Tak sobie zdałam sprawę, że nie mamy tematu o serialu "Ahsoka", który to podobno ma być domniemywanym od roku sequelem "Rebeliantów". Dyskutujmy zatem .
Tak sobie zdałam sprawę, że nie mamy tematu o serialu "Ahsoka", który to podobno ma być domniemywanym od roku sequelem "Rebeliantów". Dyskutujmy zatem .
Po mocno westernowym Mando, oraz mocnow stylu filmów samurajskich odcinka z Ahsoką, mam nadzieję, że serial zostanie utrzymany w podobnym klimacie. Ronin Ahsoka podróżuje po galaktyce, plus patrząc na logo, to najpewniej wrócimy w jakimś stopniu do tematu Świata między światami.
I jak myślicie, dobry wybór?
https://star-wars.pl/News/25473,Mena_Massoud_zagra_Ezre.html
Tak. Idealnie głupawy i irytujący
Ale mowię serio, bez sarkazmu. Ezra musi taki trochę być. Bez sensu gdyby w serialu był kimś w rodzaju Henry`ego Cavilla. Mimo, że upłynęło trochę lat i nie wiadomo co się wydarzyło to Ezra musi być choć trochę głupkowaty. Massoud fajnie wypadł jako Aladyn i myśle, że jako Ezra też będzie pasował.
Idealny
Tylko szkoda, bo to potwierdza ploty że serial będzie o Gandalfinie Białej, zamiast opowieści z okresu pre-Rebels.
W sumie to jego obecność sugeruje że ona go znajdzie?
IMO Ezra będzie McGuffinem pierwszego sezonu. No chyba że znajdą go wcześnie, a potem ruszą za Thrawnem.
A to nie ma być miniseria?
<facepalm>
Dobra, mam ewidentne problemy z pamięcią. No faktycznie... No chyba że ciąg dalszy będzie w "Mando". Nie wiem.
Nieeeee, moim zdaniem mało podobny do Ezry. Wolałabym Deva Patela.
mocno coś sugeruje .
https://www.instagram.com/p/CMdJjSSBNGc/?utm_source=ig_web_copy_link
https://twitter.com/KRTransmissions/status/1371664960313458689
Nie wierzę, że to piszę, ale ludzie już nazywają go "Hot Ezrą".
#TeamKallus
"Hot" i "Mostowiak", przecież to się wyklucza, ale co ja tam jako hiperstraight mogę wiedzieć
#TeamKallus #TeamHotKallus
Wiem, no właśnie, on jest za hot na Mostowiaka .
Chyba że wygnanie coś z nim zrobiło. Zycie w dżungli z Thrawnem i takie tam .
Chad Ezra
Najgorsza postać jaka powstała za czasów Di$neya nie dość że żyje to jeszcze będzie w serialu aktorskim. Brak słów. Już młodą Holdo bym wolał.
#HotEzra
Raz zawsze go lubiłem chyba jeden z paru na bastionie, jest jedną z moich bardziej lubianych postaci w NK,
dwa po drugim sezonie wyraźnie przybyło mu mięśni więc nie dziwota, że hot
Wg. Illumindedri (zródło z tego co czytałem w miarę wiarygodne) w serialu ma powrócić pewna stara postać.
Tam piszą, że niby chodzi o Bariss, ale na reddicie słusznie prawia, że wiekowo (Azjatka 20-30 lat) bardziej pasowałaby Sabine. Bariss była wiekowo bliżej Ahsoki
https://www.reddit.com/r/StarWarsLeaks/comments/nzw8mr/star_wars_ahsoka_will_include_the_shocking_return/
Ahsoka to jedna z moich ulubionych postaci, ale tytuł serialu o Ahsoce brzmi "Ahsoka" ???
Serial o Obi-wanie Kenobim pt. "Kenobi"?
Serial o Cassianie Andorze pt. "Andor"? Trochę to żenujące.
Pokazuje że autorzy już na wstępie nie mają wyobraźni.
I obawiam się czy to nie będą kolejne klapy jak "Skywalker Odrodzenie".
Zapewne jest to spowodowane tym żeby ludzie wiedzieli o czym jest ten serial a nie brakiem wyobraźni twórców. Na przykład każdy film marvela ma prosta nazwę i nikomu to nie przeszkadza. Gdyby były różne to ludzie po kilku seirlach nie wiedzieli by który serial jest o kim.
No ale żeby cały serial skupiać tylko na jednej postaci? Żaden z tych seriali nigdy nie będzie tak epicki jak TCW.
Wojny Klonów czy te stare czy te nowe są epickie bo skupiają się ogólnie na wydarzeniach w Galaktyce. Moim zdaniem lepiej by było jakby zamiast wielu seriali zrobili jeden, odnoszący się do jakiegoś konfliktu zbrojnego między ROTJ a TFA.
Mogłoby być np. coś takiego: Star Wars: Zemsta Thrawna
Thrawn który zawarł sojusz z Lordem Ezrą Bridgerem powraca na czele floty. Ahsoka oraz mandalorianie w tym Sabine Wren stawiają im czoło podczas gdy Leia obraduje w niesfornym Senacie a Luke szkoli Baby Yodę, który mu zwiewa prosto w łapy wroga i po drodze zjada wszystkie jaszczurki.
A co do tytułu to mogłoby być np.
Przebudzenie Ahsoki albo Ostatnia Jedi Ahsoka albo Ahsoka : Odrodzenie
Totalnie nie rozumiem fenomenu serialu wojny klonów, jest to dla mnie długi w większości nudny serial, ale to dyskusja w innym temacie.
Piszesz, że wojny klonów były epickie bo skupiały się ogólnie na galaktyce, ale ludzie bardzo lubią gdy serial nie ma ogólnogalaktycznych wydarzeń tylko ja bardziej ludzkich postaciach którzy starają się przeżyć w galaktyce np. "The Mandlorian", który według mnie jest lepszym serialem niż "Wojny Klonów".
