Zgłębiwszy arkana sztuk Jedi równie dobrze, co wiedzę Ciemnej Strony Mocy, krnąbrny Kylo Ren stanowił w kinowych Epizodach "Star Wars": VII - IX, uosobienie wewnętrznego konfliktu w Mocy. Ren czerpał swą siłę głównie z przeciwstawnych nauk, nienawiści do niezrozumiałdj przez siebie samego przeszłości, a ,,poczucie władzy" opierał na dysharmonii. Sprzeczne emocje w Renie, na przestrzeni Nowej Trylogii "Gwiezdnych Wojen", buzowały z ogromną siłą: z jednej strony coś pchało go do bycia Benem Solo, z drugiej jednak, chciał on trzymać się czegoś, co pozwoliłoby mu zapomnieć o przeszłości i wzmocnić naturalne zdolności korzystania z Mocy i wyczuwania w niej każdych zmian. Kylo, czy inaczej, Ben Solo, prawdopodobnie stałby się najpotężniejszą ludzką postacią wśród Sithów lub Jedi, a może najpotężniejszym użytkownikiem Mocy wśród któregoś z Zakonu w ogóle, jeśli nie byłby tak niepewny siebie, funkcjonujący na granicy psychicznej stabilności.
Idąc tym o to tropem myślowym, należałoby się zapytać czy sam miecz świetlny, w przypadku Kylo Rena, który Ren dzierżył osobiście, był przedłużeniem jego woli, jej ukoronowaniem w Mocy? Czy ,,wady konstrukcyjne" tego oto oręża: jego łamany styl konstrukcji rękojeści, spękany kryształ Kyber zastosowany w jego działaniu i umieszczony w specjalnym łożu, który ponoć był niesłychanie potężnym, odpowiednio zmodyfikowanym kryształem (stąd rozedrgane niestabilne plazmowe ostrze miecza i boczne spusty plazmy przy rękojeści, które musiały rozprowadzać nadmiar wydobywającej się z ram wylotów plazmy) - były przeznaczone dla Kylo Rena i dostosowane do jego wewnętrznej niestabilności w psychice i w Mocy? A może jednak... był to tylko miecz świetlny i nic więcej?
Niektórzy fani spekulują, że taka budowa miecza świetlnego Kylo Rena, którą na przestrzeni lat widzieliśmy w filmowej Nowej Trylogii "Gwiezdnych Wojen" była przykładem wprost idealnie wyważonego oręża tego typu, gdyż poziome promienie miecza pomagały utrzymywać go w stanie konstrukcyjnej i funkcjonalnej (działanie, korzystanie z miecza), równowagi. Czy w związku z tym za pochodzeniem tej broni świetlnej Rena, jej konstrukcją, całą historią związaną ze specyfiką ,, spękanego kryształu Kyber", który uczynił go tak wyjątkowym, kryje się coś więcej niżeli tylko inaczej funkcjonująca broń tego typu? Czy to, że został on zbudowany według projektu z okresu Wielkiej Plagi na Malachorze (wiele tysięcy lat przed powstaniem Imperium Galaktycznego, z czym, możliwe, że związana była byt/istota, tzw. Obecność), oznacza to, iż za jego historią kryła się niezwykła, mistyczna siła, wizja i przepowiednia - coś, co sprawiło, że ten osobisty miecz Rena musiał powstać? Kto wie, może to tylko fizyczne wykonanie konstruktu oręża Sitha według gdzieś tam odnalezionego, spisanego skrzętnie na zwojach czy w starych księgach projektu, i nic więcej. Czy tak jak ja uważacie, że potencjał ,,jelcowatego" oręża alienującego się w Mocy, Rena, w Nowej Trylogii kinowych Epizodów "Star Wars" zaprzepaszczono? Że przy odpowiednim wykorzystaniu jego możliwości, ów oręż mógłby być najpotężniejszą bronią świetlną w dziejach Galaktyki, skonstruowaną w oparciu o kryształ Kyber, jaką mógłby dzierżyć Jedi, Sith, ba, ktokolwiek? Co o tym wszystkim sądzicie, w tym o samym Kylo Renie, który mógłby wyjść daleko w rozwoju jako adept Mocy; daleko poza techniki telekinetyczne i psychiczne, stając się tym samym niesamowicie silnym i skutecznym Jedi bądź Sithem, gdyby zdecydował się wybrać stronę?