Może ten temat był już na tym forum poruszany ale zaryzykuje. Mam pytanko do wszystkich zwolenników Imperium na Bastionie : Dlaczego Alderaan został zniszczony i czemu mimo tego dalej wierzycie w słusznosc Imperium
Może ten temat był już na tym forum poruszany ale zaryzykuje. Mam pytanko do wszystkich zwolenników Imperium na Bastionie : Dlaczego Alderaan został zniszczony i czemu mimo tego dalej wierzycie w słusznosc Imperium
Na początku ANH Leia mówi że senat się dowie o tym co robi Imperium na statku dyplomatycznym.
Kawałek dalej MOFF mówi że imperator wyeliminował ostatni przeżytek SR tj. Senat.
Mój wniosek:
Na Alderaanie był Bail Organa i prawdopodobnie Jar-Jar (obydwaj byli senatorami) oraz przyszła senator Leia.
Imperator niszcząc Alderaan:
a) Zniszczył 2 senatorów
b) zniszczył calą planete demokratyczną
c) Przetestował DS
argumenty:
1. Na Alderanie mieszkali terrorysci, ktorzy jawnie sprzeciwiali sie przeciwko wladzy.
2. Pracowali nad bronia biologiczna i chemiczna, ktora zamierzali zabic obywateli Imperium
3. Przechwycili tajne rzadowe plany.
4. Triumwirat MM, BO, GBI chcieli obalic Imperatora i dojsc do wladzy w galaktyce!
Tak byc nie moze i terrorystow wspierac nie bede!
ma dla mnie wytłumaczenia! Posunęli się za daleko i dlatego musieli upaść prosta sprawa
nigdy nie dojdziemy do zgody w tej sprawie.
Jeżeli ktoś lubi Imperium to nikt go nie przekona do iinych poglądów na tą i na wiele innych spraw.
cos takiego jak zdrowy rozsądek w osądzie! Ja się nim kieruje, a to czym ty sie kierujesz to twoja sprawa
mów tylko do mnie! Na bastionie jest wielu zwolenników Imperium.
Jak ktoś woli NR to też ci powie że imperium to rasiści, bandyci itp.
chociaż by racja była po stronie Imperium i na odwrót.
Tak na prawde to liczę że EIII wyjaśni nam czym kierowało się imperium niszcząc Alderaan.
że ogólnie pobódki Imperium były złe lub dobre! Wypowiadam się jedynie w jednym przypadku Alderaana! Tam popełnili niewybaczalny błąd za który trzeba było słono zapłacić i wydaje mi się, że nawet extremalni zwolennicy Imperium powinni patrzyć na to zdarzenie przez pryzmat zdrowego rozsądku!
Anorze zgadzam sie. Zniszczenie calej planety to zdecydowanie przesada. Nawet z logistycznego punktu widzenia Imperium zniszczylo bardzo dobrze polozona planete. A takze przyczynilo sie do znienawidzenia Imperium. Dlatego proponowalbym nie zniszczenie Alderaana lecz calkowita eksterminacje ludnosci. Taki supelaser, ktory nie naruszalby by wnetrza planety, a jedynie zmiatal wszystko z powierzchni (razem z zyjacymi tam istotami). Odpowiednie ukierunkowanie specow od propagandy rowniez by pomoglo. DS wyskoczylabyby "cichaczem" do systemu, wybila ludnosc, a Imperium by sie nie przyznala i zrzucilo wine na rebeliantow - wrogow Baila Organy np. Miotle lub Bel Iblisa. Niestety jest to cena, ktora trzeba bylo zaplacic. Jednoczesnie ukarac terrorystow i Leie Organa. Jest rozpacz sprawila mi ogromna satysfakcje. I nie pomyslcie sobie o mnie zle.
Jacy terroryści
Na Alderaan nie było żadnej broni !!!!!! Broń do obrony planety była przechowywana na zautomatyzowanym okrecie ktory co kilka lat pojawia się na "Cmetarzysku" i skacze w nadprzestrzeń. Dla mnie nie ma wytłumaczenia dla tkiej zbrodni. Pwiedz mi czy gdyby USA zrzuciło na Irak Bombe Atomowa też bys tak mówił
"Triumwirat MM, BO, GBI chcieli obalic Imperatora i dojsc do wladzy w galaktyce!"
hehehehe widze Xian że jeszcze nie zaóważyłes że tak w Imperium jaki i w Nowej Republice wszescy chciali władzy. Tylko że Imperwatora bawiło ogladanie jak podwaładni walcza o jego wzgledy aby chociaz sprubowac przejac władze. Przykład Xizor (nie mam pewnosci czy tak się to imie pisze) vs Vader.