Dlaczego ograniczać się do jednego serialu jak można zrobić kilka o różnych postaciach żeby ta historia się przeplatywała i miała sens. A także czemu ograniczać się do jednego okresu? Te wszystkie pomysły to według mnie za dużo wątków jak na jeden serial, potrzebuje on jednej/ kilku głównych postaci żeby był spoko bo takie serial potrzebowałby z co a niej 5 sezonów żeby opowiedzieć jakąś historię.
Ja w tym że seriale mają nazwy głównych postaci nie widzę nic złego i ten pomysł ma dużo plusów.
Jeżeli przez 3 dwu-godzinne+ filmy można opowiedzieć bogatą w treść historię, a w serialu przez 8 półgodzinnych odcinków postać ledwo przemieszcza się z miejsca na miejsce i powtarza w kółko te same czynności, to jest tu coś nie halo.
Colombo powtarzał te same czynności (łapanie kryminała) przez dziesiątki odcinków....
Mando to nie one-offowy kryminał tylko przygoda z jednym ciągłym wątkiem i cliffhangerami, podobno. I tak raz jest uganianie się z dzieciakiem albo za dzieciakiem.
Nazywanie animowanych CW epickim serialem to pewna przesada, natomiast mimo swojej niepoważnej formy bardzo dużo wnosi on do świata.
Szczególnie istotny jest tu proces upadku Anakina, który po obejrzeniu "CW" nabiera sensu i zaczynamy rozumieć, czemu z kochanego i do rany przyłóż małego aniołka zrobił się Lord Vader. W filmach kinowych to zupełnie ginie - w jednej scenie jest nieco znużony emocjonalnie, ale dobry Jedi, a potem cyk - mordowanie padawanków... i w zasadzie nie wiadomo czemu.
Lol. To z CW tym bardziej nie dowiemy się dlaczego morduje tych padawanków
Z CW nie, z TCW już tak, no i jeszcze żeby nie wycięli z ostatniego odcinka sceny między Obim a Anakinem...
Contrarius napisał:
Dlaczego ograniczać się do jednego serialu jak można zrobić kilka o różnych postaciach żeby ta historia się przeplatywała i miała sens.
-----------------------
Równie dobrze można syptać: dlaczego dzielić fabułę na kilka, seriali , każdy o jednej postaci, skoro można zrobić jeden serial o wielu postaciach, żeby historia jeszcze kepiej się przeplatywała i miała sens.
Mandalorian jest spoko, ale... jest po prostu za krótki. 8 odcinków na sezon? To mini-serial. Prawdziwy serial powinien mieć ze 20 odcinków. Ale... o czym te odcinki miałyby być?
Ahsoki też dostaniemy pewnie ze 2-3 sezony po 5-8 odcinków.
Twierdzisz że TCW jest nudne. Ma rzeczywiście pewne nudne fragmenty, ale po to one są żeby z większą radością powitać te ciekawsze.
A serial taki jak Mandalorian choć jest świetny, to na dłuższą metę może się znudzić.
A teraz wyobraźcie sobie przykładowy serial w stylu TCW po Powrocie Jedi:
odc.1. Luke szkoli Baby Yodę
odc. 2 wojska Nowej Republiki vs Imperium. Tu można wprowadzić np. Carę Dune
odc, 3. Ahsoka z kimś tam prywatnie wojuje
odc. 4. Leja w senacie. Han poluje na zamachowców.
odc. 5. Lando wchodzi w podejrzany interes z Hondo Ohnaką
itd.
Takie coś nie miałoby prawa się znudzić, choć np. dyskusje w senacie po prostu muszą być nudne
Pamiętam, że zawczasu papcio Lucas ze swojego anulowanego Underworld zamierzał zrobić właśnie taki wielowątkowy serial. Niestety rozjechało się o pieniążki.
Dla mnie i tak wygrywają pojedyncze seriale niż połączenie ich w jeden. Dzięki takim serialom możemy bardziej przeżywać przygody ulubionego bohatera bo się bardziej z nim połączymy a w dużym wielowątkowym serialu przygody ulubionej postaci byłyby poprzeplatane nie interesującymi kogoś historiami. W długim serialu też postacie nie miałyby tyle czasu na rozwój bohatera.
Gdy np. ktoś ogląda tylko The Mandalorian i nie jest jakimś fanem Star Wars, i zobaczy ahsoke to może się zainteresować tą postacią i obejrzy jej serial, w dużym serialu by miał narzucone oglądanie i mniej przyjemności by z tego było. Taki serial o jakim ty piszesz oglądali by pewnie w większości tylko fani Star Wars, człowiek co nie siedzi w tym uniwersum nie byłby zainteresowany obejrzeniem takiego długiego serialu. Jak The Mandalorian ma tylko 8 odcinków to prędzej ktoś to obejrzy bo było pełno pozytywnych ocen i wtedy może się zainteresuje serialami i będzie oglądać wszystkie?
U ciebie też byłby problem z aktorami bo większość wymienionych u ciebie jest już starych.
A dla kogo są Star Warsy jeśli nie dla fanów Star Wars?
Lubię Ahsokę, ale tą z TCW. Potem w Rebeliantach była już taka sobie. To z tym wyciągnięciem przez lustro z przeszłości to już bezsensowna tragedia. Przecież wcale niemusiała tam ginąć. Nie była pierwszym Jedi który wpadł w wielką jopę.
Szczerze mówiąc to miałem nadzieję że przejdzie na ciemną stronę i stanie u boku Vadera.
A jeśli nie to powinna się hajtnąć np. z tym Luxem czy jak mu tam i w serialu Ahsoka chciałbym ujrzeć małe togrutaniątka (ciekawe co jedzą
Szalony Jedi napisał:
No ale żeby cały serial skupiać tylko na jednej postaci?
-----------------------
Mamy dwa sezony serialu skupionego na postaci The Mandalorian!
Gotowi?
początek spoilera
Hayden Christensen wystąpi w serialu.
koniec spoilera
https://www.youtube.com/watch?v=9CS7j5I6aOc
Źródło: https://twitter.com/DiscussingFilm/status/1451664305347305485
Ło cie panie, czyli bez Mostowiaka?
