nie kierują na testy, bo nie mają płacone ?
Specyficzny temat. Chodzę do takiego lekarza, do którego chodzi wielu znajomych i on nawet w szczytowej pandemii i lockdownach na testy nie wysylal. W sierpniu 2023 skierował mnie chyba trochę dla beki, no i masz ci los, "Damjane, kowid". Od tego czasu chyba już nikogo nie wysłał. Nie znam też żadnego Bułgara, który się szczepił, w sensie nie ze nikt, ale ze tak rzadko, wskaźnik wyszczepialnosci najniższy w EU https://www.statista.com/statistics/1196071/covid-19-vaccination-rate-in-europe-by-country/
Z drugiej strony, każde centrum handlowe miało ciecia jedynie do sprawdzania maseczek i certyfikatów i bez tego no pasaran, wszędzie w stolicy sprawdzali, była tu masa budek z szybkimi testami, pod restauracjami, galeriami, bo woleli za każdym razem płacić za test żeby wejść xD niż się zaszczepić
Lece do Polski a tam większość elo Drzymała i w sumie szok, bo pisali ze taki reżim sanitarny tam. Swego czasu to byl kordon sanitarny wokol Sofii i bez przepustki sie nie dało wjechac. Poza stolica pandemia z kolei nie istniała xD więc raczej mieszczuchy się odgrodziły a nie na odwrot xD
Ale może korpo się ogarną, jak im ludzie znowu na dwa tygodnie zaczną znikać na l4, że przymusowy powrót do biur na biedarobote która można zrobić z domu to słaby pomysł xD
Bulgaria, jako najbardziej demokratyczne państwo Europy, miała już pięć wyborów parlamentarnych w ostatnich paru latach (z czego trzy w 2021 roku). Po dość chaotycznych przejściach, ostatecznie stanęło na koalicyjnym rządzie rotacyjnym - co parę miesięcy mają się wymieniać premierem, ministerstwami etc.
No i no pasaran, GERB, że czegoś tam nie odda, ogólne straszenie, grozili złożeniem pustego mandatu prezydentowi (czyli de facto, kolejnymi wyborami), ale siedemnaście minut spóźnieni wobec ultimatum złożyli w ostatniej chwili propozycje nowego gabinetu, prezydent przyjął, przekazal do wotum zaufania...
... I następnego dnia się okazało, że osoby będące na liście jako ministrowie, ani się na to nie zgodzili ani nawet nie wiedzieli XD
Więc znowu mamy pat. Jedni nawołują do przeprosin, drudzy do wyborów, trzeci żeby się ogarnęli.
Okazało się w międzyczasie, że protesty przeciwko imigrantom były organizowane przez działaczy gerbu - nadmuchano w mediach lokalnych i zagranicznych do niesamowitych rozmiarow, a byly trzy incydenty, z reszta nikt tu nie wierzyl ze nikt nie zbiera okazjonalnego oklepu (choć prawda okazały się być też pushbacki oraz ogólnie zwiekszona liczba grupek z bliskiego Wschodu- będę dziś w mieście to zobaczę jak wygląda po łapankach sytuacja, podobno w parku pusto, więc te "100 osób aresztowanych w wielkiej akcji" pewnie zgarneli stamtad xD i centrum dla uchodzcow tez maja zamykac, wiec problem z glowy xD ale teoria że grali tym na przyspieszone wybory jest coraz bardziej sensowną.
Także na razie nic nie wiadomo, Bułgarzy robią stronki w stylu "sprawdź, czy nie zostałeś ministrem" xD i czekamy na rozwój, mogą być niedługo szóste wybory xD
No więc po długiej inbie, będą te szóste wybory w ciągu trzech lat.
Swoją drogą, ceny są absurdalnie wysokie. Inflacja zwolniła, ale ceny w sklepach są nieproporcjonalnie wysokie. Już w połowie 2020 ceny były jak np. w Piotrze i Pawle, teraz to jest jakiś absurd. Spożywka dużo droższa nawet niż na zachodzie. Maslo 20 złotych, keczup 20 złotych, płatki sniadaniowe 25 zlotych, filet z kurczaka 45 złotych, jasne, znajdzie się taniej lub na promce, ewentualnie w tureckim sklepie, ale nie o to chodzi, a o drogerii i chemii gospodarczej nie wspomne nawet (a wiekszosc made in Poland), nie wiem jak oni żyją, skoro i nam już coraz ciężej. Co prawda większości Bułgarów odpada koszt wynajmu, bo jakieś 90% mieszka we własnym lub z rodzicami, ewentualnie ma kilka domów na wsi po dziadkach, które potem sprzedaje "expatom", no ale.
A tu kronika inflacyjna, którą prowadzę od jesieni 2020 na przykładzie kuponów do burger kinga: https://imgur.com/a/UnyCkj0
Bo inflacja nie ma AŻ takiego wpływu na ceny jak to wydaje się na pierwszy rzut oka ?. Btw., jak tam prąd poszedł do góry ?, Tak jak u nas ?, bo ja dostałem nowe rachunki i od lipca szlak mnie trafi - osiem dych więcej sku$#Y%Yny!
Nie, za prąd wychodzi na miesiąc około 40 złotych, przy home office. Jeśli 24/7 chodzi odwilżacz elektryczny (zimą włączamy, bo wtedy cieplej w mieszkaniu i niższe rachunki za ogrzewanie, no i zdrowiej - wyciąga kilka litrów wody z powietrza dziennie) to wychodzi nam jakieś 70 złotych na miesiąc. Najgorsze jest ogrzewanie, ryczałt policzyli 750 złotych na miesiąc...
O ja cię ... to nas jednak nieźle za prąd trzepią, delikatnie mówiąc. Za to ryczałt za ogrzewanie to macie jakiś kosmos
Nie sku$#Y%Yny tylko zielony ład. Znaj konsekwencje wyborów Twych
Zabawny jesteś XD. Ale zejdźmy do prawdziwego świata, gdzie rachunki to poważna sprawa a nie bajki o żelaznym wilku.
Takie małe ćwiczonko, Weź sobie fakturkę za energię i poszukaj ile f a k t y c z n i e płacisz za zużywany prąd, a ile kosztują Cię opłaty dystrybucyjne (tak, to ta duuuża tabelka). Możesz się bardzo, ale to bardzo zdziwić.
Jakie to ma znaczenie? Cena prądu jest kształtowana przez ów ład:
https://www.youtube.com/live/38LW4FTIkhM?si=q5FXMYLrqUPaVdpV
Znaczenie jest takie, że gdybyśmy mieli normalnie funkcjonującą energetykę, to byś podwyżek się nie obawiał. Proste.
Nie przeskoczysz ładu.
😃, kolego, tabelki dystrybucyjne z rok rocznie zwiększającymi się opłatami jak i kolejnymi pojawiającymi się tam opcjami z dodatkowym haraczem były, zanim komisarz unijny z pewnej takiej partii, która już na szczęście nie rządzi, wychwalał pod niebiosa ów zielony ład. Ba, były nawet wcześniej niż pomysł na zielony ład się pojawił w główkach unijnych urzędasów.
Szukajmy przyczyny, a nie skutku. No chyba, że twierdzisz, że gdyby nie zielony ład, to opłaty za prąd by spadały a nie rosły.
Hmmm, to jednak nie moja bajka, zatem miłego przebywania w nibylandzie życzę 🙂
Pisowce są prounijne po prostu itp.
Zmiana rządu przynosi coraz większą falę zamykania przedsiębiorstw, które liczyły, że reżim PiS jakoś będzie zaradzał.
Opłaty za prąd by tak nie urosły i od tego zacznijmy.
Niestety, ale nie masz racji. Część oplaty jezst zwiazana z oplatami za emisje CO2 w unijnym systemie EU ETS. A będzie jeszcze gorzej.