Alez oczywiscie, ze zauwazylem. Tylko popatrz i posluchaj. "W Imperium wladza byla wszystkim" (by Kirtan Loor) Calkowicie to rozumiem. Tylko jeden szczegol - gdyby doszli do wladzy jako Wielka Trojka, natychmiast by sie pozarli. Wiesz czymby to skutkowalo? Brakiem ladu, porzadku - czyli panowalby chaos i anarchia. Wiesz jak bardzo ucierpiala by gospodarka po takich wewnetrznych ekscesach? (Nie mowie wiecej o ekonomii bo w koncu nie jestem Anorem )
Druga sprawa powiedzmy dochodzi do wladzy tylko jeden z nich powiedzmy Bail Organa. Skad wiesz czy bylby dobrym wladca. W koncu nie wiemy takze czy nie oglosilby sie nowym imperatorem. Przeciez wy Rebelianci walaczycie o demokracje. Gorzej, Organa zatwardzialy pacifista rozbroilby pol galaktyki i nikt ich w ryzach nie mogl by trzymac. Wybuchlyby niezliczone wojny, wojenki domowe. I nowe zamachy stanu bo Bail O. nie mialby sie jak bronic. Jeszcze jedno porownajmy galaktyke do Ruskich. U nich musi rzadzic car, bo inaczej sie pozabijaja. -> tak samo w przypadku tworu galaktycznego.
Dlatego wole jednego Imperatora, ktory sprawiedliwie rzadzi. Koniec.
Ty mnie od Rebeliantów nie wyzywaj ja jestem Najemnikiem /Łowcą Nagród !!! Poza tym chciałbym zaówazyć że ja nic nie mam do Imperatora we własnej osobie ja mam tylko waty do zniszczena Alderaan`u. A na koniec dodam że mimo iż Imperator sprawował władze i tak wybuchały konflikty.
przepraszam. Co do konfliktow popatrz, ze tam gdzie jechal Vader konflikty sie konczyly. Niesamowite? A najemnicy/bh byli powazani, a nie zaszmacenie tak jak w NR i porownani do bandytow. A przemyt w Imperium byl pollegalny, a w NR nie. I kto tu kocha rebelow?
Ja się tylko pozwolę sobie nakreślić taką sytuację:
Jest sobie typowy Owen Lars, uprawiający sobie farmę, obojętnie, czy wodną czy ziemną, żyje sobie od sezonu do sezonu, od czasu do czasu pojedzie do najbliższego miasta,ewentualnie wyśle dziecko na naukę dokądś żeby mogło lepiej uprawiać tą farmę po skonczeniu agrotechniki. I pewnego dnia gdzies na drugiej półkuli zapałętuje sie jakiś Rebeliant/Nieprawomyślny/Inny_Odszczepieniec_od_obowiązującej_myśli_politycznej. Taki Owen Lars nawet o nim nie wie że on tam siedzi, albo w ogole żyje.
I z powotu tego jednego Nieprawomyślnego należy wybić całą planetę Larsów ?
I druga rzecz : doczytałem się przed paroma dniami, że urządzenie typu Death Stara zaprojektowano aby służyło do rozkruszania brył martwych skał aby wydobywać z nich surowce - kto dał jakimkolwiek Tarkinom do prawo do wymyślania nowych, zbrodniczych zastosowań dla pożytecznych urządzeń skonstruowanych na potrzeby całej galaktyki ? Jakim cudem ma być dobrym dla Galaktyki system w którym egoistyczna chęć jednostki do wcielenia w życie swojego pomysłu prowadzi do kradzieży - bo nie da się tego określić inaczej - czyjegoś pomysłu, drodzy Miłośnicy Imperium ? Skoro można wykorzystać jedną osobę, dlaczego nie wykorzystać np wszystkich Wookiech ? Tylko pamiętajcie, że nie można sobie wybrać rasy w jakiej się urodzisz, i czasem można się bezpodstawnie urodzić jako wydobywca błyszczostymu - pytam się za co ? Bo 2 komórki się skrzyżowały ? To powodzenia dla takiego systemu ktory nie uznaje rozmnażania.
teorie!!!!!!! Przecież na początku Tarkin i Vader wcale nie chcieli zniszczyć Alderaanu, podjęli taką decyzję dopiero, gdy Leia stawiała opór i okazała się wyjątkowo "twarda" w czasie przesłuchań. A że z innych powodów, jak czytamy np w Opowieściach z Imperium, w opowiadaniu "Pogromcy Smoków" (czy jakoś tak) że na Alderaan ludzie pamiętali i wierzyli w Starą Republikę I w rycerzy Jedi, to wg mnie tylko pomogło im podjąć decyzję o zniszczeniu akurat Alderaanu. Być może się mylę, ale takie jest moje zdanie na ten temat.
ze chcieli. Niekoniecznie Alderaan, ale inny rebeliancki swiat. Zreszta mogli wybic ludzi (i reszte) nie nieszczac plantety. Dobra lokacja byla, blisko centrum. Wyszlo jak wyszlo. A mysle ze nawet dobrze wyszlo. Za duzo pacyfizmu to nie zdrowo.
znowu uogólnienia , oczywiscie 100 % populacji, od 0-89 lat bylo Rebeliantami gotowymi zarżnąć kazdego szturmowca jaki pokazalby sie w przestrzeni 30 parseków od Alderaanu. Bo wtedy rzeczywiscie bylby to groźny świat. A tak cala ta sytuacja świadczy o tchórzliwej zapobiegliwości, i nie liczeniu się w żaden sposób z tymi ktorymi sie rządzi - jak Rosjanie, oni też zawsze szli ławą, bo mają dużo luda, to i dużo mogą za sobą ich zostawić.
wiekszosc populacji to byli pacyfisci, ktorzy z checia zabiliby kazdego szturmowca. O, ironio coz za hipokryzja! Atak na Alderaan to atak prewencyjny taki jak wojna w Iraku - oba zreszta popieram. Koniec.