Ezre i Thrawna raczej zostawią w ukryciu do odcinka w którym się pojawią
Jeżeli ma być ten, co w spoilerze, to raczej to będzie się działo w czasach przedpurgowych. W sumie lepiej. Tylko kto zagra Asię?
Może to i to. Duchy i retrospekcje
Ma ją zagrać Natasha Liu Bordizzo:
https://deadline.com/2021/11/star-wars-ahsoka-natasha-liu-bordizzo-sabine-wren-disney-plus-rosario-dawson-1234877527/
Nie jestem do końca przekonany. Natasha wydaje się lekko apatyczna, a Sabine zawsze była duszą towarzystwa i chyba najbardziej energiczną postacią na Duchu. Ludzie mają też wątpliwości co do pochodzenia etnicznego; ciężko je wyczytać z animowanej Sabine i pewnie nieważne, kogo by wybrali, zawsze coś by nie grało
Czarny pas taekwondo i apatyczna?
Pół-Chinka, pół-post-Włoszka. Która część jest bardziej mandaloriańska?
Wstawiłam do newsa jej zdjęcie z kolorowymi włosami... wygląda nieźle. Liczę przede wszystkim na osobowość.
Która część? Obie . Włoski temperament i chińskie tradycje .
Jedzenie pizzy pałeczkami 😀
Choć zaraz, był taki serial "Aparatka" i była tam Maria Wong 😉
Oh nie, aktorka grająca mandaloriankę, która nie pochodzi z Mandalore, skandal! Disney zły, niedobry.
Do dziś ubolewam nad tym, że Jar Jara nie grał prawdziwy Gunganin, tylko jakiś czarnoskóry Ziemianin. Cięcia kosztów, same gatunkizmy odwalają.
Filoni gada dla Empire, choć tak naprawdę konkrety powinny być we czwartek, gdy wyjdzie numer... na razie typowe filonizmy jakie to jest niesamowite i fantastyczne.
https://www.empireonline.com/tv/news/star-wars-dave-filoni-thrilling-ahsoka-writing-process-exclusive/
“It’s thrilling, I gotta tell you,” he Filoni of the scripting process. “It’s something you imagine doing for a long time. And then it’s kind of startling when you’re sitting there, and now you have to do it.” As you’d imagine, the show is offering him the chance to tell an Ahsoka story he’s always wanted to tell – with some new additions. “I thought of this adventure for Ahsoka for a long time, and it’s interesting to see how it’s evolved,” he says. “Years ago, I never would have imagined that it was sprung from a branch of a tree that had anything to do with a guy [like] Din Djarin, or a child that looks like Yoda. It’s a great lesson for me on how, when you have other creatives like Jon Favreau, they can help lend such dimension and depth to what you’re doing.”
Obawiam się, że serial będzie zawierał nieskończone i niekontrolowane pokłady Waifizmu.
No i mamy nową aktorkę... i nową postać.
https://star-wars.pl/News/26011,Ahsoka_Ivanna_Sakhno_dolacza_do_obsady.html
Sama nie wiem, mam wrażenie, że może być to ktoś epizodyczny, bo też wydaje mi się, że Ahsoka i Sabine będą dużo podróżować.
Tak zaczynają rzucać tymi aktorami, że mam nadzieję, że niedługo ogłoszą już obsadę .
Nie wiadomo kogo zagra
https://comicbookmovie.com/tv/star_wars/the_mandalorian/ahsoka-disney-series-adds-birds-of-prey-star-mary-elizabeth-winstead-a191375
Widziałem teorie, że pasuje do Hery, ale aktorkę Koski też posądzalismy o Sabine
I prawdopodobnie jednak Hera
https://bespinbulletin.com/2022/12/exclusive-mary-elizabeth-winstead-is-playing-hera-syndulla-in-star-wars-ahsoka/
Hm.
Jeżeli nazwisko tej wielkości daje się do roli znanej już postaci, to ja mam przeczucie, że to nie jest jednostrzałowiec.
Na tyle duże nazwisko, że podejrzewam, że zagra coś pomniejszego, bo inaczej rozsadziłaby budżet
Gdzieeee tam. To dziewczyna McGregora. Nie mam wątpliwości kto załatwił jej rolę.
To też wiadomo, co nie zmienia faktu, że nie zagra ważnej roli za grosiki
Nie wiem jak Wy, ale ja tam widzę niewiele nowego, chyba tylko to ujęcie na początku:
https://www.youtube.com/watch?v=TuL8ZTQGqvU
I to ostatnie, bo wcześniej nagrania kończyły się na muralu, a z Sabine już były tylko zdjęcia.
Zazdroszczę oglądaczom reakcji. Prawie serio. ~:/
Z drugiej strony tłumaczy to politykę wydawniczą firmy na L. pod skrzydłami tej na D.
- To nie macie tego serialu
- Mamy
- To pokażcie zajawke
- Nie pokażemy
- Bo nie macie
- Ta, my nie mamy
- To dajcie
- Nie damy
- Bo nie macie
- Mamy, no dobra, patrzcie, ale tak żeby się nikt nie dowiedział
Nie Mena Massoud, ale Eman Esfandi
https://www.hollywoodreporter.com/tv/tv-news/star-wars-ahsoka-casts-ezra-bridger-eman-esfandi-1235129369/
No i nawet sam Mena na swoim Twitterze napisał, że ludzie przestaną do niego w końcu wypisywać .
Wygląda dobrze, brzmi dobrze, czego chcieć więcej.
Sprawdzić jakie są oceny jego poprzednich ról.
To on miał jakieś poprzednie role?
Jakieś tam miał, ale ogólnie rzecz biorąc to młody aktor.
Czyli w sumie jak zwykle przy Star Wars
Ezra mnie jakoś nigdy nie podniecał...😜
Hmm... Ja bym raczej stwierdził, że Ezra mnie zawsze w******ł. Także może (musi) go nie być
Niemniej na Sabine czekam
Qel Asim napisał:
Ja bym raczej stwierdził, że Ezra mnie zawsze w******ł. Także może (musi) go nie być
-----------------------
O, tototo!