I tu jest pies pogrzebany - bo wiedzieliśmy o tym od 20 lat i cała Europa się do tego przygotowywała, tylko nie my. Mam wrażenie, że mamy najgłupszych polityków, bo wszystkie partie patrzą tylko max na jedną kadencję do przodu: po co budować EJ, skoro trwa to ponad dekadę i my z tego nie skorzystamy, bo nam się skończą rządy? A może ten system nie wejdzie w życie? A może to? Może tamto? Same wymówki, zamiast rozwiązań. To jest STRASZNE jak niedojrzałą mamy klasę polityczną. Taka Słowacja nawet prawie całkowicie uniezależniła się od CO2...
No ale bądźmy poważni - Słowacy mają jescze po komunie dwie elektrownie atmowe - cztery bloki + jeden nowoczesny, a nie długo kolejny w Mochovce (szacuje się że 50% zapotrzebowania Słowacji będzie pokrywać EJ). Do tego elektrownie wodne (sprzyjający teren) oraz zaledwie 5,5 miliona ludności, Tak to sobie można rumakować z CO2. Choć co i chwila Austriacy protestują przeciw słowackim EJ. Bo to niedobrze, że ktoś ma lepiej niż oni.
Podobnie jak z tym że "cała europa się przygotowywała" - no nie, Francuzi całkowicie prawie to olali, bo mają masę elektrowni jądrowych z dawnych czasów i na tym bazują.
Niemcy tak się przygotowały, że zafałszowały emisję metanu.
Kiedyś PKB UE wynosiło ok 90% PKB USA. Teraz jest to ok 50%. Takie chodzą słuchy. Zielony Ład wykończy całą Europę
Po odwołaniu rządu, a przed wyborami, funkcjonuje tutaj rząd techniczny - żeby miał kto administrować w okresie przejściowym. Z jednego z nich wyrosła potem partia PP, która wygrała jedne wybory, ale też nie udało się zrobić rządu.
No, mniejsza. Sęk w tym, że to tymczasowe administracja do ogarniania bieżących spraw do czasu wyłonienia nowego gabinetu. I tyle.
Ale tym razem po dwoch tygodniach beda glosowac o wotum nieufności xD
Możecie natrafić na artykuły "wrze w bałkańskim kotle, rozpada się kraj, powtórka z ukrainy w sercu europy" i tym podobne bzdurne, szukające sensacji tytuły.
Ma to związek z planowanym przyjęciem Kosowa do Rady Europy oraz uznania Srebrenicy za ludobójstwo. Dodik ma straszyć secesją, bla bla. Kilka lat temu podliczyli Dodika, ile razy straszył secesją - wyszło im trzydzieści w krótkim czasie. On to robi z częstotliwością fur Deutschland w TVP za PiSu.
Kontekst: Bośnia i Hercegowina składa się z dwóch entytetów - Federacji Bośni i Hercegowiny oraz Republiki Serbskiej, a także odrębnego Dystryktu Brczko, będącego jednocześnie w składzie obydwóch, ale poza nimi. Ostatnim razem, jak sprawdzałem, mieli 180 ministerstw - bo każdy entytet ma swoje struktury, a do tego dochodzą struktury federalne. Nie ma prezydenta, jest prezydium, składające się z trzech osób - przedstawiciela Serbów, Chorwatów i Boczniaków, a przywódcą prezydium jest co kilka miesięcy inny. Wszystko tam idzie według klucza etnicznego, muszą być odpowiednie kwoty w urzędach, ba, nawet mają "dvije skole pod jednim krovom", czyli dwie szkoły pod jednym dachem - jeden budynek szkolny jest podzielony na dwie części, z osobnymi wejściami, odgrodzone od siebie nawzajem, jedna część dla jednego narodu, druga dla drugiego. Apartheid? Tak, ale co z tego? De iure nie jest nawet suwerenna - nad wszystkim czuwa Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej, który ma prawo wetować wszystko i odwoływać każdego.
I tak sobie tam wegetują od kilkudziesięciu lat, kraj jest dość mocno sparaliżowany, nawet na zniżki studenckie na autobus trzeba składać podania w jakichś ministerstwach, ze szczepionkami też były jaja, poziom życia, jakkolwiek mierzony, nadal nie dogonił tego sprzed rozpadu Jugosławii - no nie jest wesoło.
I, uwaga, aktualnie nikomu to nie jest na rękę. Serbia, z jakiegoś powodu, od lat bardzo się stara do Unii - przyłączenie biednej Republiki Serbskiej nie jest im na rękę ani finansowo, ani wizerunkowo. I to mimo, że Vucic podczas wojny krzyczał z mównicy "zabijcie jednego Serba, to my zabijemy stu muzułmanów". Wtedy straciliby też jakikolwiek leverage w Kosowie, bo aktualnie Serbia gra na niezmienność granic - wsparcie secesji by im ten argument zabrało.
Wśród bałkanistów mawia się czasem, że to co się dzieje na Bałkanach, wkrótce wydarza się na świecie. Może kontekst kulturowy, może przypadek, może dlatego, że ścierają się tu od zawsze różne sfery wpływów. I w sumie to widać po kazusie Kosowa - zachód wjechał, bombardował jak leci, mimo że o żadnej niepodległości mowy mieć nie było, i gdy bomby ucichły to się obudzili w innym kraju. Trauma jest tam bardzo duża - to tak gdyby ktoś się zastanawiał nad "prorosyjskimi nastrojami" w Serbii. Jak im się udaje pogodzić "Krym Rassija, Kosowo Serbia" tego z kolei pojąć już nie mogę No ale, mniejsza - Rosja usprawiedliwiała wojnę z Gruzją kazusem Kosowa i wyrokiem MTS, Rosja usprawiedliwiała zabranie Krymu Kosowem (nawet w deklaracji niepodległości wprost się na to powoływali). I, jasne, gdyby chcieli, to znaleźliby dowolny inny pretekst - problem w tym, że wojna nie toczy się tylko między jednym obozem a drugim, ale tez O obóz trzeci. O opinię publiczną w Azji, Afryce, Ameryce Południowej. I, niestety, to co Zachód nawyrabiał w Jugosławii odbija się czkawką do dzisiaj. Mogli zapobiec Srebrenicy, nie zrobili tego, nie chcieli powtórzyć błędu w Kosowie, popełnili kolejny. A co tam się działo - Google Ramush Haradinaj, były premier, najlepiej jeszcze posprawdzać co się działo ze świadkami oskarżenia, czym było UCK i co chcieli zrobić w Macedonii krótko potem.
A że naloty były "nielegalne" to i sami przyznali potem, tylko dodali "nielegalna, ale usprawiedliwiona". No, w świetle prawa międzynarodowego nie była legalna, nie było legalne bombardowanie telewizji, szpitali i co tam się jeszcze działo. I to siedzi w Serbach do dziś. Choć można znaleźć nagrania, jak w środku nalotów zbierali się na placach i śpiewali "mozes da mi pusis Klintone, Klintonee, Klintoneee" - co oznacza "możesz mi ob.... Clintonie". Taki to wesoły naród. W ogóle umuzykalniony, masa pieśni wojennych powstała, nagrywana w okopach, poza okopami, w mundurach, z kałachami, najsłynniejsze chyba Remove Kebab, ale taki Thompson zrobił karierę muzyczną też po wojnie (nawet piosenkę o Janie Pawle II nagrał, jak bardzo go chorwacki naród kocha).
Dalej - w Bośni nie ma żadnych nastrojów prowojennych ze strony społeczeństwa. Ludzie, którzy dwie dekady temu do siebie strzelali, często mieszkają w jednym mieście (np. Mostar - chorwacka i muzułmańska część, a wcześniej się tłukli, bo zanim się sprzymierzyli przeciwko Serbom pod naciskiem Zachodu, to walczyli tez między sobą). Nie podoba mi się to, ale większość macha ręką, mówi że życie leci dalej i w ogóle ta wojna była nikomu niepotrzebna. Nie wiem, co by się musiało stać, żeby komukolwiek udało się ich podburzyć. Jedyny punkt zapalny, w którym są bojowe nastroje, to północne Kosowo - tam faktycznie jest niewesoło, wojsko na ulicach, kontrole, nawet Polacy chyba nadal są tam na misji wojskowej, od czasu do czasu są zamieszki, niedawno się zabarykadowali w cerkwi, a tam cały arsenał. Kosowo nie wypełniło chyba żadnych zobowiązań z tymczasowych ustaleń z Serbami, podczas gdy Serbowie prawie wszystkie.
