Bob odchodzi, niech żyje Bob?
https://www.reddit.com/r/StarWarsLeaks/comments/f9hdna/bob_chapek_named_chief_executive_officer_of_the/
Disney zmienia CEO
Bob odchodzi, niech żyje Bob?
https://www.reddit.com/r/StarWarsLeaks/comments/f9hdna/bob_chapek_named_chief_executive_officer_of_the/
Disney zmienia CEO
Zmiany, zmiany, zmiany. Ale numer, chwilę przed pisałem o plotce, jakoby EA nie było zaangażowane przy rimejku "Kotor`a", zaś na redditcie, szaleją już wpisy o odebraniu licencji EA , a tu taka BOB`owa niespodziewana niespodzianka, ojej
Marvela pociągnął, Star Warsy pogrążył. W sumie to Marvela mam gdzieś. Sukcesu Infiniti War i Endgejma długo nie da się powtórzyć.
Infiniti War i Endgejma[cytat]
Nie widziałem, nie interesuję się, tylko SW!
Trzeba mieć nadzieję nowy Emperor, Supreme Leader Bob da swoim ludziom rozbudowywać nasze kochane uniwersum z większą swobodą niż poprzednik i nie będzie się zbytnio panoszył
Auć.
Niby leniuszek, ale psuć mu się chce
Spoko wodza, i tak miał blisko do emerytury. Z 68 bankami ostatniej pensji to będzie fajne życie emeryta. Plus obrywy od "kreatywnych" funkcji.
Ten nowy, to niech weźmie żelazną miotłę.
Nawet mi trochę żal Kasi.
Żartowałem
Sądząc po komentarzach tych komentatorów, których cenię, wnioskuje że nowy Bob jest znacznie bardziej okrutny niż ten poprzedni. Jest skąpy, i nie rozumie fandomów rządzących sprzedażą dużych franczyz. Promują go jako twórcę Galaxy`s Edge, tymczasem on ten projekt przejął pod koniec, i pomógł poucinać co bardziej ambitne pomysły na przeżycia parkowe. Być może nie będzie źle, Disney toczy się siłą rozpędu, dopóki co czwarty film Star Wars będzie dobry, co 6 film Marvela wybitny, dopóty będą sobie radzić. Ale długo utrzymujących się niskich cen Disney+ nie byłbym pewien. Być może jeden Bob będzie kreatywnie wspierany przez drugiego. Ale jest potencjał, że zatęsknimy za dziadkiem Igerem. Trzy najbardziej dramatyczne tweety:
"For those of you who don’t know, Bob Chapek is basically treated as a robotic supervillain by the online theme park communities. He’s made some decisions which many believe hurt the creative experience of the Disney parks."
https://twitter.com/PeterSciretta/status/1232437723572494336
"Nearly every decision Bob Chapek has made as a leader has made Disney more profitable. Nearly every decision Bob Chapek has made as a leader has made the customer experience worse."
https://twitter.com/DLthings/status/1232442644191576064
"I warned people about this years ago. Chapek has been groomed for CEO since before 2010. He`s an awful leader. Worked under him for many years, and he ruined nearly everything he touched. Cheapest fucking bastard too. Have fun with 1/5th your current budget for any project. "
https://twitter.com/FamishedDragon/status/1232415350710394882
Typowy cost cuttingowy boss, co działa "w interesie akcjonariuszy", niezależnie czy oni tego chcą, czy nie.
Te ostatnie decyzje o reżyserach "po taniosci" dobrze się w to wpisują.
Na szczęście roboty jest tyle, że co ambitniejsi po prostu bez zalu mogą się rozstać z taką firmą i znaleźć sobie nowe zajęcie.
A w wynikach to się odbije za 2-3 lata, wtedy CEO będzie już zatrudniony w innej firmie jako "błyskotliwy leader"
W pierwszej chwili się ucieszyłam, ale potem poczytałam Wasze odpowiedzi... Nie wiem, dlaczego z automatu założyłam, że ustąpienie Igera to dobra wiadomość. Jak myślicie, będzie inaczej, będzie gorzej, będzie lepiej?