Dla mnie to on też był kompletnie do niczego.
Może pojawić się pewien biały wilk (nie nie Geralt XD)
https://tinyurl.com/4fhbb256
IMDB podaje datę emisji 12 marca, ciekawe skąd taka data, bo nigdzie nie widzę potwierdzenia.
https://www.imdb.com/list/ls566666029/mediaviewer/rm1113603841/
Tam to zwykli użytkownicy mogą takie rzeczy dodawać.
na Celebration i pewnie w końcu pokażą trailer wszystkim a nie tylko wybranym
Jak nie, to się buntujemy .
Mam nadzieję, że będzie nieco dłuższy niż ten przeciekowy.
Że tak zapytam co to za leśny dziadek i blondi z czerwonymi mieczami??
Ogólnie zwiastun spoko, sporo ekipy z Rebels
Na to nam serial odpowie . Ale miecze mi się nie podobają, dziwne.
No i Ezra X lat w tych samych ciuchach . Ale ogólnie jest Moc!
Niejaki Baylon, grany przez Raya Stevensona, podobno Jedi, który przeżył rozkaz 66 i jest czarnym charakterem.
Z jednej strony fajnie. Jest klimat, jest Thrawn , są walki na miecze (Jezu w końcu, ostatnią porządną live action mieliśmy przy TFA) no i tak jak pisze niżej Krogulec - jest szansa że zainspirują się Trylogią, do której jako taki sentyment mam więc miodzio.
A z drugiej strony, kurde, wygląda naprawdę niskobudżetowo (trochę jak live action adaptacje anime, zwłaszcza Sabine, brr) no i jednak nacisk położony będzie na Rebelsów, do których nie pałam żadną sympatią. Boję się, że znowu zmarnują tak ikoniczną postać jak Thrawn, mieszając ją z Ezrą i spółką :/
Czekam na więcej
Zwiastun bardzo na plus, podoba mi się Jest dynamiczny, ładnie wyglądający, wprowadza sporo postaci znanych z innych produkcji. Chciałbym powiedzieć, że aż daje nadzieję na dobrze zrealizowany serial Ale później sobie przypominam, że Filoni macza palce w Mandoverse i jak wyglądają odcinki Mando i Fetta i nadzieja przygasa. Na pewno jednak chętnie obejrzę.
fajny ten zwiastun i widzę, że jednak faktycznie idziemy w kierunku filmowej adaptacji trylogii Thrawna z Ahsoką w roli głównej.
Plus Tytus Pulo z mieczem świetlnym, już to lubię.
Ciekawe co to za grupa użytkowników ciemnej strony. Skoro wraca Thrawn, skoro Ahsoka rzuca tytuł "Dziedzic Imperium" to możliwe, że ten siwy brodacz to Joruus tylko po siłce z jakąś uczennicą. Byłoby fajnie gdyby wzięli scenariusz mniej więcej z trylogii Zahna, bo sami nic ciekawszego nie wymyślą. Sentymentu do Rebelsów nie mam zbyt wiele, ale to ma szansę mieć dobry vibe gwiezdnych wojen, czyli rzeczywistego pełnoskalowego konfliktu o los Galaktyki.
Wydaje mi się ze seriale SW nie maja budżetu aby pokazać na ekranie pełnoskalowy konflikt na ekranie ktory wypadnie przekonywująco. W zwiastunie mamy dużo ujęć w małych pomieszczeniach, nieszczęsny stagecraft, słabą choreografię walk na miecze - gdzie z tym do wielkich bitew i rozmachu
Tylko czy w Trylogii Thrawna był pełnoskalowy konflikt? Poza końcową bitwą...
Tylko w ostatnim tomie ale mielismy wiele akcji, dużo lokalizacji, cała masę postaci, nowe pomysły i to po części zastąpiło rozmach skali konfliktu. Obecne seriale które wyszły nie miały nic z tego
Krogulec napisał:
, skoro Ahsoka rzuca tytuł "Dziedzic Imperium" to możliwe, że ten siwy brodacz to Joruus tylko po siłce z jakąś uczennicą.
-----------------------
Jak pisałem wyżej, to niejaki Baylon.
W ogóle ciekawe, bo wygląda na to, że ten typ będzie się z Ahsoką pojedynkował w początek spoilera świecie między światami. koniec spoilera
https://twitter.com/SCentralized/status/1644350365008003072
Nie wiem czy ten pomysł to jest coś co powinni ciągnąć w serialach aktorskich (czy też filmach) - mam wrażenie, że spora część bardziej niedzielnych widzów przeżyje mocne WTF na koncepcję tego w SW.
Sam zresztą mam dalej mieszane odczucia jak pomyślę o tym - mimo iż już lata upłynęły odkąd to na ekranie widzieliśmy w animacjach.
Miałem nadzieję, że będą to przemilczać tak, jak coraz rzadziej poruszało się wątek midichlorianów...
Ja też miałam - sam koncept zbliża nas zbyt mocno do Starwarsowego multiwersum.
Takie motywy dobre są do uniwersów, gdzie są clue programu, bo coś takiego wywraca wszystko do góry nogami i trywializuje takie drobnostki jak np. Gwiazda Śmierci, więc użycie czegoś takiego można usprawiedliwić jedynie jakimś wyraźnym, mało prawdopodobnym jednorazowym przypadkiem i opuścić zasłonę milczenia...
WBW traktuję jako jednorazowy, nieszkodliwy wybryk Rebelsów, coś na zasadzie wskrzeszonego Palpatine w Legendach czy Jedi-rośliny (bodajże coś takiego było ). Ewentualnie jako pole do projektu pokroju marvelowego "What if". I mam nadzieję, że na tym poprzestanie, multiverse jakoś mi do SW nie pasuje :/
Lars Mikkelsen zagra Thrawna
https://www.polygon.com/star-wars/23143275/ahsoka-thrawn-casting-actor-announced
No i zdjęcie wycieknięte
https://i.redd.it/7upw7a4kuosa1.jpg
Już usunięte. Ale o ile dobrze kojarzę to zdjęcie to on tam za ciekawie nie wyglądał. Mam nadzieję, że to tylko wina kiepskiej rozdzielczości.