Parę lat temu, ze dwa może, prawdopodobnie próbowali się dogadać z Kosowem - że może nie uznają do końca, ale przestaną blokować, pod warunkiem wymiany terytoriów i zrzeczenia się północnych terenów. Sondowali opinię publiczną różnymi przeciekami, ale Serbowie nie chcieli iść na ustępstwa, a Albańczycy to już wcale. Z tymi drugimi to też ciekawa sprawa, bo Czarnogóra, która tez ma sporą mniejszość albańską, jako jedna z pierwszych uznała niepodległość Kosowa, ale wytyczenie granicy udało się ustalić dopiero niedawno, bo były ogromne dramy i bijatyki, że ileś tam metrów pola miałoby przypaść Czarnogórze...
Generalnie - cokolwiek się wydarzy w Kosowie, będzie miało skutki w Bośni, cokolwiek w Bośni, będzie widoczne w Kosowie. Wszystkim im życzę jak najlepiej, bo to wspaniali ludzie, piękne kraje i przykro, że wciąż nie mogą spokojnie żyć.
Ale nie wierzcie w żadne nadchodzące wojny w Bośni ani straszenie Dodika. Z Kosowem nie wiadomo co się zadzieje - teoretycznie możliwe jest zajęcie północnego Kosowa - ale Serbia poszłaby na to tylko wtedy, jeśli Zachód sam ją odepchnie. Za bardzo chcą do nas, by ryzykować. Jeśli Zachód zacznie znowu robić sobie z nich wrogów, to wydarzyć się może faktycznie wszystko.
Na razie spokojnie możecie zabrać babcię do Medziugorie wpadając po drodze na ćevapy do Mostaru. Nawet nie znając języka, polscy turyści już sobie ułatwili i nauczyli polskiego większość sprzedawców...
-Ma to związek z planowanym (..) uznania Srebrenicy za ludobójstwo.
W sensie przez kogo? Nie żebym śledził zbyt uważnie niuanse wokół Bałkanów, ale ludobójstwo w Srebrenicy to chyba nie podlegało wątpliwości od lat?
ONZ ma głosować za rezolucją uznającą 11 lipca za dzien pamięci o ludobójstwie w Srebrenicy. Na razie tylko pojedyncze osoby były skazywane za ludobójstwo, ale sama masakra nie miała statusu "oficjalnego ludobojstwa". Denializm jest dość powszechny, ale to się tyczy większości zbrodni - Turków wobec Ormian, Chorwatow w operacji Oluja.
Z resztą sam Dodik w 2005 przyznał, że tak, to było ludobójstwo. Polityka.
Akurat z tego pisałem magisterkę, więc przekonywałem się przez dziesiątki tysięcy stron różnych zeznań, dokumentów, świadków, zarzutów i wlos się na głowie jeży co oni tam odwalali. I kuriozalne próby odparcia zarzutów, typu "Mladić jest spoko bo dawał cukierki dzieciom, nigdy by czegoś takiego nie zrobil".
Paru Serbów to nawet w Polsce za to siedzi.
A to o tej rezolucji nie wiedziałem. Swoją drogą ma ona walor głównie polityczny, nie wiem czy może być coś bardziej "oficjalnie uznającego" masakrę za ludobójstwo niż wyroki skazujące.
No polityczny, ludobójstwo to ciężki kaliber i też nie tak łatwo uznać masakrę za ludobójstwo. Musi być łącznie spełnionych wiele przesłanek, tzn. działanie z zamiarem i w celu całkowitego lub częściowego unicestwienia danej grupy dającej się obiektywnie wyodrębnić (etniczna, religijna itp), w dodatku liczba "ofiar" musi być "istotna". Na przykład Krstić, według aktu oskarżenia, zamierzał zniszczyć nie całość, ale właśnie część grupy. Kwestią do rozstrzygnięcia dla Trybunału było czy dana część była na tyle duża, by stanowiła rzeczywiste zagrożenie dla grupy jako całości. Trybunał orzekł, że biorąc pod uwagę ogólny cel Konwencji, zamiar zniszczenia grupy musi dotyczyć co najmniej znaczącej części grupy, a również w sprawie dotyczącej Sikiricy Izba wskazała, że znacząca liczba musi się odnosić do całkowitej populacji danej grupy - to samo zdanie wyraził Trybunał ds. Rwandy w sprawach przeciwko Kayishemie, Bagilishemie i Semanzie. Ma to istotne znaczenie, bo np. w przypadku masakry w Buczy ewentualny oskarżyciel musiałby udowodnić, że działano z zamiarem zniszczenia etnosu ukraińskiego na danym terenie, a liczba ofiar stanowiła zagrożenie dla ich istnienia. Jeśli identyczna sytuacja miałaby miejsce podczas wojny w Jugosławii, to prawdopodobnie z zarzutów ludobójstwa zostaliby uniewinnieni. Więc znów polityka...
Nie musi to być zabójstwo, może być też np. kradzież dzieci i ich wynaradawianie. Na przykład Karadzić został skazany za ludobójstwo w Srebrenicy, ale uniewinniono go od zarzutu ludobójstwa w każdym z innych miejsc - a także w samej Srebrenicy przed godziną 20:10 13 lipca, bo dopiero na ten czas udało mu się jednoznacznie udowodnić zamiar zniszczenia grupy narodowościowej. Bądź co bądź, to bardzo mądry trybunał był - nie polował na czarownice, ale faktycznie działał bardzo cywilizowanie i do bólu z literą prawa. Ukuł w orzecznictwie np. pojęcie Joint Criminal Enterprise, które od 1999 roku jest podstawą skazywania za ludobójstwo, tzn. nie musi strzelać, ale causa causae est causa causati, to znaczy popełniając jedno przestępstwo jest możliwe przewidzenie skutku w postaci kolejnego przestępstwa, przyjęto więc konstrukcję zamiaru ewentualnego (dolus eventualis) lub winy z niedbałości (culpa) - co przecież w przypadku bycia dowódcą politycznym ma szczególne i kluczowe znaczenie dla ewentualnej odpowiedzialności. Krstić na przykład "nie popierał ludobójstwa", ale jako dowódca oddał sprawcom do dyspozycji istotne zasoby wojskowe, bez których nie mogłoby zostać przeprowadzone na taką skalę. Potem JCE nawet zaszczepiono w statucie MTK. A Antę Gotovinę to Trybunał ONZ uniewinnił... więc znów polityka.
Generalnie, przykry, ale niesamowicie fascynujący temat od strony prawniczej.
Gotovina za "Blejsk" (głównie, acz nie tylko) to jest dotąd w Chorwacji uznawany za bohatera wojny z Serbami.
Za Oluję. Z ciekawostek - aktor grający złego Serba w Santa Clarita Diet to ziomek, który grał Gotovinę w chorwackim hagiograficznym filmie i miniserialu o nim. Jak byłem na seansie po chorwackiej części Mostaru, to po zakończeniu sala biła brawo.
W sumie, z wojskowego punktu widzenia Oluja to mistrzowsko przygotowana i przeprowadzona operacja, uczą jej w kilku uczelniach NATO i USA.
Chyba najlepiej na Bałkanach na rozpadzie Jugosławii wyszli Słoweńcy - coś tam postrzelali nie za długo i się rozeszli do domów, robic swoje biznesy.
Finster Vater napisał:
Chyba najlepiej na Bałkanach na rozpadzie Jugosławii wyszli Słoweńcy - coś tam postrzelali nie za długo i się rozeszli do domów, robic swoje biznesy.