Na początku wzruszyłem ramionami, ale im więcej się dowiaduję o tym Ciapku, tym gorzej to widzę. Smuteczek?
Problem z SW polega na tym, że to nie jest tak, że on sobie to wszystko genialnie marketingowo rozplanuje i będzie hulać za grube miliardy. SW to w dużej mierze wspomnienia, emocje, pewnego rodzaju miłość, sposób na odskocznię od rzeczywistości, dla niektórych nawet każdego dnia. I opieranie marki (co zresztą w pewnym stopniu jest już robione od 2015) na dojeniu kasy na różne, nie do końca przyjazne fanowi, sposoby to nie jest krok w dobrą stronę ani dla fanów, ani dla nich. Bo ostatecznie taka strategia pierdzielnie i fani będą woleli zapamiętać to co pokochali zamiast angażować się w to co nowe.
Dla mnie osobiście sequele, czyli główny produkt Disneya, to było coś najmniej istotnego. Gdyby nie inne rzeczy to na 100% byłbym w obozie zawiedzionych/wkurzonych/obojętnych. Nie żeby sequele były jakieś złe, ale to nie jest coś co może mnie utrzymać jako fana. Dla mnie wartością współczesnego SW są takie rzeczy jak:
a) dobre komiksy SW (większość Soule`a, część Age of, Kanan, Vader`s Castle, momentami Aphra)
b) dobre książki SW (Alphabet, Lost Stars, Bloodline, Phasma, Thrawny, M&A)
c) seriale (Mando, TCW, Rebels)
d) spinoffy
Te powyższe nawet jeśli nie zawsze były idealne, to jednak jarał mnie sam proces poznawania tego. Bo to chyba dlatego tak ciężko jest w dzisiejszych czasach poznawać Legendy. Można sobie tak jak ja lecieć chronologicznie, ale jest to pozbawione kluczowych elementów: oczekiwania i dyskusji.
Się rozpisałem, prawie nic o Bobie. Ale patrząc na jego niespecjalną aparycję, to boję się, że to typ osoby, która będzie obcinała to wszystko co kocham w SW.
No, źle mu z oczu paczy, fak ... znaczy fakt. Ale patrząc po nazwisku, to chyba nasz chłop ?. A może i zagląda na Bastion, czasami ... choć może, lepiej nie 😀
Thanos trochę.
Variety opublikowało o nim artykuł. Piszą m.in., jakie ma podejście do konsumenta, są tam też fragmenty jego wypowiedzi o tym, co uważa za ważne w zarządzaniu Disneyem.
https://variety.com/2020/tv/news/who-is-bob-chapek-ceo-walt-disney-1203515791/
Jak na razie zaczęli od CEO - nowy Bob dostanie tylko 2,5 mln + min. 300% bonusu + minimum 15 baniek premii rocznej w akcjach czyli 25 milionów $$$.
W porównaniu do ponad 60 baniek Igera to kiepściukto.
od wszystkiego związanego z Disneyem i SW to... ten pierwszy Bob ma ciekawą karierę. Od 23-letniego chłopaka do naprawiania telewizorów w stacji ABC, z pensją 700 dolców tygodniowo (czyli jakieś 36k rocznie), przez wszystkie szczeble korporacji ABC do zostania jej szefem w wieku 43 lat.
Potem ABC zostało wykupione przez (oczywiście) The Walt Disney Company w 1996, a w 2005 Bob zostaje szefem Disneya. 31 lat kariery.
W 2018 roku zarobił 65 mln dolarów. Co daje 1.25 mln tygodniówki.
To robi wrażenie.
Poza tym LS dorzucił w komentarzu, że BI nie dawał sobie rady z KK... taka ciekawostka, że jego żona (z którą się rozwiódł) ma na imię Kathleen. Jego obecna połowica z kolei nosi imię Willow