Dobry wybór, równie utalentowany aktor co jego brat
Najbardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że to powinna być animacja.
Spójrzcie jak realistycznie wyglądała w Squadrons, jej zielona skóra wygląda jak u gada:
https://i.pinimg.com/originals/a5/4c/78/a54c78f7620762f7f584ee0fb2c06c01.jpg
W Ahsoce widać, że to jest po prostu zielona farba:
https://sportshub.cbsistatic.com/i/2023/04/07/dfef336c-ca80-492b-b810-81c5a9733638/star-wars-ahsoka-hera-syndulla-mary-elizabeth-winstead-rebels.jpg
Natomiast bardzo cieszę się, że historia z Rebeliantów jest kontyuuowana - NAJWYŻSZY CZAS - i to we własnym serialu, a nie wciśnięta do The Mandalorian. Filoni przez lata dostarczył sporo ciekawego contentu, to liga wyżej niż Jon Favreau.
Ja osobiście i tak chciałbym zobaczyć kolejny sezon Rebels w animacji, wątek Ezry fantastycznie był prowadzony i zasługiwał na zakończenie w animacji, a tak mam niedosyt. Miałem nadzieję że wrócą do tego pomysłu jak wrócili do 7 sezonu TCW ale po ujawnieniu fabuły Ahsoki nie mam już nadzieji.
czy już wcześniej bywało tak czerwone jak w trailerze Ahsoki?
W Fettcie było zielone. Idą pod kolor głównej postaci i tyle, nie ma co szukać drugiego dna.
No właśnie takie kolorystyki nigdy nie pamiętam. Oczywiście że może to nic nie znaczyć poza "Dave chciał odświeżyć paletę".
dark siderów i te kolory ostrza - dlaczego nie czerwone ?
W zwiastunie widzimy jakiegoś zagubionego inkwizytora w trakcie dostawania wpier***lu i on ma czerwone ostrza. Wg nowego kanonu aby zrobić czerwony miecz należy sprawić aby kryształ "krwawił" za pomocą rytuału chyba, ale też chyba było wspomniane że sama ciemna strona powoli zmienia kolor ostrza. Może oni korzystają z ciemnej strony mocy ale nie tak na całego jak Sithowie, może to upadły Jedi i jego uczennica.
Inkwizytor to jest chyba Ósmy Brat i możliwe, że scena to retrospekcja albo np. jeden odcinek będzie osadzony w czasach Rebeliantów. Były takie plotki.
Pokazali tę postać podczas panelu - https://www.reddit.com/gallery/12fiiv1.
Podobno jedną z postaci na hologramie z Mon Mothmą jest ojciec Kazudy Xiono z "Resistance", grany przez Nelsona Lee.
Spoko, fajnie że nie zapomnieli o tym serialu. Był całkiem okej, i gdyby nie ograniczenia mógłby być nawet jeszcze lepszy.
Heh, w "Visions 2" "był" Malgus, a w "Aśce" Valkorion
Słowo daję, ta scena w zwiastunie, w której Baylan włącza miecz i atakuję Aśkę, to od razu wizualnie (sceneria) skojarzyło mi się z finałem "Knights Of The Eternal Throne"
Valkorion, Bane, Malak, Reban, Exar Kun, C`Baoth. Chyba słyszałem wszystkie możliwe konfiguracje kim jest Baylon.
darth sheldon hiszpański inkwi napisał:
Valkorion, Bane, Malak, Reban, Exar Kun, C`Baoth. Chyba słyszałem wszystkie możliwe konfiguracje kim jest Baylon.
-----------------------
A Anaakin Skywalker? : D
albo Max Reebo?
Jestem ciekawa jak to wyjdzie. Lubię jak postacie pojawiają się w różnych rodzajach mediów. Na razie nie ma u mnie jakiejś wielkiej ekscytacji, ale jest zainteresowanie.
Tyle lat fani chcieli zobaczyć Thrawna na ekranie. Co by nie mówić o obecnych czasach dla Gwiezdnych Wojen, to nie da się ukryć, że wiele z dawnych życzeń fanów w końcu się spełnia (mniejsza czy są zadowoleni z formy ). A wiele z nich wydawało się swego czasu nierealnych.
znając Filoniego i jego zdolność do ciągnięcia tematu w prawie nieskończoność, to ja wierzę że on już myśli o dwóch kolejnych filmach i trylogii Thrawna .
Nieskromnie powiem, że od początku w postach pisałem, że cały ten ichni stream, to ogromna szansa na to, by zobaczyć historie, na które w filmach raczej nie byłoby miejsca.
Po prostu format serialu + Star Wars = nierealne (kiedyś) życzenia fanów. Bo czy ktoś w czasach, kiedy prikłele miały swój kinowy czas, w ogóle mógł przypuszczać, że to uniwersum uratują właśnie seriale ?. A tego jesteśmy obecnie świadkami.
Pal licho, że raz się udaje a raz nie. I że poziom czasem potrafi wołać o pomstę do nieba. Ale chyba nikt nie zaprzeczy, że jest w czym wybierać, i każdy znajdzie coś dla siebie. Dzisiaj to już w ogóle nie wyobrażam sobie SW bez seriali. Rozpasali nas tym dobrobytem
Well, mistrz Zorż planował circa about 300+ odcinków TCW, w realuzavji był sezon 8, zobaczyliśmy mniej niż połowę z całości, uzurpator w kapeluszu ma z czego czerpać
Właśnie. Jest w czym wybierać. I to jest duży plus.
Patrząc na te wszystkie zapowiedzi i to co już dostaliśmy wracam myślami do czasów gdy coś takiego autentycznie wydawało się niemożliwe. Na pewno nie na taką skalę. Pamiętam co wtedy czułam myśląc o tym, że moglibyśmy dostać serial… W życiu bym wtedy nie uwierzyła, że tyle tego będzie.