-----------------------
Dank der Unterstützung Deutschlands
Miło przeczytać artykuł kogoś kto jest w jakimś temacie kumaty plus nie ma interesu w tym, żeby czytelników w ch... załadować. Miałem kiedyś takiego kolegę co mi właśnie w ten sposób potrafił wytłumaczyć co się na świecie, czy w polityce dzieje. Niestety kolega już jest Ś.P. a ja bez tłumaczeń tego typu jestem jak dziecko we mgle.
Tak więc BIG FĘKS za ten tekst. Ja marzec 1999 i okoliczności pamiętam, skrót UCK był bardzo słynny, ale nic z wydarzeń nie rozumiałem. Czekam na następne publikacje
Ostatnio był protest w związku z przebudową jednej z ulic, która miała zabrać miejsca parkingowe, dzisiaj w innej dzielnicy ostrzelano zaparkowany samochód (znowu) - niestety wciąż nie jest jasne, czy dlatego bo zabrał komuś miejsce, czy to rodzaj antysamochodowego aktywizmu (bo parkują gdzie się da, widywałem już zaparkowane na wysepkach na rondzie xD)
https://stolica.bg/incidenti/voina-za-parkomesta-strelyaha-po-parkirala-kola-v-stolichniya-lyulin
U naszych zachodnich sąsiadów partie lewicowe domagają się ograniczenia podwyżek cen kebabów i walki z kebabową inflacją. Cena kebabów poszybowałado 10 Eur, więc politycy lewicy domagają sie ustalenia maksymalnej ceny na 2,90 Eur dla młodych ludzi. I to nie jest żart.
https://www.businessinsider.com/german-party-campaign-doner-kebab-price-cap-inflation-2024-5
Kebabozercy wsiech stran, sojedinniajties.
Ah yes, żądanie obniżek płac dla innych, żeby samemu miało się więcej, a potem płacz, typowe xD
Przecież oni proponują rządowe dopłaty do ceny kebaba, a nie obniżkę płac dla pracowników punktów z kebabem
I co? Skądś te pieniądze muszą wziąć, a skoro je mają to znaczy, że zostały przesunięte ze zagregowanego popytu efektywnie zmniejszając siłę nabywczą ergo obniżając pensje.
Na tej zasadzie to każda państwowa pensja, inwestycja lub usługa (wydatek) obniża pensje, bo państwo wzięło pieniądze....
Nie "na tej zasadzie", ale dokładnie tak jest. Przy czym efekt może się równoważyć lub nawet przewyższać koszt alternatywny, dzięki np. stworzeniu ram infrastruktualnych lub instytucjonalnych. Do tego dochodzą różne ciekawe efekty związane z podążą pieniądza, np. Cantilliona. Ekonomia to nie chłopski rozum, że wystarczy dać lub zabrać i będzie jak sobie ustawodawca zażyczył.
Nic nie zostało przesunięte, tylko wzięte ze specjalnych szufladek, w których rządzący mają odłożone pieniądze, które sami zarobili ciężką pracą.
Wiem, bo i u nas tak było do niedawna. Na wszystko starczało - tak mi mówiono w państwowej telewizorni 😌😎
Robert Fico został postrzelony
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,30974218,premier-slowacji-robert-fico-zostal-postrzelony.html#s=BoxMMtImg1
Przykra sprawa. Swoją drogą, zaczęły się pojawiać groźby wobec Vucica, Dodika i Orbana, że "będą następni" - mam nadzieję, że nie będzie to przełomowy moment w "rozliczaniu" nielubianych polityków, ale pojedynczy wybryk. Ostatnie, czego Europa potrzebuje, to odrodzenia lewicowego terroryzmu, dopiero się go pozbyliśmy jako cywilizacja w tej części świata.
A co w tym zamachowcu było lewicowego?
był poetą
Był aktywistą Progresywnej Słowacji. Z resztą to uwaga ogólna. Szczególnie w latach narastającego zagrożenia ze strony Rosji. W Zimnej Wojnie lubili finansować różne bojówki, teraz mogą sięgnąć po samotnych wilków - lub nawet bez ich ingerencji, wystarczająco wielu odklejonych hunwejbinów nawyrastało w ostatnich latach.
Na dobrą sprawę, spośród europejskich niekanapowych ugrupowań, chyba tylko polska lewica nie jest histerycznie prorosyjska
Fińska, estońska i łotewska też nie - ciekawe ?
Podobno w serwisie PAP pojawiła się dziś około 14 depesza o zarządzonej na 1 lipca mobilizacji. Miała szybko zniknąć, w web Archive się nie zachowała, teraz twierdzą, że to atak hakerski.
Na Onecie jest pełna treść (choć bez skrinszota). Zaskakuje poprawność językowa i detale, do tej pory wszelka dezinformacja była robiona raczej na palę.
Pytanie na ile to faktyczny atak, a na ile jakiś stażysta przez przypadek puścił jakiegoś gotowca. Poważne redakcje mają setki gotowców na różne okazje, wydarzenia, zgony itd - normalnym byłoby posiadanie i takiego na wypadek mobilizacji. A że coś się kliknęło... może nawet nieprzypadkowo. Cóż. Zobaczymy.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/falszywa-depesza-w-serwisie-pap-to-prawdopodobnie-atak-hakerski/bljf2f6,79cfc278
Fejk. Znaczy atak hakierski by onuce.
Czytając łatwo się zorientować. Mobilizacji nie ogłasza się depeszami. To prezydent na wniosek premiera podejmuje taką decyzję i w przypadku, kiedy jest bezpośrednie zagrożenie państwa - czytaj, atak ruskich.
Oczywiście, w obecnej sytuacji jaką mamy, teoretycznie możliwe jest (tylko po co ?) "obejście" tego wymogu, ale i tak - odbywa się to poprzez karty mobilizacyjne wręczane pod adres, nie inaczej.
I nikt by też nie pisał o jakimś "szczycie w Szwajcarii", czy tym bardziej o "mobilizacji dla pokoju , takich kwiatków to nie ma w ustawie.
Nadchodzą eurowybory oraz kolejne parlamentarne, połączone w jeden dzień, szóste w ciągu trzech lat.
Powstają różne ciekawe partie:
https://www.flagman.bg/article/315539
Czy koalicje. Na przykład, "Neutralna Bułgaria", w skład której wchodzą:
Komunistyczna Partia Bułgarii
Bułgarska Partia Komunistyczna
Partia Bułgarskich Komunistów
Rusofile dla odrodzenia Ojczyzny.
Trochę jak Judean`s People Front z Monty Pythona: https://tenor.com/pl/view/judean-peoples-front-peoples-front-of-judea-gif-13343126
No i tutaj wschodni wiatr nie próbuje tak ukryć socjalistycznych ciągot, jak na Zachodzie.
To trochę też kwestia kulturowa - wiele osób postrzega Rosję i Cara Aleksandra II, jak Polacy Napoleona, w przybliżeniu. Choć nadal to jakieś fifty-fifty. Przynajmniej zdemontowali w końcu jeden z pomników sowieckich w centrum. Jeszcze kilka zostało...
Koalicja nie jest takim planktonem, bo w jej skład wchodziła kiedyś Ataka, której kandydat zajął trzecie miejsce w wyborach prezydenckich i regularnie wprowadza deputowanych do parlamentu i europarlamentu.
Jest też partia Centrum, założona przez Vasila Bozhkova (polecam wygooglać, dopiero niedawno wrócił do Bułgarii). Wczoraj zorganizowali na głównym deptaku strzelanie z łuku do polityków:
https://imgur.com/a/sVE2PFy
Wróciły też szczątki Cara Ferdynanda, a Bułgarzy są dość zszokowani nowym imidżem Księżnej Kaliny: https://www.dunavmost.com/snimka/202405/728_416/73a50933f6f04a65a6078d09a5db43cd.jpg
W drodze powrotnej wczoraj wszedłem do Lidla, a tam takie coś: https://imgur.com/a/U46Sgv2
-wiele osób postrzega Rosję i Cara Aleksandra II, jak Polacy Napoleona, w przybliżeniu.
