TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Blogowisko

Sosowe Klimaty

Mr Sosa 2021-01-19 12:34:02

Mr Sosa

avek

Rejestracja: 2021-01-10

Ostatnia wizyta: 2021-02-10

Skąd: Węgierska Górka

Chciałbym również założyć bloga związanego z Gwiezdnymi Wojnami i moim patrzeniem na nie.

Na pierwszy ogień - Wysoka Republika w kanonie, a Legendy.

Często spotykam się na tym portalu z krytyką okresu High Republic - jakoby był słabizną, nie miał przyszłości i nikt się nim nie interesował. Za wcześnie, żeby oceniać to z pełną odpowiedzialnością. Żeby mieć jakiekolwiek pojęcie musiałbym doczytać do końca książkę Light of the Jedi tak jak zrobił to już Mosarr, Adam Skywalker, Krogulec czy Melethron. Tak czy inaczej, jedna książka nie wystarczy. Musimy poczekać jeszcze przynajmniej do kolejnej pozycji "The Rising Storm".

Acz możemy ocenić ten okres względem analogicznego okresu w starym Expanded Universe. Moja analiza wykazała, że, o dziwo, stary kanon w ogóle nie opisał tego okresu w historii Gwiezdnych Wojen. Nie ma nawet jednej książki. Jedyna pozycja z tego okresu to komiks Opowieść Yaddle: Istota z podziemi oceniany raczej słabo, aczkolwiek nie mogę tego potwierdzić ponieważ nie czytałem. Wniosek jest prosty - albo twórcy HR mają świetne pomysły, które nas zaskoczą w przyszłości, a których nie mieli twórcy w czasach starego kanonu.. albo High Republic to wydmuszka.

LINK
  • Re: Sosowe Klimaty

    AJ73 2021-01-19 20:45:58

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Strike Base XR-484

    Duża część z owej krytyki jest przedłużeniem rozczarowania sikłelami, w szczególności finałem sagi.
    Na początku, gdy pojawiały się pierwsze leaki, a później, że będzie to HR, kręcenie nosem było z powodu okresu, w którym będzie to osadzone. Wielu fanów chciało, by cofnąć się settingiem tysiące lat wstecz. Część zaś chciała czegoś zupełnie nowego.
    Później było, że za kolorowo, że dla dzieci, że to, czy tamto. Typowe w fandomie, wszystkim nie dogodzi

    Moje zdanie jest takie, że HR powinno być o wiele wcześniej. Właściwie to zamiast sikłeli. Wpierw książki, następnie filmy, i seriale na stream. Tak bym zrobił. Filmowa saga Lucasa była całościowo zamkniętą opowieścią, i nie powinno się do tego wracać.
    Dzisiaj, gdyby Disney zdecydował się wcześniej na HR, bylibyśmy w zupełnie innym już miejscu. A tak, znów wracają do punktu startowego. No ale trudno, ważne, że ktoś tam jednak ma głowę, i się ruszyło. A mogło przecież nie ruszyć.

    Szkoda tylko, że u nas jak na razie cisza w temacie wydawniczym. Cóż, trzeba czekać, niczym na Disney+, by oglądać legitnie przygody Grogu.

    Poza tym, to fajny pomysł na bloga. Będę zaglądał i czytał

    LINK
    • Re: Sosowe Klimaty

      bartoszcze 2021-01-20 15:24:27

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-21

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Ale masz na myśli OT jako zamkniętą opowieść?
      Bo Lucas sam pisał szkice do sequeli zanim sprzedał majdan Disneyowi

      PS gdyby Disney zaczynał od książek HR, to może bylibyśmy po pierwszym filmie, a nie po pięciu... oraz w 2012-2014 to nikt nie myślał o serialach pod stream, wtedy serwisy dopiero zaczynały kręcić swoje pierwsze rzeczy. Oczywiście, nie oznacza to że Disney dobrze zaplanował wykorzystywanie kupionej za grubą kasę marki...

      LINK
      • Re: Sosowe Klimaty

        AJ73 2021-01-20 17:12:08

        AJ73

        avek

        Rejestracja: 2017-10-12

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Strike Base XR-484

        Mam na myśli OT/PT jako zamkniętą całość, do której nie trzeba było już nic filmowo dopisywać, tylko pójść w inną historię. Tu właśnie mogli zrobić HR, bo w sumie niezbyt daleko od filmowej sagi, a już pomysł na to, by pokazać proces powolnego upadku Republiki, daje naprawdę spore możliwości na ciekawe story, plus Dżedajów w centrum tego wszystkiego.