Jest to Wes Chatham i ma zagrać jakąś ważną postać z otoczenia Thrawna. Są domysły, że może to być Eli Vanto.
https://www.gizmodo.com.au/2023/04/ahsoka-casts-the-expanses-wes-chatham-as-thrawns-right-hand-man/
Mini teoria: Baylan Skoll to były Jedi który przetrwał Czystkę.
W jakiś sposób dowiedział się o istnieniu World Between Worlds i tym sposobem chce naprawić swój timeline, np zabijając Anakina i nie dopuścić do powstania Imperium i zemsty Sithów.
Ma w tym naturalnego przeciwnika w formie Ahsoki wg której wszystko skończyło się, koniec końców, pomyślnie: Anakin odkupił winy, zniszczył Sithów a Zakon odrodzi się w nowej lepszej formie pod wodzą Luke`a.
Tłumaczyłoby to też dlaczego ostrze jego miecza ma taki kolor a nie inny: ma "dobre" intencje ale ze złych pobudek.
Nie jest to full Dark Side`owa czerwień Sithów ale na pewno nie kolory Jedi czy neutralna, czysta biel Ahsoki.
W skasowanym poście (więc może coś być na rzeczy) na stronie Disney Movie Insiders, ujawniono konkretną datę premiery - 31 sierpnia.
https://www.dexerto.com/tv-movies/star-wars-ahsoka-release-date-may-have-just-been-revealed-2149244/
https://www.youtube.com/watch?v=J7-zia4oHuk
Czy to nie miecz Ezry?
Czy zapomniała już zbroi? Pewnie ją blondi zaskoczyła na urlopie
Bulletproof Boy Scouts ?
https://youtu.be/J_1EXWNETiI
Nie powiem, aż mi serduszko szybciej zabiło, to pewnie wina montażu i bum bum bum muzyki, bo serialu Rebels jeszcze nie oglądałem i nie mam żadnego sentymentu. Chociaż nie, sentyment to ja mam do Wielkiego Admirała, na barkach którego spoczywa obecnie cała franczyza.
O, widzę, że mamy podobne spostrzeżenia . Z tym Wielkim Admirałem na którym spoczywa cała franczyza to bym jednak nie wywoływał wilka z lasu . Zawsze przecież może pójść coś nie tak, prawda ?, PRAWDA ?
Już się pojawia pytanie: czy w zaistniałych okolicznościach (2 gości z mieczami świetlnymi) Ahsoka zadzwoniła do Luka? Ew. Mando z Grogu by pomogli.
Ej, jest trailer, co ma pójść nie tak?
No cóż, wygląda całkiem zachęcająco.
A teraz, jako, że ewidentnie jest to kontynuacja "Rebels", czy znajdzie się tu jakaś dobra dusza, która pomogłaby określić, które odcinki serialu warto obejrzeć, jako wstęp do "Ahsoki"?
Zapewne wszystkie odcinki z Thrawnem, ale czy coś jeszcze? Pamiętam, gdy zacząłem kiedyś oglądać pilot, ale tak mnie wynudził, że odpuściłem.
Tak naprawdę to finał
Bo jeśli chodzi o pozostałe 70+ odcinków, to jest pytanie do czego twórcy postanowili tym razem nawiązać.
Już lepiej obejrzeć wszystkie z Ahsoką, niż wszystkie z Thrawnem (pod kątem przygotowania do nowego serialu, nie dlatego że te z Thrawnem miały być słabsze).
W końcu Mando dało się obejrzeć oglądania odcinków Rebels z darksaberem...
Generalnie końcówki sezonów- pierwszego, drugiego i czwartego. Przy czym dwa pierwsze ogólnie warto, a ten ostatni to tylko po to żeby ogólnie się orientować
Oglądaj całość. Świetny serial, im dalej tym lepiej. Oglądanie wybiórcze nie ma właściwie żadnego sensu. Jak chcesz znać fabułę to po prostu przeczytaj streszczenie na wookieepedii lub obejrzyj recap ma YouTube.
Kurczę, ja to chyba jestem tu jedyny, któremu wizualnie ten Thrawn zupełnie nie podchodzi. Nie wiem co mi w nim nie gra, ale nie gra mi w ch.
-Is "The Greatest Jedi of All Time"
Tako rzecze Filoni w temacie Ahsoki - We`re telling the story of this character who`s been trained by the greatest Jedi of all time in Anakin Skywalker."
On tak serio ? ...
Albowiem oczywiście Rey największym Jedi w historii jest.
A w czym problem?
W tym,
że jest to tak samo prawdziwe jak twierdzenie, że Lars Ulrich jest najlepszym perkusistą.
(hint: sprawdzić, czy Tommy Aldridge pobiegł po piwo )
Nie nie, to zupełnie inna skala porównawcza jest. Tu jest tak że mówimy "Starłors" i myślimy "Vader", czyli gość dzwiga na barach całe to uniwersum.
No dobrze. Musiałem z tym Ulrichem, bo podobno ostatnia Metallika podoba się tym, co kojarzą tylko "Nothing Else Matters", no i teraz złapali bakcyla
Co do reszty to zależy. Mówimy "Star Wars", to ja myślę "Old Republic" ? ...
A Filoni przesadził moim zdaniem. On (Anakin) mógł być największym Jedi (swoich czasów), ale przecież koncertowo wszystko spartolił, więc tego, chciałbym poznać te kryteria
No prawdę powiedział, cała franczyza na Anakinie/Vaderze stoi
No a jak! Wszak On głównym Klaunem w tym cyrku! 🥳
a także, skoro już teasują w spotach Haydenem, który pewnie się pojawi - bo musi, inaczej Filloni się udusi , to czy Starkiller jako cameo też będzie ? ...
Ta teoria nieustannie się pojawia, więc chyba czas najwyższy zadać i to pytanie.
No to zadaję - czy Starkiller to ta postać w masce, w zwiastunie, i czy w ogóle Filoni by się na to odważył. A gdyby tak, to czy aby nie za dużo tego dobrego ?
Ehe...Znać łaskę pańską Kapelusznika. Wepchnąć na kolejne 3 minuty zero pięć sekund, odhaczyć ptaszkiem na liście coby się coponiektórzy sentymentaliści uśmiechnęli półgębkiem i sajonara!