Ja własnie słyszałem że Aleksandra II i owszem, a Rosję niekoniecznie (coś jak Finowie). Choć w dziedzinie złych wyborów politycznych to chyba "sparta Bałkanów" jest w zdecydowanej czołówce
Karaś napisał:
To trochę też kwestia kulturowa - wiele osób postrzega Rosję i Cara Aleksandra II, jak Polacy Napoleona, w przybliżeniu.
-----------------------
Ale głupi ci Bułgarzy XD
Akurat Aleksander wyzwolił ich spod wiekowej okupacji tureckiej, to go lubią. Jakby poszedł na ustępstwa zamiast "zadnych marzeń", to i my moglibysmy polubić.
Bułgaria odzyskała niepodległość po wojnie rosyjsko-tureckiej w 1878. Stąd porównanie do Napoleona, który na zachodzie bywa postrzegany jako dyktator, podpalacz Europy i tak dalej, a w Polsce nawet trafił do hymnu - bo jakaś forma państwowości polskiej zbiegała się z jego interesami, podobnie jak z interesami Rosji w XIX wieku zbiegała się państwowość bułgarska. Takich pamiątek jest więcej, np. Totleben jest upamiętniany (nazwa wsi pod Plewen, pomniki, ulica w Sofii) i jemu podobni. Gdzieś to się zaczęło psuć w okresie wojen bałkańskich, gdy Bułgaria i Serbia walczyły o dominację, a Rosja wolała wesprzeć Serbię, no ale jeszcze za czasów komunizmu Żiwkow podobno dwukrotnie próbował przyłączyć Bułgarię do ZSRR. Dzisiaj jest tam jakiś kulturowy sentyment, głównie wobec Cara Oswobodziciela właśnie, ale ustępuje innym postawom, rusofile bywają nazywani "kopiejkami", no ale głównym hamulcowym jest partia socjalistyczna - tutaj nigdy nie przeszła transformacji w liberalną czy socjaldemokratyczną, nadal hardo tasują pod wschód i socjalizm, a mają prezydenta i jedna z głównych sił politycznych. Oprócz niej właśnie takie różne nacjolskie twory.
Ostatnio było nadzwyczajne zebranie parlamentu odnośnie Srebrenicy (kontekst wspominałem gdzieś wyżej), bo wyciekły dokumenty, że bułgarski wysłannik miał się wstrzymać, a zagłosował za rezolucją, ogólnie jakieś dramy, że rząd nie ma legitymacji (tutaj między wyborami tworzony jest rząd techniczny, który administruje podczas sedewakancji - bardzo dobre rozwiązanie, nawiasem mówiąc).
Prezydent sobie jeszcze przy okazji grzmi o "jądrowym armagedonie" jeśli "zadrą z Rosją", "samozwańczych euroatlantystach" i tym podobne rzeczy, przy których Orban, Szijjarto itd to wręcz euroentuzjaści.
No ale mądrzejsze o tym w ogóle nie wspominać, to niedobra jest, bo prezydent jest socjalistą a nie prawakiem, a swoich nie tykamy XD XD
Totleben to jedyny rozsądny w ówczesnej ruskuej armii, więc nic dziwnego, bez niego to Ruscy by pewnie by się przez kolejne miesiące odbijali od Plewny, pewnie wykręcając dwucyfrowy wynik bezowocnych szturmów. W wijnach bałkańskich Bułgaria wygrała wszystko co można żeby to zaraz stracić (brzmi znajomo?), później bezsensowny sojusz z Kajzerem a później równie mądry pomysł sojuszu z akwarelistą. Pomyśleć że za II RP różnica gospodarcza była tak duża, że eksportowaliśmy tam zaawansowane uzbrojenie.
Czy wobec Bułgarów zachowywali się inaczej niż wobec Polaków, których tak wyzwalali, że poszło nam w pięty?
No nie, nas "wyzwalali" jednak sowieci, to zupełnie inny wymiar patologii.
Poza tym ich trzymali pod butem Turcy, więc po takich przyjemnościach (szczegolnie masakrowanie cywilów przez Baszybuzuków po powstaniu kwietniowym) to i rusek wydaje się miłą odmianą. Szczególnie że Ruscy wyzwalając wpierw poszli dalej na Konstantynopol o potem wrócili do siebie.
Przykra wiadomość.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-janusz-rewinski-nie-zyje,nId,7553523
NIE. PO PROSTU NIE!!!!!!!!😭😭😭😭😭
NA SIARĘ NIE MA MOCNYCH.
Ta kostucha to po co. Po co. K...po co.
Na przyszłość, dział Wspominkowe. Łatwo znaleźć: Towarzyskie - Wspominkowe.
Szkoda pana Janusza, to jeszcse nie ten wiek był (choćna ostatnich zdjęciach wyglądałna jakieś 90), choroby nie wybierają, niestety.
Według nieoficjalnych doniesień RMFu, żołnierz, zraniony na polsko-białoruskiej granicy, jest w stanie śmierci klinicznej:
https://twitter.com/RMF24pl/status/1798661354884407343
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-nowe-informacje-o-rannym-zolnierzu-jest-w-bardzo-ciezkim-sta,nId,7557952
A tymczasem, jak donosi Onet:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/polscy-zolnierze-zakuci-w-kajdanki-na-bialoruskiej-granicy-w-wojsku-wrze/kv2w39q
Ciężko jest to, co dzieje się od pewnego czasu w kontekście sytuacji naszych służb, broniących granicy, oraz niekompetencji ludzi u władzy, omawiać bez używania wulgaryzmów. :/
Żołnierzy aresztowano 2 miesiące temu, a Onet obudził się dzisiaj... Czy w zwiazku z tysiącami emigrantów "zwracanych" do PL przez Niemców (choć sami migranci twierdzą l, że do EU weszli przez inne kraje).
I jak tu się nie zgodzić z poniższym wpisem od War_Gang_ na Twitterze:
https://twitter.com/War_Gang_/status/1798581244239696202
Szanowni Państwo, unikamy jak ognia komentowania 🇵🇱 polskiego podwórka... ale na litość boską!
Zatrzymanie trzech naszych żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze, żeby powstrzymać "migrantów" na granicy to jest SKANDAL!
Ta wiadomość rozchodzi się po SZ RP jak błyskawica. Zresztą po reszcie służb również. Co do jasnej cholery myślą sobie teraz ci wszyscy dzielni ludzie broniący granicy?!
Tyle się mówi, że 🇺🇦 Ukrainę uratował CZYNNIK LUDZKI❗ To jak Szanowni myślą? U nas morale wysokie? Dbamy o ludzi? Przywództwo jest? Sprzęt jest? Szkolenie jest? Czy żołnierze czują, że Najjaśniejsza Rzeczpospolita zadba o nich bez względu na wszystko??
Mamy ponad 2 lata pełnoskalowej wojny na 🇺🇦 Ukrainie i ponad 2,5 roku wrogich działań, wymierzonych w Naszą Ojczyznę. Proszę zobaczyć jak miotamy się od ściany do ściany. Kompletnie nieprzygotowani i reaktywni.
I kto za to odpowiada? No przecież nie szeregowy, sierżant, czy porucznik. Odpowiadają za to pułkowniki, jenerały i ministry! Ludzie o ustach pełnych frazesów, o Bogu, Honorze i Ojczyźnie. Ceremoniały, trepoza, przemówienia, obietnice, meldowanie o sukcesach i malowanie trawy na zielono. W buty sobie to wsadźcie! Żołnierze i funkcjonariusze widzą tę obłudę!
Szanowni Państwo, zdradzimy Wam tajemnicę! Sytuacja na naszej granicy to wojna! Tak, wojna. Póki co w stadium poniżej progu wojny pełnoskalowej. Taka przygrywka. Gotowanie 🇵🇱 żaby i wiązanie naszych SZ małym kosztem. Osławiona wojna hybrydowa; Gierasimow itd.
