Willow przemaszerował już przez 7 odcinków, więc pomyślałem, że dam znać co tam u nich. Nie zrozumcie mnie źle, serial ma swoje wady, chyba najbardziej tempo, które czasem siada zbyt mocno. (To jest narracja nad którą publiczność zachwycała się przy Grze o Tron, teraz nagle uczciwie można mówić, że pewne rzeczy są niepotrzebnie przegadywane ). Serial Willow to nie jest przygoda 10/10...
Ale jak ja się dobrze bawię! Świetni są wszyscy bohaterowie tej przygody, fajne te cztery utalentowane dzieciaki, przerysowany Boorman, lekko marudny Willow. Super, że jest czas na przygodę, na radość z podróży, na znakomicie rozpisane wątki romantyczne. Humor może nie zawsze działać jak należy, ale nadal częściej śmieszy niż nie. I naprawdę ładny jest ten serial, odcinek 7 jest najprawdopodobniej najintensywniej wykorzystaną technologią mandaloriana, ale efekty tej pracy są fenomenalne. Nie wiem jakie liczby dam na koniec, może coś około 7/10. Ale na ten moment polecam, gdyby komuś potrzebna była taka telewizyjna fantastyka .