Nie ma zmiłuj że tam cokolwiek przyćmi waifu...😏
PS. Szkoda tylko że Aśka 35+ to mi wygląda na podręcznikowy przykład bohaterki idealnej, co to błędów nie popełnia, a mądrością przyćmie i dziadka Gandalfa...🙄 Co osobiście nastraja mnie średnio optymistycznie. (Bo gdzie chęć eksploracji jeśli ktoś ideał chodzący!😝) Ale zobaczymy!
Starkiller wydaje mi się całkowicie zbędny w serialu o Ashoce ... ale równie niepotrzebna była ta inkwizytorka Reva w serialu Kenobi a momentami grała pierwsze skrzypce w opowiadanej historii ...
Ale i tak nie wierzę w pojawienie się ucznia Vadera, to będzie prosta jak drut kontynuacja "Rebels". Plus mroczni Jedi, plus obserwatorium, plus podróże w czasie i kasacja sequeli
Ahsoka będzie wyświetlana we wtorki, a nie w środy. Czyli startujemy 22-go
https://www.theverge.com/2023/8/18/23837261/disney-plus-ahsoka-release-date-new-prime-time
Startujemy bodajże 23.08 o 3:00 czasu polskiego.
Spoko, będzie można wcześniej zacząć hejt. xD
Po co oglądać coś co i tak się będzie hejcić. Zresztą znając ciebie to już wszystkie swoje argumenty napisałeś, tylko czekasz gdzie je tu podczepić.
Opinie po obejrzeniu 2 odcinków przedpremierowo uważam za niewiarygodne.
Pierwszy.
To jest tylko dla Amerykanów, żeby ci na jednym wybrzeżu jeszcze sobie wieczorem obejrzeli a nie po północy. Dla nas bez zmian w środę.
Na oficjalnym FB DisneyplusPolska podano info, że u nas też będzie zmiana.
na RT u krytyków 93% fresh (7,45/10)
na IMDB fani dostają orgazmu i średnia ocen w okolicach 8,7
na Twitterze pod hasztagiem też raczej entuzjastycznie, ale pewnie to głównie fani Rebelsów
skoro Jacen trafił na plakat, to czy dostanie mu się jakaś większa rola niż zabawy z Chopperem i "ciociu naucz mnie być dżedajem"
Zgubi się i przez dwa sezony będą go szukać. Na końcu Ding Dong go odnajdzie i będzie szeryfem z Bobą Fettem na Tatooine.
Karaś napisał:
Zgubi się i przez dwa sezony będą go szukać. Na końcu Ding Dong go odnajdzie i będzie szeryfem z Bobą Fettem na Tatooine.
-----------------------
Moda na porywanie dzieci w sekłelach może tu być cenną wskazówką.
najwyższa pora brać się za kupowanie subskrypcji Disneya, tak żebyś była gotowa na oglądanie nowego odcinka Aśki w następną środę
Obejrzałem Ashokę, i abstrachując od tego co będzie dalej w tym serialu, zacząłem się zastanawiać jak Disney ma zamiar wykorzystać postać admirała Thrawna, z jednej strony jeśli chodzi o chronologię czyli umiejscowienie akcji serialu w czasie było by możliwe zekranizowanie Trylogii Thrawna. Chronologicznie by to nawet pasowało bo wszystko jest umiejscowione między epizodem VI a VII.
Kwestia tego jak by mieli dodać Hana Solo i księżniczkę Leię, z Lukiem raczej by nie było problemu bo całkiem nieźle komputerowo zrobili go w Mandalorianie.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie jakiegoś innego rozwinięcia tej postaci i poprowadzenia jego losów w inny sposób jak przedstawione to było w trylogii Thrawna.
A mi za to zupełnie normalnym sie wydaję powierzchowne potraktowanie tej postaci w serialu. Po tym co reprezentuje ze sobą korporacja disney i ich decyzyjność w kluczowych dla kanonu momentach to można się spodziewać wszystkiego. Brak tu odgórnego zarządzania, spójności i jakiegoś odpowiednika "story group" mającego istotny wpływ na kształtowanie opowiadanych historii. Ja wiem, że za czasów starego kanonu ogarnięcie serii niskonakładowych książek i komiksów było prostsze i wydawnictwa też sobie szły na rękę, dopiero Lucas ze swoimi Wojnami Klonów postanowił ignorować wiele już powstałych materiałów.
A teraz Disney to zarządy, wytwórnie, masa kreatywnych ludzi z powołania, z nadania, zlecenia itp. Scenarzyści, reżyserzy nieraz dostają szału, jak dowiadują się o jakiś zastrzeżeniach "in-uniwerse", niektórzy nawet nie zgłębiają tego uniwersum chociaż powierzchownie, często ignorując nawet logikę i inteligencję widzą, kierując się zasadą, że to głupiutkie piu-piu w kosmosie, i tak nikt nie zwróci uwagi. "Kenobi" to efekt takiego dyletanctwa.
Jak na złość "Ashoka" może paść ofiarą podobnej miałkości, tu jednak zawinić może po prostu brak umiejętności. Filoni jest może i oddanym fanem, ma ciekawe pomysły, ale jego scenariusze, dialogi i forma narracji to poziom graniczący z fanfilmami, amatorszczyzna, opakowana jednak milionowymi budżetami co nadaje całości groteskowy efekt.
Dlatego obawiam się, że Thrawna "ubiją" w maksymalnie kameralny sposób a postać nie zdąży rozwinąć skrzydeł. Nie pozwoli jej na to ograniczony twórca, bałagan w disney, które samo jeszcze nie wie co zrobić z bałaganem z trylogii sequeli.
Wszystko na początek zależy od słupków. Jak im z Excela wyjdzie że warto się bawić w seriale SW to dostaniemy seriale. Jak im wyjdzie że lepiej filmy to skupią się na filmach. A jeśli w tym wszystkim zmieści się Thrawn (na razie w ciemno stawiam go jako antagonistę w filmie Filoniego) to ostatnią rzeczą jaką się będą przejmować, to jakieś książeczki z Legend.