I wiecie co? Właśnie przegraliśmy w tej wojnie kolejną potyczkę! Sami sobie strzeliliśmy w kolano. Efekt będzie taki, że przeciwnik pójdzie o krok dalej, a nasze chłopaki i dziewczyny będą bali się użyć/wykorzystać broń. To w linii prostej doprowadzi do kolejnych tragedii.
Wysyłamy w świat sygnał, że nasi żołnierze zostali zatrzymani bo oddali strzały ostrzegawcze. Przecież to jest jakiś komunikacyjny koszmar!
Albo w tej wojnie zaczniemy zadawać ciosy - jeśli nie jako pierwsi, to chociaż oddawać - to równie dobrze można wywiesić białą flagę i obwieścić abdykację i upadłość. Klasyka cytując.
Co musi się stać, żeby ci co mają usta pełne frazesów wzięli się do roboty? Potrzeba kolejnych 2-3 lat? Zabór 🇵🇱 broni przez "migrantów"? Porwanie polskich żołnierzy na granicy? Zabici funkcjonariusze?
Co do cholery!!??
Czasami mamy wrażenie, że naszym największym wrogiem to jesteśmy my sami. Dyskusje, spory, debaty, emocje ale jak przychodzi zadziałać i systemowo sytuację ułożyć, to i 2 lat nie wystarcza...
Panowie... Tak to my tej wojny nie wygramy! Tu należy milcząco w mordę dać, żeby w przyszłości zastanowił się jeden z drugim, zanim podniesie rękę na 🇵🇱 żołnierza.
Jeśli żołnierze i funkcjonariusze stojąc na granicy, będą mieli w głowie, że mają przeciwnika nie tylko za płotem ale też za swoimi plecami - to tylko pogratulować osobom decyzyjnym, bo ich bylejakość spowoduje, że przegramy w przedbiegach sami ze sobą.
Weźcie się do roboty, bo ludzka cierpliwość ma swoje granice, a są lepsi pracodawcy niż Siły Zbrojne RP.
Ludzie są najważniejsi!
https://youtu.be/Bt7weFICjz0?si=8V63nk-EvcN7rG46
Kto głosował za?
https://x.com/MarcinPalade/status/1798598967812579406
Zarządzeniem Prok. Reg. Lublinie z 17 IV 2024 powołany został zespół śledczy, którego celem będzie zebranie i karnoprawna ocena materiału dowodowego dotyczącego zachowań funkcjonariuszy podejmowanych wobec cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę białorusko-polską?
To wszystko i tak jedynie wierzchołek góry lodowej pewnego większego problemu.
Na granicy zaangażowane było/jest nawet do 20 tys. żołnierzy. Stoją tam jak tępi bramkarze, zamiast się szkolić - i to przede wszystkim powinno oburzać. Musimy (służby przeznaczone do pilnowania granic) odpowiadać bronią, nawet ostrą, bo inaczej nie "tylko" kolejni żołnierze będą ranieni albo i - odpukać - zabijani, ale będzie kontynuowana ta patologiczna sytuacja, gdzie nasze wojsko nie robi tego, co powinno robić - nie szkoli się w koszarach. To upośledza nasze zdolności obronne.
Japierd...jakoś litewscy żołnierze się nie cackają na granicy. To jest skandal, że nasi nie mają pełnego poparcia "góry", a jak wiemy nic tak nie prowokuje ruskich jak okazywanie słabości.
Ale o co chodzi z poparciem "góry", o bezsensowne trzymanie żołnierzy na linii granicy czy o strzelanie do cywilów uciekających na białoruską stronę?
O to, że nasi są zakuwani kajdankami, a nacisk rośnie. Zastanawiam się co w takiej sytuacji zrobiłaby Turcja. Albo Egipt. O Izraelu nawet nie wspominam, bo oni to już w ogóle przegięcie. Ale nawet Litwa tak się nie patyczkuje. Co jak co, ale w obecnej sytuacji nasz żołnierz powinien czuć wsparcie, a nie być sparaliżowanym, że cokolwiek zrobi w sytuacji zagrożenia to będzie źle.
Ale nie zostali zakuci kajdankami za to że "cokolwiek zrobili w sytuacji zagrożenia" tylko za to, że w sytuacji braku zagrożenia rozochocili się tak, że nawet dla SG to było za wiele.
Czy musieli być skuwani, nie wiem, nie jestem żandarmem (ani policjantem).
Gdy naciera na ciebie, a właściwie rzecz biorąc, na polską granicę, agresywna banda ludzi, to powinieneś mieć zasmarkane prawo, by móc posłużyć się bronią, strzelając w powietrze lub ziemię, by im przemówić do rozsądku, a jeśli to nie pomaga - w ostateczności - w agresorów. I państwo powinno stać murem za żołnierzami, a nie nasyłać na nich żandarmów, którzy ich skują, dając wszystkim innym sygnał, że los napastnika jest ważniejszy niż sytuacja tego, który służy Polsce na granicy. I kto wie, czy właśnie świadomość, że użycie broni będzie wiązać się z problemami natury prawnej, nie powstrzymała zmarłego dzisiaj żołnierza Mateusza przed pełną obroną przed bandytą, który przyczynił się do jego śmierci.
Mam propozycję: przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, uważnie i ze zrozumieniem. Tam jest odpowiedź.
Zastanawiasz się, czy powodem zatrzymania żołnierzy było to, iż w sytuacji braku zagrożenia rozochocili się tak, że nawet dla SG to było za wiele. A w jeszcze wcześniejszym poście piszesz o "strzelaniu do cywilów uciekających na białoruską stronę". (sic!)
Problemem jest tu jednak pewien eine kleine szczególik - to nie byli żadni "cywile", tylko zachowująca się w agresywny sposób banda, dokonująca "wtargnięcia" na teren Polski. Jeśli masz konto na Twitterze, to polecam zaobserwować profil klarasoltan - pani ta posługuje się językiem arabskim i śledzi chaty ludzi, decydujących się na nielegalną migrację, korzystając z usług przemytników. Migranci ci sami mówią niejednokrotnie wprost, opisując swoje działania, jako o "wtargnięciu" na teren innych państwa, nie bawią się w żonglowanie eufemizmami, stosowanymi przez naszych pięknoduchów.
Mnie chodzi o to, że żołnierze zasługują na wsparcie i powinni mieć prawo, by stawić odpór agresorom, nie bojąc się, że zostaną za to pociągnięci do odpowiedzialności. W świat poszedł komunikat, a już szczególnie do Rosji i Białorusi, że odpowiedzią na wrogie prowokacje będzie nasza bezradność - bo raz, że żołnierz nie ma dostępu do broni, a dwa, jeśli już jej użyje, to będzie miał przed sobą konsekwencje karne. A z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że prowokacje będą się nasilać.
Jeżeli nie są wojskowymi to są cywilami, to proste.
A jeżeli chodzi o stawianie odporu - w zeszłym miesiącu żołnierze oddali przy granicy około 700 strzałów ostrzegawczych. Czy ktoś ich za to ściga? Nie. Naprawdę odpowiedz sobie na pytanie, czy tych trzech konkretnych jest ściganych za ogólne stawianie odporu, czy może jednak za coś innego. Zwłaszcza że pogląd o tym, że za coś innego, wyrazili nie tylko przedstawiciele SG, ale także prokurator i biegli. Nie próbuj bronić śliwki-robaczywki wzniosłymi hasłami.
-Jeżeli nie są wojskowymi to są cywilami, to proste.
Bartoszcze taki zabawny. Bo zupełnie wykluczył że mogą być agentami nasłanymi przez Putina.
śliwki-robaczywki
Cały Bartoszcze w jednym zdaniu. Już ich osądził i skazał. Pewnie zna wszytkie tomy akt sprawy.