Sorki ale nie porownuj zniszczenia alderanu i ataku na irak W wyniku zniszczenia alderanu zginelo kila miliardow niewinnych ludzi wkoncu nie wszyscy byli rebeliantami. W taku na irak gionieli glownie oprawcy taki jak toksyczny ali czy synowie Husajna a nie niewinni ludzie....
Bardzo podaobał mi się spojler o tym że Anakin wpadnie do wulkanu który stworzy się przez prototyp DS. a nie że zaraz będzie nowa planeta.
i zaczynam sie zastanawiac skad wy bierzecie te informacie Piszecie tak jakby w SW byli mieszkańcy Alderaan przedstawieni i to dokładnie !!!
Xien ty przeczysz sam sobie
"wiekszosc populacji to byli pacyfisci, ktorzy z checia zabiliby kazdego szturmowca"
Jakim cudem pacyfista z checia zabiłbyb szturmowca
Biorac pod uwagę Xian twoją teorie mozna by na Irak spuscic Atomice bo przeciez skoro jest tam kilku terrorystów to wszyscy mieszkancy Iraku musza byc terrorystami gotowymi w każdej chwili zabic Amerykanina. A 10 letnie dzieci to dopiero sa terrorysci !!! Kredkami w czołgi rzucaja !!!
Imeprator nie umiał obyc się bez swoich zabawaek typu DS, które docelowo nic nie dawały. Detronizacja Alderaana była jego pierwszy blędem. Własnie to wykorzystali Rebele do werbowania tysięcy kolejnych zwolenników, a także właśnie ten fakt wyzwolił w nich wolę walki i gotowość na wszystko. Sam sobie Imperator kake w spodnie puścił, a nie miał pieluchy dzisdziuś
Tak sobie czytam ten temat i nie wiem czy śmiać się czy płakać. Zastanawiacie się czy warto mordować ludzi czy też nie warto tego robić, czy można to jakoś uzasadnić czy nie można... To jest klasyczna sztuka z chorego teatru wyobraźni. Xian i Brencz, nie obraźcie się, ale mnie także średnio obchodzi czy was ktoś jutro wypatroszy na ulicy, albo za tydzień nawiedzi was w domu i wyrżnie całą waszą rodzinę... No tak, ale później dochodzę do wniosku, że mi to nie jest do szczęścia potrzebne. Żyjcie sobie na tym świecie, niech żyją wasze matki i wasi ojcowie i cała reszta.
Myślę, że istnieje pewien poziom cywilizowanej rozmowy, a tutaj nastapiło zdrowe przegięcie. Nawet żarty muszą być trochę przemyślane. Prześpijcie się z tym jedną noc, albo i dwie. Czy dalej chcecie się zastanawiać kogo zabić? Jeśli tak, to pamiętajcie, że ktoś może zabić i was i wcale nie musi mieć do tego specjalnego powodu... No chyba nie myślicie, że jesteście nieśmiertelni, albo tacy potężni? Hehe, chłopaki, bez przesady. Lepiej nawet w marzeniach nie wywołujcie wilka z lasu, bo jemu smakuje każde mięso...
że gdyby Gwiazdą Śmierci nie dowodził Tarkin nie doszło by do rzezi. No i niestety przejechał się na nadużywaniu władzy (a miał ją potężną, nie przejmował się przecież zupełnie Vaderem, mam nadzieję żę E III wyjaśni całą sprawę). Tarkin wysadzając Alderaan przyczynił się do zguby Imperium, bo wiele systemów przeszło na stronę Rebelii gdy zobaczyli okrucieństwo imperialnych. Gdyby GŚ dowodził np Thrawn to co innego, on miał bardziej wysublimowaną strategię.
To tak jak było z Irakiem. Cały (prawie) świat był przeciwko wojnie, ale gdyby Saddi miał jakieś chemiczne zabaweczki i wystrzelił je np. w Izrael to nie byłoby państwa (poza arabskimi), które by nie poparło politykę USSA.
został niesłusznie zniszczony ponieważ znajdowało się tam wielu niewinnych ludzi i innych inteligentnych i cywilizowanych ras.Na Alderaan też przecież stacjonowali żołnierze Imperium.To była okrutna tragedia.Przecież ci ludzie(i inne rasy) którzy polegli na Alderaan mieli swoje rodziny.A co do ciebie Brencz(chodzi mi o punkt a) to Imperium by nie zabiło dwóch senatoró ponieważ Bail Organa przebywał na Yavin 4 w bazie rebelii.