Słupki obecnie pokazują, że lud gardzi słowem pisanym (High Republic generuje 15% tego co na samym początku), ma gdzieś seriale i coraz bardziej odsuwa się od samej franczyzy przez brak zapowiedzi kinowej właśnie.
Dodajmy, że to ten sam lud który wcześniej czytał masowo NEJ, Legacy i kupował KOTOR-owe, Republic-owe i Legacy komiksy, tłumnie gromadził się przy CW i TCW już nie mówiąc o zapełnianiu sal kinowych. Mam takie przeczucie, ze to moze nie do konca być prawda, że odsunięcie się ludzi od franczyzy spowodowane jest li tylko "brakiem zapowiedzi kinowej"
Mam takie przeczucie że trudno policzyć ilu ludzi gromadziło się przy 3 sezonach CW trwających łącznie 2 godziny, emitowanych w czasie produkcji Epizodu III żeby podbić sprzedaż figurek
Nie mówiąc o zmianach w charakterze czytania i oglądania względem ubiegłych dekad.
Mam takie przeczucie, że ten nowy film o Rey i jej padawanie nie zdobędzie nawet tej połowy fanów ile miały klone łorsy. O figurkach to nawet nie warto wspominać
Ja mam z kolei takie przeczucie, że do realizacji tego filmu nie dojdzie bo zwyczajnie nie dopną scenariusza, nie dogadają się z reżyserem a sama pre-produkcja skończy się na jakiś konceptach.
Najpierw to się strajk musi skończyć by w ogóle myśleć o scenariuszu czy nawet o wyjściu na plan. A że stajk może nawet do końca roku grać...
Tylko sezon III był emitowany tuż przed epizodem III, zresztą powstał dlatego, że oglądalność dwóch pierwszych była duża. I sukces CW przekonał Lucasa do zrobienia TCW, gdzie - znowu - była wysoka widownia - 4 miliony wg. Nielsena.
Napisałem "w czasie produkcji" - wszystkie sezony powstały pomiędzy EII a EIII
A dzisiejszej oglądalności seriali SW Nielsen nie zmierzy, bo nie są w telewizji.
No OK. Niemniej mowimy o serialu ktory miał (i ma) bardzo dobre oceny widzów, sporą oglądalność oraz trochę nagród Emmy zdobył. Czego o współczesnych serialach trudno jednak powiedzieć.
Ewentualnie pokażą w ostatnim odcinku, po czym będzie krzyk fanów - ale jak to ?, to wszystko ? ... żądamy drugiego sezonu !. Więc Filoni pójdzie do zarządu i powie - Seeeee, żądają drugiego sezonu !. Po czym Iger zdziwi się patrząc co ten Filoni do niego mówi bez pytania, jacy fani ?. Ale pańskim gestem wyda wstępną zgodę a Katarina rzeknie - masz ci, Filoni zgodę, idź i czyń swoje.
Po czym wyjdzie i rzeknie światu - Stało się !, a teraz idźcie i wykupcie subskrypcje a będzie ... I nie wiem co dalej było, bo się obudziłem
Poza "Andorem" (ale to trochę inna liga i inna narracja) to właśnie Asia zbiera najlepsze oceny i dosyć dużą oglądalność. Jak Filoni nie odleci (na co są, przyznaję, marne szanse) i dowiezie, to jest szansa że film będzie
Z drugiej strony widać, jak tu bardzo brakuje papy Lucasa...
Akurat były wycieki jaki będzie koniec Thrawna w Ahsokce. Są chyba nawet gdzieś na Bastionie.
Pojawiła się pierwsza część osta z odcinków 1-4
https://youtube.com/playlist?list=OLAK5uy_nwnyuosROclX7s2zYsoytGBi4LfuIz7RE&si=BBSZdGaCXUgBnJhc
HAL niczym Seller, jego sława wyszła już poza Bastion:
https://forumkmf.pl/Thread-Ahsoka-2023--6558?pid=799133#pid799133
xD
Pogłoski o śmierci SW okazały się przedwczesne.
Widziałem 2 pierwsze odcinki AHSOKI (dzięki rzeszowski Fandom - i pozdro) i było całkiem OK. Historia prosta i zrozumiała, wiadomo co się kroi, sytuacja w Galaktyce w miarę do pojęcia (widziałem chyba tylko 3 pierwsze odcinki Rebels). Tempo trochę ślamazarne, ale dzięki temu taki dziaders jak ja nie dostaje wylewu albo napadu epilepsji fotogennej i nie musi pytać co 3 minuty "a teraz gdzie oni są?". Tak więc ogólny Slow Burn dla mnie na plus. Jedyne co mnie trochę ubodło (ale też sam tego nie zauważyłem - musieli mi podpowiedzieć koleżanki i koledzy z fanklubu) to fakt, że bohaterka mieni się Generałem, a wygląda jak kloszard, druga ma chyba 30 lat a zachowuje się jakby miała 16 (i podobnie mieszka). Generalnie dawanie bohaterom zbyt dużych prerogatyw jest szkodliwe dla narracji i napięcia, powinni mieć trochę bardziej "przewalone". Niech im zbyt łatwo nie idzie!
Pod względem wizualnym absolutna bomba, design setów, kostiumów i postaci po prostu MEGA. Niektóre ujęcia zapierają dech w piersiach, jak z najlepszych czasów Lucasa (np. nie z tej ziemi zachmurzone niebo w odc. 1). Warto chociażbyn dla tych aspektów. Fajna para tych złych Jedi. Domyślam się, że to jest głównie przeznaczone dla widzów, którzy w dzieciństwie / młodości oglądali Rebels, powrót po kilku latach do tych bohaterów i niejako kontunuacja serii musi być dla tych osób szczególnie przyjemna, więc generalnie naprawdę Duży Plus. Mam zamiar oglądać dalej.
Sabinka to jest cenna obserwacja społeczna a nie niedoróbka.
Druga część muzyki
https://youtu.be/6IspcNMgID8?si=9zwtW6eQ4aDUKQf9