Tymczasem:
Kiedy migranci przeszli na polską stronę (Nawet Ministerstwo Obrony Narodowej przyznało, że napierających migrantów było kilkudziesięciu i byli uzbrojeni w niebezpieczne przedmioty), żołnierze oddali kilka strzałów ostrzegawczych w powietrze. Potem kolejne. Kiedy to nie pomogło, a migranci nadal szli naprzód, żołnierze "w ramach obrony własnej zaczynają strzelać przed nimi w ziemię" - łącznie 43 strzały. Niektóre z pocisków rykoszetem trafiły w płot. Nikt nie mierzył do putinowkich agentów i żaden z nich nie został ranny.
A potem dziwimy się, że w tych samych Dubiczach Cerkiewnych inny nachodźca morduje polskiego żołnierza DZIDĄ. W XXI wieku polski żołnierz boi się urzyć broni wobec agresora z dzidą. Bo jak mu strzeli pod nogi i pocisk trafi tykoszetem w płot, to zrobią z niego śliwkę robaczywkę
Gardzę tak bardzo.
Finster Vater napisał:
Cały Bartoszcze w jednym zdaniu. Już ich osądził i skazał. Pewnie zna wszytkie tomy akt sprawy.
Ziew. Cały Finster, zna jeden artykuł napisany wyłącznie na podstawie relacji sprawców, i już na sto procent wie jak było, może fantazjować cały tydzień, i nie przekonają go żadne nagrania które pokazywałyby fakty sprzeczne z jego wiarą. EOT.
Wow, "sprawców". Wyrok wydany i nie potrzeba nam sądów
Jak są sprawcy, to są też "ofiary". Dobrze wiedzieć, kto jest kim dla Bartoszcze.
bartoszcze napisał:
za to, że w sytuacji braku zagrożenia rozochocili się tak, że nawet dla SG to było za wiele.
Czy musieli być skuwani, nie wiem, nie jestem żandarmem (ani policjantem).
-----------------------
W sensie, że tak dla zabawy sobie strzelali?
Strzelali do typów, którzy już wrócili na białoruską stronę, i to nagrały kamery SG, tak przynajmniej czytałem.
A nie, luz, jeżeli strzelanie do niestwarzających zagrożenia ludzi znajdujących się na terenie obcego państwa jest OK, to nie mam pytań.
Tylko uprzejmie proszę o nieopowiadanie potem bajek jak to w ten sposób bohatersko odpierali zagrożenie swojego życia.
Zastanawiam się czy to jest to samo "źródło" ktore mówiło o 217 zabitych na granicy i o Ahmedzie pływaku siedmiodniowym. Swego czasu pani Janina dawala przyklad murzyna z Senegalu, co musiał uciekac z kraju po zmianie władzy, a potem się okazalo ze a) żadnej zmiany władzy w Senegalu nie było w czasie jego "ucieczki" oraz b) po owej ucieczce pan emigrant studiował kilka lat w Rosji (czym sięchwaliłna insta), zanim "zdecydował" sie ruszyć na zachód.
rebelyell napisał:
No nie jestem pewien odnośnie niestwarzania zagrożenia, myślisz że ot tak sobie strzelali do bogu ducha winnych przechodniów?
-----------------------
Napisałem tam powyżej "do typów którzy już wrócili na białoruską stronę".
Legenda o Bohaterskiej Obronie Życia była o tym, że mimo strzałów ostrzegawczych w powietrze szli na nich z Niebezpiecznymi Narzędziami. Jak wrócili na białoruską stronę, to jak dalej "szli na nich"?
Wiesz, łatwo się mówi siedząc bezpiecznie w fotelu, a nie będąc w ich skórze.
A patrząc na stróżówki, jakie mieli dostępne nasi żołnierze i nagonke medialną, nakręcaną przeciw nich przed poprzednimi wyborami, to i tqk dobrze znoszą całą presję, nie potrzeba im dokładać dodatkowej!
Jeszcze raz powtórzę:
- zdarzenie miało miejsce pod koniec marca
- SG na jego widok wezwała żandarmerię
- żandarmeria przekazała sprawę prokuraturze, w tym nagrania SG
- prokuratura uznała że doszło do drastycznego naruszenia zasad (pismo prokuratury z końca kwietnia do Prokuratora Generalnego o objęcie sprawy nadzorem)
- od tamtej pory oddano setki strzałów ostrzegawczych, których nikt się nie czepia.
Naprawdę obrona pod hasłem "ojtam ojtam na pewno nic złego się nie stało" nie jest najlepszym pomysłem. Znaczy, oni mogą się bronić jak chcą, my powinniśmy oczekiwać przestrzegania zasad.
Tak, powinniśmy oczekiwać przestrzegania zasad:
- granicę przekracza się w miejscu do tego przeznaczonym
- do przekroczenia granicy potrzegne są dokumenty
- na wjazd do danego kraju potrzebna jest zgoda odpowiednich władz tego kraju, taka sama zgoda wymagana jest na pobyt, regulują to przepisy
Proste, prawda?
Przepraszam, a co ma opinia generała do faktów?
bartoszcze napisał:
Przepraszam, a co ma opinia generała do faktów?
-----------------------
Masz na myśli interpretację faktów? Może to, że inaczej widzi się to siedząc w fotelu, a inaczej w wysoce stresującej sytuacji - zgadzam się tu z opinią red. Strzyczkowskiego, że patrząc na nagranie inaczej ocenia się to, czy zagrożenie już minęło. Btw, wypowiadał się tam później również prawnik.
Fakty przytoczyłem tu:
https://star-wars.pl/Forum/Temat/24251#832547
i nadal nie widzę jak te fakty zmienia opinia generała Że On By Inaczej.
Powiem tylko, że generałowie są od innych spraw
Chodzi o to, że
ich (naszego wojska) w ogóle nie powinno być przy tym płocie. Nie od tego są żołnierze, którzy przecież są do likwidacji przeciwnika w czasie wojny. Zamiast tego stawia ich się w sytuacji do której nigdy nie byli szkoleni. Nie mają na wyposażeniu broni obezwładniającej, za to mają broń, której nie mogą używać ponieważ od trzech lat nie zmieniono przepisów, które pozwalałyby na użycie ostrej amunicji w czasie pokoju, nie mają osłony prawnej.
Przecież nawet dla kompletnego laika jasnym jest, że tam powinny być siły czy formacje policyjne przećwiczone do takich zadań, wyposażone w armatki wodne, broń z gumową amunicją, gazy łzawiące itd.. Tej tragedii, która się stała winni są politycy. Jedni, którzy rozkręcili wcześniej histerię i na tym budowali mit o silnej armii i państwie. Drudzy, którzy przychodząc niczego nie zmienili a wszystkie incydenty, które stawały się coraz bardziej intensywne i groźne, zamiatali pod dywan z uwagi na kampanię do parlamentu europejskiego. Doszło do tragedii i nagle jest szukanie winnych i zwalanie jednych na drugich.
AJ73 napisał:
tam powinny być siły czy formacje policyjne przećwiczone do takich zadań, wyposażone w armatki wodne, broń z gumową amunicją, gazy łzawiące itd.
-----------------------
Piszesz słusznie o jednej patologii, ale to co proponujesz jest nierealne. Należy sobie zadań pytanie skąd w ogóle wzięło się tam wojsko? Ano stąd, że nie było na tyle innych sił, żeby przez 24h/365dni traktować kilkaset kilometrów granicy niczym jakąś 2-godzinną imprezę/manifestację/coś tam. Strażnicy byli tam obsrani i odliczali godziny do przybycia wojska - i dopiero to opanowało sytuację.
Także powiem Ci coś, czego nie dowiesz się od Jedi lewicy - mniej sił i nie takich (lub przy awaryjnym wparciu), ale z ostrzejszymi środkami. Czy napisałeś w zasadzie to samo? Nie do końca, bo nie wspomniałeś nic o ostrej amunicji. A nie widzę obecnie powodu, dlaczego miałaby nie być częścią wachlarzu możliwości, skoro ataki są już z użyciem broni białej. Jak padnie jeden czy drugi Ahmed, to już nie będą tak rozochoceni.