        Tak, wiem, że pomysły Lucasa zostały wykorzystane w sikłelach. I tak, gdyby Disney zaczął od książek, to bylibyśmy dopiero po pierwszym z filmów - fajn baj mi !. A kto kazał im się śpieszyć z sikłelami, hę ? ... Mamy jak na dłoni - diabeł się cieszy, jak ktoś się śpieszy .
        Mieliby więc czas, by zapiąć wszystko na tip-top. I by nowa trylogia okazała się godna - albo i lepsza od OT

        Tak, o streamie w takiej formie, w jakiej obecnie jest, nikt nie myślał. Podobnie jak i o covidzie . Ale zobacz, gdyby to wszystko wcześniej mieli przygotowane pod filmy (wszak książki już by były), to dzisiaj mielibyśmy już z pięć seriali w HR, a tematów na Bastionie pewnie z setkę

        LINK
  • Re: Sosowe Klimaty

    Asfo 2021-01-20 15:08:34

    Asfo

    avek

    Rejestracja: 2016-03-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

    Skąd:

    Wiele osób się zirytowało na HR, ponieważ najpierw obiecano nam film, albo dwa co roku, potem się z tego wycofano, zwalając na "fanów, zmęczonych SW" - podczas gdy winę ponosił m.in. niedorobiony marketing "Solo" i zbyt duże wydatki poniesione w związku z kręceniem tego filmu prawie od nowa, a potem dziwny twór zwany TROS-em, będący realizacją zestawu sprzecznych wewnętrznie żądań fanów z Reddita.

    Zamiast tego dostajemy książki, które powinny być obok i na dodatek, w żadnym wypadku nie "zamiast".

    No, jest jeszcze Disney+ i "Mandalorian", ale tylko dla mieszkańców bogatych krajów Zachodu. ;-P To też jest irytujące.

    LINK
  • Re: Sosowe Klimaty

    Smok Eustachy 2021-01-20 17:13:23

    Smok Eustachy

    avek

    Rejestracja: 2017-02-13

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Oxenfurt

    Mr Sosa napisał:
    /.../
    Acz możemy ocenić ten okres względem analogicznego okresu w starym Expanded Universe. Moja analiza wykazała, że, o dziwo, stary kanon w ogóle nie opisał tego okresu w historii Gwiezdnych Wojen. Nie ma nawet jednej książki. Jedyna pozycja z tego okresu to komiks Opowieść Yaddle: Istota z podziemi oceniany raczej słabo, aczkolwiek nie mogę tego potwierdzić ponieważ nie czytałem. Wniosek jest prosty - albo twórcy HR mają świetne pomysły, które nas zaskoczą w przyszłości, a których nie mieli twórcy w czasach starego kanonu.. albo High Republic to wydmuszka.

    -----------------------

    Tzn że był szlaban na ten okres najprawdopodobniej

    LINK
  • Czy Legendy sa kultowe

    Mr Sosa 2021-01-30 16:57:09

    Mr Sosa

    avek

    Rejestracja: 2021-01-10

    Ostatnia wizyta: 2021-02-10

    Skąd: Węgierska Górka

    -Czy Legendy są kultowe?

    Kiedy mówimy o rzeczach kultowych to mamy na myśli takie, które mimo upływającego czasu ciekawią i inspirują kolejne rzesze ludzi. Staja się swego rodzaju legendami. W przypadku książek i komiksów stare EU zostały nazwane właśnie "Legendami" ale czy nimi rzeczywiście sa?

    Pierwsze pytanie ktore chcialbym zadać dotyczy fanów z czasu powstawania starego EU. Czy wtedy traktowali je jako coś wybitnego, ponadprzeciętnego i fascynującego? Nie mogę mówić za nich (ale Wy możecie), acz widac, że odbior był bardzo zróżnicowany. Jedni kochali je prawie wyrzucając z głowy te pojedyncze nieudane pozycje. Inni łapali sie za głowy widząc, że twórcy skonstruowali całą ogromna erę wokół, ich zdaniem, nieudanej koncepcji Yuuzhan Vongów. Jedni uznawali Trylogie Thrawna za coś wielkiego. Inni sądzili, że takie stawianie sprawy jest przesadzone. Jak było? Ciężko powiedzieć, ale na pewno latami wielu było amatorów starego EU. Mimo błędów i porażek, fani czekali na więcej. To na pewno duży sukces rozszerzonego uniwersum Gwiezdnych Wojen.

    Jednakże żeby cos bylo kultowe musi przetrwać lata. Drugie pytanie które chce zadać brzmi tak - czy teraz książki i komiksy ze starego EU są czytane przez masy i uznawane za wybitne? Na pewno jakas iskierka kultu jest. Nawet tu na Bastionie widac pojedyncze osoby, które siegają po te pozycje mimo istnienia obowiazujacego kanonu. Ale śmiem twierdzić, że to kropla w morzu i do rzeczywistego kultu brakuje dużo. Nowi fani kojarzą Admirala Thrawna czy Mare Jade. Czasem mówi im coś imię Darth Bane. Ale raczej nic nie wskazuje na to, by te historie miały odgrywac istotna rolę w życiu fanów. Częściej wracają myślami do nich ci, którzy 10, 20 lat temu uczestniczyli w tworzeniu i poznawaniu starego EU.

