Jak wiadomo, filmy SW zasadniczo nie mają na początku napisów, poza crawlem. Oglądałem sobie w weekend Diunę i tam główne napisy zasadniczo były klasycznie na początku (bez obsady), po całkiem zgrabnej sekwencji wprowadzającej, i wtedy myśl mi taka przyszła - a gdyby papcio Lucas ugiął się przed związkami i zgodził się na w miarę klasyczne napisy, nie na samym początku, ale w bondowskim stylu po dłuższym lub krótszym teaserze, to w jakim momencie każdego filmu by wypadały?
Np. w takim ROTJ, które zapewne wczoraj było oglądane, mogłyby wjechać po początkowej sekwencji z DS2 - a może dopiero po wjeździe droidów do Pałacu Jabby?
Co sądzicie?