Powiedz to Francuzom, gdzie dworce i ulice miast patroluje 10 tysięcy żołnierzy (w tym elita z Légion étrangère), z bronią długą i ostrą amunicją.
I nasze wojsko powinno działać podobnie, strzelać żeby odstraszać a jak to nie pomoże to strzelać by zabić. Brzmi to strasznie ale tak broni się swoich granic.
Ja jestem gdzieś pośrodku, bo trzeba znaleźć złoty środek, by nie dawać pożywki kacapskiej propagandzie o rasiźmie naszych żołnierzy (pada to niestety na podatny grunt afrykańskich internautów), ale jednocześnie wysłać jasny sygnał, że w razie potrzeby nie będą się patyczkować, bo po to jest żołnierz na granicy, by jej (i swojego życia) pilnować. Poza tym wiadomo, że słabość jedynie prowokuje ruskich do eskalacji, "masz frajera, to go duś".
Uwielbiamy przez Czechów prezydent wypowiedział się dawno temu:
https://images.app.goo.gl/pqeU9y3aHxVVyoh47
Duszyczka 21 lat...jpr!!!🥺🥺🥺
Bardzo współczuję wszystkim którzy tam stoją i bronią naszej granicy. BARDZO.
Chwilę temu natrafiłem na niego na Twitterze i pomyślałem, że go tutaj udostępnię:
https://www.youtube.com/watch?v=SDO0dK9OyAk&ab_channel=ArkadiuszOlszewski
Ciekawe, czy w tefałenie pokażą ? XD
"Wpuście wszystkich, kim są sprawdzi się później"
https://youtu.be/xtDulQ14no8?si=6ccmVQhqT163_dSy
Wspominałem z jednym ze swoich poprzednich postów panią klarasoltan, która - mając na uwadze to, że włada językiem arabskim - śledzi chaty, na których nielegalni migranci kontaktują się z przemytnikami, mającymi pomóc im dostać się do Europy zachodniej. I jakże ciekawy wpis udostępniła dzisiaj (dla tych, co nie mają Twittera, przekopiowuję go w całości):
Na marginesie przemytniczego czata Abu Harbi.
Nie popieram oczywiście przemytu ludzi. Nie dość, że biznes poza prawem, to bazujący na monetaryzacji w najlepszym razie ludzkiego cwaniactwa, a często też ułudy i cierpienia. Ale.
Duży plus dla AH oraz migrantów, którzy oszczędzają nam tandetnego moralizowania. Jak mówią o "organizacjach", to wiadomo - w kontekście swojej podróży na Zachód, a nie "realizacji praw człowieka". Jak są cofani do linii granicy, piszą, że zostali "złapani" i "zawróceni", a nie że to kolejna "wywózka". Jak coś brzmi niepoważnie, to jest to "babskie gadanie", bo wiadomo, z babami to "tysiąc historii" i w ogóle szlak jest raczej dla młodych chłopaków, a nie kobiet i starych ludzi.
Jak dużą różnicę robi brak politycznej poprawności. Brak nachalnego moralizatorstwa i pouczania z tą wyższością charakterystyczną dla kawiarnianych humanitarystów. Zapewniam Państwa, że nikt z przemytników, ani migrantów nie zauważył tak wiekopomnego dzieła, jakim był film "Zielona granica", już nie mówiąc o tym, by ktokolwiek przy tej okazji się wzruszył.
W końcu wiadomo, chłopaki nie płaczą. Zaciskają zęby i robią swoje. Płacz jest dla słabych
https://twitter.com/klarasoltan/status/1799818539844419905
Polecam zaobserwować profil tej pani, można się naprawdę wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć.
https://przegladsportowy.onet.pl/tenis/roland-garros/skandaliczny-zarzut-komentatora-do-swiatek-natychmiast-rozpetal-burze/dez5xll
Ekhem...takie żenujące teksty do Bogini rzucane. No cóż.
Ja proponuję pajacowi żeby sam swoją gębę wymalował, ale tak na klauna; 🤡 żeby od razu było widać kto zacz.
Do kotła z nim, jak żabę gotować 🤟
I to na smalczyku, najlepiej na gęsim!
DAWAJ MIE TE BIG KOPYSTKĘ. Trzeba mieszać, bo dziaderskie udka się przypalą...😈
"– Apeluję do wszystkich o spokój wokół tej sprawy [strzałów na granicy], bo pojawia się dużo plotek i nieprawd, jeżeli chodzi o to, w jaki sposób żołnierze byli zatrzymywani."
Jak myślicie?
Tak, to początek spoilera Pan Prezydent Andrzej Duda koniec spoilera
https://tinyurl.com/mr23b5zm
A teraz kto?
"to nie był pierwszy raz użycia w sposób nieprawidłowy broni przez tych żołnierzy, tych konkretnych żołnierzy, że ich koledzy się bali, bo oni strzelali w kierunku nie tylko wycofującej się grupy osób, które forsowały granicę, które już się wycofywały i już były po stronie białoruskiej, ale też w kierunku, w którym byli ich koledzy żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej. Więc strzały były między żołnierzami i oni powiedzieli, że mają problem ze służeniem z ludźmi, którzy strzelają w ich kierunku"
Tym razem początek spoilera poseł Konfederacji Przemysław Wipler po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego na którym omawiano zdarzenie koniec spoilera. Ale, wiecie, fakty nikogo nie obchodzą...
https://tinyurl.com/38w6fvaa
Jest już po wyborach, więc wyłazi coraz więcej detali. Ewidentnie też widać, że było to rozgrywane politycznie przez obie strony.
Co nie zmienia faktu, że pilnowaniem płota nie powinni zajmować się żołnierze.
Och, ja tylko o tym co tam się zdarzyło na granicy prawie 3 miesiące temu.
Pan Bartosiak - jeden z pierwszych popularyzatorów tzw. geopolityki; człowiek, który mówił o wojnie, zanim to stało się modne; którego oryginalne słownictwo na zawsze zmieniło słownik debaty geopolitycznej - jego drabin eskalacyjnych, map mentalnych, projekcji sił, etc. zaczęli używać wszyscy. Ten właśnie Pan Bartosiak jest od teraz Panem Bartosiakiem, a nie Doktorem Bartosiakiem.
https://x.com/ISPPAN/status/1801590437322301640
Dodam jeszcze, że jego promotorem był prof. Góralczyk.
Jest pewna drama, bo jakiś typ rzekomo wymagał od pracownic chodzenia z nim nago na saunę, w celu "wczucia się w klimat". Obleśne, owszem.
Ale oto rykoszetem dostaje Pani Kucenty, na znajomość z którą powołał się ów pan.
Dziennikarzyny wyborczej już zasygnalizowali "pisanie tekstu o pani praktykach rekrutacyjnych", jakoby to ona była wszystkiemu winna, łaskawie dali "możliwość odniesienia się", w dodatku na trzy zdania żadne nie jest napisane poprawnie. Super dziennikarstwo, bulwo.
Naprawdę, to ścisła topka grup zawodowych, do których czuję wyjątkową niechęć.
Pisze o tym Nowa Fantastyka: https://www.facebook.com/NowaFantastyka/posts/pfbid0tuKHvqk8E5y2FVrRh2UD5r4NjewjrzmU6e3zZXLDnZNxkgmCTSk3GX24iUwREg7wl?__cft__[0]=AZVE1IBk3r2CeEN9jdf8pLduVgK1BIXlz5Bsqb-qYENL4thIEr1r9iJopEthD1ivy0cUJDrFGZRcVEiLYV4U3C0GgFTRuXAnJjXTGPdfgg5VtHKkuhdOrFck_0VKUmmGdr0iTA2SaCUV_t2ShGhdFpEnpy0n--iHTSdlB9w3r0nEvRbIXCDKIsqQS9QGZOY8Zl2uiAC3QcmJDpDWyqmi-WIUPHfjui-PGC8hVuvr2KABtw&__tn__=%2CO%2CP-R