.
.
Niesamowite jest to jak bardzo różnie opinie można mieć o ludziach. Od razu mówię, że tego typu oceny są dla mnie niezwykle trudne biorąc pod uwagę argumenty obu stron.
Przechodząc do meritum, właściwie nigdy nie słyszałem o prof. Marii Janion z jednym wyjątkiem. Kilka lat temu sporo oglądałem wykładów prof. Wolniewicza na kanale głos racjonalny. Nie powiem że ze wszystkim się z nim zgadzałem, ale bardzo go ceniłem i uważam go za jednego z najwybitniejszych polskich filozofów XX wieku. Niemniej jednak jest to postać bardzo oryginalna, kontrowersyjna, o wyrazistych, nietuzinkowych poglądach. Na pewno wielki filozof, wielki umysł, choć trzeba zaznaczyć umysł prawoskrętny. W jednym z wykładów zatytułowanym "przerabianie człowieka" trzy razy wspomina prof. Janion, ale w bardzo negatywnej konotacji. Warto obejrzeć cały wykład dla zapoznania się z tematem, ale jakby ktoś chciał wiedzieć gdzie pada nazwisko pani prof. to podaję minuty: 14:08, 28:00, 28:40. Nazywa on ją między innymi "starą stalinówką"
No i pojawia się wielkie pytanie, co o tym myśleć? Oczywiście spora część osób o pewnych poglądach, nazwie Wolniewicza oszołomem, inni, przyznają mu rację. Podobnie było z prof. Baumanem, którego Wolniewicz kompletnie nie cenił i nazywał "hochsztaplerem filozoficznym". Dla jednych wybitny prof. ale słyszałem też określenia "stalinowska kanalia". Nie wiem co o tym myśleć, nie jestem radykałem ślepo wyznającym poglądy jednej ze stron, choć mam swoje sympatie. Niemniej jednak takie określenia osób uchodzących za wybitne, budzą wątpliwości.
Czy dzisiaj w o ogóle istnieje jakaś prawda o danym człowieku, czy to wszystko jest relatywne i w zależności od poglądów jest to tylko kwestia gustów? Czy może jednak nazwisko Stalin i to co z nim związane można ocenić za jednoznacznie złe? Może ktoś się podzieli przemyśleniami na ten temat.
https://www.youtube.com/watch?v=wg-LFycsGX8
- Czy może jednak nazwisko Stalin i to co z nim związane można ocenić za jednoznacznie złe?
Nie tyle można, ile należy. Tego z innym wąsikiem też.
Bo na przykład Reinefahrt to był sukinsyn, kanalia najgorszego sortu którą należało by za..ć tępym młotkiem, a nie miły burmistrz i pralamentarzysta na wysepce Sylt.
Zło zawsze jest złem. Bez względu na ... cokolwiek. A stalin (i jemu podobni), to było zło w najczystszej postaci.
Ocena jest jednoznaczna, i nie wymaga żadnych przemyśleń.
Nie do końca się rozumiemy. Jasne, że Stalin to zło i ocena jest jednoznaczna. Pytanie co jeśli jeden wielki uczony, np. prof. Wolniewicz i podejrzewam wielu innych prawoskrętnych nazywa innych wielkich uczonych (wybitnie lewoskrętnych) typu prof. Bauman czy prof. Janion epitetami typu "stara stalinówka" czy "stalinowska kanalia". Bo jeśli coś jednak w tym jest to chyba to tacy wielcy ludzie jednak nie byli.
Bauman był frontowym politrukiem NKWD, czyli takim co strzelał w tył głowy własnym żołnierzom co niezbyt chętnie szli do ataku.
Tak więc tego.
I nie przesadzajmy z wielkością, dzisiaj filozofowie nie mają tak wielkiego wpływu jak kiedyś Diderot czy Voltaire. Można dodać "na szczęście"
No właśnie. Wyraziłeś swoje zdanie, zgodnie zresztą z moimi przewidywaniami
Teraz tylko czekać co na to założyciel tematu Mistrz Mateusz, który w poprzednim temacie o zmarłym prof. Andrzeju Walickim zamieścił takie zdanie:
"Wielka strata dla polskiej humanistyki. Rzekłbym, że po Baumanie najwybitniejszy polski uczony. Takich intelektualistów, nietuzinkowych, o bystrych i wyostrzonych umysłach, a także wrażliwych, dociekliwych, nieoczywistych i często idących pod prąd w swoich wywodach nam potrzeba i ich nieustannie brakuje."
No z pewnością nie "najwybitniejszy polski uczony", bo gdzie mu do Wiszniewskiego, Malko czy Turowskiego, zresztą mam wewnętrzne upory żeby filozofów nazywać "uczonymi".
Akurat na Twoje wątpliwości co do oceny Baumana czy Janion jest bardzo prosta, a jednocześnie trudna odpowiedź.
Mianowicie zapoznaj się z ich twórczością (niekoniecznie całą, nikt nie wystawia ocen po zapoznaniu się z całością twórczości) oraz ich historiami i na tej podstawie wyrób sobie własną opinię, co o nich sądzisz. Bez oglądania się na nawiedzonego rydzykowego propagandzistę Wolniewicza czy na kogokolwiek innego.
"nawiedzonego rydzykowego propagandzistę Wolniewicza"
No ładnie, wiedziałem że prędzej czy później pójdą podobne epitety.
Jak widać nie ma żadnej w miarę obiektywnej prawdy o ludziach. Dla Ciebie Wolniewicz jest taki jak w Twoim cytacie a ja zapoznawszy się z większością jego wykładów stwierdzam, że to był jeden najwybitniejszych profesorów, myślicieli XX wieku i jeden z najmądrzejszych ludzi w Polsce. I nie to że łykam wszystko co mówi. Po prostu to był wielki umysł.
No ale jak widać dzisiaj liczą się tylko opinie. Jak jesteś lewakiem to Wolniewicza nie polubisz
Czasami ignorancja niektórych poraża wręcz.