    Czy to wystarcza do tego, by być czymś kultowym? Czy to jednak trochę zapomniana nisza? A może są jakieś pojedyncze pozycje, które wciąż żyją i mają się dobrze? Czy swiat starego EU umiera czy może jednak będzie za 10, 20 lat na tyle silny, że nasze hipotetyczne i prawdziwe dzieci będą chciały go poznawac? Czy jednak nie i pozostanie w głowach fanów-staruszków, którzy spojrzą za 40 lat na półkę, spostrzegą obdrapanego Plagueisa od Jamesa Luceno i w efekcie pojawi sie na ich twarzy pojedyncza łza nostalgi? Nostalgii niezrozumiałej dla aktualnych fanów Gwiezdnych Wojen z roku 2060? A może jednak liczenie na to, że Gwiezdne Wojny wciąż beda miały fanow za 40 lat to zbytni optymizm?

    LINK
    • Czy Legendy sa kultowe - oczami NIE-fana

      Finster Vater 2021-01-31 20:28:20

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Odpowiedź krótka: som

      Odpowiedź rozbudowana, vel alkowpis nieregularny.

      Pytanie pierwsze - to zależy od okresu. Inaczej traktowano to co powstawało w czasie OT, inaczej to co w czasie PT ( o czym później). Niemniej, było to rozbudowanie świata znanego z filmów, więcej o postaciach, itp. Oczywiście "stare Marvele" vel "legendy legend" to nie było nic wybitnego, sam Żorż miał awersję do mięsożernego królika itd.

      To się zmieniło z PT. dostaliśmy serię która przeszła w "Republic" - owszem, tam były rzeczy jak Auorient Express, niemniej była też masa kontentu o Jedi, świecie w którym to się dzieje, Aurra Sing w biniki które później nosiła Leia itd. Po AotC to już zupełnie, bo dostaliśmy rewelacyjne "Clone Wars" i najlepsze z "Republic", co też wpłynęło na odbiór RotS. Bo jednak inaczej oglądasz scenę śmierci z Aaylą, gdy się zdążyłeś z nią zaprzyjaźnić przez te dziesiątki zeszytów, znasz historię z "Armor" i relację z komandorem Bly. No i wiesz więcej o Zgrywusie, znasz jego backstory. I tak można by dalej.

      Potem dostaliśmy chyba najlepszą historię, czyli "Dark Times". Więc tak, juś te dwie serie można nazwać "kultowymi". Co ważniejsze, to miało przełożenie w następnych historiach - Legacy, Legacy II, z kiedyś moją najbardziej ulubioną bohaterką SW, Anią Solo. No ale to też musiano mi zniszczć...

      I wcześniejsze historie - "Force Warts", "Talesy" czy "KOTOR" - wprowadznie do gry, z takimi postaciami jak Edessa, której chyba nie można nie lubić, ze świetnymi bohaterami drugiego planu, jak Carth Onasi. Długo by pisać.

      Disney tak nie umie - W czasie ST dostaliśmy całe NIC. Historia Poego była wprowadzeniem i kończyła się na TFA, "Phasma" też dotyczy wcześniejszych okresów, w zamian dostaliśmy "Rebelsów" dziejących się w okresie zupełnie innym. No fakt, całkiem fajne dwa sezony, ale bez związku (i, potrafiono nawiązać do "R" w R1, ale już w ST to nie) z nową trylogią. Do tego główną seria zrobiono "SW", czyli historię "Big 3" opowiedzianą na nowo, bez związku z ST. Dostaliśmy świetną książkę "Lost Stars", ale ponownie, bez żadnego zaczepienia w ST, co świadczy o tym że całe Story Group powinno wylecieć z roboty. Była jeszcze krótka seria o Benku, całkiem fajna ale musztarda po obiedzie, i powinna mieć z 50 zeszytów, a nie kilka. Coś z akademią Luka. Historie z okresu TLJ-TROS - z Huxa to dostaliśmy pojedyncze zeszyty, a, jeszcze była bezsensowna historia o epickiej wyprawie po skrzynkę blasterów. Nic z rozmachem "Republic" No ja wiem że grzechem pierworodnym było to że TLJ dzieje się dzień po TFA, ale mimo wszystko.

      Tak że tego, :?Legendy będą czytane i wydawane, a ST jest skazana na zapomnienie. Gdybym był fanem, powiedziałbym "niestety". Do rzeczy z "Legend" pewnie kiedyś jeszcze sięgnę, a omnibusy z DK dumnie stoją mi na półce. Nowych SW nawet nie mam ochoty więcej kupować.

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..